JebaKa... metody wypróbowane i działające przy grze z 7-oma ludźmi, nie koniecznie są tak samo dobre w innych warunkach. Ja sam się naciąłem kiedyś, jak postawiłem na rozwój ekonomiczny w grze na mapie rozmiaru M bez podziemi z 6-cioma kompami i potworami ustawionymi na słaby. Nie przewidziałem, że jakiś koleś może do mnie podejść z jednostkami 6-ego poziomu w ciągu pierwszego tygodnia i dostałem wciry (tak naprawde to nie dostałem, bo nie dokończyliśmy, ale dostałbym). Ja mówię o strategiach, które sprawdzają się na moich ustawieniach i zasadach, czyli mapka największa jaką się da, przeciwników na maksa (ludzi maks. 4 ze włącznie, grających w parach), potwory na średnio, ilość grunt na średnio, poziom trudności trzeci, rasy, herosi i bonus na random. Miałem pare razy Mephale i nie przydała mi się zbytnio. Rozumiem, że jej jednostki będą wytrzymałe, bo ma duży przyrost Defence i swoją Odporność, ale Ryland ma podobny przyrost obrony, a jego umiejętności bardziej przydają się na początku gry.
Jeżeli chodzi o rozwinięcie herosa magicznego, to każdy posiada przecież artefakty i nie pamiętam, żeby któryś z moich magików posiadał Attack lub Defense mniejszy niż 10 w poważnym stadium gry. Poza tym nawet, jak przeciwnik ma mocny Attack, to i tak wszystko można obejść spell'ami. Na dzieńdobry można rzucić spowolnienie na wszystkich, potem bić ich implozją lub np. walnąć Berserk na jakąś grupkę i pozwolić im się wyrżnąć wzajemnie. Jeżeli mówimy o konfrontacji z herosem z rozwiniętymi dwoma pierwszymi statami, to bez względu na to jaki jest jego Defense i jak ma rozwiniętą Odporność, moja Implozja i tak odbierze 2k i mu rozpizi cały oddział (lub jego większą część w najgorszym wypadku). Mając rozwiniętą wysoko Inteligencje, przeciwnik może poprostu nie zdążyć wykorzystać swojej niesamowitej siły.
nie ma czegos takiego ze heros zmiata innego bez strat
Chyba, że się ma herosa ze Wskrzeszeniem. Ale nawet jak się tego nie ma, to przy chyba niewiele straci wymiatacz 20lv w walce z kimś 5lv.
nawet na xl nie da sie zrobic dobrego maga o ktorym mowisz
Przysłałbym ci save'a, gdyby mi się nie poszedł chrzanić przy ostatnim formacie. Rozwaliłem dwie Smocze Utopie i byłem tak ustawiony, że czarami niszczyło wszystko, z ludźmi włącznie.
w pozniejszej grze jak taki mag trafi na wojownika to jego jedyna bronia na maxa sprawe biorac bedzie jakis mocny czar robiacy gora 1,5k obrazen , zas jego jednostki beda dostawac takie ciery , ze w 2 -3 tury nie bedziesz mial zadnego potencjalu
W tej samej grze walczyłem z Crag Hack'iem, po brzgi wypchanym jednostkami swojej rasy i mającym wszystkie staty powyżej 20. Grał nim kumpel i faktycznie opór stawiał, ale od początku widać było, że nie miał szans.
jezeli mowisz ze mephala jest syfna to widze ze na prawde nie grales na powaznie, na wysokim lvl (mam tu na mysli na prawde wysoki lvl do jakiego dochodzi w grach multi czyli 20) jej jednostki sa pratkycznie niesmiertelne i w walce sa tak dobre jakosciowo i otrzymuja tak malo obrazen ze to jest wrecz smieszne
Specjalność Mephali jest beznadziejna, o tym mówię. Każdy heros rozwinięty na 20lv będzie wymiatał, a co ona ma? 5% większą odporność... super.. czyli jak będziesz ją miał na master, to będziesz tracił nie 30% mniej, tylko 35%. Nie duża różnica i każdego herosa można do tego stanu doprowadzić, załatwiając mu umiejętność Odporność i rozwijając ją do Master. Poza tym we wczesnych stadiach gry, te kilka procent mniejszego damage'a nie przydaje się na zbyt wiele.
zreszta wybieranie herosa i zamku jest dobre w trakcie nauki
Zamek śmierdzi i grają nim sami lamerzy. Wszystko mają zbyt dobre, żeby nimi grać. Reszta narodów jest jakoś wyrównana, a ci dranie wymiatają dosłownie każdą jednostką, bo u nich nie ma złych jednostek. Każda jest dobra.
prawdziwe gry gra sie randomowym zamkiem, na specjlanie przygotowanych mapach
Gram na randomowych mapach i randomowym zamkiem. Tak jest bardzo dobrze.
mam nadzieje ze kiedys zagramy pozdro
Przez net się strasznie syfnie gra powiem ci... ale nie wykluczam.. może kiedyś zagramy.