Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Magia i Miecz Online => Wątek zaczęty przez: Tantalus w Września 11, 2010, 06:31:40 am
-
Dziwne uczucie zerwało cię z trwającego już zbyt długo snu. Wygrzebałeś się z miejsca swojego doczesnego pochówku i uzbrojoną w pazury dłonią odsunąłeś kamienne wrota krypty. Nocny pejzaż cmentarza, skąpanego w księżycowym świetle i gęstej mgle był pierwszym widokiem, jaki zobaczyłeś, od kiedy wielki mag Claudius wygnał cię ze świata żywych i na wieki zamknął w tym kamiennym więzieniu. Ale Claudiusa już nie ma - czujesz to. Jego moc zniknęła nagle, czar prysł, a twoje oczy znowu widzą, dłonie znowu czują, myśli znów pełne są nienawiści i pogardy dla żywych. Teraz będziesz mógł mieć swoją zemstę! Ale nie dla ciebie terroryzowanie wiosek, straszenie chłopów, nie. Masz dużo większe ambicje i wiesz dokładnie co musisz zrobić. Wystarczy, że odnajdziesz Koronę Władzy, potężny artefakt należący do niedawna do Claudiusa, a zyskasz moc ostateczną i nikt już nigdy nie będzie mógł ci się przeciwstawić. Wszystkie krainy zakryje wieczna noc, a ziemia będzie należeć do nieumarłych jak ty.
Upiór powrócił!
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/kp-upior.gif)
Przedmioty:
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-topor.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-butelka-wody.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-skrzydlate-buty.gif)
Przyjaciele:
Czary:
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Trofea:
Cień (moc 2)
Jaszczur (siła 3)
-
Opuściłeś cmentarz, dochodząc do bagnistego brzegu rzeki. Wiesz, że musisz ją przekroczyć, aby zbliżyć się do Korony Władzy, wiesz też jednak, że drugi brzeg jest wyjątkowo niebezpieczny. Nie ma sensu przekraczać rzeki, póki nie będziesz przygotowany sprostać wyzwaniom, jakie czekają cię w dalszej części twojej wędrówki. Musisz też jak najprędzej zdobyć Talizman, gdyż bez niego nie dostaniesz się do kryjówki Claudiusa w Krainie Wewnętrznej. Tyle zmartwień, a noc jeszcze młoda...
Na wschodzie widzisz sporą ludzką osadę, zapewne największą wioskę w tej okolicy. Dawno już nie terroryzowałeś ludzi i trochę już za tym zatęskniłeś. Na zachodzie natomiast rozpościera się pokryty rzadkim lasem, nierówny teren - jest niebezpiecznie blisko Strażnika pilnującego jedynego mostu prowadzącego na drugą stronę Rzeki. Nie powinien cię zaatakować, póki nie będziesz próbował przejść na drugą stronę.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.
b) Strażnik - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
-
strażnik i nie atakuje poszukiwacz tylko stosuje sie do przygody ;)
-
Jeszcze i tak nie możesz atakować poszukiwacza, więc nie masz wyjścia specjalnie hehe
Ruszyłeś w stronę Strażnika. Podróżowałeś nocą i dotarłeś w jego pobliże trochę przed świtem. Postanowiłeś nie badać okolic zbyt uważnie, starając się znaleźć sobie jakieś ciemne i wilgotne miejsce na przespanie dnia. Najodpowiedniejszy wydał ci się gęsty las na południu, ukryty rozłożystym wzgórzu - wyglądał na miejsce, w którym wiele jest kryjówek dla istot nocy, takich jak ty.
Dotarłeś na szczyt wzniesienia i w swoich poszukiwaniach natknąłeś się na niewielkie jeziorko o niepokojąco spokojnej powierzchni krystalicznej wody. Drzewa w jego bezpośrednim otoczeniu aż promieniowały życiem. Ponad to znalazłeś świeży trop jakiegoś podróżnika i ślady złożonego kilka godzin temu obozu. Pewnie dogoniłbyś tego nieszczęśnika, gdybyś bardzo tego chciał, ale jesteś już zmęczony, a słońce jest coraz wyżej. Postanowiłeś przenocować w norze w cieniu drzewa, wcześniej jednak zanurzyłeś dłoń w wodach stawu i ugasiłeś pragnienie. Woda okazała się pyszna i orzeźwiająca - od razu poczułeś ochotę na kąpiel, twoją pierwszą od kilkuset lat.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-jezioro-zycia-2.gif)
Twoja wytrzymałość urosła o jeden punkt (4->5).
-
Zerwałeś się o zachodzie słońca, wziąłeś kilka łyków życiodajnej wody i zlazłeś ze szczytu wzniesienia. Masz wrażenie, że ta faktycznie orzeźwiająca ciecz, którą piłeś wczoraj miała na ciebie jakiś efekt uboczny. Choć dzień przespałeś dosyć dobrze, wciąż jesteś jakiś senny i niemrawy. Nie czujesz się dzisiaj na siłach na długie marsze.
Ścieżka na zachód prowadzi w kierunku trawiastych wzniesień. Nad całym regionem unosi się niepokojąca, czarna chmura i masz wrażenie, że nie jest związana z deszczem. Na wschodzie rozpościera się posępna puszcza, której fragment miałeś okazję przejść wczoraj, idąc z cmentarza - jest wyjątkowo ponura i niebezpieczna, no ale nie sądzisz, abyś spotkał w niej coś upiorniejszego od siebie samego. W oddali widzisz most prowadzący do Krainy Środkowej, pilnuje go jednak potężnie zbudowany Strażnik, a ty nie jesteś dziś w najlepszej formie do walki z nim.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)
-
do puszczy poproszę i stos trzeci
-
Oddaliłeś się od rzeki, wchodząc głębiej do wnętrza puszczy. Drzewa rosną wyjątkowo gęsto, a kilka razy musiałeś przepłoszyć jakieś wygłodniałe leśne zwierzę, które było na tyle zdesperowane, że próbowało rzucić się na ożywieńca takiego jak ty. Kilka razy prawie wpadłeś w gigantyczną pajęczynę, uplecioną przez pająka prawdopodobnie rozmiarów ludzkich. Nigdy nie lubiłeś pająków, jednak jeszcze tej nocy zyskałeś coś, co zawdzięczasz najpewniej jednemu z nich.
Po kilku godzinach marszu natknąłeś się na szczątki zwierząt, które pospadały z jakiejś pajęczyny, która zapewne była tutaj przed kilkoma tygodniami. Trawa wciąż się od niej lepi, a ślady białych włókien widzisz na gołych kościach ofiar wielkiego owada. Po jednym drzewem natknąłeś się na dwie pary humanoidalnych zwłok - wzrost wskazuje na niziołki, wciąż jeszcze ubrane w swoje skórzane kurtki i płócienne spodnie, choć teraz tekstylia dyndają jedynie na niskich szkieletach. Rozdarłeś ich ubrania i oplatające je lepkie włókna, starając się znaleźć jakieś złoto lub broń, nie natknąłeś się jednak na nic takiego. Z wnętrza pustej klatki piersiowej jednego z hobbitów dobiegł cię niski błysk metalu. Po rozdarciu żeber wyciągnąłeś stamtąd niewielki złoty pierścień. Z jakichś powodów jego poprzedni właściciel trzymał go na srebrnym łańcuszku zawieszonym na szyi - twoja znajomość halfingów każe ci myśleć, że biżuteria nie mieściła się na tłuste paluchy karzełka. Na twoim palcu leży jednak znakomicie. Zwykle nie nosisz biżuterii, ale dla pierścienia o ewidentnie magicznych właściwościach jesteś w stanie zrobić wyjątek...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-pierscien.gif)
Znalazłeś nowy magiczny przedmiot - Pierścień!
-
O zachodzie słońca wyszedłeś po nocy spędzonej w puszczy. Prawie w ogóle nie spałeś za dnia - magiczny pierścień, który znalazłeś wypełnił twoje ciało nowymi siłami i czujesz się, jakbyś mógł przenosić góry. Ruszyłeś czym prędzej w dalszą wędrówkę.
Idąc na zachód dojdziesz do pól uprawnych i sadów. Miejsce to jest jednak podejrzanie blisko Kapliczki i przypuszczasz, że nie znajdziesz tam nic, czego ktoś przed tobą nie znalazł. Idąc na wschód dojdziesz, dla odmiany, do innych sadów i pól. Nie masz pojęcia z jakich powodów w tym rejonie jest tyle rolniczych upraw, bo kraina nie jest w końcu aż tak gęsto czy licznie zaludniona. Po drodze będziesz mijał jakieś nie duże wsie, więc jest szansa na przestraszenie jakichś wieśniaków. Kto wie, może znajdzie się jakieś dziecko do pożarcia? Trzecią alternatywą jest zawsze most...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na zachód) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
b) Pola (droga na wschód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)
-
pola z możliwością eksploracji, drugi stos poproszę
-
W nocy ruszyłeś na pola - niestety, nie spotkałeś po drodze żadnego godnego sterroryzowania człowieka, a ze zbliżania się do pobliskiej wioski zrezygnowałeś widząc, że jej mieszkańcy są dziś wyjątkowo nerwowi, przez "nerwowi" rozumiejąc płonące tłumne okrzyki, widły i pochodnie. Minąłeś więc osadę szerokim łukiem i ułożyłeś się do snu po kilku godzinach. Noc była dzisiaj wyjątkowo pogodna, pola pokrywała gęsta mgła, a księżyc wisiał nisko i nabrał koloru krwistej czerwieni.
Czujesz w kościach, że dzisiejszy dzień jest wyjątkowy, nie potrafisz jednak sobie przypomnieć w jaki sposób. Upiorne otoczenie mówi ci, że dziś wypada jakieś szczęśliwe święto, lecz pamięć jest już nie ta co przed dwoma wiekami. Co dziś jest uzmysłowiłeś sobie dopiero, kiedy na niebie, od północy zobaczyłeś bladą poświatę płynącą po granatowym niebie w kierunku tej krainy. Po kilku minutach z uśmiechem patrzyłeś na legion duchów płynących po niebie, przy akompaniamencie upiornych ryków i zawodzeń. Położyłeś się na plecach i obserwowałeś spektakl czując, że nastanie Dnia Duchów jest dla ciebie wyjątkowo dobrym omenem.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dzien-duchow.gif)
Nastał dzień duchów - zadecyduj, czy chcesz celebrować to święto i rzucić kostką
Wynik rzutu kostką z okazji Dnia Duchów - 3
Przyzwałeś ducha, a ten wyleczył twoje rany. Nie wpłynęło to jednak na twoją żywotność.
-
Wczorajszy dzień wspominasz dobrze - udało ci się komfortowo przespać go w jakiejś pieczarze, miniony wieczór spędziłeś na przyzywaniu duchów i podziwianiu ich demonicznego orszaku. Jesteś wypoczęty i możesz ruszać na podbój świata.
Jedyną złą rzeczą, jaka wydarzyła się wczoraj było nagłe trzęsienie ziemi - nie zniszczyło ono twojego leża, jednak czujesz, że wiele miejsc mogło paść jego ofiarą. Martwisz się trochę o Jezioro Życia, które odwiedziłeś przed dwoma dniami - stało w wyjątkowo niekorzystnym dla takich zjawisk miejscu. Rozważasz powrót w region mostu, aby ustalić, czy na pewno jest całe - nawet jak nie będzie, jest tam wiele innych rzeczy do zwiedzania. Droga na północ wiedzie ku gospodzie i masz wrażenie, że już zbyt długo unikałeś ludzi - może tamtejsi pijacy lepiej na ciebie zareagują, niż prości wieśniacy?
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Strażnik - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny)
-
kierunek - Strażnik, stos 4
-
Twoje obawy się potwierdziły - całe wzniesienie, na którym natknąłeś się na Jezioro Życia zapadło się pod wpływem trzęsienia ziemi. Nikomu już nie będzie dane się w nim wykąpać. Noc miała cię jednak pozytywnie zaskoczyć.
Kilkaset lat temu byłeś istotą, która siała spustoszenie w całej krainie. Zabijałeś kogo i gdzie chciałeś, miałeś władzę na umarłymi, a ludzie czcili cię jak boga. Naturalnie było to zanim mag Claudius pokonał cię za pomocą Korony Władzy, pozbawił większości mocy i zamknął w chronionej magicznie krypcie na anonimowym cmentarzu. Pamięć twojej chwały wciąż jest jednak żywa i wierzysz, że te piękne czasy powrócą gdy tylko zdobędzie porzuconą przez Claudiusa koronę. Nie spodziewałeś się jednak, że może to nastąpić szybciej.
W swojej wędrówce po zalesionych wzgórzach tego rejonu natknąłeś się na grupę tajemniczych ludzi będących w trakcie jakiegoś mistycznego obrzędu. Kilkudziesięciu mężczyzn tańczyło wokół ogniska w rytm jakiejś upiornej pieśni, a tuż obok niech zauważyłeś wysoką brunetkę przywiązaną do drewnianego krzyża. Wspomnienia odżyły - to ewidentnie jacyś regionalni kultyści odprawiający modły do ciebie, potężnego Upiora. Tak, dobrze pamiętasz te ceremonie - zasadniczo polegały na poświęceniu dziewicy na całopalnym stosie. W ten sposób ludzie chronili się kiedyś przed twoim gniewem. Ciekaw ich reakcji zszedłeś w dół wzgórza, idąc w ich kierunku.
Gdy wyłoniłeś się z ciemności i stanąłeś w świetle ogniska, muzyka zamarła, a wszyscy zebrani spojrzeli na ciebie w niemym zdumieniu. Zrobiłeś jeszcze kilka kroków, wyprostowując się, a najbliższy z mężczyzn padł na kolana przed tobą, składając ci niski ukłon. Pozostali poszli w jego ślady - uśmiechnąłeś się widząc, że w końcu ktoś okazuje należyty ci szacunek. Podszedłeś do przywiązanej do krzyża dziewczyny. Miała nie więcej niż 15 lat, a z jej oczu, poza przerażeniem, odczytujesz również zachwyt i podziw.
W przypływie miłosierdzia rozkazałeś swoim wiernym ją uwolnić, a następnie zadecydowałeś, że dziewczyna idzie z tobą. Nie żebyś potrzebował towarzystwa, ale dziewice są nie tylko wyjątkowo rzadkie w tych przeklętych czasach - mają również pewne elementarne magiczne moce, pielęgnowane szczególnie u dziewczyn "hodowanych" na ofiary. Jej obecność może ci się przydać. Zniknąłeś w mroku, rozkazując wiernym dalej zabijać w twoim imieniu. Dziewczyn poszła z tobą, nie odzywając się i próbując nie spoglądać bezpośrednio w twoją stronę, by cię przypadkiem nie urazić.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dziewica.gif)
Znalazłeś nowego przyjaciela - Dziewicę!
-
Obudziłeś się w dobrym humorze. Wczorajszy dzień był wybitne udany, jesteś świeży i wypoczęty, a towarzysząca ci brunetka milczy i trzyma się 10 kroków za tobą. Takie kobiety lubisz najbardziej - znające swoje miejsce.
Kolejnym przystankiem twojej podróży mogą być skaliste wzgórza na wschodzie. Mógłbyś rozeznać się w terenie z ich szczytów, jednak obawiasz się, że może to być niebezpieczne miejsce. Z drugiej strony możesz iść do wioski. Twoja prywatna dziewica mogłaby odwiedzić ją w twoim imieniu, co by mieszkańcy nie mieli powodu wyciągać wideł i pochodni.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.
-
czas przypomnieć śmiertelnikom o mym istnieniu - idę do wioski, sieję ogólnie pojęty terror po czym odwiedzam mędrca i zobaczę na co go stać - albo raczej co z tego będę miał :P
-
Poszedłeś do wioski z nadzieją sterroryzowania jej mieszkańców. Nim jednak to zrobiłeś, obszedłeś mieścinę dookoła i skierowałeś swoje kroki do chaty Mędrca na szczycie pobliskiego pagórka.
Dziewica poszła zapukać do drzwi, a kiedy staruch je otworzył, szybko wepchnąłeś kościstą nogę przez próg, uniemożliwiając mu ich zamknięcie. Mężczyzna przestraszył się solidnie, jednak szybko się opanował i, po kilku groźbach, zdecydował się cię wysłuchać. Nie wierzyłeś, aby ten staruch mógł dać ci coś, czego jeszcze nie masz. Rzucił kilka pseudofilozoficznych haseł, nie miał w chacie nic specjalnie cennego, stwierdziłeś więc, że wizyta u niego była jedynie stratą czasu.
Już miałeś wychodzić, kiedy dziewica zatrzymała się w progu. Nie dalej się nie odezwała, jednak spojrzała na ciebie i wskazała na wiszącą nad kominkiem szafkę.
- Nie! - krzyknął staruch, co było dla ciebie wystarczającym powodem, aby sięgnąć po szafkę i przywłaszczyć cokolwiek będzie w jej wnętrzu. Znalazłeś tam niewielką szklaną kulę o granatowym odcieniu. Nie wiedziałeś czym jest podejrzany artefakt, jednak przerażenie w oczach mędrca sugerowało, że jest czymś ważnym. Ścisnąłeś obie ręce na artefakcie, a ten zaczął wibrować. Mimowolnie zamknąłeś oczy - umysł stał się w jednej chwili czystą kartą, którą po chwili zapisały nowe słowa i obrazy, wspomnienia, których nigdy nie miałeś. Mędrzec podbiegł do ciebie, aby wyrwać ci przedmiot, jednak było już zbyt późno - otworzyłeś oczy, mądrzejszy o wiedzę zapisaną w tym nietypowym przedmiocie, który nagle pociemniał i pękł z cichym chrzęstem. Rzuciłeś go na ziemię, a starzec padł przy nim i zaczął szlochać. Cóż, przynajmniej nie wychodzisz stąd z pustymi rękoma.
Resztę wieczora spędziłeś w pobliżu wioski. Choć dziewica nie powiedziała jeszcze ani słowa, wydaje się być ci w zupełności oddana. Okazała się też zupełnie pomocna - doskonale rzucała płonącymi pochodniami na słomiane dachy domostw, kiedy ty terroryzowałeś wybiegających z nich wieśniaków.
Wynik rzutu kostką przy wizycie u Mędrca: 5
Zyskałeś punkt mocy (4->5)!
-
Z nowymi mocami czujesz się przypływ nowych mocy. Wraz ze swoją służebnicą i magicznym pierścieniem znowu jesteś dawnym sobą.
Idąc do wioski mijaliście po drodze puszczę, tą samą, w której znalazłeś wcześniej pierścień. Pomyślałeś, że warto by było zobaczyć co jeszcze zjadły mieszkające w niej pająki - kto wie jakie skarby znajdują się w tym gęstym lesie. Już miałeś ruszać, kiedy poczułeś jakieś dziwne zaburzenie mocy. Na północy ktoś jest w posiadaniu jakiegoś potężnego, demonicznego artefaktu i wiesz, że takie coś by ci się przydało. Cel jest na równinach za lasem, na północ stąd.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Tropiciel).
-
ide na równiny, atakuje tropiciela, walka o jego tę no, różdżkę co ją widzę w jego itemkach :). no i of koz walka magiczna, nie wręcz
-
Wkrótce znalazłeś się na równinach i z oddali zobaczyłeś rozpalone. Jakaś osoba znajduje się przy nim. Przygotowałeś się do natarcia.
Zakradłeś się do ogniska, jednak nie doceniłeś przeciwnika - druga osoba, mężczyzna w zielonym płaszczu siedziała na czatach w pewnej odległości od ogniska. Zostałeś zauważony i nim zdążyłeś rozpocząć walkę, obrońca skierował w twoim kierunku dziwną różdżkę, która rozbłysła czerwonym światłem. Rzuciłeś się na niego chwilę później, starając się obezwładnić go swoją siłą psychiczną.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-tropiciel.gif)
Tropiciel użył przeciwko tobie Różdżki Zniszczenia - straciłeś punkt mocy(5->4).
Rozpocząłeś walkę z Tropicielem
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 2 (przedmioty i przyjaciele) + 4 (rzut kostką) = 10
Skuteczność Tropiciela: 3 (moc) + 6 (rzut kostką) = 9
Zwyciężyłeś w walce! Możesz zadecydować co robisz z pokonanym wrogiem:
a) Zabierasz mu punkt wytrzymałości, dodając ten punkt sobie.
b) Zabierasz mu 1 mieszek złota.
-
to wysączam z przeciwnika pw
-
Zaspokoiłeś swój głód i wieczorem postanowiłeś ruszyć w dalszą drogę. Pozostaje teraz zrealizowanie drugiego pomysłu, jaki ostatnio miałeś - odwiedzić okoliczne puszcze.
Możesz wrócić na południe i iść do tej samej puszczy, w której kiedyś znalazłeś pierścień. Nie wiesz, czy znajdziesz coś jeszcze, ale na pewno jest na to szansa. Możesz również odwiedzić podobną puszczę na północnym-zachodzie - ciekawi cię czym będzie się różniła od tej na południu. Zatrzymać byś się musiał jednak na równinach w jej pobliżu.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Równina (droga na północ) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Puszcza (droga na południe) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
opcja pierwsza, eksplorujemy, stos numer dwa
-
Bez problemu dotarłeś w region równin na północnym-zachodzie. Droga była jednak długa i nie miałeś zbyt wiele czasu na eksplorację obszaru. Zatrzymałeś się w pobliżu obiecująco wyglądającej wioski położonej nad rzeką. To jedna z większych osad w tym regionie.
Miejscowość wyróżnia się od innych tym, że jej główny plac zajmują opuszczone w tej chwili kramy i stragany - jest to wieś targowa i rankiem będzie tu można kupić wiele ciekawych rzeczy. Zastanawiasz się z czym mogłaby wrócić twoja prywatna dziewica, gdybyś kazał jej tam iść z mieszkiem złota...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-targowisko.gif)
Odkryłeś targowisko. Nabyłeś na nim miecz za jeden mieszek złota.
-
Po należytym uzbrojeniu się poczułeś silniejszą niż wcześniej chęć nawiedzenia ludzkich osiedli. Sianie terroru to jedno, ale, jak zauważyłeś wczoraj, odwiedzanie wiosek i miast może mieć swoje korzyści.
W nocy tylko dwa miejsca wybijają się z ciemnego horyzontu, oświetlone wieloma latarniami i pochodniami nawet w najczarniejsze wieczory. Na zachodzie znajduje się wielkie miasto, które, jak dowiedziałeś się ostatnio, ma ostatnio sporo problemów. Ciekawi cię co takiego mogło się wydarzyć, co sparaliżowałoby na tyle tak dużą metropolię. Na wschodzie znajduje się gospoda, w której również mógłbyś zasięgnąć informacji i poszukać pomocy. Poza tym pijaków się łatwiej zabija...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Miasto - na obszarze leży już Karta Przygody i w tej chwili nie można korzystać z usług mieszkających w mieście specjalistów.
b) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny).
-
to idę do gospody. pora w końcu cos spalić :P
-
Ruszyłeś do gospody, celem zasięgnięcia języka i zniszczenia czego się da. Masz ogólne pojęcia na temat ludzi, których możesz spodziewać się w jej wnętrzu i boisz się puszczać tam swojej dziewicy, bojąc się, czy aby na pewno wróci do ciebie... hmm... będąc sobą. Postanowiłeś więc zrobić coś, czego robić nie zwykłeś - wszedłeś do środka wraz z nią, licząc na to, że klienci będą zbyt pijani i/lub zbyt przestraszeni, aby cię stamtąd wyrzucić.
Niestety, nie spotkałeś się z ciepłym powitaniem. Nim zdążyłeś dobrze wejść zostałeś zatrzymany przez ochroniarza i kilku tubylców, jednak dobrze wymierzone ciosy kościstą pięścią pomogły rozwiązać ten problem. Niestety, karczmarz odmówił obsłużenia cię i już wkrótce wszyscy zebrani wewnątrz przybytku zażądali, abyś sobie poszedł. Ochroniarz, po początkowej porażce postanowił zaatakować cię ponownie, tym razem uzbrajając się w drewnianą lagę.
Wynik rzutu kostką przy wizycie w gospodzie: 2
Zostałeś zaatakowany przez miejscowego osiłka.
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 2 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 4 (rzut kostką) = 7
Zwyciężyłeś w walce!
-
W gospodzie nie dowiedziałeś się nic, głównie dlatego, że nikt nie traktował cię z należytym szacunkiem. To, co kilku ludzi wiedziało i czym było skłonnych podzielić się, kiedy potrzymałeś ich za gardło w ciemnym zaułku, nie było warte włożonego wysiłku. Znudzony ruszyłeś w dalszą drogę.
Kierując się na południe będziesz mógł szybko dotrzeć w pobliże wioski, w której nie tak dawno temu sterroryzowałeś miejscowego mędrca. Ciekawi cię czy na przedpolach tej osady również będziesz mógł zniszczyć czyjeś życie. Z drugiej strony, możesz spróbować tego samego na podgrodziu miasta na zachodzie...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na południe) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Pola (droga na zachód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide na pola ktorych jeszcze nikt nie badal, przynajmniej na razie, stosik 2 poprosze
-
W nocy dotarłeś w rejon miejskiego przedpola. Niestety, trakt do miasta oraz większość polnych dróg jest dzisiaj wyjątkowo dobrze strzeżona, z nieznanych ci powodów. Chciałeś sterroryzować dziś jeszcze kogoś, no ale ryzyko jest zbyt wielkie.
Postanowiłeś spędzić tą noc w grocie na pobliskich bagnach. Miejsce jest chłodne i wilgotne, czyli takie jak lubisz, do tego raczej nikt się tu nie zjawi o tej porze i będziesz mógł spokojnie przespać cały dzień. Dla większego bezpieczeństwa rozpaliłeś ogień przy wejściu do pieczary, po czym zacząłeś jej eksplorację. Nie okazała się głęboka, miała jednak jeszcze czym cię zaskoczyć. Gry wróciłeś ze zwiadu zwróciłeś uwagę na dwa wyraźne cienie widniejące na oświetlonej ogniem ścianie jaskini, choć przy ognisku siedziała wyłącznie twoja milcząca towarzyszka - cień rósł z każdą chwilą, przybierając kształtu i masy, przynajmniej na tyle, na ile pozwalała mu jego dwuwymiarowa forma. Znasz takie istoty i dobrze wiesz, że nie są groźne w starciu z kimś twojego formatu. Wyprostowałeś się i zbliżyłeś do ogniska, celem pokazania cieniowi kto tu rządzi.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-cien.gif)
Rozpocząłeś walkę z cieniem
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 2 (przedmioty i przyjaciele) + 1 (rzut kostką) = 7
Skuteczność wroga: 2 (moc) + 1 (rzut kostką) = 3
Zwyciężyłeś w walce! Cień (moc 2) zostaje dodane do twoich trofeów
-
Chłodny wiatr z północy rankiem przemienił się w prawdziwy śnieżny tajfun. Ciemne chmury przesuwają się szybko nad twoją głową, a pędzący niemalże poziomo wiatr ogranicza widoczność do minimum. Cieszysz się, że twoje ciało jest martwe i nie przeszkadza ci ta niska temperatura. Nie mniej jednak nie będziesz mógł dziś daleko zawędrować.
Na zachodzie widzisz miasto - jest oświetlone bardziej niż powinno być i masz wrażenie, że wciąż nie uporało się z problemem, jaki je trawi od wielu dni. Przypuszczasz, że będziesz mógł bez problemu zakraść się do niego dzisiejszego dnia. Możesz również spróbować swojego szczęścia wśród wzgórz na zachodzie - tam łatwiej będzie można osłonić się od wiatru, niż na tych płaskich uprawnych polach.
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Miasto - na obszarze leży już Karta Przygody i w tej chwili nie można korzystać z usług mieszkających w mieście specjalistów.
b) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
idę na wzgórza, ciągnę kartę - stos czwarty może by tak
-
Ruszyłeś w kierunku wzgórz, przedzierając się przez gęstą śnieżycę. Od tego zimna potwornie zgłodniałeś i osłabłeś, rozglądasz się więc za jakimiś wioskami.
Na szczęście twój problem rozwiązał się sam. Nim nastał świt zwróciłeś uwagę na wędrowca maszerującego w przeciwnym kierunku. Nie zmieniłeś tempa, spokojnie wyczekałeś aż zbliży się do ciebie wystarczająco. Okazało się, że on również miał plany związane z tobą.
- W-w-w-wyskakiwać z pieniędz-dz-dzy! - powiedział niski mężczyzna po zrzuceniu kaptura i wyciągnięciu niewielkiego noża. Widać, że zimno przeszkadza mu dużo bardziej niż tobie. Powoli zdjąłeś własny kaptur, a broń wypadła przerażonemu bandycie z rąk. Chciał uciec, lecz potknął się i padł na kolana, z których już nie dane było mu się podnieść. Nasyciłeś głód, a przy okazji wziąłeś to, co złoczyńcy udało się zrabować do tej pory.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-mieszek-zlota.gif)
Znalazłeś mieszek złota!
-
Nasyciłeś głód, ale zamieć wciąż potwornie utrudnia ci podróż. Chmury na niebie wskazują, że niedługo warunki pogorszą się jeszcze bardziej. Musisz się zaszyć gdzieś na dzień lub dwa i przeczekać tą piekielną zawieruchę.
Na wschodzie widnieją równiny i wydaje ci się, że to tam odkryłeś targowe miasto. Może udałoby ci się zaszyć gdzieś w tym regionie, może kupić coś, co ułatwiłoby ci życie. Możesz też wrócić na podgrodzie miasta - kto wie, może trafi się jeszcze jeden frajer z mieszkiem pełnym monet?
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Targowisko).
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide na pola, stos drugi
-
Coś dziwnego wydarzyło się tuż po zmroku - doznałeś nagłego napadu słabości, a w umyśle zaroiło się od niepokojących myśli. Ostatnim obrazem, jaki przemknął przez te wspomnienia był Cień, którego pokonałeś przedwczoraj - od razu potem przeszył cię spazm bólu. Widać duch wziął na tobie "pośmiertny" odwet...
Z powodu Zemsty Duchów straciłeś punkt wytrzymałości (6->5).
Zawędrowałeś w pobliże miasta i okalających go ze wszystkich stron wioseczek. Zatrzymałeś się jednak w oddali od ludzkich osad, chowając się od wiatru w cieniu drzew w lasku na północy. Jest tu wiele nor i jam, w których możesz się skryć.
Podczas penetracji jednej z takich płytkich grot spotkała cię niemiła niespodzianka - okazało się, że w jamie zamieszkała olbrzymia locha i zdecydowanie nie ma zamiaru opuszczać tego miejsca. Choć nie wydaje ci się agresywna, ty nabrałeś wyjątkowej ochoty na dziczyznę...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dzik.gif)
Rozpocząłeś walkę z dzikiem
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 2 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność wroga: 1 (siła) + 4 (rzut kostką) = 5
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Rozkojarzony walką z dzikiem dałeś się wciągnąć w zasadzkę. Ktoś śledził cię w lesie i zaatakował, kiedy zmęczyłeś się próbą przepędzenia dzika. Podjąłeś walkę, choć szybko zrozumiałeś, że wróg jest silniejszy...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-nekromancer.gif)
Nekromancer użył Eliksiru Siły. Jego Siła urosła o dwa punkty na czas jednej tury (4->6)
Rozpocząłeś walkę z Nekromancerem
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 2 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność Tropiciela: 6 (siła) + 1 (przedmioty) + 2 (rzut kostką) = 9
Poniosłeś porażkę! Nekromancer odebrał ci jeden z twoich przedmiotów - Pierścień.
-
Przeklęty Nekromancer zdobył twój pierścień. Gdyby nie zła pogoda i twoja wcześniejsza walka z dzikiem, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej. Będziesz miał swoją zemstę, poprzysiągłeś to sobie... ale jeszcze nie jest na nią czas.
Burza i wcześniejsza zamieć minęła wczoraj i dzisiaj ludzie wychodzą na zewnątrz, aby naprawić zniszczenia dokonane przez żywioł. Wioski są osłabione, mieszkańcy zmęczeni, a wśród ruin i zgliszczy łatwo znaleźć coś wartościowego. Na równinie na wschodzie powinny być jakieś niewielkie osady, które można by zlustrować pod tym kątem. Podobne miejsce widzisz też na południowym-zachodzie, w pobliżu skalistych wzniesień.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Równina (droga na wschód) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Równina (droga na zachód) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
równiny na zachód
-
Ruszyłeś na zachodnie równiny, mijając miasto i pobliskie puszcze. W księżycowym świetle widziałeś jakich zniszczeń żywioł dokonał w okolicznych wioskach - wiele z nich zostało całkowicie zniszczonych, wiele domostw dosłownie odleciało z wiatrem, wielu ludzi zginęło na mrozie lub przygniecionych złamanymi drzewami. Serce się raduje, kiedy widzisz tyle cierpienia dookoła.
Przechodząc przez niewielki lasek w okolicy równin natrafiłeś na powalone drzewo leżące w poprzek drogi. Na początku widok ten cię nie zdziwił - tyle już widziałeś powalonych drzew w tej okolicy, że przywykłeś już do ich widoku. Dopiero podchodząc bliżej zrozumiałeś, że ono nie padło tu na skutek wiatru czy deszczu, tylko ścięto je siekierą, tworząc w ten sposób naturalnie wyglądającą zaporę drogową. Zbyt późno zrozumiałeś, że dałeś się wciągnąć w najstarszą pułapkę na świecie - zaczyna irytować cię jak często ostatnimi czasy to ty jesteś ofiarą napaści, a nie odwrotnie. Nie musiałeś długo czekać aż rozbójnik wyskoczy z krzaków i rzuci się na ciebie...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-rozbojnik.gif)
Rozpocząłeś walkę z rozbójnikiem
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 1 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 9
Skuteczność wroga: 4 (siła) + 6 (rzut kostką) = 10
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (5->4).
-
Zirytowany ruszyłeś w dalszą wędrówkę, kiedy zbudziłeś się o zachodzie słońca dnia następnego. Rozbójnik ranił cię, ale na szczęście rana jest płytka, a ty miałeś spore rezerwy sił witalnych. Nie mniej jednak nie cieszy cię fakt, że wciąż ponosisz porażki na swojej drodze.
W okolicy widzisz dwa miejsca o jakiejkolwiek wartości architektonicznej, które z ciekawości chciałbyś zbadać. Pierwszym jest kapliczka na południu, jednak obawiasz się, że zbliżanie się do miejsca kultu tak blisko może źle wpłynąć na twoje zdrowie. Alternatywą jest miasto na północy, jak tylko wymyślisz sposób jak przedostać się w jego mury.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Kapliczka - wejście na ten obszar oznacza dla ciebie stratę punktu wytrzymałości.
b) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług.
-
idę do miasta, i zobaczę co tam u czarodziejki słychać
-
Nocą wkroczyłeś w mury miasta, kryjąc się pod głębokim kapturem i unikając dużych ulic. Postanowiłeś odwiedzić jakąś magiczną bibliotekę i znaleźć informacje, które mogłoby być przydatne, ale okazuje się, że dostanie się na teren miejskiego uniwersytetu będzie wyjątkowo trudne. Skierowałeś się więc do pobliskiej czarodziejki, wybierając łatwiejszą alternatywę. No i zawsze łatwiej jest sterroryzować jedną wiedźmę niż cały czarodziejów z uczelni.
Czarodziejką okazała się niejaka Fabienne Le Fay, prowadząca niewielki sklep z magicznymi artefaktami na zachodzie miasta. Ludzie przychodzili do niej też po wróżby i porady, miała też podobno niemałe doświadczenie w rozwiązywaniu wszelkiej maści czarodziejskich problemów. Z pozoru wydała się młoda, jednak od razu poznałeś, że ukrywa swoje prawdziwe oblicze pod kunsztownie utkanym zaklęciem iluzorycznym. Poza tym nosi znane ci nazwisko "Le Fay", które świat poznawał wielokrotnie za sprawą wyjątkowo potężnych magów i czarownic - nie trafiłeś do byle wróżki, to czarodziejka z prawdziwego zdarzenia...
Ujawniłeś jej swoją twarz, a widok ten bardziej ją zaintrygował niż przestraszył. Liczyłeś się ze słowami i poprosiłeś o pomoc, a w rozmowie szybko się okazało, że ona również nigdy nie była fanką Maga Claudiusa i bardzo chętnie przysłuży się komuś, kto rządzić chce w dużo, jak to określiła, "ciekawszy sposób". Dostałeś od niej kilka miłych słów oraz zwój z zaklęciem, który przyjąłeś dziękując jej za pomoc. Bycie miłym jest dla ciebie czymś nowym, ale Fabienne jest jedną z tych osób, których zdecydowanie nie chcesz mieć wśród swych wrogów...
Wynik rzutu kostką przy wizycie u Czarodziejki: 6
Otrzymałeś nowe zaklęcie!
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
========================
Niestety, kiedy wychodziłeś z miasta natknąłeś się na starego wroga. Walka była teraz sprawiedliwsza, no ale on był dużo lepiej uzbrojony i silniejszy...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-nekromancer.gif)
Rozpocząłeś walkę z Nekromancerem
Twoja skuteczność: 2 (siła) + 1 (przedmioty) + 2 (rzut kostką) = 5
Skuteczność Nekromancera: 4 (siła) + 2 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) = 9
Poniosłeś porażkę! Nekromancer odebrał ci punkt wytrzymałości (4->3).
-
Przeklęty Nekromancer - znowu przegrałeś z nim walkę. Czekasz tylko na chwilę, w której to ty będziesz mógł jego zaskoczyć. Masz kilka sztuczek w metaforycznym rękawie, specjalnie dla takich nadętych bałwanów jak on.
Póki co, musisz jednak przed nim uciec. Nie wygrasz z nim, póki jest w natarciu, dopóki nie odbierzesz mu inicjatywy. Na południu widzisz skaliste wzniesienia, wśród których mógłbyś się schronić - niestety to niebezpieczne miejsce. Na wschodzie masz jednak puszczę, gdzie będziesz mógł się zaszyć na jakiś czas.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
puszcza, stos trzeci
-
W nocy trafiłeś do jakiejś marnej namiastki puszczy, jaka rośnie wśród tych opanowanych przez trawy i krzewy równin i pól. Nawet w świetle księżyca zobaczyłeś wiele świeżych śladów ludzkich stóp wśród leśnego runa, a w powietrzu dalej unosi się smród potu i krwi. Ktoś tu był... <sniff>.. conajmniej trzech ludzi... <snifffff>... i jeden z nich wciąż tu gdzieś jest, martwy.
Odnalazłeś ciało człowieka częściowo przygniecionego przez drzewo. Ktoś tu był przed tobą i odsunął drzewo z jego piersi, odkrywając zapadniętą klatkę piersiową i gnijące już ciało. Ktokolwiek tu był nie sprawdził ciała wystarczająco dokładnie - podniosłeś denata i obróciłeś, odsłaniając dwa mieszki złota zawieszone z tyłu, u jego pasa. Oderwałeś je, z niesmakiem patrząc na głębokie odciski, jakie te woreczki pozostawiły w rozkładającym się ciele...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-2-mieszki-zlota.gif)
Znalazłeś dwa mieszki złota.
-
Po wyjściu z odnalezionej jamy zmartwiłeś się, kiedy wyczułeś w pobliżu czyjąś obecność, nieczystą aurę jakiegoś zakazanego maga. Znasz tą aurę - Nekromancer jest blisko. To nie jednak dobra chwila na konfrontację z nim - czas ruszać w dalszą drogę, zgubić wroga, aby potem odnaleźć go, kiedy będzie się tego najmniej spodziewał.
Na zachodzie zostawiłeś miasto, w którym poznałeś Fabienne. Nekromancer nie domyśli się, że ukryłeś się w miejscu, z którego wcześniej uciekłeś, jednak nie wiesz, czy odwiedzanie czarodziejki to dobry pomysł - nie chcesz, żeby pomyślała, że jesteś nachalny, bo kobiety magii są potwornie humorzaste. Na południowym-wschodzie widzisz ruiny, odcinające się od nieba czarną sylwetką - nie miałeś jeszcze okazji ich odwiedzić i ciekawi cię co w sobie kryją...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług.
b) Ruiny - teren został już częściowo zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody).
-
idę na ruiny , karta stos 4
-
Wśród ruin natknąłeś się na niewielki cmentarz, gdzieś w pobliżu czegoś, co w przeszłości mogło stanowić zewnętrzne mury. Kilka godzin spędziłeś penetrując zrujnowaną metropolię, nie znajdując tu żywego ducha - tylko na cmentarzu dojrzałeś jakieś ruchy, jakąś obecność. Okazało się, że nad jednym z grobów siedzi kobieta w starszym wieku, odziana w chustę i grubą spódnice, czyli typowy ubiór, który kojarzy ci się z wiejskimi kobietami. Ucieszyłeś się, że ktoś był na cmentarzu, bo cały dzień nic nie jadłeś.
Rzuciłeś się na babcię tylko po to aby odkryć, że jest niematerialna. Dziwne, że nie wyczułeś tego wcześniej - kobieta stanowi jakieś wyjątkowo wrednego ducha. Kiedy tylko przeleciałeś przez nią, baba wstała i zaczęła śmiać się w piskliwy, irytujący sposób.
- Tak witasz nieznajomych, młodzieńcze? - zapytała się retorycznie. Pierwszy raz w twoim długim życiu po życiu ktoś zwrócił się do ciebie w ten sposób. Wzrok kobiety spoczął na towarzyszącej ci milczącej dziewicy.
- Z takim podejściem nigdy nie zyskasz przyjaciół! - krzyknęła w twoim kierunku, podnosząc głos tak nagle, że aż podskoczyłeś - I szybko stracisz tych, których jakimś cudem zdobyłeś.
Wzniosła rękę, a dziewica zniknęła. Nie było ani pioruna, ani chmury dymu, ani nawet trzasku - twoja wierna towarzyszka opuściła cię w jednej sekundzie i nie ma jej nigdzie w pobliżu. Potrafiłbyś ją wyczuć.
Rzuciłeś się na babcię, próbując opanować ducha znanymi ci magicznymi sztuczkami, atakując ją za pomocą mocy psychicznej. Jednak nic co robisz nie działa - ta przeklęta starucha jest odporna na wszystko, czego wobec niej próbujesz. Przekląłeś pod nosem i odszedłeś z cmentarza, ku swemu przerażeniu zauważając, że kobieta podąża tuż za tobą. Wygląda na to, że będzie potrzebował pomocy, jeśli chcesz się jej pozbyć.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-przeklenstwo.gif)
Zostałeś obarczony przekleństwem!
=============================
Na cmentarzu zobaczyłeś grobowiec, jednak w tych okolicznościach postanowiłeś, że go nie odwiedzisz.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-grobowiec.gif)
Zignorowałeś grobowiec.
W końcu nie dostałem od ciebie odpowiedzi w sprawie tego miejsca. Jeżeli jednak chcesz odwiedzić grobowiec, to daj mi cynk, a napiszę od ręki co tam znalazłeś (bo za to rzuciłem hehe).
-
Duch starej kobiety wciąż ci towarzyszy, chociaż kobieta ma przynajmniej tyle godności, żeby milczeć i nie utrudniać ci wędrówki. Kiedy idziesz przed siebie, to uczucie bliskości jakiejś milczącej osoby za twoimi plecami przypomina ci o utraconej dziewicy. Zatęskniłeś za nią - miała talent do czynienia zła, a jej obecność pomagała ci się skupić. Z tą starą babą wędrówka będzie dużo trudniejsza...
Przypomniałeś sobie o targowisku znajdującym się wśród równin na północnym-zachodzie. Wraz z nowo zdobytymi funduszami mógłbyś zdobyć tam kilka ciekawych przedmiotów, jednak póki nie pozbędziesz się wiedźmy, nie będziesz się czuł komfortowo. Powinien móc to zrobić mędrzec z wioski na południu - widzisz interesujące pola na zachód o tej mieściny. Myślisz, że warto było sterroryzować jakiś pobliski region przed wizytą u starego zrzędy.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Targowisko).
b) Pola - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Gladiator).
-
kierunek pola, atakuje gladiatora, walka magiczna, jak go pokonam wysysam z niego pw
-
Znalazłeś się już w pobliżu wioski, lecz strata dziewicy i ciągła obecność ducha staruchy za twoimi plecami działa ci na nerwy. Zgłodniałeś od tego całego zamartwiania się, do tego wciąż nie doszedłeś do zdrowia po walce z Nekromancerem. Nie jesteś w najlepszym humorze.
Na całe szczęście wśród pół zauważyłeś mężczyznę, który może być twoją potencjalną ofiarą. Jest dobrze uzbrojony, więc atak psychiczny wydaje się jedynym logicznym wyjściem.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-gladiator.gif)
Rozpocząłeś walkę psychiczną z Gladiatorem
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 6 (rzut kostką) = 10
Skuteczność Gladiatora: 3 (moc) + 1 (przyjaciel) + 4 (rzut kostką) = 8
Zwyciężyłeś w walce. Gladiator próbuje ochronić się hełmem przed stratą punktu wytrzymałości.
Próba nieudana (3). Odbierasz Gladiatorowi jeden punkt wytrzymałości (3->2) i dodajesz go sobie (3->4).
-
Mężczyzna okazał się godnym rywalem, jednak nie miał szans z tobą twojego formatu. Przynajmniej nie w walce psychicznej. Teraz, kiedy jesteś już w pełnym zdrowiu masz nadzieję, że pozbędziesz się przekleństwa i może uda ci się zaskoczyć Nekromancera gdzieś przy okazji...
Obawiasz się jednak, że Gladiator będzie chciał wziąć odwet, dlatego postanawiasz udać się gdzieś dalej i wrócić do wioski przy najbliższej okazji. Mimo wszystko przekleństwo tej starej baby nie jest tak ważne - i tak nigdy nie lubiłeś nikogo oprócz siebie, a większość przyjaciół to kule u nogi. Jest kilka miejsc, w których możesz tej nocy szukać przygód - jednym są pola na dalekim zachodzie, w pobliżu Kapliczki i skalistych wzniesień. Jednak bliskość Kapliczki stanowi pewną niedogodność, rozważasz więc alternatywną drogę na północ, w stronę Gospody i okalających ją pól.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na zachód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
a) Pola (droga na północ) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
pola na północ, karta stos 3
-
Dotarłeś w regiony pól w samym środku nocy i zbłądziłeś w kierunku bagien na wschodzie. Okolica jest prawie wyludniona, a zarośnięte, śmierdzące torfowiska są zimne i wilgotne, czyli dokładnie takie, jakie lubisz.
Natrafiłeś na opuszczony dom na bagnach. Wiedziałeś, że jest opuszczony nim się do niego zbliżyłeś - zapach śmierci zaprowadził cię do tego miejsca. Po dokładniejszych oględzinach znalazłeś ciało półnagiego, przerażającego mężczyzny, zabitego nie dalej niż tydzień temu. Dookoła domu bagno wyścielone jest ludzkimi kośćmi i resztkami - wygląda to na mieszkanie ludojada. Szkoda, że facet nie żyje, na pewno znaleźlibyście sobie kilka wspólnych tematów. Bez skrępowania spenetrowałeś jego mieszkanie, z postanowieniem spędzenia tutaj nocy. W samym domu znalazłeś trochę monet, z których uzbierałeś cały mieszek. Martwym pieniądze nie są potrzebne, a ty masz do tego wrażenie, że zmarły nie przywiązywał zbytniej wagi do finansowego bogactwa.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-mieszek-zlota.gif)
Znalazłeś mieszek złota.
-
Pieniądze w kieszeni, bezpieczny nocleg, a pobliżu brak jakichkolwiek zagrożeń. Czujesz, że przejmujesz inicjatywę w tym wyścigu. Gdyby jeszcze można się było jakoś łatwo pozbyć tej starej ździry, która ci wciąż towarzyszy.
Odpędzi ją mędrzec we wsi, a ta jest na południu - droga do niej wiedzie przez równiny w pobliżu znanych ci już zbyt dobrze ruin. Na północnym-zachodzie natomiast widzisz suche polany i trawiaste stepy, które ciągną się w pobliżu gospody. Obie równiny wyglądają podobnie, ale jedna różni się czymś od drugiej jednym szczegółem...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Równiny (droga na północ) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Na tym obszarze znajduje się inny poszukiwacz (Pielgrzym).
a) Równiny (droga na południe - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide na rowniny atakuje pielgrzyma i wysysam z niego hp jakby cos -agiczna walka m
-
Poszedłeś się na równiny, odnajdując nieznajomego siedzącego przy ognisku. Zobaczyłeś go z oddali i postanowiłeś zaryzykować bliższe do niego podejście. Poczułeś zapach pieczonego mięsa, a mężczyzna w świetle ogniska wygląda na słabeusza.
Zakradłeś się od boku, po czym rzuciłeś się na niego, wykorzystując swoją moc psychiczną do zdominowania przeciwnika. Okazał się być godnym adwersarzem.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-pielgrzym.gif)
Rozpocząłeś walkę psychiczną z Pielgrzymem
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 4 (rzut kostką) = 8
Skuteczność Pielgrzyma: 4 (moc) + 4 (rzut kostką) = 8
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Pielgrzym zaskoczył cię swoją wytrzymałością. Gdyby tylko dziewica dalej była przy tobie, ta walka zakończyłaby się zupełnie inaczej. Musisz jak najszybciej pozbyć się swojego przekleństwa.
Wioskowy mędrzec znajduje się na południu, ale droga do niego wiedzie przez wyjątkowo gęsty i zwodniczy las, do którego wolałbyś się nie zagłębiać. Możesz też spróbować szczęścia u swojej znajomej, czarodziejki Fabienne, ale zdajesz sobie sprawę, że tego typu magia nie jest jej specjalnością...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług.
-
ide do miasta, wizyta u czrodziejki
-
Powróciłeś do miasta, chcąc zasięgnąć rady czarodziejki. Przeszedłeś przez jego bramy w nocy, dostając się do grodu ze strony cmentarza - strażnicy nie badali cię zbyt uważnie, kiedy zdominowałeś ich mocą psychiczną.
Atelier Fabienne Le Fay zawsze było otwarte i było prawdopodobnie jedynym miejscem, które było dla ciebie gościnne w tym miejscu. Zdajesz sobie jednak sprawę z tego, że kobiety w tym wieku o takiej mocy są bardziej niż zwykle chwiejne emocjonalnie i nie lubisz wracać do niej kiedy nie musisz.
Trafiłeś jednak na jej dobry humor, co pozwoliło ci odetchnąć i uspokoić się. Ucieszyła się wręcz z twojej wizyty mówiąc, że przewidziała twój problem z przekleństwem w swej kryształowej kuli. Stwierdziła jednak, tak jak się obawiałeś, że nie potrafi ci pomóc. Zdradziła ci jednak, że w twej przyszłości widzi wiele potyczek i chce, żebyś przyjął od niej niewielki podarunek - fiolkę z magiczną substancją. Złapałeś za flakonik dziękując, po czym spojrzałeś z zakłopotaniem, że czarownica czeka, aż go wypijesz na jej oczach. Stwierdziłeś, że zapytanie jej o przepis lub choćby działanie mogłoby być przez nią uznane za brak zaufania, wypiłeś więc gęsty, czarny płyn. Czujesz, jak rozgrzewa ci gardło - cieszysz się, że masz martwe, pozbawione zmysłu smaku ciało, gdyż masz silne przeczucie, że substancja była niecodziennie obrzydliwa. Czujesz jednak, jak ciepło rozchodzi się po twym ciele, a martwe mięśnie napięły się w bolesnym spazmie. Jesteś teraz dużo silniejszy niż wcześniej.
Wynik rzutu kostką przy wizycie u Czarodziejki: 5
Twoja siła urosła o jeden punkt (2->3).
-
Spędziłeś dzień w piwnicy Fabienne i opuściłeś jej mieszkanie wczesnym wieczorem następnego dnia. Podziękowałeś jej za pomoc, a ona życzyła ci szerokiej drogi. Będziesz musiał się jej kiedyś odwdzięczyć...
Nad światem zapanowała zamieć. Znowu. Na pogodę nie ma rady, musisz iść i spenetrować jedno z przedpól miasta. Pozostaje tylko wybrać gdzie twoja obecność wzbudzi większą panikę: na południu, czy na wschodzie?
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na południe) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pola (droga na wschód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
-
atakuje gladiatora, walka magiczna, jak cos - odbieram mu mi hełm :P
-
Dochodząc w pobliże podgrodzia miasta poczułeś znajomą aurę dochodzącą z lasu w jego pobliżu. To obrzydliwa aura jednorożca... a znasz tylko jedną osobę, która posiada takie zwierzę. Ruszyłeś czym prędzej, odnajdując legowisko Gladiatora i czając się na niego przy wyjściu - wyszedł szybciej, niż się spodziewałeś.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-gladiator.gif)
Rozpocząłeś walkę psychiczną z Gladiatorem
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 5 (rzut kostką) = 9
Skuteczność Gladiatorem: 3 (moc) + 1 (przyjaciel) + 3 (rzut kostką) = 7
Zwyciężyłeś w walce! Odebrałeś Gladiatorowi jeden z jego przedmiotów - Hełm!
-
Gladiator uciekł z gołą głową, a ty pozostałeś w tym leśnym przedmieściu, czekając końca zamieci. Na szczęście nie będziesz musiał bardzo długo czekać - na dalekiej północy widzisz przejaśnienia i już jutro pogoda powinna ci dopisać.
Powrót do miasta jest jednym z pomysłów, jakie ci przeszły przez głowę, no ale nie sądzisz, żeby nawiedzanie Fabienne po tak krótkiej rozłące było rozsądne. Na wschodzie jednak widzisz interesująco zapowiadające się wzgórza, które musiałeś niedawno temu mijać.
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług.
b) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajdują się na nim inni poszukiwacze (Gladiator i Amazonka).
-
no to kierunek wzgorza, tym razem nie atakuje, tylko eksploracja, stos 3
-
Ruszyłeś na wzgórza, starając się przebywać w pobliżu rzeki, licząc na to, że w pobliżu wody będzie trochę cieplej. Nie, żebyś nagle odzyskał zakończenia nerwowe i znowu czuł zimno - po prostu czujesz, jak ciemna galareta, która wypełnia twoje martwe żyły zwalnia i zatrzymuje się od wszechogarniającego mrozu. Twoje martwe ciało najlepiej funkcjonuje w ciepłej wilgoci, a tu jest niestety sucho i zimno.
Nad rzeką natknąłeś się na uzbrojonego mężczyznę. Nakryłeś się kapturem, nie chcąc odstraszyć nieznajomego swym widokiem. Kiedy tylko zbliżyłeś się, podbiegł do ciebie uradowany.
- Ty musisz być tym, na którego tu czekam! - rzekł wysoki, umięśniony mężczyzna.
Nie odpowiedziałeś na to stwierdzenie, wciąż zaintrygowany słowami wojownika.
- Jest Galahad, mężny wojownik z dalekiej północy! - kontynuował nieznajomy, z każdym zdaniem mówiąc coraz głośniej - Czarodziejka z Miasta powiedziała mi, że w tym miejscu spotkam nieznajomego, któremu służenie pozwoli mi odkryć moje prawdziwe przeznaczenie! Pozwól mi, panie, abym walczył u twego boku, był twym mieczem i tarczą!!
Zgodziłeś się uradowany, ciesząc się, że ten potężny mężczyzna będzie twoim kompanem. Może okaże się przydatniejszy niż dziewica, którą.... ... . Twoje szczęście w jednej chwili zmieniło się w przerażenie, kiedy uświadomiłeś sobie co teraz się stanie. Stara, obrzydliwa wiedźma, której duch wciąż cię prześladuje, w jednej chwili zbliżyła się do Galahada i "zniknęła go", tak, jak to wcześniej zrobiła z twoją milczącą towarzyszką.
Nie potrafisz wyrazić jak bardzo jej nienawidzisz.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-wojownik.gif)
Spotkałeś nowego przyjaciela - Wojownika! Niestety, z powodu wiszącego nad tobą Przekleństwa, nie może on do ciebie dołączyć.
-
Zdecydowanie musisz jak najszybciej pozbyć się przekleństwa - straciłeś przez nie już dwóch przydatnych towarzyszy i diabli wiedzą ilu jeszcze możesz stracić. Droga do wioski jest niestety daleka...
Zamieć się skończyła, możesz więc iść na zachód i zbadać południową część podgrodzia miasta i okalające je pola. Jednak trasa na wschód, prowadząca ku równinnym stepom, jest drogą krótszą do wioski i znajdującego się w niej mędrca...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide na równiny, stos 2
-
Znalazłeś się na piaszczystym stepie, wśród niskich drzew i wysokich traw. Jednym spojrzeniem jesteś w stanie objąć cały obszar, co pomoże ci zapewne uchronić się przed wrogami, z drugiej jednak umożliwi im łatwiejsze zasadzenie się na ciebie. Cóż, nie ma nic za darmo...
Podczas badania tego obszaru natknąłeś się na głeboki dół, jakby wyschniętą studnię. Do czegokolwiek służyło to miejsce, teraz mocno już zarosło - jego przestrzeń przecinają korzenie okolicznych drzew, a z sypkich boków wyrastają niewielkie pędy i trawy. Jakieś 10 metrów w dole dostrzegasz błysk i masz wrażenie, że nie pochodzi on jedynie z odbicia wody, która pojawiła się tam po minionych roztopach. Zanurzyłeś się w dziurze i począłeś chodzić w dół na drodzie impowizowanej perystaltyki kominowej. Dotarcie na dół zajęło ci sporo czasu, wypełnionego przeciskaniem się między gałęziami i szukaniem podparcia w sypiących się ścianach. Kiedy znalazłes się na dole, zanurzyłeś się po pas w brudnej wodzie, dysząc ciężko. Schyliłeś się, odnajdując pod wodą niewielki, błyszczący przedmiot, nie wierząc swoim oczom. Pomimo ciążącego nad tobą przekleństwa, szczęście wciąż potrafi się do ciebie uśmiechnąć.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-talizman.gif)
Znalazłeś Talizman!
=========================
Kiedy wyszedłeś z szybu, nagle owiąnął cię zielony dym, który nadciągnął z silnym wiatrem z południowego wschodu. Jesteś odporny na większość trucizn i praktycznie nie oddychasz, ale ta toksyna odebrała ci siły zyciowe w ciągu kilku sekund. Straciłeś przytomność, budząc się dopiero po kilku godzinach, w dużo gorszym stanie niż wcześniej.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zaraza.gif)
Straciłeś punkt wytrzymałości (4->3).
===========================
Na domiar złego, kiedy oprzytomniałeś i rozbiłeś obozowisko, napadł na ciebie Gladiator, którego wcześniej dwukrotnie zdominowałeś w walce psychicznej. Z jego mięśniami niestety nie możesz się równać...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-gladiator.gif)
Rozpocząłeś walkę z Gladiatorem.
Twoja skuteczność: 4 (siła) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność Gladiatora: 4 (siła) + 3 (przedmioty i przyjaciele) + 3 (rzut kostką) = 11
Poniosłeś porażkę. Gladiator odebrał ci jeden z twoich przedmiotów - Hełm!
-
Wczorajszy dzień okazał się niefortunny, no ale miał swoje zalety. Straciłeś zdobyty wcześniej hełm i odrobinę zdrowia, no ale przynajmniej odnalazłeś talizman - jesteś o duży krok bliżej zdobycia Korony Władzy. O zachodzie słońca wyruszyłeś w dalszą drogę.
To na przedpolach gospody odkryłeś Talizman, ciekawi cię więc co odkryjesz w okolicach miasta lub wsi. Podgrodzie miasta, daleko na zachodzie, już kilka razy odwiedziłeś - miejsce jest spokojne, ale i częściej patrolowane niż pola wokół wsi na południu.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na zachód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pola (droga na południe) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
ide na pola które mozna zbadac i ciagne karte z 4 stosu
-
Trafiłeś na przemieście, mijając pola i dochodząc do niewielkiej wsi. W nocy większość mieszkańców siedziała w domach, ale, jak miałeś się wkrótce przekonać, nie wszyscy. Ponownie odziałeś się w głęboki kaptur i ruszyłeś w kierunku podmiejskiej karczmy, z myślą o podpytaniu się kilku ludzi o rzeczy, które mogłyby ci się przydać. Niestety, los chciał inaczej.
Kiedy zbliżyłeś się do karczmy, zwróciłeś na siebie uwagę młodego człowieka. Przedstawił się jako Clint, młody alchemik, który chce być w przyszłości wielkim magiem i potrzebuje jakiegoś doświadczonego podróżnika, z którym mógłby się zabrać. Chłopak był irytujący, ciągle gadał, no ale myśl o alchemiku w drużynie była miła. A przynajmniej byłaby miła, gdyby nie niekorzystne okoliczności, które od kilku tygodniu latają za tobą i wyparowują wszystkich przyjaźnie nastawionych nieznajomych.
Tak stało się i tym razem. Kiedy chłopak podszedł bliżej, zniknął nagle na drodze zaklęcia starej baby. Przekleństwo zebrało jeszcze jedną ofiarę. Kilku pijaków było świadkami tego wydarzenia, pomyślałeś więc, że najwyższy czas opuścić to przedmieście - zastanawiasz się co cię podkusiło, aby zmienić kierunek wędrówki. Musisz trafić do wioski jak najszybciej.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-alchemik.gif)
Spotkałeś nowego przyjaciela - Alchemika! Niestety, z powodu wiszącego nad tobą Przekleństwa, nie może on do ciebie dołączyć.
Idź do tej wioski i przestań nam karty marnować!
====================
Gladiator najwyraźniej cię śledzi, do tego zaczął, podobnie jak ty, podróżować nocą. Zastał cię nieprzygotowanego do walki, tuż za tą przeklętą wioską, w której spotkałeś alchemika. Wyciągnąłeś miecz, ale od początku było jasne, że w walce wręcz nie masz z nim najmniejszych szans.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-gladiator.gif)
Rozpocząłeś walkę z Gladiatorem.
Twoja skuteczność: 4 (siła) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność Gladiatora: 4 (siła) + 3 (przedmioty i przyjaciele) + 3 (rzut kostką) = 11
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
Cholerny szaleniec. Choć umysł ma słaby jak dziecko, ten człowiek w walce zmienia się w demona. Musisz uciekać, odzyskać siły i zaplanować zemstę. W taki sposób nigdy z nim nie wygrasz...
W okolicy są dwa miejsca, do których można uciec. Jednym jest miasto, jedyne miejsce na świecie, gdzie ktoś jest ci przychylny. Obawiasz się jednak reakcji Fabienne na swoje kolejne przybycie. Możesz również schronić się w puszczy na południu, choć nie możesz mieć pewności czy i tam nie czeka cię jakaś niemiła niespodzianka.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług.
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
puszcza, stos pierwszy
-
Skryłeś się w puszczy, jednak nie udało ci się w niej znaleźć dogodnego schronienia. Las jest w opłakanym stanie po niedawnych pogodowych rewolucjach - jego wschodnia część jest podmywana przez rwącą rzekę i wiele drzew przewaliło się i obsunęło do rzeki, która uparcie wierci sobie nowe koryto przez luźną, leśną ziemię. Nie znalazłeś żadnej kryjówki na noc w puszczy, rozbiłeś się więc nad rzeką, między zwalonymi drzewami.
W środku snu rozbudziło cię dziwne uczucie z tyłu głowy - z niesmakiem uświadomiłeś sobie, że jest południe i słońce świeci mocno na prawie bezchmurnym niebie, pomimo trwającej już od dawna jesieni. Powoli doczłapałeś się do rzeki, z kierunku której dobiegło cię to charakterystyczne mrowienie - wyczuwasz w niej aurę jakiegoś potężnego magicznego artefaktu. Czułeś już kiedyś taką aurę, ale nie możesz sobie przypomnieć kiedy. Zanurzyłeś się w wodzie, która w tu, w pobliżu obsuniętej puszczy, jest dosyć płytka i spokojna - zwalone drzewa stworzyły tu jakiś nienaturalny meander i rzeka rozlała się dookoła. Zanurzyłeś się i obrałeś kurs kolizyjny względem obiektu, którego wciąż nie widzisz, ale którego obecność wyczuwasz silnie swoim siódmym zmysłem. Kiedy mały artefakt pojawił się w końcu w zasięgu twego nie przywykłego do światła wzroku, uśmiechnąłeś się, zabierając go szybko z powierzchni rzeki. To stylizowana różdżka z ciemnego drewna i faktycznie, już raz widziałeś taki przedmiot - wtedy, kiedy napadnięty przez ciebie tropiciel użył go przeciw tobie. Od razu poczułeś się bezpieczniej wiedząc, że masz tak potężnego asa w metaforycznym rękawie na czarną godzinę.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-rozdzka-zniszczenia.gif)
Znalazłeś magiczny przedmiot - Różdżkę Zniszczenia.
-
Przespałeś się do zachodu słońca, po czym ruszyłeś w dalszą drogę. Z nowym gadżetem przy boku czujesz się trochę bezpieczniej w chwili, kiedy twoje zdrowie znowu jest silnie nadwyrężone. Musisz szybko znaleźć jakiegoś frajera, którego krew pozwoli ci trochę odżyć.
Na południu, niedaleko Kapliczki znajdują się pola, do których mógłbyś dotrzeć tej nocy. Jednak wyczuwasz tam niepokojącą aurę, którą poznałeś i nauczyłeś się wyczuwać nie tak dawno temu - aurę tego niedorzecznego, magicznego obuwia, które nosi Gladiator. Skorą są tam jego buty, to są pewnie i nogi oraz reszta jego przeklętej osoby. Pragniesz się zemścić, ale nie wiesz, czy to dobry moment. Możesz przeczekać na północy, ukryć się na podgrodziu miasta, może odzyskać trochę sił i wtedy go ponownie odnaleźć. Tak często na siebie wpadacie, że to i tak tylko kwestia czasu...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na południe) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
b) Pola (droga na północ) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
pola te bez gladiatora, karta stos 4
-
Ruszyłeś na pola, unikając konfrontacji z Gladiatorem. Nie czujesz się na siłach, aby znowu z nim walczyć, podejrzewasz, że nawet w konfrontacji psychicznej mógłbyś ponieść klęskę. To zły moment na ryzyko.
Kiedy znalazłeś się na polach podgrodzie, do świtu zostało jeszcze wiele czasu. Zamieszkałeś w rzadkim lesie na północy, rozkładając się na trawie w zacienionej polance gdzieś w jego środku. Postanowiłeś odprężyć się trochę przed snem, obserwując gwiazdy na wyjątkowo czystym tej nocy niebie. Wśród setek światełek na nieskończonym granacie przestworzy dojrzałeś najważniejsze konstelacje, ustalając z ich położenia, że jest początek listopada. Poświęciłeś kilka chwil na odnalezienie planet, po kolei je wyliczając, powoli pogrążając się w drzemce. Podniosłeś nagle głowę, kiedy dotarłeś do Jowisza - szybko prześledziłeś pozycje wszystkich pobliskich planet, zauważając prawidłowość w ich położeniu. Dokonałeś ponownych obserwacji i ponownych obliczeń, bojąc się, że to co widzisz to pomyłka. Nic z tych rzeczy... wszystko wskazuje na to, że już jutro nastąpi koniunkcja planet. Ziemia znajdzie się w magicznym kluczu, a bariera między światem żywych i zmarłych będzie cieńsza niż kiedykolwiek wcześniej. Jutro duchy będą wyjątkowo agresywne...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-koniunkcja.gif)
Zbliża się koniunkcja.
-
Koniunkcja to dobry czas do działania. Słabsze konfiguracje zdarzają się raz na 50-80 lat, ale tak silnej nie widziałeś nigdy. Oj, duchy tej nocy będą prawdziwie nieznośne...
Powrót na południe będzie problematyczny - wyczuwasz aurę Gladiatora z tamtego kierunku, ten mięśniak ewidentnie cię śledzi. Ruszając na wschód znajdziesz się na równinnym stepie w okolicach gospody. To miejsce często odwiedzane przez wędrowców, sam kiedyś znalazłeś na nim talizman. Ciekawi cię kogo mogło tam przywiać teraz.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Równiny (droga na południe) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
b) Równiny (droga na wschód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Pielgrzym).
-
ide na wschodnie rowniny i karta, stos 4
-
Po długim marszu dotarłeś do stepowych równin, zatrzymując się w pobliżu rzeki. Udało ci się odkryć tam ukrytą między krzakami dziurę, w której będziesz mógł spędzić dzień. Pogoda dopisuje - jest ciepło, pomimo tego, że jest środek kalendarzowej jesieni, a nieboskłon jest dziś wyjątkowo ciemny i ponury. Duchy przemykają między gwiazdami, maszerując w upiornych korowodach, a ich jęki przeszywają nocną ciszę.
Do świtu zostało jeszcze sporo czasu, udałeś się więc na zwiad po regionie. Poszukiwania były owocne, zauważyłeś bowiem pierwszą ofiarę duchów. Niedaleko rzeki znalazłeś chatę jakiegoś miejscowego samotnika - z ilości drewna w pobliżu domu wnosisz, że mężczyzna była drwalem. Wnętrze jego domostwa pełne było dowodów działania sił nieczystych - meble były zruinowane, okna wybite od wewnątrz, po podłodze walają się puste butelki po wódce. Jedna z ceglanych ścian w głównej izbie wymalowana została jakimiś powtarzającymi się, nieznanymi ci symbolami. Rozpoznałeś, że zapisane zostały krwią.
Znalazłeś gospodarza w niewielkiej spiżarni w rogu domu. Był nagi, leżał na wznak, a z jego czaszki, dokładnie spomiędzy oczu wystawał drzewiec topora. Wygląda na to, że drwal popełnił samobójstwo siekierą - nabrałeś uznania do denata, zdając sobie sprawę z tego jak trudna jest to sztuka. Posiliłeś się jego świeżym jeszcze truchłem, zabierając przy okazji narzędzie zbrodni. Co prawda do obrony masz już miecz, ale toporem dużo łatwiej będzie ścinać drzewa...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-topor.gif)
Znalazłeś nowy przedmiot - Topór.
-
Zacząłeś budzić się o zachodzie słońca, jak zwykłeś to robić każdego dnia. Nie spodziewałeś się jednak tak gwałtownego i nieprzyjemnego przebudzenia - nerwy idące wzdłuż martwego kręgosłupa wyczuły coś nieprzyjemnego w powietrzu, sygnalizując ci to zimnymi ciarkami. Nie sądziłeś nawet, że masz w tych miejscach zakończenia nerwowe...
Nadciąga magiczny cyklon, a ty pewnie jesteś pierwszym, który się o nim dowiedział. Jeszcze za życia byłeś wysoce wyspecjalizowany w wykrywaniu magii, a twoje zdolności wyczuwania magicznej aury są niedoścignione dla nikogo w tej krainie, z wątpliwym wyjątkiem nieobecnego arcymaga Claudiusa. Zanim jednak cyklon zapanował nad krainą, poczułeś zapach ozonu i syk zestalającego się zaklęcia. Poczułeś ból głowy - jakiś desperat rzucił na ciebie Likwidację, chcąc pozbawić cię zaklęć. Otrząsnąłeś się, mrużąc przez momentu oczy, ważąc pustkę, która zapanowała w twojej głowie po likwidacji zaklęcia.
- Głupiec... - pomyślałeś, zdając sobie sprawę, że rzucający to zaklęcie pewnie nie wie jeszcze o cyklonie. Uśmiechnąłeś się kiedy wyobraziłeś sobie, jaka będzie jego mina za kilka godzin.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-likwidacja.gif)
Twoje zaklęcie zostało usunięte za pomocą czaru Likwidacja, rzuconego przez Nekromantę.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-cyklon.gif)
Straciłeś swoje czary na skutek działania Magicznego Cyklonu... A raczej straciłbyś je, gdyby nie pomoc Nekromanty.
================
Noc zapadła, a tobie pozostało ruszenie w dalszą drogę. Możesz skierować się na południe, w stronę ruin i znajdującego się wśród nich grobowca. Idąc na zachód będziesz mógł zbliżyć się do miasta - świt zastanie cię najpewniej gdzieś w okolicy wzgórz.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Ruiny - teren został częściowo zbadany i leży na nim Karta Przygody (Grobowiec). Został również częściowo zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim nieznana Karta Przygody.
b) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
no to kierunek wzgórza, stos drugi o
-
Noc spędziłeś na błąkanie się po regionie wzgórz. Poszukiwałeś czegoś, co mogłoby ci się przydać w podróży, choć sam w zasadzie nie wiesz co to mogłoby być. Na pewno nie przyjaciel, bo przecież stara wiedźma nie pozwoliłaby ci żadnego mieć. Przedmiotów też już praktycznie nie możesz nosić, więc nie to też ci się nie przyda...
O świcie dotarłeś do targowiska nad rzeką. Jest trochę inne niż to, które wcześniej odkryłeś na równinach na wschodzie, ale miasteczko to również składa się głównie z handlowego placu i kilku straganów w rzecznej przystani. Miałeś sporo pieniędzy, postanowiłeś więc nabyć tratwę, a gdy rybak powiedział ci co znajduje się bezpośrednio po drugiej stronie rzeki, uznałeś że przyda się również butelka wody. Chyba najwyższy czas poszukać szczęścia na drugim brzegu...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-targowisko.gif)
Znalazłeś targowisko. Kupiłeś na nim Tratwę i Butelkę Wody w zamian za cztery mieszki złota.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-tratwa.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-butelka-wody.gif)
Masz zbyt wiele przedmiotów i postanawiasz zostawić tu swój miecz.
-
Stanąłeś nad brzegiem rwącej rzeki, gotowy ruszać w dalszą drogę. Nim jednak wrzuciłeś na jej pokład swój dobytek i nim odepchnąłeś ją od brzegu, przemyślałeś jeszcze raz wszystko i rozważyłeś swoje opcje.
W nocy wyczułeś słabe wibracje w powietrzu - obie były natury magicznej i żadnej z nich wcześniej nie czułeś. Jedna z nich wskazuje na teren sąsiadujących z Gospodą od południa pól, druga natomiast dobiega z równin na południowym-zachodzie. W normalnych okolicznościach już szedłbyś jedną z nich sprawdzić, ale wiesz dobrze, że nie możesz tu zostawić tratwy, a na pewno nie dasz rady jej nieść.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pola - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Równiny - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
c) Pustynia (Kraina Środkowa) - nic się tam nie wydarzy.
-
płyne na pustynię...
-
Po dłuższym rozmyślaniu postanowiłeś w końcu, że skoro zapłaciłeś za tą tratwę, to trzeba ją wykorzystać. Zawsze będziesz mógł wrócić mostem, który zapewne nie jest broniony przez Strażnika z tej strony.
Rejs był zaskakująco długi i nudny - tratwa wlokła się w ślimaczym tempie, walcząc z silnym wciąż prądem. W końcu poddała się blisko końca podróży, przewracając się w nadbrzeżnej bystrzynie. Wyskoczyłeś w porę, aby nie zostać przygniecionym i doszedłeś do pustynnego brzegu brodząc w zimnej rzece.
Resztę nocy spędziłeś na badaniu diun, w pobliżu których wylądowałeś. Piasek jest tu wszechobecny i suchość krajobrazu jest coraz bardziej przytłaczająca z każdą kolejną wydmą. Zakopałeś się głęboko w piasku, kiedy zauważyłeś bliskość świtu. Cieszysz się, że kupiłeś manierkę z wodą - w takim miejscu jest ona nieocenionym skarbem.
Nic się nie wydarzyło.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Runy - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Przeklęta Polana - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
przekleta polana, stos 3
-
Skierowałeś się na południe, wybudzając się w końcu z przedłużającego się letargu, w jaki zapadłeś po przepłynięciu rzeki. Cała kraina jest skąpana w jakimś nienaturalny, magicznym polu, którego obecność dosyć źle na ciebie wpływa. Polana do której zawitałeś nosiła ślady spaczenia - drzewa były powykręcane i wyschnięte, zmutowane od zbyt długiego przebywania w obszarze zanieczyszczonym magicznie. To miejsce nieprzyjemne, nawet dla ciebie - jest szkodliwe nie tylko dla ciała, ale przede wszystkim dla umysłu wszystkiego co żyje. Tobie skażenie raczej nie grozi, ale nie wiesz jaką maszkarę możesz tu spotkać...
Natknąłeś się na przeciwnika, otumanionego tak, jak się spodziewałeś. W zapomnianym regionie polany zamieszkał człowiek, a przynajmniej coś kształtem go przypominającego - jego ciało rozrosło się nienaturalnie, nabrało szarej barwy, a skrzywienie kręgosłupa i zapadnięcie się czaszki sugeruje daleko zaszłą dewolucję. Oszalałego humanoida zastałeś na pożywianiu się ciałem innego człowieka, widocznie jego ofiary - zgłodniałeś na ten widok, mimo to starając się nie dać się zauważyć. Niestety, ludojad ma doskonały słuch i powonienie - zauważył cię i od razu ruszył do walki. Ledwo zdążyłeś wyciągnąć broń.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-ludojad.gif)
Rozpocząłeś walkę z ludojadem.
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność wroga: 4 (siła) + 2 (rzut kostką) = 6
Poniosłeś porażkę. Straciłeś w walce punkt wytrzymałości (2->1).
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Jaskinia Czarownika - możliwość ruszenia na wyprawę po Talizman.
b) Tajemne Wrota - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
c) Kapliczka (Kraina Zewnętrzna) - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości. Na tym obszarze znajduje się Karta Przygody.
d) Cmentarz (Kraina Zewnętrzna) - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
-
no to cmentarz i cobym sie podleczył:P
-
Podróż przez rzekę była złym pomysłem. Następnej nocy, ledwo żywy i pół przytomny skierowałeś się przez most na południu, kierując się do jedynego miejsca, które jest dla ciebie prawdziwie bezpieczne - na stary cmentarz, na którym reanimowano cię przed miesiącem. Droga była długa, ale na szczęście udało ci się skryć w cieniu. Nim słońce wzeszło, ty już zamykałeś się w swojej zimnej, wilgotnej krypcie w środku opuszczonej nekropolii.
Sen jednak nie okazał się odżywczy - straciłeś zbyt wiele sił, zbyt długo się nie pożywiałeś, żebyś miał się od razu zregenerować. Nim zagoją się twoje rany musisz odpocząć. Zamknąłeś się w trumnie i nie masz zamiaru z niej wychodzić conajmniej przez cały jeden dzień.
Wynik rzutu kostką podczas wizyty na Cmentarzu: 1
Straciłeś turę.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Pola - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Równiny - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
wyboru za duzego nie mam. to moze pola
-
O zachodzie słońca dnia następnego obudziłeś się i wyczołgałeś z krypty. Odzyskałeś trochę sił, choć wciąż jesteś ciężko ranny i głodny. Długo nie pożyjesz w takim stanie, ale musisz iść na przód.
Skierowałeś się na wschód, wyczuwając z tamtego kierunku jakieś nietypowe wibracje. Czujesz silne pola magiczne dobywające się z okolic pagórzystych pól na północ od wioski, a takie miejsca zawsze są warte zwiedzenia. W środku nocy dotarłeś na miejsce i bez problemu zlokalizowałeś źródło tych anomalii - to magiczne wrota, portal, który musi stać tu od bardzo długiego czasu. Ktokolwiek go tu umieścił nie kłopotał się jego ponownym zamknięciem. Jako, że nie masz wiele do stracenia, postanowiłeś wejść do środka i zobaczyć gdzie cię przeniesie. Po nieprzyjemnym locie w międzyprzestrzeni, wylądowałeś bezpiecznie po drugiej stronie. Portal przeniósł cię do ciemnego, śmierdzącego zaułka w środku jakiejś aglomeracji...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczne-wrota.gif)
Odnalazłeś Magiczne Wrota i postanowiłeś przez nie przejść.
Wynik rzutu kostką podczas przechodzenia przez Magiczne Wrota: 3
Zostałeś teleportowany do Miasta i postanawiasz nikogo w nim nie odwiedzać.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Puszcza - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
puszcza, cokolwiek by tam nie leżało
-
Uciekłeś z miasta, nie chcąc przebywać w nim zbyt długo. Prawdą jest, że mógłbyś się w nim posilić, jednak sytuacja wymaga rozwagi, a żerowanie na ludziach z tej metropolii może okazać się groźne. Wyszedłeś poza mury i skierowałeś się na wschód, przez równiny i wzgórza, podróżując w silnym deszczu i zimnym wietrze. Zakończyłeś marsz gdy już prawie świtało, kiedy dotarłeś do gęstej puszczy nad rzeką. Udało ci się znaleźć odpowiednią do noclegu norę akurat w porę, aby uniknąć słońca.
Jak codziennie zapadłeś w letarg, jednak okolica jest dla ciebie trudna i nie możesz w niej wypocząć - w lesie wyczuwasz obecność jakiejś nieprzychylnej ci siły, jakiejś nuty porządku, która zakłóca twoją własną, chaotyczną aurę. To za pewne jakiś leśny duch, jakaś driada, nimfa, czy inny paranormalny śmieć. Gdyby okoliczności były inne, gdyby nie było słońca, a sam czułbyś się odrobinę lepiej to wyszedłbyś z tej jamy i zrobił porządek z tym cholerstwem, ale niestety, tego dnia musisz to znieść w spokoju. Dobrze, że nigdy nie brakowało ci cierpliwości.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-wrozka.gif)
Spotkałeś wróżkę, lecz zostałeś przez nią zignorowany.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Równiny (droga na zachód) - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Targowisko).
b) Równiny (droga na wschód) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
ide na równiny, na targowisko i tam czekam i nic nie robie
-
Noc zapadła szybko i zastała cię dalej śpiącego w odnalezionej jamie. Było po północy kiedy w końcu wygrzebałeś się z niej i ruszyłeś w dalszą drogę. Jesteś coraz słabszy, coraz więcej czasu musisz spędzać na odzyskiwaniu siły - wydaje się, że nic od jakiegoś czasu nie idzie po twojej myśli.
Dotarłeś na równiny na zachodzie, zbliżając się do portowego miasteczka z dużym targowiskiem, które kiedyś odwiedziłeś. Jest środek nocy, wszystkie kramy są nieczynne, sklepy pozamykane, a ty nie masz przy sobie żadnych pieniędzy na ewentualną wymianę. Udało ci się znaleźć jakąś głęboką, zwierzęcą norę, dawno opuszczoną przez właściciela i schowałeś się w niej przed nastaniem świtu. Dzisiaj nic nie osiągnąłeś, ale jutro też jest dzień.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-targowisko.gif)
Znalazłeś targowisko, jednak nic na nim nie kupujesz
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Ruiny - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Pielgrzym).
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide na ruiny i atakuje Pielgrzyma. jesli wygram to wysączam z niego HP
rodzaj walki -> tzw. magiczna (na punkty mocy)
użyte przedmioty -> różdżka zniszczenia - pozbawiam przeciwnika 2 punktów mocy
-
Wyczułeś słabą magiczną aurę na południu, w okolicach ruin. Nie wiedziałeś już, czy aura była tak słaba, ponieważ nie było tam nic wartego uwagi, czy też po prostu ty sam zaczynasz powoli tracić swój dar do wykrywania mocy. Miałeś tylko jeden sposób żeby to sprawdzić - to był twój jedyny pomysł na kolejny krok, a istniała szansa, że odnajdziesz tam coś, co okaże się pomocne.
Natknąłeś się na nieznajomego podróżnika, od którego biła jakaś niepokojąca aura. Musiał być świetnym magiem, co oznaczałoby, że nie miałbyś z nim szans w pojedynku psychicznym. Przynajmniej nie bez użycia swojego asa w rękawie, który powinien osłabić go przynajmniej do twojego poziomu. Wyciągnąłeś magiczną różdżkę i ruszyłeś do ataku.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-pielgrzym.gif)
Użyłeś przeciwko Pielgrzymowi Różdżkę Zniszczenia - stracił dwa punkt mocy(6->4).
Rozpocząłeś walkę psychiczną z Pielgrzymem. Wojownik walczy w jego imieniu.
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 2 (rzut kostką) = 6
Skuteczność Wojownika: 3 (moc) + 6 (rzut kostką) = 10
Poniosłeś porażkę. Pielgrzym odebrał ci jeden z twoich magicznych przedmiotów - Talizman!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny). Na tym obszarze znajduje się inny poszukiwacz (Pielgrzym).
b) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
-
nie daruję mendzie - podążam za Pielgrzymem, atakuję
->walka magiczna
->w razie zwycięstwa wysączam z przeciwnika PW i chyba nie musze mówić co z nim zrobię :P
-
Czujesz, że powoli tracisz zimną krew, tym razem tą metaforyczną. Nie dość, że przegrałeś pojedynek z tym parszywym przybłędą, to jeszcze podczas zwycięzca położył łapy na twoim Talizmanie. Nie możesz tego darować, nie komuś takiemu.
Tuż po zmroku ruszyłeś w pogoń, kierując się magiczną aurą wykradzionego ci przedmiotu. Twoja moc jest faktycznie słabsza niż dawniej, ale nie aż tak słaba, żeby nie wyczuć czegoś tak wyjątkowego jak Talizman. Po kilku godzinach marszu dotarłeś w okolicę ludzkich zabudowań i przyczaiłeś się na wroga przed gospodą, w której spędził większość dnia. Zaatakowałeś go, kiedy ten wyszedł zaczerpnąć świeżego powietrza...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-pielgrzym.gif)
Rozpocząłeś walkę psychiczną z Pielgrzymem. Wojownik walczy w jego imieniu
Twoja skuteczność: 4 (moc) + 4 (rzut kostką) = 8
Skuteczność Wojownika: 3 (moc) + 5 (rzut kostką) = 8
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Miasto - możesz odwiedzić w nim Medyka, Alchemika i Czarodziejkę i korzystać z ich usług..
b) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług. Na tym obszarze znajduje się również Karta Przygody.
-
idę do wioski i odwiedzam mędrca, by sie pozbyć tego przekleństwa co a mną łazi już od tak dawien dawna,,,
-
Zdenerwowałeś się. Atak na Pielgrzyma musiał się udać, przeciwnik został zaskoczy, w dodatku wcześniej pił alkohol - nie powinien stanowić dla ciebie żadnego problemu, a mimo to nie udało ci się go pokonać. Następnego wieczora wyczułeś, że twoja niedoszła ofiara przepłynęła na rzekę i nie masz jak jej gonić. Wszystko to przez to, że od dłuższego czasu prześladuje cię pech - gdybyś miał przy sobie swoją wierną dziewicę, to pielgrzym nie miałby szans. Nie masz jej jednak przez przekleństwo, które chodzi za tobą od niepamiętnych czasów. Musisz coś z nim zrobić.
Ruszyłeś na południe, w środku nocy docierając do wioski. Wiesz dokładnie kto może ci pomóc - stary, wioskowy mędrzec, którego już kilka razy próbowałeś nawiedzić, z różnym skutkiem. Gdy dotarłeś do jego chaty nie kłopotałeś się z pukaniem do drzwi - wyważyłeś je, wspierając się resztkami magicznej energii, po czym złapałeś mędrca za gardło. Powiedziałeś czego od niego chcesz i dałeś wyraźnie do zrozumienia, że odmowa nie jest czymś, co w spokoju przyjmiesz do wiadomości.
Mędrzec zdjął z ciebie przekleństwo.
==================
Wolny od przekleństwa ruszyłeś na zwiad dookoła wioski. Pozostało ci jeszcze kilka minut, zanim starzec wezwie pomoc, a czujesz jakieś nietypowe wibracje za jednym z pobliskich domostw. Gdy wieśniacy zaczęli się zbierać pod domem mędrca, ty zakradłeś się na tyły podejrzanego domu i w wysokiej trawie odkryłeś nietypowy, magiczny przedmiot, a raczej ich parę - wysokie, skórzane buty z niewielkimi skrzydełkami przymocowanymi nad piętami.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-skrzydlate-buty.gif)
Znalazłeś nowy magiczny przedmiot - Skrzydlate Buty.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Cmentarz - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
b) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
-
ide na cmentarz no i wola nieba, lepiej abym sie uleczył :P
-
Wolny od przekleństwa i uzbrojony w nowy przedmiot, postanowiłeś spędzić kilka spokojnych chwil na cmentarzu, aby odbudować zmarnowaną na mędrcu magiczną energię. Twoja aura słabnie coraz bardziej, bez regularnych odwiedzin w nekropolii nie będziesz w stanie długo funkcjonować w takim stanie. Musisz wziąć się w garść.
Po raz kolejny przespałeś się w swojej krypcie, nim jednak to zrobiłeś, spędziłeś kilka godzin na przyzywaniu duchów i medytacji. Zmarli byli dziś przychylni i kontakt z nimi pozwolił odbudować utraconą aurę. W trakcie medytacji otrzymałeś od nich dodatkowy prezent - zaklęcie, które pomoże ci w dalszej wędrówce.
Wynik rzutu kostką podczas wizyty na Cmentarzu: 6
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Zyskałeś nowy czar.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Strażnik - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.
-
skoro czar nie zadziałał to w takim razie stos trzeci (of koz na polu ze strażnikiem)
-
Skierowałeś się w stronę wzgórz na zachodzie i znajdującego się w ich pobliżu mostu. W tej okolicy mieszkają ludzie, jest ona potencjalnie niebezpieczna, a ty nie masz ochoty dzisiaj ryzykować, skoro nie musisz. Nie masz zamiaru oszczędzać zaklęcia, które otrzymałeś od cmentarnych duchów, bo jeśli go nie użyjesz, to jest szansa, że nie będziesz mógł go użyć już nigdy. Skupiłeś swoją moc i rzuciłeś zaklęcie z nadzieją ujrzenia swojej przyszłości. Nie spodziewałeś się, że ktoś może nie chcieć, abyś ją ujrzał...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-objawienie.gif)
Rzuciłeś czar Objawienie, aby w tajemnicy obejrzeć leżące na stosach Karty Przygód.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-rozproszenie-magii.gif)
Pielgrzym użył Rozproszenia Magii i anulował twoje Objawienie.
==================
Po kilku chwilach otworzyłeś oczy, zdenerwowany bardziej niż kiedykolwiek. Nie tylko los sprzysiągł się przeciw tobie, ale i inni wędrowcy. Rozpoznałeś barwę zaklęcia, charakterystykę jego wibracji... rzucił je ten pielgrzym, z którym kilkukrotnie walczyłeś w minionym tygodniu. Obiecałeś sobie, że zemścisz się na nim kiedy tylko będziesz miał okazję, jednak zanim to nastąpi musisz go odnaleźć. Ruszyłeś w kierunku mostu, w kierunku nieznanego.
Słońce zaczęło wschodzić kiedy pojawiłeś się w pobliżu gęstego lasu. Wlazłeś między drzewa w poszukiwaniu kryjówki przed słońcem, nim jednak ją odnalazłeś, coś odnalazło ciebie. Wielki potwór obrał sobie ciebie za swoją dzisiejszą ofiarę - wyglądał jak wielki jaszczur z przerażająco ostrymi pazurami i kolcami wyrastającymi z grzbietu, przebiegającymi po nim aż po czubek długiego ogona. Bestia była groźna, ale ty nie miałeś zamiaru jej się poddać nim nie zaznasz zemsty. Chwyciłeś oburącz topór i ruszyłeś obciąć głowę wielkiej jaszczurce...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-jaszczur.gif)
Rozpocząłeś walkę z jaszczurem.
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 1 (rzut kostką) = 4
Zwyciężyłeś w walce. Jaszczur (siła 3) zostaje dodane do twoich trofeów.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Cmentarz - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
b) Kapliczka - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości. Na tym obszarze znajduje się Karta Przygody.
-
z logicznych wyborów ponownie skieruję się na cmentarz... cos mnie tam ciągnie, ale nie wiem, czy to zew jakiegoś umarlaka, czy też świadomosć i przeczucie, ze niebawem tu wrócę i już stąd nie wyjdę...
-
Choć pokonałeś jaszczura to pojedynek z nim był bardzo męczący. Rany, które poniosłeś w walce nie zasklepiły się i wiedziałeś, że twojemu ciału potrzeba kolejnego odpoczynku. Wycofałeś się na wschód idąc na znany ci cmentarz, mając nadzieję spędzić trochę czasu w krypcie, odsapnąć przed dalszym marszem.
Dotarłeś na cmentarz wczesnym wieczorem i pierwszych kilka chwil poświęciłeś na medytację i porozumieniu się z duchami. Duchy po raz kolejny postanowiły wspomóc cię w podróży, jednak wyczułeś w nich coś dziwnego, nietypowego, niebezpiecznego. Po raz kolejny miałeś złe przeczucia, ale nie mogłeś wzgardzić zaklęciem, jakie pojawiło się w twojej głowie...
Wynik rzutu kostką podczas wizyty na Cmentarzu: 5
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Zyskałeś nowy czar.
=====================
Zamknąłeś się w krypcie, z pewnym niepokojem pogrążając się w letargu, odzyskując wewnętrzną równowagę, pozwalając nieumarłemu ciału odzyskać stabilność. Z regeneracyjnego uśpienia wyrwałeś się o północy, kiedy poczułeś jakąś wyraźną, złą aurę, która zdawała się ogarniać cię ze wszystkich stron. Wynurzyłeś się ze swojego grobowca, z niedowierzaniem wznosząc głowę w niebo. Dziki Gon, niekończący się orszak widmowych wojowników przemykał na tle rozgwieżdżonego nieba, wznosząc głosy w złowieszczym hymnie. Te duchy nie czuły respektu przed nikim, a ich jedynym celem była zemsta na wszystkich, którzy kiedykolwiek stanęli im na drodze.
Przekląłeś pod nosem, widząc, że to już koniec. Kilka duchów odłączyło się od gromady i skierowało się na ciebie. Doskonale wiedziałeś, że nie masz szans uciec, a twoje ciało nie odzyska straconych sił. Zamknąłeś szybko wrota krypty i ułożyłeś się w swojej trumnie, słysząc jak duchy przechodzą przed zimne kamienie, jak wyciągają prześwitujące dłonie by cię pochwycić. Powróciłeś tam skąd wyruszyłeś, bardziej zirytowany niż przestraszony - wiedziałeś już wszystko o śmierci, a to, że twoje ciało odłączy się od twego ducha jest jedynie chwilową niedogodnością. To jeszcze nie był twój czas, ale ty byłeś cierpliwy. Wiedziałeś, że w przeciwieństwie do twych śmiertelnych wrogów, ty powrócisz.
Ty zawsze powracasz.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zemsta-duchow.gif)
Straciłeś punkt wytrzymałości (1->0).
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-upior-0.gif)
Upiór został wyeliminowany z gry.