Mnie ten nowy teleturniej Krzysztofa Yiddisza strasznie denerwuje i nie wytrzymuje. To jest jedno wielkie oszustwo. Dobra to ja panu proponuje 300 złotych za cztery koperty. Bomba, równie dobrze mozna iść do kasyna i grać z zawiązanymi oczami w oczko (zwane tez, cool, młodziezowo blek-dżekiem]. Teleturnieju Chajzera nie oglądam, bo jakoś nie natrafiłem.
Wojewódzkiego lubie i oglądam w miarę systematycznie, ale końćzą juz mu się ciekawi goście. Dzisiaj byli wątpliwej jakości satyryk Jachimek oraz ten prezenter z Polszmatu. Zarciki zarciki- zwłaszcza z Jachimkiem i nic ciekawego nie powiedzieli. Lubie jak Kubuś zaprasza gości pokroju Fronczewskiego, Konrada, gdzie nie ma zarcików, a raczej ludzie mówią i Kuba ich słucha, a nie przerywa swoimi aluzjami do homoseksualnych zachowań. To moze śmieszy, ale z umiarem.
ech.... szczęśliwi ci co mają cyfrówki i dekodery... a ja będę się dalej męczył z telewizją publiczną i ogólnotostępnym szajsem... chyba zrezygnuję w ogóle z telewizji.... bo programy schodzą w niej na psy
PSy dobry film. WANN UND WO HALT IHR DAS AMFETAMIN AB?! W publicznej oglądam tylko Jana "Opus Dei" Pospieszalskiego na dwójce w kazdy poniedziałek przed 23, reszty nie warto oglądać.
Mnie niesamowicie wkurza ostatnio niejaki Szymon Majewski... damn... ten jego program to miała być jakaś odpowiedź na Kubę Wojewódzkiego? Przecież Szymon mu do pięt nie dorasta... szczyt komercji i kiepskiego dowcipu, który najbardziej śmieszy prowadzacego.....
Pamiętam jak Wojewódzki zaprosił Majewskiego. Kubuś go jadł na czczo. Chyba z litości go nie ponizył, bo Majewski to jeden wielki suchar. Ma się za wielkiego szołmena, ale dla mnie to cienias. Wojewódzki jest błyskotliwy, bystry i inteligentny,a Majewski lekko otępiały i lubi suchary. Nie, zebym go nie lubił. Pamiętam go jeszcze z programu Słow cięcie-gięcie na dwójce- który leciał jak chyba jeszcze nie rosły mi wąsy :F I fajne było. Ale szołmenem on nie jest i nie będzie.
Co ciekawe, widziałem go kiedyś w rozmowach w bloku, w programie pt. Jestem szołmenem. Co ten debil z siebie robił.. ledwo wytrzymałem. Chyba woda sodowa uderzyła mu do głowy. Jego program {SMS} oglądałem tylko dla ostatniego bloku- tego z parodiai polityków- gdzie pierwsze odcinky były mjastersztykiem, natomiast obecne są mierne i załosne, równie jak gospodarz programu. Tyle ode mnie.