Forum SquareZone

Kategoria ogólna => jRPG => Wątek zaczęty przez: The_Reaver w Maja 14, 2004, 02:08:40 pm

Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Maja 14, 2004, 02:08:40 pm
Który boss(lub bossowie) był dla was ciekawy, dał wam dużo satysfakcję, gdy z nim walczyliście? Czekam na wasze propozycje:

U mnie laury idą do Kuji.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Maja 14, 2004, 02:10:16 pm
A u mnie Omega Weapon(ten z FFVIII)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: little w Maja 14, 2004, 02:35:09 pm
Największą satysfacje malem, gdy pokonałem Omege Weapon ( tą z ff8), ale najfajniejszym bossem było Trace Kuja.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Maja 14, 2004, 03:08:17 pm
Jak dla mnie Ruby Weapon :) tłukłem go samymy chmurkiem :D ale była jazda KotR i elixir i tak w koło :)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Maja 14, 2004, 03:24:59 pm
Kuja do dupy bo go strasznie szybko rozwaliłem mimo niskiego lvl-u, mi się podoba Braska's final aeon bo się z nim drugi tydzień męcze :P znaczy się najpierw się męczyłem 2-3 dni, a potem pakowałem i pakuje dalej bo mam dupną drużynke, zawsze bossów robiłem jakimś "sposobem" a nie dzięki dopakowaniu. BTW jest może jakiś skuteczny sposób na Braska's final aeon?  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Maja 14, 2004, 03:42:48 pm
jesli chodzi o wyglad to chyba najlepsza jest yunalesca a w szczegolnosci 3 forma :devil:
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Maja 14, 2004, 03:43:21 pm
a dla mnie debesciakiem jest Miguel z CC. Jeden z trudniejszych bossów, fantastyczna muza podczas walki i fantastyczna atmosfera tworzona przez tego ludzika. Już nie mowie o scenie jego smierci...
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Dark M w Maja 14, 2004, 04:58:02 pm
Seymour i jego anima.. łaty ale fajny
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: White_wizard w Maja 14, 2004, 08:35:13 pm
a ja myślę, że Braska Final Aeon (bez pakowania ani rusz ;) )
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Maja 14, 2004, 08:38:46 pm
Dla mnie połączenie wszystkich smoków bo po tym jak wracamy na wierzę to mnie o ziemie rozwala
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Maja 14, 2004, 08:40:10 pm
a z jakiej to gry, bo niekojarze?
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Maja 14, 2004, 08:47:48 pm
a zCrono Cross'a  to g... co w gębiema perłe
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Yuzuriha w Maja 21, 2004, 12:40:42 pm
Że tak powiem cienki to on był jak na przed ostatniego bossa tak samo Lavos też nie był taki ciężki do pokonania tylko trzeba było mieć na niego sposób.
Mnie to najwięcej kłopotów sprawiał Melbu Frachma z L.O.D z nim to trzeba było trochę kombinować,gorzej jak nie miało sie odpowiedniego uzbrojenia.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Maja 21, 2004, 03:31:18 pm
no lavos to byl cieniarz chyba ze sie chcialo chrono crossa uzyc ale w normalnej walce to on by mogl byc np jako najsilniejszy losowy przeciwnik
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Lemax w Lipca 24, 2004, 03:40:53 pm
Ja rozpykałem Lawosa z 12 razy i więcej nie chciało mi się tego piernika niszczyć.Zabiłem go samym Crono i Marle.
 
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Lipca 25, 2004, 01:35:51 am
Nie chodzi im o Lavosa z CT lecz CC :P
A w CT to można go było ssstłuc sssamym Chronem (już nie takie żeczy tam robiełm :P )
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Lord Gumiś w Lipca 29, 2004, 11:16:14 pm
Hmmm dwuch się takich znalozło co z nimi miałem trudności Ultimecia ostatni boss
oraz Panacea ale oni są juz przeszłością..heheheh
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Lipca 29, 2004, 11:39:21 pm
Jedyny boss w FFVII z którym miałem realny kłopot to taki frajer z końca pierwszej płytki, co się wynurza ze ściany świątyni, która była Black Materią. Nie mogłem gnoja rozwalić, bo se wogóle nie zdążyłem wcześniej levela nabić. Musiałem ostro kombinować. Nawet z Ruby'm mi się łatwiej walczyło.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Yoshi w Lipca 31, 2004, 05:11:28 pm
Emerald i Ruby Weapon z FF VII nawet dają rady, Dario z CC szczególnie kiedy pokonywałem go bez żadnych pomocy, tylko waliłem fizycznymi i elementami (z czasem wygralem, chyba ok.30min.), i chyba Ozma :huh: FF IX ale tego nie jestem do końca pewny.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Yuzuriha w Września 20, 2004, 01:03:25 pm
Cytuj
Jedyny boss w FFVII z którym miałem realny kłopot to taki frajer z końca pierwszej płytki, co się wynurza ze ściany świątyni, która była Black Materią. Nie mogłem gnoja rozwalić, bo se wogóle nie zdążyłem wcześniej levela nabić. Musiałem ostro kombinować. Nawet z Ruby'm mi się łatwiej walczyło.
Ja też miałam z nim spory kłopot...eh zabierał tyle życia że szok...jeszcze trudny był z FF7 Lost Number(czy jakoś tak)ten co pilnował klucza w sejfie do Vincenta...eh ten to był dopiero dziwny..
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tamaya w Września 20, 2004, 03:34:46 pm
U mnie chyba każdy większy boss dostarczał emocji, więc można by wumieniać, a wymieniać.
W FFVII - Ruby Weapon chyba był najtrudniejszy przy moim pierwszym spotkaniu, bo potem dałam wszystkim Ribbony i KOTR oraz Magic Master Materia i już było super :D
W FFVII - Może Omega Weapon. Zrezygnowałam w końcu.
W Chrono Trigger - Lavos ostatnie wcielenie za pierwszym razem. Potem tłukłam go dla samej satysfakcji.
W Legend Of Legaia -  Lapis, ukryty boss z Góry Dhini też nie dałam mu rady.
I naj naj najgorsze to chyba Indalecio z Star Ocean. The second story. Jak przywoływał anioła to koniec. Dwa sukcesy po niezliczonych próbach i nadal nie wiem jak mi się udało  :rolleyes:    
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 20, 2004, 04:31:07 pm
Hmm czy w tym temacie nie znikło troche postów :blink:  Jestem pewien że tu odpowiadałem i napewno nie był to offtopic więc modzi chyba za bardzo mi nie kasowały :unsure:

Ciekawy był (jak już wsopminał SergeyBoy) Miguel -zabił mnie chyba raz, a później za drugim razem to go pokonałem ale jako że CC to był mój pierwszy jRPG to gdy zabili mi kogoś z drużyny to ja wyłączyłem gre i dałem "Load" bo myślałem że jak mi postać zginie podczas walki to już jej później nie ma i że ginie poprostu :lol:  hahaha... eh głupim się było... że niby teraz nie jestem...

z CC był też bardzo fajny Fate i chyba nawet raz udało by mu się mnie zabić w ostatniej chwili uciekłem z pola walki naładowałem energie i powróciłem do niej (do tego momentu już się wtedy wyczaiło jakie są zasady grania w jRPG :P )

Lavos był zawodem b nic specjalnego nie pokazał, ale miał za to dużo HP :shaun:

Kuja z FFIX-z nim narazie walczyłem tylko na końcu 1cd ale zapowiada się bardzo ciekawy koleś :)

Sephiroth-chyba z 2 razy udało mu się mnie zaić ale to głównie dlatego że przyszedłem do niego za pierwszym razem na niskim levelu, później już był raczej prostszy... oprócz tego Weapony ale o nich wiele było mówine w innym temacie :)  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 20, 2004, 04:46:58 pm
Cytuj
Kuja z FFIX-z nim narazie walczyłem tylko na końcu 1cd ale zapowiada się bardzo ciekawy koleś

coś ci się pomyliło, bo z Kują się nie walczy do końca 3CD.... na końcu 1 płytki walczy się z Beatrix
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 20, 2004, 10:13:16 pm
łoohohohohoł... niezły zawias....-_-' pierwszy CD przeszedłem około rok temu i dopiero teraz zacząłem grać w cd nr.2 więc gdy zobaczyłem Kuję jak coś wygłaszał na sali gdzie odbywa się aukcja to myślałem że to z nim walczyliśmy... no cuż mój błąd;/ no to ta Beatrix niezła siksa, zlała całą moją ekipe, ehh kiedyś jej oddam, a ja z nią próbowałem walczyć kilka razy i zawsze przegrywałem:/ czy jest jakiś sposób żeby z nią wygrać? i wtedy włączy się np. jakaś animacja (jak to było gdy pokonaliśmy Lynxa w Viper Manor w CC)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Września 23, 2004, 01:41:41 pm
Ameryki nie odkryję ale wiem, że na pewno napiszę tu jedno imię - Sephiroth.
A z innych Rpgów to muszę napisać kolejne imie - Melfice z Grandi2 ZAJEBISTY kawał czubka, świetny głos i wspaniałe techniki. Po za tym świetny wygląd i wspaniała animacja postaci zwłaszcza w najfajniejszej jego technice - Walling Soul Slash. To nic, że Grandia ma już swoje lata...
 Nie zapomnę też walki z Xellosem w Slayers RPG :)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tamaya w Września 24, 2004, 04:57:19 pm
Sephiroth to była fajna sprawa zwłaszcza ten chór w wersji konsolowej. Jedyna wada to za szybko mi umierał i musiałam się głowić jak temu zapobiec, aby się nacieszyć, a słyszałam, że podnosi się poziom trudności w stosunku do leveli.  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Mastif w Listopada 18, 2004, 09:26:38 am
Moim favortite jest Fou-Lu z BoF4  :shifty:  Dokladniej Tyrant i Astral na samym koncu. Zawsze jak walczylem czulem taki niepowtarzalny klimat.. No i ta muza  ;)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: klaude w Grudnia 31, 2004, 01:10:39 am
Witam

Jest to moj pierwszy post na tym forum.

Wracajac do tematu, najciekawszym bossem (oczywiscie IMO) jest Omega Weapon z FF8. Skurczybyk mial sposoby, potrafil jednym atakiem zadac 9998HP (w pozytywnym przypadku zostawal jeszcze 1HP ;)). Zajelo mi troche czau zanim obczailem jego taktyke. Chyba nigdy nie zapomne tej radosci ;>

Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: DARK rONIn w Stycznia 07, 2005, 12:56:51 pm
Najdłużej walczyłem z Sephirothem gdy pierwszy raz przechodziłęm FFVII, nie miałem KOTR, mime, czy quadra magic, ale i tak w końcu go przeszłem.
Poza tym kłopociki z weaponami: Ruby i Emerald z VII i Omega z VIII.

A Kuja był zaskakująco cieńki  :( .
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Eligios w Kwietnia 02, 2005, 11:28:06 am
Mi sie wydaje i dobrze mi sie wydaje ze że Braska Final Aeon
Był bardzo silny . Jak dobrze pamietam .
Było troche czasu na niego posiwcic .
Albo było trzeba sie napakowac albo
wymyslic na niego strategie .
 
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Repip w Kwietnia 28, 2005, 10:58:55 pm
Ciekawym wręcz legendarnym bossem jest Sephirot sławny One Winged Angel =]
Równie dobre i ciekawe są weapony z finali (ruby, emerald, ozma, omega), na początku się denerwowałem "po co squer dało takich wypaśnych bossów?" potem dziękowałem że ich dali bo satysfakcja jest niemała z ich pokonania :D .
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Volgin w Maja 12, 2005, 10:27:45 pm
Kharan Ramsus & Gahrf - za styl i klimat, oraz Braska Final Aeon, "I hate you", poza tym bardziej wymagający od Yu Yevona.
Pózniej długo nic i Turks , ot goście mieli fajny styl, szczególnie Reno i Rude!
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Maja 12, 2005, 10:36:43 pm
mnie denerwowala walka z ostatnim bossem w ToD2 to dopiero byla zezn jak przyzywal albo Pluta albo z dark aurora przywalila i koniec ale dalo sie to odbic na szczescie
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Maja 13, 2005, 04:36:34 pm
wróciłem ostatnio do suikodena II no i stwierdzam że bardzo podoba mnie sie konwencja walki z Lucą tzn. 3 składy a później jeden na jeden ;) kawał z niego skurwiela  :devil:  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Spinkings w Maja 26, 2005, 03:45:29 pm
ciekawy boss to taki co jest KOZAK !! co wymiata nieziemsko  i dziei któremu owtarzamy walke po kilkadziesiat razy... ale takich zawiele nie ma :/
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Maja 26, 2005, 05:10:39 pm
mi sie bardzo spodbala walka w FFX z Seymourem i Anima. Bo [p 1 - sze nie lubie Seymoura i zawsze chcialem skopac mu tylek, a po durgie za overdrive animy. Podoba mi sie ze nie atakuje ciagle "zwyczajnie"  lecz ma tego overdrivea co bardziej urzeczywistnia rozgrywke....bardzo mi sie to podba....a po trzecie to anima spoko wyglada :P
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Necron w Sierpnia 21, 2005, 05:05:58 pm
Mi największą satysfakcję sprawiło pokonanie penance'a z FFX i ostatniego wcielenia Shahera z Tactics Ogre- The Knight of Lodis.z oboma męczyłem się równą godzinę...
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Sierpnia 22, 2005, 07:06:37 pm
hmm....dochodze do wniosku ze bardzo ciekawym bossem jest ten pajak w DMC...pierwsza walka z nim to taki lekki przejeb jak na 1-szego bossa ale kij z tym. Potem mozna uciekac lub go zabic co jest nbardzo ciekawym wyborem....niczym w RE:Nemesis....potem w kanalach, ale to takie krotkie IMO bezsensownie wpakowane spotkanie, a potem to go juz napierdalamy az padnie i jest fajnie :P
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Sierpnia 24, 2005, 08:57:22 pm
Wczoraj kuźwa walczyłem z masakrycznym bossem w FFX'ie... koleś się pojawia po wyjściu z Mt. Gagazet, kiedy już prawie wchodzimy do Zanarkandu.... taki smokopodobny szary skurczybyk... damn.. nie dość, że ataki fizyczne i magiczne odbierają mu tragicznie mało, to jeszcze nawet Overdrive'y odbierają mu góra 3000 (koleś ma 40k). Na dodatek koleś ma ciągle Haste założone (jak mu się zdejmie, to sobie automatycznie zakłada), robi przerąbane ataki statusowe na cały team ( w tym Confuse i Sleep) i ma nieprzyjemną tendencje do leczenia się Curagą (10k HP sobie odnawia), co jakieś dwa moje ruchy..... geez... dawno się z kimś tak trudnym nie biłem..... i żeby było śmieszniej, to nie położył go kozacki Auron, czy Tidus.... nie... zniszczyła go anemiczna Yuna w towarzystwie tragicznie słabej w statystykach Rikku... po tej walce doceniłem potęgę Aeonów heh...
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Necron w Sierpnia 24, 2005, 10:31:01 pm
he he...poczekaj aż zobaczysz Dark Aeony, walące po 99 999 damage'u i mające po kilka mln HP...wtedy będziesz wspominał te walkę jak sielską majówkę :devil:  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Sierpnia 24, 2005, 10:34:05 pm
heh to chyba własnie na niego rzucilem status "zombie" i sie zabił swoim leczeniem ;] taki mały błąd w inteligencji przeciwników ;]
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Sierpnia 24, 2005, 10:35:53 pm
Cytuj
heh to chyba własnie na niego rzucilem status "zombie" i sie zabił swoim leczeniem

O_o... to ja się męczyłem z gnojem pół godziny, a go możnabyło jednym spellem położyć? Dobra... powiedzmy, że nic nie mówiłem....
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Sierpnia 24, 2005, 10:40:29 pm
i tak samo wiekszosc bosow ktorzy sie potrafia leczyc ;] rzucamy zombie, troche zjezdzamy chama zeby zaczal leczenie i sie sam wykancza ;]
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Necron w Sierpnia 24, 2005, 11:35:52 pm
Nie warto nawet atakować. Jeśli wrzucimy wrogowi zombie, to wystarczy użyć na delikwencie phoenix downa i po zabawie.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Yuzuriha w Sierpnia 25, 2005, 01:00:13 pm
Tak tak przypomnia mi się jak to moja koleżanka biła sie właśnie z Dark Aeonami...mamuś masakra to była XD.Najtrudniej to chyba Shive było załatwić,o ile mnie pamięć nie myli.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Necron w Sierpnia 25, 2005, 05:28:29 pm
D. Shiva nie jest taka trudna, jak masz Wakkę ze str na poziomie 255 i z World championem, to nasza oziębła dama nie ma szans. Porównaj to z Dark bahamutem albo Animą (odpowiednio 4 i 8 mln HP). A penance, to już hardcore absolutny :grin:  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Listopada 11, 2005, 09:36:21 pm
Jak się nazywał ten boss z Chrono Tigger'a??? Lavos??? bo tylko on był dla mnie godnym przeciwnikiem. Jego naprawdę cenię jako przeciwnika. Ile razy bym nie walczył, zawsze mnie czymś miłym zaskoczy
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Listopada 12, 2005, 12:02:17 am
wes na lavosa byl sposób (ja z moim squadem crono magus glenn) szybko se poradzilem jak nie Luminaire to Confuse magusem tez czyms a frog leczyl albo jak mial malo hp to przyzywal zabe
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Miyone w Marca 07, 2006, 04:36:41 pm
Jeden boss szczególnie zapadł mi w pamięć... Sephiroth^^
Dawno temu to było, gdy po raz pierwszy przechodziłam mojego pierwszego finala... eh to była moja pierwsza gra RPG, powiem więcej, pierwsza gra, którą w ogóle ukończyłam. Nie wiedziałam wtedy zbyt dużo o grach...
Walka była długa i trudna... Każdy z bohaterów miał góra 4/5000 HP, Limity na pierwszym poziomie, Vincent, Yuffie, Cid, Cait-Sith, Barret zostali zabici już na początku walki... Cloud i Red zamienieni w żaby rzucali itemsy... Tifa (jedyna posiadająca Ribbon) próbowała ich leczyć. Tja... walka trawała około godziny... Ale jakimś cudem udało mi się ją wygrać... Eh, przy żadnym bossie później nie namęczyłam się tak jak wtedy przy Sephirothcie... :)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Kwietnia 11, 2006, 11:06:48 am
Hm... kawałek czasu temy ukończyłem wspaniałą grę, jaką jest Chrono Cross i miałem tam przyjemność walczyć z dwójką a właściwie trójką sympatycznych bossów :)
po pierwsze Garaii.... naprawdę miął walka, a i gościu miał naprawdę świetny wygląd. miła i sympatyczna walka
po drugi Miguel - gościu na pierwszy rzut oka niepozorny, ale jak przywalił... aż mi kopara ze zdziwienia opadła heh.
no i po trzecie Dario - walka była masakrą MASAKRĄ. nareszcie miałem okazję stoczyć walkę, która wymagała ode mnie porządnie przemyślanej strategii :)

a Lavos Spawnie może napiszę kiedy indziej - gdy uda mi się użyć Chrono Crossa na przykład :)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Kwietnia 11, 2006, 01:38:01 pm
z tym całym Chrono Cross'em to wystarczyło pójść na próbną walkę z jakimś leszczem i na słuch rozkminić jaki element odpowiada za jaki dźwięk w Faraway Promise... Nic specjalnie skomplikowanego... tylko, że znanie kombinacji nie zawsze wystarczyło, bo Spawn miał niemiłą tendencje rzucać trzy, takie same elementy pod rząd, psując całkowicie sekwencje... no ale walczyło się z nim naprawde fajnie i ucieszyłem się, kiedy udało mi sięgo położyć w oryginalny sposób.

Weź sobie z Criosphinx'em zawalcz... ten dopiero był zabawny kolo... mi Miguel odziwo problemu specjalnego nie sprawił, dłużej się biłem z Hydrą z bagien... no ale Dario faktycznie był niefajny jak się używało nie tego co potrzeba heh....
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Kwietnia 11, 2006, 02:32:45 pm
Cytuj
Weź sobie z Criosphinx'em zawalcz... ten dopiero był zabawny kolo... mi Miguel odziwo problemu specjalnego nie sprawił, dłużej się biłem z Hydrą z bagien... no ale Dario faktycznie był niefajny jak się używało nie tego co potrzeba heh....
Niw wiem...może miałem szczęście, ale walkę z Miguelem przeszedłem za drugim razem, a z Dario za pierwszym nie mając żadnego problemu. I shit you not.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Kwietnia 11, 2006, 03:05:08 pm
Ja Miquela pokonalem za pierwszym razem... ale CC byl moim pierwszym jRPG (poza Zelda ale to aRPG) i jak mi polegla Irenes i ktos jeszcze to po zwyciezkiej walce wqylaczylem konsole i dalem load bo myslalem ze oni nie beda juz zyli ;] Pozniej jak dalem load to troszke jakos bardziej sie z nim meczylem i chyba za drugim czy trzecim razem dopiero wygralem no ale teraz juzn ie tracac zawodnikow ;]

Dario chyba jakos za drugim razem pokonalem jak zczailem ze po kolorowych elementach raktycznie nic nam nie jest w stanie zrobic.

~Croud -jak nie pokonales Lavosa Chrono Crossem to koniecznie przejdz gre jeszcze raz albo zaladuj sobie walke z Lavosem i przejdz go bo wtedy dopiero ujzysz wspaniale zakonczenie. Bo kolejnosc zucania czaqrow ofkoz znasz na pewno bo w kazdym opisie jest napisana... banalna sprawa pokonac go z CC.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tampobiegł w Maja 01, 2006, 05:20:57 pm
Mnie najbardziej wnerwił sephiroth ale w Kingdom Hearts. Gostek potrafił czterema cięciami położyć postac na 100 levelu!!

PS. Tak w ogóle to jest mój pierwszy post więc się przedstawie - Jestem " tampobiegł" i lubie jrpg ( wiem, że niezbyt to oryginalne ale ni chciało mi się wysilać)  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Maja 01, 2006, 05:29:48 pm
Cytuj
Gostek potrafił czterema cięciami położyć postac na 100 levelu!!

Mi odbierał 1/8 HP jednym ciosem, a mialem setny level. No ale fakt, faktem, ciężki to on był, ale nie ze wzgledu na ciosy swoim masamune, ale za Sin Harvest.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Omega Weapon w Maja 31, 2006, 04:52:10 pm
Moim zdaniem fajnie sie walczy z 7 smokiem(nie paietam jego nazwy) w Chrono Crossie zaj***sta muzyka podczas walki i sceneria sie zmienia spoko walka ponadto Ultima Weapon pamietam w c***j przygotowan i w sumie walczylem z nim okolo 4 minut trafil mi sie kilka razy lion heart i po chlopie :D oprocz tego holy war trial i mlocka na maxa oprocz tego jednym z bossow ktorego jeszcze nie rozkminilem jest ozma ale nie dlugo sie za niego zabiore hehee  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Maja 31, 2006, 06:29:37 pm
Cytuj
sceneria sie zmienia spoko walka ponadto Ultima Weapon pamietam w c***j przygotowan i w sumie walczylem z nim okolo 4 minut trafil mi sie kilka razy lion heart i po chlopie :D
chyba chodzi o Omega Weapon... Ultimę rozwaliłem mając Squalla na 100 jednym Lion Heartem... zaledwie przedwczoraj heh :P
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Maja 31, 2006, 06:35:33 pm
Cytuj
chyba chodzi o Omega Weapon... Ultimę rozwaliłem mając Squalla na 100 jednym Lion Heartem... zaledwie przedwczoraj heh

No niby główną różnicą pomiędzy oboma Weaponami, była ilość HP... i oba weapony były żałośnie łatwe do pokonania, bo Square troche za bardzo ułatwiło grę z tym całym Holy War'em.... jak się zrobiło quest'a CC group, to wygrać można było z Omegą właściwie bez najmniejszego problemu.... swoją drogą... jak ktoś chce być prawdziwym mężczyzną, to niech przejdzie FFVIII w ten sposób: -->CLICK ME<-- (http://db.gamefaqs.com/console/psx/file/final_fantasy_viii_nolevelup.txt). Walka z Ultimecia'ą, mając Squall'a na 7ym levelu... to się nazywa chartkor...
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Musiol w Maja 31, 2006, 06:36:55 pm
offtop:
gdzieśw sieci krążył filmik, jak gostek pokonał Ozmę samym Zidanem na bodajże 10 lvl.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Maja 31, 2006, 06:45:04 pm
hartkorem było pokonanie emerald weapon na 2 cd bez żadnych materii.... heh. jedynie normalna walka, limity i itemy, (no i bez lucky 7 heh) :F

-----e---d---i---t-----
Cytuj
No niby główną różnicą pomiędzy oboma Weaponami, była ilość HP... i oba weapony były żałośnie łatwe do pokonania, bo Square troche za bardzo ułatwiło grę z tym całym Holy War'em.... jak się zrobiło quest'a CC group, to wygrać można było z Omegą właściwie bez najmniejszego problemu.... swoją drogą... jak ktoś chce być prawdziwym mężczyzną, to niech przejdzie FFVIII w ten sposób: -->CLICK ME<--. Walka z Ultimecia'ą, mając Squall'a na 7ym levelu... to się nazywa chartkor...

w sumie co mnie zawsze śmieszy - jak skończę grę i potem czytam do niej opis przejścia napisany przez kogoś tam... tu nastaw się na walkę bo będzie trudno, tu nie dasz rady, tam sobie nie poradzisz bez..., a bez tego to nie masz co ruszać tu i tam. heh. a ja ukończyłem ff8 nie używając nawet jednego elixiru i megaelixiru, ani też nie używając Fenixa... heh... bossów rzekomo trudnych już dawno nie pamiętam... może to dzięki ribbonowi, który zdobyłem dzięki Chocobo World :P heh. w każdym razie na razie nie bawiłem się z Omega, bo chciałem zakończenie ósemki zobaczyć, ale coś mi mówi, że wcale nie będzie taki znowu trudny ;)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Omega Weapon w Czerwca 01, 2006, 02:33:40 pm
no w sumie zajebisty wyczyn pokonac Ultimecje na 7 Lv ale jak tam dotrzec nie zdobywajac leveli?? w debug roomie?? czy w normalny sposob grajac bo raczej squalla nie da sie wylaczyc z druzyny i przy bossach ginac ?? zawsze :D napisz wjaki sposob doszedles do Ultimecji zachowujac tak niski poziom a w tamtym poscie o Ultima Weapon pomylilo mi sie sorrka chodzilo o Omega Weapon
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Musiol w Czerwca 01, 2006, 02:34:58 pm
Omega to lama, wszędzie pisali jaki on nie straszny, a nawet mnie nie drasnął...pamiętam za to 45 min. walkę z Ruby Weaponem :P
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Czerwca 01, 2006, 02:49:08 pm
http://db.gamefaqs.com/console/psx/file/fi...i_nolevelup.txt (http://db.gamefaqs.com/console/psx/file/final_fantasy_viii_nolevelup.txt)

Dałem link do tego w poprzednim poście. Mi się to nie udało, ale tu jest kompletna solucja... żadnych losowych walk, tylko boss'owie (za nich się w końcu EXP'a nie dostaje)... to jest kurde coś... pewnie większość rzeczy zdobywa sie przez Triple Triada...

EDIT::

Cytuj
pamiętam za to 45 min. walkę z Ruby Weaponem

Phi... Ruby Weapon... specjalnie długo się z nim nie męczyłem... weźcie pokonajcie Ethereal Queen z Radiata Stories... to jest dopiero wyczyn.... walczyłem z nią już 6 razy i nawet nieźle mi w pewnym momencie szło, ale ciągle mnie niszczy... koszmar.... no ale Tri-Ace potrafi robić trudnych boss'ów, nie można powiedzieć, że nie....
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Czerwca 01, 2006, 02:57:29 pm
Cytuj
http://db.gamefaqs.com/console/psx/file/fi...i_nolevelup.txt (http://db.gamefaqs.com/console/psx/file/final_fantasy_viii_nolevelup.txt)

Dałem link do tego w poprzednim poście. Mi się to nie udało, ale tu jest kompletna solucja... żadnych losowych walk, tylko boss'owie (za nich się w końcu EXP'a nie dostaje)... to jest kurde coś... pewnie większość rzeczy zdobywa sie przez Triple Triada...
Offtop - GameFAQs nie lubi hotlinkowania ;]
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Czerwca 01, 2006, 11:16:37 pm
Cytuj
bossów rzekomo trudnych już dawno nie pamiętam...
Też tak miałem... grałem sobie w gry jrpgie i jakos tak nie mialem trudnych bossow. Ponadpol roku temu zagralem w Dragon Quest VIII i rozje*ał mnie pierwszy Boss i aż mi się smutno zrobiło... jeszcze o głupim wyglądzie - żaden madafak.... Później jeszcze Dalmagus... całkiem trudny boss.

Tant twojego linka nie mozemy przeczytać -to cos jak z hotlinkowaniem zdjec.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Czerwca 01, 2006, 11:53:55 pm
i nie przeczytamy - jak Sol zdążył już zauważyc gamefaqs nie lubi jak na jakichś forach ktoś zamieszcza linki do ich zasobów... gheeez :P

mówisz Gipsi, że w DQ8 miałbym okazję spotkać wymagających przeciwników?? to dobrze, bo po FF8 jeśli idzie o tą kwestię to z deczka się zawiodłem... oki, DQ8 trafił już na listę pozycji które nabęde wraz z czarnulą... oby w te wakacje to nastąpiło :)
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Yuzuriha w Czerwca 02, 2006, 11:43:34 am
Heh ja się trochę zawiodłam na Shadow Hearts2,bo tam nie było zbyt trudnych bossów,za to ostatni to dał mi nieźle w kość...oczywiście póki nie wymyśliłam na niego taktyki,to potem leciało jak z górki.Podobno jednym z najtrudniejszych jest Solomon i Dark Seraphin,ale ich jeszcze nie spotkałam,może jak będę przechodzić po raz drugi i będzie mi się chciało questy robić by ich spotkać ;P,to wtedy się przekonam.

Za to ktoś pisał,że w DMC trudny był ten pająk z lawy...mnie to on strasznie wnerwiał,za to trudny był ostatni Nightmare i oczywiście Mundus,szkoda tylko,że ostateczna walka w kanałach z nim to była straszna lipa.Tak samo zawiodłam się na Vergilu...mógł coś więcej pokazać,bo jak dla mnie to on był strasznie łatwy.
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Anouk w Czerwca 12, 2006, 10:33:28 pm
a JA to z bossów lubię (z CC): Dario i Criosphinxa. Pamiętam, że dopóki nie wpadłam na to żeby użyć przeciwko Criosphinxowi trapów to mówiłam, że to taki boss specjalnie wstawiony chyba, żeby nie dało się go pokonać.  ;) Dlatego dopóki go nie mogłam pokonać to robił na mnie wrażenie(i bez końca do niego wracałam). A walka z Dario też jest niczego sobie. :)
A tak dla przeciwieństwa :gwizd: Lavos to jest śmiech na sali. Zanim dostałam opis do gry to szłam cała uzbrojona (po sam czubek głowy)... a tam taki boss... no nie, w życiu prostszego nie spotkałam... :P  
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: RadicalDreamer w Sierpnia 08, 2006, 01:21:45 pm
Moim ulubionym bossem był bezapelacyjnie przedostatni przeciwnik z Chrono Crossa czyli Time Devourer. W walce z nim podobało mi się ogromna dynamika, którą osiągnięto przez kilkukrotną zmianę pola walki. Niezły był też sam design ów oponenta (było w nim coś niepokojącego, jakby dziwnie znajomego). Jednak to co najbardziej poruszyło mnie w tej bitwie, to niesamowity utwór przygrywający w tle. Wspaniała melodia, świetnie dobrane instrumenty i przede wszystkim enigmatyczny kobiecy wokal, który słychać na początku kawałka, zbudowały genialny klimat tego epickiego starcia (tak samo zresztą, jak robią to wszystkie utwory z CC).

Tak na marginesie utwór o którym pisałem podobny jest nieco, do kawałka ,,Awakening" z Xenogears (również autorstwa pana Mitsudy).
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Agrias w Sierpnia 16, 2006, 04:22:20 pm
Jako posatac bossa najbardziej lubie sephriota ale jesli chodzi o trudnosc to ten z ffx-2 ( niepamietam jak sie nazywal )
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tamiko w Września 25, 2006, 08:27:49 pm
Bossowie, którzy mi sprawili problemy to Omega Weapon (walczyłam z tym cholernikiem z 6 razy zanim wreszcie pokonałam :/) i ostatnia forma Ultimecji. Ta ostatnia ultimecja nie była trudna tylko mnie wkurzała jak mi kradła czary cały czas, a później jeszcze przywaliła Apokalypsem. Z siódemki to Seph i Lost Number. z X to Penance. Trochę problemów sprawił mi Chocobo Eater i Seymour z Animą :/
Tytuł: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: RadicalDreamer w Października 17, 2006, 09:55:47 pm
Chyba najbardziej przegięty, ukryty boss z jakim miałem okazje się spotkać w jRPG to Rider z Breath of Fire 4. Niech ostatecznym potwierdzeniem jego przegiętości będzie to że nigdy go nie pokonałem, a Weapony z FF7 to przy nim mały pikuś.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Charoshi w Czerwca 10, 2007, 08:08:42 pm
Luca Blight w Suikodenie II. W ogóle był to mój pierwszy RPG, w jakiego grałem (nie licząc Ninja Brothers na NESa). I za pierwszym razem rozwalił mnie jedną ręką. A przed drugim do niego podejściem napakowałem wszystkie dostępne postaci do jakiegoś 40 (czy jakoś tak) lvlu, naostrzyłem broń wszystkim do najwyższego dostępnego mi wtedy lvlu, wszystkim skompletowałem pełny ekwipunek i "zainstalowałem" runy, po czym dopiero mogłem wybierać najlepsze składy na tego bossa. Zajęło mi to calutki dzień i w końcu ruszyłem na "wojnę". Ku mojemu zaskoczeniu rozwaliłem go z palcem w d....:)

Drugi to standard - One Winged Angel - chociaż cienki jak d... węża, to jednak wspaniały i klimatyczny. I ta muzyka...

Indialeco bez limitu - męczyłem się z nim chyba ze 40 minut i zostało mu jakieś 35000HP. Ale brat chciał wiadomości oglądnąć i musiałem zastopować na pół godziny. Po odstopowaniu, byłem już nieco rozstrojony i nie miałem nic leczniczego, więc dostałem po jajach. Drugi raz nawet nie próbowałem.

Miguel z CC - za klimat.

Z Dario nigdy żadnych problemów nie miałem.
Omega i Ultima w FF8 i FFX to prostaki.

Aha - Lavos w CT - pierwsza z nim walka - przegrana, druga wygrana, po 40 minutach w ciągłym stresie, bo gra lubiła mi się zatrzymać i nie pójść dalej (dlatego miałem niski lvl postaci, bo "unikałem niepotrzebnych walek", poniewać podczas wgrywania ich (grałem na PSXie) lubiło się zaciąć). Ale tak jest jak się gra na "oryginale" ze stadionu:(

Nie pamiętam chyba już żadnego innego bossa, który był jakiś bardziej szczególny, czy to przez trudność, czy klimat walki z nim. Coś tam na pewno było, ale nie mogę sobie przypomnieć.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Fergard w Kwietnia 27, 2009, 05:33:09 pm
Od razu zaznaczam, że nie jestem zbytnim pro i mogę pisać takie rzeczy, że lawiny śmiechu przygniotą mnie dość szybko...

Cóż, z tych najtrudniejszych bossów w mojej egzystencji:

1. Cerberus(KH) - Pierwsza walka z nim to masakra. Nie chodzi tu nawet o samonaprowadzające się kule ognia czy potrójne ugryzienie. Solą w tym wypadku jest czarny ogień, który bez high jumpa(Przypomnę: Pierwsza walka) kładzie pokotem.
2. Dragon Malefiecent(KH) - O ile Cerber w pewnym momencie nie był już taki straszny, to to bydlę jest kwintesencją siły samą w sobie. Silne, bardzo zasięgowe ataki. Nic dodać, nic ująć... A żeby jeszcze podkreślić swoje słowa dodam, że pokonałem ją dopiero po zastosowaniu taktyki "Schowaj się i pozwól bić sojusznikom"... :P
3. Reist - Demon(Two Worlds) - To prawdopodobnie największe bydlę w grze(Nie licząc smoków) położyło mnie na hita na 53 lvl w świetnym pancerzu. Na najniższym poziomie trudności. Za drugim razem po prostu przywołałem wszystko, co się dało i miotałem w niego magicznymi młotami, co jakiś czas oddalając się pośpiesznie i lawirując między chatynkami. Razem z pomocą sojuszników zajęło mi grubo ponad pół godziny na pokonanie go. A jedyną nagrodą, jaką zostawił, było oko. No, i jeszcze trzy poziomy w górę...
4. Evil Twins(Crash Twinsanity) - Heh... A jednak można upaść niżej. Ostatni boss w grze i trzy fazy walki. Pierwsza to betka, natomiast druga to masakra. Trzeba ostrzeliwywać adwersarza, biegając w kółko, a gdy straci jedno działko - Błyskawicznie odwrócić się i zacząć pruć do drugiego. Liczy się refleks, który u mnie dość często kuleje... I walka w łeb. Następne życie, powtórka z rozrywki... I tak, aż życia się nie skończą...
5. Mental Institution(Serious Sam II) - Ta jakże wesoła strzelanina znana jest ze swojego absurdalnego poziomu trudności. Ostatni boss godnie ją więc reprezentuje. Starcie z nim na Turyście(Najniższy poziom trudności) wymaga refleksu, celnego oka, cierpliwości i żelaznych nerwów... oraz dużo szczęścia. Wystarczy powiedzieć, że najpierw wystrzeli w naszym kierunku kilka razy armadę wrogich stateczków, po czym po zbiciu mu połowy hp zacznie nieprzerwanie atakować nas gradem piłkopodobnych pocisków, których dotknięcie jest wyjątkowo niezdrowe. Jeszcze śmieszniej zaczyna się robić, gdy zacznie jechać w naszym kierunku...
6. Omega Weapon(FFX) - Dla mnie trudny, zważywszy na to, że TYLKO Auron miał swojego Celestiala. Bogu dzięki udało mi się zainstalować Ultimę, Holy, AutoLife i najpotężniejsze elementy z Power Boostem i One MP Costem(Ultima za 2 MP... :wacko:). A to wszystko dostała... Rikku. Znienawidzona i niedoceniana przez wszystkich Rikku okazała się być gwoździem do trumny Omegi. Mając broń z Break Damage Limit, spokojnie wyciągała Ultimą do 30k. Oczywiście gdyby nie Blessed Auto-Life Omega spokojnie położyłby wszystkich Novą. Starcie trochę trwało, ale na dobrą sprawę dobrze mi poszło, zważywszy moje położenie.

Innych już nie potrafię sobie przypomnieć...
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Doomsday w Maja 01, 2009, 08:03:45 am
Moim ulubionym bossem był Lavos z serii Chrono. Walka z nim to cos innego niz takie bossy/popierdułki jak w Fajnalach (no, pomijajac Sephirotha). Tutaj masz wrazenie ze walczysz z wielkm niszczycielem swiatów, którego gonisz nie tylko na ziemii, ale równiez i w czasie. Całokształt historii zwiazany z tym bossem robi wrażenie, a potem ten niesmak po pokonaniu w Chrono Crossie - "Jak on sie drugi raz pojawil, to czemu nie trzeci? WTF chce mu skopac dupsko poraz kolejny :/ lol". Potezny moze za specjalnie nie był, ale sama kreacja tego czegos jest zdumiewająca.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: domcio312 w Czerwca 17, 2010, 03:55:00 pm
Jak ubije Chaosa z Dissidi będzie najtrudniejszym bossem jakiego przeszedłem (męczę się z nim trzeci dzień) zaraz po nim kłania się Cid Raines z FFXIII (mocny skurczybyk)
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Czerwca 17, 2010, 06:48:17 pm
Jak ubije Chaosa z Dissidi będzie najtrudniejszym bossem jakiego przeszedłem (męczę się z nim trzeci dzień) zaraz po nim kłania się Cid Raines z FFXIII (mocny skurczybyk)
Chaos to typowy SNK Boss. Jedyną metodą na niego jest timing. Jego ataki w ogóle nie mają opóźnienia i może tłuc jeden za drugim. Najgorszy jest Demonsdance - tutaj trzeba mieć naprawdę idealne wyczucie czasu, uniki na 'odwal' nic nie dadzą. Przy Divine Punishment i Scarlet Rain nawet nie masz co go atakować, bo staje się nieśmiertelny.

tl;dr - Brawo, SE. Zamiast dać jakiegoś fajnego bossa, z którym walka by była przyjemnością, daliście frustrującą i oszukującą kupę gówna.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Mazurit w Czerwca 17, 2010, 09:28:22 pm
Mój wybór pada na FFVIII (z sentymentu),gdyż był pierwszym fajnalem w jakiego grałem. Bossem tym jest Ifrit, do dziś pamiętam emocje mi towarzyszące jak z nim walczyłem, w tle goniący czas i piękną miejscówkę Fire Cavern. z pozostałych części, walki z bossami, które wspominam to: potyczki z Turks (FFVII)i towarzyszące nim dialogi (najlepsza walka Tifa vs. Scarlet, czyli starcie kobiet z policzkami w tle),Plant Brain (FFIX) wraz z następującą po niej ucieczką z Evil Forest, walka na Mt. Gagazet z Biranem i Yenke (podoba mi się przygrywający podczas niej utwór muzyczny, jak i muzyka z samego regionu) oraz walka z Elder Wyrm w Golmore Jungle (towarzyszy jej piękny filmik i atmosfera starcia). Na koniec pozostawiłem sobie Vargasa (FFVI), gdyż wspominam go jako jednego z cięższych bossów, gdyż do walki z nim podchodziłem nieprzygotowany i wyczerpany bez potionów itp. pokonując go z przewagą 1HP (ahh cóż to był z bój). Ominąłem tutaj pierwsze części fajnala I-V (chociaż także klimatem nie odchodzą od poprzednich tytułów, tutaj wymienię chociażby postać Gilgamesha z FFV) oraz inne serie, które również lubię (Vagrant Story, Chrono saga, FF Tactics, saga Legend of Mana i jej spinnoffy, Suikoden, Star Ocean, Persona saga, Dragon Quest i inne...), gdyż skupiłem się na uniwersum FF (które uwielbiam). Nie uwzględniłem bossa z FFXIII i FFXI, gdyż w te częśći jeszcze nie grałem (niestety nie jestem jeszcze szczęśliwym posiadaczem PS3 lub XBOX360). Na koniec pozostaje mi życzyć powodzenia w potyczkach osobom, które staną dopiero przed takimi bojami oraz pozdrowić wszystkich fanów FF.

To na tyle,
Oki Doki Men.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Czerwca 18, 2010, 04:46:40 am
Cytuj
saga seria Legend of Mana Seiken Densetsu/Mana i jej spinnoffy

There, poprawione. Chciałem napisać coś więcej w tej sprawie, ale się powstrzymałem, żeby nie było offtopa zupełnego.

A skoro już tu jestem, to bardzo mi się podobała walka z Sovereign-Saren z pierwszego Mass Effecta - dobra zabawa, w szczególności z tą walką kosmiczną, która się dzieje w między czasie. Gram właśnie teraz na Hardcore, postacią specjalizującą się w biotyce i się zastanawiam właśnie jak ja go kuźwa pokonam, jak ja nie umiem strzelać z shotguna heh.

Dość dobra była również walka z Fontainem w Bioshocku, chociaż była potwornie łatwa - ataki miał proste do uniknięcia, wszędzie leżało wpizdu amunicji, a ci jego poplecznicy to byli wszystko jednostrzałowcy. Więcej emocji wywołały u mnie oczywiście pierwsze starcia z Big Daddy - pierwsze z Rosie w szczególności. Potem te wielkoludy też były strasznie łatwe do położenia.

Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Czerwca 18, 2010, 01:10:49 pm
A skoro już tu jestem, to bardzo mi się podobała walka z Sovereign-Saren z pierwszego Mass Effecta - dobra zabawa, w szczególności z tą walką kosmiczną, która się dzieje w między czasie. Gram właśnie teraz na Hardcore, postacią specjalizującą się w biotyce i się zastanawiam właśnie jak ja go kuźwa pokonam, jak ja nie umiem strzelać z shotguna heh.
Bez problemu. Ja tłukłem go z Shotgun'a jako Soldier, a praktycznie wcale nie wkładałem w niego żadnych punktów.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Musiol w Czerwca 18, 2010, 04:13:32 pm
zaraz po nim kłania się Cid Raines z FFXIII (mocny skurczybyk)
Przecież to była jedna z łatwiejszych walk, to już więcej czasu mi zżarł Bartholomeus
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Czerwca 18, 2010, 07:05:00 pm
Butzu - ale ja SG i kałachem nie mogę zooma zrobić nawet, bo w ogóle nie mam na liście skilli
tych broni. Soldierem to bym jeszcze mógł. Cel mój jest taki, że żaden praktycznie heh. No ale nic, może się uda pożąglować nim biotyką i ostrzelać z pistoletu na skillu.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Czerwca 19, 2010, 12:30:19 pm
czemu mialbys go szotem zabic ja bylem infiltratorem i go z pistoletu jechalem ja wlasciwie wszystko ;x
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: domcio312 w Czerwca 24, 2010, 02:37:16 pm
Dzięki za wskazówkę Solidus
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: DarkAura16 w Kwietnia 07, 2011, 10:07:27 pm
To ja może odkurzę heh. Bardzo mocnymi bossami byli Mysterious Figure i Vanitas Lingering Spirit(KH:BBS). Nawet z bliżej ustaloną strategią byli strasznie nieprzewidywalni. Z FF...Omega z FF V. Choć na 60-70 lvl to była łatwizna. Jednak wielki respekt mam do niej do dziś. FF XIII...na początku sprawiali mi problemy Odin i Bahamut(doom...). Potem był Cid Raines, ale na takowego była dosyć łatwa taktyka, także za 2-gim razem padł już.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: X-Bahamut w Kwietnia 08, 2011, 09:07:10 pm
No więc pomogę aurze i poodkurzam razem z nim xD według mnie ciekawymi bosami byli

FF 7 - ten wielki robot w midgar na 2 cd pamiętam był prawie jak weapony walka była trudna i ciekawa a zarazem męcząca

CC - ten smok na tera tower bardzo długa i wymagająca walka ta ciągła nie pewność że to już koniec a on zaczyna używać coraz to silniejszych elementów

PE - krab w warehouse szybki przebiegły i silny walka była ciekawa ten boss była bardzo wymagający jego 2 ciosy to był koniec gry naprawdę boss godzien uwagi

FF X -2 - trema najnajnajtrudniejszy i najciekawszy boss w całej serii jego pokonanie graniczy z cudem jest praktycznie niemożliwe a jednak walczyłem półtorej godziny walka była tak wciągająca i emocjonująca jak by odbywała się na żywo z graczem w roli głównej w ff brakuje takich bossów powinno być więcej podobnych bossów. 

LOM - te dziwne coś w klatce na madora beach podobnie jak u góry oczywiście na poziomie no future bądź nightmare xD
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Groch w Kwietnia 09, 2011, 01:39:22 am
KH:BBS... Do dziś pamiętam jakiego szału dostawałem przy Mysterious Figure. Vanitas Lingering spirit padł, jak wpadłem na taktykę z rozstawianiem min, biedak tak szalał, że zawsze wpadał w przynajmniej 3/4 min.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: X-Bahamut w Kwietnia 09, 2011, 07:47:27 am
ja dopiero zamierzam zagrać w KH bbs bo jeszcze nie miałem okazji. No ale skoro twierdzisz, że bosy są trudne to chyba warto zagrać. xD Jeszcze mi się przypomniał jeden bardzo mocny boss mianowicie asura z vs godzinka walki obrażenia 10/15 jej jakiś specjalny trik i połowa hp i w ogóle. Jeszcze guildersten był jako tako tylko, ja obczaiłem na niego niezawodną taktykę zanim co wziąłem moją katanę ( angel wing H ) i poszedłem sobie przed catedre i wytrenowałem sobie broń do 90 na evil statue po czym podniosłem to całe pp w broni nauczyłem się tego break artu thunder coś i waliłem dziada nim po 38/45 a gdy chciał użyć blody sina to zmieniałem na kuszę i ładowałem w gościa podczas gdy przelatywał nad nami no i blody sin failed bo inaczej tego przeżyć się nieda xD no to był zaje bos xD.  :F
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: DarkAura16 w Kwietnia 09, 2011, 10:08:32 am
Warto kupić KH:BBS na swojego PeeSPeka. Trzy postacie, każdą gra się inaczej. Terra, silny wojownik, Aqua, świetnie posługująca się magią i Ventus, szybka i zrównoważona postać. Każda postać ma własną historię i problemy, lecz łączą się one z pozostałymi postaciami. +Final Episode, w którym jako Aqua walczymy z...to trzeba zobaczyć, ale Ci, którzy wielbili Ansema z KH1, będą mieli radochę. Dodatkowo bossowie dodatkowi na Mirage Arena to naprawdę wyzwanie(Iron Imprisonery...) O Vanitasie i Mysterious Figure nie mówiąc.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: Groch w Kwietnia 09, 2011, 02:58:23 pm
Właśnie przypomniał mi się chyba najbardziej denerwujący boss z jakim miałem styczność. Odin w Seraphic Gate w VP2. półtora godziny tłukłem tego barana tylko jedną postacią, zza jego pleców, tak, by nie wejść w jego zasięg. To był koszmar...KH jest naprawdę zabawny gdy grasz na najwyższym poziomie trudności, btw.
Tytuł: Odp: Ciekawi Bossowie
Wiadomość wysłana przez: DrepagPL w Lutego 27, 2013, 01:19:28 pm
Mistrz w denerwowaniu w wafli i największy cham w Golden Sun zwłaszcza jak walczy się na niskim poziomie jak ja: STAR MAGICIAN!
To samo powiem o Mistrzu Eraqusie i Terra - Xehanorcie (KH: BbS). Nad Eraqusem męczyłem się 4 godziny, a Terra - Xehanort... po prostu masakra. Musiałem przejść grę od nowa, na niższym poziomie trudności (Ta, wiem, jestem lamus).