15
« dnia: Lipca 22, 2004, 05:47:35 pm »
Widze że topic wam się w sumie spodobał:D. Więc zachęcam do pisania! Gipsi świetny post, oto mi chodziło, dopisz ciąg dalszy. Acha White Wizard, coś mi tu Rayu trądzi, a może to tylko moje wrażenia. A jak się zgromadzi sporo fajnych opisów, to może uda się namówić Redakcje na specjalny dział na stronie o Postaciach wymyślonych przez nas. Pozdro dla wszystkich!
I ciąg dlasz histori "mojej" postaci: Saladin, z misją do wykonania ścigał się o premię za głowe Barreta z całym oddziałem zabujców, zwanym Turks. Gdy ci chcieli go wyelimnować z rozgrywki (może z zazdrości, może dla pieniędzy), ten się nie dał. Po ciężkiej i wyczerpującej walce z Turksem zwanym Tseng, Saladin otrzymał ładną blizne w poprzek prawej skronia, a Tseng już do końca życia będzie chodził w ciemnych okularach. Sam uznany przez Shinre za zdrajce musiał uciekać z Midgar przed kolejną falą zabujców na zlecenie. Po paru dniach gdy ukrywał się w mieście Kalm, dowiedział się z wiadomości zasłyszanych przez otwarte okno, dowiedział sie o wielkiej tragedi, spowodowanej przez AVALANCHE. Niedługo po zdarzeniu zaopserwował że do Kalm przybyła grupka osób, w których rozpoznał członków AVALANCHE (choć w pomniejszonym składzie(pewnie dopadli ich zabujcy-pomyślał)). Nie znał tylko blondyna w uniformie Soldier i dziwnego czerwonego kota. Postanowił przycupnąć na dachu gospody w której się zatrzymali i swoim sposobem podsłuchiwał przez okno. Wtedy usłyszał bardzo dziwną historie...
Narazie tyle, może będzie więcej:P.