Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Krzych Ayanami

Strony: [1]
1
Final Fantasy XIII-XIV: ARR / Odp: Final Fantasy XIII
« dnia: Marca 09, 2010, 09:58:13 pm  »
Ujmę to tak. FFXIII jest w moim odczuciu nieco jak film.
Kiedy oglądasz jakąś pozycję, nie możesz przerwać w danym momencie i liczyć na to, że historia się zmieni i zostanie poprowadzona w takim kierunku jak ty chcesz. Jesteś wyłącznie odbiorcą wizji reżysera.

FFXIII jest w moim odczuciu czymś w rodzaju takiego właśnie filmu, zadaniem gracza jest jego poznanie. A żeby to zrobić, nie potrzebujesz dodatkowych misji, czy rozbudowanych poziomów. Musisz stoczyć walki, by nabrać doświadczenia i móc stawić czoła przeciwnościom. By popchnąć historię do przodu.

I pod takim względem, przy takim nastawieniu, ta gra jest wręcz idealna. Oferuje świetną zabawę, czasami wręcz upierdliwych przeciwników, sympatyczne postacie i historie... Wszystko we wspaniałej oprawie.

Natomiast nie ma szans na to, żeby gra przypadła do gustu osobom oczekującym, że tak powiem, modelu tolkienowskiego.
Albo oczekującym rzeczy nie należących do przyjętego modelu, bądź obcych dla jrpegów. Takich jak możliwości wyboru misji, dostępu do wielu lokacji, czy innych takich rzeczy.

2
Final Fantasy XIII-XIV: ARR / Odp: Final Fantasy XIII
« dnia: Marca 06, 2010, 10:16:35 pm  »
No. Po 9 godzinach gry muszę powiedzieć, że zabawa jest bardzo sympatyczna. Historia jest niczego sobie, ekipa to zbiór indywidualności - a całość dość szorstka. To nie jest lekka i łatwa wycieczka tylko raczej "Ave Caesar, morituri te salutant". Walka to w gruncie rzeczy żonglowanie Paradygmatami. Ja przez większą część korzystam z funkcji auto-battle, kiedy postać sama wybiera co ma robić. Reszta albo również atakuje (rzadko), albo wspomaga lecząc, bądź poprawiając charakterystyki drużyny, a pogarszając przeciwników.





To są fotki z Limitki. Naklejki jak widać dwie, artbook ma łącznie prawie 60 stron. Papier bardzo dobry, nie mogę się przyczepić. Chociaż to same grafiki, po cichu liczyłem na tłumaczenie japońskich słuchowisk.
Na płycie z muzyką jest 10 utworów. Z 84 dostępnych na samodzielnej ścieżce dźwiękowej.

A skoro już przy tym jestem...


Strony: [1]