Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Granie a gadanie => cRPG => Wątek zaczęty przez: FaLa w Stycznia 07, 2004, 05:01:50 pm
-
Chyba kazdy znas zna ten tytul. Jak dla mnie zadna gra jeszcze nie pobila tej gry. Pierwszego Fallouta lubilem, Fallouta 2 pokochalem. W tej grze wszystko bylo humor,sex,narkotyki,przemoc, :). Pzzechodzilem ja dzisiatki razy i ani razu sie nie nudzilem no moze na koncu jak czlowiek zdobywal PowerArmor to nie byla takiego wyzwania :). Grafa wysoki poziom, humor i rozne male smaczki, w tej grze mogles zostac od zawodowego boksera do gwiazdy porno, mozesz nawet popasc w alkoholizm :D
-
hmmm mam fallouta 1 tylko nie wiem czyms mnie odrazil... byc moze taki poczatek bo widze ze wszyscy kochaja fallouta...
-
O tak - dużo humoru :D Przez cały Fallout szukaliśmy chipa (później jeszcze niszczylkiśmy mutanty), a w dwójce w Vault 13 był ich cały pokój, bo zostały \"przez pomyłkę wysłane nie tam gdzie trzeba\" :D:D
-
hmmm mam fallouta 1 tylko nie wiem czyms mnie odrazil... byc moze taki poczatek bo widze ze wszyscy kochaja fallouta...
Fallout 1 jak dla mnie byl malo rozbudowany ale dwojka to juz klasa sama w sobie :) W dwojce byl niezly motyw jak po wygranej walce bokserskiej znalazlem swoje ucho w inwentory :D
-
Ja wsumie trochę żałuję, ale Fallout jak i inne tego typu RPGi jakoś nigdy nie były w stanie na dłużej przyciągnąć mnie do kompa. Nie wiem czemu, bo wsumie chciałem, ale tego typu gry zawsze wydawały mi się jakieś takie nudne, umowne; jakoś nigdy nie wywoływały we mnie większych emocji i nie potrafiłem odnależć w nich tego czynnika który by mnie zachęcał do dalszego grania. Właściwie to z tego typu RPGów najmilej wspominam Arcanum, chociaż po pewnym (wyjątkowo długim) okresie czasu i tak mnie dopadło znużenie, a gra powędrowałą na półkę. Może to i mało ambitne podejście z mojej strony, ale ja grywam dla przyjemności i nie mam zamiaru się zmuszać do szarpania w coś co mi nie pasi, a Fallouty, Baldury itp. mi zdecydowanie nie paszą.
-
Fallout 1 to był mocny cios w RPGowym rynku. Powalał przede wszystkim super apokaliptyczną wizją świata. Samo intro \"War, war never changes... \" dawało sporo do myslenia. Przy okazji genialna piosenka na początek czyli \"mabe\" ale nie to Brainstormu :wink: . Dodatkowym kopem była oryginalna fabuła i określony czas na znaleźienie Water Chipa. Potem przyszła dwójka. A wraz z nią nowa przygoda, F2 to jedyny sequel, który nie był naciągany na siłę. Nowe lokacje, nowe postacie, z jedynką łączyły jedynie postacie Marcusa, Harolda i Tandi oraz Vault13,15, NCR i Military Base. I najkapitalniejsi bedgaje w historii gier - Enclave. W Advanced power armor wyglądają kapitalnie (patrz mój emblemat) Kapitalne misje, kupa Ester Eggs i nawiązanie do Latającego Cyrku Monty Pythona było rewelacją. Bridge Keeper, Rycerze szukający Holy Hand Grenade, kapitalny humor. Przy tym sama fabuła zachowuje pełną powagę sytuacji. W intrze mamy okazję usłyszeć niezapomniany kawałek jednego z jazzmanów wszech czasów - Louisa Amstrongaa - \"Kiss to bulit a dream on\". Gra całkowicie nieliniowa, i wciągająca na wiele wiele godzin. Polecam wszystkim. Nie wiem co cie zniechęciło do Fallouta lechu, ale spoko, może kiedyś jeszcze po niego sięgniesz i zagrasz z innym nastawieniem, czego Ci życzę.
-
Jeszcze byly te genialne teksty ludzi ktorych spotykales, mogles rozwiazywac problemy albo gatko albo bardziej \"radykalnym sposobem\", najlepszy zarcik ze strony tworcow jest moment kiedy cofasz sie w przeszlosc i okazuje sie ze ty jestes sprawca ze zepsul sie water chip w pierwszej czesci :D
-
Niezłe rzeczy odchodzą jak zostajesz super zły. Zabijaj hurtowo dzieci, a zaczną cię ścigać łowcy głów, pokonanie takiego gościa to istny hardcore, chyba że maż APA MKII i duuużo hp. Oczywiście w miastach pojawią się plakaty w stylu Poszukiwany (WANTED FOR CHILD KILLING) A i tak najśmieszniej jest po jednorazowym ukończeniu gry. Dzieciaki bawiąc się w New Reno biegają z krzykiem (i want to be a chosen one you will be enclave), jeden gościu chwali się, że w Fallout3 on będzie jedną z ważnych person. Autorzy wyrażnie dobrze bawili się w tworzeniu tej gry.
-
hmm... jak dostalem Fallout\'a 1 to myslalem ze bedzie to jakis niewypal ale po jakims czasie okazala sie fajną grą ale oczywiscie ja mądry zamiast zacząć przechodzić ją zgodnie z fabułą to zaczełem sie bawić zabiijac wszystko do okoła.. :P jak dostałem 2 część to mi aż ślinka leciała jak sie instalowała w tej grze było wszystko mogłeś zostać królem filmów porno, zawodowym bokserem...itd, itp... jak powiedział Fala : \"W tej grze wszystko bylo humor,sex,narkotyki,przemoc\" no tak zgodze sie z nim bo w tej grze to naprawde mozna bylo robic prawie wszystko dobra koncze bo mnie z kompa wygniaja :PPP... Pozdro
-
mogłeś zostać królem filmów porno
A;bo królową :D:D
A tak na marginesie - pewnie każdy kojarzy intro z Fallouta 2, to co ludzie wychodzą ze schrony i z nich sieczkę robią.... Brakowało mi w tym filmiku pluszowego misia w ręce tego dziecka, i zbliżenia, jak ten miś upada na ziemię:D To byłby klimacik ;-)
-
a ja mam pytanko co sadzicie na temat Fallout Tactics:BOS :?: jak dla mnie to toche sie rozczarowalm chociaz gralo sie niezle ale jakos mi brakowalo \"tego czegos\" :)
-
Po pierwsze... BoS nie miał klimatu poprzedniczek, bo nie był RPG-em... ale w sumie nie pogardziłbym tą grą. Od czasu gdy w CDA podali info o Fallout3 to z niecierpliwością czekam na tą grę. Oby nie straciła klimatu poprzedniczek.
-
Na pewno nie straci - bo zawieszono nad nią prace, a Black Isle się rozpadło... a szkoda
bo Fallout jest KUL :D (i nie chodzi o ten uniwersytet), miło wspominam random encountery (inne niż walka :D) z F2, \'special\' creditsy i granie w Tragici :D:D:D
-
Ja i mój kolega ryczymy z bólu i wyjemy do księżyca BUT WHY????? No, it cant be true. Why are they so cruel??? No why pytam sie. :cry: :cry:
-
(z CDA, choć najpierw dowiedziałem się tego z neta)
\"
Black Isle, Fallout3 - R.I.P.
Mamy bardzo złe wieści dla fanów tego komputerowego Role Playing. Na trzy tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia 2003 r. Black Isle Studios - twórcy m.in. Falloutów 1 i 2, Icewind Dale\'ów I i II, Planescape: Tormenta - dołączyli do rosnącego w ostatnim okresie w zastraszającym tempie grona legend już nieistniejących. Wieść o tym, że Interplay zrezygnował ostatecznie z gałęzi role-playowej, nie jest niespodzianką dla nikogo, kto śledził losy tej niegdyś wielkiej firmy, jednak ból wcale nie jest mniejszy...
Prześledzenie historii ostatnich lat BIS pozwala dociec przyczyn jego klęski. Ostatnią wydaną grą był Icewind Dale II - gra na przestarzałym Infinity engine autorstwa BioWare. W 3 lata BIS zmuszone było kasować obiecujące projekty - Torn, następnie projekt o nazwie roboczej Jefferson (czyli, jak wieść niesie Baldur\'s Gate 3). Ostatnim projektem BIS, anulowanym w chwili zamknięcia studia był Van Buren - Fallout 3. Gwoździem do trumny Czarnej Wyspy był także firmowany przez nią Lionheart.
Złe zarządzanie Interplayem spowodowało także, że nie ustawał odpływ ludzi kluczowych dla istnienia BIS. Założyciel Interplaya - Brian Fargo, rozstał się z nim już kilka lat temu, by znaleźć nowy dom w inXile Entertainment. W 2001 r. odszedł długoletni szef BIS - Feargus Urquhart, który - wraz z kilkoma kolegami - stworzył związany blisko z BioWare i posądzany o Knights of the Old Republic II Obsidian Entertainment. Nie tak dawno temu wreszcie z pracy w BIS zrezygnował lead designer Fallouta 3 - J.E. Sawyer.
Czarna Wyspo - żegnamy i dziękujemy\"
-
No kurde... Black Isle upadło, to się zaczynam martwić co dalej. Kto będzie teraz wydawał tak odjechane w kosmos cRPG, no kto się pytam???
-
Fallout jeszcze by uszedł, ale pod warunkiem ze to miała być tylko nędzna namiastka Fallout 3 (w którego ukazanie się wierzę z całych sił :-))
-
Ja i tak licze ze ktos sie skusi zeby zrobic kolejna czesc tej gry i dla ich dobra zeby byla bardzo dobra :twisted: bo nie lubie jak mi z tak dobrej gry robi kaszane :D
-
Nie wiem jak wy ale ja wczoraj się podpisałem pod petycją http://www.petitiononline.com/f3f3fnow/petition.html (http://www.petitiononline.com/f3f3fnow/petition.html) która ma zmusić interplay do wydania trójeczki. BTW, czy mi się zdaje, czy też jest tam dużo chińczyków? Dla osłody dodam iż z 1500 albo i lepiej (sam początek listy) to praktycznie tylko poloacy :D :D )
-
Hmmmm...Fallout to jedyny cRPG,który mi sie spodobał.Grałem tylko w dwójkę,ale po pewnym czasie gra znudziła mi się.
Ta gra to prawie symulacja prawdziwego życia(brakuje tylko paska głodu).Spodobało mi się tworzenie własnej postaci.Zawsze jako jedną z umiejętności ustawiam sobie Bloody Mess.Fajnie się wtedy ludzie rozpadają.Gra jest bardzo trudna,bo jeśli nie masz żadnej broni palnej i spotkasz grupkę uzbrojonych \"przestępców\" to szanse na zwycięstwo są strasznie niskie(prawie zerowe).Miłe są też scenki podczas podróży np. wiejska rodzinka vs. dwa mechy i parę żołnierzy.
Jest to tęż chyba jeden z niewielu cRPGów jakie mi chodzą na moim rupieciu.
-
Fakkkk no to sie wkur...zdenerwowałem jak przeczytałem że Black Isle sie rozpada (Zapłon rlz) ale mam chociaż małą nadzieje ze znajdzie sie ktos az na tyle zdolny żeby stworzyć Fallout 3 i żeby nie okzała sie ona nie wypałem... dobra ide sie pomodlić żeby się tak stało :DDD nara pozdro...all
-
Modlisz się żeby był niewypał :?: w każdym razie uwielbiam Fallouty :D obydwa :D ale Fallout 2 RLZ :D jedna z lepszych gier na mój PieC kaflowy :D
-
Ale BoS był raczej mientki ;-)
-
Boss moze byl nawet slaby i jak na dodatek uruchomilo wierzyczki do pomocy to juz z niego byl maly robak :) ale wyczyscic Enclave nie jest juz tak proste (ale z dobym sprzetem tez nie bedzie problemu :) ). Jak juz mowilem jak zdobywasz PowerArmor to juz z gorki, Najlepiej czlowiek sie bawi po wyjsciu z arroyo do San francisco wtedy jak zle wpadniesz to juz po tobie i o kase ciezko :D
-
No nie chodziło mi o bassa z Fallouta, tylko o Brotherhood of Steel :-)
-
<Rotfl> z kasą nie ma problemów bo w San Fran masz dwóch przmiłych kupców którzy z regóły trzymają przy sobie sporo gotówki :D Którą to się od nich porzyczy na czas gry :D
-
sorry ale w moim ale mi sie zgubiło jendo słowo bo tam powinno byc \"dobra ide sie pomodlić żeby się tak \"NIE\" stało :DDD\" poprawiłem sie a co do kasy to ja miałem full tylko że później że gdzie do jakiegoś miasta weszłem to od razu mnie zabijali :DDD ale ja chcialem tylko pozyczyc az ze chlopak sie na mnie rzucil to musialem po prostu musialem ppotraktowac go ze snajpery hehe. :D
-
Wracając do Fallouta..... Na konsole ukazał się ostatnio FalloutBoS. Hack&Slash, ale zawsze Fallout. I tu pojawia się pytanie: czy ktoś miał przyjemnośc zagrać w tą gierke? Jesli tak to dwa pytania dodatkowe
1 Czy gra trzyma klimat Falloutów PeCetowych
2 Czy polecacie tą grę czy też odradzacie z całego serca.
-
Nie grałęm więc moim zdaniem się nie sugeruj ale z tego co słyszałem to już nie jest stary dobry Fallout... dlatego nie qpiłem ;)
-
no ja tez Ci ie pomoge ale z tego co slyszalem i czytalem to: ze Fallout na konsole "z oryginałem ma wspólny tylko tytuł, post-apokaliptyczne tło i niektóre wątki fabularne" i gra sie spodoba tym co nie grali w Fallouty na PC. Troche sie zdenerwowalem bo zamiast zrobic na PC fallout 3 to to chco zarobic kase na konsolach ;(
-
O Falloucie konsolowym też czytałem że się może nie spodobać fanom Falloutów PC, jednak tak naprawdę uwierzę jak zobaczę. Czasami w gazetach odradzają gry, które potem okazują się fajnymi grami. Dlatego wolałbym poznać opiniię kogoś kto grał. A fallouta3 na bank jush nie będzie.... O kutfa
-
czy ktos wie czy pierwsze Fallouty dzialaja pod Windowsem XP...wiem ze Tactics chodzi, ale poszukuje pierwszysch czesci, poniewaz, wstyd sie przyznac, jeszcze nie gralem w Fallouta :shu: ...prosze wiec o pomoc, abym wiecej nie bladzil :rolleyes:
-
Posiadam oryginały ale pewnikiem działa :D
-
hm..... ja tam się o tym całym Falloucie wypowiem krytycznie...... ja po prostu wolę takie sobie zwykłe gry w świecie średniowiecznym, z użyciem broni białej...... i wszystko jasne....
-
Ja też ale fallout ma to coś co przyciąga ;) nie wiem jak Ci to coś opisać ale nie ma takiej drugiej gry ;)
-
no fakt..... takiie gry w świecie zniszczonym przez bomby atomowe i pełnym mutantów i różnego rodzaju dziwnych rzeczy to ze świecą szukać....
-
Fakt De6v6il6, jak chcesz to Ci powiem co: To jest klimat, postnuklearny świat, mutanty i niekiedy niedobitki ludzi. Mnie osobiście Fallout się nie podoba, najpierw kusi by włączyć, a potem jak zaczynam grać to mam tysiące powodów, żeby ją wyłączyć...
-
I w tym tkwi haczyk... Gameplay muszę ci powiedzieć, że świetnie to ująłeś jak włączysz, to chcesz wyłączyć...... no ale przynajmniej nie jestem sam......
-
Ja też ale fallout ma to coś co przyciąga nie wiem jak Ci to coś opisać ale nie ma takiej drugiej gry
Tym co przyciągało do Fallouta był klimat, to fakt, ale nie tylko... Ta gra była po prostu brutalna, przeznaczona dla starszych graczy. Gra pełna jest rzeczy za które w normalnych warunkach poszedłbyś do pudła - narkotyki, prostytucja, handel bronią jest w Falloucie na porządku dziennym. Aż dziwi mnie to że w rankingu najbrytalniejszych gier obok Dooma, Quake i Mortal Kombat nie widnieje Fallout...
-
może dlatego, że żadna z powyżej wymienionych gierek nie jest w rzycie izometrycznym?
-
A co ma perspektywa do brutalności? :blink:
A Fallout 1&2 wielki jest był i będzie, BoS jest cieniutki, a tego na pleja musze spróbować mimo że to już nie to samo :)
-
mówię o perspektywie, bo np w Doomie widzisz wszystkie brutalne sceny z bliska.... bo przecież z 1 osoby, no a w falloucie przez to, że jest rzut izometryczny brutalność tak nie rzuca się w oczy
-
Nie rzuca się w oczy to zacznij strzelać z minigana po tłumie :D zobaczysz brutalność ;)
-
z minigana w tłum?...... niegłupie...... no ale ja i tak uważam, że Fallout nie jest znów taki brutalny.....
-
Ale w sumie to bardziej niż o brutalność w sensie krew, chodzi tu o brutalność w sensie prochy, prostytucja, przestępczość itd. Jes to przedstawione 1000 razy lepiej niż w cukierkowym GTA(które i tak lubie :) )
-
Jest tu brutalność w dużych dawkach. Przykład? Macie - strzały z broni zwykłej - może odwalić rękę wraz z solidnym kawałem ciała oraz może być fajny 'taniec', jak jest pokazany wróg zbierający kilka kulek na tors i padający :P, broń ciężka - tak jak lekka plus coś tam jeszcze, energetyczne - laseru uwalają na równiutkie pó w pasie, plazmówki albo topią skórę, albo zostawiają po wrogu kałużę i jeszcze jedna (nie pamiętam niestety nazwy, ale jest w kwaterze BoS) - albo zostawia mocno okopcone zwłoki, albo proszek :D
-
hm.... skoro tak stawiacie sprawę, to może warto zweryfikować swoje poglądy....... no ale brutalność to nie wszystko........ pozatym to troche nierealne, żeby "stopić" wroga......
-
... pozatym to troche nierealne, żeby "stopić" wroga ...
chyba troche czepiasz sie szczeglow :P wszyszto jest mozliwe przeciez to jest swiat postnuklearny wiec moze swoje wiedza i potrzafia zrobic bron zeby topila wroga ... ale to tylko szczegoly :D
-
No wiesz, jabyś dostał ładunkiem plazmy (obecnie parędziesiąt tysięcy stopni ma), to wiele by z Ciebie nie zostało, a przecież w przyszłości mogli zrobić plazmę z innego materiału i tym samym zrobić plazmę gorętszą :-)
-
ale na razie nikt nie zamierza mnie trafić ładunkiem plazmy, więc jestem spokojny..... no a może faktycznie czepiam się szczegułów.... przecież zawsze taka broń jest urozmaiceniem w grze....
-
ale na razie nikt nie zamierza mnie trafić ładunkiem plazmy, więc jestem spokojny.....
Jesteś tego pewien? Nie znasz czasu ani godziny :P
-
spoko zawsze nosze ołowianą kamizelke w kolorowe wzorki :D więc nic mi nie grozi. No a teraz pytanie Jaka jest waszym zdaniem najlepsza broń w Falout
-
U mnie numero uno to ta broń, którazwy nie pamiętam - do znalezienia w jednej z baz BoS, taka srebrna energetyczna. Mogłem walnąć 2 celowane strzały i w 99% każdy kończył się zgonem kolesia (choćby miał na sobie nejlepszy power armour). Cel - oczy, strzał - zgon :D
-
Mortus chodzi Ci o YK42B Pulse Riflel jak czlowiek zdobywal jeszcze perka chyba na 24 poziomie ze kazdy strzal wycelowany byl krytyczny to nikt ci nie mogl sie do ciebie przypluc a zostawal tylko proszek z delikwenta pozostale to Avenger Minigun na wieksze zbiorowisko choloty z mniejszem opancerzeniem :devil: , H&K L30 Gatling Laser na zabawe tez ze slabsymi ale co sa :uczuleni" na bron energetyczno :devil:
-
Mortus chodzi Ci o YK42B Pulse Riflel
Rifle.... ale dokładnie o tym mówię :-)jak czlowiek zdobywal jeszcze perka chyba na 24 poziomie ze kazdy strzal wycelowany byl krytyczny to nikt ci nie mogl sie do ciebie przypluc a zostawal tylko proszek z delikwenta
Ano :D Nawet z centaurów i Floterów. A walka z ost. bossem mi tylko 3 czy 4 kolejki zajęła (nie miał szans buc :D)
Poza tym Ulepszona Plasma Rifle (w Fallout można było zrobić sobie, a w Fallout 2 można tylko wziąć spod zwłok jednego z żołnierzy podczas wychodzenia z platformy wiertniczej do bossa).
-
a mnie się podobała ta spluwa.... tylko jak ona się nazywała... nie pamiętam ... może Gaussgun.... albo jakoś tak... w każdym razie fajnie kolesia przebijała na wylot zabierając mu przy tym kończynę albo dwie :D
-
Gauss Rifle? :)
Chyba kojarzę o co Ci chodzi, też nie było złe ;-) A z początku to zawsze biegałem ze snajperą :D
-
ja tam się ze snajperką nie partoliłem... otwarta walka jest lepsza :D
-
A kto tu mówi o nie otwartej? Wiesz jak fajnie się w łeb (albo oczy) strzela z kilku kroków? :D
-
ej wies nie próbowałem..... ale może kiedyś..... najlepiej jak się komuś odstrzeliło rękę, albo dwie......:devil:
-
NO :-) Sadystyczne to troszkę było, ale co tam. Ale i tak najlepsze były nawiązania do filmów i poprzednich części :)
-
Co do najlepszej broni to alien blaster jest najlepszy :D Był on jako jeden ze special encounterów na mapie tylko niepamietam czy w jeden czy dwa
-
No racja, ale to było tylko w jedynce, w dwójce jakoś nigdy tego nie znalazłem :-(
-
ja się może nie znam, ale co robił alien blaster? Ja go nigdy nie znalazłem, ani o nim nie słyszałem......
-
To samo co YK42B Pulse Rifle i ten mały pistolecik, który możemy w BoS znaleźć razem z nią.
-
acha... to same fajne rzeczy.... aż się chce zagrać w grę jeszcze raz...... i sobie tak sielankowo pozabijać kilku........ set wrogów....
-
BYW. Czy w F2 była Tesla Armor? Bo w jedynce znalazłem, a w dwójce nie......
-
z tego co wiem w San Francisko w Chainatown czasami mozna kupic ale i tak sie tym nie interesowalem bo juz w tedy byl blisko Power Armor nie interesowalem sie Teslo :P
-
A ten zegareczek Stealth z jedynki był w F2?
-
chyba był w jedynce......
-
No że w jedynce był to wiem (w rozwalonej elektrowni jądrowej można było znaleźć), ale czy w 2 też był? Jakoś go nigdy nie wyczaiłem...
-
A gdzie są roboty? Tam nie ma robotów! <_< Ja chce roboty! To dlatego ta gra mnie nie wciągnęła. Sadyzm się tu nie liczy, liczy się pomysł!
-
Są roboty :) Szukać nie umiesz ;)
-
Pewnie że są Skynet chociażby :P
-
I cała reszta w siedzibie SkyNet'a ;) Poza tym od razu w Klamath można robota znaleźć jak się poszuka ;)
-
czyli dochodzimy do wniosku, żę w Falloucie wszystko jest możliwe....... i co z tego wynika?
-
Ą to, że trójka umarłą bez sensu a Interplay stracił miliony dolarów odwołując Jeffersona (BG3) i VanBrauena (f3) ech..... a co do ulubionych broni i zbroi - broń
F1 - turbo plasma rifle
F2 - SmallGuns - Gauss Rifle
Big Guns - Boozar
Armor - F1 HardenedPowerArmor
F2 Advanced Pover Armor
Bridgekeeper Robe - za zajebisty wygląd
ten zegareczek Stealth z jedynki był w F2?
Niestety nie ma....
A tak apropo... jaki jest wasz ulubiony skład Falloutowy? Mój to
Myron, Sulik, Vic i Dogmeat, ew. zamiast Vica Marcus - mutant
Oto i oni ;)
(http://vdhp.nma-fallout.com/gfx/heads/sulik.gif)(http://vdhp.nma-fallout.com/gfx/heads/myron.gif)(http://vdhp.nma-fallout.com/gfx/heads/marcus.gif)(http://vdhp.nma-fallout.com/gfx/layout/big_npc.gif)
-
Bridgekeeper Robe - za zajebisty wygląd
Byłbym na haju, jakbym się nie zgodził :-) Zawsze go szukałem ;-) Ą to, że trójka umarłą bez sensu a Interplay stracił miliony dolarów odwołując Jeffersona (BG3) i VanBrauena (f3) ech.....
Cytując kogoś tam "Interpley porzucił Fallout'a na rzecz jego upośledzonego rodzeństwa" - święte słowa, niech ten który wymyślił, że F3 się nie opłaca smaży się w nagłębszych odmetach Baator. jaki jest wasz ulubiony skład Falloutowy?
Hmmmmm najlepszym składem jest jego brak. Dopiero za chyba piątym razem wziąłem sobie SkyNet'a (sam nie wiem czemu), to mi zdechł podczas walki z ost. bossem i wcale go nie żałowałem :P
-
moj ulubiony sklad to .. psina z navarro ;) ( o ile pamietam zawsze go bralem do teamu )moze nie zadaje duzych obraazen ale czesto przewraca przeciwnikow i czsto wypadaj mu criticale, mortus tez jest doby tylko9 ni wolno mu dawac broni kora ma mocy burst :D czesto jak go bralem do paki i dawalem bron z burstem musialem uzywac stimpakow :). Gameplay moze do teamu duzo robotow nie przyjmiesz ale zato duzo liczbo mozesz rozlozyc na czesci pierwsze to tez sie liczy :devil:
-
mortus tez jest doby
baaaaa - pewnie najlepszy.... a gdzie go można znaleźć? :P:P:P:P
-
drbona pomylka a ty juz si czepiasz :P prostuje Marcus a nie Mortus ( tak to jest jak sie pisze posty po kilku pifach :D )
-
:P
I tak bez składu najlepiej się biega - to jest już przynajmniej jakieś wyzwanie, a nie tak całą bandą ;)
-
ale jak sie nie inwestuje w smallguns to na poczatku gry trudno przezyc lae pozniej jak czlowiek do pierwszej broni energetycznej ddochodzi to przewaznie dryzyne zostawiam w miescie i sam ide na "polowanie" :shaun:
-
Ja tam zawsze iwestuje w bron energetyczną :D i wale po oczach ;) nic nie przeżywa :)
-
Liiii tam, z początku tak 80 - 90% na małe, jakaś strzelba a później snajpera, a na koniec wszystko na energetyczne. Zawsze tak robiłem, zawsze będę robił i zawsze przełaziłem od początku bez teamu - zbędny ciężar :P
-
Fallout jest zarąbisty. A w szczegulności Fallout Tactics. Świetny klimat, muzyka (jeżeli można to tak zazwać), rasy. Wszystko. Gra jest zarąbista.
-
A w szczegulności Fallout Tactics
Już to chyba mówiłem, ale powtórzę, dla mnie FT to skaza na dobrym imieniu Fallout'a. Nie dorasta poprzednikkom do.... pięt :P Co to za radocha? Włazisz na planszę i w turach ją czyścisz? F1 i F2 rulessssssss.
-
moze nie mozna patrzec na FT jako F3 tylko jako brakujace szczegol w serii Fallout czyli multiplayer i pod tym wzgledem FT to dobra gra
-
Poza tym FT nie ma żadnej spójności z poprzednikami. W F1 kierowaliśmy pewną postacią, a w F2 jego potomkiem, a w FT? Nikim ważnym. Strefa czasowa 'pomiędzy' F1 a F2 i tyle.
-
bez teamu - zbędny ciężar :P
Popieram :D powiem szczerze że za pierwszym razem nie wiedziałęm że można mieć drużne :D wiem wiem sprytny jestem :alien:
-
szczerze że za pierwszym razem nie wiedziałęm że można mieć drużne
Skoro mamy chwilę szczerości, to powiem, że kiedy pierwszy raz grałem w F2 (jako szczyl), to skasowałem tę grę po parunastu minutach, bo nie wiedziałem że tą ścianę w Temple of Trials się wysadza :-) Szczęśliwie nie pamiętałem tytułu i sięgnąłem po niego znowu, znajomy mi powiedział jak załatwić ścianę i jazdaaaaa. Przepiękna gierka się kłania. I kto tu jest sprytny Devil? :P
-
Najs :D i to ja miałem być sprytny jakieś anegdotki... hmmm... no cóż chyba mi się skończyły :D bo od razu wiedziałem że gierka ma coś w sobie :)
-
to jak mowilmy o pierszych wpadkach to jak pierwszy raz zagralem to w tempell of trials to jak byl ten koncowy test to nie czytalem tekstu i jak wygrywalem walke tamten zaczol uciekac to ja za nim i go dobilem i pozniej sie dziwilem dlaczego cala wioska mnie atakuje i pomuslaem ze ta gra to troche przegencie ze ja taki nie iwczwiczony i musze cala wioska walczyc dopiero za drugim razem zrozumialem swoj "drobny" blad :P :shaun:
-
Jak powtórzyłem grę n'ty raz, to specjalnie gościa ubiłem :) Ale jazda później była ;)
-
Ta gra do mnie nie przemawia, wole klimaty fantasy, a klimat postnuklearny będziemy mieć za pare lat na żywo :devil:
-
Hej a cu siem później dziej jak wioche wybijesz ?? Kogo uwalniasz i komu przynosisz Geck-a ??WTF ?? nigdy nie próbowałem :D Musze spróbować :devil:
-
Ja to zrobiłem... fajno jest... w wiosce słychać jęki w stylu " Help Me!!! Devil One had lost his mind" a co dalej.... bym zdradził, ale stracisz motywację do odpalenia fallouta, a to byłavy zbrodnia z mojej strony :devil: :devil:
-
shit i sam musze sprawdzić bo mnie ciekawość pali :D cholera to pierwszy stopień do piekła :devil:
-
A mnie aż korci i nęci, aby to napisać, ale.... nie no dlaczego mam takie moralne dylematy...
-
ja od niedawna pykam w F1...i jest gierka calkiem calkiem...moze jeszcze do konca nie zalapalem klimatu, ale szkoda ze dopiero teraz dorwalem gre...tyle lat bladzilem
----->EDIT<-----
moj 666 post na Forum jest dedykowany Devilowi (a jak )...dzieki niemu zaczelem grac w Falllout'a, bo cfaniak zalatwil mi tylko 2 czesc, a chcialem zaczac od poczatku, wiec sam musialem sobie skolowac 1 czesc...udalo sie i gram...thx (nie tylko za to, za wszystko )
-----> 28.04.2004 <-----
hehe...wlasnie ukonczylem F1...gierka jest rewelacyjna, zaluje ze jej wczesniej nie dorwalem...strasznie podoba mi sie przejscie w tury podczas walki...fabula jest swietna i wlasnie zainstalowalem 2 czesc i zaczynam grac...zalaczam tez plik tekstowy o mojej postaci (dla zainteresowanych)...moze wy macie swoje postacie?...
-
Chętnie bym coś załącył, ale już od dawna nie mam Fallout'a na dysku, a postaci nie kolekcjonuje ;-)
PS - A jak mówiłem że giera wypaśna to nie wszyscy mi wierzyli ;-)
-
oj niewierni - nie wiedzą co tracą :)
Ja w przeciwieństwie do Mortusa sejwy z gier zbieram, tylko że ostatniego formata moja kolekcja nie przeżyła :(
-
tylko że ostatniego formata moja kolekcja nie przeżyła
Też kiedyś kolekcjonowałem wszystkie swoje savy, ale też na formacie się skonczyło ;)
-
BTW, ARD całkiem niezła postać... jak znajdę znowu czas na wizytę na squarezone to podrzucę postać z F1 i kolekcję 6 postaci z F2 mam całkiem ładną kolekcję.
P.S. o co chodzi z tym brakiem czasu? - otóż nie myślałem, że przed maturą nie będe miał czaasu... od dwóch tugodni wałkuję książki i nie mam naawet czasu iść do kafei....
-
Aleście mnie oszukali :angry: ubiłem całą wioche i... koniec gry :blink: kuna aleście mnie w maliny puścili to ja myślałem że tu jakkiegoś zakończenia nie znam a tu taki... ;) nieźle :D
-
jako czlek nawrocony na wlasciwa droge :D rozpoczelem przygode z druga czescia tej niezwyklej gry...i mam nadzieje ze bedzie tak samo dobra jak jej poprzedniczka...jak nie to strasznie bede zawiedziony...jak na razie wrazenia z drugiej czesci sa takie, iz wydaje mi sie ze gra jest "nabijaczem kasy" po czesci pierwszej...grafa ta sama, sterowanie to samo, system dialogow ten sam, swiat ten sam (no troche zmieniony)...ale nie ocenia sie ksiazki po okladce...zagram, skoncze i wtedy bede sial herezje :lol:
ARD całkiem niezła postać
dzieki...moja wlasna postac, ktora ciagle ulegala modyfikacja...zwlaszcza jesli chodzi o fach zlodziejski :ph34r: :shu:
-
jak na razie wrazenia z drugiej czesci sa takie, iz wydaje mi sie ze gra jest "nabijaczem kasy" po czesci pierwszej...grafa ta sama, sterowanie to samo, system dialogow ten sam, swiat ten sam (no troche zmieniony)...ale nie ocenia sie ksiazki po okladce...zagram, skoncze i wtedy bede sial herezje
co beda poprawiac co bylo idealne :P na pierwszy rzut oka nie widac roznicy ale podluzszym graniu odrazu widac ze gra jest duzo bardziej rozbudowana, swiat nie jest ten sam miasta sa zupelnie inne jedynie co sie powtarza w obydwu czesciach to voulty ;), reszta miast jest nowa (o ile pamiec mnie nie myli bo dawno nie gralem w Fallouta). A ze swiat nadal jest postnuklearny to chyba nie spodziewales sie ze bedzie inaczej ? :P a tak pozatym to wszystkie kontynuacje to "nabijacze kasy" :lol:
-
co beda poprawiac co bylo idealne
Właśnie :)na pierwszy rzut oka nie widac roznicy ale podluzszym graniu odrazu widac ze gra jest duzo bardziej rozbudowana, swiat nie jest ten sam miasta sa zupelnie inne jedynie co sie powtarza w obydwu czesciach to voulty , reszta miast jest nowa
A dodatkowo można spotkać postacie z Fallout 1 (jak się ma fart, to na mapie znajdziesz bar z postaciami z F1 ;))
-
Mała poprawka - to jest bar w którym gracze przechwalają się swoimi postaciami, i niektórych NPC z f1. Dogmeata(Ochłap w pol.wer.jęz) można nawet dołączyć do drużyny
Acha, co do dwójki... gra ma jeszcze lepiepszą fabułę niż F1. NewReno wymiata. A jak się dowiesz od Myrona z czego produkowany jest Jet..... padniesz ze śmiechu. F2 obfituje też w masę Ester Eggs.... ach ile to ja już razy kochanego F2 ukończyłem...
-
F2 obfituje też w masę Ester Eggs
Jenda z głównych zalet tej gry :D Mi się najbardziej podobał most ala Św. Graal Mony'ego ;)
-
Ja tam wole Poszukiwaczy Świętego Granatu Ręcznego. A i jeszcze samo znaleźienie tego Granatu (też żywcem z Monty Pythona:))
-
Racja zapomniałem o tym :) A te hasło:
Nasa postać: "Nie wiecie gdziej jest GECK?"
Rycerze: "Tak. Mamy nawet kilka przy sobie, ale Ci nie damy" :D
Normalnie Francuzi ze Św. Graala jak żywcem wzięci :D
-
jakies 2 godzinki temu zainstalowalem sobie z nudow fallouta 2 i gralem przez jakies 1,5 godziny wiec moge sie cos wiecej wypowiedziec niz kiedys (5 minut grania :D) szczerze mowiac to sie ta gra meczylem. nie odpowiada mi klimat swiata postnuklearnego, nie odpowiada mi walka, muza doprowadza po chwili do szalu i ogolnie nic mi nie pasi. no ale coz kazdy ma inny gust mnie do tej gierki nie przekonacie...
-
Jak dla mnie klimat i muzyka to jedne z największych atutów gry.
Takiego wyrąbanego (jak dla mnie oczywiście) klimatu nie znajdziesz w żadnej inne grze.
-
Heh ja uwielbiam ten klimat ;) jak można nie lubić tego świata ;) wciśniśnij sie w pancerz wspomagany i idź do new reno :D jakie texty leca to poezja :D w ogóle Fallout to jedna z najgenijalniejszych gier{moim zdaniem :P }
-
Fallout wraz z Baldurem tworzą duet dwóch najlepszych RPG-ów których chyba nic szybko nie przebije
Fallout ma świeny klimat niepowtarzalny i oryginalny przy tych wszystkich fantasy-rpg, świetne przedmoity, sardoniczny humor- zresztą nie ma co wymieniać, kto grał w Fallouta jedynke i dwójke na pewno wie
szkoda tylko że braterstwo stali nie trzymało poziomu i zrobili z niego przeciętną strategie, choć dla fanów Fallouta jest ona takim odświerzeniem klimatu i nowymi przedmiotami
-
zapomniałeś o Tormencie... zdaje się...
-
zapomniałeś o Tormencie... zdaje się...
Ano zapomniał zapomniał. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że to on i Fallouty otwiera czołówkę cRPG, a Baldury są dopiero później.
-
oj nie, na podium się zmieści cała trójka, tyle że z Tormentem na czele ;)
-
niom fakt...zapomniał :D...zdecydowanie stawiam PT przed BG...ten drugi tytuł jakoś mi nie podszedł, kompletnie nie wiem dlaczego...nie krytykuje tej gry, co to to nie :P...po prostu kiedyś nadejdzie ten czas że się za nią wezme :D
BTW: czy udało się wam w PT mieć Bezimiennym wszystkie statsy na maxa...mi się udało...serio, screena nie mam, ale chyba pamietam jak to zrobić...fajnie to wyglądało: STR (opis)..."jesteś najsilniejszą istotą we wszechświecie" :D...tak samo było przy innych statsach...
P.S. co by za dużego offtopa nie robić w tenacie Fallouta proponuje założyć nowy temacik...kto zacznie ?? :D
-
czy udało się wam w PT mieć Bezimiennym wszystkie statsy na maxa
Nie wszystkie - miałem kilka zmaxowanych i mi się znudziło :P A levele nabijałem w labiryncie Modronów na Hard ze mną i Dak'Konem (ew. polowałem sobie na Abishaie w Sigil :P)P.S. co by za dużego offtopa nie robić w tenacie Fallouta proponuje założyć nowy temacik...kto zacznie ??
Może pomysłodawca? :P
-
nie zapomniałem :) Baldur jest o wiele lepszy od Tormenta, choć nie twierdze że ten jest złą grą :) po prostu grając w PT miałem wrażenie że to już gdzieś było
Ogólnie tak- Baldur+Fallout i dopiero potem Torment
-
u mnie na chwile obecną Fallout/Torment i na koncu Baldur...Fallout na równi z Tormentem...obie gry mają świetyn klimat, są osadzone w dosyć ciekawym świecie...BG zaledwie początek więc może kiedyś zmienie ranking :D
P.S. pomysłodawca raczej nie ze względu na słabą znajomość BG...najlepiej ktoś kto preszedł wszystkie gry...
-
Baldur jest o wiele lepszy od Tormenta
Cheretyku Ty :Pgrając w PT miałem wrażenie że to już gdzieś było
Ciekawe gdzie? ;)Fallout na równi z Tormentem...obie gry mają świetyn klimat, są osadzone w dosyć ciekawym świecie
Podpisuję się pod tym, lecz BG zaraz za nimi (by tyż były piękne)
-
grając w PT miałem wrażenie że to już gdzieś było
no właśnie...ciekawe gdzie :D
Fallout na równi z Tormentem...obie gry mają świetyn klimat, są osadzone w dosyć ciekawym świecie
Podpisuję się pod tym, lecz BG zaraz za nimi (by tyż były piękne)
nie mówie że BG ma coś gorszego w klimacie...dla mnie jest to jednak kolejny RPG osadzony w tzw. świecie fantasy...coś podobnego spotkałem w Icewind Dale, NWN, Dungeon Siege, Diablo (te 2 ostatnie to raczej H&S...sorki Mortus że dałem tu Diablo :P )...świata podobnego do Fallouta jeszcze nie spotkałem w grach, albo po prostu nie pamiętam ;)...Tormenta tez mogę umieścic obok BG jeśli chodzi o świat...ale w PT jest fenomenalny bohater, świat również bardziej mi się podobał niż ten z BG...ale to tylko moje gusta i każdy może mieć inne...pozdro :P
-
Baldur jest o wiele lepszy od Tormenta
Cheretyku Ty
Heretyku Ty- zarówno gierkowy jak i ortograficzny :D
grając w PT miałem wrażenie że to już gdzieś było
no właśnie...ciekawe gdzie
jakbym wiedział gdzie to bym napisał :D
Torment sprawa mi wrażenie takiego.. hmm wyreżyserowanego [choć niemal każdy pgr jest taki] ale baldur mi przypomina takie granie z drużyną a D'n'D za dawnych dobrych czasów i ma Aerie :D [gdyby Torment miał Aerie zamiast Baldura to stałby na podium z Fatal-Outem]
-
Icewind Dale
Fabuła praktycznie na poziomie sześciolatka - tylko walka i walka :-/Heretyku Ty- zarówno gierkowy jak i ortograficzny
Rzeczywiście :P Ale tylko ortograficzny ;)
-
Icewind Dale
Fabuła praktycznie na poziomie sześciolatka - tylko walka i walka :-/
Popieram ID było żałosne.... kuna jak mogłem taki kawał tej gry przejść :D
-
Popieram ID było żałosne.... kuna jak mogłem taki kawał tej gry przejść
Ja ją przelazłem tylko dla tego, że już ją miałem :P
-
ID miało być H&S i jako taka gra mi się podobało, zato dwójka była badziewna... Dalszą dyskusje proponuje przenieść do stosownego topicu :P
-
panie i panowie moze jest szansa ze zobaczymy Fallout 3 na oczy :D (moze juz o tym wiece ale ja sie dopiero teraz dowiedzialem przegladajac stronki o tematyce fallout :P )
Bethesda producenci serii ElderScrolls przejeli prawa do gry i maja zamiar wydac ja razem z kolejna czescia ElderScrolls chyba 2005 rok :P a nad pracami bedzie czuwal Todd Howard ... wiec zostalo tylko liczyc ze nie spaprza tej roboty i 3 czesc fallout okaze sie lepsza od poprzednika i ze pojdzie na moim kompie :grin: a no i zeby to nie skonczylo sie tylko na slowach :P
tutaj (http://www.telefragged.com/interviews/fallout3/) macie wywiad z gosciem z Bethesda gosciu twardo sie trzyma i nie chce zdradzic szczegolów :shu:
-
A tak offtopując (ale delikatnie). Jakiś czas temu firma, która wydała grą Baldurs Gate: Dark Alliance zrzekła się praw do serii BG w zamian za pełne prawa do tytułu Dark Alliance. W ten sposób jedynym bodajże posiadaczem praw na elektroniczny AD&D jest Atari, a to znaczy, że możemy się spodziewać (co było podobno potwierdzane) BG3, KOTOR2 itp. :D Luzik :)
-
stare newsy macie ;)
Mortus - KOTOR 2 jest bardzo zaawansowany już :P tyle że narazie tylko xbox, pc troche później(tak jak to z jedynką było)
-
KOTOR 2 jest bardzo zaawansowany już
Nigdy nie twierdziłem że to świeży news. Jakiś czas temu już to słyszałem, ale teraz tym F3 mi przypomnieliście :P
Właśnie obejrzałem filmik (polecam ściągnąć ), na którym gostek w trochę poinad 19 minut przelazł całego Fallouta 2 Normalnie wypaśne. Linka macie na dole
http://pub.xferoc2.fileplanet.com/^5789364...ut2_SS_1751.zip (http://pub.xferoc2.fileplanet.com/^5789364...ut2_SS_1751.zip)
-
Słyszałem siakieś plotki o dodatku pisanym przez fanów do fallouta 2 <_< któś może cóś wie ??
-
o tym dodatku nie wiem nic (ale ja zawsz zacofany jestem z informacjami ;) ) a ten link mi nie chce dzialac Mortus ... musiales cos zepsuc :P
-
to nie dodatki, tylko mody do Fallouta 2, ponoć fani postanowili sami zrobić sobie trójkę... na ile to jest prawda - tego nie wiem.... tyle słyszałem od kolegi...
-
Ściągnij sobie FlashGeta i po kliknięciu powinien Ci się otworzyć od razu :P
A tak idąc na łatwiznę to masz tu http://dynamic.gamespy.com/~sda/demo.pl?ot...ut2_SS_1751.zip (http://dynamic.gamespy.com/~sda/demo.pl?other/Fallout2_SS_1751.zip)
:P
-
hehe ciekawai mnie dwie rzczy po obejrzeniu tego filmiku :
- ciekawe ile razy gosciu przeszedl fallouta zeby takie cos wymyslec :)
- i skad mial foba zeby uruchomic statek ;)
-
A ja ostatno lubie pograć w Fallout: Warfare. Fajna gierka planszowa. Jak ktoślubi D&D to to mu sie napewno spodoba ;) .
-
WTF?? nie słyszałem o tym... swoją drogą ostatnio żadko grywam w jakiekolwiek RPG P&P...
-
Fajna gierka. Można z niej zrobić nawet rpg. Była na dodatkowej płycie Fallouta Tactics.
Robisz swój odział i sie nawalasz z kolegą (można grać w pare osóB) który ma swój. Praktycznie wszystko jak w normalnym Falloucie.
-
humhum kojaży mi sie to z batle techem grał ktos ?? taka fajna planszówka z mechami na jej podstawie mechwarriora zrobili swoją drogą nie grałem nigdy w tacticsa bo słyszałęm że nie trzymał klimatu...
-
Nom w Tacticsie jest całkowicie inny klimat, ale też mi pasuje.
-
właśnie kupiłem sobie Tacticsa... gierka ma klimacik.... brakuje mi tylko APA MK2 ale cóż, nie można mie ćwszystkiego.... jestem ledwo po pierwszej misji, więc za dużo nie napiszę. Figurki są faktycznie, może je wydrukuje... tylko i tak nie będe miał z kim grać....
-
Rónież zakupiłem tacticsa całe 20 zł :P w kazdym razie gierka jest ok, moim zdaniem trzyma jednak klimat w każdym razie... Dynamiczna strategia czasu rzeczywistego lub turowa... zajebiście sie Hammerem jeździ jedna osoba prowadzi 4 ładują z kałachów, piękna sprawa :D normalnie jak w somalii :) w każdym razie gierka ma to coś co wciąga ;) ide ratować panią burmistrz...
-
przeglądając sobie ostatnio stare płyty, odgrzebałem właśnie fallouta 2 ze starego numeru cd action... teraz tylko dziwie sie sam sobie, czemu za pierwszym podejsciem ( czyli pare lat temu :] ) gra totalnie mi sie nie spodobała... no ale naprawiłem swój błąd, lepiej późno nish wcale = ) jak tylko skończę dwójkę, biorę sie za jedynkę i tacticsa, tak mnie wciągnęło... a nawet chcemy z kumplami spróbować zagrać w fallouta pnp ( tylko go troszkę zmodyfikujemy )... zobaczymy co z tego wyjdzie =D
-
Do wszystkiego trzeba dorosnąć :P pare lat temu pewnie grałeś w unreale i inne FPS a nie w głowie były Ci cRPGi ja tam nigdy nie lubiłem gier wymagających małpiej zręczności :P w każdym razie jeżeli jeszcze Fallouta 2 nie skończyłeś to zacznij od nr.1 =) bo są one ze sobą bezpośrednio powiązane więc możesz sobie jedynke deliktanie spoilnąć...
-
hehe no może, może i cza dorosnąć...
a o powiązaniach tesh mi kumpel mówił, no ale nie kciało mi się czekać, ash się pierwsza część ściągnie, a tu na biurku w zasięgu ręki leżała sobie płytka z falloutem 2 + brak gier i nuda = gramy w fallouta 2 hehe zobaczę sobie te powiązania w drugą stronę, będę oryginalny :P
a skoro mówimy jush o falloucie ( dziwne .. w takim temacie hehe ) to fanie by było, gdyby trójka wyszła przed 2010 i gdyby panowie z Bethesda nie schrzanili jej, bo niepokojące słuchy docierają do mojej głowy <_< jak przerobią fallouta na postnuklearnego morrowinda, to będzie porażka :|
ps. nigdy nie lubiłem unreala, quake tesh mi do gustu nie przypadł :P i wszelkie tego typu gry... w tamtym czasie grałem w FF 8 :P
-
Ja tesh :P a;e fallouta nie zaniedbałem :P w każdym razie ja tam do morowinda nic nie mam ale wole fallouta w starym wydaniu niech nic nie poprawiają z grafiką... lubie ten stary klimat ;)
-
a które Intro falloutowskie jest wg. was najlepsze??/1,2 czy Tactics???
dla mnie każde jest świetne, ale najlepsze ma dwójka - give me a kiss to bulit a dream on in my imagination... a na deserek panowie z enclave ładnie czeszą z minigunów biednych cywili... słodkie. W jedynce najlepszy moment, to ten gdy w wiadomościach pokazany jest fragment - "nasi chłopcy dobrze sobie radzą w Kanadzie " - dwóch gości wyżywa się na związanym żołnierzu, a potem spluwa i kula w łeb. Na koniec oczywiście machają dumni z siebie w stronę kamery. W tactics z kolei urzekła mnie panorama Chicago i jazda Hummerem :)
-
Jazda Hummerem RLZ, ale każdy fallout ma swój urok i powiem że najlepszy jak dal mnie jest 2.... ofkoz :P w każdym razie nie ma to jak swoboda działania... troche za krótki ale nie ma gier bez wad :) i oczywiście zabójczy humor :D
-
W F2 mnie podoba się ta sprawa, że po zakończeniu głównej fabuły, nie kończysz gry. Możesz sobie dalej zwiedzać świat i czerpać rozrywkę z różnych nowych tekścików NPCów... np w New Reno jeden gościu chwalił się, że w Falloucie3 będzie grał ważną rolę. albo dzieciaki bawiące się w Chosen One'a walczącego z Enclavą... tak... F2 ma humorek :)
-
hmm, te posty troche zachecaja do gry, ale i tak szybko mi sie znudzila. mialem spory poziom, duzo amunicji, ladne zabawki, kupe zycia i wogole, ale jakos mnie nie wciagnelo (mowa o czesci 2). Za to pierwsza mi sie spodobala, niestety nie ukonczylem ze wzgledu na formatowanie twardziela... i jakos nie moge upolowac Fallouta 1 (nie chce mi sie sciagac), a do 2 moze sie jeszcze kiedys przekonam, jak na razie lezy sobie na poleczce... :shu:
-
Ostatnio znów odświeżam sobie fallouty... miał ktoś stycznoś z tym konsolowym (ps2, x-box) pseudo RPG-em o tytule Bractwo Stali? zastanawiem się czy kupi bo jakiś znajomy znajomego cgce sprzeda oryginała na x-boxa za 75 zeta. wie ktoś coś, czy warto? czy gra ma klimat itd. bo nie chcę przeży niepotrzebnego rozczarowania. recenzje recenzjami, ale wolę pozna opinię kogoś kto miał stycznoś z tą grą
-
Przygodę z Falloutem zacząłem od drugiej części, która pochłonęła mnie bez reszty. Z dokładnością co do procenta skilla planowałem postać, a później zapuściłem się w ten zniszczony wojną nuklearną świat, pełen golizny, przemocy i skorpionów, z którymi można było pograć w szachy ;)
Grafika - całkiem niezła, a niektóre animacje, np. podziurawienie wroga minigunem, były nad wyraz udane i smakowite, a zarazem brutalne. Świat przedstawiony nieźle zbudowany, tu graffiti na ścianie, tam zniszczony budynek, liczba szczegółów na ekranie może nie zachwycała, bo widzieliśmy często te same budynki, ale pod innymi kątami lub lekko zmodyfikowane, ale nie tylko to buduje klimat, ale także...
Muzyka - re-we-la-cja. Idealnie oddawała klimaty postnuklearnego świata, w którym nie było większej nadziei na lepsze jutro. New Reno, New Cali Republic, Den. Moimi ulubionymi motywami są jednak: utwór z bazy Raidersów oraz na mapie świata, po zdobyciu samochodu (kojąca nerwy gitarka, po ostatnio odbytej walce na pustkowiach z "zielonymi" ;) )
Grywalność - kolejny raz re-we-la-cja. Grało się świetnie, zawsze było kilka wyborów,w jaki sposób chcemy wykonać zadania, można było być bad/good guy , rozbudowane dialogi (nierzadko zabawne + opcje dialogowe sugerowane przy jednym z Perków), mnóstwo broni (lekka, ciężka, biała, czarna ;) ), dużo by pisać o Odpadzie Toksycznym Drugim, ogólnie gra roxi, po prostu :P
Fallout 1 był drugi do przejścia, jednak 2 będzie zawsze najlepszym.
-
W pierwszą część Fallouta nie grałam z tego prostego powodu, że, erm, jakoś mi się nie chciało.
Wkurzyło mnie ograniczenie czasowe.
Potem sięgnęłam po drugą część... i przeszłam ją parę razy.
Dużo humoru. ^^ Ojciec Tully ROXuje xD
Za to Fallout Tactics to według mnie totalna porażka i z...epsuło całą serię.
Po prostu nie, i tyle!
-
bo to jest tak jak robisz z kultowej gry cos na styl turowej zabawy w najemników ;/
-
hm... ograniczenie czasowe w falloucie dawało tej grze sporo uroku... tzn 10 dni na ocalenie twej krypty, to sporo czasu, do tego dawało to niesamowity realizm. nie ma tego, ze mozesz latami (jak w dwójce) chodzic i szukac GECK. masz tyle i tyle czasu, jak nie to zawalasz misję. to było w jedynce piękne, ze miałeś wolność działania, ale nie mogłeś sobie pozwolic na zadne błędy, bo inaczej gejm rover. potem po znalezieniu chipa i zniszczeniu Military Base dopiero miało sie swiety spokój, i mastera mozna było sobie chwilowo odpuścić.
co do Fallouta Tactics - IMO jest to dobra gra strategiczna, klimat jest w niej swietny, całt czas mamy ten sam świat. jedyny problem z tą gra jest taki, ze NIE WOLNO do niej podchodzić jak do jakiejś kontynuacji czy coś. to jest po prostu odrębna historia rozgrywająca się w uniwersum fallouta, ale w zupełnie innym miejscu. do Tacticsa nie wolno podchodzić jak do RPGa i wtedy jest to gra piękna i wciągająca. moim zdaniem jet to pozycja udana i ciekawa, osadzona w znakomitym swiecie.
wujek emul wysyła mi teraz z wielkim trudem Fallouta Bractwo Stali na x-boxa... ciekawym jest jak ta gra sie bedzie prezentowac. podobno ma ona klimat fallouta, co jest dużym plusem, ale ma dwie wady... jest to gra action RPG cośw stylu Baldurs Gate Dark Alliance na konsole, to raz, a dwa... nie ma w niej ŻADNYCH sekretów czy bonusów, które miały by mnie zmotywowac do przejscia gry raz jeszcze. ot dobra klimatyczna gierka, ale na raz. jak to wyjdzie w rzeczywistości - no cóż, przekonam sie jak zagram, l poki co wujkowi emulowi jeszcze 2 giga zostało do wysłania mi ;/
-
Szmogu, osobiście polecam ci znów zainstalować Falla 2, a następnie ściągnąć do niego rzecz zwącą się Fallout 2 Restoration Project (by Killap).
Cóż to jest? Obszerny dodatek przywracający wszystkie te rzeczy, które miały się znaleźć, ale pozostały niedokończone (tak tak, będzie można odwiedzić wioskę Sulika i rozwiązać questa z jego siostrą!), a także dodający kilka własnych pomysłów autora (jest możliwość zaaplikowania nowej 'talking head' specjalnie dla Cassa). Szczególnie ciekawe są encountery z Kagą - poprzednim Wybrańcem, który teraz będzie ciebie chciał utłuc (właśnie gram w Falla 2 i 2 razy spotkałem śmiecia - najpierw była walka na dzidy, potem walczylim przy pomocy bodajże hunting rifle'ów [nie wiem, co on miał, ale ja na pewno waliłem równo z huntinga]). Jest też nowe miejsce służące do obłowienia się sprzętem - EPA stoi otworem. Mamy też nową dzielnicę w Den (na razie wyczaiłem tylko, że po pozbyciu się bandytów Tylera w kościele idziemy z Larą pozbyć się Tylera na jego własnej imprezie właśnie w Den Residental). Protip: jak będziesz miał dość wysoki Science, zajrzyj do głównego komputera Krypty 8 - trochę expa + podejrzenia dot. prawdziwego celu Krypt. Podobno później da się to "dokończyć" w "świętej Trzynastce".
-
A propos Falloutów wiadomo coś o trójce? Ktoś ma jakiś wysoko postawionych przyjaciół w Interplay? :P
-
Pietraz, nie chcę cie martwić, ale masz wyjątkowo kiepskie informacje. Interplay już nie odpowiada za Fallouta 3 - pałeczke przejęli chłopcy z Bethesda Softworks, ci sami od Morrowinda i Obliviona. Z tego, co mi wiadomo, prace idą już w równym tempie.
-
A dlaczego ma mnie martwić że kolesie z Bethesdy przejęli prace nad Falloutem? Najważniejsze że prace trwają :)
I masz rację, nie śledziłem zbytnio sceny Falloutowej ostatnio a z tego wynika że dobre parę lat temu Interplay zdechł xD
To się nazywa być nie na bieżąco :)
Jak Bethesda się wywiąże z Fallouta tak dobrze jak z Morrowinda i Obliviona to chyba nie ma się o co martwić ;)
-
dobrze jak z Obliviona
WHAT ?! Oblivion przecież był tragiczny ! Żeby był W MIARĘ grywalny trzeba było ściągnąć do niego tony różnych modów.
I tak już krąży przekonanie, że Fallout 3=Oblivion with guns, więc enjoy your 3 voice actors.
-
dobrze jak z Obliviona
WHAT ?! Oblivion przecież był tragiczny ! Żeby był W MIARĘ grywalny trzeba było ściągnąć do niego tony różnych modów.
I tak już krąży przekonanie, że Fallout 3=Oblivion with guns, więc enjoy your 3 voice actors.
Nie wiem jak Tobie, ale mi się osobiście podobał Oblivion i Morrowind, więc nie narzekałbym na takiego Fallouta. Poza tym "krąży przekonanie" (jak mniemam tony domysłów na różnych forach, gdzie jeden koleś to brat szwagra cioci jednego z developerów) to nie to samo co oficjalne oświadczenie producentów, prawda? Z ostatecznym osądem poczekałbym do samego wypuszczenia giery :)
-
[offtop]Pietraz, z tym martwieniem się źle zajarzyłeś: mi chodziło o martwienie się z powodu przestarzałych informacji. :) [/offtop]
-
dobrze jak z Obliviona
WHAT ?! Oblivion przecież był tragiczny ! Żeby był W MIARĘ grywalny trzeba było ściągnąć do niego tony różnych modów.
I tak już krąży przekonanie, że Fallout 3=Oblivion with guns, więc enjoy your 3 voice actors.
Nie wiem jak Tobie, ale mi się osobiście podobał Oblivion i Morrowind, więc nie narzekałbym na takiego Fallouta. Poza tym "krąży przekonanie" (jak mniemam tony domysłów na różnych forach, gdzie jeden koleś to brat szwagra cioci jednego z developerów) to nie to samo co oficjalne oświadczenie producentów, prawda? Z ostatecznym osądem poczekałbym do samego wypuszczenia giery :)
Morrowind był świetny (choć nigdy zbyt długo nie grałem), wszystko było w nim ładnie zróżnicowane, każda lokacja była inna, tona rzeczy do zrobienia. A Oblivion był po prostu "STOP RIGHT THERE CRIMINAL SCUM !" (Do cholery ! Ja tylko przypadkowo podniosłem tą łyżkę !). Lokacje były monotonne, twarze postaci PIG DISGUSTING, a rozwijanie postaci zepsute. Nieważne jak dobrego łucznika tworzyłem to zawsze musiałem się w końcu na miecze przerzucać. Teraz powiedziałem sobie "FUCK ALL !", stworzyłem postać-boga, olałem główny quest i po prostu robię sobie jaja. Tym bardziej, że ściągnąłem Deadly Reflexes i raczej ciężko będzie "niezabijalnym" NPC'tom żyć bez głowy.
-
Hmm w Oblivie było tak ze jak lataleś chociarz pół metra nad ziemią to cie juz niewidzieli , jak w Morowie ?
-
nie ten topic...?? cholera jeszcze troche i zaczne w niektórych tematach czystki robić ;/
-
Pomyślałem sobie, że podrzucę przyjacielską poradę tym graczom Fallouta 2, którzy zdecydują się zagrać w to ponownie, z dołączonym Restoration Projectem:
RP dodaje dwa dodatkowe typy encounterów: pierwszy to seria 5 spotkań z poprzednim "wybrańcem", Kagą, który aktualnie próbuje nas wykończyć. To już pewnie wiecie.
Drugiego typu nie zdradzę, ale podrzucę wskazówkę: jeśli kiedykolwiek będziecie się włamywali do czyjejś sieci, nie mówcie ani nie róbcie niczego, co mogłoby wkurwić "właściciela"! ;)
-
Tak jak to było z serwerem Enclavy? Też w ten sposób dało się ich rozzłościć...
-
Właśnie o to chodzi. Bez RP zapowiedzi łącznościowca to puste groźby. Z RP naprawdę się zjawiają. Zresztą cytując z listy 'features z forum NMA:
Mess with the Enclave in Gecko and feel the wrath of verti-assault team encounter.
A tak BTW. to jest możliwość uniknięcia wkurzania tego łącznościowca?
-
Jest, ale naprawdę trzeba uważać co się odpowiada. Trzeba pokombinować trochę z dialogami.
-
Ponadto dodatkowe pytanie: z tego, co znalazłem na Trzynastym Schronie, wynika, że można temu gościowi wcisnąć kit, że Navarro zostało zdobyte. Czy to prawda? I jeśli tak, to jaki Speech i staty są do tego potrzebne?
-
no idea, bo grałem bez moda, ale znając fallout jeśli jest coś takiego możliwe to na wysokim poziomie CHA, INT, LCK no i zapewne speech powyżej 150%. strzelam of koz, ale to by było najlogiczniejsze w takim wypadku
-
No tak... Nie pozostaje nic innego jak podbić parę leveli i zwiększyć procenty wydane na Speech... Swoją drogą, sam początek już potrafię zrobić bez śladu prowokowania - dobra inteligencja na coś się zdaje w końcu...
EDIT: Sprawdzone. na wszelki wypadek za pomocą Falche2 podbiłem sobie Speecha do wartości bliskiej 300%, zanim zabrałem się za "zabawy" z chatem. Cóż, w sumie da się nawet doprowadzić do przyjacielskiego zakończenia tego "chatu", ale że to jest tak mniej więcej w połowie... Przy okazji pobawiłem się też tym chatem i wielokrotnie wkurzałem gościa. :D Najzabawniejszy moment jest przy "drugim pytaniu o prezydenta" - zarówno samo stwierdzenie "United-fucking-States-of-America", jak i gdy się zaraz potem wkurza ("Who the fu - Who is - What - I should kick your fucking ass, who is this?!"). Lubię go słuchać - najlepszy chyba głos w Falloucie 2. :D
-
jesli idzie o najlepsze kawałki z Fallouta 2 to są te:
http://www.youtube.com/watch?v=LjSnjKheGHg
http://www.youtube.com/watch?v=7VaJ4eHcV6Q&feature=related
uwielbiam ten moment w Navarro, gdy sierżant drze na nas morde :P
-
Co się tyczy Fallouta... Hm, niech te screeny mówią same za siebie (SS-y z FOnline 2238, oryginalnie zamieszczone na NMA):
(http://img212.imageshack.us/img212/5919/42527235.jpg)
(http://img149.imageshack.us/img149/4396/77508091.jpg)
(http://img149.imageshack.us/img149/6568/96195409.jpg)
(http://img149.imageshack.us/img149/1902/50783067.jpg)
Pieprzone /v/ucktardy z 4chana są wszędzie... <sigh>
-
to jest już chore XD
http://www.youtube.com/watch?v=QjG89ooVcAA&feature=related
swoją drogą ciekawe, ze już prawie rok po premierze trójki, a jakoś nikomu sie nie chce nawet o niej gadać :P
-
a to dlatego że mnie nie było :P ja w tej grze jak i w NV jestem zakochany. Spędziłem przy nich setki godzin i zupełnie nie rozumiem krytyki która na nie spada, zgadza się że nie jest to już f2 ale chłopaki Bethesdy i tak wyszli ze starcia z marką Fallout obronną ręką, wiele smaczków sporo lokacji (niestety silnik którego użyto miał już swoje lata i pewne ograniczenia więc nie olśniewa), świetna warstwa fabularna i powtarzalność. Przez F3 miałem swoją jedyną poprawkę na studiach :P czekam z niecierpliwością na fallouta na silniku skyrima
-
Widzę, że nie tylko ja się z tą grą ożeniłem! Absolutnie marka mojego dzieciństwa i do dziś mój faworyt wśród klasyków.
-
Przez F3 miałem swoją jedyną poprawkę na studiach :P
Tak samo tylko cała seria MGS'a, przez ten maraton poszedłem zupełnie nieprzygotowany na poprawkę, ale się opłacało... aha, a poprawka i tak na 5...
Widzę, że nie tylko ja się z tą grą ożeniłem! Absolutnie marka mojego dzieciństwa i do dziś mój faworyt wśród klasyków.
Święta Trójca z PC to Fallout, Quake II oraz Planescape: Torment.
-
Święta Trójca z PC to Fallout, Quake II oraz Planescape: Torment.
Kocham Cię za to! Aż się łezka w oku kręci! Na wszystkich tych grach się wychowywałem, lecz to nie Q2, a Q3A był moim pierwszym FPS.
A pamięta ktoś ten moment, gdy pierwszy raz odpaliło się Fallouta? Aaah... Gdyby nie Fallout(i świętej pamięci Click!, w którym to były obie jego części), to pewnie dzisiaj bym grał w CS'a, czy inne gówno.
-
Gdyby nie Fallout(i świętej pamięci Click!, w którym to były obie jego części), to pewnie dzisiaj bym grał w CS'a, czy inne gówno.
Hmm... Ja grałem i w Fallouta i w CS'a (w tego nadal gram i wyczekuję "odsłony" Global Offensive), i oba te tytuły, jak dla mnie, nie są gównem... trzeba po prostu umieć znaleźć czas na wszystko...