Autor Wątek: Indie Games  (Przeczytany 11297 razy)

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Indie Games
« dnia: Września 20, 2008, 07:38:12 pm »
OK. Dla tych, którzy nie wiedzą o czym mówię - Indie Games = Independent Games, czyli gry robione przez zazwyczaj jedną osobę lub niewielką grupkę ludzi, często darmowe. Tutaj można się ponapinać w jaką to grę kto grał. Zacznę więc :

Noitu Love - platformówka zrobiona w bardzo NES'owym stylu. Gramy chłopakiem o imieniu Noitu Love, naszym zadaniem jest pokonanie armii Darnacus'a Damnation. Jest to dość prosta platformówka z ciekawymi rozwiązaniami jak np. zamianą w małpę, żeby wyżej skakać czy zamiana w inteligenta, żeby operować komputery. Najciekawsze są tam jednak walki z boss'ami, które wymagają nieco więcej wysiłku niż "uderzaj go dopóki nie padnie". Ogólnie gra jest bardzo dobra.

Noitu Love 2 - sequel pierwszej części. W niej wcielamy się w rolę żeńskiego cyborga o imieniu Xoda Rap. Akcja dzieje się 100 lat po poprzednich wydarzeniach. Gameplay jest bardzo zmieniony. Chodzimy normalnie kursorami, ale naprowadzamy naszą postać i atakujemy nią przeciwników za pomocą myszki. Grafika przeszła mocny facelifting, ale na szczęście jest dalej w 2D. Jest trochę rzeczy do odblokowania, bossowie są świetnie przemyślani, ale gra jest krótka i raczej nie warta swej ceny (20$ bodajże było na początku, nie wiem ile teraz). Jednakże jest bardzo dynamiczna i przyjemna.

Cave Story - oh god...mam nadzieję, że nie ma tu żadnych fanbojów, którzy mnie zjedzą jak przy Shadow of the Colossus...Wszyscy traktują tą grę jak kolejne przyjście Jezusa. Dla mnie była strasznie rozczarowująca. Fabuła była słaba, postacie płytkie, żadne zwroty akcji nie pojawiły się, bossowe płytcy (cierpią na syndrom "strzelaj aż nie padnie"), a zakończenia pozostawiały straszny niedosyt. Gameplay jest za to bardzo dobry, choć śmierdzi Metroidvanią (cholera, nawet muzyka przy zbieraniu upgrade'u do życia brzmi jak z Metroida). Muzyka nawet ciekawa, ale nic genialnego. Fabuła ? Jesteś robotem i imieniu Quote i za bardzo sam nie wiesz co ze sobą zrobić. Trafiasz do wioski pełnej futrzastych istot (oh god...) i musisz powstrzymać jakiegoś doktorka, który chce im wepchnąć jakieś czerwone kwiaty, żeby zamieniły się w maszyny do zabijania (koleś był chyba sam na paru "czerwonych kwiatkach" jak pisał tą fabułę).

Iji - dość świeży platformer. Stylem graficznym bardzo przypomina Another World. Fabuła jest taka - młoda dziewczyna o imieniu Iji jest na wycieczce ze swoją rodziną w laboratorium, gdzie pracuje jej ojciec. Nagle UFO atakuje planetę obracając niemalże wszystko na niej w proch. Iji budzi się ze śpiączki, kiedy jej brat mówi jej, że została zamieniona w cyborga. Naszym zadaniem jest pozbyć się owych obcych z naszej planety. Gameplay bardzo przypomina kolejną Metroidvanię, ale lepszą niż CS. Zabijając przeciwników zbieramy ich "Nanofield", czyli poprostu doświadczenie. Kiedy zdobywamy wyższy poziom możemy ulepszyć jedną z umiejętności Iji - Strength (niszczenie drzwi i ufoków silnymi kopniakami), Attack (siła broni), Health (wiadomo) itd. Gra jest silnie fabularna i ma wiele rozwiązań. Przez całą grę możemy nawet nikogo nie zabijać, poza dwoma bossami. Muzyka jest świetna, nawet jest tam 8-mio bitowy remix Hero od Machinae Supremacy. Jest też sporo do odblokowywania. Bossowie są podobni jak w Noitu Love. Na każdego jest inny sposób. Póki co jest to jedna z moich ulubionych niezależnych gier.

Muslim Massacre - haha...Oh wow !

Synaesthete - połączcie Beatmanię ze strzelanką na kwasie. Otrzymacie Synaesthete. Chodzimy białym ludzikiem strzelając do różnych stworków w rytmie muzyki elektronicznej. Miejscami trochę zajeżdża techniawą, ale jest kilka przyjemnych fragmentów. Całkiem prosta gra, choć trzeba się przyzwyczaić.
« Ostatnia zmiana: Września 20, 2008, 07:42:57 pm wysłana przez DarkButz »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 08, 2012, 02:45:59 pm »
Czasy się zmieniły, młodzi gracze dorośli, mają pracę, rodzinę i zwyczajnie nie będą siedzieć 40 godzin nad jakimś wydumanym systemem. W większości. Teraz liczy się szybka dawka maksymalnej akcji, jak w kinie, bez miejsca na przestoje.

Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy. Podobnie projekty z Kickstartera typu Wasteland 2, oni nie robią tego co muszą, tylko co chcą.

Tak, jest to obecnie normalna tendencja i rozumiem przy tym również to komercyjne podejście, ale to nie zmienia faktu, że można również sięgnąć po coś bardziej ambitniejszego, i nie tak odmóżdżającego jak FPS-y. To jest tak samo jak z pytaniem o zainteresowania, jedni ci odpowiedzą, że lubią film, muzykę i książki, natomiast inni rozwiną tą wypowiedź na film noir, muzyka rag-time'owa oraz książki Roberta Louisa Stevensona, a może dodadzą również też coś bardziej niszowego tak jak np. zainteresowanie gestami mudry.

Poza tym chodziło mi głównie o to bezrefleksyjne podejście, któremu towarzyszy również ignorancja. Jeszcze pół biedy jak ktoś te tytuły wybiera z własnej woli, ale tak raczej nie jest, skoro potem taka osoba nie umie nic więcej na ich temat powiedzieć poza jakieś oklepane ogólniki w stylu super-duper, czy w ogóle inne OMFG-owe komentarze.

Jeśli chodzi o "innowacyjne podejście" to czy na pewno to tak nazywać, skoro niektóre gierki sięgają do pomysłów z lat 90 XX w. (których nietuzinkowość nierzadko bije współczesne produkcje), a nawet wcześniejszych, zmieniając tylko oprawę audiowizualną oraz czasami systemową (ja takie podejście nazywam neo-oldskulem). Tylko, aby to wszystko zauważyć nie można być wygodnickim, który zadowala się byle czym, a tym bardziej tłumaczyć to dorośnięciem, bo to jakby powiedzieć, że kreatywność znika wraz z wiekiem. Tak nie jest, kreatywność nie znika sama z siebie, kreatywność zabija ignorancja i komercja.

Co do rynku indie to zgodzę się w zupełności. Aha, a temat Wasteland, jest mi dobrze znany, sam dostałem niecały miesiąc temu PW od DarkAura16 z "pytaniem-beton" - jak określił je DarkAura16 - o tę grę, jak i pośrednio o twórczość Briana Fargo. Odpowiem na Twoją wzmiankę cytując sam siebie: "gdyby nie było Wasteland, to i by nie powstał bardziej znany Fallout, a ten tytuł jest już uważany za legendę". Szkoda tylko, że wiele osób nie sięga i nie szpera w przeszłości, ale tutaj znów wypływa na wierzch ignorancja i dyletantyzm osób w nie grających. Tak czy siak, aby więcej było takich inicjatyw i osób, które "nie robią tego co muszą, tylko co chcą", z pewnością przyniesie to tylko same plusy. A na Wasteland 2 rzecz jasna czekam...
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2012, 02:52:22 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 08, 2012, 02:58:44 pm »
Cytuj
Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Szkoda, że 90% gier niezależnych jakie wychodzą to lipne platformówki z "retro" grafiką i 2DEEP4U "fabułą". FEZ jest tego dobrym przykładem.
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 08, 2012, 04:59:28 pm »
Cytuj
Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Szkoda, że 90% gier niezależnych jakie wychodzą to lipne platformówki z "retro" grafiką i 2DEEP4U "fabułą". FEZ jest tego dobrym przykładem.

Szkoda, że takich gier nie szukają młodsi-starsi gracze, dla których skomplikowana i nad wyraz głęboka jest fabuła w FPS-ach. Poza tym ciężko tu mówić o czymś więcej jak na "startową" pozycję z niedużym budżetem. Idealnym rozwiązaniem byłoby "podłączenie" się takiej firmy do giganta rynku, ale z pozostawieniem dość dużej swobody działania, tak jak np. było z thatgamecompany (zaczynali od Flow a skończyli na Journey... ciekawe co przyniesie przyszłość). Gdy takie indie-firmy będą się czuły dość pewnie na rynku, to przyjdzie czas na "większe" produkcje... no chyba, że i one ulegną całkowicie zgubnej komercji.
Oki Doki Man

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 08, 2012, 05:41:33 pm »
Cytuj
Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Szkoda, że 90% gier niezależnych jakie wychodzą to lipne platformówki z "retro" grafiką i 2DEEP4U "fabułą". FEZ jest tego dobrym przykładem.

O, Sol oddał idealnie moje odczucia względem gier Indie, gdzie mało co jest warte uwagi, a wszystko to retro gry, które są kompletnie do bani. Jaranie się FEZ-em jest FAG i to bardzo.

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 08, 2012, 06:48:31 pm »
Cytuj
Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Szkoda, że 90% gier niezależnych jakie wychodzą to lipne platformówki z "retro" grafiką i 2DEEP4U "fabułą". FEZ jest tego dobrym przykładem.

Szkoda, że takich gier nie szukają młodsi-starsi gracze, dla których skomplikowana i nad wyraz głęboka jest fabuła w FPS-ach.
Szczerze to wolał bym fabułę z pierwszego lepszego Modern Warfare niż pseudofilozoficzne brednie, jakimi starają się karmić nas gry jak Limbo czy Braid, albo puste i banalne gry jak właśnie FEZ, które chcą nam dostarczyć "niepowtarzalne doświadczenia" i gdzie najtrudniejszą rzeczą do zrobienia jest naduszenie przycisku na klawiaturze, aby obrócić kamerę.
Jedyna niezależna "retro" platformówka jaką toleruję to La-Mulana, ponieważ tam ten styl ma sens, a fabuła trzyma się świata, w którym toczy się gra.
No chyba, że grafikę w Iji też zaliczymy pod "retro".
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2012, 06:50:38 pm wysłana przez Solidus »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 08, 2012, 08:26:36 pm »
Szczerze to wolał bym fabułę z pierwszego lepszego Modern Warfare niż pseudofilozoficzne brednie, jakimi starają się karmić nas gry jak Limbo czy Braid, albo puste i banalne gry jak właśnie FEZ, które chcą nam dostarczyć "niepowtarzalne doświadczenia" i gdzie najtrudniejszą rzeczą do zrobienia jest naduszenie przycisku na klawiaturze, aby obrócić kamerę.
Jedyna niezależna "retro" platformówka jaką toleruję to La-Mulana, ponieważ tam ten styl ma sens, a fabuła trzyma się świata, w którym toczy się gra.
No chyba, że grafikę w Iji też zaliczymy pod "retro"

Sol, i o to mi chodzi, że Ty masz jakieś odczucia na temat tych produkcji i potrafisz pokrótce je argumentować, a większość graczy FPS-owych potrafi na nich psy wieszać, nawet nie sprawdzając tych tytułów, już nie mówiąc o jakimś sensownym skomentowaniu.

Problem tkwi w tym, że wielu graczy zadowala się tym co ma, nie czując potrzeby na coś więcej... Jak tak dalej pójdzie to i takie FPS-y za kilka lat staną się takimi samograjami opartymi o jeden przycisk (zresztą porównajmy FPS-y z epoki Quake II, a współczesne).

Poza tym bez względu na to czy jest to pseudofilozoficzne fabuła, czy też wręcz przeciwnie, nie zmienia to faktu, że gry indie mają pewne niekonwencjonalne podejście, które chciałbym widzieć w wielu blockbusterowych produkcjach. Gry indie ponadto z założenia mają być proste (czemu nie ma się co dziwić patrząc na ich budżety) i innowacyjne, nie tak jak reklamowane "rozbudowane" i zajmujące FPS-y (z innowacjami typu: strzelanie zza węgła i gearsowskim PAR).

La-Mulana... Przyznam, że kompletnie nie kojarzyłem tego tytułu. Patrząc na to jak on wygląda, to muszę powiedzieć, że to gierka w sam raz dla mnie. Pytasz się czy Iji to gierka retro, ja takie tytuły nazywam właśnie neo-oldskulowymi (mechanika podobna do NES-owskiego Aliena, grafika to jeszcze starsza epoka, natomiast pewne elementy oprawy to już współczesne rozwiązania), i w sumie takie tytuły lubię najbardziej (marzy mi się w takim wydaniu Ninja Gaiden).

Cytuj
Chcesz innowacyjne podejście to ogarnij rynek gier indie, imo obecnie to tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Szkoda, że 90% gier niezależnych jakie wychodzą to lipne platformówki z "retro" grafiką i 2DEEP4U "fabułą". FEZ jest tego dobrym przykładem.

O, Sol oddał idealnie moje odczucia względem gier Indie, gdzie mało co jest warte uwagi, a wszystko to retro gry, które są kompletnie do bani. Jaranie się FEZ-em jest FAG i to bardzo.

Ja jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się "jarał" FEZ-em, bo to gierka dość osobliwa i jedynie na co zwracają uwagę - notabene słuszną - to właśnie oryginalność. Takie wielbiące komentarze spotykam za to przy gierkach FPS (zwroty takie jak np.: zajebiste, wypasione, mega-fajne, zaczepiste itp. itd.). Sama opinia Sola, chociaż trochę "przerysowana" to ma pewne uzasadnienie, ale pomimo, iż gry indie mają ambiwalentny charakter, to faktem jest, że wokół nich obecnie coś się dzieje, i to one w tej chwili pozwalają nie popaść twórcom (branży) w marazm, gdyż zawsze zaoferują coś nowatorskiego, co można skopiować i zaimplementować w "dużych" produkcjach. Same gry retro, które bawią się konwencją i przybierają formę "neo-oldskulową" to według mnie opcja, która pozwala zadowolić graczy starej daty (nie tylko hardcorowców) jak i współczesnych casuali, także pochopnie nie mówiłbym, że są one "kompletnie do bani" (o ile oczywiście nie byłby to naprawdę chłam).
« Ostatnia zmiana: Maja 08, 2012, 09:27:49 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 08, 2012, 10:25:58 pm »
Ja jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się "jarał" FEZ-em, bo to gierka dość osobliwa i jedynie na co zwracają uwagę - notabene słuszną - to właśnie oryginalność.

90% znajomych z branży i Xbotów, dla których ten tytuł jest świetnym exclusivem. A gdy pisano, że Journey jest super grą to wyśmiewano posiadaczy PS3, że jak to gra z PSN może być fajna. FEZ traktowane jest jakby to był MEsjasz gier i tytuł, który odmieni cała branżę. A tak na prawdę jest to gra, która tworzona była przez ponad 5 lat przez jakiegoś dupka, który zasłynął obrażeniem zapraszających go ludzi na  spotkanie devów. Nazwał japończyków kompletnymi nieudacznikami i  jeszcze się chwalił, że im wygarnął.

Całe to Indie może być skomentowane tym, że nawet EA wydało swój Indie Bundle Pack. Tak, EA - gigantyczna korporacja. Bo pod łatką Indie sprzeda się wszystko, bo przecież to jest niezależne. Heh.

Offline MarvelliX

  • Master of Random Knowledge
  • Admin
  • **********
  • Wiadomości: 2684
  • dood!
    • Skype
    • Zobacz profil
    • http://squarezone.pl
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 08, 2012, 11:51:36 pm »
Cytuj
Całe to Indie może być skomentowane tym, że nawet EA wydało swój Indie Bundle Pack. Tak, EA - gigantyczna korporacja. Bo pod łatką Indie sprzeda się wszystko, bo przecież to jest niezależne. Heh.
bo definicja indie z gry od niezależnego producenta powoli zmienia się w mini grę do której można se przysiąść jak się ma kilkanaście minut wolnego czasu (jak gry na komórkę)

Offline Solidus

  • This is no Zaku boy... NO ZAKU!
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2723
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 08, 2012, 11:58:33 pm »
Cytuj
Nazwał japończyków kompletnymi nieudacznikami i  jeszcze się chwalił, że im wygarnął.
Ironiczne jest to, że stwierdził iż Cave Story było inspiracją dla niego.

Cytuj
Pytasz się czy Iji to gierka retro, ja takie tytuły nazywam właśnie neo-oldskulowymi (mechanika podobna do NES-owskiego Aliena, grafika to jeszcze starsza epoka, natomiast pewne elementy oprawy to już współczesne rozwiązania), i w sumie takie tytuły lubię najbardziej (marzy mi się w takim wydaniu Ninja Gaiden).
Znaczy się, Iji zostało zrobione w podobny styl jak Another World, czyli modele 3D zostały przerobione na dwuwymiarowe sprite'y. Pytałem się, bo niektórzy mogą identyfikować brak szczegółów w grafice 2D ze stylem retro. Choć muzyki w tym tytule "retro" bym nie nazwał.

Cytuj
Gry indie ponadto z założenia mają być proste (czemu nie ma się co dziwić patrząc na ich budżety) i innowacyjne, nie tak jak reklamowane "rozbudowane" i zajmujące FPS-y.
Wymieniona przeze mnie La-Mulana zajęła mi z 2 miesiące zanim ją przeszedłem, 14 i pół godziny na zegarze gry nie licząc kontynuacji i ragequit'ów. I to wszystko ze szczegółowym opisem. Bez opisu nie wiem czy bym to w ogóle przeszedł.

I jeszcze raz co do FEZ'a - The Best Gamers, czyli grupa robiąca parodyjne recenzje (często w dość syfny sposób) postanowiła zrobić tej grze poważną recenzję. I jest ona zaskakująco dobra (recenzja oczywiście, nie gra).
http://thebestgamers.net/watchvideo.php?vid_id=fez
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2012, 12:00:58 am wysłana przez Solidus »
One little, two little, three little furries
Four little, five little, six little furries
Seven little, eight little, nine little furries
Ten little furry fags.
KILL EM!
Ten little, nine little, eight little furries
Seven little, six little, five little furries
Four little, three little, two little furries
One little furry fag.
ANYONE WANT TO DO THE HONORS?

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 09, 2012, 12:18:30 am »
Ja jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się "jarał" FEZ-em, bo to gierka dość osobliwa i jedynie na co zwracają uwagę - notabene słuszną - to właśnie oryginalność.

90% znajomych z branży i Xbotów, dla których ten tytuł jest świetnym exclusivem. A gdy pisano, że Journey jest super grą to wyśmiewano posiadaczy PS3, że jak to gra z PSN może być fajna. FEZ traktowane jest jakby to był MEsjasz gier i tytuł, który odmieni cała branżę. A tak na prawdę jest to gra, która tworzona była przez ponad 5 lat przez jakiegoś dupka, który zasłynął obrażeniem zapraszających go ludzi na  spotkanie devów. Nazwał japończyków kompletnymi nieudacznikami i  jeszcze się chwalił, że im wygarnął.

Całe to Indie może być skomentowane tym, że nawet EA wydało swój Indie Bundle Pack. Tak, EA - gigantyczna korporacja. Bo pod łatką Indie sprzeda się wszystko, bo przecież to jest niezależne. Heh.

No ciężko mi się ustosunkować do twojego komentarza, bo tutaj opieramy się już o konwencjonalizm oraz wchodzimy na grunt zgoła militarny, hehe... Jedno jest pewne, zarówno FEZ, jak i Journey, nie są prorokami, i jako pojedyncze wyjątki, same branży nie zmienią. Co do samego twórcy, to cóż, zabrakło mu pokory i ogłady, gdyż FEZ mimo, iż dość oryginalnie podchodził do rozgrywki, to sam jej koncept, nie był już tak unikatowy. Mnie na pierwszą myśl gra ta przypominała Echochrome oraz Kula World, sama Wiki porównuje ją jeszcze do Super Paper Mario i Crusha, także widać wyraźnie, że tytuł ten jest niejako „kolażem” różnych rozwiązań. Sama kwestia indie i EA, to trzeba jasno powiedzieć, że każdy swój własny rozum ma, i widzi co się święci (no chyba, że ktoś należy do tego – eufemistycznie mówiąc - naiwnego grona, któremu nie przeszkadza DLC na płycie). Poza tym ciężko tutaj przyznać rację, opierając się o jeden przypadek, który miałby definiować całą sferę indie gier.

EDIT:

Cytuj
Pytasz się czy Iji to gierka retro, ja takie tytuły nazywam właśnie neo-oldskulowymi (mechanika podobna do NES-owskiego Aliena, grafika to jeszcze starsza epoka, natomiast pewne elementy oprawy to już współczesne rozwiązania), i w sumie takie tytuły lubię najbardziej (marzy mi się w takim wydaniu Ninja Gaiden).
Znaczy się, Iji zostało zrobione w podobny styl jak Another World, czyli modele 3D zostały przerobione na dwuwymiarowe sprite'y. Pytałem się, bo niektórzy mogą identyfikować brak szczegółów w grafice 2D ze stylem retro. Choć muzyki w tym tytule "retro" bym nie nazwał.

Cytuj
Gry indie ponadto z założenia mają być proste (czemu nie ma się co dziwić patrząc na ich budżety) i innowacyjne, nie tak jak reklamowane "rozbudowane" i zajmujące FPS-y.
Wymieniona przeze mnie La-Mulana zajęła mi z 2 miesiące zanim ją przeszedłem, 14 i pół godziny na zegarze gry nie licząc kontynuacji i ragequit'ów. I to wszystko ze szczegółowym opisem. Bez opisu nie wiem czy bym to w ogóle przeszedł.

Solidus, co sypniesz tytułem, albo i komentarzem to coraz bardziej Cię lubię, jeszcze jakbyś napomknął coś o Flashbacku, to byłbym zupełnie "zaspokojony". Mówisz La-Mulana jest grą "zajmującą", no cóż, jak widzimy, indie to nie tylko prostota, ale tak jak powiedziałem już wyżej jeden wyjątek nie musi czynić reguły (chociaż chciałbym, aby nowatorskie rozwiązanie gier indie zagościły w dużych produkcjach, które są i dłuższe i bardziej rozbudowane).
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2012, 12:39:33 am wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 09, 2012, 11:33:07 am »
Coście się tak uczepili tego FEZa? Może teraz ja podam przykłady indyków które są imho godne uwagi

Avadon: The Black Fortress: Świetne rpg w starym stylu, o ile nie odrzuci Was oprawa (a nie jest wcale taka tragiczna) to jest gra na długo, na pewno nie na godzinkę i łatwo się wkręcić.

Bastion - lepsze niż połowa dzisiejszych rpgów, obłędna oprawa, narrator komentujący nasze poczynania, rewelacyjny soundtrack, dobry gameplay.

Botanicula - Ciężko mi to nazwać "too deep 4 you" bo imo nie próbuje nawet udawać, że jest głębokie. To taka bajka po prostu. Gameplay to głównie klikanie gdzie popadnie, mi osobiście sprawia wielką frajdę.

Cthulu Saves the World - staroszkolna parodia jrpgów, wygląda brzydko, ale jest pyszne.

Dungeons of Dredmor - Roguelike który może nie jest tak głęboki jak typowi przedstawiciele tego gatunku, ale za to posiada grafikę. I tonę humoru.

Sol Survivor - Bardzo zacna strategia w klimatach futurystycznych

Super Meat Boy - Platformówka, owszem, ale na pewno nie "td4y", fabuła jest tu dla jaj a chodzi o to, żeby ogarnąć wyzwanie, bo gra jest cholernie trudna. I bardzo miodna.

Trine 1 i 2 - Świetny bajkowy klimat, zadziwiająco dobra jak na indyka grafika, bardzo zacne gry.

itd etc

Co do EA to fakt, zwęszyli kasę, ale jakby ktoś nie zauważył od jakiegoś czasu co najmniej 7 różnych ekip trzepie kasę na bundlach indie, może zamiast patrzeć czy oni coś wydają, czy kto inny to skupicie się na grach? Nie wiem jak reszta, ale Shank jest akurat bardzo dobry.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2012, 11:37:38 am wysłana przez Sitheral »

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 09, 2012, 02:19:40 pm »
Cytuj
Avadon: The Black Fortress: Świetne rpg w starym stylu, o ile nie odrzuci Was oprawa (a nie jest wcale taka tragiczna) to jest gra na długo, na pewno nie na godzinkę i łatwo się wkręcić.

Oj, toć to powrót do przeszłości o co najmniej dekadę... Mogliby oprawą graficzną celować w tytuły z okresu wydania Planescape: Torment oraz Baldur's Gate (chyba, że tak niewyraźnie to wygląda na YouTube'owym filmiku). Mimo wszystko, nie powiem, sprawdził bym jak wypada on w praniu (na pewno szybciej niż Dungeons of Dredmor, który jakoś mi nie podpadł, na pierwszy rzut oka)...

Cytuj
Botanicula - Ciężko mi to nazwać "too deep 4 you" bo imo nie próbuje nawet udawać, że jest głębokie. To taka bajka po prostu. Gameplay to głównie klikanie gdzie popadnie, mi osobiście sprawia wielką frajdę.

Po polsku to powinni to nazwać jakimiś "Kasztaniakami", muszę przyznać, że rozbawiła mnie tu konwencja, postacie na pewno są nietuzinkowe (szkoda tylko, że bardziej nie nakreślono ich w dialogach, mogłoby to jeszcze lepiej wypaść). Jedyny minus to właśnie owe "klikanie", gdyby bardziej tu urozmaicono rozgrywkę, to gra zyskałaby na wartości, a tym samym sprzedaży. Kibicuję pomysłom w takich produkcjach.

Cytuj
Cthulhu Saves the World - staroszkolna parodia jrpgów, wygląda brzydko, ale jest pyszne

Szybki rekonesans po necie pozwolił potwierdzić Twoje słowa. Nie grałem w nią, ale skoro mówisz, że to "parodia jRPG-ów", to musiałbym to sprawdzić. Z YouTube'a rzuciło mi się tylko, specyficzne rzuty "obrazków" na ekran, takie jak w grach z serii Phantasy Star... Ponadto rozśmieszył mnie wpis z Wiki o nowej wersji gry zwanej "Cthulhu Saves the World: Super Hyper Enhanced Championship Edition Alpha Diamond DX Plus Alpha FES HD - Premium Enhanced Game of the Year Collector's Edition (without Avatars!)".


Oki Doki Man

Offline Musiol

  • kiedyś byłem tutaj popularny
  • SuperMod
  • **********
  • Wiadomości: 2873
    • Zobacz profil
    • pssite.com
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 09, 2012, 03:20:41 pm »
Coście się tak uczepili tego FEZa? Może teraz ja podam przykłady indyków które są imho godne uwagi


Bo to kompletnie przejahpowany, słaby tytuł nad którym ludzie się spuszczają, bo ma retrografikę i jest "ojacie, ale trudny".

Co do patrzenia co kto wydaje. Tak, ja będę to robił, bo zaraz Activision wyda CoD Indie Bundle pack. I co, gry nawet dobre, ale z Indie to ma tyle wspólnego, co ja z misterem uniwersum.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 09, 2012, 04:47:56 pm »
Co do patrzenia co kto wydaje. Tak, ja będę to robił, bo zaraz Activision wyda CoD Indie Bundle pack. I co, gry nawet dobre, ale z Indie to ma tyle wspólnego, co ja z misterem uniwersum.

Hehe... Ludzie przyzwyczaili się do "DLC-nie-DLC", to i tak samo zrobią z grami "indie-nie-indie". Dobrze robisz, że zwracasz na to uwagę, bo ta "leniwcowa brać" jest podatna na wszelaki "kit-git", może dostanie ona przez to jakiegoś olśnienia i wypowie się jakoś sensowniej w tym temacie.

Coście się tak uczepili tego FEZa? Może teraz ja podam przykłady indyków które są imho godne uwagi

Bo to kompletnie przejahpowany, słaby tytuł nad którym ludzie się spuszczają, bo ma retrografikę i jest "ojacie, ale trudny".

Choćby i się "spuszczali", to jeśli to robią dobrze argumentując, jest to jeszcze do zaakceptowania, tak jak i negatywne opinie na jej temat (choćby wideo-recenzja FEZ'a od The Best Gamers przytaczna przez Sola). Zestawiając FEZ i Journey, o których wspominałeś wyżej, to ja wybrałbym tą drugą i to jej właśnie dałbym palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o tytuły "wyszukane".
Oki Doki Man

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 09, 2012, 05:08:15 pm »
Mnie indie się kojarzy z takim growym hipsterstwem ludzi, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że gry wideło to coś więcej niż rozrywka i element (istotny!) popkultury. I po prostu muszą pokazać światu, że gry wideło to SZTUKA. Koniecznie przez wielkie "SZ". Mam nawet w Instytucie wykładowcę od współczesnej kultury audiowizualnej, który się spuszcza nad takimi potworkami jak Endless Forest albo Graveyard. Litości, nazwać to drugie grą to już spore nadużycie.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 09, 2012, 05:42:02 pm »
Mnie indie się kojarzy z takim growym hipsterstwem ludzi, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że gry wideło to coś więcej niż rozrywka i element (istotny!) popkultury. I po prostu muszą pokazać światu, że gry wideło to SZTUKA. Koniecznie przez wielkie "SZ". Mam nawet w Instytucie wykładowcę od współczesnej kultury audiowizualnej, który się spuszcza nad takimi potworkami jak Endless Forest albo Graveyard. Litości, nazwać to drugie grą to już spore nadużycie.

Po części masz rację, ale ja powiedziałbym, w powiązaniu z opinią MarvelliXa [cyt. "definicja indie z gry od niezależnego producenta powoli zmienia się w mini grę do której można se przysiąść jak się ma kilkanaście minut wolnego czasu (jak gry na komórkę)"], że gry indie nabierają również komercyjno-kampowego charakteru. W sumie to nie trzeba sięgać tylko do i-gier, aby pokazać, że ta branża wykracza poza pierwotny zakres, jaki miały spełniać te produkty (tj. zarobić na siebie i przy okazji zabawić).
Co do wymienionych tytułów, to powiem, że rozumiem podejście Twojego wykładowcy, gdyż są one niekonwencjonalne i jak najbardziej zasługują na jakiś komentarz. Sama gra nie jest tutaj oceniania, ale idea i kanon jaki ona łamie.

EDIT: Może któryś z moderatorów mógłby powycinać posty dotyczące i-gier i założyć oddzielny wątek, bo ciekawa na ich temat wyłoniła się dyskusja. Kto wie, jak za rok, ktoś by się w tym temacie wypowiedział, co będzie trudno zrobić skoro te wpisy zagubią się w tym off-topicowym wątku.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2012, 06:02:34 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 09, 2012, 08:23:01 pm »
Czy jeśli coś łamie konwencję dla samego łamania konwencji, to od razu robi się warte komentarza?

Offline Sitheral

  • Berserker
  • ***
  • Wiadomości: 202
  • S = k log W
    • Zobacz profil
    • Zwyczaje rozrodcze afrykańskich świń
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 09, 2012, 08:31:56 pm »
Mnie indie się kojarzy z takim growym hipsterstwem ludzi, którzy za wszelką cenę chcą udowodnić, że gry wideło to coś więcej niż rozrywka i element (istotny!) popkultury. I po prostu muszą pokazać światu, że gry wideło to SZTUKA. Koniecznie przez wielkie "SZ". Mam nawet w Instytucie wykładowcę od współczesnej kultury audiowizualnej, który się spuszcza nad takimi potworkami jak Endless Forest albo Graveyard. Litości, nazwać to drugie grą to już spore nadużycie.

Wyobraź sobie że jesteś developerem który robi grę. Nie masz wielkiego studia, nie masz masy forsy... wiesz jakie masz opcje?

a) zrobić "zwykłą" grę, tylko wyglądającą gorzej niż tytuły AAA i spaść w odchłań piekielną, polecieć w pizdu na samo dno
b) zrobić coś co zaskoczy pomysłem, nieszablonowymi rozwiązaniami, ciekawą oprawą

To jest tak na dobrą sprawę jedyny sposób w jaki tytuły niezależne mogą konkurować z resztą tego, co wychodzi. Kreatywność sama w sobie nigdy nie jest zła a że kilku developerów zrobi gry kreatywne ale lipne? Trudno, lipne gry zdarzają się w każdej kategorii no nie?

Owszem, są gry które określiłbym mniej więcej tak jak Ty, np. The Path, którego twórcom chyba coś uderzyło do głowy bo zachowują się co najmniej jakby stworzyli cyfrową Mona Lise i na krytyke odpowiadają w stylu "jesteś głupi, idź graj w Call of Duty", ale gry indie to w większości po prostu developerzy którzy chcą się wybić, popisać kreatywnością i robić dobre gry, no.
« Ostatnia zmiana: Maja 09, 2012, 08:38:44 pm wysłana przez Sitheral »

Offline Siergiej

  • Last Hero
  • **********
  • Wiadomości: 2544
  • Idol Tanta
    • Zobacz profil
Odp: Indie Games
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 09, 2012, 08:40:32 pm »
Nie mam nic przeciwko kreatywności. Ba, cenię ją i podziwiam. Ale nie potrafię przełknąć pseudoartyzmu. A wokół rynku indie zrobiła się taka właśnie pseudoartystyczna atmosfera i zaczęło się wychwalanie tego o czym pisałem post wyżej - łamanie koncepcji dla samego łamania koncepcji. To ja już po stokroć wolę skrypty w Modern Warfare, niż spacer po cmentarzu w Graveyard.