najpierw cza sie wyszkolic we wlasnym stylu, dopiero experymentowac ;f
Pytanie tylko, kiedy możesz stwierdzić, że jesteś wyszkolony we własnym stylu? Rysownicy, w ogóle artyści, często nie są do końca zadowoleni ze swoich prac więc kiedyż oni ci stwierdzą "Ok, dość mojego stylu, jest już super. Ekspreymentujemy!"?
Aha, Yuz, Grobyc, wyszedł na twoim rysunku lepiej niż w grze (Ale nie rozumiem jak może być jedną z twoich ulubionych postaci, hehe. ;) Mnie tam on jakoś zawsze odstraszał). Bym go nawet nie kolorowała, ale miękkim ołówkiem zrobiłabym ładną grę światła i cienia.
Syrenka Irenka z kolei jest trochę nudna. Obrazek nie zatrzymuje na dłuższą chwilę. Zapewne kolor to zmieni.
(ps. Te wodne klimaty na rysunku przypomniały mi ten kawałek
Jellyfish Sea - super. :D Pełen oceaniczny klimat. Eh ta gra jest rewelacyjna. Aaaa idę sobie pograć.)