hej.. mi się ta gierka podoba... bardzo miła alternatywa dla grania w jRPG'i, bo ile można... grafika nie jest taka straszna, fabuła wbrew pozorom istnieje, a pośmiać się można, ze względu na pojawienie się armii starych znajomych, np Cid (ten z FFVII), Mog, Bahamut, a walczy się m.in. z Malboro, Tonberry, Sabotendarami (Cactuar), Behemoth, Goblin (tez ten z FFVII) itp... Poza tym filmiki są urocze... Gram i naprawdę nie jest źle...