Forum SquareZone
Kategoria ogólna => jRPG => Wątek zaczęty przez: Siergiej w Marca 20, 2004, 11:57:51 am
-
w tym temacie chwalcie sie jakie macie greowe (nie musza byc erpegowe) osiagniecia. Moim najwiekszym jest mienie squalla na 34lv zaraz po zdobyciu lampy diablosa (zadawal ponad 1000 obrazen udezeniem fizycznym)
-
U mnie z game Sharkiem zadawał 9999 ;) a poważnie to wszystko co siągnąłem zrobił już ktoś przedemną :( tak wiec nie mam się czym chwalić...
P.S. ULTIMA RZĄDZI :devil:
-
a ja miałem wszystkie przedmioty, djinny, sumonny i 99 level wszystkimi postaciami w mało znanych (a może jednak bardziej znanych) grach Golden Sun 1 i 2. Co ciekawe gry skończyłem z pierwszym razem na poziomie 26.......
-
mialem podobnie jak ty z golden sunem, tylko ze za drugim razem to bylo kolo 40 lvl'u... finala VIII skonczylem jak wszyscy mieli setny lvl, wszystkie summony chyba bronie tez, nie pamietam, dawno bylo...
-
ja ciesze sie z ukonczenia Dino Crisis w wersji japonskiej jeszcze na dlugo przed ukazaniem sie jakiejkolwiek solucji...byla jazda :D
-
ja ciesze sie z ukonczenia Dino Crisis w wersji japonskiej jeszcze na dlugo przed ukazaniem sie jakiejkolwiek solucji
mooy coozyn nie mial z tym zadnego problemu
-
a ja się muszę wam pochwalić, że przeszedłem Metal luga 5 na 4 continuach.........
-
<rotfl> podziwiam ARD ja jak krzaki widze to mi się flaki przewracają :D
-
<rotfl> podziwiam ARD ja jak krzaki widze to mi się flaki przewracają :D
thx Devil :P ...zabawa byla swietna...padla tez proba przejscia Metal Gear Solid'a po "krzaczkowatemu" niestety zakonczyla sie fiasiem, gdyz "przeoczylismy" :lol: dialog ze sciana i nie wysadzilismy scian C4 (czyli krotko mowiac utknelismy na samym poczatku :D )
-
Ja tam ukończyłem Vice City na 100% i jedyne co dostałem to ten nędzny podkoszulek :) Osiągnięcie - ukończenie Starcrafta + Broodwar 5 razy, ukończenie FF6 wszystkimi postaciami na 99 lvl(to jest koszmar, bo każdej postaci trzeba nabić ten lvl - sam sie nie nabije tak jak w FF7), i pokonanie w FF6 kefki i całego drzewka jedną tylko postacią - Celessssss rządzi (sssssory Marvel, nie mogłem sssssssię powsssstrzymać ;) )
-
Moim największym osiągnięciem jest uzyskać 4 umiejętności dla Kazukiego na level S oraz dla Lloyda wszystkie na 9999 Exp ^o^ Jeszcze chyba niebanalnym osiągnięciem jest przejście UT2K3 na poziomie Masterful ^_^ Choć to nie jest RPG...
-
Celessssss rządzi (sssssory Marvel, nie mogłem sssssssię powsssstrzymać )
Sssię nie gniewam ale pisssz Marvell przez dwa l bo przez jedno to firma komixów.
Mój najwiekszy osiąg hmmm... narazie wymyśliłem tylko: zabicie około 300 simów :w00t: :devil: na 5 z 6 różnych sposobów. :D (hehe uwielbiam jak sie wydzierając trawieni przez płomienie, albo jak jęczą z głodu :devil: )
-
powiedz mi jakie sa poza utopieniem, smiercia z glodu, splonieciem i porazeniem pradem, A MIALES DUCHY SIMOW??
-
Hehe nassstępne dwa odkryłem sssam. Nie wiem czy powinienem to pisssać publicznie bo zaraz wszyssscy zaczna to ssstosować... ... ... ... ... Nio trudno niech masssz:
1. Simowe załamanie-najrzadziej ssspotykany i praktycznie nie kontrolowny (wyglada mniej wiecej tak: jedna z moich żon :lol: jadła sssobie obiadek, aż tu nagle wpada komornik za nie płacenie rachunków i zabiera jej ssstół z pod nosssa, ta wstała spokojnie i... zaczęła wymachiwać rękami, łapać sie za głowę - czytaj wyrywać - włosssy, aż wreście się ssskuliła i <death> , co więcej mojemu bohaterowi zdażyło sssie coś podobnego, gdy jego poziom pracy został obniżony nagle zaczął płakać, śmiać sssie i tańczyć aż wreście ssskulił się i zlał w gacie, ale przeżył :) )
2. Broń biologiczna (mój ulubiony :devil: )-daj jakiemuś ćwokowi pobawić sie chomikiem, każ mu sssie bawić tak długo aż go ugryzie, a wtedy wirusss zossstaje wprowadzony do obiegu krwi i po kilku dniach sssim nagle choruje, po kilku nassstępnych pada zimny. :devil: Mam na to lekarssstwo ale narazie nie podam B)
Duchy? Wyobraź sssobie sto duchów łaźących na raz :w00t: . Eee tam duchy ja ze śmiercią grałem w łapki :w00t: Ciekawe są tego ssskutki ^_^
P.Sss
Nie wiedzieć czemu ale porażenie prądem nigdy mi nie wychodzoło :( . Dlatego wliczyłem to w ten ssszósty którego jessszcze nie zassstosowałem. B)
-
ja tylko raz widzialem duchy w simsiach. Jeszce moim osiagnieciem jest pokonanie bossa na zwyklej grze w CC w trzech turavc albo czterech
-
a ja ci powiem _Dark_Cloud_, żę ja też przeszedłem FF6 na 99 lv każdy. Powiem więcej. Każde z "drzewek" Kefki pokonywałem w 1 kolejce
-
Ha :w00t: a ja przeszłam Legend of Dragoon trzy razy do końca bvez kontynuacji(choć może to nie jest największe ośiągnięce) -_-
-
padla tez proba przejscia Metal Gear Solid'a po "krzaczkowatemu"
HA :w00t: mnie się udało :D ponieważ... miałem tylko te wersje dostępną :D
zagryzłem zęby i metala ukończyłem coś koło 40 razy :D ale dopiero później się skapnąłem o co chodziło z fabułą gdy sie do wersji USA dorwałem :D
-
a to gratulacje ale mnie niekt nie przebije przeszedlem prawie cale ff7 prawie nie pakujac timu
-
DMC "Dante Must Die" w niecałe 9h... ktoś grał wie oco hodzi.
-
S&S możesz mi wyjaśnić co to jest za osiągnięcie..? 34lv no i co z tego że zadawał obrażenia o liczbie 1000...to wcale nie jest wielki osiągnięcie nie rozumiem go oświeć mnie wybacz za mój brak wyobraźni..mam nadzieję że cie nie obraziłem :unsure:
-
Mój kumpel nie kumał, że po powrocie z Fire Cavern trzeba się przebrać w Dormsach i z ndów nabijał sobie level na Grat'ach w trening Center. Jak już mu powiedziałem co trza zrobić to miał 57lv
-
Ja pamiętam jak za drugim razem jak przechodziłem FFVII zacząłem bawić się kodami na Action Replay'a. Uruchomiłem kod na 99 lev dla Clouda. Okazało się, że on zmienia tylko jego level i ilość expa. Postanowiłem grać dalej. Tak oto skończyłem walcząc z Safer Sephirothem mając ok 300 HP u Clouda...Nie miałem zadnej nieśmiertelności czy coś w tym stylu.
Aha jeszcze osiągnięciemjes tnieobejrzenie przeze mnie do końca ostatniego(przed ? ) filmiku w FFVII...źle nagrana płytka...
-
Sądze, że to największe osiągnięcie jakiego mógł człowiek dokonać to jak mój kumpel grał w FF8 3 miechy i doszedł do pierwszej windy wooooooowwwwww niewiarygodne.
-
Moim największym RPeGowym osiągnięciem było Granie w CC. W tą grę wystarczy zagrać i sukces osiągnięty :lol: Napewno osiągnięciem było również przejście FF VII, FF IX, CC i innych fajowych RPeG-gów (może nie na 100%), ale ukończenie ich bez niczyjej pomocy!!! :grin:
-
LG (Lord Gumis) zle napisalem....to nie Squall zadawal 1000 obrazen tylko Diablos......Selphie ginela wtedy od jednego ciosu <_<
-
Moje najwięksdze osiągnięcie to przejście bez savowania i opisu Broken Sworda:Shadow of The Templar> Nie wyłączałem konsoli przez 9 dni...
-
W tej chwili chyba moim największym osiagnięciem jakie pamiętam jakie mi się przypomina było napewno pokonanie ostatecznego bossa z Star Ocean. The Secpnd Story na włączonym wyższym poziomie trudności bez najsilniejszych broni i magii (Bez solucji i dobrego sprzętu męczyłam się z nim tydzień :P ).
A drugie mniejsze pokonanie Emerald Weapona w FFVII bez Underwater Materia i KOTR.
-
Nie wyłączałem konsoli przez 9 dni...
lol :D
nieźle :)
u mnie nie ma jakichś wielki osiągnięć, ogólnie ciesze się ze przeszedłem Chrono Cross zdobywając wszystkie zakończenia, i widziałem wypowiedzi wszystkich postaci po zabiciu Lavosa za pomocą CC(oprócz Harle niestety ale o tym później :( ) raczej otworzyłem wszystkie skrzynki (czego w innych grach mi się poprostu nie chce) eksplorowałem każdą kraine w obu światach co i dawało dużo radochu (np Takie podziemia Viper Minor), tylko jeszcze nie zdobyłem Harle... mimo że przeszedłem grę 4azy to poprostu nie mam jej na stałe - poprostu nie wiem czemu alen ie chciała się do mnie dołaczyć... zaznaczam że przeszedłem CC z wszystkimi postaciami ktore można dołączyć przed akcja w Viper Manor...
-
tylko jeszcze nie zdobyłem Harle... mimo że przeszedłem grę 4azy to poprostu nie mam jej na stałe - poprostu nie wiem czemu alen ie chciała się do mnie dołaczyć... zaznaczam że przeszedłem CC z wszystkimi postaciami ktore można dołączyć przed akcja w Viper Manor...
A może coś jednak przeoczyłeś. Nie grałam w tą grę, ale ją miałam i czytałam instruktarz u brata jak werbować postacie stąd wiem, że były tam różne takie rzeczy jak przemienne przyłączanie się postaci czy odpowiednie kierowanie rozmową, aby kogoś zyskać.
-
hmm..... moim największym osiągnięciem do tej pory jest przejście Kingdom Hearts na 100 lv (przy czym zaznaczam, ze gre można skończyć na 45lv). Do tego można doliczyć pokonanie wszystkich dodatkowych bossów (przy czym niektórzy byli naprawdę irytujący.... ), zabicie Sephirotha (koleś był taki trudny, ze nawet na 100 lv miałem z nim problemy..... i teraz rozumiem dlaczego był najlepszym żołnieżem Shin-Ra).... No i może jeszcze fakt, że pokonałem Clouda przeszło 150 razy......
-
hmm... ja to wszystko zrobiłem w sumie bez większego wysiłku, a co do sephiego, to trzeba po prostu poświęcić ze 2 elixiry na walkę (kiedy redukuje do 1 hp i mp a potem szybko zadaje cios) i ustawić odpowiedni equip. W sumie wydał mi się łatwiejszy niż kolo na pustyni, bo Sephiego trzeba było po prostu lać...
a zajęło mi to .. hmm... nie pamiętam dokładnie, ale chyba ok 60 godzin (ale to równie dobrze mogło być 40 jak 90... to było dawno)
kurde... jakoś sobie nie przypominam jakiś spektakularnych osiągnięć... doub
-
taaa.... Kurt Zisa (gość na pustyni) był trudny ale tylko na początku, bo walczył bardzo schematycznie i opracowanie odpowiedniej taktyki nie zajmuje dużo czasu..... a Seph był po prostu irytujący. Kiedy zaczął biegać po planszy to za cholerę nie mogłem go trafić.... i do tego jeszcze Sin Harvest, który właściwie zabija od razu.....
-
Jak chyba nie mam czym sie pochwaic Golden Sun niewiem czy pszeszłem 5% gry
lub w innych Chrono Cross pszeszedłem z 85% gry i to chyba było moje najwieksze osiegniecie z tych gier :devil: i mi tyle wystarczy jak zaczełem i skoczyłem to nie zaczne .
-
Moje Najwieszke Osiegniecie to pszejscie Chrono Tiger 2 lata temu to moje osiegniecie . I do połowy gdzies tak do połowy Chrono Cross gdzies nie dawno .
-
Hmmm... Przejście Final Fantasy Tactics Advance bez żadnego save'a. Chyba bateryjka podtrzymująca pamięć mi padła ;). To z tych nowszych osciągnięć. Ze starszych, to Całkowite rozgryzienie FF8 bez niczyjej pomocy. Wszystkie sekrety, questy, przedmioty, po prostu wszystko SAM! :]. Ta gra już nie ma przede mną tajemnic. Nawet dialogi znam na pamięć :). Podobna sytuacja jest z ff10-2. Tylko tak nie do końca. Ciągle mam 98% ukończenia. Chyba się poddam i zerknę do solucji Oo.
-
niejedzenie przez 7 dni, niespanie przez 4 doby... Molu lubi sie "bawić sobą" ;]
-
Z tym niespaniem, to jeszcze uwierzę, ale z tym glodzeniem siebie, to przesada, no chyba, że chcesz wyglądać jak mój wspólokator z akademika - 21 lat, 170cm i jedyne 45 kg. Skóra i gdzieniegdzie kości - mój wyczyn - przeście na poziomie ultimate hard trybu super arcade, arcade, team battle, i wszystkich survivali Astarothem, nie dając przeciwnikowi się uderzyć. Pięciogodzinny mecz Starcrafta - ja vs 7 kompów na Hunters Gameii - ostatecznie i tak przegralem :) Bo poszedem w lingi na masówę..... aha, bybym zapomnial - to byl UMS made by me - wszystkie kompy graly na poziomie ultra hard - jak ktoś sie zna na Starcrafcie, to bedzie wiedzial o co chodzi - po 15 minutach np. mialem masowego dropa w wykonaniu zerga - wpakowal mi do bazy 12 utrali i tyle samo lurów. Mówię wam - bronic się przed czymś takim to nie lada wyczyn...
JRPG? - przeście FF6 bez snu, z jedną butelką Coca Coli, od A do Z:)
przejście i ukończenie FF7 za pierwszym razem na 45 poziomie... nie bawilem sie wtedy z weaponami - tylko do Sepcia i hop do krateru - 5 razy wczytywalem, az drania pokonalem :)
-
Moim najwięszkym osiągnięciem było uzyskanie 99 lv w grach Legend of Legaia
oraz Suikoden II, a godzin to ja sam niem wiem ile spędziłem przy konsoli :D Chyba z 600 :P jak nie więcej :)
-
co do osiągnięć to w sumie mogę do nich zaliczyć pokonanie po raz setny Sephirotha w Kingdom Hearts. Niby mała rzecz, a cieszy... No i przynajmniej mam już wprawę :F
-
Taka prośba... Jesteśmy w dziale jRPGi to podawajcie osiągnięcia z jRPGów a nie z np. starcrafta...
Moje osiagnięcia.. w sumie większość jest z PSX'a ale co tam :D
1. Suikoden II - nabicie sześciu postaciom wszystkich statsów do cyferki 255.
2. Breath of Fire IV - nabicie wszystkich postaci na 99 LV.
3. Star Ocean 2: The Second Story - wszystkie postacie na 255 Lv
4.Star Ocean 3: Till The End of Time - 6 postaci na 255 LV. Moge skriny pokazać ^^
i więcej nie pamiętam :P
Za 1 i 2 kiedys dostałem nawet nagrode w Psx Extreme :P, a za 4 dostane w tym miesiącu lub w nastepnym :)
Jeszcze taka dygresja - czy pokonanie opcjonalnego bossa to osiągnięcie ? wydaje mi się, że nie ... Chociaz taka Freya z SO3 to wyzwanie nawet jak jestem na 255 lv z najlepszym ekwipunkiem(pociacham sobie około minuty i koniec ><")
-
eszcze taka dygresja - czy pokonanie opcjonalnego bossa to osiągnięcie ? wydaje mi się, że nie
Wydaje mi się, że tak. Może małe, ale zawsze. Zresztą definicja pojęcia "osiągnięcie" jest dosyć ruchoma. To co dla ciebie nie jest osiągnięciem, dla innych mże być i to dużym.....
-
W sumie masz rację :D dla mnie aktualnie osiągnięciem jest skończenie jakiegos jRPG'a - nie mam cazus na granie ><" matura sux....
-
Nie iwem czy to jest osiagniecie ale ostatnio jak meczylem FFT to jakos na 40lv walczylem w Deep Dungeon z duzym powodzeniem mimo ze w opisie jakims pisalo aby byc tam okolo 90 lv ponadto bralem ze soba Clouda ktory mial lv 16 i w sumie zadko go zabijali :D reszte osiagniec napisze kiedy indziej jak cos przypomne sobie
-
ostatnie osiągnięcia - ukończenie Chrono Crossa i Final Fantasy VIII - od ukończenia ff7 prawe trzy lata temu miałem taki jRPG-owy kryzys i nie mogłem się zebrać, aby jakąś grę ukończyć. a teraz znów z miłą chęcią mam ochotę grać w jRPG. czyżby kryzys minął ?? :PP terza czekam na ff9
-
A no właśnie... moim ostatnim osiągnięciem jest przejście Radiata Story ze wcześniejszym zgładzeniem wszystkich dodatkowych boss'ów, ze szczególnym uwzględnieniem Ethereal Queen, której poziom trudności porównałbym z Sephiroth'em z Kingdom Hearts...
-
nie wiem czy można to nazwać osiągnięciem :/ ale 7 godzin spędziłem próbując nie przegrać finałowego meczu z Luca Goers w FFX i... oczywiście nie wygrałem :/. Ale chyba nikt nie miał 5 dogrywek z rzędu :P
-
Dziabeł, to jest prawie niemożliwe... ale weź sobie potem zagraj w Blitzball'a.... ze 2 mecze na rozgrzewke i potem wszystkich kładzie ze średnim wynikiem 5:0
-
mi sie udalo... wprawdzie w troche chamski sposob ale wygralem :F najpierw strzelili mi bramke ale zaraz im oddalem jecht shotem, a potem wejscie wakki i jakims cudem udalo mi sie strzelic na 2:1... i wtedy wzialem pilke i podjechalem pod swoja bramke, przeciwnicy wtedy nie zabieraja i praktycznie mozna przestac caly mecz (chociaz czasami ktorys sie zapedzi pod bramke to wtedy moga byc klopoty)
-
nie wiem czy przejscie CC 7 razy pod rzad bedzie osiagnieciem ale chcialem dobrac sie do wszystkich mozliwych sekretow, zakonczen i tak dalej a ze gra nie nudzila mi sie wogule to pykalem zawsze do konca mam po kilka plateow od smokow wszyscy maja bron z rainbow shell i tak dalej wiec moze to bedzie osiagniecie na miare:d
-
Własnie grałem mecz w Blitzballa wygrałęm 11-0 to sie liczy ?? :> :lol:
ale pucharu nadal nie wygrałem :/ nie mam szczęścią :/ jak szczeliłem na 1:0 to oni wyrównali a później zszedł Tidus i pupa zbita bo waką za cholere trafić nie mogę :/
-
Devil - jak juz wygrywasz mecz to schowaj sie za swojego bramkarza i nie ma bata żeby wyrównali (ewentualnie jak ci za blisko pod bramkę podjadą to podawaj między obrońcami). CO do wyniku - z tego co widziałem w PE jakis ziomek dowalił ponad 21:0 więc raczej cię przebił, ja miałem maks chyba 15 albo 16 do 0 ;P
-
moim "osiągnięciem" było przejście 15 razy pod rząd FF VII, pokonanie Emeralda w 10 minut <nie miałem underwater materii>
-
heh moje najwieksze osiagniecia hmm... 80 lvl na 1 plytce Final Fantasy VII, Suikoden skonczony 8 razy z rzedy w tym 6 razy nie patrzalem na fabule hehe 50 lvl Vandal Hearts i to chyba wszysko wkazdym badz razie wiecej grzechow nie pamietam co do suikodena to szukam suikoden I i II
a i zapomnial bym tenchu misja treningowa 36 sek. :D
heh ni i jeszcze zapomnial bym Legend of Dragon limit darta pierwszy prawie calego zrobilem napiepszajac bania w pada :D
Edytuj posty, a nie pisz 2 pod rząd alkoholiku jeden
te tant ja alkocholik tak dobra zebym ci nie przypomnial jak sam polewales :)
moge powiedziec kilka slow odnosnie ostatnich dni "it`s a beautifull day Maciek stracil save" :D:D:D:D:D
A ty wiesz? Jak mi memorka padła, to byłem pewien, że Mleczny to od razu zaśpiewa... starzeje się chłopak
nie to przez ten alkochol zapomnial hehehe :D
-
No to będzie tak:
- Quake 3 Arena na poziomie Nightmare - zaliczony
- FF1, FF4-9 przejścione ze wszystkimi brońmii, ablitsami i najgorszymi wrogami zabitymi (FF9 bez Excalibura 2)
- BG1 - przyjściony tylko "jedną" jedyną postacią w drużynie (Drizzta zabiłem 3 udeżeniami
- Icewind Dale ze wszystkimi dodatkami rozkminiony na poziomie serce furii
- Wacraft 3 i Frozen Throne - przejścione na hardzie. (Chociaż to jak przeszedłem ostatnią misję we FT to inna sprawa - qmpel śmiał się najpierw ze mnie, a potem z ludzi z netu którzy wymyślają na tą misję karkołomne strategie. Przy mojej nie trzeba ani dobrego macro, ani nawet minimalnego micro.)
- Seraphic Gate w Valkyrie Profile
- MGS 1 - na poziomie Extreeme i zdobycie rangi Big Boss
- MGS 2 - to samo co powyzej, z tym, ze na european extreeme
Tony Hawk's Pro Skater 2 - wszyscy skejterzy, wszystkie gapy, dosłownie wszystko.
- Chrono Trigger - wszystkie zakończenia
- Nowe seria Prince of Persia - wszystkie gry na hard ukończone.
No...to tyle co sobie przypominam.
-
Moim największym osiągnięciem było zdobycie w FF VIII Punisher'a w Balamb i do końca 2 płyty zbijałem bossa 1 uderzeniem gunblade`a
Legend of Legaia 9 lv wszystkich czarów (to bylo straszne hehe)
Przechodziłem 4 razy ff VII i nigdy nie zabiłem ostatniego bossa :D
A jednym z piękniejszych jest to, że spaliłem kabel od playa przy grze w Legaie
A prywatnym: picie z teodachadem i kumplami przez 44 dni bez przerwy :D
-
Moje osiągnięcie jest małe. Zabranie w FFVIII w drugim śnie Laguny(Lunatic Pandora) 9999 damage) jego limitem "Desperado".Wygranie o ile dobrze pamiętam 3 razy w finale z Luca Goers(dwa razy mojemu bratu i raz samemu).Przejscie Suikodena 1,2 ze wszystkimi postaciami.
-
Moje osiągnięcie to zdobycie wszystkich ostatnich broni oraz pancerzy z damascusa,zdobyte wszystkie tytuły w Vagrant Story.Grę ukończyłem aż 17 razy!!! Stąd mania na Riskbreaker'a!
-
Konohamaru ,co Seraphic Gate ?
Dotarłeś do końca na save'ie z zakończenia A czy zrobiłeś "hardcore trail" z save'm z połowy gry i zdobyciem w SG F*,L*,B* oraz pokonaniem I*Q* i G* ?
A z moich osiągnięć w jrpg na razie przypominam sobie :
- przejście GS2 z niedziałającymi save'ami ( konsolę trzymałem w sleep mode ) w 4 dni ,nabijając 40h. gry ,postacie na 50 lv. i pokonując Dulluhana
- granie przez rok TYLKO I WYłąCZNIE w Pokemon Crystal , 450 h. gry i 242 pokemony w pokedex'ie
- przejście 199 z 200 misji w FFTA ( 280 h. gry )
- przejcie na 100% FF I ( to akurat było banalne )
- przejście FFLegend III na GB Mono ( 60 lv ,ale granie w to to hardcore )
- FF VI wszystkie postacie na 99 lv. ,wyuczone wszystkich czarów ,120 h. gry i max kasa )
- FFVII Omnislash na CD 1 ( ale czy to osiągnięcie ? )
- Chrono Trigger wymasterowanie postaciom Lv ( *)oraz statystyk (prawie ... ) przechodząc grę po raz pierwszy
- oraz aktualnie pakuje ToE ( na razie max HP i MP oraz 130 Lv ) a wkrótce paking VP :L :)
-
Z tych osiągnięć, które pamiętam, to wszystkie Staty Cloudem, Barretem i Tifą na 255 (bez materii, na czysto) Ile na to zeszło Source'ów... ;)
-
Z tych osiągnięć, które pamiętam, to wszystkie Staty Cloudem, Barretem i Tifą na 255 (bez materii, na czysto) Ile na to zeszło Source'ów... ;)
Ja tak samo tylko że wszystkie postacie, ileż to było roboty
Sneak attack + Death Blow i Sneak Attack + Morph, te materie na najleprzą broń Clouda i po rozpoczęciu walki zara automatycznie osłabienie Death Blow'em i morph ale itak trzebabyło się sporo godzin a nawet pare dni posiedzieć
poza tym wymaksowanie statystyk postacią w FFX, wszystkich z wyjątkiem LUCK bo zabrakło miejsca na Sphere Grid no hyba że usune te z dodatkowym HP ale czy warto obniżać HP dla LUCK, wątpie
osiągnięć było wiele ale po przejściu tylu RPG'ów się wszystkiego nie pamięta
Może ktoś wymaksował poziom postaci suikodema 1, ja prubowałem i mam wszystkie postacie w przedziale poziomów 68-91 i dalej mi się nie chciało :P
-
Hmmm, ja tam żadnych większych osiągnięć nie mam (jestem nałogowcem, nie Hardcore'owcem:), ale w Suikodenie II ostatni etap gry (cały zamek i ostatni boss) przeszedłem mając w party tylko głównego bohatera (ale był solidnie dopakowany - jakiś 68 lvl, str, def, mag i spd na full, reszta też wysoko, ale nie aż tak - bo nie chciało mi się już bawić z trikiem ze Stone'ami (zeżreć, przegrać, Don't give up i tak dalej - jakoś tak).
A w ff8 pokonanie ostatniej fazy Ultimetii praktycznie samym Zellem, jednym limitem (opracowana przeze mnie metoda: atak i pauza - po wprowadzeniu ataku, trzeba wyczuć kiedy atak się skończy i pojawi się kolejny wybór ataków z podanymi komendami, wówczas należy przycisnąć start i na spokojnie rozejrzeć się w dostępnych opcjach, potem odpauzować i tak dalej. Czasami udawało mi się tak robić, że gdy atak się skończył, zapauzowałem tak, że nie straciłem nawet jednej setnej sekundy. I w sumie zaaplikowałem Ultimeciicoś około 400k dmg. (Zell miał str na max).
Aha, naładowałem raz Ifrita na full (tym takim, co się nabija kwadrat, przy wciśniętym selekcie, czy jakoś tak). Ale tylko raz mi się udało, później max to był jakieś 230.
A w tekkenie 3 na hardzie przeszedłem Jinem tryb story jedną ręką, bez żadnej przegranej:)
I to wsio:)