Forum SquareZone
Kategoria ogólna => jRPG => Wątek zaczęty przez: Siergiej w Lutego 08, 2004, 02:44:21 pm
-
W tym temacie możecie powiedzieć, który z GŁÓWNYCH bohaterów jakiegokolwiek rpga jest najlepszy. Jak dla mnie głównym bohaterwm wszechczasów jest Cloud (ewentualnie Squall)
-
Bezimienny z gry Planescape: Torment najbardziej przypadl mi do gustu :) kawal chlopa i na dodatek niesmiertelny :D
-
No...heh...Cloud...heh...no...albo Butz...heh...
-
squall
-
Zidane.
-
Frog/Gleen
-
Frog/Gleen
Ale Frog/Glenn nie był głównym bohaterem CT...z tego co pamiętam.
-
Zidane Tribal
-
Valkyria (Lenneth) z Valkyrie Profile (jak łatwo się domyślić :D ).
-
Nameless One\'a lubię, ponieważ Torment miał wg. mnie najlepszą fabułkę w cRPG\'ach :-) Szczególnie jak jeszcze sobie biega z wieeeeelkim.... młotem na wierzchy :D i masakruje co mu w drogę wlezie :-)
Drugoe miejsce...... za wiele postaci lubię \"po równo\", żeby przytaczać :P
-
jak dla mnie Bezimienny z gry Planescape: Torment jako przedstawiciel \"naszych\" RPG\'ow...i oczywiscie Cloud z FF 7 jako przedstawiciel JRPG
-
moja najlepsza trójka:
1) Ashley Riot
2) Lenneth Valkyrie
3) Squall Lionheart
-
Jak dla mnie bezkonkurencyjnie Squally-poo ;)
-
Heh... Moje typy :
Bohater z Suikodena 2 (a co :P)
Serge ( malo moowny troszke ale niech bedzie :D)
Meis (z Thousand Arms)
-
Dante, DMC!
[ 8) ]
-
A nie DMC? :P Ale tak na serio.... wymieniałem już Bezimiennego? :D Jeszcze fajnie są Cless (ToP) i Reid (Ried? z ToD2).
-
Cloud, Ashley, Sydney (nie gówny bohater ale jet wery kul)
-
Ulubiony to chyba Squal glownie za to ze tak duzo osob go gnoji a chlopak mial swoje problemy i powody aby nie byc tak wyluzowanym jak inni. Ogolnie bardzo mi sie podobal, choc Cloud tesh byl zajebisty ale Squal byl jednak mi blizsza postacia!
-
eeeee.... hmmmmm.... Tak jest Luca Blight :D i Dante :D
-
Dante, DMC!
[ 8) ]
sorki ze sie przyczepie ale mial byc bohater jakiegokolwiek RPG, a DMC to raczej nie jest RPG ...ale Dante jest spox :D
-
E tam. Nie ma jak własna postać z własnym głosem jako Dziecię Bhaala w Baldurkach. A jeśli o jRPG chodzi to Cloud z ej, Boo, przypomnij mi.... a z FF7 (Boo myśli więc jestem) i Isaac z Golden Suna - niby nic nie mówi, ale jest fajną postacią.
-
Ze wszystkich bohaterów konsolowych RPG najbardziej cenię jednego.
SYDNEY LOSSTAROT
Charyzmatyczny lider starożytnego kultu Mullenkamp, który zajmuje dwór w Graylands. Porwanie księcia i jego rodziny ma na celu uwolnienie stronników Sydney`a. Okultysta posiada ogromną moc. Jego znajomość przeszłości i umiejętność czytania w myślach, pozwala na skuteczne manipulowanie ludźmi. Niepowodzenie zmusza go do porwania młodego księcia Joshua\'y i ucieczki. Lea Monde jest dziwnym miastem, w którym zacierają się granice rzeczywistości, a bohaterowie tracą kontrolę. Sydney nie podąża do przeklętego grodu na darmo. Jego zachowanie świadczy o wielkiej mądrości...
-
Moją ulubionąpostacią jest Ashley Riot - robi wszystko, aby wypełnić swoją misję, lojalny, chce poznać swoją przeszłość....( a to, że po drodze powoduje spore czystki etniczne to taki mały drobiazg :D ) Na drógim miejscu Felix z Golden Sun 2 - małomówny (bo po co coś mówić, skoro inni zaraz powiedzą to za ciebie :D ) i ogólnie przypadł mi do gustu
-
:lol: squall :lol:
-
vivi
zarzucil by firage to az strach sie bac ;)
-
Ja tez lubie Squalla wiec ze sie Selphie nie kwapi to powiem Ci ze za to ze jest taki cichy i oschly dla mnie ideał no i za Gubleada (dodalbym jeszcze wyglad ale nie chce miec nikogo na sumieniu)
-
Nom, po tym co pograłem już w FF8 to muszę powiedzieć, że też polubiłem Squalla. Ma naprawdę nieprzeciętny charakterek :D No i Gunblade. Skoro Sergr bał się napisać o wyglądzie, to ja napiszę - Squall zaje***e wygląda, zwłaszcza w mundurze SeeD. A blizna dodaje mu uroku (eee, Harry Potter ??? :D )
A tak na marginesie - czemu tylko ja odkurzam stare tematy - czyżby już wszystko zostało w nich powiedziane ??
-
Serge CC i Squall FF8 spoko bo malo mowia :D
-
oj, z tym, że Squall mało mówi to bym się nie zgodził. Squalla jak poniesie, to potrafi dopiec do żywego. tak jak pojechał Rinonie (...whatever jak się deklinuje to imię) w trakcie szturmu na stację TV w Timber... albo zadręczanie Ellone w kosmosie... Squall nie tyle nie jest małomówny, tylko raczej mu wszystko wisi....
-
Sydney Lossarot, jego opanowanie, wewnętrzny spokój i przekonanie w tym co robi czyni właśnie, że on, a nie ktoś inny.
No i Bloody Sin na plecach ^^
-
oj, z tym, że Squall mało mówi to bym się nie zgodził. Squalla jak poniesie, to potrafi dopiec do żywego. tak jak pojechał Rinonie (...whatever jak się deklinuje to imię) w trakcie szturmu na stację TV w Timber... albo zadręczanie Ellone w kosmosie... Squall nie tyle nie jest małomówny, tylko raczej mu wszystko wisi....
Wszystko mu wisi jak i poprostu jest malo mowny... zanim cos powie to sie zastanawia... nie wie o powiedziec w rozmowie z Rinoą czyli że jest mało mówny... natomiast inna sytuacja jest z Sergem który nie tyle jest mało mówny tylkop oprostu nie mówi nic abyśmy mogli się bardziej z nim utożsamić i sami wyopwiadać kwestie za niego. Sergem mieliśmy być my.
-
Sergem mieliśmy być my.
Zabrzmiało dwuznacznie... nie wiem co na to nasz Sergiej....
A takich bohaterów, jak ten Serge, co to milczą przez całą grę jest wielu... Vahn z Legend of Legaia, Crono z CT, Levant z Jade Cocoon, Mieczysław Menelski z Dragon Quest VIII.... to taki styl budowania jRPG, żeby, tak jak napisał Gipsi, w postać można się było lepiej wczuć i poniekąd samemu odgrywać dialogi, nie musząc utożsamiać się z normalnymi wypowiedziami bohatera.
A wracając do głownego nurtu tematu, to strasznie dużo kozackich postaci jest w Radiata Stories... aż nie wiem od czego zacząć. Najbardziej lubię główną trójkę, czyli Jack'a, Ridley i Ganz'a, ale nie można zapomnieć o Goblin Trio i ich genialnej akcji z grą o kozę (eee... Egg?)... skoro już przy tym jestem, to grajcie w RS, bo pomimo tego, że gra jest krótka, to pare razy lałem przy niej ze śmiechu....
-
Najfajniejszy główny bohater to chyba Squall. Można się z nim upodobnić. Clouda też lubię, ale Squall jest mi bliższy charakterem :)
-
Moja ulubiona główną postacią jest :D Squall :D
Po pierwsze Gunblade
Po drugie Lionheart (jako limit)
Po trzecie jego charakter jest bardo ciekawy,niby mało mówi,ale troszczy się o innych no i w każdej sytuacji stara się najpierw pomyśleć a póżniej to zrobić.
Taka jest moja opinia o nim. :spoko:
-
Z głównych to Cloud Strife, a z "mniej głównych" Vincent Valentine ;)
-
To może i ja się wypowiem...Heh, byłby dylemacik między kilkoma postaciami, a więc wymienię ważniejsze.
Celes z FF VI - za charakter i osobowość. Obok niej powinna być ex equo Terra. Obie sporo przeszły, miały chwile zwątpienia ale potrafiły dążyć do celu i znaleźć sobie miejsce w życiu.
Tifa z FF VII za psychologiczną wiarygodność. Nie jest to może super postać, ale właśnie na ułomność polega jej atrakcyjność - gdyby była słodziutka jak Aeris czy Rinoa, nie byłaby tak przekonywująca. W odróżnieniu od kwiaciary, Tifa jest do życia, nie do umierania.
Bardzo fajnie wypadł Wakka z FF X. Śmieszne, bo chociaż to typ człowieka, którego absolutnie nie trawię w życiu, to jednak sposób w jaki został pokazany w grze, wypadł przekonywująco. To chyba jedyny bohater FF X, który jest realistyczny. Prosty chłopak ze wsi, który ślepo wierzy w coś tam i zostaje zmuszony do konfrontacji z prawdziwym obliczem tegoż. W odróżnieniu od większości bohaterów gier, jemu nie przychodzi to tak łatwo, długo zachowuje swoją wiarę, tocząc cały czas wewnątrz siebie walkę.
-
No moją ulubioną postacią jest Zack Fair (teraz gdy wychodzi FF VII: Crisis Core to można Go uznać za postać główna :D) Normalnie gość wymiata. Jest zawsze pogodny, był najlepszym (moim zdaniem) 1st Class Soldier'em a to że przegrał z Sephirothem to po pierwsze przypadek, po drugie - głupi wymysł Square aby dać pole do popisu Cloudowi :P, miał dość fajne plany na przyszłość, umarł wo obronie przyjacile no i oczywiście ... Wyrwał Aerith ;)
A jeśli macie się czepiać że jeszce CC nie wyszło no to oczywiście Cloud Strife.
-
Troszke temat zardzewiał, ale cóż.
Moją najulubieńszą postacią jest ofkoz Zack, pogodna postać, silna i wogóle cool, żałuję tylko że poświęcił się i uratował Clouda, mówi się ku**a mać :F .
Na drugim miejscu jest trio Valkyrie, w VP2 fajnie się grało z całą trójką w teamie, no i jeszcze Freya. :)
Na trzecim miejscu postawiłbym Aurona, ale niestety nie jest głównym herosem :/
-
Jeżeli chodzi o głównych bohaterów, to z pewnością byłby to Squall. Taki cichy ponurak o szlachetnym sercu. Fajna kreacja postaci, może niezbyt orginalna - ale jeżeli dobry koncept jest fajnie wykonany, to nic temu nie zabrania by korzystać z niego dalej (ale nie przesadzajmy w druga strone). Poza tym ciekawych teorii można sie doczytac w necie o nim...
-
1) Zack
2) Cloud
3) Tidus
4) Squall