Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Magia i Miecz Online => Wątek zaczęty przez: Tantalus w Września 11, 2010, 06:30:42 am
-
Wstałeś o świcie i wyszedłeś na świeże powietrze. Krajobraz jak co dnia: posępne, skaliste wzniesienia otaczają ze wszystkich stron waszą kryjówkę, miejsce, do którego z trudem próbujecie przywyknąć od tylu lat, od czasu, kiedy ludzie wygnali was na tą nieurodzajną ziemię. Ostatnio jednak żyje się wam trochę lepiej, po tym jak w tajemniczych okolicznościach zaginął mag Claudius, powiernik Korony Władzy, a z jego zniknięciem Chaos powoli wraca do krainy. Cieszy cię to, ponieważ ludzie są teraz zbyt zajęci by was nękać, a im więcej z nich padnie ofiarą potworów, tym lepiej. Martwisz się jednak o swój lud, nie tylko ten tu, lecz i swych licznych braci rozsianych po całej krainie, żyjących z napadania podróżników.
Czujesz, że nastał czas sięgnąć po swoje. Jeżeli tylko udałoby ci się dostać do Korony Władzy i stać się jej nowym panem, wszystko byłoby inaczej. Ludzie dostaliby to, na co zasłużyli, a ziemię zaludniliby podobni tobie. Drugiej takiej szansy możesz nie mieć - nie wiadomo, czy Claudius nie powróci i czy ktoś inny nie dotrze do Korony przed tobą. Pożegnałeś się i wyruszyłeś czym prędzej, kierując się ku siedzibie maga, daleko za rwącą rzeką i Ognistymi Górami. Droga będzie trudna, ale całe twoje życie do najłatwiejszych nie należało.
Nastał czas Hobgoblina!
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/kp-hobgoblin.gif)
AD.3. - Jeżeli natrafisz na hobgoblina i będziesz chciał wykorzystać tą umiejętność, dam ci link do zedytowanej mapy, na której będziesz miał pokazane pola, na których możesz go umieścić. Nie będziesz jednak wiedział kto z poszukiwaczy gdzie stoi (przynajmniej nie będzie to wynikało z samej mapy)
Przedmioty:
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-miecz.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-talizman.gif)
Przyjaciele:
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dzin.gif)
Czary:
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers-dzin.gif)
Trofea:
Niedźwiedź (siła 3)
Małpa (siła 3)
Małpa (siła 3)
Rzygacz (siła 5)
-
Zszedłeś z rodzinnych wzgórz, dochodząc do rzeki, która ma wśród nich jeden ze swych mniejszych dopływów. Musisz przedostać się przez Rwącą Rzekę, wpierw jednak musisz zebrać siły na czekające cię niebezpieczeństwa - czeka cię pobyt w Krainie Zewnętrznej, przynajmniej przez pewien czas. Najważniejsze w tej chwili jest zdobycie Talizmanu, magicznego artefaktu, bez którego magiczne płomienie w Dolinie Ognia spaliłyby cię żywcem. Bez niego nie masz szans na zdobycie Korony.
Na północy widzisz zielone łąki i pola uprawne, kilka mniejszych ludzkich siedzib, zapewne przedpola przed większą metropolią, którą zdajesz się widzieć gdzieś na horyzoncie. Na wschodzie teren jest bardziej pofałdowany, też jednak przeważa w nim świeża zieleń łąk przepasanych pojedynczymi lasami - wzgórza są blisko mostu prowadzącego do Krainy Środkowej, jednak region wydaje się być niebezpieczny.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
Hint: Od razu zadeklaruj z którego stosu mam ciągnąć kartę (podaj numer od 1 do 4).
-
podążam ku wzgórzom
stos 3
-
Wdrapałeś się na wzniesienie i rozejrzałeś po otaczającej cię okolicy. Masz bardzo złe przeczucia względem tego miejsca i wciąż masz wrażenie, jakby ktoś cię obserwował. Przeszedłeś się po okolicy, nie znalazłeś jednak nic wartego uwagi.
Noc zaskoczyła cię w lesie - nigdy nie lubiłeś drzew, szybko ruszyłeś więc w stronę skalistego wzniesienia, szukając jakiejś jaskini, w której mógłbyś się skryć. Znalazłeś jedną, której wejście zablokował kulisty głaz, który mógłbyś odsunąć bez większego problemu. Szybko rozpaliłeś ognisko przed wejściem, po czym odsunąłeś przeszkodę, która blokowała ci wejście do twojej dzisiejszej sypialni.
Nim tylko głaz się odsunął, chmura ciemnego dymu wyleciała z niego z przerażającym gwizdem. Skupiła się i zmaterializowała 10 metrów wyżej, pod postacią olbrzymiej, upiornej głowy. Bestia wydała z siebie ryk, od którego włos się jeży na głowie, wolno obróciła się wokół osi, po czym zbliżyła się do ciebie na wyciągnięcie ręki, zezując, starając ci się dobrze przyjrzeć. Byłeś pewny, że w każdym momencie może zaatakować, jednak po kilku chwilach krępującego wpatrywania się w ciebie, usta upiora wykrzywiły się w grymasie przypominającym uśmiech, a cała lewitująca głowa wzniosła się wyżej i poszybowała w dół wzgórza. Odetchnąłeś spokojnie - miałeś już dość wrażeń jak na tą noc.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-upior-j.gif)
Zostałeś zignorowany przez potwora. Jeżeli chcesz możesz go jednak dogonić i zaatakować - aby to zrobić, odpisz na tego posta.
-
Spotkanie z Upiorem nie miało na ciebie wpływu większego, niż kilka koszmarnych snów tej nocy. Obudziłeś się rankiem i poszedłeś dalej, obiecując sobie, że teraz uważniej dobierać będziesz miejsca na nocleg.
Możesz wrócić na północ, minąć rodzinne skały i zwiedzić obszerne równiny po ich drugiej stronie. Górale często wypasają na nich swoje owce i kozy, nie oznacza to jednak jeszcze, że to miejsce bezpieczne. Idąc na wschód dojdziesz w pobliże największej osady ludzkiej w tej okolicy, wchodząc na szachownicę sadów i pól uprawnych. Zawsze też pozostaje ruszyć przez pobliski most, jednak wpierw trzeba by się uporać z pilnującym go Strażnikiem...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)
-
ide na rowniny
stos 4
-
Ruszyłeś na północ, w kierunku największego w okolicy ludzkiego miasta, dochodząc w końcu na trawiaste równiny. Po drodze natknąłeś się na niedawne pole walki - ktoś jechał powozem trochę zbyt blisko twoich rodzinnych Skał, a po pojeździe zostały same zgliszcza i kilka bezużytecznych przedmiotów z bagażowych kufrów. Dobrze wiedzieć, że twoi bracia są w formie i wciąż skutecznie napadają na miejscowych podróżników.
Kiedy słońce zaszło postanowiłeś rozbić jakieś obozowisko, jednak nim zdążyłeś wybrać jakiejś miejsce i ruszyć po drewno, zauważyłeś światło ogniska w niewielkiej dolince kilkaset metrów dalej. Po co budować szałas od zera, skoro można zabrać komuś już gotowy? Zakradłeś się w pobliże nieznajomych, obchodząc ich szerokim łukiem, uważnie obserwując. Okazało się, że nocuje tu grupa trzech gnomów - nie widzisz, żeby mieli ze sobą wiele dobytku, zakładasz więc, że to grupa kilku ocalałych z zasadzki, jaką twój lud przygotował kilka mil wcześniej. Byli zmęczeni, słabo uzbrojeni i nie zostawili nikogo na czatach - nie zabicie ich byłoby sprzeczne z twoją naturą drapieżnika.
Zakradłeś się jeszcze bliżej i wyskoczyłeś na nich nagle, w ciągu kilku sekund skręcając karki dwóm najbliższym gnomom - nie zdążyli nawet krzyknąć. Trzecia postać zamarła w przerażeniu, spadając z kamienia. Strach sparaliżował wszystkie części małej istotki, za wyjątkiem jej pęcherza, który przyczynił się w tej chwili do zmoczenia jej ubrania. Stanąłeś nad nim, napawając się jego pełnym strachu spojrzeniem.
- Nnn... niiie zabijaj mnie! - krzyknął piskliwym głosem, kiedy podniosłeś go jedną ręką za głowę. Normalnie zabiłbyś go, choćby za to, że nie poprosił, ale zastanowiłeś się chwilę. Gnomy są całkiem rozgarnięte, są doskonałymi włamywaczami i bardzo możliwe, że pomoc takiego małego śmierdziela może ci być kiedyś potrzebna. Uśmiechnąłeś się do niego ostrymi jak żyletki zębami, po czym puściłeś jego niewielką czaszkę. Gnom upadł na ziemię i spróbował odczołgać się do tyłu...
- Ccc.... co chcesz zrobić? - zadał ci pytanie retoryczne. Sięgnąłeś do swojej podróżnej torby, szukając w niej pary żelaznych kajdan na długim łańcuchu, które masz ze sobą właśnie na takie okazje...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-gnom.gif)
Zdobyłeś nowego przyjaciela - Gnoma!
-
Ruszyłeś dalej, przyspieszając kroki po zejściu z równin na trakt. Towarzysz trochę cię spowalnia, ale z drugiej strony katowanie karzełka szybkim marszem daje ci pewien psychiczny komfort. Można powiedzieć, że poszliście w ten sposób na kompromis.
Droga na południe wiedzie w kierunku wzgórz - tych samych, na których spotkałeś tamtego straszliwego upiora. Choć nie był wobec ciebie agresywnie nastawiony, a gdyby nawet był, to twój towarzysz pomógłby ci na pewno (chcąc-niechcąc) uniknąć konfrontacji z potworem, masz wrażenie, że nic nowego cię tam nie spotka. Dalej na północy widzisz wielkie miasto i pobliskie pola pełne małych chatek i farm - prawdopodobnie będziesz musiał gdzieś wśród nich przenocować.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
-
ide szukac mięska na polach
stos 1
-
Pola okazały się bardziej wyludnione niż wyglądało to z oddali. Idąc głównym traktem zauważyłeś faktycznie wiele domków, większość jednak była albo pusta albo częściowo zniszczona. Kontynuowałeś podróż na północ, wspinając się powoli na niewielkie wzniesienie, przez które prowadziła. Nim doszedłeś do jego połowy poczułeś regularne drżenie ziemi, przypominającą trochę powolne, ciężkie kroki. Będąc już blisko szczytu szarpnąłeś mocno za łańcuch i skoczyłeś wraz z gnomem w wysokie krzaki rosnące po lewej stronie drogi - zdążyłeś w ostatniej chwili.
Wielki cyklop szedł właśnie w przeciwnym kierunku, powolnie przestawiając gigantyczne nogi. Niestety nie udało ci się skryć w porę i zostaliście zauważeni - potwór przystanął przy waszym krzaku i pochylił się w twoim kierunku, nie zezując wzrokiem tylko ze względu na fakt, że w jego wypadku byłoby to technicznie niewykonalne. Pociągnął wielkim nosem, zmarszczył brew i po chwili wyprostował się, kontynuując drogę na południe. Zimny pot zlał twoje plecy, ale wyglądało na to, że dziś ci się upiekło.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-cyklop.gif)
Wynik rzutu kostką przy spotkaniu z Cyklopem: 5
Zostałeś zignorowany.
-
Po spotkaniu cyklopa przyspieszyłeś kroku - masz nadzieję nie zobaczysz go tego dnia, ale dla bezpieczeństwa wolisz oddalić się jak najdalej od tych pól.
Idąc dalej przed siebie miniesz wzgórza i dojdziesz do rozpościerających się za nimi równin. Wydaje ci się, że widzisz czyjeś ognisko rozpalone w pobliżu zakola rzeki w tamtym regionie. Masz też ochotę sprawdzić pola po drugiej stronie miasta, jednak by tam dojść musiałbyś się odrobinę cofnąć.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Pielgrzym).
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
HINT: Jeśli pójdziesz na równiny zadeklaruj czy chcesz eksplorować teren czy też zaatakować poszukiwacza. Jeśli postanowisz go napaść zadeklaruj czy (i jakich) używasz specjalnych zdolności/czarów. W razie zwycięstwa w walce nie musisz zabierać mu punktu wytrzymałości - zamiast tego możesz zabrać mu mieszek złota lub dowolny przedmiot. Nie możesz jednak zabrać mu przyjaciela.
-
idziemy dalej zwiedzac pola
stos 1
-
Poszedłeś na pola po drugiej stronie miasta, w zasadzie idąc tropem miniętego wczoraj cyklopa. Jego ohydny smród wciąż unosi się w powietrzu, a jego drogę znaczą zniszczone drzewa i domy.
Cyklop to potężny przeciwnik, zdziwiło cię więc gdy zobaczyłeś jego martwe cielsko, porzucone w środku niewielkiego lasku. Drzewa wokół niego są połamane lub powyrywane, zaś jego ciało nosi znamiona długiej walki. Jest oprócz tego pozbawione głowy, którą ktoś zapewne zabrał na dowód pokonania bestii. Oprócz truchła cyklopa znalazłeś ciała wielu miejskich gwardzistów, wiele dotkliwie oszpeconych i niekompletnych. Wielu ludzi poświęciło swoje życia by zgładzić jednookiego. Przeszukałeś pobojowisko i znalazłeś na nim krótki miecz, który może ci się przydać. Zabrałeś go i ruszyłeś dalej, rozbijając obóz z daleka od śmierdzących zwłok.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-miecz.gif)
Znalazłeś nowy przedmiot - Miecz!
-
Nad ranem ruszyłeś dalej, w jednej ręce trzymając miecz, a w drugiej zaś koniec łańcucha, na którym więzisz ciągnącego się za tobą gnoma. Uzbrojony czujesz się dużo pewniej i wiesz, że teraz masz dużo większe szanse w starciu z panoszącymi się po krainie potworami i poszukiwaczami przygód.
Wahasz się co zrobić dalej. Z jednej strony warto by dalej eksplorować okolice miasta - to dobre miejsce by szukać Talizmanu, a jak sprawa z potworem się rozwiąże będziesz mógł spróbować zasięgnąć w nim języka lub kupić to i owo. Wzgórza na wschodzie wyglądają zachęcająco. Mógłbyś też wrócić do rodzinnych skał i rozejrzeć się po krainie, w pełni widocznej z najwyższych szczytów. Może uda ci się wypatrzyć jakąś nową ofiarę.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Nekromancer).
b) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%). Możesz nie podejmować rzutu dzięki jeden ze swoich specjalnych umiejętności.
-
ide oblukac wzgorza
stos 3
-
Wzgórza okazały się być puste i nudne. Na łąkach nie spotkałeś żywej duszy i jedynie krótkie torturowanie gnoma pozwoliło było dla ciebie jakąkolwiek atrakcją tego dnia.
Założyłeś obóz na szczycie wzgórza i wieczór byłby podobny jak inne, gdyby nie potężny huk, który rozległ się nagle w środku nocy. Nie wiesz co się stało, ale na horyzoncie na dalekim południu widzisz czerwoną poświatę okalającą jakąś sporą górę. Cieszysz się, że jesteś daleko, bo tak duży wulkan mógłby być groźny...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-wulkan.gif)
Domokrążca zginął na skutek erupcji wulkanu i jego karta opuszcza planszę.
-
Nocne fajerwerki nie zakłóciły twojego snu. Gnom też wyspał się dobrze, a długie marsze w morderczym tempie, które mu narzuciłeś musiały pozytywnie wpłynąć na jego kondycję fizyczną - biegnie swobodnie w twoim tempie, a nawet czasami prowadzi. Postanowiłeś zwiększyć prędkość marszu, nie zadowolony tym, że gnom przestał cierpieć.
Rundka w kierunku skał powinna mu pogorszyć humor - może i dobrze sobie radzi na równinach, ale jego krótkie nogi nie ułatwią mu wspinaczki po kamienistych wzgórzach. Podobne warunki terenowe widzisz daleko na wschodzie, gdzie widnieją ruiny jakiejś antycznej twierdzy. Nie wiesz jednak co tam na ciebie czeka, a Skały znasz jak własną kieszeń.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Ruiny - teren został już częściowo zbadany i znajduje się na nim Karta Przygody, można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody).
b) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%). Możesz nie podejmować rzutu dzięki jeden ze swoich specjalnych umiejętności.
-
czeba by zwiedzic ruiny
stos 2
-
Udało ci się trafić do ruin i jednocześnie zmęczyć swojego gnoma na tyle, że po dotarciu do celu padł na kolana i począł zipać jak oszalały. Przez moment pomyślałeś, że może zbyt źle go traktujesz, ale na szczęście po chwili ten głupi pomysł wyleciał ci z głowy.
Zapomniana twierdza pełna jest zaułków, na wpół zapadniętych wierzyć i domostw. Spędziłeś w niej dobre pół godziny i wciąż otaczają cię nowe miejsca. Dotarłeś w końcu do wyróżniającego się miejsca - czegoś na kształt starego, pokrytego zwalonym gruzem cmentarza. Na jego końcu widzisz jakąś imponującą kryptę. Nim jednak do niej dotarłeś usłyszałeś głośny ryk - zza zrujnowanej palisady wypadł nagle niedźwiedź, wygłodniały i zdesperowany na tyle, że bez rozmysłu rzucił się na ciebie. Miecz miałeś w pogotowiu.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-niedzwiedz.gif)
Rozpocząłeś walkę z niedźwiedziem
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) = 7
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 6 (rzut kostką) = 9
Poniosłeś porażkę! Straciłeś w walce punkt wytrzymałości.
========================
Nie doceniłeś przeciwnika. Lekko ranny pośpieszyłeś gnoma i szybko pobiegłeś w kierunku grobowca. Otworzyłeś jego drzwi i wbiegłeś do środka nim niedźwiedź cię znowu dopadł. Byłeś bezpieczny... przynajmniej przez chwilę.
Eksploracja grobowca zajęła ci sporo czasu, a i tak nie zwiedziłeś jego całego. Podziemne korytarze ciągnęły się głęboko w dół, ty skupiłeś się jedynie na przeszukaniu kilku pobliskich pomieszczeń. Wiele z nich było pustych lub wypełnionych trumnami. Za którymś razem miałeś jednak fart - posadzkę jednego z nich pokrywały złote monety. Trafiłeś na żyłę złota. Wieczorem wyszedłeś z grobowca bogatszy o trzy mieszki złota, kiedy upewniłeś się, że niedźwiedź zrezygnował z wyczekiwania na ciebie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-grobowiec.gif)
Wynik rzutu kostką przy wizycie w grobowcu - 6
Zyskałeś trzy mieszki złota!
=======================
Noc się jeszcze nie skończyła. Późnym wieczorem zostałeś napadnięty przez wroga - okazał się nim być wysoki mężczyzna o nordyckich rysach. Kazałeś gnomowi się ukryć i ruszyłeś do walki.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-barbarzynca.gif)
Rozpocząłeś walkę z Barbarzyńcą
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 5 (rzut kostką) = 9
Skuteczność Barbarzyńcy: 5 (siła) + 3 (rzut kostką) = 8
Zwyciężyłeś w walce! Zdobyłeś mieszek złota.
-
Wczorajszy dzień był dla ciebie udany. Prawdą jest, że zostałeś raniony przez niedźwiedzia, jednak zyskałeś sporą ilość złota, które może ci się wyjątkowo przydać w dalszej podróży. Postanowiłeś zwiedzić ten region, widząc, że jest dla ciebie szczęśliwy.
Od północy ruiny graniczą z warzywnymi polami i tam też wstępnie planowałeś się udać. Alternatywą jest jednak pójście na południe, na ciągnące się w stronę lasu równiny. Masz wrażenie, że widzisz tam dym unoszący się z jakiegoś ogniska...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim innym poszukiwacz (Upiór).
-
wracam na pola
stos 3
-
Wróciłeś na północ obierając jednak inną drogę - oddaliłeś na zachód od rzeki, wszedłeś do niskiego gaju na obrzeżach pól. Droga jest póki co łatwa, jednak czujesz jakiś dziwny niepokój.
Dotarłeś do niewielkiego domostwa na zboczu pagórka - ktoś osiedlił się tutaj, w cieniu drzew i w pobliżu bagien. Miejsce jest jednak dosyć upiorne, a stęchły smród znad bagna przyprawia cię o zawroty głowy. Zbliżyłeś się do chatki, starając się zachowywać możliwie cicho - niestety, gospodarz zobaczył cię wcześniej. Wysoki, umięśniony mężczyzna wyszedł z wnętrza, patrząc na ciebie w gniewnie. W jednej ręce miał ponabijaną gwoździami maczugę, w drugiej zaś trzymał coś, co wygląda na ludzka uda. Na twoich oczach odgryzł kawał mięsa z uda, przeżuł go, a następnie upuścił nogę, poprawiając chwyt na maczudze. Miałeś tylko chwilę, aby wyciągnąć broń.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-ludojad.gif)
Rozpocząłeś walkę z ludojadem
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 4 (siła) + 6 (rzut kostką) = 10
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Ludojad okazał się być trudnym przeciwnikiem i wkrótce zostałeś zmuszony do odwrotu. Uciekłeś z jego okolic obiecując sobie, że jeszcze kiedyś go zabijesz.
Walka zmęczyła cię i nie mogłeś pokonać długiej drogi tego dnia. Postanowiłeś odpocząć na jakimś łatwym terenie, jak choćby pobliskie równiny. Jeden pokryty nimi obszar widzisz na południu, kawałek za odwiedzonymi wcześniej ruinami. Inny znajdziesz w pobliżu gospody, gdy udasz się traktem na północ.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Równiny (droga na północ) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny (droga na południe)- teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
idziemy na polnoc
stos 1
-
Ruszyłeś na północ, w kierunku równin rozciągających się między gospodą, a pobliską puszczą. Droga była łatwa, ale pogoda zaczyna się psuć. Rozbiłeś obóz w wysokiej trawie pod jakimś pokrzywionym drzewem, kryjąc się w szałasie tuż przed tym, jak zaczęło padać.
Słońce zaczęło chylić się ku zachodowi, kiedy spotkała cię niespodzianka. Wiele osób i wiele istot próbowało cię dotąd zabić, nawet jeśli pominąć wczorajszy atak ludojada i wcześniejszą napaść barbarzyńcy. Słysząc dziwne odgłosy dobiegające z wysokich traw wstałeś, aby ujrzeć wielkiego lwa, który niskim krokiem zbliża się w twoim kierunku, szykując się do ataku. Przekląłeś pod nosem i dobyłeś broni - nie miałeś nawet pojęcia, że w tej krainie żyją lwy.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-lew.gif)
Rozpocząłeś walkę z lwem
Twoja skuteczność: 3 (siła) + 1 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 5
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 2 (rzut kostką) = 5
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Po raz kolejny musiałeś ratować się ucieczką przed agresywną napaścią. Musisz wziąć się w garść - nie wyobrażasz sobie walki z pilnującego mostu strażnikiem, kiedy nie możesz pokonać nawet głupiego lwa.
Pogoda mocno się zepsuła i od rana pada obfity deszcz. Chmury kierują się na zachód, więc możesz uniknąć zmoczenia wracając na południe i badając równiny, które wczorajszego dnia zignorowałeś. Może tam będziesz miał więcej szczęścia. Innym pomysłem jest ruszenie wraz z chmurami burzowymi w kierunku miasta, gdyż jego przedpola są zazwyczaj względnie bezpieczne i łatwe w plądrowaniu.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
wracam na rowniny
stos 2
-
Wróciłeś na równiny, uciekając od deszczu. Gdy mijałeś ruiny niebo rozpogodziło się na dobre i trafiłeś na równiny po południu, resztę dnia poświęcając na zbadanie tego regionu.
Po kilku godzinach szwendania się po łąkach dotarłeś do ruin jakiegoś bardzo starego, kamiennego budynku. Wszedłeś między pokryte mchem głazy odkrywając, po kształcie murów wnosząc, że musiała to być wieża strażnicza albo obserwacyjna. Twój gnom jednak zasugerował, że może być to coś więcej. Pozwoliłeś mu na chwilę połazić bez łańcucha (przypominając mu, że dużo szybciej od niego biegasz), a ten zaczął szperać między głazami, jakby szukając czegoś konkretnego. Powiedział ci, że glify, jakie widzieliście na kilku kamieniach sugerują, że mogła to być wieża jakiegoś czarodzieja, zrujnowana przez czas lub nieszczęśliwe zaklęcie. Takie miejsca szybko padają łupem szabrowników, ale ci rzadko wiedzą, że gdzieś pod gruzem może być zejście do piwnicy. Gnom odrzucił kilka głazów, odblokowując schodkowe zejście ku podziemiom. Ruszyłeś przodem, jak tylko twój mały niewolnik uporał się ze sforsowanie zamkniętych drzwi na końcu schodów.
Piwnica była w większości pusta, jednak jeden przedmiot rzucał się w oczy w świetle pochodni - wielka, zamknięta księga, leżąca na piedestale umieszczonym w środku jakiegoś magicznego kręgu. Gnom odradził ci ruszanie jej, jednak zdecydowałeś, że gra może być warta ryzyka. Podszedłeś do podestu i otworzyłeś opasły grymuar. Kartki księgi zaczęły same się poruszać, a wypisany na podłodze pentagram zaświecił czerwonym blaskiem. Tomiszcze uniosło się na chwilę po czym eksplodowało oślepiającym światłem, spadając z powrotem na podest i obracając się w pył. Otworzyłeś oczy i odetchnąłeś głęboko. Gnom zmartwił się, że całe te podchody były na nic, ty jednak się nie zgodziłeś mówiąc, że znalazłeś tu dokładnie to, co chciałeś znaleźć.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-ksiega-czarow.gif)
Otrzymaleś jeden czar!
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
-
W nocy ciemne chmury przeszły nad wami i tuż nad rankiem rozpoczęła się potworna zamieć. Zimny wiatr przeszywa cię na wskroś i zdajesz sobie sprawę, że prędzej odmrozisz sobie palce niż przejdziesz dzisiaj daleką drogę.
Na południu widnieje gęsty las - drzewa będą cię chronić przed wiatrem i śniegiem, ale nie wiesz jakie niebezpieczeństwa spotkają cię wewnątrz boru. Na północy widnieją dobrze znane ci równiny - ciekawi cię, czy niedźwiedź dalej kręci się w ich okolicach i czy nikt nie odwiedził Grobowca w czasie twojej nieobecności...
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Ruiny - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leżą na nim 2 Karty Przygód (Niedźwiedź i Grobowiec).
-
one more time... ide w ruiny i nie badam grobowca
-
Po raz kolejny ruszyłeś między zwalone mury, szukając szczęścia w tym opuszczonym miejscu. Ruiny wyglądają wyjątkowo upiornie, kiedy pokryła je cienka warstwa śniegu. Nie wieje tu wiatr i panuje tu przerażająca cisza.
Odszedłeś od grobowca, lecz szybko natknąłeś się na ślady niedźwiedzia - wciąż kręci się po okolicy, choć za pewne trudno tu o pożywienie dla tak dużego zwierzęcia. Znalazłeś go wcześniej niż on ciebie - miś leżał zmarznięty w progu jakiegoś zawalonego domostwa, lecz wstał szybko kiedy zobaczył, że się zbliżasz. Uśmiechnąłeś się i wyciągnąłeś miecz, licząc na słodką zemstę.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-niedzwiedz.gif)
Rozpocząłeś walkę z niedźwiedziem.
Twoja skuteczność: 4 (siła) + 1 (przedmioty) + 5 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 4 (rzut kostką) = 7
Zwyciężyłeś w walce! Niedźwiedź (siła 3) zostaje dodane do twoich trofeów.
(REVENGE! ;x)
-
Zabicie niedźwiedzia poprawiło ci humor. Oskórowałeś drapieżnika i założyłeś na plecy jego futro, aby lepiej chronić się przed zamiecią, jednak śniegu zaczyna być już do kolan. Patrzysz na północ i widzisz, że pogoda będzie się coraz bardziej pogarszać. Trzeba znaleźć miejsce na przeczekanie tej potwornej pogody.
Nie zbadasz już dużo więcej, możesz więc równie dobrze wracać na południe, na równiny z których przyszedłeś - może zastaniesz tam coś nowego? Nim wyruszyłeś przypomniałeś sobie o zalesionych polach na północy i o mieszkającym tam osobniku. Zemsta sama się przecież nie dokona...
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pola - teren został zbadany i leży na nim Karta Przygody (Ludojad).
-
na rowniny
stos 3
-
Równiny okazały się nudniejsze niż to wspominasz. Po odkrytych wcześniej ruinach wieży maga zostały tylko ledwo widoczne spod śniegu kamienie, a wiatr, choć cieplejszy, dalej uniemożliwia szybki marsz i potwornie ogranicza widoczność. Zrezygnowany zatrzymałeś się w pierwszym miejscu, które trochę chroniło przed zamiecią.
Jakby zamieci i zbliżającej się burzy było mało, to masz wrażenie, jakbyś widział kolejną falę błysków dobiegających z odległych Ognistych Gór. Mniej-więcej tam widziałeś wybuchający wcześniej wulkan i masz wrażenie, że zaczęły się erupcje wtórne. Odgłos potężnej eksplozji, jaki dotarł do ciebie kilka minut później świadczy o tym, że możesz mieć racje. To naprawdę paskudny dzień dla mieszkańców tej krainy.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-wulkan.gif)
Dwóch uzdrowicieli zginęło na skutek erupcji wulkanu.
-
Przeczekałeś burzę w tym samym miejscu, w którym zaobserwowałeś erupcję wulkanu. Nie śpieszyłeś się widząc, że wszyscy twoi ewentualni przeciwnicy również muszą odczekać ten potworny dzień i zebrać siły na dalsza wędrówkę.
Nie masz pomysłu gdzie iść w tej chwili. Masz nadzieję, że któreś z zaobserwowanych z niskiego wzniesienia punktów widokowych pomogą ci podjąć decyzję co do dalszego kierunku podróży. Na południowym-zachodzie widzisz stary cmentarz - wydaje ci się, że mijałeś go jakiś czas temu. Nie wiesz co cię tam czeka, ale z całą pewnością nie boisz się duchów, które mogłyby tam żyć. Na północnym-zachodzie widzisz puszczę - w dużych lasach, w których kryją się ludzie w trakcie burzy, i w których tysiącletnie dęby łamane są jak spróchniałe deski można znaleźć ciekawe rzeczy, kiedy deszczowa pogoda przeminie.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Cmentarz - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
-
zapuszczam sie w puszcze poszukac pozywienia
stos 4
-
Zatrzymałeś się puszczy, próbując odnaleźć coś wśród powalonych drzew. Niebo się rozpogadza i masz wiatr powoli cichnie - nie zapowiada się na to, żeby pogoda miała się znowu popsuć.
Niedaleko brzegu rzeki natrafiłeś na obozowisko jakiegoś mężczyzny, który musiał osiedlić się tu w trakcie zamieci. Znalazłeś ognisko, znalazłeś szczątki szałasu i trochę rzeczy osobistych, znalazłeś również samego mężczyznę, zmiażdżonego pod powalonym dębem - musiał umrzeć bardzo niedawno, pewnie wczoraj w nocy. Denat pozostawił jednak po sobie bardzo interesujący obiekt.
Na brzegu rzeki widzisz tratwę, którą mężczyzna musiał składać przez ostatnich kilka dni, mozolnie ścinając młode drzewa i wiążąc je razem ze sobą. Nie jest to najstabilniejszy okręt, ale powinien umożliwić ci podróż na drugą stronę rzeki. O ile będziesz miał szczęście...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-tratwa.gif)
Znalazłeś nowy przedmiot - Tratwa!
-
Stoisz przed tratwą, rozważając jej ewentualne użycie. Drugi brzeg rzeki w tym miejscu wygląda wyjątkowo mało zachęcająco, ale nie wiesz kiedy znowu trafi ci się taka okazja...
Alternatywą jest pójście na zachód, w kierunku okalających miasto pól. Możesz też wrócić na południe, na równiny, na których spędziłeś ostatnie dwa dni, starając się odnaleźć drogę na zignorowany wcześniej cmentarz...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Równiny - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
c) Pustynia (Kraina Środkowa) - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
-
crap... ale wybor... przeplywam
-
Przepłynąłeś na drugą stronę rwącej rzeki, a przynajmniej prawie. Twoja tratwa zatonęła kilkadziesiąt metrów od drugiego brzegi, kiedy to zderzyła się z płynącym po rzece konarem - obaj z gnomem wypadliście za hipotetyczną burtę i pokonaliście resztę dzielącego was dystansu wpław, o mało przy tym nie tonąc. Po drugiej stronie przywitała was jedynie wielka pustynia, rozciągająca się wzdłuż dookoła was. Napiłeś się wody z rzeki i ruszyłeś przez piaszczystą równinę.
Te kilka łyków wody to zdecydowanie zbyt mało jak dla ciebie - jesteś obciążony, a twarda skóra hobgoblinów nie jest przystosowana do takich warunków. Po kilkunastu minutach marszu poczułeś potworne pragnienie, a wszystko co było później, podczas trwającego kilka godzin pokonywania pustyni, wspominasz jako czyste cierpienie. Kiedy wyszedłeś na mniej piaszczysty teren i znalazłeś niewielki dopływ rzeki, piłeś z niego przez kilkadziesiąt minut bez przerwy, próbując odzyskać chociaż trochę z tych sił, które odebrała ci pustynia.
Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
Jesteś w bardzo złym stanie i nie wiesz gdzie jesteś. Jedyną strategią, na jaką wpadłeś po spędzeniu wykańczającego dnia na pustyni, to jak najszybszy przemarsz po tej krainie, celem przepatrzenia jak największej ilości terenu.
Na zachodzie widzisz jakąś dziwaczną kotlinę przecinającą równiny. Kamienne kręgi w jej pobliżu wyglądają niebezpiecznie. Trasa na południe jest względnie bezpieczna - jedyne co widzisz z tej odległości to skaliste wzgórze, ale masz wyjątkowo złe przeczucie co do tamtego miejsca.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
-
umm chyba wybor oczywisty :F runy
stos 4
-
Minąłeś kanion, wchodząc na wyjątkowo niepokojące równiny - cały obszar pokrywały dziwne, ciemne kamienie pokryte gęsto runicznymi znakami. Nie wiesz kto to zbudował, ale musiała to być dawno temu. Do czegokolwiek te dziwne konstrukcje miały służyć, nie mogło to być nic dobrego.
Wszedłeś między głazy, próbując znaleźć coś wśród pokrytych nienaturalnie zieloną trawą polan. Niestety, wszystkie kamienie wyglądają identycznie i już wkrótce zgubiłeś się wśród nich, nie widząc gdzie zostawiłeś swoją początkową ścieżkę. Ściemniło się bardzo szybko i już chciałeś, zrezygnowany, zaryzykować rozbijanie obozowiska wśród tych kamulców, gdy nagle zza jednego z nich wysunęła się zakapturzona sylwetka. Jej twarzy nie było widać, ale masz wrażenie, że nie jest to widok, który chciałbyś oglądać - persona unosiła się nad ziemią, a w ręce trzymała lekko prześwitującą, zakrzywioną szablę. Wróg zbliżał się coraz szybciej...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-widmo.gif)
Rozpocząłeś walkę z widmem
Twoja skuteczność: 3 (moc) + 5 (rzut kostką) = 8
Skuteczność wroga: 5 (moc) + 3 (Runy) + 1 (rzut kostką) = 9)
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (2->1).
Uuuu... nieciekawie....
-
Czujesz się potwornie źle. Nie pamiętasz już kiedy czułeś się tak źle, rany nie chcą się goić i cały jesteś zupełnie wycieńczony, fizycznie i psychicznie. Ale jeszcze się nie poddajesz - Hobgoblin ma jeszcze kilka asów w rękawie nie podda się bez walki.
Nie doceniłeś Krainy Środkowej - ten region to prawdziwe piekło na ziemi. Jedyne miejsce, do którego zaprowadzi cię droga na północ to znowu ta piekielna pustynia, a podróż tam to zwykłe samobójstwo. Dziwne wzgórze na zachodzie wygląda bezpiecznie, ale nie dużo - nie masz ochoty sprawdzać co tam się na ciebie czai. Poważnie rozważasz opuszczenie krainy mostem na południu - może uda ci się dojść w jakieś korzystne miejsce, kiedy już będzie pod drugiej stronie? Żal tylko opuszczać to miejsce, do którego tak trudno się przecież dostać.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
a) Pustynia - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
Możesz przejść przez most na południu - idąc w tym kierunku nie musisz walczyć ze Strażnikiem.
c) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
d) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
Możesz przejść przez most na południu - idąc w tym kierunku nie musisz walczyć ze Strażnikiem.
sie mialem o to pytac wlasnie ;f
uzywam czaru i teleportuje sie do zamku dzie lecze 2 pkty zycia
-
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-teleportacja.gif)
Użyłeś czaru Teleportacja, aby przenieść się do Zamku.
Zjawiłeś się w okolicach zamku wraz z uderzeniem pioruna - zaklęcie podziałało jak marzenie. To jedyne miejsce w tej krainie, gdzie będziesz mógł otrzymać pomoc.
Nie wpuszczono cię do samego zamczyska, ale zaopiekował się tobą znachor na podgrodziu. Początkowo strażnicy nie chcieli cię wpuścić, ale lekarz przekonał ich, że każdy w tym miejscu otrzyma każdą pomoc, jeśli tylko przychodzi w pokoju. Ruszyłeś do lecznicy i pozwoliłeś się sobą zająć, szanując zasady tego miejsca i zachowując spokój. Przynajmniej dzisiaj.
Wyleczyłeś dwa punkty wytrzymałości (1->3) w zamian za dwa mieszki złota.
-
Byłeś już jedną nogą w grobie, ale medycy wykonali przyzwoitą robotę. Nie dałeś im wyleczyć się w całości, szczędząc pieniądze na dalszą wędrówkę, ale w razie potrzeby wiesz, gdzie znajdziesz pomoc. Czas ruszać w dalszą drogę.
Zalesione wzgórze na południowym-zachodzie po raz trzeci staje w twoim polu widzenia i zasięgu marszu. Nie wiesz jeszcze co się tam kryje, ale masz przeczucie, że nic dobrego. Na północy rozciąga się puszcza, typowa bardziej dla drugiej strony rzeki - ciekawi cię jak wyglądają lasy na tym brzegu.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
a) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
b) Puszcza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
ide poszukac grzybkow w puszczy
stos 4
-
Znalazłeś się pośród drzew. Puszcza nie jest tak gęsta, jak niektóre z tych po drugiej stronie rzeki, ale położona jest wśród wzgórz i teren jest wyjątkowo trudny - wciąż musisz okrążać jakieś kotliny i pieczary, które wyrastają z porośniętych pagórków. Do tego las jest prawie pozbawiony jadalnej roślinności. Nie masz ochoty spędzać tu całej nocy.
Nim jednak udało ci się wyjść z lasu, zobaczyłeś jakiś cień raz po raz przemykający po ciemniejącym niebie. Po jakimś czasie zrozumiałeś, że napatoczyłeś się na teren kolejnego ducha i właśnie siedzisz w środku roztoczonej przez niego iluzji - wielka twarz jakiejś ponurej kobiety rozpostarła się nad tobą, a z jej spojrzenia widzisz, że nie ma wobec ciebie dobrych zamiarów.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zmora.gif)
Rozpocząłeś walkę ze zmorą
Twoja skuteczność: 3 (moc) + 1 (rzut kostką) = 4
Skuteczność wroga: 3 (moc) + 3 (rzut kostką) = 6)
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
Opuściłeś puszczę ledwo żyjąc - nie miałeś szans z tym potworem, który panoszy się po puszczy. Póki co Kraina Środkowa okazuje się być wyjątkowo nieprzystępna. Rozważasz poważnie powrót na drugą stronę rzeki, no ale póki co i tak nie masz jak jej przekroczyć.
Na północy widnieje wielki, złoty budynek na wysokim wzgórzu. Nie wygląda to na miasto, raczej na jakąś świątynię albo klasztor. Nie wiesz co tam jest, ale chyba jednak wolisz szukać szczęścia tam niż na kolejnej polanie pokrytej runicznymi kamieniami, jaką widzisz na południu.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
a) Świątynia - rzut dwiema kostkami (72% szans na pozytywny rezultat, 28% na negatywny).
b) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
pewnie wypadna mi 2 oczka aaaalee ide do swiatyni
-
Po długiej wspinaczce dotarłeś do szczytu gigantycznych schodów, stając przed wejściem do wielkiej Świątyni. Z oddali widziałeś jedynie monumentalną, złotą kopułę, którą z tej odległości aż trudno objąć wzrokiem - z bliska dostrzegasz więcej podziwu godnych zdobień. Runiczne portale, posągi i obeliski, wyryte w murze płaskorzeźby i wejścia, których nie jesteś w stanie policzyć. Musi być ze 100 albo więcej dróg prowadzących do środka tego budynku. Skierowałeś się do tego, które jest na wprost przed tobą - jest większe od sąsiadujących, co sugerowałoby, że to wejście główne.
We wnętrzu znalazłeś więcej drzwi i tuneli, lecz udało ci się nie zgubić, głównie dlatego, że wciąż szedłeś na wprost, przed siebie. Ta droga okazała się być dobrą, chociaż dwa razy musiałeś ominąć sprytnie zastawione pułapki, w które mogli wpaść mniej uważni podróżnicy. Trafiłeś do wielkiej sali, której sufit niknął gdzieś w oddali, pod ciemną kopułą. Na jej środku zobaczyłeś wysoki piedestał, oświetlony światłem pionowo padającym przez świetlik umieszczony w najwyższym punkcie kopuły. Przedmiot umieszczony na nim mieni się w kolumnie oślepiającego światła. Podszedłeś bliżej i wdrapałeś się na szczyt niewielkiej piramidy, zdejmując z jej szczytu oświetlony przedmiot. Z bliska był jeszcze piękniejszy.
Wynik rzutu kostką przy wizycie w Świątyni: 10 (5+5)
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-talizman.gif)
Znalazłeś Talizman!
-
Zdobycie talizmanu poprawiło ci humor, jednak wciąż jesteś w złym stanie. Nie poddasz się jednak tak łatwo - schodząc wielkimi schodami prowadzącymi do Świątyni postanowiłeś stanąć niebezpieczeństwu twarzą w twarz.
Jest kilka miejsc, których nie odwiedziłeś jeszcze w tej krainie. Pierwszą jest zagadkowa przepaść na zachodzie krainy, w pobliżu której napadło cię widmo. Może na jej szczycie znajdziesz coś ciekawego. Drugą, jest dolina, której dotąd nie widziałeś, a którą udało ci się dojrzeć ze szczytu wzniesienia, na którym byłeś. Jest wyjątkowo obszerna, gęsto zalesiona i wygląda na dużo niebezpieczniejszą, niż doliny w krainie zewnętrznej.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
a) Przepaść - niebezpieczeństwo (szansa utraty punktu wytrzymałości i przyjaciół).
b) Ukryta dolina - teren został już częściowo zbadany przez innego poszukiwacza i leżą na nim 2 Karty Przygody. Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody). Na tym obszarze znajduje się inny poszukiwacz (Barbarzyńca).
-
no lal byc zjedzonym przez 2 demony czy skoczyc w przepasc ot wybor... bardziej pozytywna chyba jednak jest przepasc wiec tam ide
pozytywna [...] przepasc
eh do czego tu dochodzi..
-
Znalazłeś się nad wyjątkowo stromą przepaścią. Dno wąwozu zakrywa gęsta mgła, ale wiesz, że każde potknięcie się tutaj byłoby fatalne. Znalazłeś przejście na drugą stronę, miejsce, w którym obie ściany przepaści zbliżają się do siebie i łączą poprzeczną skałą - przejście po niej będzie wyjątkowo trudne, no ale musisz spróbować.
Poślizgnąłeś się raz, jednak adrenalina przy tym wydzielona pomogła ci silniej złapać się ostrej, śliskiej skały. Zarówno ty, jak i twój niski towarzysz przeszliście bezpiecznie na drugą stronę - choć przechodziliście tylko kilkanaście minut, po drugiej stronie padliście na kolana wycieńczeni tak, jakbyście biegli kilkadziesiąt mil bez przerwy.
Wyniki rzutów kostką przy pokonywaniu przepaści:
3 (Hobgoblin)
6 (Gnom)
Bezpiecznie przeszliście na drugą stronę.
-
Przebyłeś bezpiecznie przepaść i spędziłeś resztę dnia bez żadnych przygód. Następnego ranka musisz ruszać w dalszą drogę i czujesz, że ta kraina wciąż ma dla ciebie sporo niespodzianek w zanadrzu.
Rozważasz powrót do Świątyni i zwiedzenie innego wejścia do jej kompleksu. Będziesz musiał nadłożyć trochę drogi, ale wiesz już jak iść i doszedłbyś tam w ciągu jednego dnia. Z drugiej strony możesz zbadać miejsce, w którym Ogniste Góry przełamują się w wąskim wąwozie, do którego prowadzą Tajemne Wrota. Wyjście z tej krainy mostem na południe również jest jakimś pomysłem, no ale wiesz jak trudno jest się tu dostać.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Świątynia - rzut dwiema kostkami (72% szans na pozytywny rezultat, 28% na negatywny). Na tym obszarze znajduje się inny poszukiwacz (Tropiciel).
b) Tajemne Wrota - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
c) Kapliczka (Kraina Zewnętrzna) - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
d) Cmentarz (Kraina Zewnętrzna) - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
-
wczesniej nie mialem okazji wiec ide obejzec wrota
stos 1
-
Po długiej podróży udało ci się dojść do wysokiego przesmyku przez Ogniste Góry. Niestety, dostępu do niego bronią wysokie, dziwne wrota, wyglądające zupełnie jak skała. Nie widzisz w nich dziurki od klucza, ani szpary między skrzydłami, wrota te są wrotami jedynie z kształtu. Nie mając absolutnie pojęcia jak ugryźć tą zagadkę postanowiłeś zbadać region otaczający to miejsce.
Wśród pobliskich wzgórz natknąłeś się na płytką grotę, która zasłonięta była wyjątkowo ciężkim kamieniem. Zaintrygowany tym, co może kryć się w środku, poświęciłeś blisko godzinę na przesunięcie głazu, po czym wydobyłeś z wnętrza dużą, czarną skrzynię. Była wyjątkowo ponura, na jej powierzchni widzisz stylizowane trupie czaszki i węże, choć wieko nie jest chronione żadną kłódką czy zamkiem. Wspomnienia uderzyły cię nagle, kiedy przypomniałeś sobie rycinę widzianą dawno temu w jednym z napadniętych w młodzieńczych czasach dyliżansie - obraz ten opisywał Puszkę Pandory, legendarny artefakt, który sprowadził zło do tego świata. Na tamtym obrazku narysowano bardzo podobną skrzynię...
Nie mogłeś się powstrzymać przed otwarciem wieka tego zagadkowego obiektu, choć wszystkie twoje zmysły były przeciwko temu. Pożałowałeś swojej decyzji - kiedy tylko rozchyliłeś wieko, gigantyczna chmura zielonkawego dymu rozleciała się po okolicy, przesycając powietrze trującym wiatrem - ze wzgórza widzisz jak dym się rozrasta, jak leci wbrew wiejącym wiatrom i rozchodzi się po całej krainie. Padłeś na ziemię, nie czując nóg, po czym zwymiotowałeś na ziemię, czując napad mdłości. Miałeś wrażenie, że każdy wdech zatrutego powietrza odbierał ci kawałek życia. Próbowałeś uciec, ale dym był wszędzie - w końcu straciłeś przytomność od braku powietrza...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zaraza.gif)
Straciłeś punkt wytrzymałości (2->1).
No to się ładnie porobiło...
-
Obudziłeś się następnego dnia, będąc ledwo żywym. Żałujesz się otworzyłeś tamtą skrzynkę i jedyne na co liczysz to to, że chmura mogła dorwać jeszcze kogoś oprócz ciebie.
Na północy widzisz znajomy ci zamek - wyleczenie się teraz na jego podgrodziu może ci uratować życie. Alternatywą jest przejście przez zalesioną górę na zachodzie, ale w tej chwili nie masz do takich czynów kondycji.
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Zamek - możesz skorzystać tu z usług nadwornego medyka i wyleczyć za opłatą utracone punkty wytrzymałości.
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
-
skladam kolejna wizyte w zamku i znowu lecze 2 pkty hp
-
Powróciłeś na zamkowe podgrodzie, kierując się do namiotów szpitalnych miejscowego znachora. Okazało się, że toksyczna chmura, jaką wypuściłeś na świat zebrała śmiertelne żniwo wśród mieszkańców - pod grodem zbudowano polowe szpitale, a ilość chorych jest przytłaczająca. Na szczęście lekarz znalazł i kilka chwil dla ciebie.
Spędziłeś noc w jednym ze szpitali polowych, choć w jej połowie postanowiłeś wynieść się od tego pełnego chorych miejsca. Następnego dnia ruszasz w dalszą drogę i masz zamiar nie wracasz szybko do Zamku.
Wyleczyłeś dwa punkty wytrzymałości (1->3) w zamian za dwa mieszki złota.
-
Wyszedłeś z ciepłego namiotu na zimne powietrze, a potem z kryjących murów grodu na szalejącą na równinie zamieć. Nie masz ochoty podróżować w taką pogodę, no ale może to właśnie dziś znajdziesz coś, co przybliży cię do Korony Władzy?
Na północy roztaczają się runiczne pola, podobne do tych, na których spotkałeś Widmo. Śnieg nie pada na tym terenie, co dodatkowo napawa cię niepokojem. Czujesz, że bezpieczniejszy możesz być na południu, w regionie Tajemnych Wrót, czyli tam, gdzie byłeś wczoraj.
Z powodu zamieci poruszasz się dziś tylko o 1 obszar.
Dostępne drogi:
a) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Tajemne Wrota - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
-
podazam za instynktem spowrotem do wrot
stos 3
-
Powróciłeś na teren Tajemnych Wrót, obiecując sobie, że nie otworzysz już żadnej tajemniczej skrzynki na tym obszarze. Choć z drugiej strony, gdyby to była jakaś szkatułka, w której coś by brzęczało w środku? Albo jakiś niewielki kuferek z łatwą do wyłamania kłódką? Albo dowolna inna skrzynka, która będzie zamknięta? Obawiasz się, że ciekawość znów będzie silniejsza od rozsądku.
Nie znalazłeś jednak żadnego ukrytego skarbu, natykając się za to na tajemniczego, uzbrojonego w długi kij wędrowca. Jest słabo uzbrojony, a przy jego pasie znajdują się mieszki złota - to już conajmniej trzy powody, dla których mógłbyś go napaść, wliczając fakt, że po prostu znajduje się w twoim otoczeniu i nie ucieka. Ruszyłeś w jego kierunku i zaatakowałeś z nienacka - szybko jednak uświadomiłeś sobie, że był to zły pomysł. Po kilku sekundach leżałeś na plecach, a miecz jeszcze szybował w powietrzu, spadając na ścieżkę dwadzieścia metrów dalej. Nie miałeś żadnych szans z tym mężczyzną. Nie zabił cię jednak - sprawnie odpiął mieszek złota z twojego pasa za pomocą kija, zwinął go i oddalił się wolnym krokiem. Poszedłeś po miecz, rozważając powtórny atak - obawiasz się jednak, że tym razem mogłoby się to dla ciebie skończyć dużo gorzej.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zbojnik.gif)
Zbójnik zabrał ci mieszek złota.
-
Zamieć się skończyła, jednak śnieg pozostał - trudna droga ogranicza ci możliwości, a musisz przecież ruszać w dalszą drogę.
Na północy znajduje się pustynia, chyba ta sama, na której dawno temu wylądowałeś po przepłynięciu tratwą przez rzekę. Wydaje ci się, że widzisz jakiś ruch, jakieś obiekty na jej powierzchni. Z drugiej strony znajdują się runiczne pola, jakich wiele w tej okolicy. Nie pamiętasz czemu, ale bardzo źle ci się kojarzą...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pustynia - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
b) Runy - teren został już zbadany i leży na nim Karty Przygody (Widmo).
c) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i znajduję się na nim Karta Przygody.
d) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
kurde nie mam wyjscia wracam do zewnetrznej krainy w kirunku wzgorz
stos 2
-
Przeszedłeś na drugą stronę mostu, z każdym krokiem uświadamiając sobie jak trudno będzie ci przebyć go w przeciwnym kierunku. Widocznie jeszcze nie jesteś gotów na przebywanie w Krainie Środkowej. Obawiasz się, że inni mogą być bliżej osiągnięcia celu swych poszukiwań, niż ty.
Utknąłeś na wzgórzach i doświadczyłeś na nich deja vu. Po raz drugi w ciągu kilku dni natknąłeś się na na wpół wkopaną w ziemię skrzynie, o prawie identycznym fasonie i wielkości. Ta wydaje się jednak odrobinę większa, ale oprócz tego, detale się zgadzają. Po raz kolejny jej powierzchnię oznakowano trupimi czaszkami i wężami, i po raz kolejny nie nic, co mogłoby uniemożliwić ci jej otwarcie. Odszedłeś szybko nie chcąc ryzykować. No ale z drugiej strony, ta skrzynia jest większa, więc może jest w niej coś innego. Skoro w tamtej była zaraza, to może tu jest jakieś antidotum? Może coś, co wartoby sprzedać. Może ktoś wiedział, że ten, kto natknie się na tą skrzynię, nie będzie chciał jej otworzyć, bojąc się kolejnej zielonej chmury? Tak... to musi być jakiś przemyślny sposób zabezpieczenia zawartości pojemnika.
Cofnąłeś się i, samemu się sobie dziwiąc, otwarłeś wieko skrzynki. W końcu jaka jest szansa, że znowu będzie w niej Zaraza?
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-zaraza.gif)
Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
No cóż, za błędy trzeba płacić. Wstałeś, otrzepałeś się i ruszyłeś w dalszą drogę, prosząc los o to, aby więcej nie podsyłał ci żadnych tajemniczych skrzynek do otwarcia...
Bezpiecznie byłoby schronić się w skalistych górach na północy, w swoim rodzinnym miejscu. Przyjmą cię tam i ugoszczą, będziesz mógł chwilę odsapnąć w tej trudnej wędrówce. Idąc na wschód natomiast, powinieneś móc zbliżyć się do wioski, trafiając na stary cmentarz kilka mil od niej
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%). Możesz nie podejmować rzutu dzięki jeden ze swoich specjalnych zdolności.
b) Cmentarz - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
-
ide ograbic kilka zwłok
stos 3
-
Na cmentarzu nie ciągnie się karty...
Dotarłeś do cmentarza i postanowiłeś spędzić noc między grobami. Nie boisz się złych duchów, które rzekomo nawiedzają to opuszczone miejsce - sam jesteś wystarczająco zły, żeby nic ponad-naturalnego cię tu nie skrzywdziło.
Przebywanie wśród zimnych nagrobków było dla ciebie dziwnie kojące. Mięśnie się rozluźniły, stres związany z minionymi dniami jakby osłabł, odzyskałeś spokój ducha. Suchy kaszel, jaki został ci po zdetonowaniu drugiej skrzynki z Zarazą, również przestał cię męczyć. Niewielu jest takich, którzy w lepszym zdrowiu wychodzą z cmentarza, niż na niego trafiają, ale ty się możesz do nich zaliczyć.
Wynik rzutu kostką przy wizycie na cmentarzu: 2
Wyleczyłeś sobie jeden punkt wytrzymałości (2->3)
-
Odzyskałeś siły i dobre samopoczucie, a wystarczyło tylko spędzić noc na cmentarzu. Będziesz musiał częściej tu wracać.
Wciąż myślisz o odwiedzeniu znajomych, ukrytych wśród skał na zachodzie. Ciekawi cię jak im się wiedzie w tych trudnych czasach. Z drugiej strony, na północnym-wschodzie widzisz miejsce, w jakim cię dawno nie było - starożytne ruiny z pamiętnym Grobowcem pełnym pieniędzy...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%). Możesz nie podejmować rzutu dzięki jeden ze swoich specjalnych zdolności.
b) Ruiny - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Grobowiec). Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Amazonka).
-
pryzwyczajenie :F
ruiny cza jece pogrzebac conieco w grobowcu
stos 3
-
Po raz kolejny trafiłeś na ruiny, mając nadzieję wyciągnąć jeszcze trochę pieniędzy z tej antycznej skarbonki. Wszystko co miałeś albo zostało ci odebrane, albo musiałeś wydać na leczenie - kiedy znowu wrócisz do Krainy Środkowej, będziesz musiał mieć odpowiednią ilość kasy przy sobie.
Znalazłeś Grobowiec bez problemu - nie zmienił się przez tych kilka tygodni, brakuje przy nim tylko niedźwiedzia, którego jakiś czas temu zabiłeś. Otworzyłeś kamienne wrota i zanurzyłeś się w grobowych ciemnościach, przeszukując krypty po obu stronach korytarza. Niestety, w żadnej z nich nie znalazłeś żadnych pieniędzy, a twoja zachłanność obudziła do życia jakieś posępne widmo. Nim dobiegłeś do wyjścia, zostałeś przez nie zaatakowany.
Wynik rzutu kostką podczas badania grobowca: 2
Zostałeś zaatakowany przez Widmo:
Twoja skuteczność: 3 (moc) + 2 (rzut kostką) = 5
Skuteczność wroga: 5 (moc) + 6(rzut kostką) = 11)
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
===================
Uciekłeś z grobowca, wbiegając między ruiny. Widmo raniło cię, ale przywykłeś już do bycia rannym. Zmęczony ucieczką i przegraną walką, rozbiłeś się w pobliżu zawalonego muru na zachodzie, w pobliżu niewielkiego strumienia wypływającego z wnętrza ruin.
Woda, która płynęła w tym strumieniu musiała być magiczna - jeden łyk odnowił ci siły i sprawił, że poczułeś się w lepszej formie niż kiedykolwiek. Wypiłeś tyle wody ze strumienia, ile byłeś w stanie, z każdym łykiem czując, jak rosnącą w ciele potęgę.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-strumien-3.gif)
Znalazłeś Magiczny Strumień. Twoja siła wzrosła o jeden punkt (3->4).
-
Woda ze strumienia przestała ci w końcu smakować i nad ranem ruszyłeś w dalszą podróż. Masz nadzieję, że nikt poza tobą nie znajdzie tego czarodziejskiego potoku, bo masz zamiar jeszcze do niego kiedyś wrócić.
Na horyzoncie widzisz puszczę na północy, najpewniej tą samą, w której kiedyś znalazłeś tratwę, która pozwoliła ci dopłynąć do Krainy Środkowej. Kto wie, może znowu uśmiechnie się do ciebie szczęście i znowu tam jakąś znajdziesz? Na południu widzisz natomiast wioskę - twoi pobratymcy nie zapędzali się nigdy w jej region, jest więc szansa, że mieszkańcy nie przywitają cię pałkami i kamieniami.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Puszcza - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Wioska - we Wiosce możesz odwiedzić Kowala, Medyka i Mędrca i korzystać z ich usług.
-
ide do wioski skozystac z rady medrca
-
Po południu dotarłeś do wioski, szybko potwierdzając swoje wstępne przypuszczenia - mieszkańcy patrzyli na ciebie krzywo i z lekkim obrzydzeniem, ale nie zauważyłeś żadnych otwartych oznak agresji. Gobliny nie doświadczyły tego regionu tak ciężko, jak północno-zachodniej części krainy.
Rozejrzałeś się po wiosce, jednak w obliczu braku pieniędzy nie mogłeś pozwolić sobie na zakupy. Nie chciałeś też ryzykować swej nienaruszonej dotąd reputacji w tym regionie rozbojem, czy kradzieżą. Postanowiłeś udać się do chaty mędrca, który mieszka na wzgórzu w pobliżu wioski, gdyż jego usługi są podobno za darmo. Niestety, Wielki Mędrzec okazał się nadętym, zarozumiały, rasistowskim pacanem. Kiedy tylko zobaczył, że zbliża się w jego kierunku goblinoid, natychmiast porzucił rąbanie drewna na podwóżu i biegiem wrócił do wnętrza swojej chaty, barykadując drzwi. Długie dobijanie się do nich nic nie dało - mieszkanie zbudowane jest z bali i trzeba by sporo wysiłku do wywabienia starucha z jej wnętrza. O zachodzie słońca odszedłeś zniesmaczony, szukając miejsca na obozowisko.
Wynik rzutu kostką podczas wizyty u Mędrca: 1
Zostałeś zignorowany.
-
Nie miałeś szczęścia u mędrca, musisz więc go poszukać gdzieś dalej. Rankiem zdecydowałeś ruszać dalej i nie zatrzymać się, zanim nie znajdziesz jakiegoś interesującego miejsca.
Rozważasz powrót w region wzgórz na zachodzie - tych samych, na których wcześniej odkryłeś drugą skrzynkę z Zarazą. Masz nadzieję, że nie ma tam jeszcze jednej, ale z drugiej strony, lepiej się upewnić. Dawno nie byłeś też w gospodzie na dalekiej północy, a warzywne pola na południe od nich pełne są starych osad i ruin - można na nich znaleźć ciekawe miejsca i przedmioty.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Pola - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)
-
ide w pola kopac doly
stos 1
-
Dotarłeś na pola w pobliżu gospody, po czym skierowałeś się na wschód, w kierunku rolniczych osad i samotni, ukrytych wśród bagnistych lasów. Jednak nim nastał wieczór i mogłeś udać się na spoczynek, udało ci się natknąć na interesującego nieznajomego.
Spotkałeś czarnoksiężnika, starszego mężczyznę, który niedaleko sporego miasteczka założył swój kram. Sprzedawał w nim domenę swego fachu - zaklęcia, rozpisane na magicznych zwojach różnej wielkości. Spotkałeś go, jak pod wieczór zwijał swój interes, pakując go do dużego kufra za pomocą zaklęcia telekinezy. Widząc cię powiedział, że kram jest zamknięty i po zaklęcia trzeba przyjść jutro. Nic nie odpowiedziałeś - zaklęcia i tak nie mógłbyś kupić, w obliczu absolutnego braku gotówki.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-czarnoksieznik.gif)
Natknąłeś się na Czarnoksiężnika, nie stać cię jednak na kupienie u niego zaklęcia.
-
Nie zdobyłeś zaklęcia, ale twoja podróż wciąż trwa. Czarnoksiężnik raczej nigdzie się nie rusza, będziesz więc mógł do niego wpaść przy innej okazji, jak już zarobisz na zakup czaru.
Doświadczenie nauczyło cię, że okolice miasta obfitują w korzystne dla ciebie miejsca. Odległość zarówno do miasta jak i do wioski jest w tej chwili podobna, myślisz więc o zwiedzeniu podgrodzia jednej z tych aglomeracji. Wśród pól pełnych sadów owocowych na dalekim południu możesz liczyć na cieplejsze przyjęcie, ale przedmieścia na zachodzie oferują więcej możliwości...
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na południe) - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Pola (droga na zachód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
-
pola z gladkiem
stos 2
-
Skierowałeś w stronę miejskiego podgrodzia, jednak nie zbliżyłeś się do ludzkich siedzib. Gobliny nie są lubiane w tych częściach krainy, nie ma więc powodu, aby prowokować regionalną gwardię do agresji. Zatrzymałeś się w pobliżu rzeki, mając jednak w polu widzenia niewielkie rybackie miasteczko o dwie mile na zachód.
Podczas badania regionu natknąłeś się na coś zupełnie niecodziennego. Wpadłeś na pole warzywne, celem splądrowania go i zdobycia jakiegoś świeżego jadła na później, szybko jednak zdałeś sobie sprawę, że ktoś pojawił się tu przed tobą. Wśród zrujnowanych grządek i na wpół pożartych pomarańczowych dyni, znalazłeś niewielkiego, humanoidalnego stwora o ciemnej karnacji i karykaturalnie długim, płaskim nosie. Odwrócił się do ciebie szybko, kiedy tylko się zbliżyłeś, szczerząc złowrogo pazury. Miałeś nadzieję, że liliput odpuści i odejdzie po groźbą miecza, jednak gdy dobyłeś broni, stworzenie wyprostowało się nagle i na twoich oczach uległo metamorfozie. Jego ręce wydłużyły się i płynnie zmieniły kolor, kości pod skórą powyginały się, nadając twarzy smukłą sylwetkę z wyraźnymi policzkami. Jego duże oczy zwęziły się do czarnych paciorków, a skóra nabrała jasnobrunatnego koloru i chropowatej tekstury. Po kilku obrzydliwych chwilach potwór wyprostował się, stając przed tobą w pełnej okazałości. Dawno nie przeglądałeś się w zwierciadle czy wodzie, ale to co widzisz to twoja sylwetka. Twoje ubranie, twoja twarz, nawet twoja broń - wszystko idealnie odwzorowane. Potwór zaatakował cię, kiedy trwałeś tak w niepewności - horyzontalne, niskie cięcie, dokładnie takie, jakie sam byś wykonał, gdybyś był odrobinę szybszy.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-sobowtor.gif)
Rozpocząłeś walkę z Sobowtórem
Twoja skuteczność: 4 (siła) + 1 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 4
Skuteczność wroga: 4 (siła) + 1 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 4
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Ten dziwaczny potwór walczył równie biegle jak ty. Bez względu na wykorzystywane przez ciebie sztuczki, twój sobowtór był w stanie wybronić się tak, jakby dokładnie wiedział co chcesz zrobić. Uciekłeś w końcu, mając nadzieję nie spotkać go więcej.
Droga na południe wydaje się rozsądna - zbliżysz się do Skał, swojej ostoi w tym niepokojącym regionie, a hodujący tam zioła i warzywa mnisi są zazwyczaj prostym celem. Możesz też spróbować powrócić do czarnoksiężnika, choć niestety wciąż nie masz pieniędzy.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na południe) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pola (droga na wschód) - teren został już zbadany i leży na nim karta przygody (Czarnoksiężnik).
-
ide naa ummmmm Pola
stos 1
-
Powróciłeś w pobliże pól, docierając do nich pod wieczór. Znasz ten region wiedziałeś więc o lasku na północy, w którym dobrze jest rozbić obozowisko. Przed zmierzchem ruszyłeś na zwiad tego obszaru, mając zamiar zbliżyć się choć trochę do obsiany przez mnichów pól warzywnych i ziołowych.
Podczas poszukiwań natknąłeś się na intrygujący obiekt - niewielką kapliczkę, wykutą z jednego kawałka popielatego piaskowca. Wygląda jak przydrożne figury, które czasami widujesz w pobliżu traktów, jednak ta znajduje się w szczerym polu, a do tego przedstawiony w niej jest jakiś pogański bożek. Choć artefakt ten wygląda dość staro, znajduje się na środku polany i masz niepokojące przeczucie, że jeszcze kilka dni temu go tu nie było. W przypływie ciekawości postanowiłeś spędzić chwilę kontemplując bożka z bliska.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-bozek.gif)
Wynik rzutu kostką przy próbie modlitwy: 5 (1+4)
Zostałeś uwięziony. Uwolnisz się dopiero wtedy, kiedy w swoim ruchu wyrzucisz więcej niż 3 oczka.
-
Ku swojemu przerażeniu, zostałeś uwięziony w pobliżu kamiennego bożka. Kiedy wczoraj dotknąłeś jego kamiennej figurki, mając nadzieję na odkrycie jakiegoś schowanego przedmiotu czy przycisku, dookoła ciebie zamknęła się fioletowa, magiczna sfera. Nic nie mogłeś zrobić - odpychała każdy atak, jaki przeciw niej skierowałeś. Musiałeś spędzić tą noc zamknięty w tej niekorzystnie niewielkiej przestrzeni.
Niewola skończyła się dopiero po 24 godzinach - wieczorem następnego dnia, który zresztą wypełniłeś próbami zniszczenia rzeźby i uwolnienia się, magiczna klatka rozwiała się. Razem z nią zniknął kamienny Bożek i jego kamienna kapliczka - nie będziesz za nim tęsknił.
Wynik rzutu kostką przy próbie uwolnienia się obszaru Bożka: 4
Wyszedłeś na wolność. W następnej turze możesz ruszać dalej.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pola (droga na wschód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Pielgrzym).
b) Pola (droga na północ) - teren został już zbadany i leży na nim karta przygody (Sobowtór).
-
pola wschodnie (eh rzucilbym sie na niego gdybym mial wiecej hp)
stos 2
-
Zacząłeś zbliżać się do wioski, postanowiłeś jednak zatrzymać się kilka mil przed pierwszymi jej domostwami. Na nocleg skierowałeś się w stronę płaskowyżu na południe od pól uprawnych. W tę stronę nie prowadziła żadna droga, masz też wrażenie, że niewiele osób zapuszczało się w ten dziki region.
Wędrówka wśród pnących się niemal pionowo ścian skalnych jest trudna, ale masz doświadczenie we wspinaczce i nawigacji w takim terenie - przeżyłeś większość swojego życia na zachodzie wśród skalistych wzniesień znacznie wyższych i mniej przystępnych. Doświadczenie przydało ci się, znalazłeś bowiem dobrze ukrytą ścieżkę prowadzącą w kierunku jednej z kotlin. Ruszyłeś nią, bacznie rozglądając się za budowlami czy jakimś nieznanym obozowiskiem, jednak dróżka kończyła się na litej ścianie jednego ze wzniesień. Dokładniejsze oględziny pomogły ci ustalić, że nie jest to taka zwykła ściana - postukałeś w nią, po czym pewnym ruchem wbiłeś miecz w zasłoniętą część kamienia, przebijając się przez niewidoczną niemal szparę w ukrytych drzwiach. Po kilku ruchach kamienne wrota odskoczyły, odsłaniając drogę do wnętrza jaskini...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-sekretne-drzwi.gif)
Odnalazłeś Sekretne Drzwi. Postanowiłeś przez nie przejść.
============================
Krótka podróż wąskim korytarzem zaprowadziła cię do kolejnych wrót, tym razem dużo większych i wyraźniej odcinających się od kamienia. Są wykonane ze zbrojonego drewna, a na ich środku na wysokości twojej głowy znajduje się inkrustowany złotem znak herbowy przedstawiający jakiegoś ptaka, chyba sokoła. Wyglądają na nowe, co znaczyłoby, że kryjówka jest używana od niedawna.
Otworzyłeś drzwi, wchodząc do wielkiego pomieszczenia, wypełnionego najróżniejszymi przedmiotami, natury których w większości nie umiałeś ustalić.
- Wejdź do środka! - jakiś mężczyzna krzyknął z drugiej strony wielkiej hali, ukryty widocznie za jednym z dziesiątek zawalonych gratami stolików. Wygląda ci to na pracownie czarodzieja.
Ruszyłeś przed siebie rozglądając się i mając miecz w pogotowiu. Twoją uwagę przykuwa jednak wciąż jeden obiekt - gigantyczna szklana kula umieszczona na bogato zdobionym piedestale, skrywająca całą salę w słabym granatowym świetle.
- Witaj! - wysoki mężczyzna o czarnych włosach wyszedł ci na przeciw. Oczy ma wpatrzone w jakiś pergaminową kartę trzymaną w dłoniach.
- Kim jesteś? - zapytałeś, nie podchodząc ani o krok bliżej. Zbyt rzadko ktoś jest wobec ciebie uprzejmy, abyś mógł to przyjąć za dobrą kartę.
- Hmmm... - zamyślił się nieznajomy. Na oko miał czterdzieści lat, a jego ubranie zdradzało, że para się magią. - Powiedzmy, że jestem przyjacielem. I fanem! O tak. Piękna robota z tymi dwoma Puszkami Zagłady!
Otworzyłeś szeroko oczy, domyślając się o jakie "Puszki" może chodzić magowi - te, które sprowadziły zarazę na obie krainy. Skąd on to wie?
- Och, wiem to dzięki mojej Kuli Absolutu - wskazał głową na gigantyczny artefakt za swoimi plecami - I tak, potrafię czytać w myślach. Nie musisz się jednak mnie obawiać. Czekałem, aż trafi tu ktoś z twoim potencjałem.
- Czego chcesz? - zapytałeś, czując jednak, że nieznajomy i tak odpowiedziałby na twoje pytanie. Jest w nim coś wyjątkowo niepokojącego. To nie jest zwykły czarodziej, tego jesteś pewien.
- Tak, od razu do rzeczy, podoba mi się taka postawa, oboje jesteśmy zapracowani, tak... - odpowiedział mechanicznie i nieskładnie, wciąż analizując zwój. Wydaje się być w tej rozmowie nieobecny.
- Cóż, potraktuj mnie jako potężnego sojusznika - uśmiechnął się, pierwszy raz patrząc prosto na ciebie. Z niepokojem spojrzałeś w jego oczy, których tęczówki jarzą się na ciemnoczerwono. Z jakichś przyczyn cieszysz się, że ten nieznajomy czarnoksiężnik nie jest twym wrogiem - Ja również zainteresowany jestem Koroną Władzy, choć nie w bezpośredni sposób. Nie mam czasu na podróż przez Dolinę Ognia, chętnie jednak wesprę kogoś, kto taki trud chce podjąć, a kogo.. hmm... intencję będą zbieżne z moimi.
- Chcesz mi pomóc? Od tak? - zaintrygowany opuściłeś broń. Ten mężczyzna nie kłamie, choćby dlatego, że nie ma żadnego powodu, żeby to robić.
- Hmm... tak, w zasadzie tak - mag znowu powrócił do czytania pergaminu - O ile obiecasz mi, że dalej będziesz szerzył chaos we wszystkich krainach, a twoja nienawiść względem ludzi pozostanie silna. Idea siania chaosu jest w moim odczuciu warta pewnych... hmm... inwestycji. Na początek hmm... czym mogę ci pomóc? Tak, widzę, że podupadasz na zdrowiu. Pozwól, że coś na to poradzę.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-czarodziej.gif)
Odzyskałeś jeden punkt wytrzymałości (2->3).
- Następnie hmm... - nim zaklęcie leczące się rozwiało mag znowu popadł w zadumę. Po chwili uniósł jedną rękę w powietrze. Jakiś przedmiot nadleciał z drugiej strony sali z ogromną prędkością, zatrzymując się w ręce maga.
- Magia to coś, czego ci brak, a co z całą pewnością by ci pomogło - powiedział, po czym skierował w twoim kierunku księgę, którą chwilę wcześniej przyzwał - Zajrzyj do tej księgi czarów. Glify na jej okładce powinny uzbroić cię w odpowiednie zaklęcie.
Chwyciłeś tomiszcze, czując jej lekkie drżenie. Nieznane obrazy i uczucia pojawiły się w twojej głowie chwilę później.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-ksiega-czarow.gif)
Otrzymałeś jeden czar.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
- Co by tu jeszcze... hmm.... - żadnemu człowiekowi nigdy tyle nie zawdzięczałeś co temu nieznajomemu, ale wciąż irytuje cię to, że nie poświęca ci żadnej uwagi w tej rozmowie - To nie, to też nie... to na pewno nie... hmmm...
Mag zwinął zwój i odrzucił go za siebie, a pergamin poszybował w powietrzu w sobie znanym kierunku, niesiony jakimś wyszukanym zaklęciem.
- Nie wiele mogę ci pomóc, ale mogę ci pomóc w podróży - uśmiechnął się złowrogo. Pstryknął palcami, widocznie rzucając jakiś czar, którego nie mogłeś zobaczyć - Wyjdź z jaskini tą samą drogą, którą przyszedłeś. Przy wyjściu będzie czekał na ciebie mój prywatny wierzchowiec, który zabierze cię w dowolne miejsce po tej stronie rzeki. Liczę, że wykorzystasz go dobrze i nie zawiedziesz moich oczekiwań względem siebie. Jesteś dla mnie istotną inwestycją.
- Hmm... - teraz ty się zainteresował. Chciałeś już zadać magowi kolejne pytanie, ale zdecydowałeś, że odpowiedzi na nie nic cię nie obchodzą. Pomógł ci i tylko to się liczy.
Wyszedłeś z jaskini, a ukryte drzwi zatrzasnęły się za tobą. Czarodziej spełnił swoją obietnicę - na zewnątrz czekał na ciebie czarny rumak, pegaz o skrzydłach nietoperza. Wsiadłeś na grzbiet tej niecodziennej chimery, która po chwili wzbiła się w powietrze lecąc do miejsca, o którym pomyślałeś.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-pegaz.gif)
Spotkałeś pegaza i poleciałaś na nim na Ruiny.
Kiedy doleciałeś była już późna noc. Pośpiesznie rozbiłeś więc obozowisko i odwiedziłeś dwa znane ci miejsca, które należało sprawdzić przed snem.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-strumien-1.gif)
Zyskałeś jeden punkt siły (4->5).
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-grobowiec.gif)
Wynik rzutu kostką podczas wizyty w Grobowcu: 4
Grobowiec okazał się być pusty.
God damn it Marv...
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny)
-
idę się schlać w gospodzie, oczywiście skryty pod kapturem coby nie prowokować ludzi
-
Zawitałeś do gospody, mając ochotę na złapanie oddechu po emocjach dnia poprzedniego. Nie miałeś przy sobie wiele pieniędzy, ale starczyło na wynajem pokoju i nieduże piwo. Nim jednak uregulowałeś opłatę, zauważyłeś szansę poprawienia swojej finansowej sytuacji - kilku miejscowych bywalców grało w karty przy sąsiednim stole, a tak się składa, że dobrze znałeś tą grę.
Z uśmiechem przywitali nowego gracza, więc dosiadłeś się do nich, wrzucając do gry całe swoje pieniądze. Początkowo wygrałeś kilka rozdań, dorobiłeś się ponad mieszka złota, ale po raz kolejny dałeś się porwać swojej naturze ryzykanta. Po kolejnych dwóch kolejkach nie miałeś już grosza przy duszy. Kiedy karczmarz dowiedział się, że nie masz pieniędzy na kupione wcześniej piwo, wskazał cię kilku swoim ochroniarzom - byli wielcy i wyglądali na wyjątkowo agresywnych. Wygląda na to, że nocleg w gospodzie cię dzisiaj ominie.
Wynik rzutu kostką przy wizycie w Gospodzie: 3
Nie masz mieszka złota, więc tracisz punkt wytrzymałości zamiast niego (3->2).
=================
Lekko ranny oddaliłeś się od gospody, zakładając obozowisko na północ od niej. Nie ukryłeś się jednak wystarczająco dobrze - wieczorem do twojego ogniska zbliżyła się grupa nieznajomych, do tego agresywna. Podjąłeś walkę, stając na przeciwko kobiecie, która wyjątkowo dobrze używała miecza...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-amazonka.gif)
Rozpocząłeś walkę z Amazonką
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 1 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 12
Skuteczność Amazonki: 5 (siła) + 2 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) = 10
Odniosłeś zwycięstwo, jednak Amazonka ponownie rusza do ataku.
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 1 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 12
Skuteczność Amazonki: 5 (siła) + 2 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 11
Zwyciężyłeś w walce! Odebrałeś przeciwnikowi jeden z jego przedmiotów - Magiczny Pas.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Wzgórza - teren już został zbadany przez innego poszukiwacza i leżą na nim 2 Karty Przygody.
-
las bo nie mam pojecia co lezy na wzgorzach a z moich badan wynika ze na jednych powinien labirynt a na drugich nic, chyba ze wszyscy wlazili ciagle w to samo pole
-
Ruszyłeś na południe, w połowie dniadocierając do ciemnego lasu. Wbrew wszelkim swym instynktom po raz kolejny postanowiłeś zaryzykować i wszedłeś między drzewa, z każdym krokiem coraz bardziej zagłębiając się w nieprzebyty matecznik. Po kilku minutach nie wiedziałeś już nawet z której strony przyszedłeś.
Nim słońce zaszło byłeś już pewien, że zgubiłeś się na dobre i nie wyjdziesz z boru co najmniej przez dzień, ale po raz kolejny życie pokazało ci, że fortuna sprzyja ryzykantom. Podczas marszu zupełnie przypadkiem wpadłeś na innego podróżnika - starszego mężczyznę w polowym mundurze, którego kroju nie znałeś. Zdziwił się na twój widok, nie okazał jednak agresji - powiedział, że jest leśniczym i chętnie wyprowadzi cię z tego lasu. Podziękowałeś nieznajomemu i ruszyłeś za nim.
Marsz był długi, ale nie specjalnie męczący. Twój nowy kompan milczał przez całą drogę, a ty również nie należałeś do rozmownych, poświęciłeś więc ten czas na kontemplację otoczenia. Pomimo swej dziwnej obcości oraz oczywistych zagrożeń, las w którym się znaleźliście był miejscem pięknym i inspirująco tajemniczym. Mijaliście różne miejsce, a każde z nich wyglądało tak, jakby nigdy nie przechadzał się tędy człowiek. Niewiele takich miejsc zostało w tej krainie i cieszyłeś się, że dane ci było zobaczyć to oblicze tego nieodkrytego miejsca. Było to uduchawiające doświadczenie.
Wynik rzutu kostką przy wizycie w lesie: 6 this is bullshit...
Zyskałeś jeden punkt mocy (3->4).
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Cmentarz - szansa na wyleczenie lub zdobycie nowego czaru.
b) Gospoda - rzut kostką (50% szans na pozytywny rezultat, 50% na negatywny)
-
czas odwiedzić żniwiarza idę na cmentarz i sprawdzam co przyniesie los
-
Umocniłeś się duchowo, wciąż jednak jesteś ranny, dlatego też postanowiłeś udać się do miejsca, w którym wizyta już raz pomogła ci w bardzo podobnej sytuacji. Ruszyłeś na południowy-zachód, szerokim łukiem omijając wioskowe aglomeracje, kierując się na stary, opuszczony cmentarz.
Po raz kolejny spędziłeś noc między nagrobkami i znowu cmentarna atmosfera pomogła ci odzyskać siły. Duchy pomogły ci jeszcze raz - kiedy obudziłeś się następnego ranka czułeś się już dużo lepiej.
Wynik rzutu kostką przy wizycie na cmentarzu: 3
Wyleczyłeś sobie jeden punkt wytrzymałości (2->3)
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Pola - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9).
-
rzucam czar i ide na wzgorza
-
Pobyt na cmentarzu ożywił nie tylko twoje ciało, ale i umysł. Postanowiłeś nie zwlekać dłużej z tym, co planowałeś od dawna - zamknąłeś oczy i wyrecytowałeś zaklęcie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Rzuciłeś utajnione zaklęcie.
Tego dnia skierowałeś się na wzgórza na zachodzie, myśląc o spotkanym wcześniej Czarodzieju. Odnalezienie kolejnej skrzynki z Zarazą pewnie byłoby mu na rękę, a choć nie czujesz się z tym dobrze, jesteś temu człowiekowi wdzięczny za udzieloną ci pomoc. Postanowiłeś przeszukać jeszcze raz miejsce, w którym znalazłeś ostatnią taką śmiercionośną szkatułkę.
Spędziłeś resztę dnia na poszukiwaniach czegoś przydatnego, jednak okazały się one bezowocne. Kiedy zapadł zmrok rozkojarzyłeś się i nie zauważyłeś wnęki w skalistym podłożu - nim zdążyłeś zareagować byłeś już w połowie drogi w dół pieczary, pokonanej mniej lub więcej swobodnym spadkiem. Poobijany sturlałeś się niżej, nieskutecznie hamując łokciami i kolanami. Po kilku sekundach znalazłeś się na dnie bardzo rozległej jaskini - gdy oczy przyzwyczaiły ci się do ciemności rozpoznałeś wejścia do kilku nienaturalnie wyglądających tuneli. To musi być jakaś stara kopalnia albo czyjaś kryjówka, czy grobowiec. Czymkolwiek jest, miejsce to jest labiryntem dla każdego, kto trafił tu tak jak ty...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-labirynt.gif)
Zgubiłeś się w labiryncie i tracisz jedną turę.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Strażnik - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Kapliczka - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości. Na tym obszarze leży Karta Przygody.
-
ofkos ze straznik
stos 2
-
Wyjście z labiryntu zajęło ci cały dzień, pomimo twoich wrodzonych umiejętności nawigowania w ograniczonym oświetleniu. Nie masz pojęcia czym było miejsce, które odkryłeś na wzgórzach, pewne jest jednak, że to nie żadna kopalnia, czy grobowiec. To musiało być jakieś zapomniane, podziemne miasto - dobrze przynajmniej, że nikogo w nim nie zastałeś.
Podczas szukania drogi uświadomiłeś sobie, że skończyły ci się zapasy żywności, jakie dotąd miałeś. Ruszyłeś więc do najbliższej aglomeracji, którą stanowiło miasteczko nadrzeczne, wyrastające dookoła mostu przez Rwącą Rzekę. Zarzuciłeś kaptur, po czym wszedłeś między przechadzających się po uliczkach ludzi. Niestety, pech chciał, że byłeś w tej chwili zupełnie spłukany, co nie pozostawiało ci żadnego wyboru...
Wieczorem zaczaiłeś się w zaułku w pobliżu jakiejś podmiejskiej speluny, oceniając gości, którzy z niej wychodzą. W końcu udało ci się namierzyć odpowiedni cel - starszego, zataczającego się pijaczka, którego z tłumu wyróżniały przede wszystkim pieniądze upchane w skórzanym mieszku dyndającym u pasa. Szybkim ruchem wciągnąłeś go do ciemnej uliczki i zasztyletowałeś, nim ktokolwiek zwrócił na ciebie, czy twoją ofiarę uwagę. Zabrałeś tylko pieniądze, widząc, że nic, co miał przy sobie ci się nie przyda. Następnego ranka kupiłeś żywność za kilka monet, po czym uciekłeś z miasteczka, nim ktokolwiek odnalazł denata.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-mieszek-zlota.gif)
"Znalazłeś" mieszek złota.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pola - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Równiny - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
c) Most - oznacza zaatakowanie Strażnika broniącego przejścia (Siła 9)
-
pola (i znowu nie wiem co na tych polach jest ;x)
-
Ruszyłeś w kierunku wiejskich aglomeracji na wschodzie, zatrzymując się w końcu w okolicach niewielkiego miasteczka nad rzeką. Miejsce jest urokliwe krajobrazowo, a niedaleką od niego znajduje się las, który jakiś czas temu tak cię zauroczył. Po raz kolejny zarzuciłeś kaptur i spróbowałeś przeniknąć między ludzi - trafiłeś w końcu do niewielkiej, okolicznej karczmy i zamówiłeś piwo, nasłuchując plotek i wieści. Jedna informacja wydała ci się warta sprawdzenia - dotyczyła ona magicznego portalu, który rzekomo kilka tygodni temu pojawił się w ścianie okolicznego wzgórza, i który wciąż się w nim znajduje.
Znalezienie magicznych wrót nie było trudne - w okolicy nie ma zbyt wiele wzgórz, a teren nie jest specjalnie uciążliwy. Czarodziejska brama faktycznie znajdowała się w ścianie jednego z okolicznych pagórków, niczym jakaś nierzeczywista jaskinia. Samo patrzenie w świetlisty cyklon w jego wnętrzu napawało cię o mdłości. Rozsądek nakazuje ci nie przechodzić na drugą stronę, ale w tej trwającej już ponad miesiąc podróży jeszcze nie postąpiłeś rozsądnie. Nie ma powodu, żeby teraz zaczynać.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczne-wrota.gif)
Odnalazłeś Magiczne Wrota i postanowiłeś przez nie przejść.
Wynik rzutu kostką podczas przechodzenia przez Magiczne Wrota: 5
Zostałeś teleportowany do Świątyni. Postanowiłeś się w niej pomodlić
Wynik rzutu podczas wizyty w Świątyni: 9 (3+6)
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Zdobyłeś nowe zaklęcie!
-
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Utajnione zaklęcie, które rzuciłeś przestało działać.
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Jaskinia Czarownika - możliwość ruszenia na wyprawę po Talizman.
b) Tajemne Wrota - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
-
ow dang nikt nie wlazl... jakinia i nic bo nie musze
-
Powrót na drugą stronę rzeki cię ucieszył - w końcu już raz tu byłeś i dobrze ci szło, pomijając kilka nieszczęśliwych zdarzeń, przez które musiałeś uciec na drugą stronę mostu. Teraz, kiedy znowu tu jesteś, masz okazję rozejrzeć się po okolicy, sprawdzić co się zmieniło i odwiedzić kilka miejsc, w których wcześniej nie zawitałeś.
Wpierw ruszyłeś na zachód, pokonując pustynny rejon idąc niedaleko rzeki, docierając w końcu do skalistych wzgórz, które bardzo przypominają ci twoje rodzinne strony. Wszedłeś wstępnie w jakiś płytki wąwóz, jednak szybko cofnąłeś się do bezpiecznego miejsca - nie masz pojęcia co kryje się wyżej, jakie istoty zamieszkują tutejsze jaskinie. Przenocowałeś u podnóża jednego z pagórków, tego dnia postanawiając już nie ryzykować.
Trafiłeś na obszar Jaskini Czarownika, jednak postanawiasz nic tam nie robić.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Runy - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Ukryta Dolina - teren został już częściowo zbadany przez innego poszukiwacza i leżą na nim 2 Karty Przygody. Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody).
c) Strażnik (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
runy znow na oslep ;x
-
Rankiem ruszyłeś z powrotem na wschód, mijając świątynny szczyt i trafiając w końcu na runiczną polanę, jedną z wielu po tej stronie rzeki. Zapomniałeś już prawie jak dziwne jest to miejsce i jakim niepokojem cię ono napawa. Tajemnicze znaki na kamieniach zdają się drżeć i powoli poruszać kiedy przechodzić w ich pobliżu i w każdej chwili spodziewasz się czegoś zupełnie niespodziewanego. Miecz masz w pogotowiu, tak na wszelki wypadek.
Coś odezwało się niskim głosem z lewej strony, a ty aż podskoczyłeś w wyrazie zaskoczenia - wielki potwór o ciele lwa i zadziwiająco ludzkiej twarzy, siedział kilka metrów od ciebie, na szczycie jednego z kamiennych monolitów. Uśmiechał się, machał lekko ogonem i przeszywał cię nieodgadnionym spojrzeniem. Czułeś, że w każdej chwili może cię zaatakować, nic takiego jednak się nie stało - potwór zadał ci jednak zagadkę, czekając na twoją odpowiedź, ty zaś czułeś się zobligowany przynajmniej spróbować coś mu odpowiedzieć. Odrzekłeś pierwszą rzeczą, jaka wpadła ci do głowy...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-sfinks.gif)
Spotkałeś sfinksa i zdecydowałeś się odpowiedzieć na jego zagadkę.
Wybrana cyfra: 3
Wylosowana cyfra: 5
Sfinks cię zignorował.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Pustynia - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
-
eh i se mialem zloto, z dwojga zlego lepiej rycerz
-
Skierowałeś się na południe i postanowiłeś wdrapać się na jedną z okolicznych gór. Zalesione i strome wzniesienie dominuje nad okolicą, jego szczyt musi więc stanowić dobry punkt orientacyjny. Wspinaczka zawsze była twoją mocną stroną, wiec czemu by się tam nie wdrapać?
Szczyt okazał się być zaokrąglony, niemalże płaski, a góra przechodzi w podłużne wzniesienie, kończące się nagle stromą przełęczą. Odnalazłeś most linowy, który zaprowadzi cię nad rozpadliną i pozwoli bezpiecznie zejść z drugiej strony, jednak przed mostem natknąłeś się na strażnika. Odziany w pełną zbroję płytową wielkolud stał odwrócony w twoją stronę, dłonie opierając na wbitym w ziemię mieczu. Kiedy się zbliżyłeś wyciągnął miecz i skierował go w twoją stronę, jednocześnie biorąc do lewej dłoni szeroką tarczę normandzką.
- Zapłać, aby przejść! - rzekł mężczyzna głosem nienaturalnie wręcz głębokim - Monetą lub krwią.
Odwagi nie możesz mu odmówić. Wyciągnąłeś własny miecz i ruszyłeś w bój, mając nadzieję nauczyć rycerza dobrych manier. Oponent rozbroił cię w dwóch ruchach, które spadły z prędkością i siłą, jakiej w życiu nie widziałeś. Nie wiele by brakował, a twój miecz pękłby w pół.
Nie miałeś wyjścia - czarny rycerz to zdecydowanie nie twoja liga. Niechętnie oddałeś mu swój jedyny mieszek złota, po czym ruszyłeś mostem nad rozpadliną.
Straciłeś mieszek złota.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Zamek - możesz skorzystać tu z usług nadwornego medyka i wyleczyć za opłatą utracone punkty wytrzymałości.
-
wzgorza
stos 2
-
Wzgórza na południu krainy są miejscem, którego wcześniej nie miałeś okazji zwiedzić. Ze zdziwieniem uświadomiłeś sobie, że choć w pobliżu rzeki znajdują się tu ludzkie osady, to teren oddalony od nich o kilka mil zaczyna być stosunkowo trudny, w szczególności w tak podłej pogodzie jak ta, która właśnie panuje. Nie przeszkadza ci zimny wiatr, do deszczu też z czasem przywykłeś, ale mokry grunt, w szczególności w dolinach, zmienia się w błoto i osuwa wymywany silnymi opadami. Choć chodzisz tu od godzin, to ciągle masz wrażenie, że kręcisz się dookoła jednego pagórka.
Zszedłeś wąską skarpą, trafiając do płytkiej, rzadko zalesionej doliny. Nim jednak wszedłeś między drzewa, aby po raz kolejny przeszukać to samo miejsce, usłyszałeś głos dochodzący gdzieś z góry.
- Wyglądasz, jakbyś potrzebował pomocy.
W pierwszej chwili pomyślałeś sobie, że to jakieś zaklęcie, że to tamten nieznajomy czarodziej spotkany przed tygodniem chce się z tobą porozumieć. Jednak gdy uniosłeś głowę w kierunku stromej ściany pobliskiego wzniesienia zobaczyłeś zakapturzoną postać siedzącą na wąskiej półce. Persona uśmiechnęła się, po czym skoczyła na ziemię, po upadku z kilku metrów, amortyzując się przewrotem w przód. Wstała i otrzepała się, podbiegając do ciebie, zdejmując kaptur.
- Powinniśmy się trzymać razem - szkaradny uśmiech przyozdobił twarz młodego mężczyzny, a rysy twarzy i kształt czaszki i uszu dały ci do zrozumienia dlaczego ten nieznajomy jest wobec ciebie taki uprzejmy. To półork, a więc potencjalny sojusznik. Przyjąłeś go z uśmiechem, ciesząc się w duchu, że liczba twoich przyjaciół zaczyna rosnąć.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-przewodnik.gif)
Zyskałeś nowego przyjaciela - Przewodnika!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
c) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Labirynt). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Pielgrzym).
d) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
no to probujem... runy
stos 3
-
Z nowym przewodnikiem ruszyłeś na północ. Jest małomówny, podobnie jak ty. Dowiedziałeś się tylko, że nazywa się Garf i mieszka po tej stronie rzeki od bardzo dawna. Wymieniłeś z nim kilka zdań, opowiadając jaki jest twoja misja - odrzekł, że to kolejny powód, dla którego powinien ci towarzyszyć. Będzie wiernym kompanem, chociaż nie wiesz jeszcze jak przydatna będzie jego wiedza i zdolności.
Dotarliście do runicznych pól, ponownie wchodząc między tajemnicze obeliski. Garf opowiedział ci, że ludzie unikają takich miejsc, że źle wpływają na wszystko co żyje - żywe istoty popadają tu w szaleństwo i zmieniają się nie do poznania. Nie był zadowolony, że tutaj trafiliście, ale pomógł ci znaleźć względnie bezpieczne miejsce na skraju niewielkiego lasku na zachodzie. Niestety, nie obyło się bez incydentów.
Wczesnym wieczorem pomiędzy drzewami pojawił się wielki humanoid i z rykiem rzucił się w kierunku waszego ogniska. Kiedyś to była małpa, najpewniej goryl, jednak długi pobyt wśród magicznych kamieni sprawił, że stał się wyjątkowo wielki, silny i agresywny. Czerwone ślepia pałają rządzą krwi - walka była nieunikniona.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-malpa.gif)
Rozpocząłeś walkę z małpą.
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 2 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 3 (runy) + 3 (rzut kostką) = 9
Zwyciężyłeś w walce! Małpa (siła 3) zostaje dodane do twoich trofeów.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Pustynia - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości.
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
c) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Labirynt).
d) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
nie! nie wracam! wole sprobowac sily przeciw czarnemu rycerzowi :F
-
Powróciłeś w okolicę zalesionego wzgórza, na którym straciłeś swoje pieniądze na rzecz Czarnego Rycerza. Garf odradzał ci powrót w to miejsce, mówił, że Czarny Rycerz jest niepokonany i tylko narażasz swoje życie. Pogodziłeś się jednak z tym, że nieczęsto działasz rozsądnie, a masz wrażenie, że opancerzony jegomość po prostu miał wcześniej szczęście.
- Zapłać, aby przejść! - rycerz przywitał cię tak, jak wcześniej - Monetą lub krwią.
Bez czekania rzuciłeś się na niego, nie masz już pieniędzy, więc walka to jedyne, co ci pozostało. Po raz kolejny zostałeś rozbrojony w upokarzająco szybkim tempie, a to był dopiero początek tej nierównej walki, która miała potrwać jeszcze ponad godzinę...
Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Przeklęta polana - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Runy - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Sfinks).
c) Strażnik (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody)
-
sfinksie wybieram 5
-
Powróciłeś na runiczną polanę na północy. Męczy cię ciągła podróż wśród tych runicznych kamieni, choć masz wrażenie, że dzisiaj nie czeka cię wśród nich kolejny pojedynek. Byłeś tu już kilka razy, a ostatnimi razy spotkałeś tego dziwnego sfinksa. Ciekawi cię czy znowu tu jest.
Nim zdążyłeś zadać sobie w myślach to pytanie, sfinks zjawił się niczym na zawołanie. Nadbiegł z pewnej odległości i po raz kolejny zatrzymał się przed tobą, wskakując miękko na szczyt jednego z kamieni. Po raz kolejny zadał ci zagadkę. Zastanowiłeś się chwilę i zauważyłeś, że może ma ona jakiś ukryty sens, może jest parafrazą jakiegoś głębszego zagadnienia. Bez względu na to czym jest "parafraza", o której przed chwilą pomyślałeś, odpowiedziałeś na pytanie, mając pewność, że teraz je odgadłeś. Sfinks uśmiechnął się szeroko.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-sfinks.gif)
Spotkałeś sfinksa i zdecydowałeś się odpowiedzieć na jego zagadkę.
Wybrana cyfra: 5
Wylosowana cyfra: 5
Odpowiedziałeś poprawnie i sfinks wręczył ci czar.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
b) Oaza - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim 7 Kart Przygody.
-
jej oaza a chodizlem na slepo nie liczac ze tu trafie ;x
-
Niechętnie skierowałeś się na północ, mając w zamiarze zwiedzić okoliczne pustynie. Zdarzało ci się kilka razy zgubić wśród piaskowych diun i często tego żałowałeś, jednak w pogodny dzień, jaki dziś się rozpoczął po trwającej kilka dni burzy, pozwolił ci dojrzeć jakieś poruszające się punkty daleko na środku piaskowej równiny. Jest oczywiście szansa, że to zwykła fatamorgana i rozsądniej byłoby nie rzucać się na tak niekorzystny obszar, ale już dawno pogodziłeś się ze swoim brakiem poszanowania dla rozsądku.
Po kilku godzinach męczącej przeprawy przez pustynię dotarłeś do terenu z obfitującą roślinnością, pokrywającą dolinę w okolicy płytkiego, słonego rozlewiska. Ta oaza musi być tu od lat, ale podczas swoich podróży nie udało ci się dotąd na nią trafić. Zbadałeś jej okolicę i natknąłeś się na chatkę pustelnika na północ od wodnego oczka. Niestety, nie udało ci się porozmawiać z właścicielem nieruchomości, gdyż ten uciekł między wydmy kiedy tylko zobaczył, że zbliżasz się do jego obozu. Jak na staruszka ucieka bardzo szybko, szybciej niż miałbyś ochotę go gonić. Odpuściłeś i udałeś się na zachód.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-mag.gif)
Spotkałeś maga, lecz zostałeś przez niego zignorowany.
==================
Podczas dalszego marszu zostałeś zatrzymany przez Garfa, który zwrócił uwagę na jakieś ślady wśród wydm. Na ubitym piasku po zawietrznej stronie wysokiej wydmy odkryliście dużo głębokich, kolistych wgłębień, które twój zwiadowca rozpoznaje jako ślady koni i to dużej ich ilości. Wskazał, że jeźdźcy pojechali na wschód, w kierunku, z którego zacząłeś podróż, musieliście się jednak minąć, kiedy zajęty byłeś krążeniem wokół jeziorka. Nie macie zamiaru ich gonić, ale jeźdźcy musieli skądś wyjechać, a nie przejeżdżaliby po pustyni, gdyby mogli tego uniknąć. Gdzieś niedaleko musi być ich kryjówka.
Trop zaprowadził was do głębokiej, zamaskowanej jaskini ukrytej w skalistym zboczu, które z daleka łatwo pomylić z wysoką diuną. Zeszliście pod ziemię, penetrując opuszczoną zupełnie kryjówkę - kimkolwiek byli zamieszkujący ją ludzie, powinni byli zostawić kogoś na straży. Jaskinia jest tyle głęboka, że są w niej łóżka polowe dla dwóch tuzinów ludzi, wydzielone miejsce dla koni, a także skarbiec, w którym odnalazłeś wiele bardzo interesujących przedmiotów. Wyszedłeś z kryjówki bogatszy o bardzo dużo bardzo interesującego ekwipunku.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-miecz.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-zbroja.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-butelka-wody.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-pierscien.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-pierscien.gif) (http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-mul.gif)
Znalazłeś nowe przedmioty - Miecz, Zbroję, Butelkę Wody, dwa Pierścienie i Muła.
Nie możesz nosić wszystkich ze sobą, umieszczasz więc część ekwipunku na plecach muła. Przy sobie nosisz jedynie Miecz, Zbroję i dwa Pierścienie.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Tajemne Wrota - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
b) Przeklęta Polana - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
wrrrota
-
Opuściłeś pustynię z mułem pełnym wielu nowych skarbów, jakie udało ci się zdobyć w kryjówce rabusiów. Cieszysz się z ich znalezienia, bo część to magiczne przedmioty o wielkiej sile, inne zaś po prostu bardzo ci się przydadzą. Ta duża butelka wody ułatwi ci przyszły pobyt na pustyniach, a muł wygląda, jakby mógł unieść jeszcze kilka rzeczy. W razie problemów zawsze można go zjeść.
Udałeś się daleko na południe, w okolice zablokowanego magicznymi wrotami wejścia do przesmyku, który prowadzi na drugą stronę gór. Przypominasz sobie, że tu właśnie odnalazłeś jakiś czas temu puszkę z Zarazą. Nie natknąłeś się na nic tak dramatycznego, ale minąłeś po drogę chatę czarnoksiężnika, przed którą stała reklama głosząca, że mężczyzna sprzedaje w okazyjnej cenie zaklęcia. Niestety nie stać cię na nie, bez względu na to jak okazyjna by nie była, dlatego nawet nie zachodziłeś do jego drzwi.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-czarnoksieznik.gif)
Natknąłeś się na Czarnoksiężnika, nie stać cię jednak na kupienie u niego zaklęcia.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Pustynia - nic się tam nie wydarzy
b) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Barbarzyńca).
c) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
d) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Labirynt).
-
ruiny
stos 1
-
Wiedziałeś doskonale, że runy stanowią miejsce niebezpieczne, takie, którego nieprzygotowani podróżnicy powinni unikać. Podczas swojej kolejnej wizyty w tej okolicy po raz wtóry potwierdziłeś ten oczywisty fakt. Podczas przeczesywania znanych ci już całkiem nieźle polan odnalazłeś ciało jakiegoś wędrowca - było rozczłonkowane, wygląda na to, że napadł go jakiś regionalny, przerośnięty potwór. Nieszczęśnik za życia musiał być jakimś kupcem, ponieważ posiadał przy sobie trochę żywności - większość jest już niejadalna, człowiek przekręcił się jakoś przed tygodniem, jednak jedno, co się nie zepsuło, to złoto znajdujące się w jego sakiewkach. Gdy odchodziliście zakładać obozowisko byłeś bogatszy od dwa brzęczące woreczki.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-2-mieszki-zlota.gif)
Znalazłeś dwa mieszki złota!
=================
Wieczorem czekała cię kolejna niespodzianka. Zwróciłeś na siebie uwagę innego wędrowca, uzbrojonego w nóż i wyjątkowo agresywnego i silnego. Był biegły w walce, w normalnych warunkach pewnie nie miałbyś z nim szans, jednak zdobyty w oazie ekwipunek okazał się być przydatniejszy, niż początkowo sądziłeś.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-tropiciel.gif)
Rozpocząłeś walkę z Tropicielem
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 3 (przedmioty) + 3 (rzut kostką) = 11
Skuteczność Tropiciela: 7 (siła) + 2 (rzut kostką) = 9
Zwyciężyłeś w walce. Tropiciel próbuje bronić się za pomocą hełmu.
Obrona nieudana(3). Tropiciel stracił w walce punkt wytrzymałości (3->2).
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Pustynia - nic się tam nie wydarzy
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
c) Puszcza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody. Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Gladiator).
d) Wzgórza (Kraina Zewnętrzna) - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Labirynt).
-
ide sobie przypalic skorke na brazowo na pustyni (niech masz)
-
Raniłeś Tropiciela, jednak nie miałeś ochoty z nim dłużej walczyć. Wyglądał na zdesperowanego, a tacy są najgroźniejsi. Ruszyłeś na północ z myślą zgubienia pogoni wśród piasków pustyni.
Kilka razy byłeś w tym suchym, odludnym miejscu, wiele razy doświadczyłeś tego jak niekorzystny jest to teren do podróży. Twoja rasa przywykła do dużo chłodniejszego klimatu, a pobyt wśród wydm, bez jakiejkolwiek wody w pobliżu jest dla ciebie katorgą. Zniosłeś to jednak dużo lepiej niż jakiś czas temu, głównie ze względu na butelkę z wodą, którą zdobyłeś razem z mułem i magicznymi pierścieniami. Dzięki nie nie odwodniłeś się i udało ci się przetrwać do zapadnięcia zmroku, kiedy skwar nie był już taki nieznośny.
Nic się nie wydarzyło.
==================
Wróg podążał twoim śladem i okazał się zbyt wytrawnym łowcom, abyś mógł go zgubić na pustyni. Po zapadnięciu zmroku znowu zostałeś przez niego zaatakowany, a tym razem walczył z jeszcze większą niż ostatnio zaciekłością.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-tropiciel.gif)
Rozpocząłeś walkę z Tropicielem
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 3 (przedmioty) + 2 (rzut kostką) = 10
Skuteczność Tropiciela: 7 (siła) + 3 (rzut kostką) = 10
Walka nie została rozstrzygnięta.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Przeklęta Polana - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
runy
stos 2
-
Walka z tropicielem wymknęła się spod kontroli i musiałeś wycofać się, nim wróg miał okazję przejąć w niej inicjatywę. Na szczęście udało ci się zbiec przed nim - nie gonił cię, kiedy podążałeś na wschód, w kierunku runicznych polan niedaleko Zamku. Czujesz jednak, że spotkacie się jeszcze, prędzej, czy później.
Wśród kamiennych monumentów doznałeś deja vu. Przed wieczorem zostałeś na nich dostrzeżony przez wielką małpę, identyczną jak ta, z którą walczyłeś na podobnym obszarze w zeszłym tygodniu. Ta również jest wyjątkowo agresywna i nie miałeś szans na uniknięcie bezpośredniej konfrontacji.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-malpa.gif)
Rozpocząłeś walkę z małpą.
Twoja skuteczność: 5 (siła) + 3 (przedmioty) + 6 (rzut kostką) = 14
Skuteczność wroga: 3 (siła) + 2 (runy) + 1 (rzut kostką) = 6
Zwyciężyłeś w walce! Małpa (siła 3) zostaje dodane do twoich trofeów.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Tajemne Wrota - teren został przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody (Czarnoksiężnik). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
b) Świątynia - rzut dwiema kostkami (72% szans na pozytywny rezultat, 28% na negatywny). Na tym obszarze znajduje się inny poszukiwacz (Gladiator).
-
ide do swiatyni udawac ze sie modle
-
Ruszyłeś na świątynne wzgórze z zamiarem ponownego zwiedzenia tego tajemniczego miejsca. Kolejne zwycięstwo dowiodło potęgi twojego szczęśliwie zdobytego ekwipunku, ale taka siła zwraca na siebie uwagę, a ty nigdy nie lubiłeś być w centrum zainteresowania. Opuszczony gmach pozwoli ci zaszyć się na chwilę.
Wdrapałeś się na szczyt przed zachodem i szybko wszedłeś przez pierwsze wrota, na jakie natrafiłeś. Krótki, kręty korytarz zaprowadził cię do niewielkiego, wysokiego pomieszczenia, po sam sufit wypełnionego lewitującymi, kolorowymi kryształami. Te magiczne obiekty mieniły się w powietrzu, odbijając nawzajem swoje słabe światło, szumiąc wysoko z każdym wolnym obrotem. Zbliżyłeś się powoli, po czym ująłeś w dłonie jeden z czarodziejskich kamieni, pozwalając jego mocy spłynąć do twojego umysłu...
Wynik rzutu podczas wizyty w Świątyni: 8 (4+4)
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/czar-rewers.gif)
Zdobyłeś nowe zaklęcie!
==================
Nowo zdobyte zaklęcie przypadło ci do gustu i postanowiłeś nie zwlekać z jego użyciem. Wyszedłeś na zewnątrz i rzuciłeś czar na ślepo, wzywając do siebie posiadany przez kogoś magiczny przedmiot, który nie znajduje się daleko od świątynnego wzgórza. Miałeś dobre przeczucia...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-zawladniecie.gif)
Rzuciłeś na Gladiatora czar Zawładnięcie i odebrałeś mu za jego pomocą jeden z jego magiczny przedmiotów - Magiczny Miecz. Przełożyłeś swój miecz na grzbiet muła.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-miecz.gif)
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Tajemne Wrota - teren został przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody (Czarnoksiężnik). Zamiast eksploracji obszaru możesz podjąć próbę otworzenia wrót.
b) Jaskinia Czarownika - możliwość ruszenia na wyprawę po Talizman.
-
jaskinia i nic
-
Zdobycie magicznego miecza wprawiło cię w dobry nastrój. Nowy magiczny przedmiot dał ci do zrozumienia, że zyskujesz przewagę nad oponentami, a jednocześnie przypomniał ci, że właśnie teraz jesteś dla nich szczególnie groźny. Poczułeś, że to dobry moment, aby chwilę odpocząć i zaszyć się gdzieś.
Skierowałeś się na zachód, w kierunku wzgórz daleko za pustynnymi wydmami. Niskie skarpy i kręte koryta dawno wyschniętych rzek stanowiły tu prawdziwy labirynt, ty jednak nie miałeś zamiaru go badać. Odnalazłeś płytką jaskinię i rozbiłeś w nim obozowisko, czując się bezpiecznie w miejscu, które bardzo przypominało twoje ojczyste strony. Tego dnia poszedłeś spać wcześniej i odpocząłeś.
Nic się nie wydarzyło.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Przepaść - nic się tam nie wydarzy
b) Oaza - teren został już zbadany i leży na nim Karta Przygody (Mag). Znajduje się tam również nieznana Karta Przygody.
-
ide poogladac widoki znad przepasci
-
Rankiem wyruszyłeś na południe, zostawiając za sobą tajemnicze wzgórza. Wygląda na to, że zgubiłeś wszelki pościg, jednak wciąż nie czujesz się bezpiecznie. Minąłeś runiczną polanę, wchodząc w deszczowy front.
Postanowiłeś zatrzymać się w okolicach stromej przepaści, jaka przedziela runiczne polany w tej okolicy. Obszar jest trudny, w szczególności w tak nieprzyjemnej pogodzie, ale dzięki temu jest dla ciebie szczególnie bezpieczny - masz pewność, że ty poradzisz sobie w tych warunkach, a wielu twoich adwersarzy nie będzie chciało ryzykować przedzierania się przez tą rozpadlinę.
Nic się nie wydarzyło.
================
Gdy obudziłeś się następnego dnia poczułeś się wyjątkowo wypoczęty, silny i pełen energii. Czujesz, jakby twoje mięśnie rozrosły się, czy to od długiej podróży, czy od wczorajszej wspinaczki po wilgotnych skałach. Nie wiesz jaki jest powód twojego nagłego wzrostu fizycznej sprawności, ale cieszysz się z niego niezmiernie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-przypadek.gif)
Gladiator rzucił na ciebie czar Przypadek.
Wynik rzutu kostką związanego z Przypadkiem: 5
Zyskałeś punkt siły (5->6).
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 3
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Pustynia - nic się tam nie wydarzy
-
wzgorza
stos 1
-
Minąłeś przepaść i ruszyłeś na południe, ku wzgórzom i pobliskiemu miasteczku. Pogoda wciąż nie dopisuje, ale tobie to nie przeszkadza. Nie możesz doczekać się chwili, w której mógłbyś sprawdzić swoją wielką siłę. Z każdą chwilą coraz mniej boisz się swoich przeciwników.
Przed wieczorem odnalazłeś przeciwnika, który pozwolił sprawdzić co naprawdę jesteś wart w walce. Na twoich oczach z jednego z pobliskich lasków wyłonił się wielki gargoyle, powoli kroczący w stronę wioski. Rzygacz był pozbawiony emocji, jak każdy inny golem, ale był uzbrojony we włócznie, której ostrze nosiło ślady krwi. Stanąłeś mu na drodze i wyciągnąłeś miecz.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-rzygacz.gif)
Rozpocząłeś walkę z Rzygacz.
Twoja skuteczność: 6 (siła) + 3 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 13
Skuteczność wroga: 5 (siła) + 4 (rzut kostką) = 9
Zwyciężyłeś w walce! Rzygacz (siła 5) zostaje dodane do twoich trofeów. Za zwycięstwo zyskałeś również punkt wytrzymałości (2->3).
Dzięki twoim zwycięskim walkom z potworami twoja siła urosła o jeden punkt (6->7)!
=====================
Tuż po pokonaniu Rzygacza zostałeś zaatakowany przez kobietę, z którą toczyłeś walkę przed kilkoma tygodniami. W jej oczach widziałeś, że wciąż ma ci za złe tamtą porażkę i teraz ma zamiar się zemścić.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-amazonka.gif)
Rozpocząłeś walkę z Amazonką. Najemnik walczy u jej boku.
Twoja skuteczność: 7 (siła) + 3 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 11
Skuteczność Amazonki: 7 (siła) + 4 (przedmioty i przyjaciele) + 1 (rzut kostką) = 12
Poniosłeś porażkę! Amazonka odebrała ci jeden z twoich magicznych przedmiotów - Pierścień!
Zdjąłeś z muła Magiczny Pas.
=====================
Dzień jeszcze się nie skończył, a tobie po raz kolejny nie dopisało szczęście. W środku nocy obudził cię nagły powiew zimnego, ostrego wiatru, który zdawał się przepalać przez twoją skórę. Przeszły cię ciarki, w głowie szumiało, a wszystko to wydarzyło się bez żadnego powodu, bez żadnej zapowiedzi - pogoda była spokojna, na dworze nie wiał żaden wiatr. Ta zamieć była wyłącznie w twojej głowie, przemykała przez twoją pamięć, mamiąc twoją pamięć i zmysły. Kiedy obudziłeś się rano byłeś zupełnie niewyspany po minionych koszmarach, a w głowie panowała zupełna pustka...
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-cyklon.gif)
Straciłeś swoje czary na skutek działania Magicznego Cyklonu.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Puszcza - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim 7 Kart Przygód.
b) Pustynia - nic się tam nie wydarzy
c) Pola - teren został zbadany i leży na nim Karta Przygody (Magiczne Wrota).
d) Równiny - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
-
for the glory! puszcza
-
Pozbawiony zaklęć i pierścienia ruszyłeś na wschód, chcąc jak najszybciej oddalić się od tego feralnego miejsca. Amazonka wciąż się po nim kręciła, a ty wiedziałeś, że nie odpuści kolejnej szansy zaatakowania cię. Kiedy mijałeś wrastające w Ogniste Góry wzgórza, wśród których ukryty był przesmyk do Równin Grozy, nastąpiło coś zupełnie niespodziewanego. Zejście ze wzgórza blokowała niewidzialna ściana, którą odnalazłeś w sposób nagły i bolesny. Obszedłeś ją wzdłuż i odkryłeś, że na odcinku co najmniej kilku mil jest zupełnie nieprzenikniona i nieustępliwie zagradza ci dojście do Zamku. Twoja dzisiejsza podróż musiała skończyć się tutaj.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-bariera.gif)
Rzucona przez Nekromancera Bariera blokuje dostęp do obszaru Zamku. Kończysz swój ruch na obszarze Tajemnych Wrót.
=========================
Odnalazłeś chatkę Czarnoksiężnika, ale zdecydowałeś, że musisz oszczędzać pieniądze na ważniejsze wydatki niż zakup zaklęć. Minąłeś sprzedawcę czarów i ruszyłeś na wschód, starając się znaleźć odpowiednie miejsce na nocleg.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-czarnoksieznik.gif)
Natknąłeś się na Czarnoksiężnika, jednak postanowiłeś nie kupować u niego zaklęć.
====================
Pech dalej wisiał nad tobą. Amazonka odnalazła cię w niewielkim lasku, w którym ukryłeś się na nocleg - najwyraźniej śledziła cię z zamiarem ponownej walki. Nie mogłeś nic zrobić, jak tylko wyciągnąć miecz, który, co teraz zauważyłeś, wyglądał zupełnie tak samo, jak jej.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-amazonka.gif)
Rozpocząłeś walkę z Amazonką. Najemnik walczy u jej boku.
Twoja skuteczność: 7 (siła) + 3 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 14
Skuteczność Amazonki: 7 (siła) + 5 (przedmioty i przyjaciele) + 3 (rzut kostką) = 15
Poniosłeś porażkę! Amazonka odebrała ci jeden z twoich magicznych przedmiotów - Pierścień!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 2
Dostępne drogi:
a) Runy - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
b) Ukryta Dolina - teren nadaje się do eksploracji (3 Karty Przygód).
-
dolina
stos 1, 2 i 3
-
Uciekłeś przed Amazonką, podczas walki z nią tracąc kolejny ze swoich pierścieni. Sytuacja wygląda coraz gorzej i wygląda na to, że fortuna w końcu się od ciebie odwróciła. Postanowiłeś ukryć się w tajemniczej, zalesionej dolinie i spędzić tam trochę czasu, gubiąc Amazonkę.
Podczas schodzenia w dół doliny natknąłeś się na kolejnego wroga. Wielki granitowy golem kroczył środkiem młodego lasu, a kiedy pojawiłeś się w polu widzenia skręcił w twoją stronę, wydając w ruchu odgłos pocieranych kamieni. Dobyłeś broni, choć czułeś, że wróg będzie stanowił nie lada wyzwanie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-golem.gif)
Rozpocząłeś walkę z Golemem.
Twoja skuteczność: 7 (siła) + 2 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 10
Skuteczność wroga: 5 (siła) + 6 (rzut kostką) = 11
Poniosłeś porażkę. Próbujesz bronić się za pomocą Zbroi.
Obrona udana(6). Zbroja ochroniła cię przed stratą punktu wytrzymałości.
======================
Nie udało ci się pokonać kamiennego olbrzyma. Uciekłeś przed nim wgłąb lasu i po chwili zgubiłeś się gdzieś w jego środku.
Odnalazłeś strumień, w którym obmyłeś swoje rany i wypełniłeś swoją manierkę. Gdy piłeś z niego przypomniało ci się inne źródło, którego woda smakowała zupełnie tak samo. To magiczny strumień, taki sam, jaki odnalazłeś dawniej wśród antycznych ruin po drugiej stronie rzeki. Ugasiłeś w nim pragnienie i zanurzyłeś się w całości w czarodziejskiej wodzie, czując jak ta pobudza twoje mięśnie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-magiczny-strumien-3.gif)
Zyskałeś jeden punkt siły (7->8).
========================
Po odnowieniu swoich sił udałeś się na zwiad po tym tajemniczym rejonie. Odkryłeś w nim coś zupełnie niezwykłego. Obszar o polu kilku mil kwadratowych był zupełnie wypalony i zniszczony, jakby dokonała się w nim jakaś wielka eksplozja. Po środku głębokiego na kilka metrów krateru odnalazłeś ruiny jakiegoś zapomnianego przez czas miejsca. Okrągły amfiteatr z ubitą gliną po środku. To była arena walk.
Wszedłeś nas ring, po czym przeszedłeś się po nim, zastanawiając się jak walczyłoby się na nim. Zapragnąłeś zmierzyć się z kimś, z kimkolwiek, z jakimś godnym przeciwnikiem, a kiedy tylko ta myśl pojawiła się w twojej głowie, pojawił się również i oponent. Przeniesiony w świetlistym błysku wojownik stał naprzeciwko ciebie, w rękach ściskając miecz.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-arena.gif)
Odnalazłeś Arenę i postanowiłeś wyzwać na pojedynek Nekromancera.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-nekromancer.gif)
Rozpocząłeś walkę z Nekromancerem.
Twoja skuteczność: 8 (siła) + 2 (przedmioty) + 2 (rzut kostką) = 12
Skuteczność Nekromancera: 7 (siła) + 1 (przedmioty) + 5 (rzut kostką) = 13
Poniosłeś porażkę! Nekromancer odebrała ci jeden z twoich magicznych przedmiotów - Magiczny Pas!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Czarny Rycerz - musisz oddać mu mieszek złota lub stracić punkt wytrzymałości.
-
no bah wzgorza
stos 2
-
Przegrana walka z Nekromancerem sprawiła, że zwątpiłeś w swoje szczęście po raz kolejny. Tego dnia nie pokonałeś dalekiej drogi, wciąż czując zmęczenie po wczorajszych pojedynkach. Zatrzymałeś się na pobliskich wzgórzach, na skraju lasu, z którego obserwować mogłeś niewielką wioskę. Liczyłeś, że jej mieszkańcy dostarczą ci jakiejś rozrywki.
Przed wieczorem udało ci się znaleźć sobie jakieś zajęcie. Zauważyłeś młodego chłopaka, który szedł niedaleką ścieżką, prowadzącego za sobą trzymanego na powrozie muła. Wypadłeś na ścieżkę nagle, unosząc broń gotową do zadania ciosu. Chłopak pobladł, lecz udało mu się zmusić nogi do ucieczki - dawno nie widziałeś kogoś tak szybko uciekającego. Muł został bez właściciela i wpatrywał się w ciebie przerażonym wzrokiem, sparaliżowany strachem. Złapałeś za powróz i zaciągnąłeś go do swojego obozu. Dodatkowy muł może okazać się pomocny jak już odzyskasz swój dobytek.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-mul.gif)
Znalazłeś nowy przedmiot - Muła
===================
Nim dotarłeś do obozu poczułeś się wyjątkowo dziwnie. Nagły atak bólu brzucha zmusił cię do oddalenia się od obozowiska i skrycia się w gęstych krzakach z zamiarem odzyskania w nich równowagi jelitowej. Kiedy dookoła ciebie zaczął unosić się zielony dym wiedziałeś już, że to nie biegunka. Coś złego wisiało w powietrzu, ale w najgorszych koszmarach nie spodziewałeś się nawet, że sytuacja będzie aż tak zła.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/c-przypadek.gif)
Nekromancer rzucił na ciebie czar Przypadek.
Wynik rzutu kostką związanego z Przypadkiem: 1
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-ropucha.gif)
Na trzy tury zostałeś przemieniony w ropuchę.
-
Będąc ropuchą poruszasz się tylko o 1 obszar w trakcie ruchu.
Dostępne drogi:
a) Ukryta Dolina - teren został częściowo zbadany i leżą na nim dwie Karty Przygody (Magiczny Strumień i Golem). Można go jednak dalej eksplorować (1 Karta Przygody).
b) Przeklęta Polana - teren został już zbadany przez innego poszukiwacza i leży na nim Karta Przygody.
c) Strażnik (Kraina Zewnętrzna) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
kicam na przekleta polane w poszukiwaniu naiwnej ksiezniczki ;3
-
Na początku nie wiedziałeś co się dzieje. Widząc świat z nowej perspektywy spróbowałeś wpierw wstać, jednak okazało się, że pozycja w jakiej się znalazłeś jest twoją naturalną. O ile jesteś w stanie ocenić, masz jakieś trzydzieści centrymetrów wysokości, nie możesz mówić, a wszystko dokoła jest dziwnie bezbarwne i rozmazane. Przeszedłeś kawałek, szybko odkrywając, że twoje tylne nogi pozwalają ci poruszać się w metrowych skokach. Cały twój dobytek został tu, a twoi towarzysze pewnie wciąż cię szukają. Przerażony zacząłeś skakać wzdłuż drogi, mając nadzieję, że ten koszmar skończy się jak najszybciej.
Byłeś w drodze przez większość nocy, a rankiem następnego dnia dostałeś się na wypełnioną dziwnymi drzewami polanę. Twój wzrok nie jest tak dobry jak kiedyś - wszystkie co jest od ciebie dalej niż kilka metrów rozmazuje się zupełnie, a tobie trudno skupiać się na jednej rzeczy podczas skoków. Trafiłeś w końcu na rozległą polanę i zaszyłeś się w wysokiej trawie. Przyczajony obserwowałeś ruch gdzieś kilkanaście metrów od ciebie - ktoś lub coś przechadzało się po drugiej stronie polany. Szczęście ci i tym razem nie sprzyjało - gdy postać zbliżyła się do ciebie, rozpoznałeś w niej człowieka, agresywnego i jakby pokrzywionego, na oko zupełnie zdziczałego. Widząc cię zaczął powoli wznosić swoją maczugę, dostrzegając w tobie potencjalne śniadanie. Wyskoczyłeś z trawy unikając ciosu, podejmując nierówną walkę z agresorem.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-ludojad.gif)
Rozpocząłeś walkę z Ludojadem.
Twoja skuteczność: 1 (siła) + 3 (rzut kostką) = 4
Skuteczność wroga: 4 (siła) + 4 (rzut kostką) = 8
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (3->2).
-
Będąc ropuchą poruszasz się tylko o 1 obszar w trakcie ruchu.
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren został zbadany i znajduje się na nim 12 Kart Przygody (dobytek Hobgoblina).
b) Runy - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
runy stos 3
-
Nie wiesz jakim cudem udało ci się zbiec przed Nekromantą. Półprzytomny wpadłeś do rzeki i zdryfowałeś na północ, nie znajdując w sobie nawet sił, aby płynąć do konkretnego miejsca. Rzeka wyrzuciła cię na kamienistej plaży kilkanaście mil na północ, w obszarze pokrytym runicznymi kamieniami.
Postanowiłeś nie badać zbyt wielkiego obszaru, nie chcąc nawinąć się na jakiegoś potwora. Przycupnąłeś w kałuży pod jednym z kamieni, chcąc odzyskać w niej trochę sił i marząc o tym, żeby ten koszar się wreszcie skończył. Nim jednak dotarłeś tam i spocząłeś w ukryciu, natknąłeś się na błyszczący przedmiot, którego dłuższe oględziny wskazały, że jest lampą oliwną. Nieopatrznie wpadłeś na niego podczas jednego z krótkich skoków, a z wnętrza naczynia wydobył się fioletowy dym, który po chwili zniknął. Gdybyś miał humanoidalną formę mógłbyś lepiej zbadać ten tajemniczy przedmiot, tak jednak nie dane ci będzie go zdobyć.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dzin.gif)
Odnalazłeś przyjaciela - Dżina. Niestety nie możesz posiadać przyjaciół, kiedy jesteś pod postacią ropuchy.
-
Będąc ropuchą poruszasz się tylko o 1 obszar w trakcie ruchu.
Dostępne drogi:
a) Przeklęta Polana - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody). Znajduje się na nim inny poszukiwacz (Barbarzyńca)
b) Przepaść - niebezpieczeństwo (szansa utraty punktu wytrzymałości i przyjaciół).
-
polana
stos 4
-
Dalsza podróż na północ wiązałaby się z koniecznością pokonania przepaści, a przy tej pogodzie i, przede wszystkim, w tym ciele nie byłbyś w stanie tego dokonać. Cofnąłeś się, kicając z większą wprawą i większą czujnością, po raz kolejny trafiając na przeklętą polanę.
Chowając się wśród niskich, pokrzywionych drzewek byłeś wyczulony na każdy najmniejszy ruch, obawiając się ataku ze strony ludojada. Na szczęście nie spotkałeś go, a pobyt na polanie był długi, męczący i spędzony w ciągłym strachu o własne życie. Twoje niewielkie serce niemal dostało zawału, kiedy w jednym z niefortunnych kroków wylądowałeś na niewielkim przedmiocie, który przy zderzeniu wydawał z siebie głośne dzwonienie. W zachodzącym słońcu dojrzałeś złote krążki monet, rozsypane wśród trawy na skutek twojego wpadnięcia w jeden z porzuconych mieszków. Nie mogąc zabrać ze sobą złota postanowiłeś uciekać, bojąc się, że odgłos monet może kogoś zwabić - uniknąłeś drugiego, leżącego nieopodal woreczka z pieniędzmi i szybko ruszyłeś na zachód.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-2-mieszki-zlota.gif)
Odnalazłeś 2 mieszki złota. Niestety nie możesz posiadać złota, kiedy jesteś pod postacią ropuchy.
=======================
Noc spędziłeś pod jednym korzeniem, tego dnia postanawiając nie chować się w jakiejś opuszczonej norze, jak zwykle. Byłeś szczęśliwy, że dokonałeś takiej decyzji, kiedy w środku nocy twoje ciało zaczęło się nagle rozrastać. Proces nie był tak szybki jak zamiana w żabę, która dokonała się w ciągu kilku chwil, ale twoje marzenie, jedyne jakie masz od trzech dni, właśnie zaczęło się spełniać. Po kilkunastu minutach leżałeś na ziemi, nagi, posiniaczony i skrajnie wyczerpany, ale w swojej dawnej postaci.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-hobgoblin.gif)
Powróciłeś do postaci Hobgoblina.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 1
Dostępne drogi:
a) Wzgórza - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
b) Runy - teren został zbadany i znajduje się na nim Karta Przygody (Dżin).
-
ajm alajf ALAJF! ciekawe jak dlugo ;x
runy, czeba sie poocierac o lampe
-
Jesteś zupełnie obolały i skrajnie wycieńczony działaniem zaklęcia, do tego pozostawiło cię ono nagiego w środku opuszczonego lasu. Po przespaniu się w jakiejś opuszczonej jamie próbowałeś odnaleźć pieniądze, jakie odkryłeś będąc żabą, niestety bezskutecznie. Potem spróbowałeś znaleźć jakąś odzież, tym razem odnosząc sukces - w środku lasu odnalazłeś chatę ludojada, a w niej dość sporo ubrań, które nosiły jego ofiary. Wybrałeś najmniej zniszczone z nich, po czym ruszyłeś na północ, mając nadzieję odzyskać przynajmniej lampę, na którą natrafiłeś wczoraj. Miałeś względem niej dobre przeczucia.
Odnalezienie lampy nie było trudne. Niewielki, miedziane naczynie wydawało się puste w środku, a jednak kiedy je chwyciłeś, z wnętrza zaczął wydobywać się fioletowy dym. Rzuciłeś naczynie na piasek, nie wiedząc czego się spodziewać, a wylatujący z niego dym zatrzymał się na wysokości twojej głowy, rosnąc w pulchną chmurkę. Po chwili obłok ten zaczął nabierać kształtu, resublimując w końcu do postaci umięśnionego, łysego mężczyzny, a przynajmniej jego korpusu. Magiczna istota spojrzała na ciebie pytająco.
- Jestem Ahmed, efendi - przedstawił się dżin - Zabierz ze sobą moją lampę, a będę na każde twoje wezwanie.
- Po co miałbym cię zabierać? - zapytałeś.
- Mam moc, która może przydać ci się w twojej podróży do Korony Władzy - uśmiechnął się duch - Użyczę ci jej za drobną opłatą.
- Opłatą? - zirytowałeś się - Co to za pomoc, skoro mam za nią płacić?
- Weź lampę, efendi, oboje wiemy, że i tak to zrobisz - pokiwał głową dżin - Przecież nie pozwoliłbyś odnaleźć jej komuś innemu. Za wzięcie lampy nic nie zapłacisz, a jak nadejdzie chwila, wtedy zdecydujesz, czy moja pomoc warta jest swej ceny.
Dżin zniknął w swoim naczyniu, a ty chwyciłeś je i schowałeś do kieszeni. Dżin miał rację - lepiej wziąć go ze sobą choćby dlatego, żeby nie pomagał nikomu innemu. A kto wie, może faktycznie będzie przydatny?
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-dzin.gif)
Zdobyłeś nowego przyjaciela - Dżina.
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 6
Dostępne drogi:
a) Pustynia - wejście na ten obszar oznacza utratę punktu wytrzymałości. Znajduję się też na nim Karta Przygody
b) Zamek - możesz skorzystać tu z usług nadwornego medyka i wyleczyć za opłatą utracone punkty wytrzymałości.
c) Pola (Kraina Zewnętrzna, droga na wschód) - teren został zbadany i znajduję się na nim Karta Przygody.
d) Pola (Kraina Zewnętrzna, droga na zachód) - teren nadaje się do eksploracji (1 Karta Przygody).
-
za goraco tu dla mnie wracam na zachodnie pola
stos 1
-
Byłeś ciężko ranny, pogoda się psuła, a w pobliżu grasowali twoi wrogowie i potężne potwory. Nie mogłeś dłużej ryzykować. Postanowiłeś udać się na południe i pokonać rzekę, odnajdując trochę spokoju na jej drugim brzegu. Ruszyłeś rankiem, unikając większych dróg i przekraczając rwącą toń po południu. Swoje dalsze kroki skierowałeś na zachód, w pobliże doskonale znanych ci skalistych wzniesień, które od wieków zamieszkują twoi pobratymcy.
Wiatr wiał ci w oczy, a śnieg utrudniał marsz. Nie udało ci się tego dnia dotrzeć do skał i noc musiałeś spędzić w niewielkim lesie kilka mil na południe od nich. Miejsce oferowało schronienie, bo las był stary i gęsty, a to było dla ciebie najważniejsze. Po przygotowaniu szałasu udałeś się na zwiad po nim, próbując odszukać coś przydatnego.
- Wybacz, efendi, że przeszkadzam, ale wyczułem coś, co może cię zainteresować - usłyszałeś głos dobywający się z znalezionej wczoraj lampy.
- Mów dalej - rozkazałeś, zatrzymując się w środku lasu.
- W pobliżu znajduje się potężny, magiczny artefakt - stwierdził dżin - Konkretnie u podnóża drzewa, 11 kroków na lewo od ciebie, efendi.
Udałeś się we wskazane miejsce, odnajdując wyjątkowo potężny dąb. Wśród jego korzeni odnalazłeś kilka płytkich jam, które kiedyś musiały być legowiskami jakichś leśnych zwierząt. Ukląkłeś przy drzewie i wsadziłeś rękę do jednej z nich, na samym dnie odnajdując niewielki, metalowy przedmiot. Uśmiechnął się, kiedy go wyciągnąłeś i przyjrzałeś mu się w świetle zachodzącego słońca. Widziałeś już podobny amulet, nawet miałeś jeden jakiś czas temu. Kto by pomyślał? Ten dżin faktycznie okazał się przydatny.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/e-talizman.gif)
Znalazłeś Talizman!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 4
Dostępne drogi:
a) Puszcza - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i znajduję się na nim Karta Przygody.
b) Pola - teren został zbadany przez innego poszukiwacza i znajduję się na nim Karta Przygody.
-
puszcza
-
Wyczuwając, że szczęście ci sprzyja, postanowiłeś jeszcze trochę przebadać południową część tej krainy. Zdecydowałeś się na podróż na wschód, podczas której minąłeś drogę kierującą na most, powoli wchodząc w gęściej zalesiony region. W końcu trafiłeś do wyjątkowo gęstej puszczy i postanowiłeś spróbować w niej swojego szczęścia.
Las był wyjątkowo ciemny, a w jego wnętrzu nie odnalazłeś nic interesującego. Im dalej wchodziłeś, tym drzewa rosły gęściej, tworząc wręcz naturalne ściany, spychające cię na kolejne wąskie, zatarte ścieżki. W pewnym momencie zdałeś sobie sprawę, że zgubiłeś się w tym leśnym labiryncie, kiedy to kilkukrotnie powróciłeś do oznaczonego wcześniej miejsca, za każdym razem idąc w innym kierunku. Wygląda na to, że będziesz musiał spędzić tu noc, a prawdopodobnie również i następny dzień.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/p-labirynt.gif)
Zgubiłeś się w labiryncie i tracisz jedną turę.
===================
O zachodzie słońca odnalazłeś ścieżkę na zachód, która zaprowadziła cię do w dalszą część labiryntu. Na horyzoncie pojawiło się wyjście, zejście prowadzące w mniej zalesioną dolinę, z której będziesz mógł wydostać się z lasu. Kiedy już wyszedłeś z labiryntu, na twojej drodze stanęła ostatnia osoba, jaką chciałbyś teraz widzieć. Nekromancer pojawił się znikąd i szedł właśnie na ciebie uzbrojony w twój własny magiczny miecz. Wyciągnąłeś nóż, przerażony i zupełnie zdesperowany. Wiedziałeś, że walczysz o życie.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-nekromancer.gif)
Rozpocząłeś walkę z Nekromancerem.
Twoja skuteczność: 8 (siła) + 4 (rzut kostką) = 12
Skuteczność Nekromancera: 8 (siła) + 2 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 11
Zwyciężyłeś w walce! Odebrałaś Nekromancerowi jeden z jego magicznych przedmiotów - Magiczny Miecz!
-
Wynik rzutu kostką przy ruchu: 5
Dostępne drogi:
a) Las - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%).
b) Skały - niebezpieczeństwo (negatywny rezultat w 50% przypadkach, pozytywny w 16%). Możesz nie rzucać kostką, korzystając ze swojej specjalnej zdolności.
c) Most - oznacza zaatakowanie strażnika (siła 9).
-
skaly, home sweet home
-
Gdy tylko nekromanta padł, a ty złapałeś jego broń, zacząłeś uciekać, najszybciej, jak tylko mogłeś. Wiedziałeś, że byłeś w tej konfrontacji na straconej pozycji i jedynie szczęście uchroniło cię przed śmiercią. Biegłeś ile sił w nogach, gnany strachem, opadając sił w lesie kilka mil na wschód. Zaszyłeś się w jakiejś opuszczonej jamie i zasnąłeś, mając nadzieję, że twój adwersarz cię tu nie odnajdzie. W dalszą drogę ruszyłeś o świcie, po krótkim i przepełnionym koszmarami śnie. Choć potężna burza utrudniała ci marsz, to przed południem dotarłeś do skalistych wzniesień, do miejsca, w którym się urodziłeś i spędziłeś większość swego życia. To tu rozpoczęła się twoja wyprawa, to tu był twój dom.
Twoje plemię powitało cię ciepło, a przynajmniej na tyle ciepło, na ile pozwalają sobie hobgobliny. Przekazałeś starszemu wioski, że będziesz tu musiał zostać jakiś czas, odpocząć i odbudować podupadłe zdrowie. Ten pozwolił ci zamieszkać w twej starej jaskini, gdzie kilka kobiet zajęło się opatrywaniem twoich ran, jeden z twoich starych druhów dostarczył ci trochę wędzonego mięsa, jakiego nie jadłeś od bardzo dawna i za jakim tak bardzo tęskniłeś. Po raz pierwszy od dłuższego czasu poczułeś się bezpieczny i napawałeś się tym uczuciem ile mogłeś.
Los jednak miał odwrócić się ponownie. Godzinę przed zachodem jeden z myśliwych doniósł o tym, że do waszej wioski zbliża się grupa podejrzanych osobników. I bez dokładnego opisu doskonale wiedziałeś kim oni są - to Nekromancer i jego szajka. Nie miałeś pojęcia jak, ale wytropił cię i nie miał zamiaru ci odpuścić. We wiosce nie było wielu wojowników, a żaden z nich nie zdawał sobie sprawy z tego jak potężny jest nekromanta. Gdybyście się tu bronili, to pewnie dalibyście radę wyjść z tego zwycięsko, ale wielu twoich braci poległoby z jego ręki. Nie mogłeś na to pozwolić.
Opuściłeś osadę, rozkazując jej mieszkańcom nie ruszać się z niej. Skierowałeś się na przeciwległy, południowy stok, dochodząc do płaskiej półki skalnej rozpościerającej się nad przepastnym wąwozem. Deszcz padał coraz silniej, a ty przyczaiłeś się za jednym z kamieni, mając nadzieję, że nekromanta ruszył za tobą i tym samym oddalił się od twych braci. Nie pomyliłeś się - wróg nadszedł po kilkunastu minutach, wiedząc doskonale gdzie cię szukać. Z tej półki nikt z was łatwo nie ucieknie. Wszystko miało się rozwiązać właśnie na niej.
Wyszedłeś ze schronienia, ściskając mocno rękojeść magicznej broni. Czarnoksiężnik nie czekał na twój ruch - rzucił się do ataku, który z łatwością odparowałeś. Wasze miecze zderzały się przed długie minuty, jednak wynik walki był od początku przesądzony. Nie zdążyłeś uchronić się przed jednym z ciosów i raniony w nogę padłeś na kolana. Miecz wypadł ci z dłoni, kiedy w zmęczeniu i rezygnacji czekałeś na koniec. Nadszedł szybko.
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-nekromancer.gif)
Rozpocząłeś walkę z Nekromancerem.
Twoja skuteczność: 8 (siła) + 1 (przedmioty) + 1 (rzut kostką) = 10
Skuteczność Nekromancera: 8 (siła) + 2 (przedmioty) + 4 (rzut kostką) = 14
Poniosłeś porażkę. Straciłeś punkt wytrzymałości (1->0).
(http://www.tantalus.republika.pl/mim/karty/g-hobgoblin-0.gif)
Hobgoblin został wyeliminowany z gry.