Nimoren - Karczmarz spojrzał na ciebie przerażony i odsunął się od ciebie na tyle, na ile pozwalała mu skromna przestrzeń za barem.
Sigmund - Karczmarz grzebał chwile pod barem, po czym podał ci kufel półprzejrzystej substancji. Żółtej, lekko wchodzącej w zielony. Najpewniej jest to miejscowe piwo, ale dałbyśsobie uciąć brode za to, że z chmielem ma to tyle wspólnego, co ty gimnastyką artystyczną. W środku chyba coś pływa.
Tyrol - W środku jest jakieś 10 złotych koron i troche drobnych.
Boris - Karczmarz wyjął niewielki dzbanek. Wśrodku nie ma wódki... jest za to klasyczny bimber. Oceniając poziom lokalnego rolnictwa, jest pewnie pędzony na burakach.