Ehhh... słusznie zrobiłem dając Serge'owi punkt w SquareZonkach w dziedzine dyskutantów.
Nastepny, ktory prawie wie o czym pisze. Nie palam do VS wieksza sympatia niz do dalszej dwojki, bo Vagrant mi sie nie spodobal. Umarlem z nudy po 3 godzinach tej gry.
Whatever... ale napisałeś, że wolałbyś zobaczyć kontynuuacje jakieś starej gry, vagranta rzucając za przykład, zamiast Agito, czy Revenant Wings. Nazwa mnie aż tak bardzo nie obchodzi, grunt, żeby gra była dobra. A komercyjność tytułu nie musi świadczyć o tym, że będzie on zły.
Wy chyba na prawde stawiacie tarota, zeby przewidziec co bylo w poscie na ktory chcecie odpisac. Taka mala rada - lepiej bedzie jak po prostu zaczniecie je czytac. Napisalem ze chcialbym NOWE GRY lub kontynuacje czegos starszego. Nie wiem jak Wy, ale ja zamiast w ciagu 2 lat 10 razy zagrac w inna odmiane konkretnego Fajnala, wole na przestrzeni 10 zagrac w 3 Chronosy.
Geez Serge, kręcisz się w kółko. Najpierw piszesz, że my źle czytamy, a potem, że chcesz kontynuacje czegoś starszego. Powtarzam więc pytanie, czemu chcesz kontynuacje czegoś starego, a na drugą grę z nowego tytułu narzekasz? Ty byś chciał zagrać w nowe chronosy, ale większość ludzi wolałaby nowe FF, a jeżeli jeszcze będą mogli przeżyć kilka przygód nowymi bohaterami (vide kompilacja), to już będą maksymalnie happy. Zresztą, oprócz pewnych stałych elementów, FF ciągle się zmienia. Spójrz na Final Fantasy XII - gdyby nie nazwa, byłaby to zupełnie inna gra. Jeżeli więc nazwanie czegoś w taki, a nie inny sposób zwiększy sprzedaż to dlaczego tego nie zrobić?
I kompilacja FFVII nie bylaby zla, gdyby nie to, ze niemal na raz dostajemy 80 milionow produktow promowanych tymi dwiema literkami i magiczna cyferka.
Świetnie, ale co w tym złego? To, że sobie robią plastikowe figurki z cloduem i breloczki z materią? Witamy w świecie biznesu serge, taki coś było od zawsze i będzie jeszcze długo. Nie tylko u SE, ale u wszystkich innych japońskich firm. Wypromowali marke, mogą sobie więc dorobić na merchandise'ie. Komercja jest wszędzie i to, że ktoś chce zarobić na czymś więcej niż za samą grę nie znaczy, że coś jest złe. Może być odwrotnie, bo złe gry się z reguły źle sprzedają i nowe projekty, nawet mające w nazwie coś znanego, też wpływaja na całokształ marki. SE nie chciałoby sobie popsuć wizerunku jakimś naprawde słabym Final Fantasy.
Bez obrazy Tant, ale odnosze wrazenie, ze nie bardzo wiesz o czym piszesz. Moze tylko sie przejezyczyles, ale na wszelki wypadek wyjasnie Ci, ze gospodarka to CALOKSZTALT produkcji danego kraju, na ktory skladaja sie tez rolnictwo i uslugi. Nie mozna mowic o gospdarce, tylko przez pryzmat sprzedazy ogorkow, czy gier elektronicznych. Chyba raczej chodzilo Ci o ta galaz przemyslu, a nie gospodarke. Bo uwierz mi, jak to napisales sam - sherlocku, ze depresja gospodarcza SK nie jest.
Pisząc "depresja gospodarcza" miałem na myśli "słaby rynek zbytu dla jRPG". Kumasz? Przenośnia... gdybym to napisał gdzieś w Offtopicu, czy Kultura, to faktycznie miałbyś prawo pomyśleć, że mówie o tym, że europa jest biedna i mógłbyś mi zacząć sypać PKB. Ale to dział o jRPG, więc mi tu nie chrzań o gałęziach przemysłu i o tym czym jest gospodarka. Nadinterpretujesz mnie chłopcze bez rączek, nie kumam czemu się przyburzasz o to bez absolutnie żadnego powodu.
My Polacy nie. Oni Brytyjczycy na przyklad juz bardziej.
Brytyjczycy mają tą pokuse jeszcze większą z racji na to, że gry wydane w stanach są od razu w ich ojczystym języku. Niektórzy, jak zresztą napisałeś, wolą poczekać na niemieckie, francuskie, czy inne wersje językowe gier, w które mają zamiar grać, dlatego też poczekają na europejski release. Anglojęzyczne narody nie mają na co czekać.
Last Order i DoC to raczej kapa
No Last Order akurat to najmniej komercyjna część całej kompilacji i mi osobiście bardzo przypadła do gustu. Wykonanie było bardzo fajne. O DoC'u się ne wypowiem, bo nie grałem.
Wszedzie w Tekkeny i PESy i tak dalej gra wiecej ludzi niz w jRPGi, nawet w Japonii sadze i nie ma w tym nic dziwnego jak dla mnie. Chociaz nie - w Japlandzie wiecej gra sie w Pokemony, ale one tez wszedzie sa popularne. Po prostu wiecej ludzi gra w takiej lajtowe gry przy ktrocyh mozna usiasc na 10 minut, a nie sleczec 20 godzin.
Niech będzie, ale odsetek graczy jRPG jest większy w japonii i ameryce niż u nas. O to mi chodziło.
LH z drugim Chains of Memories powoli zaczyna startowac do miana kompilacji IMHO
Kompilacja ci się z odgrzewaniem myli. Square nie robi zmasowanego ataku, wypuszczając KH na wszystkie nośniki, jak to było z kompilacją FFVII i będzie z FFXII. Oni poprostu robią kolejne wersje gry, a KH:CoM to remake poprostu. Taki Final Mix z poprawioną grafiką. Nie wykluczam jednak, że kompilacja z tego będzie, bo to sprawdzona marka i kawał dobrej gry, więc SE może chcieć na tym dodatkowo zarobić.