Po długiej przerwie wypadałoby kontynuować to za co się tutaj zabrałem... zaczniemy od sprostowania moich własnych słów... okazuję się, że byłem poważnie niedoedukowany w pewnym względzie...
Lekcja 4 - Bajeranckie końcówki i zestaw pytań bez odpowiedzi, czyli Nauka Great Teacher TantalusaNapisałem jakiś czas temu takie coś:
w formie prostej, "desu" znika...
okazuję się jednak, że wcale nie znika, tylko ja miałem niedokładne informacje... czasownik "desu" oznacza "jest" (zazwyczaj) i w formie grzecznościowej wygląda tak:
Twierdzenie -
DesuPrzeczenie -
Ja ArimasenTwierdzenie, czas przeszły -
DeshitaPrzeczenie, czas przeszły -
Ja Arimasen DeshitaNatomiast w formie prostej tak:
Twierdzenie -
DaPrzeczenie -
Ja NaiTwierdzenie, czas przeszły -
DattaPrzeczenie, czas przeszły -
Ja NakattaPrzepraszam za wprowadznie wszystkich w błąd... moja wina... teraz przejdźmy do tego, o co mnie prosił Morchol, czyli to, co japończycy wstawiają po imieniu lub nazwisku. Wszyscy, którzy oglądali anime lub czytali mangę wiedzą co to jest. Pozostaje mi tylko wymienienie tylu ile znam i wytłumaczeniu o co w nich chodzi. Przypominam tylko, że wstawianie takiej końcówki po własnym imieniu/nazwisku jest rzeczą bardzo nieładną i nieetyczną. Wszędzie jest mowa o "statusach". Dość łatwo wykumać o co chodzi. Status przekłąda się na wiek, umiejętności, doświadczenie życiowe i osiagnięcia. Do księdza, ani burmistrza nie powiesz Kun, a do przedszkolaka Sama, no nie?
-san - Najpopularniejsza końcowka. Odpowiednik naszego "pan", "pani". Stosuje się wobec osób o wyższym lub tym samym statusie.
-sama - Grzeczniejszy odpowiednik "-san", tłumaczony jako "Szanowny Pan/i". Wykrzystywany przy rozmowie z kimś mającym większy status.
-sensei - Tłumaczy się jako "mistrz" lub "nauczyciel" i wobec tych osób należy tego użyć. Wszelkiego rodzaju instruktorzy, profesorowie, pedagodzy itp. itd. podchodzą pod ten zrot
-kun - Tylko wobec chłopców. Stosuje się zazwyczaj wobec osób niepełnoletnich, o statusie takim samym lub niższym. Przyjaciele ze szkoły mogą się w ten sposób tytułować.
-chan - Tylko wobec dziewczyn. Z tym należy być ostrożnym i nie używać zbyt pochopnie, jako że jest to zwrot do pewnego stopnia pretensjonalny. Dziewczyna o dziewczynie może mówić "-chan", ile wejdzie, ale chłopakom nie zawsze tak można. Wobec młodszych od siebie dziewoi można bez przeszkód, wobec tych w tym samym wieku z reguły też, ale do starszych bezpieczniej jest mowić per "-san". Każdy kto oglądał dowolne anime lub czytał mangę rozróżnia mniej-więcej kiedy można, a kiedy nie dodawać "-chan" na końcu.
Narazie tyle, ponieważ poprostu nie pamiętam innych... w czwartek zasiegnę rady Yuki-sensei i się dowiem innych... a teraz może coś innego.. hmm..... może teraz o tych pytankach. Zdaża się, że zamiast stwierdzić coś, trza się zapytać. Narazie poznacie proste pytania, dzieki ktorym możecie się czegoś dowiedzieć. Zdażyć sie może również, że wbijecie się do monopolowego w sercu Tokio i nie będziecie mogli poprosić o brzoskwiniowego winiacza z dolnej półki. Żebyście nigdy nie musieli stanąc przed taką sytuację przygotowałem mały dialog sterowany. Tak więc... kamera.... AKCJA!
Wchodzi emot do sklepu monopolowego w Tokio1) #_# Konnichiwa
<Dzieńdobry>2) :devil: Ohayo
<Dzieńdobry>Zdziwiony emot rozgląda sie po ladach i zauważa brązową butelkę z dziewnym płynem3) #_# Sumimasen, sono nomimono wa nan desuka?
<Przepraszam, co to za napój tam stoi?>4) :devil: Kono?
<Tam?>5) #_# Hai, soudesu
<Tak, tam>6) :devil: Kore wa Pourando no Momo no Wainu desuyo.
<To jest Polskie Brzoskwiniowe Wino>7) #_# Soudesune....Oishii desuka?
<Ach tak... smaczne?> :devil: Hai... totemo oishii desu
<Tak... bardzo smaczne>9) #_# Ikura desuka?
<Ile kosztuje?>10) :devil: Hyaku gojuu en desu
<150 yenów11) #_# Soudesune....
<Ah tak...>Klient znów zaczyna się rozglądać po sklepie i dostrzega kolejny interesujacy przedmiot12) #_# eto... Sono tabemono wa nan desuka?
<Hmm... a to jedzenie, to co to jest?>13) :devil: Kore wa tabemono ja nai
<To nie jest jedzenie>14) #_# soudesuka... sore wa nan desuka?
<Ah tak?... A co to jest?>15) :devil: Kore wa tate no nokogiri desu
<To jest piła tarczowa>16) #_# Ikura desuka?
<Ile kosztuje?>17) :devil: Hyakuman en desu
<Milion yenów>emot zastanawia się głęboko18) #_# Dewa... Porando no Momo no Wainu o kudasai
<W takim razie.... poproszę Polskie Brzoskwiniowe Wino>19) :devil: chotto matte kudasai...
<Proszę chwilkę poczekać>emot pakuje rzeczony towar do siatki-jednorazówki20) :devil: hai, dozo
<proszę>21) #_# arigatou
<dziękuję>22) :devil: arigatou
<dziękuję>Emot wychodzi ze sklepu, zadowolony z dokonanego zakupuDobra... nie klaskać... teraz wam wszystko wyjaśnię... po to ponumerowałem te zdania, no nie?
1, 2 - Tak jakoś głupio wyszło, że jak komuś mówisz
Konnichiwa, to on ci odpowiada
Ohayo i odwrotnie... oba wyrazy znaczą dokładnie to samo, czyli "dzieńdobry" i używa się ich zamiennie... jak widać zresztą...
3a -
Sumimasen znaczy "przepraszam", ale nie, że przepraszasz za coś, tylko, że prosisz o głos. Tak samo mówi się, w Polsce, czy innych krajach.
3b -
Sono, jak również
Kono, czy
Ano, oznaczają rzeczy analigiczne, co "Kore", "Sore" i "Are", znane z poprzednich lekcji. Jak chcemy zapytać "Co to jest?", to użyjemy np. "Kore", ale np. "co to za budynek?" juz wygladać będzie: "Kono tatemono wa nan desuka?". Poprostu kiedy pytamy o coś konkretnego, to trza użyć tego, co tu pogrubiłem.
3c -
Nan w tym wypadku oznacza "co". Jak widać na zdaniach z 3b
"nan' wstawiamy w miejsce rzeczownika, dzięki czemu powstaje pytanie o coś. Nie jest to aż takie skomplikowane, co nie? Jak nie skumaliście to spójżcie na zdanie "Kore wa neko desu" i porównajcie je ze zdaniem 3. To "tam stoi" dodałem w domyśle, bo przy wypowiadaniu zdania emot zapewne wskazuje paluchem na rzeczony przedmiot
3 - całe zdanie oznacza:
"Przepraszam, co to za napój?"4, 5 - sprzedawca upewnia się o co chodzi nabywcy
6 - nie ma co tłumaczyć... na nastepnej lekcji powiem wam tylko co oznacza to "no" w tym zdaniu... kolejna straszna partykuła
7 -
Oishii, znaczy "smaczne"
8 -
Totemo, znaczy "bardzo"...wiadomo chyba co znaczy
"Hai"...
9 - Tego zwrotu proponuję się wykuć, bo jest dość ważny
10 - Nie pamiętam dokładnego przelicznika Yenów na złotówki, ale cena którą podałem nie przekracza 4 złotych.... przynajmniej tak mi się zdaje...
11 - Kolejne westchnięcie z Japonii rodem... oni mają mnóstwo tego rodzaju zwrotów, których przytaczanie mija się z celem, bo są w dosłownie każdym anime i każdy je słyszał...
12 -
"eto", nie znaczy zupełnie nic... coś jak u nas "hmm"... resztę macie taką samą jak w zdaniu nr. 3... a
"tabemono" to "jedzenie".
13 - ... cóż... odpowiedź nie zawsze musi być przecząca....
14 - nie wymaga tłumaczenia chyba
15 - hmm.. co piła tarczowa robi w monopolowym, prawdopodobnie nie dowiemy się nigdy
17 - Tania to ona nie jest....
18 -
Dewa, znaczy "w takim razie", "więc" itp. .
"Kudasai" znaczy proszę, ale wykorzystanie tego słowa jest nieraz skomplikowane.. jak widać ustawia sie je na końcu zdania, a przed nim musi być taki potwór, co się zwie "TE-forma czasownika" albo inna bestia, która się wabi "Rzeczownik + partykuła 'o' ". Jak się tego używa powiem wam kiedy indziej... narazie zaakceptujcie to w tej postaci. W tym zdaniu kudasai jest przed rzeczownikiem i partykułą "o"...
19 - ... a w tym przed "TE-formą" czasownika "
"Matsu", czyli "czekać".
20, 21, 22 - To chyba jest jasne...
No... to wracajcie dzieci do analizowania tego tekstu... nie daje wam dzisiaj żadnych słówek do nauki, ponieważ już wystarczajaco nowych rzeczy tu opisałem, a tak poza tym to mi sie już nie chce... więc.. do nastepnej lekcji....
Mata ne!
BTW...
BUAHAHAHAHAHAHA... przekroczyłem limit emotów.... w takim razie zamiast kolesia :huh" będzie #_# taki zwyrol