14
« dnia: Maja 15, 2008, 01:18:19 am »
Super pomysł! Już zabieram się za pisanie;)
Tempus jest antropomorficznym szczurem. Ciało jego ma sylwetkę ludzką, lecz pokryte jest ciemnym futrem. Głowa natomiast ma wygląd szczurzej. Ma około 180 wzrostu. Nie wiadomo ile ma lat, ale wygląda na 20 - 30. Nosi wygodne czarne rzeczy, - szerokie spodnie i bluzę, wykonane z nowoczesnych polimerów. Ubioru jego dopełnia długa, lekko przeźroczysta, czarna peleryna. Gdy przyjdzie mu walczyć, peleryna, którą kontroluje za pomocą siły woli, rozpływa się w powietrzu, pozwalając mu poruszać się swobodniej podczas pojedynku. Jest uzbrojony w dwie metrowe katany, które nosi u pasa. Charakterystyczną cechą w jego stylu walki, jest wirowanie w powietrzu, które zmaienia jego miecze w piłę tnącą wszystko, co stanie mu na drodze.
Ludzie (czy też inne inteligentne istoty), którzy go spotykają, jeżeli przeżyją to spotkanie, nie wiedzą nic o nim. Nie wiadomo, skąd się wziął, nikt go nie zna. Jest małomówny, podejrzliwy, nie szuka przyjaciół, a zamiast czczego gadania, woli krwawy pojedynek. Jest najemnikiem - dość wybrednym. Wybiera tylko najtrudniejsze zadania, takie dla największych desperatów. Podróżuje po świecie, poszukując okazji do zwiększenia swoich umiejętności, pomnożenia majątku, przelania hektolitrów krwi - w czym jest najlepszy. Wybiera tylko wielkie metropolie - gdzie zawsze znajdzie się ktoś skłonny zlecić zabójstwo. I gdzie można łatwo zniknąć w tłumie. Lubi także nocne wyścigi motorowe ulicami wielkich miast. W ogóle lubi noc. Bezsennymi nocami przechadza się często po mieście, wędrując po dachach wieżowców. Czasami odwiedza też kasyno, albo zalewa sie w trupa w jakimś barze ze stripteasem.
Ale przede wszystkim, poszukuje on prawdy o sobie. Ostatnie co pamięta, to swoje dzieciństwo, gdy jako kilkuletni chłopak mieszkał w małym miasteczku z dala od zbrodni, hałasujących maszyn i wielkomiejskiego tłoku. Wszystko co działo się potem, to dla niego wielka tajemnica. Miewa koszmary o straszliwych torturach, jakich dokonują na nim jacyś nieznani mu ludzie, widzi we snach ludzi, których nigdy nie spotkał, ale mimo to wydają się mu oni znajomi. Budzi się w środku nocy rozgorączkowany, po czym leży bez ruchu do świtu bezwiednie gapiąc się w sufit, próbując zrozumieć, co się wokół niego dzieje.