Forum SquareZone
Forum ogólne => Kultura => Muzyka => Wątek zaczęty przez: GamePlay w Sierpnia 11, 2004, 02:54:48 pm
-
Na pewno większość znawców rocka słuszało o Pearl Jam i Days of the New. Bardzo lubię taką muzykę, ponieważ ma w sobie rytm a jak się przysłuchać ich tekstom piosenek to śpiewają o rzeczach częściowo związanych z fantastyką (naukową lub średniowieczną). Dla mnie taka muzyka ma w sobie właśnie taki klimat. Nie lubie Grunge hardcore, bo wtedy niczego nie słuchać dobrze, nie wiadomo, czy gra perkusja czy gitary albo czy śpiewa wokalista. Każdy dzień zaczynam od włączenia grunge'u i jednej melodii mógłbym słuchać cały dzień. Nic więcej już nie dodam, po prostu jest super =]
-
Nie miałem pojęcia że taka muzyka istnieje ale zespół Pearl Jam to znany zespół jednak nie wiedziałem że tak się nazywa en gatunek w sumie pare ich piosenek słyszałem w życiu ale jakoś nigdy za bardzo mi w ucho nie wpadały.. jednak nie da się ukryć że zespół jest strasznie znany skoro nawet i ja (taki jaanese musicer) słyszał o nim :)
-
Do gatunku Grunge należą także: Marilyn Manson, Nickelback, Nirvana (wyjątek, którego nie za bardzo lubie)
-
Nickleback jest nędzny, reszta spoko, przedewszystkim Nirvana :P
-
Nie cierpie Nirvany... Pearl jam owszem... popieram graja dobrze słuchałem ich troche nim się wziąłem za Metal...
-
Chyba tak samo będzie będzie ze mną - Najpierw lekko a potem coraz ciężej. Ale jednak Grunge ma w sobie rytm w przeciwieństwie do cięższego typu.
-
Merlin Manson? - nienawidze :prr:
Nirvana? - Kurt Kobain wzoruje ssswój wyglad na nim :lol: (nia ma to jak zaćpać sssię nasmierć :) )
Nickelback? - mam kilka albumów ale jak dla mnie za bardzo pod Country podchodzi <_<
Pearl Jam? - jedyna piosenka i teledysk jaki pamiętam to Revolution, bardzo mi sssię podoba zwłaszcza teledysssk :)
Days of the New? - ... nieznajet
Najlepszy jessst fakt że nigdy tych zessspołów ze sssoba nie porównywałem :P nigdy bym nie wpadł że to ten sssam gatunek
-
Jednak na jednej stronie z muzyką było napisane, że to ten sam gatunek. Pewn Mansona nie lubisz za jego wygląd, ja też nie ale bardzo podobają mi się jego utwory.
-
manson fajno gra tylko niepotrzebnie z siebie debila robi ale co tam każdy robi to co lubi :P
-
ja tam nirvany za bardzo nie lubie, chociaz kurt fajnie wyglądał :P no po za tym fajne mieli niektore kawałki ;)
mm- malo slyszalam iraczej mi sie nie podobalo...
Nickelback- nie slyszalam, nie bijcie... :( ;(
Pearl jam - lubie, może nie jakoś straaaasznieee ale lubiem :)
-
manson wyglada zajebiscie nie wiem co wy od niego chcecie... moze dla hip hopowcow i popowek to jest jakis demon ale taki zwyrol jak ja lubie chore i pokrecone rzeczy... co do piosenek: przypadkiem ostatnio odkopalem sweet dreams a poza tym w telewizji caly czas leci personal jesus wiec wlasnie sciagam sobie jego najlepsze (nie wiem czy najlepsze... w kazdym razie te do ktorych nagral teledyski) kawalki... i narazie oprocz dwoch ww piosenek obsluchalem mobscene, tainted love i the dope show i tylko to ostatnie mi sie nie podoba. gp moze polecisz jakies fajne kawalki jego?
-
Z tych wszystkich zespołów lubie tylko Nirvane. Szkoda że Kurta już nie ma...
A Mensona poprostu nie lubie. Wygląd ma spoko ale reszta mnie nie kręci..
-
eeee Manson wcale taki straszny nie jest jak to GP opowiada cały czas że wszyscy go nie lubią za wygląd... mi tam jeg wygląd nie przeszkadza, kiedyś połowa JRockersów wyglądała podobnie do niego, mi poprostu raczej nie podoba mi się jego muzyka... chyba tylko M-Obscene mi się podobało.... no i przyznam że fajnie mu to wyszło to co już mówił Zell czyli "Sweet Dreams", słyszałem to jak byłem w pubie na jakimś koncercie rockowym i było naprawde zajebiste... ale to i tak nie jego piosenka i każdy kto zrobi rockowy cover tej piosenki t mu wychodzi fajnie... słyszałem jeszcze jeden zespo,ł robiący cover d tego i też było wporzo
-
jeśli o muzykę Mietka Miensona idzie - lubię pod warunkiem, że nie widzę wokalisty heheh. Pearl Jam bardzo mi się podoba, Nickelbacka znam może kilka najbardziej standardowych kawałków, aczkolwiek bardzo mi siępodobał singiel do Spidermana. naprawdę świetny - podpisany nie nazwą zespołu, ale nazwiskiem wokalisty. A co do Nirvany. ostatnio non stop słucham albumu Nevermind. i bardzo mi się podoba. a pomyśleć, że 5 lat temu wstecz zaklinałem się, że nigdy nie będe Nirvany słuchał, bo mi opinię o zespole wyrabiały słuchające go namiętnie piszczące nastki.... znacie jeszcze jakieś kapele grunge'owe, bo bym z miłą chęcią posłuchał czegoś nowego w tych klimatach ;pp