Wczoraj, jak gadałem z Yuz o tym, że sie W_w nie zjawił, to powiedziałem jej, że pewnie się wkurzysz i będziesz miał rację. W sumie te dwie walki ostatnie były dla ciebie najważniejsze, a ty ich nawet nie przegrałeś, tylko wygrałeś pierwszą walkoverem i zapowiada się na to, że z drugą będzie podobnie. W tej chwili, ja nie mogę nic na to poradzić. Gdyby W_w był konsekwentny, to na pewno znalazłby sposób na zamieszczenie walki (mógł ją napisać na innym kompie u kumpla jakiegoś i wysłać do mnie na priva, tak jak to już raz zrobił wcześniej). Na twoim miejscu też bym się wkurzył i byłbym bardziej zadowolony z dwóch sromotnych porażek niż z takich zwycięstw.
Ja jestem od egzekwowania zasad i od spraw porządkowych, a nie od radzenia co i jak, więc rób jak uważasz. Mam nadzieję, że W_w jednak się zjawi i nie będzie problemu, ale nie było go od tygodnia, więc szanse są dosyć nieduże. Show must go on, nie będę przerywał turnieju z powodu jego prywatnego problemu, nawet jeżeli się to wiążę z walkoverami. Mam nadzieję, że wróci i się będzie gęsto tłumaczył. No ale szkoda, bo szansa na wejście do fazy pucharowej ci przepadnie, jeżeli go nie będzie.
Chujnia, krótko mówiąc..
EDIT::
Auron VS Quistis - Fajna walka Yuz hehe... chociaż według mnie opisy trochę zbyt nieczytelne, no ale pomysł ciekawy. Ja wróciłem do trochę bardziej klasycznego modelu: opis walki, jedna osoba dostaje bęcki, gwałtowna walka, potem krótki dialog, potem jedna osoba góruje nad drugą, aż w końcu ta druga w ostatniej chwili zabija tą pierwszą. Trochę takie Deus ex machina no ale tak się mnie więcej walki kończą - szybko i niespodziewanie. Zobaczymy kogo lepiej ocenią...
W_w ma oczywiście jeszcze niecałe 26 godzin na walkę i pozostaje nam wierzyć, że się uwinie.