Muzyka im się udała? Z której strony? Nawet w walkach jest beznadziejna, nie da się skupić przy tym, nie mówiąc o słuchaniu jej (przesłuchałam soundtrack), chyba, że ktoś lubi taki rodzaj muzy, mnie to w ogóle nie kręci. Jak dla mnie za mocna.
a tak apropo to zauważyłam, ze w tym wcześniejszym walkthrough brakuje pewnej części filmiku na początku więc daję drugi (mam na myśli scenki z Dante i laskami)
http://www.youtube.com/watch?v=b3TNFzgnDII&list=ELdL2vHXH6S7gPo obejrzeniu całości jednak stwierdzam, że nie zmienię zdania o tej grze. Dalej wieje nudą, jak dla mnie brak mapy i celowania oraz dziwne momentami ustawienie kamery to wielki minus, brak możliwości upgrade broni za orby to kolejny minus. Ciągłe rzutu kamery na facjatę Dantego, beznadziejna gra cieni i świateł - gdzie można było się o tym przekonać np. w walce z Vergilem, gdzie w pewnym momencie był cały czarny mimo iż światło było na wprost niego, czy ciągłe "świetliki" na ekranie w momentach kiedy nie powinno ich być? Beznadzieja. Najbardziej jednak nie podobały mi się momenty przejścia z Limbo do rzeczywistości. Jak dla mnie zbyt walą po gałach te kolory, a potem nagle robi się szaro, aż boli. Poprzednie części były jakoś stonowane, a tutaj jednak to razi. Denne teksty też rażą.. . naprawdę mogli się bardziej postarać. Ciągłe przekleństwa nie dodają uroku, nie mówiąc już o brutalności. Muszę przyznać, że nawet zrobiło mi się żal Lilith i Mundusa w pewnym momencie. A w szczególności miałam ochotę przywalić Dantemu w ryj za ten tekst
"You know what Mundus? You're right, it wasn't for menkind. It was for revenge. Ill gotta tell ya - killing your child like that, watching explode into little wet chunks, hearing you scream like one of your deomn bitches. Priceless..
Widać taki miał być efekt, a potem spadający Dante z Mundusem i krzyczący z przerażenia(?), jakoś nie odczułam tego kiedy się darł. Albo scena kiedy Mundus porywa Vergila i Dante "Vergiiiiillll Nooooooooo!!!" a potem krzyk jak mały bachor, któremu zabrali cukierka(muszę przyznać, że lałam ze śmiechu, w tym momencie)... gdzie te uczucia? To było, żałosne.
Kolejną nieciekawą sprawą jest przemieszczanie się po latających fragmentach i spadanie gdzieś tam... mogli sobie to darować.
Mimo wszystko, teraz się przekonałam, że tej części jednak nie kupię.
Musiol mnie się wydaje, że musieli dać ludziom ostro w łapę, żeby ta gra miała takie wysokie noty i pochwały heh.