System ogólnie rzecz biorąc klasyczny: 3 naszych bohaterów w dosyć stereotypowych rolach vs jeden/kilku oponentów, i nawalanie turowe. Trochę urozmaiceń, bo po każdym trafionym ciosie ładuje nam się taki specjalny pasek, który możemy potem wykorzystać do zadania jakiegoś supeciosu. W praktyce bardzo fajny, tylko wygląda szkaradnie - cała gra jest w silnym Super Deformed, coś w deseń Seiken Densetsu 3, bardzo ładnie narysowe 2D. W trybie walki jakiś cieć zdecydował się na trójwymiarowanie tego, no a postaciom z głowami większymi od reszty ciała nie do twarzy z poligonami. No ale to może tylko moje zdanie, bo kumple nie narzekali. Zresztą,
sam sobie zobacz. Gra się długo i przyjemnie, fabuła jakoś mi specjalnie w pamięci nie zapadła, ale klimat sam w sobie jest przedni. Stary, dobry, PSX'owy jRPG z początków żywota konsoli.