Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Final Fantasy VII-IX => Wątek zaczęty przez: Alakair w Stycznia 27, 2004, 02:25:59 pm
-
Nie wiem czy ktoś zna sposób na uzyskanie tego w Polsce poza mną (wiem, wiem jestem taki skromny...) ale ujawnie go wam.
Polecam chociarz jednokrotne uzycie materi KotR i `zmimwanie` jej ile sie da. Jak zauwazyliscie w miare nornalna walka z `Emim` jest cięzka ale przez ``Aire Tam Storm`` który zabiera wszyskim 9999 hp jest nie do wygrania. Zacznijmy więc od oslabienia tego. Aire Tam od tyłu to maT eriA czyli `Materia` Storm. Co nam to daje? Otóz za każda materie założoną na postać ten atak kosi 1111 hp. Przy 2 materiach skosi nam 2222 hp. Już tak nie boli prawda? Do walki z nim używamy materi Quadra magic + demi3 ale i... uzywamy jego własnej broni przeciwko jemu. Conajmniej 2 postacią maxujemy hp do 9999 hp i zakładamy TYLKO 2 MATERIE (to oznacza ostre planowanie i cięcia w materiach oraz uzywanie ogromnej liczby przedmiotów w walce). Polecam Enemy skill+hp plus. Przy 2 materiach nasz kochany Materia Storm skosi tym postacią 2222 hp. 9999 -2222 =7777 YEACH!
Uzyskujemy `Lucky` 7 bonus w postaci obromnej liczby ataków postaci zabierających 7777 hp! Cud, miód i orzeszki. Nie zapomniejscie o materi `Mime` która pomoze wam zmanimalizowac koszt rzucania Quadra Magic przez jedną postać oraz weźcie Yuffie z ostateczną bronią + 2-cut materia. Bedzie zabierać 9999 x 2 hp miśkowi. Duuużo etherów oraz x-potionów (bez 99 nawet nie próbuj). Walka bedzie do wygrania w 15-30 min. Kto uważa ze zrobił w FF7 WSZYSKO i jest maniakiem tej gry (jak ja^^) to wtedy MUSI go rozwalić na 2 CD.
-
hmm... Moim prywatnym zdaniem Weapon\'y z siódemki są mocna przereklamowane, a z Emeraldem na drugiej płycie nie miałem problemów. Jest kilka sposobów, żeby go zabić w tym momencie i właście nie widzę różnicy między walką z nim wtedy, a niżeli później. Oto najłatwiejszy z nich. Po pierwsze należy zdobyć złotego Chocobo\'sa, dzięki czemu zdobywamy KoTR. Potrzebny jest również HP<=>MP, Phoenix, Mime i dwa Final Attack\'i. Wszystko jest możliwe do zdobycia już na drugiej płycie. Zakładamy jednej postaci HP<=>MP oraz KoTR połączony z Final Attack, a innej Mime i Phoenix z Final Attackiem. Jeżeli ktoś zabiję ci pierwszą postać, to poleci KoTR, a że postać ta ma dużo MP nie musimy nawet inwestować w Etherki, zaś druga w tym czasie wali KoTR za pomocą Mime, do póki Emi i jej nie położy, co wiązać się będzie z pojawieniem się Phoenix\'a. W zasadzie jedyny problem stanowi namasterowanie Final Attack, ale dla chcącego nic trudnego. Jeszcze potrzebna jest Underwater Materia, ale to jest logiczne i dosć proste.
PS. Nie znałem tego motywu z Aire Tam Storm, choć sam sie zastanawiałem jak zrobić \"Lucky 7\". To naprawdę genialny pomysł.
-
Co do `lucky 7` to opracowałem metode uzyskiwania tego w grze bez zabawy z Chocoblucke. To stosunkowo łatwe. Mój sposób polega na zabawie z materiami. Obniżają one % Maxynalną liczne HP postaci. Zakładamy w taki sposób materie (trzeba troszke pokombinować bo róznie hp sie układa co lv) aby uzyskać w maxynalnym HP XX77 hp gdzie X MUSI byc mniejsze niż 7. Teraz leczymy postać do końca. Zdejmujemy wszyskie niepotrzebne materie (obecne hp zostaje z końcówka 77) i zakładay hp plus tak aby miec mozliwosc osiągnięcia HP powyzej 7777. Teraz użwamy potionów aby wyrównać setki do 7 i hi-potionów aby wyrównac tysiące. Gotowe. Mamy 7777 hp. Uzyskac to można teoretycznie już od miasta Cosmo (tam jest hp plus do kupienia) wiec bossowie z całej gry poprostu bedą padać w 1 kolejsce (po zabawie przed nim materiami aby miec 7777 hp)
-
Ale ja nie widze problemu z pokonaniem emeraldsa na 2cd ja jak nie miałem 3 płytki kisiłem się cały czas na drugiej i chyba w samolocie gelinka nabijałem casły czas poziom polazłem na emeralda brz final atack materia i bez kotra i Wygrałem :D:D
-
Ja się za emeralda nie biorę(jeszcze nie). Jak raz się w nią wpierdzieliłem nie zdążyłem nawet zaatakować :twisted:
-
kiedyś podczas n-tego przejścia gry zamarzyło mi sie miec 99lvl na 2 cd!
biłem ostro w samolocie, ale cierpliwości starczyło tylko do 87lvl.
wtedy weapony nie stanowiły już jakiegoś większego wyzwania
-
Moje gratulacje, żeczywiście jesteś skromny....a u miałbyś pokonać Emeralda w 30 sekund..? jest to możliwe..ja niedokonałem tego czyny lecz jakis fan z Japoni używając tajemnego sposobu..Fajimitsu wypuścił dodatek do gazety w postaci płyty z filmami wyczynów. W moje ręce właśnie wpadło parę takich filmów i nie tylko jeden.
-
pusc mi na maila ten fimik :grin:
-
Nie da rady...ale zapraszam na konwent..
-
Niezle te wasze sposoby na Emeralda, ale jest problem, jesli ktos nie ma Underwater Materii. W koncu pozostaje nam jeszcze Cloud na sporym levelu (ja np na 68, moze 69 nie mialem wiekszych problemow). Jest sposob na zwiekszenie sily bohaterow, a mianowicie Hero Drink. W Gold Saucer sa tanie i latwo je zdobyc.
Potem tylko limity na 4 poziom (oprocz Red'a, on ma Earth Rave' a na 3 i jest lepszy od Cosmo memory). Mime (podstawa sukcesu :D). I HP+ i MP+, byle wszystkiego bylo duzo. Nastepna postac Final Attack + Phoenix i Mime, a czwarta W.Item i Mime. Oczywiscie kazda oprocz tego jakies Hp+ itp i np Quadra Magic+Contain, albo inne duperele, ale te co wymienilem sa najwazniejsze. Rzucamy sobie pelno Hero Drinków i czekamy na limita Cloudem. Walimy i mimujemy (tylko Cloudem). Po Hero Drinkach bedziemy bardzo mocni. Nie zapomnijcie tylko przed limitami o Big Guardzie i Haste, a reszta pojdzie latwo. W razie kryzysu jest Phoeniks i inne czary, a ja osobiscie Emiego rozwalilem 2XCut' em. Ale kazdy moze miec swoja strategie i kazda moze byc dobra, ale jak dla mnie nie ma niezawodnej, bo niespodzianki zawsze sie zdarzaja. I to nie tylko w Final Fantasy...
Pozdro 4 all!!!! :shu:
-
Niezle te wasze sposoby na Emeralda, ale jest problem, jesli ktos nie ma Underwater Materii.
Gdy pierwszy raz walczyłam z Emerald Weaponem to nie miałam Underwater Materii ani KOTR, bo to ostatnie dostałam za zabiecie Weapona. :grin:
Było trudno ale wygrałam. Ale miałam Final Attack x3 z Summon Phoenixem. Potem przeczytałam, że to był najtrudniejszy z przeciwników i byłam zdziwiona, ale nie pamiętam, na której byłam płycie, chociaż ten Weapon uwziął się na mnie i non stop mnie gonił jak robiłam podwodne questy szczególnie przy wraku samolotu zatarasował wyjście. :)
-
a wiecie co jest jeszcze ciekawe?? wg mnie Emerald, jak i Ruby weapon są duuuuużo trudniejsze niz koncowa trojka, czyli jenova i dwa Sephiroty. Nad tymi pierwszymi gagadkami musialem troche posiedziec, bo kombinowalem z nimi pare razy, zanim wykombinowalem swoja strategie.
Gdzies w opisie wyczytalem, ze ostatni Sephirot jest najtrudniejszy i trzeba miec na niego perfect strategie, a tu jaka niespodzianka? Omnislash doprawiony 4xCut' em i Mimem Cut'a i goscia nie ma.... a moze jeszcze jakis summon byl? w kazdym badz razie, gosciu pikus, a nie boss ostateczny, od którego pokonania zaleza losy swiata. i nie tylko w FF7 tak jest, ale w FF8 tez. A w innych? :shu:
-
a wiecie co jest jeszcze ciekawe?? wg mnie Emerald, jak i Ruby weapon są duuuuużo trudniejsze niz koncowa trojka, czyli jenova i dwa Sephiroty.
Pewnie, że trudniejsze. Ja tam nigdy nie miałam, co do tego wątpliwości. Weapony są bonusem, bez którego da się przejść grę. Jak dla mnie to rpg dodatek dla najbardziej napalonych.
-
w kazdym badz razie, gosciu pikus, a nie boss ostateczny, od którego pokonania zaleza losy swiata.
nie kazdy gracz jest maniakiem jrpg i nie wszystkim sie chce pakowac na weapony i dla takich osob koncowi bosowie sa trudni (wiem bo przechodzilem w tym i tamtym miechu ff8 drugi raz ale tym razem bez pakowania, omegi, ultimy itp. i mialem problemy z ultimecia...) a ze sa np emerald i ruby nieobowiazkowi wiec sa tylko wyzwaniem dla ambitniejszych i nie kazdy musi ich pokonac ;)
nie tylko w FF7 tak jest, ale w FF8 tez. A w innych?
ja wiem tylko o ff5 - bodajze omega weapon (ale nie przeszlem ff5 wiec sie za bardzo nie orientuje) i ff10 - monster arena + dark aeony + penance (emerald i ruby przy penance to... chlopcy do bicia)
-
ja wiem tylko o ff5 - bodajze omega weapon (ale nie przeszlem ff5 wiec sie za bardzo nie orientuje) i ff10 - monster arena + dark aeony + penance (emerald i ruby przy penance to... chlopcy do bicia)
szkoda, że nei mam PS2, chcialbym zobaczyc, czy ten penace to taki trudny przeciwnik. nie neguje, ze Emerald i Ruby sa nieobowiazkowi, ale pokonanie ich to radocha na reszte dnia (chyba, ze sie gra w nocy, to sie ma mile sny ;P) he he :shu:
-
ja wiem tylko o ff5 - bodajze omega weapon (ale nie przeszlem ff5 wiec sie za bardzo nie orientuje)
Nie tylko Omega, ale jeszcze smok siedzący w skrzyni skarbów Shinryu czy coś. Makabra, bo jakkolwiek w innych rpg trzeba bonusowych bossów szukać tu kilka razy dostałam po tyłku od Omegi zanim go przeskoczyłam i przeczytałam notkę w bibliotece, że jest nie do pokonania. :rolleyes:
A smok to jeszcze gorzej. Save daleko, a tu idziesz po skarby do skrzynki jedna, druga i....... bum. :w00t:
Nadal na wspomnienie tego przechodzi mnie dreszcz. :P
-
Shinryuu jest bardzo łatwy jeśli się dobrze przygotuje na niego. Z Omegą jest o wiele trudniej, bo potrafi rozwalić całą drużynę atakami Circle i jest odporny na prawie wszystkie elementy i wszystkie statusy.
-
Shinryuu jest bardzo łatwy jeśli się dobrze przygotuje na niego.
No, ja nie byłam. :) Nie miałam pojęcia, że tam siedzi do póki nie złakomiłam się na kolejny skarb. Ech ta chciwość. :)
-
Cóz wszytko moze sie zdarzyc :w00t:
-
hehe:] kto jest rzeznik...albo kto lubi sie bawic w szczegóły i rekordziki to smialo moze kroic Emeralda na 2cd... moze zrobimy turniej :huh: kto pierwszy ropierniczy emeralda na 2cd??;]
-
Hmmm interesujące....doprawdy turniej w zabijaniu "żabki" zapiszcie mnie ja chce być jednym z uczestnikuw =] a jeżeli chodzi o lv99 na 2 płytce to git ale ja raz utknełem w WUTAI wtedy gdy Yuffie zabierała mi materie to siedziałem tam ( bez przejścia gry :huh: ) doprawdy naprawde kruciutko. Kurde z miesiąc ślęczyłem nad rozwiązaniem misji w WUTAI a levele to nabiłem do 84(serio) B) dopuki nie przyszedł(przyszła :grin: ) RiKKu i nie dał(a) mi przejścia wutai to był dosłownie hardcore :spoko: !!