Forum SquareZone
Forum ogólne => Offtopic => Wątek zaczęty przez: Morchol w Maja 03, 2004, 12:59:06 am
-
właśnie... czy bezsenność kiedyś kogoś z was spotkała?
mnie tak... męczy mnie... klei moje powieki jednocześnie nie pozwalając zasnąć...
kiedy ostatnio spałem? no tak dzisiejeszej nocy... chociaż pełnowartościowym snem to tego nie można nazwać... godzina czy dwie spędzone na wegetowaniu na kanapie... dziwne, nie chce mi się spać... a ostatni raz porządnie wyspałem się z czwartku na piątek... dziwne... ech... Boże w ciągu 2 dni obejrzałem ponad 10 filmów, nie licząc odcinków seriali, czy jakichś talkszołów tudzież innych programów...zaraz co ja pisałem "Boże" - przecież nie wierze w Boga... ech.. ide coś sobie obejrzeć... ktoś mi powiedział że to od stresu przed testami... cóż, pewnie miała racje... może jeszcze coś napisze...
-
Ja mam cos takiego ze za h*ja nie zasne pzed 3... sa swiatkowie... ale bezsennosc ?... hmmm.. jak czekalem na paczke z PS2 to mialem bezsenne 2 noce.
-
hehehe w życiu dziabłom zawsze mało :D jak już kiedyś pisałem potrafie spać do 27 godzin ;)
-
Wygląda na to, że do was dołącze ;) ale to wszystko przez to, że wspaniale się z wami gra w Knight Online (szkoda że niedługo będę musiała się pożegnać z tą grą, ale jest jeszcze Priston Tale). Coraz później chodzę spać, to się zaczyna robić bardzo ekscytujące... uzależnienie?
-
Bardzo ciekawe ja też tak mam :lol: (a raczej :( ) i zamiassst zwykłych sssnów śni mi sssię że gram :blink: ... dziwne. Najgorsze jessst to że nic nie pamiętam po przebudzeniu (oprócz tego że grałem :P )
-
Ja tam mam też coś takiego jak nie śnie o grach to mam Deżawu(że później mam jakbym już to przeżył)
-
Ja tam mam też coś takiego jak nie śnie o grach to mam Deżawu(że później mam jakbym już to przeżył)
Ja jak śnie o prawie wszystkim to mam Deja Vu. Ostatnio przeżyłem cały dzień "który już był" Normalnie jak w Dniu świstaka.
-
Deja Vu...też często mi się to zdarza...
-
hee no też mam czesem takie deja vu (już wiem jak to sie pishe :D ) a tak szczerze to powiem wam że im mniej śpie to sie bardziej wysypiam. serio, jak śpie długo to potem senna jestem.. dziwna przemiana materii :P
-
to jest naturalne - dlatego ja sie klade o polnocy albo pozniej i wstaje o 6.00 :P
-
Ja pamiętam jak na wycieczce zasnąłem o 6.45(pierwsza nocka :P ) a obudziłem się o 7.00 i czułem się wyspany. Gorzej było wieczorem :lol:
-
mnie tez kiedys spotykalo nonstop deja vu tyle ze nie we snach. przyklad: spie sobie na lekcji, baba costam gada, qmple tez costam nadaja a ja nagle sie zrywam i stwierdzam ze to juz bylo :o (bynajmniej niie chodzi o powtorki na sprawdziany :D) a co do bezsennosci - uwielbiam spac ale uwazam to za strate czasu i dlatego nie spie bo nie chce a nie bo nie moge
-
Zell ja to samo. To strata czasu, robish coś ciekawego a tu nagle patrzsz 23:40 no i czas do łóżka... chociaż wstawać mi sie raczej nie kce ;) a tak na marginesie, to ja najczęściej deja vu mam jak odbieram telefon :P
-
No co wy sen jest potrzebny bo inaczej serce by nam wysiadło!!!
BTW.Ja także mam problemy z zaśnięciem np.kłade sie o 21. i nie mogem zasnąć do 23. ale to raczej inna sprawa(czasami za mocno przeżywam coś co wydażyło się tego dnia i nie mogę zasnąć)Ale wtedy staram sobie wyobrazić coś innego jakieś miłe miejsce i nie jest tak źle ;)
-
Człowiek przesssypia pół ssswojego życia (wyniki badań naukowych ;) ). Jest też taka teoria że czym wiecej człowiek myśli tym więcej śpi - np. Einstain ssspał 12h dziennie i dzemał w czasssie dnia :P (ale gość miał krzepę).
Człowiek bez snu nie ma szans przeżycia. Wyobraźcie sssobie że człowiek jest naturalną maszyną której nie wystarczy tylko uzupełnienie paliwa ale musssi też co jakiś czasss uzupełnić moc w akumulatorach, jeśli tego nie zrobi to padnie...
Jeśli chodzi o Deja vu to miewam je bardzo częsssto (i szkoda :( bo...), naukowcy twierdzą że jessst to zjawisssko sssspowodowane zaburzeniami psssychicznymi :blink: (nie jessstem wariatem :wacko: :P ).
Potrafię też przewidywać zdarzenia :w00t: . Moje przewidywania krtóre wyssstępują najczęściej w possstaci sssnu dotyczą czegoś co sssię zdaży w ciągu kilku godzin, dni. Ale potrafię też przewidzieć coś na jawie :) prawdopodobieńssstwo wyssstąpienia prawdy wynosssi u mnie około 80% B)
Bardzo fajnie sssię gra z tą umiejętnością w pokera :devil: (powiedzmy że żadko przegrywam :P )
-
Co do Deja vu to mnie kiedyś przyśnił się obraz(religijny).Następnego dnia(taki sam chodził po domach)był u na ale na całe szczęście nie stało się to co mi się przyśniło (był rozbity w moim śnie).
A czy można mieć Deja vu kilka lat w przud???
-
Człowiek podobno śpi bo jest do tego przyzwyczajony... nie wiem nie sprawdzałem. Za to dowiedziałem się, że nie mam zaburzeń psychicznych - miewam bardzo żadko deja vu. Co do samego snu... na razie 4-6 godzin mi wystarcza, czasmi tylko na wykładach się przysypia.... Kiedy ostatnio się położyłem spać późną nocą? Ojojoj nie pamiętam, w tym roku zdarzyło mi się to ze 3 razy... zawsze kładę się wczesną nocą.
dedinicja: późna noc to taka do godziny 24, wczesna to taka po 24
eeeeehhhh idę spać, zmęczony jestem.... (joke)
-
ojjjj ja mam bezsennosc tylko jak ejstem chroy. Wtedy albo nie spie wclae albo 1 do 2h. Ale gdy spie to trudnomnjie obudzic
przyklad:
chceilismy na zimowiskq zrobic zielona noc zz qmplami z pokoju. No to w moim komie ustawilem budzik na godzine 2:00 w nocy i wsadzielm sobie pod poduszke. Ostatecznie moj kom lezac pod MOJA poduszka obudzil wsyztsich z mojego pokoju poza mna O_o
-
ja się kłade o 22 i wstaje o 10 jeśli moge dłużej spać
ja się wcale nie chwale
ja po prostu mam talent :D
-
a ja w weekend kładę się koło 1 AM i budzę się o 1 PM.... wcle nie żartuję..... ja naprawde nie lubię wcześnie wstawać (wcześnie znaczy przed 12) więc w sobotę odsypiam za cały tydzień. A w wakacje to zdażało się, że się kładłem o 7 rano i budziłem o 17:00.... albo że się wogóle nie kładłem.... no ale w wakacje to takie rzeczy to norma.
-
ej ej ej zbaczacie z teamtu!
-
a tak szczerze to powiem wam że im mniej śpie to sie bardziej wysypiam. serio, jak śpie długo to potem senna jestem..
mam identycznie :) dlatego sypiam bardzo krótko, myślę, że średnio mniej więcej 5-6 godzin .. kiedyś dlatego, że usnąć po prostu nie mogłem, nawet jak kładłem się koło 22 czy 23, to zaraz wstawałem, bo nie mogłem wytrzymać w łóżku, zdarzyło się kilkaaa... naście, może więcej totalnie nieprzespanych nocy .. teraz jush trochę lepiej u mnie z usypianiem, choć nadal się męczę :/ , no ale wogóle spać mi się nie chce, więc nie kładę się dopóki oczy mi się nie kleją i nie ziewam co sekunda ;) .. ogólnie sen to marnotrawsto czasu ;)
-
nie wiem czy to na teamt ale chyba tak:
wczoraj sporkalo mnie bardzo ciekawe zjawisko. Totalnie nie chcailo mi sie spac o godzinie 1 w nocy ale postanwoielm jednak pojsc spac i zacchailo mi sie zygac O_o a jak sie troche wysiliem i usnalem to nastepnego dnia (czyli dzis :P) nie moglem wstac Oo
-
cos ci na zołądku zalegało :P
-
Kb ubl nbn kbl qs{fe tttofn xzqjkf lbxf ;Q ? O_o WTF
-_- Ja tak mam jak przed snem wypije kawe :P