Autor Wątek: Dragon Quest VIII  (Przeczytany 23630 razy)

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 07, 2012, 08:02:11 pm »
O co chodzi z tymi dragonami i kiedy otwiera sie to kasyno w baccarat bo gry jeszcze nie przeszedlem i zajmie mi to dobrych kilka dni wiec prosze powieccie

Całe to zamieszanie ze smokami to po prostu kolejny quest, który uruchamia się dopiero po pokonaniu ostatniego bossa. Dodatek ten poza nową miejscówką oraz potyczkami ze wspomnianymi smokami, pozwala również rozwikłać kilka kwestii fabularnych. Aby dostać się do tego miejsca, będziesz musiał posiadać „powietrzny środek transportu” (zdobywany fabularnie) oraz dostać się dzięki niemu do pewnego miejsca na zachodnim kontynencie, skąd zostaniesz przeniesiony do nowej lokacji (teleport uaktywni się tylko po pokonaniu ostatniego bossa, gdy trafisz tu wcześniej, nic nie będziesz mógł tutaj zdziałać).

Jeśli chodzi o Kasyno w Baccarat, to jak znalazłem, jego szybsze otwarcie związane jest z wykonaniem zadania pobocznego, które uaktywnia się po ukończeniu wydarzeń w Dark Ruins (późniejsza miejscówka). Zadanie to związane jest z rodzeństwem zamieszkującym rezydencję w Baccarat, gdy zgodzisz się pomóc jednej z osób (bez znaczenia kogo wybierzesz), i ukończysz późniejszy dungeon (Dragon Graveyard znajdujący się w południowej części zachodniego kontynentu, sama lokacja znajduje się w centralnej części pustyni), to ostatecznie otrzymasz dostęp do ponownie otwartego kasyna.

P.S. Czy mógłbyś pisać bardziej uważnie (bez błędów), oraz w stosowniejszym temacie, jeśli pytanie ma typowo „helpowy” charakter. Gdybyś tak robił to być może inni by Ci szybciej odpowiadali.
Oki Doki Man

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 08, 2012, 01:42:08 am »
Seed of skill wypadają jeszcze z niektórych przeciwników. Ale z szansą 1 na 10 milionów pewnie :P

To zbyt optymistyczny drop rate...

Jedynym wyjściem na, w miarę szybkie pozyskanie ziaren (Seed of Skill), to cykliczna walka ze smokami, bo tak się je najszybciej zdobędzie...

jest dobry sposób na zbieranie ich. W jedną noc(tak wiem. . .) wbiłem u Hero wszystkie statystyki na 100 i u Angelo oprócz mieczy i tego ostatniego na 50. A mianowicie - kasa do banku i smoki. Nawet jak padniemy to przedmioty zostaną. Bijemy wszystkie aż do Ultimate Dragon. Potem dajemy się ubić, bo ta walka trwa za długo. . .i po takiej półgodzinnej serii(7 smoków?) dostawałem ok. 3 seedow.


To może być dobry patent. Maksymalny lvl nie wystarczy na wbicie wszystkich skilli. I chyba wypróbuję. Bo drop rate jest naprawdę okrutny.

DarkAura16 mam pytanie, czy ty maksymalizując statystyki u Hero i Angelo, skorzystałeś z pozostałych Seed of Skill, zebranych ze skrzynek lub bossów, czy uwzględniłeś tylko te pozostawione po walce ze smokami? Pytam, dlatego, gdyż ciężko mi uwierzyć, że „po takiej półgodzinnej serii(7 smoków?) dostawałeś ok. 3 seedow”. Ile tak w ogóle zebrałeś tych ziarenek podczas tej nocki (podaj tak w przybliżeniu).

Pytałem się również brata (on ma ode mnie dużo większą wiedzę i ogranie w DQVIII), a on skomentował, że ty musiałeś się chyba w czepku urodzić skoro 3 ziarna podczas jednej sesji dostawałeś. Sprawdzał nawet dokładniej jeden ze swoich stanów gry (nie był to save lajtowy, ani też hardkorowy, jeśli brać pod uwagę maksymalizowanie statystyk; chociaż postacie miał w nim dopakowane do 99 poziomu) i wypisał jak się ma sytuacja.

Ogólnie na 272 zabitych smoków otrzymał 62 Seed of Skill (tj. ok 1,6 ziarna na jedną sesję z 7 smokami), czyli drop rate z kradzieżą od jednego smoka wynosił u niego ok. 22,8% (dla porównania dla zapisu lajtowego, ze znikomą ilością kradzieży, wynosi on ok. 17,3%, natomiast hardkorowego 27,5%). Tylko jest jeden szkopuł, u niego walki z „siódemką wspaniałych” nie trwały 30 minut tylko w okolicach godziny i dłużej (czas licząc wraz z dojściem do Lord of the Dragovians). Miał on też walki półgodzinne, ale wtedy zabijał większość smoków w ok. 2-3 turach, tym samym nie dając szansy na używanie kradzieży Yangusem. To ostatecznie doprowadzało do tego, że kolejne rajdy na smoki kończyły się drastycznym spadkiem pozostawianych ziaren (na 3 cykle, tj. 21 smoków dostawał ok. 1-2 Seed of Skill, i to i tak przy optymistycznych wiatrach). Wydłużenie jego walk było właśnie związane z używaniem  Yangusowej zdolności Stainless Steal Sickle (szansa  na kradzież itemu, w przypadku smoków tylko Seed of Skill, dzięki niebiosom nie jakiegoś Zioła), oraz zabijaniem smoków w większości przypadków przy pomocy tylko tej zdolności, ewentualnie wspomaganie ciosami Hero, ale tutaj bez maksymalnego wykorzystywania tension.

Dodatkowo podaję poniżej, jak rozłożyło się pozyskiwanie Seed of Skill (gdy dosyć często wykorzystywano zdolność Stainless Steal Sickle) od poszczególnych smoków.

Vermillion Dragon, na 39 zabitych 4 ziarna [drop rate z kradzieżą ok. 10,3%];
Emerald Dragon, na 39 zabitych 2 ziarna [drop rate z kradzieżą ok. 5,1%];
Silver Dragon, na 39 zabitych 8 ziaren [drop rate z kradzieżą ok. 20,5%];
Golden Dragon, na 39 zabitych 17 ziaren [drop rate z kradzieżą ok. 43,6%; chyba jego ulubieniec];
Darksteel Dragon, na 39 zabitych 6 ziaren [drop rate z kradzieżą ok. 15,4%];
Divine Dragon, na 39 zabitych 10 ziaren [drop rate z kradzieżą ok. 25,6%];
Ultimate Dragon na 38 zabitych 15 ziaren [drop rate z kradzieżą ok. 39,5%].

Jak widzimy DarkAura16 powyższy przykład jest daleki od Twojej optymistycznej wizji 3 ziaren na jeden rajd w czasie ok. 30 minut. Brat mówił, że zdarzyło mu się dostać 3 ziarna na jeden cykl, ale to było bardzo rzadkie zdarzenie, częściej odchodził z niczym po zakończeniu takiej rundy. Podkreślę jeszcze raz, że wskaźnik ziaren na jednego smoka wynosi 22,8%, przy uwzględnieniu dropingu wraz z kradzieżą Yangusa (a Yangus czasami potrafił nic nie wykraść i zjechać całe życie smokowi; sam współczynnik kradzieży jest równie niski jak drop rate), nie zaś tylko pozyskiwanych ziaren po wygranej walce, przy braku kradzieży.

Niżej podam jeszcze przypadkowy drop rate (już bez oraz z uwzględnieniem kradzieży, wspólnie dla powszechnego i rzadkiego dropingu) dla kilku wybranych wrogów, jaki brat miał w tej grze .

Slime, na >999 zabitych 25 rzeczy (18x Medicinal Herb, 7x Amor Seco Essence) [drop rate bez kradzieży ok. 2,5%, bazując przy tym na 999 wrogach];
Metal Slime, na 346 zabitych 3 rzeczy (2x Seed of Defence, 1x Seed of Agility) [drop rate bez kradzieży ok. 0,9%];
King Slime,  na 340 zabitych 2 rzeczy (1x Slime Earrings, 1x Slime Crown) [drop rate bez kradzieży ok. 0,3%];
Liquid Metal Slime, na 90 zabitych 0 rzeczy (0x Seed of Agility, 0x Elevating Shoes [drop rate bez kradzieży 0%];
Metal King Slime, na 158 zabitych 2 rzeczy (2x Slime Crown, 0x Orichalcum) [drop rate bez kradzieży ok. 1,3%];

Mimic King, na 33 zabitych 4 rzeczy (3x Iron Nail, 1x Seed of Wisdom) [drop rate z częstą kradzieżą ok. 12,1%];
Democrobot, na 39 zabitych 2 rzeczy (1x Seed of Magic, 1x Gold Nugget) [drop rate z częstą kradzieżą ok. 7%];
Invisible Swordsman, na 345 zabitych 5 rzeczy (4x Dark Robe, 1x Rusty Old Sword) [drop rate z częstą kradzieżą ok. 5,5%];
Hellspawn, na 56 zabitych 1 rzecz (1x Nook Grass, 0x Cloak of Evasion) [drop rate z bardzo, bardzo rzadką kradzieżą ok. 1,8%];
Great Troll, na 162 zabitych 16 rzeczy (14x Medicinal Herb, 2x Seed of Skill) [drop rate z częstą kradzieżą ok. 9,9%];
Hell's Gatekeeper, na 290 zabitych 6 rzeczy (4x Platinum Mail, 2x Ruinous Shield) [drop rate z bardzo częstą kradzieżą ok. 2,1%];
Pandora's Box, na 243 zabitych 17 rzeczy (13x Recovery Ring, 4x  Orichalcum) [drop rate z bardzo, bardzo częstą kradzieżą ok. 7%; z wykorzystaniem Skull Helm];
Solaris, na 237 zabitych 10 rzeczy (8x Moonwort Bulb, 2x  Seed of Skill) [drop rate z okazjonalną kradzieżą ok. 4,2%; BTW mój ulubiony przeciwnik w całej grze].

KALWa888, jak widzimy drop rate z kradzieżą przy walkach ze smokami, nie jest aż tak okrutny, jakby się mogło początkowo wydawać. Dużo gorzej on wygląda, gdy nie wykorzystuje się zdolności Yangusa (Stainless Steal Sickle). Z drugiej strony używanie Stainless Steal Sickle przeciąga trochę walkę, ale ja z bratem uważamy, że warto z niej korzystać, gdyż ten sposób jest najefektywniejszy. Jakby co napisz jak Ci poszło.

P.S. Sorry za dwa kolejne posty, ale ten jest na zupełnie inny temat niż poprzedni.
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 03:13:12 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 08, 2012, 07:15:27 am »
Trochę przesadziłem z tą półgodzinną sesją, może trwała około godzinki, Ale u mnie 3 seedy to był najbardziej optymistyczny scenariusz. Prawda, zdarzało się, że nie dostawałem nic, albo tylko 1, ale miałem takiego farta, że zdarzyło mi się tak tylko dwa razy. Może to wyolbrzymiam, w ciągu jednej nocy tego nie zrobiłem, mogło to trwać dwa, trzy dni, ale 2-3 seedy to był u mnie standard po walce ze smokami(oprócz Ulti, bo jego olewałem) i dzięki temu hero ma maxa w statystykach, a angelo ma statystyki w granicach ~50.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 08, 2012, 02:50:59 pm »
Trochę przesadziłem z tą półgodzinną sesją, może trwała około godzinki, Ale u mnie 3 seedy to był najbardziej optymistyczny scenariusz. Prawda, zdarzało się, że nie dostawałem nic, albo tylko 1, ale miałem takiego farta, że zdarzyło mi się tak tylko dwa razy. Może to wyolbrzymiam, w ciągu jednej nocy tego nie zrobiłem, mogło to trwać dwa, trzy dni, ale 2-3 seedy to był u mnie standard po walce ze smokami(oprócz Ulti, bo jego olewałem) i dzięki temu hero ma maxa w statystykach, a angelo ma statystyki w granicach ~50.

Brat, grał w tę grę 3 razy i daje sobie rękę uciąć, że bez kradzieży (co najmniej częstej) tylu ziaren się od smoków nie zdobędzie. U niego nawet drop rate z bardzo częstą kradzieżą nie przekracza 27,5% (tj. ok. 1,9 Seed of Skill na 1 rajd po przejściu wszystkich 7 smoków), u Ciebie zaś to 2-3 ziarna na 1 cykl 6 smoków. Brat dodaje, że zbyt dużą ilość smoków rozklepał (w 3 różnych grach), aby uwierzyć w to co mówisz (dodał, że uwzględnił również łut szczęścia przy swoich spekulacjach). Ja dodam może już z mojej gry, że na 181 zabitych smoków pozyskałem 35 ziaren (drop rate z okazjonalna kradzieżą wynosi ok. 19,3%; tj. ok. 1,4 ziarna na całą siódemkę podczas jednej rundy), więc pokrywa to się w zupełności z tym co mówi brat. DarkAura16 weź sprecyzuj może ile smoków ubiłeś, i ile ziaren od nich zebrałeś, a sam się przekonasz, że pamięć lubi płatać figle (i czy Ty w ogóle wykradałeś podczas tych walk).

Brat dodał jeszcze, że przypomniało mu się, jak jakiś koleś z GF'a mówił, że zebrał ponad 100 Seed of Skill w 4 godziny (tj. ok. 25 ziaren na godzinę, albo 1 ziarno na ok. 2 min. 24 s; człowiek chyba nie wie tedy co to jest estymacja). Wiadomo, skwitował to słowami "idiota, plotący wierutne bzdury", ja dodam jeszcze od siebie, że z GF'a warto korzystać w większości przypadków, tylko po to by sprawdzić statystyki itp. rzeczy, a nie taktyki, czy opis systemowy gry, bo można się nieźle wtedy przejechać.
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 03:34:31 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 08, 2012, 05:19:29 pm »
Ujć powiem Ci w weekend, bo grę sprzedałem dla kumpla. Przejdę się do Niego w weekend z memorką. Ale parę stówek napewno ubiłem. Mając 79 poziom to raczej nie problem ubić te kilka smoków oprócz ulti w ~45 minut, prawda? Dragon Soul z Psyche Up na 50 i Twin Strike Jessici też na tym samym ,,Psuchu" i smok właściwie pada. Dwa ,,hity" po 500-600 i jeden za ok 2,500 i Smoka nie ma. Jedyny problem to Darksteel, bo na niego tylko D.S. i ten atak Yangusa, który omija obronę z 50% skuteczności.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 08, 2012, 06:57:45 pm »
Ujć powiem Ci w weekend, bo grę sprzedałem dla kumpla. Przejdę się do Niego w weekend z memorką.

Dobra to poczekam do weekendu. BTW, takich gierek się nie sprzedaje... Aha, i nie zapomnij spisać ile tych ziaren pozyskałeś.

Cytuj
Ale parę stówek napewno ubiłem. Mając 79 poziom to raczej nie problem ubić te kilka smoków oprócz ulti w ~45 minut, prawda?

Skoro ubiłeś parę setek, to dlaczego nie poświęciłeś trochę czasu na podpakowanie postaci, to trwa o wiele szybciej niż maksymalizowanie statystyk na smokach, aby nie skłamać 2-3 dni po kilka godzinek, aby osiągnąć 99 poziom (lajtowo 4-5 dni). Co do czasu ubicia "siódemki wspaniałych", to można to nawet zrobić poniżej 20 minut (ale tutaj tylko z wyższymi poziomami u postaci, oraz dobrze dobranym ekwipunkiem, i z pewnością bez prób jakiejkolwiek kradzieży).

Cytuj
Dragon Soul z Psyche Up na 50 i Twin Strike Jessici też na tym samym ,,Psuchu" i smok właściwie pada. Dwa ,,hity" po 500-600 i jeden za ok 2,500 i Smoka nie ma. Jedyny problem to Darksteel, bo na niego tylko D.S. i ten atak Yangusa, który omija obronę z 50% skuteczności.

Ja sam nie korzystałem już z Dragon Soul na 99 poziomie (brat mówi, że jest to bardzo dobra zdolność na trochę niższy poziom, ale później nie miała już ona takiego znaczenia). Jessica i jej Twin Dragon Lash na "50" to bardzo rozsądna akcja, ale na poziomie niższym niż 75-80, trzeba chyba bardziej skupić się na budowaniu statystyk. U niektórych właśnie priorytetem są statystyki, za które dbają Jessica i Angelo (a nawet czasem Hero, jeśli chodzi o leczenie), a samą walkę pozostawiają dziarskiemu Yangusowi. Sama Jessica musi być zawsze w gotowości na rzucenie Oomph (podstawowa u niej funkcja), Kazing czy Accelerate, i nie bez znaczenia ma tu również jej duża szybkość, pozwalająca jej wyprzedzać pozostałe postacie (a nawet smoki) gdy wykonuje się poszczególne ciosy.

Jeśli chodzi o mojego ulubionego smoka, tj. Darksteela, to wcale nie jest tak ciężko go ubić, jak to niektórzy twierdzą. Dużym plusem, podczas walki z nim, jest jego mniejsza ilość HP, względem innych smoków; pozostałe problemy zaś rozwiązują Executioner Yangusa oraz Lightning Thrust Hero; ataki te bez skrupułów "pożerają" duże kawały życia temu przeciwnikowi (te zdolności to również podstawa przy walkach z Metal King Slime'ami, gdy ma się na uwadze grindowanie).
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 09:30:30 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 08, 2012, 07:35:18 pm »
Wiem, zgrzeszyłem, lecz moja i mojej rodziny sytuacja finansowa nie pozwala mi na zbyt dużo, więc pozostaje ,,recykling". Kiedyś i tak ją odkupię. Ale ej! Finali 7-9 nigdy bym nie sprzedał! Stoją od 5 lat na półce i są regularnie przezemnie, z powodu rozwalonego laseru, na emu odkurzane co najmniej raz w roku każda część.

Aah no bez Oompha to nie robota! Przepraszam, że o nim nie wspomniałem, ale myślałem, że Accelerate i Oomph to oczywista sprawa.

Offline frendzel13521

  • Soldier
  • Wiadomości: 49
  • Tak wiem jestem zajebisty
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 08, 2012, 07:37:20 pm »
Dla mnie to czarna magia
The Frendzel

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 08, 2012, 08:48:16 pm »
Dla mnie to czarna magia

To lepiej się naucz jej używać, bo bez Accelerate później będzie Ci bardzo ciężko, a Oomph pozwoli Ci zakończyć trudne walki bardzo szybko.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 08, 2012, 08:51:17 pm »
Wiem, zgrzeszyłem, lecz moja i mojej rodziny sytuacja finansowa nie pozwala mi na zbyt dużo, więc pozostaje ,,recykling". Kiedyś i tak ją odkupię.

Okej rozumiem i jak najbardziej popieram, w końcu to i tak z czasem zbierze Ci się porządna kolekcja. Ja sam początkowo, nie miałem zbyt dużej liczby gier, a  pożyczone tytuły ogrywałem pobieżnie, dopiero później, gdy grę (a nawet konsolę) miałem już na własność, zaznajamiałem się z nią lepiej (tak było chociażby w przypadku DQVIII, FFIX oraz Rogue Galaxy).

Cytuj
Ale ej! Finali 7-9 nigdy bym nie sprzedał! Stoją od 5 lat na półce i są regularnie przezemnie, z powodu rozwalonego laseru, na emu odkurzane co najmniej raz w roku każda część.

Ja też bym ich nie sprzedał, za dużo kasy w nie wpakowałem, ale się opłacało. Szkoda, że nie mam jeszcze Final Fantasy Origins, ale za to posiadam już wersje z PSP. Zepsuty laser, hmmm... jakby co to rozejrzyj się na allegro, ja tam dostałem "odmłodzonego szaraka" wraz z przeróbką i przesyłką za 40 złotych, może też coś dobrego wypatrzysz...

Cytuj
Aah no bez Oompha to nie robota! Przepraszam, że o nim nie wspomniałem, ale myślałem, że Accelerate i Oomph to oczywista sprawa.

Podejrzewałem, że tak myślisz, ale ja podałem to pro forma, aby nieobeznani użytkownicy mogli wyłapać z tych postów, jakieś konkrety, a nie tylko same ogólniki. I nie musiałeś przepraszać, bo nie było za co, gdyż twoje posty też są rzeczowe.

Dla mnie to czarna magia

Nie taki smok... tfu diabeł, straszny jak go malują. Gdy pograsz trochę dłużej, zdobędziesz nowe zdolności i czary, to rozjaśni Ci się cała sytuacja.
« Ostatnia zmiana: Marca 08, 2012, 09:20:19 pm wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 08, 2012, 11:31:59 pm »
Niee, niedługo oddam kumplowi do naprawy moją padakę, to mi laser w miarę tanio wymieni.

Cóż, jeszcze był jeden kozacki czar Angelo, który na ,,sajkapie" 50 potrafił dodać do 150 deffa. Choć często zdejmowany był przez silniejszych przeciwników, to potrafił nie raz uratować skórę. Chociażby walka z Empyreą, gdzie ten czar to był u mnie ewenement większy nawet od Accelerate.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #51 dnia: Marca 09, 2012, 03:28:45 am »
Cóż, jeszcze był jeden kozacki czar Angelo, który na ,,sajkapie" 50 potrafił dodać do 150 deffa. Choć często zdejmowany był przez silniejszych przeciwników, to potrafił nie raz uratować skórę. Chociażby walka z Empyreą, gdzie ten czar to był u mnie ewenement większy nawet od Accelerate.

Tak, mówisz o zdolności Kabuff (BTW, Yangus też ma tą zdolność, gdy rozwinie się dostatecznie u niego Humanity), i tak jak wspomniałem Jessica i Angelo dbają o statystyki, gdyż mają do tego odpowiednie predyspozycje. Jeśli chodzi o Angelo to przez całą grę odgrywa on dosyć znaczącą rolę, zwłaszcza jego czary Kazing oraz Multiheal.

Ponadto, ja bym nie pakował tension do "50" specjalnie dla Kabuff (strata 3 tur i potem jeszcze 1 na użycie czaru, a do tego dochodzi również zagrożenie swoistym "czyściochem"); wolałbym, jakbym już musiał, wykorzystać tą "50" na Multiheal, a już najlepiej byłoby ją przeznaczyć na atak zawodnikiem (chyba, że trzeba byłoby się w krytycznej sytuacji czymś poratować, ale wtedy to i tak wyłącznie zdolność lecznicza).

Innym wyjściem jest podwyższenie obrony u zawodników za pomocą itemów tj. z wykorzystaniem Rune Staff zakupionej z kasyna w Pickham (co warte podkreślenia jest to dosyć wczesny etap gry). Można dzięki niej znacznie podwyższyć obronę, i to w jednej turze, zwłaszcza, gdy skorzysta z niej jednocześnie 2-3 zawodników (a może i nawet cała drużyna za jednym podejściem).

Innymi często niedocenianymi przedmiotami są Prayer Ring (dodaje ok. 25 MP jednej z postaci, ale minusem jest to iż może się on zniszczyć po kilku użyciach), który okazuje się nieoceniony przy trudniejszych walkach z bossami, kiedy to postacie są pozbawione całej magii (wszak healer zawsze musi mieć w zanadrzu trochę MP, aby poratować czarem leczniczym), oraz Big Boss Shield (narzuca Kasap na przeciwnika; nie jest łatwo ją zdobyć, ale jest warta trudu, gdyż jako item nie zużywa ona żadnego MP podczas walki).

Może jeszcze kilka słów o moim ulubionym bohaterze, tj. Yangusie. Pomimo iż nie nabywa on wraz z poziomami nowych umiejetności magicznych, to wynagradza on to naprawdę nietuzinkowymi zdolnościami, zwłaszcza z Humanity (Kabuff, Kerplunk oraz Golden Oldies) oraz kolejno z Scythe (rabunek wraz z efekciarskim Big Banga) i Axe (Executioner, Helm Splitter). Yangus to kozak jakich mało i prawdziwy bohater... plus rozbrajająca czuprynka... "Cor Blimey!".
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2012, 04:03:49 am wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 09, 2012, 05:12:14 am »
Cor Blimey jest epickie. C: szkoda mi było, gdy przestał tego używać.
,,Cor Bli... Never mind"
Humanity ma świetne umiejętności. Szczególnie Golden Oldies mi się podoba(I TA KONSERWA! XD). Mieli pomysła, kwadratowce jedne, sam przyznaj. To mógł wymyślić tylko japoniec! A co sądzisz o czarach ofensywnych? Mi się góra 2-3 razy przydaly w całej grze. No przykro.
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2012, 01:39:48 pm wysłana przez DarkAura16 »

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #53 dnia: Marca 09, 2012, 06:40:32 pm »
Cor Blimey jest epickie. C: szkoda mi było, gdy przestał tego używać.
,,Cor Bli... Never mind"

Mi w ogóle szkoda było, że spotykaną Red nie dało się do drużyny przyłączyć (mam o to żal do twórców, bo przypominała mi Airę z Dragon Warrior VII, którą miło wspominam); tego, że zajebistego Conquerer's Axe trzeba było wykorzystać do alchemii, aby stworzyć Megaton Hammer, którego ostatecznie i tak nie używałem; oraz tego, że fabularne zadanie z Yangusem (zdobycie Venus' Tear) było takie proste i kończyło się walką z, beznadziejnym jak dla mnie, Trap Box'em (a mogliby dorzucić kilka zadań zlecanych przez Red, które wysyłałyby całą drużynę do klimatycznych lokacji, które kończyłyby się nowymi bossami). Żeby nie było, to Yangus, mimo wszystko, miał: charyzmę, specyficzną manierę wypowiadania się, ze swojskimi wcinkami ("Guv", "Cor blimey!") oraz Flail of Destruction, a ponad wszystko doczekał się on własnej gry.

Cytuj
Humanity ma świetne umiejętności. Szczególnie Golden Oldies mi się podoba(I TA KONSERWA! XD). Mieli pomysła, kwadratowce jedne, sam przyznaj. To mógł wymyślić tylko japoniec!

Humanity to podstawa u Yangusa (chociażby niewymienione jaszcze zdolności: Whistle, Nose for Treasure czy Share Magic). Ogólnie znikoma ilość zdolności Yangusa ma fajną animację (ciekawie wypada widowiskowe Big Banga, komiczne Underpants Dance, oraz efektywne, ale już mniej efektowne Kerplunk), ale fakt, Golden Oldies jest chyba najlepszy (i w dodatku zadaje się nim niemałe obrażenia). Tak, ta japońska wariacja wyszła tej grze na dobre... i za to właśnie się mi ten tytuł podoba.

Cytuj
A co sądzisz o czarach ofensywnych? Mi się góra 2-3 razy przydaly w całej grze. No przykro.

Czary lecznicze i statusowe były pomocne i często przeze mnie wykorzystywane, ale jak wezmę na warsztat ich odpowiedniki ofensywne, to muszę przyznać, że nie było z nich większego pożytku. Chociaż na wcześniejszych etapach gry wydawać by się mogło, że podczas toczonych walk są one użyteczne, to jednak, wraz z rozwijaniem kolejnych zdolności, w poszczególnych dziedzinach broni, traciły one swój potencjał. Czary ofensywne zyskałyby, moim zdaniem, na znaczeniu, gdyby nie było, atutowego w tej grze Tension'a (Psyche Up); wraz z nim cały nacisk rozgrywki został przeniesiony na ataki fizyczne, skutkując tym, że magię zaczepną potraktowano trochę po macoszemu (sam Tension wolałem wykorzystać bardziej na atak fizyczny niż magiczny). Z drugiej strony, dużo ważniejsza jest też sama ochrona naszych postaci, przed zgubnym działaniem tejże magii. W rękach wroga (zwłaszcza podczas walk z bossami), może ona być naprawdę denerwująca. Jedynym wyjątkiem z magii ofensywnej jest czar Kaboom, który zadaje przyzwoite obrażenia wszystkim wrogom, dodatkowo wykorzystuje on także Tension (minusem jest jednak to, iż zdobywa się go dosyć późno, gdyż Jessica uczy się tej zdolności na 33 poziomie; fabularnie będzie to chyba, poboczny quest na Smoczym Cmentarzysku, lub też pierwsza wizyta w Empychuu).
Oki Doki Man

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #54 dnia: Marca 09, 2012, 06:57:20 pm »
Hm, miałem zamiar na razie odstawić DQVIII, bo maksowanie statystyk i wszystkich dropów w księdze potworów mnie wymęczyło. Mam przegrane ponad 250h i wciąż nie mogę z pierwszych potworków wydobyć podstawowego dropa, zamiast tego widnieje tam znak zapytania. No i się załamałem jak się dowiedziałem, że sam maksymalny level nie wystarczy do wymaksowania skilli.

I tak jak Mazurit mówi jeśli chodzi o smoki. Ja też już kilka razy podchodziłem do zabawy z nimi. I pamiętam że nie używając zdolności kradzieży u Yangusa kończyłem serię walk z pustymi rękoma. Z drugiej strony, niby Stainless Steal Sickle podnosi prawdopodobieństwo na otrzymanie itemu to nie chce mi się z niej korzystać, bo dość znacznie przeciąga to walkę. Ale myślę, że przy 400h zrobię znaczne postępy w zdobywaniu seed of skill i uzupełnianiu księgi.

Co do megaton hammer na razie odpuściłem go sobie do momentu jak już ostatecznie zakończę grę, bo ten najlepszy axe bardzo mi się przydaje. Szczególnie w walce z metal slime king. Dużo na nich grindowałem i to naprawdę bardzo dobry sposób, ale wymagający bardzo dużo cierpliwości jak cala gra.

No i moją ulubioną postacią jest Yangus :). He's epic. Rozbroił mnie na końcu gry razem z tym całym królem. jak go wyśmiał :D.
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2012, 06:59:43 pm wysłana przez kALWa888 »

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #55 dnia: Marca 09, 2012, 07:55:09 pm »
Taaak, ending jest świetny, szczególnie alternatywna wersja, a scena z King Trode jest genialna.

Cóż, nie zamieniałem Conqueror's Axe w Megatona. W moim odczuciu było to mega nieopłacalne.

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 10, 2012, 01:07:28 am »
Mam przegrane ponad 250h i wciąż nie mogę z pierwszych potworków wydobyć podstawowego dropa, zamiast tego widnieje tam znak zapytania. […]  Ale myślę, że przy 400h zrobię znaczne postępy w zdobywaniu seed of skill i uzupełnianiu księgi.

No, jak na liczniku wybije Ci 400h, to z całą pewnością będziesz mieć wymaksowane zdolności i poziomy u każdej z postaci. Ale co do dropa, zwłaszcza rzadkich rzeczy, nie byłbym taki pewien. (P.S. Brat mówi, że zdołałbyś wszystkie rzeczy ze stworów wydobyć, nawet w czasie nieprzekraczającym  350h, ale musiałbyś przy tym oprzeć się o metodę wykorzystującą Skull Helm). Tak czy siak, ja tak karkołomnego wyczynu chyba bym się nie podjął; tak więc życzę powodzenia.

Cytuj
Co do megaton hammer na razie odpuściłem go sobie do momentu jak już ostatecznie zakończę grę.

Cóż, nie zamieniałem Conqueror's Axe w Megatona. W moim odczuciu było to mega nieopłacalne.

Tak, sam z ciężkim sercem wyrobiłem sobie Megaton Hammer. Pomimo iż młot jest lepszą bronią, po prostu nie mogłem przeboleć faktu, że straciłem zajebiście wyglądającego topora, na rzecz maleńkiej „gwiazdki” uzyskiwanej, gdy zbierze się wszystkie itemy.  DarkAura16, z praktycznego punktu widzenia Megaton Hammer, opłaca się zrobić, gdyż poza silniejszą bronią (młotek ma atak 108, zaś Conquerer's Axe 103) otrzymujemy również, gdy nią atakujemy, zwiększone szanse na krytyk. Dla mnie Megaton Hammer był nieopłacalny, gdyż ja lubiłem chodzić Yangusem, i wolałem jak miał on na plecach, budzący podziw topór, aniżeli tandetny młotek.

[Conquerer's Axe] bardzo mi się przydaje. Szczególnie w walce z metal slime king. Dużo na nich grindowałem i to naprawdę bardzo dobry sposób, ale wymagający bardzo dużo cierpliwości jak cala gra.

Grindując na „grubasach” (Metal King Slime'ach), można nawet skorzystać z początkowego topora (Stone Axe), gdyż obrażenia zadawane przez zdolność Executioner, jak już dojdą do skutku, są krytykiem (czyli dla „grubasów” z 16-20 HP, oznacza to tylko śmierć). Gdybyś jednak nie miał rozwijanej u Yangusa umiejętności władania toporem, to mógłbyś skorzystać z Megaton Hammer, który ma podwyższone szanse na krytyk. Pamiętaj również o podobnej zdolności u Hero (Lightning Thrust, lub słabszej Thunder Thrust, gdy ma się 12 punktów w Spear), gdyż jest ona obok Executionera, podstawową umiejętnością wykorzystywaną do eliminowania metalowych wrogów. BTW, jeśli chcesz grindować to poza Howlwind Hill, wypróbuj także pierwszy poziom Smoczego Cmentarzyska, gdyż tam jak spotkasz już metalowego osobnika to będzie to na 100% „grubas” (jeśli dodatkowo pojawi się on z Beelzebuzz to po zabiciu „grubasa” wyczekaj chwilkę, gdyż ten stworek ma zdolność Kerplunk, która może sprawić, że ożywi on poległego slime'a). Aby przyspieszyć znacząco walki mógłbyś wykorzystać również Yangusową umiejętność Whistle, nabywaną w Humanity za 4 punkty. Ja osobiście, jeśli chodzi o walki z „metalcami”, preferuję dungeon od Howlwind Hill, gdyż jest tam, po wygranej walce, trochę szybsze wczytywanie się miejscówki (sama mapa świata w Howlwind Hill wczytuje się ciut wolniej).

Cytuj
No i moją ulubioną postacią jest Yangus :). He's epic. Rozbroił mnie na końcu gry razem z tym całym królem. jak go wyśmiał :D.

Taaak, ending jest świetny, szczególnie alternatywna wersja, a scena z King Trode jest genialna.

Tak Yangus umiał rozbawić, a gdy doda się do tego Mistrza Yodę, tfu... King Trode'a, to wychodzi naprawdę wybuchowa mieszanka. Ogólnie to krzepki złodziejaszek był najlepszym elementem w całej grze (ma niezły „tupecik”, sypnie żartem sytuacyjnym, poziewa i podłubie sobie w nosie, nie da sobie w kaszę dmuchać, a do tego bajerancko przenosi beczki... ale to jest tylko jedno jego oblicze, gdyż scena u Red pokazuje, że nie jest on zwykłym grubianinem, tudzież troglodytą). Ba od „protagonisty-niemoty” lepszy był już nawet casanova Angelo, mnie ten lowelas rozbrajał poprawianiem (odrzucaniem) swoich włosów, jakie to było zniewieściałe hehe... Sama Jessica, też trzymała poziom, a „podchodziła” jeszcze bardziej, gdy nałożyła nowe fatałaszki. I dlaczego tylko Hero dostał alternatywny strój, twórcy mogliby się postarać i zaoferować nowy ubiór również dla Angelo, a zwłaszcza dla hardego Yangusa (dobrze chociaż, że Level-5 poszło po rozum do głowy, i już w takim Rogue Galaxy, ten mankament został wyeliminowany). Kurczę taki Yangus w samurajsko-smoczej zbroi, to byłoby coś, co nie?
« Ostatnia zmiana: Marca 10, 2012, 02:01:23 am wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man

Offline DarkAura16

  • Knight
  • ****
  • Wiadomości: 353
  • Nikt specjalny.
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 10, 2012, 09:43:35 am »
Huh, ja zdecydowanie wolę Dragon Graveyard. Czasem przez 10 walk może nie trafić się nic(nawet dłużej), a czasem grubasy mogą pojawiać się i 10 razy z rzędu. Zdecydowanie lepsza opcja niż ,,mieszaniec" na górze slimów.

Też ubolewałem nad brakiem stroju u Yangusa i Angelo. Ogółem Angelo bardzo lubię wizualnie(mówiłem już, że dostaje orgazm na długie, a co dopiero BIAŁE włosy?) i bardzo mi brakowało takiego koksa w smoczej zbroi. Moim zdaniem, bez hełmu Angelo wyglądałby lepiej niż hero w tej zbroi. Jednak tutaj wkracza znów hero bez bandany, którego design jest dla mnie best, jako iż jestem maniakalnym fanem anime.

Offline kALWa888

  • Redaktor
  • *****
  • Wiadomości: 426
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #58 dnia: Marca 11, 2012, 02:11:05 am »
No standardowy design Hero jest naprawdę super. Ja też ubolewam, że tylko on dostał taką zbroję. Dorze, że Jessica ma kilka alternatywnych strojów. Niektóre z nich są naprawdę przyjemne dla oka.

Chyba skorzystam z Waszej rady i swoje grindy przeniosę do Smoczego Cmentarzyska. Zastanawiałem się jeszcze nad heavenly dais ale tam króle metalu pojawiają się raczej rzadko i w dodatku reszta potworów sprawia zbyt dużo kłopotów nie wynagradzając tego doświadczeniem.
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2012, 02:12:19 am wysłana przez kALWa888 »

Offline Mazurit

  • Daredevil
  • **
  • Wiadomości: 166
  • Kupo!
    • Zobacz profil
Odp: Dragon Quest VIII
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 11, 2012, 03:34:16 am »
No standardowy design Hero jest naprawdę super. Ja też ubolewam, że tylko on dostał taką zbroję. Dorze, że Jessica ma kilka alternatywnych strojów. Niektóre z nich są naprawdę przyjemne dla oka.

Jeśli podobała Ci się Jessica, to koniecznie sprawdź ubranka Liliki oraz Kisali z Rogue Galaxy, hehe...

Cytuj
Chyba skorzystam z Waszej rady i swoje grindy przeniosę do Smoczego Cmentarzyska. Zastanawiałem się jeszcze nad heavenly dais ale tam króle metalu pojawiają się raczej rzadko i w dodatku reszta potworów sprawia zbyt dużo kłopotów nie wynagradzając tego doświadczeniem.

I bardzo dobrze robisz. Pomimo iż poza "grubasami" w Heavenly Dais pojawiają się również Great Troll i Solaris (oba stwory maja rzadki droping Seed of Skill), to jest to miejscówka dosyć ciężka; nawet na poziomy w przedziale 60-75 trzeba było się zawsze mieć na baczności, aby nie wyzionąć ducha.

Co do "slajmowych wzgórz" to jest tam zbyt dużo osobników z jednej rodziny (DarkAura16 dobrze to ujął z tym "mieszańcem"), a mnie w tej lokacji denerwowało jeszcze to, że pojawiały się tam dosyć często ciemne odmiany wrogów (Dark Slime, Dark Sabrecat), a najbardziej mnie złościło to, iż znajdowałem tam Conquerer's Axe, którego musiałem zamienić na Megaton Hammer.

Smocze Cmentarzysko, to najlepszy wybór. Po pierwsze, wrogowie są tam stosunkowo słabi, i szybko można ich wyeliminować. Po drugie, jak już natkniesz się na "slajma", to z pewnością będzie to "metalowy grubas". I po trzecie, po dungeonach zawsze miło się w DQVIII chodziło (konkretnie to świetnie wyglądająca pochodnia oraz smocze szczątki wkomponowane w tło lokacji).
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2012, 03:38:28 am wysłana przez Mazurit »
Oki Doki Man