I z pewnościa sytuacja ta mogła by przedłużać się w nieskończonośc, gdyby nie demoniczny głos, ktory nagle rozbrzmiał w ich głowach
:devil: hihihihihihi jestem władca demonów i chce zniszczyć świat hihihihihihihihi
ke? i to ty mi zrobiles odcisk fallusa na czole?
:devil: hihihihihihhi Noo hihihihihihi
:huh:
<_< ke? OZESZTYWMORDEDŻEBANYBAMBUSIE
:devil: hihihihihihihi moj zamek jest daleko dalej na wschod hihihihihi
Conection interupted<rozległ sie niewiadomo skad zelektronizowany głos automatycznej sekretarki>
druzyna nie majac wiec zbyt duzego wyboru ruszyla na wschod w kierunku polozonego daleko dalej zamku, kiedy nagle ukazal sie im duch dziwnego dziadzia ubranego w stare szmaty z dziwnym plonacym przedmiotem w ustach
Jestem przedwieczny Zalammalajkum i przybywam by was ostrzec, za dużo robicie i przyrost postow zaczal niepokoic innych userow
:huh: ale my sramy na te liczniki
ale ONI tego nie rozumieją...eją..eja rozleglo się głośne JEBUD i duch znikł w oparach, drużyna jednak nie iala czasu sie nimi przejmować, ponieważ na horyznocie zamajaczyła grupa jakichs dziwnych postaci, gdy zaczeli sie zblizac dało sie wyraznie slyszec ich okrzyki
SPAMERZY! ZABIC! NA STOS Z NIMI!
druzyna zaczela wiec spie..wycofywac sie ile sil w nogach, dobiegło ich jednak jeszcze zawodzenie
ADMINIE WZYWAMY CIĘ!
JEBUD BUM BUM BARABUM <w oparach mgły pojawia sie admin wraz z dwoma moderatorami>
:threaten:
- Muahuahua noto sie zabawimy!...
dramatis personale:
:devil: - władca demonow
ke? - Hery potem
:huh: -Zajebca Żab
<_< -reszta druzyny
- Zalammalajkum
- protestujacy userzy
- AdMiN
:threaten: - moderator Zbyszek
- moderator Zenon