hm.... to mozna tak obliczyc co do dnia zaplodnienie? przeciez koncowka gry jest nastepnego dnia po tej nocy, i na koncu tego dnia mogli znowu spac... juz jako niezombie :F
W grze oddają się sobie dwa razy, mniejsza z tym. Jeśli nastapiło to po wrzuceniu niemej dziewicy do bajorka to i tak i tak jest trupem. A przekonany jestem, ze mówi, ze musiało to być "tej nocy". I nie ma nic o zadnym wstawaniu z martwych, to nie Jezus.
bylo mowione, ze daje to śmoc niemalze boska... o ile nie mowiono dokladnie ze staje sie bogiem i moze robic co chce :F juz nie pamietam dokladnie... w kazdym razie ta śmoc co to mial wczesniej byla spora, ale ten skladnik co to on mial (nie pamietam jak sie nazywal :F) zdaje sie ze sie uaktywnij dopiero wlasnie wtedy na samym koncu
No jak:D Co ty mnie tu:D On urodził się posiadając Chromę i nic nie mógł z tym zrobić- nic nie miało się uaktywniać, chyba ze masz dopracowaną wersję tej gry, bo jak dla mnie 90% treści jest wyssanych z palca
Urodził się z chromą i ją miał, kwestia tylko, ze dopiero później poznawał zasady jej działania (juz jako bachor w tej bazie wojskowej miał takie jasno-widzenia).
A zresztą, szkoda gadać. Chyba sami przywiązujemy więcej uwagi do fabuły niz twórcy. Jedyne co mi się podobało to bieganie jako Carla w bieliźnie po domu (jak Tommy się ulotnił to znowu się przebrałem w bieliźne hjehje:))