hm... w FFach magia wcale taka zła niebyła...... w częściach poniżej 7, była całkiem przydatna. zwłaszcza w FFIV, kiedy na samym początku mogłeś flare rzucać i trochę ciągło wrogom... w FFVI, Ultima, dawała radę. Zwłaszcza, że zdejmowało wrogom wszystkim po 9999, gdzie zwykły atak prał jednemu po 4000. W FFVII magia też była całkiem dobra. Zwłaszcza Enemy skills, bo to też magia..... W FFVII i FFIX nie grałem więc się nie wypowiem, a w FFX magia była strasznie dobra, ale tylko na początku... później możnabyło fizykiem ściągnąć 10 razy więcej. W FFX-2 magia też była strasznie dobra, ale dużo czasu trwało rzucenie zaklęcia.... no ale oczywiście na koncu same fizyczne ataki dawały radę.