Forum SquareZone
Forum ogólne => Gry i zabawy => Offtopic => Tournament of the Titans => Wątek zaczęty przez: Tantalus w Listopada 28, 2006, 05:05:42 pm
-
Tutaj nadzorujący, oraz ci, którzy nie biorą bezpośredniego udziału w zabawie, mogą udzielać się na temat turnieju tytanów. Temat wolny, o charakterze offtopicowym, więc gadać możecie o wszystkim co związane jest z tym projektem.
-
Dobra pierwszy;]
Całkiem niezły pomysł z prologiem, nie spodziewałem się czegoś takiego.
Trochę dziwi mnie że wszyscy przekręcają nick Ignatiusa (chodzi mi oranking) - Ignitius, Ignicius, Igniotus, ale to już szczegół ;)
-
Trochę dziwi mnie że wszyscy przekręcają nick Ignatiusa (chodzi mi oranking) - Ignitius, Ignicius, Igniotus, ale to już szczegół
Oż fak, ale wkręt... a ja ciągle czytałem to jako Ignitius.... jakoś tak od łacińskiego Ignite mi się skojarzyło, skoro Fireblade też do ognia się odnosi, a to jednak chodzi o Ignacego heh... poprawię to przy pierwszym update'cie rankingu.
-
Takie skromne pytanie - czy jest ważne w której osobie i w jakim czasie będzie opisana walka ?
-
Właściwie nie, ale formy pierwszoosobowej bym nie sugerował. Lepiejby było, jakby wszystko było jednolite, więc proponuję trzecioosobową. Czas.. hmm.. chyba teraźniejszy, ale to już mniej ważne.
-
Oż w morde jeża! Sam dopiero teraz to zauważyłem =.= Kurde, człowiek już nie czyta tego, co bierze za oczywiste... Ja wam dam takie nabijanie się z Ignasia... BTW. Tekst gotowy, odłożony na chwilkę, stygnie :P Później zostanie przeczytany raz jeszcze i poprawiony.
-
U mnie też świeżo wykuty w pamięci. Wystygnie, poprawi się i wysle gdzie trzeba ... a gdzie to ja mam wysłać??
-
Nigdzie. W niedzielę, pierwszy z walczących założy temat ze swoim opisem, a drugi doda swój jako post. U nas ja założe Reaver, więc ty poprostu czekaj na temat.
-
E mam takie pytanko,czy mógłbym w poniedziałek dać moje opowiadanko na forum,bo chyba w niedziele mnie cały dzien nie będzie bo jade na turniej do Budpesztu,ale w poniedziałek na 100% będe.
-
Masz czas do 24ej w niedzielę. Postaraj się zdążyć, jak nie, to się wtedy zacznę martwić. Pamiętaj, że możesz założyć temat w nocy z soboty na niedziele.. może jeszcze będziesz wtedy na nogach.
-
Niestety ale ja jutro o 24,00 wyjeżdzam,ale postaram się to zamieścić jeżeli wrócimy w niedziele.
-
Dobra, swoją część też napisałem, ale coś czuję, że mogę sromotnie przegrać. Jakoś mi weny zabrakło..
-
Jak pojawi sie przykladowo pierwsza para pojedynkow - kto bedzie mogl je oceniac? Wszyscy z wyjatkiem autorow? czy takze z wyjatkiem pozostalych uczestnikow ToT?
-
Wszyscy będą ją mogli oceniać przez cały tydzień.
-
Ja już napisałem.Teraz czekam kiedy wrócimy z Budapesztu i to wkleje.chociaż pewnie wtopie z Ignatiusem,ale nie chcę dostac walkover'a.
-
Radical, zgłaszaj się do turnieju, ale już ;p
-
Heh, zgłosiłem się nie zapoznając się jeszcze dokładnie z zasadami, no ale nic będzie śmiesznie;p Są w każdym razie 2 rzeczy których nie czaje:
1. Jak będzie wyglądać dobór bohaterów dla nadzorujących w 2 kolejce? Bo o ile w tej, swoich zawodników jestem w stanie "przełknąć" (no może oprócz Zidane'a) to w drugiej mogą mi się trafić tacy których w ogóle nie znam;]
2. Czy będzie trzeba opisać jakąś scenkę poprzedzającą walkę która wyjaśniła by jej przyczyny? Chociaż w zasadach napisałes że wszyscy będą teleportowani na jakąś arenę więc wydaje mi się że coś takiego nie będzie potrzebne;]
-
1. Jak będzie wyglądać dobór bohaterów dla nadzorujących w 2 kolejce? Bo o ile w tej, swoich zawodników jestem w stanie "przełknąć" (no może oprócz Zidane'a) to w drugiej mogą mi się trafić tacy których w ogóle nie znam;]
tak (http://www.tantalus.republika.pl/tott/k2.gif) i tak (http://www.tantalus.republika.pl/tott/k3.gif)
2. Czy będzie trzeba opisać jakąś scenkę poprzedzającą walkę która wyjaśniła by jej przyczyny? Chociaż w zasadach napisałes że wszyscy będą teleportowani na jakąś arenę więc wydaje mi się że coś takiego nie będzie potrzebne;]
Nie będzie to potrzebne. Wszelkie tego typu sprawy rozwiąż w dialogach.
-
tak i tak
To się nazywa porwać z motyką na słońce;/ Nie wiem jak mam poprowadzić walkę takim Seiferem i Quistis jak nigdy nie grałem w FF8. Ataków Ansema też w ogóle nie znam. Naprawdę lipa że jako jedyny nie będe mógł sobie dobrać postaci jakie by mi odpowiadały;/ No ale nic, już wszystko pozamiatane i pewnie nie da się nic zrobić.
-
No zmiana walk jest właściwie niemożliwa. Masz pecha, że nie znasz tych gier, w które grała Yuz... no ale jak przeczytasz opisy walk z pierwszej kolejki, to już będziesz miał jakieś pojęcie o tych postaciach.
-
To się nazywa porwać z motyką na słońce;/ Nie wiem jak mam poprowadzić walkę takim Seiferem i Quistis jak nigdy nie grałem w FF8. Ataków Ansema też w ogóle nie znam. Naprawdę lipa że jako jedyny nie będe mógł sobie dobrać postaci jakie by mi odpowiadały;/ No ale nic, już wszystko pozamiatane i pewnie nie da się nic zrobić.
Jak to mawia Gipsi, nie stwarzaj ;] Podejrzewam, ze kazdy, poza grajacym we wszystko Tantem ma ten sam problem co Ty i jakos nnie placzemy ;]
-
No akurat macie lepiej z tym że wysłaliście do Tanta privy z postaciami które znacie a on Wam je dopasował. Ja ze swojej puli znam praktycznie 3-4 postacie, ale ofkoz nie zamierzam się poddać, to late now;]
BTW, Serdż, po kiego grzyba chciałeś wrzucić tego moogle'a?;f On ma w ogóle jakieś ataki? Czy tylko potrafi skakać w miejscu i popiskiwać "Kupo", "Kupo"! ewentualnie rzucić jakimś orzechem?;]
-
Jakichś zataków zaspecjalnych to on za bardzo nie ma...i dlatego jest genialny ;] przynajmniej zmusza do wysilku. Co to za frajda opisywac walke Clouda, ktorego kazdy zna i kazdy wie co on moze?
-
Mog to czarny koń zawodów... możliwe, że dysponuje mocą, o jakiej nikt nie śnił... w końcu ktoś musiał nauczyć Clouda jego Omnislasha... ze względu na swoją specyficzność, ma spore szanse dostania się do fazy pucharowej... no ale wszystko i tak zależy od nadzorujących i od tego jak uda im się opisać walki.
-
Dobra Tant widzę,że znalazłeś kogoś na zastępstwo za mnie...sorka trochę namieszałam z tym turniejem i avami,ale jak wiesz to nie moja wina była.Może następnym razem wezmę udział o ile taki raz nastąpi XD.
-
No wiesz, faktycznie głupio cię było wywalać z tego. Może jeszcze to odkręcić chcesz? Zresztą, who knows, Radical narzekał, że mu nie paszą zawodnicy, to może ci będzie chciał miejsca ustąpić? Dogadajcie się może.
-
Jeżeli Yuzuriha chce jeszcze wziąść udział to mogę ustąpić, no big deal. Tant, następnym razem nie działaj tak impulsywnie i nie zawracaj ludziom głowy heh.
-
XD i co ja mam teraz zrobić...no mogę wrócić ale nie wiem kiedy w końcu jest ten pojedynek...i trochę nie wiem jak to ma się wszystko odbyć teraz ...haha.
-
Czyli Yuz wraca. Case closed.
Dobra, zadziałałem impulsywnie, przyznaje, ale Yuz napisała, że to definitywny koniec, to pomyślałem, że faktycznie tak jest i lepiej przeciwdziałać póki się da. Sorry, że ci gitare zawracałem w takim razie Radical, mam nadzieję, że walki będziesz czynnie śledził z widowni (albo dokładniej, z ławki rezerwowych hehe).
-
Jasne, tylko obiecaj że zrobisz kiedyś drugą edycję a wtedy na pewno wezme w niej udział;]
-
Jak się pomysł przyjmie, to by można tak co 2 lata robić taki turniej.. zobaczymy zresztą...
-
Ghrrrrr... teraz mam jedno, zasadnicze pytanie. Czemu, do cieżkiej, nieuleczalnej cholery nie mogę założyć tematu? Jak by to powiedzieć, ni hu-hu się nie da.
-
Ghrrrrr... teraz mam jedno, zasadnicze pytanie. Czemu, do cieżkiej, nieuleczalnej cholery nie mogę założyć tematu? Jak by to powiedzieć, ni hu-hu się nie da.
Podejrzewam, że absolotne prawo do tego ma tylko nasz największy Tytan. TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAANT rusz swą d... i zakładaj tobić. Lynx oczekuje by zostać skwaszonym.
-
Ghrrrrr... teraz mam jedno, zasadnicze pytanie. Czemu, do cieżkiej, nieuleczalnej cholery nie mogę założyć tematu? Jak by to powiedzieć, ni hu-hu się nie da.
Kurw.... MARV DAŁNIE...
-
chyba jeszcze musisz go pogonić, bo nie ma dla Ingitiusa i Viviego.
Co do naszej walki, to czuję, że z tobą przegram Tant.
-
Dobra, Marv mówi, że już powinno działać. Możesz zaczynać Ignitius.
-
Consider it done!
-
i tak tant przegra ;P
-
Plaża...gratuluje panowie - obydwaj wybraliście genialne lokacje, pasujące do obydwu postaci :D
-
U mnie na początku miała być pustynia, ale stwierdziłem, że plaża będzie bardziej malownicza. Żeby nie było, nie umawiałem się z Reaverem, zblieżność jest przypadkowa heh.
-
stwierdziłem, że plaża będzie bardziej malownicza.
I pewnie dla tego opisales ja podczas deszczowej nocy ;]
-
stwierdziłem, że plaża będzie bardziej malownicza.
I pewnie dla tego opisales ja podczas deszczowej nocy ;]
Ahahahahahahahahahaha ;D
Musialem na to zareagowac ;]
Ale zeby nie bylo offtopa to powiem ze oboye z Reavem zrobiliscie eleganckie opowiadania i Tant wygrywa pewnie dlatego ze zrobil to troche bardziej klimatycznie, wspomnienia lynxa i wyczekiwanie na cos... Ale oboje sie pokazlaiscie z dobrej strony.
-
opowiadanie tanta jest lypne reaver zrobił ciekawsze bez melodramatyzmu i innych niepotrzebnych głupot
-
opowiadanie tanta jest lypne reaver zrobił ciekawsze bez melodramatyzmu i innych niepotrzebnych głupot
Wracaj pograc w Diablo II synu ;/
-
Reaver napisal dobre opowiadanie. Rzeklbym wrecz, ze porownywalne z Tantowym, aczkolwiek IMO lepsze jest to napisane przez Tantalusa z prostego powodu - bardziej klimatyczne ;]
-
Głosowałem... W obu było parę literówek, ale jedno zdawało się nieco lepsze.
Choć niezbyt przepadam za gadaniem podczas walki :P
-
opowiadanie tanta jest lypne reaver zrobił ciekawsze bez melodramatyzmu i innych niepotrzebnych głupot
Wracaj pograc w Diablo II synu ;/
synu to ty se do zawartosci własnych spodni mozesz mowic ;P
i krytykowac to ty se mozesz opinie na własny temat z poradni psychoanalitycznej
do tego zauwazam ze opowiadanie igniego jest poki co najlepsze
-
Za to opowiadanko Ignatiusa jest chyba bezbłędne. Chyba ciężko będzie komuś go pokonać, anyway gambatte Vivi;] BTW, głosowanie ma być tajne czy nie?
-
I pewnie dla tego opisales ja podczas deszczowej nocy ;]
A co to, deszczowe noce nie mogą być malownicze heh?
opowiadanie tanta jest lypne reaver zrobił ciekawsze bez melodramatyzmu i innych niepotrzebnych głupot
That hurts...
Choć niezbyt przepadam za gadaniem podczas walki
Chyba mi się Naruto udzieliło... tam podczas walki przede wszystkim gadają, sama walka schodzi na drugi plan...
Za to opowiadanko Ignatiusa jest chyba bezbłędne. Chyba ciężko będzie komuś go pokonać, anyway gambatte Vivi;] BTW, głosowanie ma być tajne czy nie?
How cares... zasadniczo jest tajne, ale jak ktoś się chce chwalić na kogo głosował, to niech się chwali...
-
Opsz... skoro zasadniczo jest, to ja już poprawiam ten mały afront.
-
Choć niezbyt przepadam za gadaniem podczas walki
Chyba mi się Naruto udzieliło... tam podczas walki przede wszystkim gadają, sama walka schodzi na drugi plan...
Właśnie gadanie podczas walki dodaje IMO dynamizmu i bardziej można się wczuć w to, co się dzieje ;] Samo takie "Ja, ty. FIGHT !" jest trochę bezduszne. Choć Ignacy pokazał nam, że nie musi tak być ;]
-
Miło usłyszeć te wszystkie słowa :) Cóż, skoro dodaje dynamizmu, to trza będzie pomyśleć nad tym przed kolejną rundą... A trochę czasu jest.
@Edit
Doczekałem się mojego przeciwnika! Dobrze, bardzo dobrze. Jednie rzuciłem okiem, a przeczytam i zagłosuję, jak wrócę z uczelni :)
-
No cóż... to co napisał Vivi napewno było zabawniejsze, ale to troche za mało na Ignatiusa.... Flawless Victory powiedziałbym... no ale nie łam się Vivi, to dopiero pierwszy pojedynek.
-
Zgadzam się z Tantem. Vivi nie miał szans z takim veteranem jak Ignatius. Better luck next time
-
Heh.Nie miałem szans,ale ktoś na mnie zagłosował.Ja zagłosowałem na Ignatiusa,bo jego walka była o wiele lepsza.Moja walka nie jest zbyt dobra,ale pisałem to przed wyjazdem na turniej.Następnym razem będzie lepiej,chyba...
Jakby były kursy na tą walke to by wyglądało tak:
Ignatius 1,02 10,00 25,00 Vivi
-
Vivi - na Ignatiusa to stanowczo za mało, ale są osoby (np. ja) z którym możesz smialo konkurowac, wiec nie lam sie :) Chopciaz niektory zwroty IMO zupelnie psuly Twoj opis. Na przyklad:
-Seymour się bardzo zdziwił, a wtedy dostał tubę w głowę. - to takie troche...nie teges bym rzekl ;] BTW, za bardzo starasz sie odzwiercidlic realia Final Fantasy. Te wszystkie curagi, hi-potiony, punkty MP - bardziej skup sie na klimacie walki, a nie menusach z wyborem akcji, ze sie tak wyraze ;]
-
Vivi - na Ignatiusa to stanowczo za mało, ale są osoby (np. ja) z którym możesz smialo konkurowac, wiec nie lam sie :) Chopciaz niektory zwroty IMO zupelnie psuly Twoj opis. Na przyklad:
-Seymour się bardzo zdziwił, a wtedy dostał tubę w głowę. - to takie troche...nie teges bym rzekl ;]
Ten tekst był najlepszy :P
PS:Już 2 głosy:)
-
Ten tekst był najlepszy
Naah... to były dużo lepsze:
Guado szybko użył zaklęcia Blizzaga, Dant’owi zrobiło się strasznie zimno i wtedy Seymour użył Firagi. To natychmiast rozgrzało Dante. To go bardzo zdenerwowało
-
Vivi zbyt często opisywał, że jeden się nagle zdenerwował, drugi wkurzył. Liczyłem, ze przez to ktoś tu za chwilę wyskoczy z Limit Breakiem. Jego styl komentatorski się słabo sprawdził.
-
To była dobra walka, Vivi, dzięki za możliwość zmierzenia się z Tobą... Opłaciło się poczekać te pare dodatkowych godzin... Co do wyników, to jeszcze nic nie wiadomo, bo do werdyktu pozostało kilka dni. Mam nadzieję, że kiedyś rozegramy rewanż.
-
Nie no musze przyznać,że Reaver i Tant odwalili kawał dobrej roboty,choć musze przyznać,że Tant lepiej sie postarał.Co do Igna i Viviego....padłam.Igni nieźle nawet to wyszło ze strony opisowej ale brak mi dialogu choćby krótkiego,no i końcówka to istna kaszana....nie podobało mi się to jak Dante wyciągnoł sobie papierosa....czytajac opis Viviego omal nie umarłam ze śmiechu XD i musze przyznać,że nawet mi się podobało.
Teraz zastanwiam się jak moja walka będzie wyglądać....
-
nie podobało mi się to jak Dante wyciągnoł sobie papierosa.
a IMO to bylo zajebiste wlasnie - tak njiemilosiernie dantejskie, ze łach ;] zwlaszcza "Nie taka blekitna" or smth zarzadzilo ;]
-
Mi sie bardziej podobalo opowiadanko Reavera.
-
No no, jak na razie najbardziej spodobało mi się opowiadanie Tanta. Moje przyszłoniedzielne jest jeszcze w fazie produkcji, mówiąc szczerze jest beznadziejnie bo nie mam weny i w ogóle, nie mam też czasu - jutro mnie nie będzie, w piątek będę miał kaca więc odpada, właściwie zostanie mi tylko sobota aby dokończyć, poprawić i iść spać :-]
Acha, jeszcze pytanie... Te 3000 znaków to liczone ze spacjami czy bez? Mówiąc szczerze przeraża mnie, że tak mało '^^ Boje się, że moje walki będą zbyt długaśne na tle innych XD
-
ja mam ponad 7k ze spacjami :)
-
Ze spacjami. Wiem, że to bardzo mało, ale niektórzy ledwo tyle piszą (vide Vivi hehe). Jak napiszesz ok 8k to będzie spoko.
-
Hooo... tylko bez wykrętów. Krytyką oberwie Ci się i tak, nieważne co powiesz i jak się wykręcać będziesz :P Szczególnie, że od tygodnia mam strasznie podły nastrój... Czekam zatem do niedzieli. Zobaczymy tą Twoją długaśną walkę.
-
nie podobało mi się to jak Dante wyciągnoł sobie papierosa.
a IMO to bylo zajebiste wlasnie - tak njiemilosiernie dantejskie, ze łach ;] zwlaszcza "Nie taka blekitna" or smth zarzadzilo ;]
Nie chodzi mi o teks tylko,że Dante fajek nie pali...no ale trudno co ja bedę się czepiać o taki szegół,może poprostu Igni nie zna tak dobrze Dantego ;P.Mnie tam sie całe opowiadanie podobało.
-
Wiem, że nie pali, wiem... Ale to była mała inwencja twórcza. Jak widać częsci przypadła do gustu. Nie ma się o co pieklić... Jestem ciekaw Twojej walki, Yuz :P
-
Ze spacjami. Wiem, że to bardzo mało, ale niektórzy ledwo tyle piszą (vide Vivi hehe). Jak napiszesz ok 8k to będzie spoko.
Co ty chcesz ode mnie Tant.Moje opowiadanko mialo coś około 3020 zanczków.Po prostu respect...E tam,ale walka z Ignatiusem to tak jakby w 5 minut stracić 10 bramek i dostać 3 czerwone kartki...
-
taaa.... zaczynanie walki o 4 nad ranem jest trochę niecodziennie, ale mam szlaban, a każdy orze jak może heh..... Ale jednak powiem wam, ze wybitnie nie chciało mi się pisać ostatnimi czasy więc poszedłem z tą walką po najmniejszel linni oporu właściwie. Gdybym walczył z Ignatiusem, pewnie zostałbym zjedzony, ale od Musiola pewnie też dostanę wpierdol ;]
-
WW - walka w sumie fajna, ale z bolem przyznaje iz lipne, sztampowe zakonczenie pozostawia troche niedosyt ;/
-
Fajnie Ci to wyszlo WW,ale zobaczymy co napisze Musiol.
Ciekawe jak będzie wyglądała 2 dzisiejsza walka DZ z Teeno ???
-
Dobra, mój pojedynek raczej ssie, ale to mój pierwszy dłuższy i utrzymany w takiej konwencji tekst :P
-
Darn. Obydwa napisaliście niezłe walki, ale jak Vivi napisał, zakończenie Wizarda trochę kuleje. Teraz tylko czekać na DuelVivi'ego z Seiferem (o ile Tenno jeszcze tu bywa).
-
ale jak Vivi napisał, zakończenie Wizarda trochę kuleje.
to ja napisalem ;p
Glosowalem na Wizarda. O ile pierwsza polowa tekstu Musiola jest porownywalna z pojedynkiem maga, to juz druga polowka jakby pisana na szybko, od strony technicznej jest znacznie slabsza ;/
-
Eee tam, z góry byłem skazany na klęskę :P Mam nadzieje, że choć jeden pojedynek wygram... ( Z Ignim :P)
-
Hm...trudno było mi wybrać...szczerze mówiąć oba teksty były dobre,choć również było kilka niedociągnięć.Szczerze mówiąc czegoś leprzego spodziewałam się po W_W,no ale nie można mieć wszystkiego ;P.
-
...i z Tantem ;]
-
Jak zdobędę 4 głosy to dla mnie jest to wyróżnienie :P Bo ja jestem dostarczycielem punktów dla lepszych ;)
-
W_w popełnił zasadniczy błąd. Gunblade to nie jest broń palna, tylko tzw. Vibroblade. Są w niej owszem naboje, ale jedyne co one robią to wybuchają wewnątrz broni powodując w niej wibracje dzięki czemu atak jest mocniejszy ;]
Ja poczekam na Teeno zanim umieszczę swoją walkę ;]
-
Hehe, no dobra, już zamieszczam. Aczkolwiek trochę się boje :-P Nie dość że tekst ma 10 koła, to jeszcze moja wizja nieco różni się od reszty, do tej pory zamieszczanych.
I mam nadzieje, że nie nagiąłem za bardzo zasad "stałych elementów opisów", paragrafu trzeciego, oraz czwartego i piątego ;)
edit:
Walki Musiola i Wizarda są imo strasznie wyrównane, pojedynek może być ciekawy...
-
Fak...pieprzony Open Office...Wszytko było OK, a jak wkleiłem swoje opowiadanie tutaj to niektóre znaki były pozamieniane na "?" ;/
-
Co do walki Musiola i W_w to po raz pierwszy mam poważne problemy z podjęciem decyzji. Co prawda minimalnie lepiej podoba mi się walka Łajta ale jako że pisze fiki już od dłuższego czasu to spodziewałem się czegoś więcej. Wydaje mi się że początkujący Musiol włożył jednak więcej wysiłku w swój tekst i dlatego jeszcze się zastanowie komu dać punkcik ;p. A walkę Sola i Teeno obadam sobie później ;]
-
Właśnie chciałem uprzedzić was o jednej rzeczy, którą zauważyłem jakiś czas temu, jak sobie sygnature edytowałem. Długie myślniki, które np. w wordzie się wstawiają, w postach będą oznaczane jako znaki zapytania. Zedytowałem dzisiejsze walki i pozamieniałem znaki zapytania na myślniki, ale od teraz miejscie na to baczenie i poprawiajcie posty przed ich wysłaniem. Co do walk:
Squall VS Tidus - Tak, jak napisał wcześniej DB, Gunblade nie miotał pociskami. Eksplozja następowała w środku i przejawiała się ogniem lecącym bezpośrednio z ostrza. Tam żadnej lufy nie było heh. Obie walki cholernie podobne, ciężko mi się zdecydować na kogo zagłosować (swoją drogą, Musiolik naruszył regulamin, Punkt: Stałe elementy opisu, paragraf pierwszy.. ale to szczegół).
Seifer VS Vivi - Kontrowersyjne zderzenie opisów heh. Zabawny pióra Teeno VS gore opisane przez Dark Butza. Oba opisy bardziej ciekawe, chociaż faktem jest, że Teeno nadwyrężył troszke regulamin. To może być ciekawa walka.
-
Musiol,nie podobal mi się wstep,ale końcówka była spoko.W_w tu było odwrotnie wstęp byl spoko,ale zakończenie nie zbyt mi sie podobało.Zagłosowałem na W_W,bo bardziej mi się opis walki spodobal.
Teeno,fajny pomysł z tym Gold Saucer,ale to bardziej przypominało zabawe w kotka i myszke i fajnei ze nie uśmierciłeś Vivi'ego :D.Db,więcej tam bylo walki niż opowidanaku Teeno,ale bardziej mi sie podobał opis walki Teeno.
-
chociaż faktem jest, że Teeno nadwyrężył troszke regulamin
Sugeruje aby puścić mi to płazem. Wiadomo, pierwsza walka i w ogóle... ;-D
A tak w ogóle czasem zadziwiające są podobieństwa w walkach tej samej pary. Jak chociażby w obydwu dzisiejszych pojedynkach.
-
Teeno jak narazie puścił najbardziej oryginalną walkę. Zamiast jakiegoś Gorefestu, zabawa w kotka i myszkę, chociarz na końcu miałem wrażenie, że Seifer został na końcu pokonany przez słodkość i niewinność Viviego. Co do Ciemnego Buca, za bardzo krwisto.
-
Biedny Seymour bilans: -13
-
No walka numer 3 byla elegancka ;]
Teeno jak zwykle popisal sie oryginalnoscia, jego walka to cos czego do tej pory jeszcze nie mielismy. No i sprawdzilo sie to swietnie. Zajebiscie sie czyta no i ciesza bardzo takie smaczki jak Cait Sithczy automat do snowbordu ;]
Czytajac opowiadanie Teena bylem pewien ze to na niego zaglosuje bo taka oryginalnosc to murowany glos ode mnie.
Pozniej jednak zabralem sie za czytanie walki Butza i musze powiedziec ze ta agresja bardzo mi sie podobala ;] Elegancko wszystko opisane bez zadnego owijania w bawelne, popalone twarzye, wystajace kosci ;] Mi sie to podoba i Butz spisal sie swietnie. To pierwsze opowiadanie jakie jego czytalem wiec sie zdziwilem.
Tak czy inaczej, koniec koncow bardziej podobala mi sie oryginalnsc Teena... to jedyna taka walka do tej pory i czytalo sie ja poprostu super. Glosowalem wiec na niego.
Pozniej obadam walke numer 4 miedzy wizardem a musiolem, mam nadzieje ze sa nie mniej ciekawe.
-
W swojej walce z Musiolem z wiadomych względów głosować nie będę, chociaż osobiście ważam, zę Musiol mógłby się bardziej postarać i zacząć chociaży unikać powtórzeń ;] .... ale nie ja tu jestem od oceniania, tylko wy heh
Co do walki Teeno z DB, mam mieszane uczucia. tego nawet porównać się nie da bo z jednej strony mamy orginalny wątek humorystyczny, a z drugiej przysłowiową masakrę (swoją drogąvDB, jesteś prawie tak chory jak Ignatius ;])
-
No no - ciezki orzech do zgryzienia, ta walka DB z Teenem. Teena opis sie zajebiscie czytalo, ale jakos ni wala nie odnioslem wrazenia, ze Seifer wzyciezyl, dla tego glosowalem na lekkie gore w wykonaniu Sola ;]
-
No nieźle,idę niemalże łeb w łeb,ale jednak niwielką przewage ma Teeno i W_W.Zobaczymy jak to się roztrzygnie.
-
Cóż, przeczytałem, zagłosowałem. Jestem jak najbardziej zadowolony z tego, że wszystkie teksty tak dobrze się czyta i mam nadzieję, że będzie tak już do końca.
BTW. Moja następna, cieplutka walka leży już na twardym dysku i czeka na ostatnie poprawki.
Jeszcze coś. Spodobało mi się podejście do tematu, jakie przedstawił Teeno. Należą się brawa.
-
No fajnie co kazda walka to coraz leprza...ciężko było zagłosować naprawdę ciężko,no ale głosowałam na Tenno z tego względy,ze w końcu nie lała się krew XD i podobało mi sie zakończenie,poprostu było genialne^^.
"Opuszczając Gold Saucer, skorzystał jeszcze z komputera w głównym holu. Wszedł na forum Square Zone sprawdzić z kim jeszcze jest w grupie.
- Squall? - przeczytał - Squall, kolego... - powtórzył, uśmiechając się szyderczo, żegnając przy wejściu przerażoną hostessę, której uśmiech nie był już tak ciepły i serdeczny jak ten, za który co miesiąc dostaje pensję."
a to mnie powaliło XD.
Oj no fajnie po przeczytaniu opowiadania Sergeja już wiem,że nie mam żadnych szans XD.No ale to tak jest gdy się nie ma czasu...heh.W końcu to pierwszy pojedynek ;P,najpierw trzeba dostać w kość,żeby później napisać lepiej.
-
Ja raczej nic nie poczytam, bo coś się kodowanie znaków spieprzyło i wszystkie polskie litery śmiesznie wyglądają.
-
I'm on my way... Serge przeklejony na nowo, zaraz zabiorę się za zdeszyfrowanie Yuzurihowego... ehhh... jak zobaczycie, że tak się teksty wysłały, to ślijcie mi je na PW, żebym mógł to wkleić na miejsce skaszanionego potem...
-
Może jestem ślepy, ale nie widzę w walce namber Fajf sondy... Moze lepiej coś z tym zrobić? :P Chyba, że autorzy chcą mieć remisik :P
-
Nie ma sondy, bo jeszcze Yuzowego tekstu nie poprawiłem. Jak będzie gotowy, to go wstawie (mam gdzieś 40% heh).
EDIT::
Ignatius, wklejaj swoją walkę. Musiolik się może spóźnić. Dam mu czas do południa jutro, jeżeli się dzisiaj nie uwinie.. w końcu mamy święta heh. No ale, ty już możesz wrzucać.
-
Zrobione. Nie ma problemu, poczekam... Z tym, że jutor wyjeżdżam, więc głos oddam najwcześniej w sobotę. No, ale trudno :)
BTW. ja już sonde dodałem :] Zue sfijenta XD
-
Sonde zresetuje, jak Musiolik doda swoje wypracowanie hehe.
Wypracowanie Yuz poprawione, rankingi zedytowane.
-
Przeczytałem, zagłosowałem... Cóz, muszę przyznać, że walki są na poziomie, widać nawiazania do odpowiednich tytułów... ale czy coś mnie powaliło na kolana? Raczej nie... Choć przeczytałem z zainteresowaniem.
Merry X-Mas!
-
Dobra, zaraz wrzucam. Igni, gratuluję wygranej. ^^ Albo zrób mi prezent i przegraj :P
-
Aż takim bezinteresownym altruistą nie jestem :D Ale nie przesądzajmy niczego z góry... Niech szanowne grono zadecyduje :)
-
Ingatius przesadziłeś z Black Materia, ale text bezbłędny, jednak preferuję Musiola.
Yuz - Siergiej. Za bardzo to udziwniłeś, że do końca nie wiedziałem za kim jesteś (Moogle wyszedł cało cudem). Yuz też nie najlepiej, ale bardziej mi się podobał.
-
Może przesadziłem, może nie... Byłem nieco wkutwiony, jak tekst powstawał, więc postanowiłem nieco udziwnić... Cóz, moze mi o nie wyjdzie na zdrowie, ale myślę, ze warto było podjąć ryzyko.
-
Narazie przeczytałem walki Siergieja i Yuzurihy i wydaje mi się że ciut przekroczono w nich regulamin. W walce Siergieja była lekka ingerencja bóstw, a u Yuzurihy przeniesienie na arene za pomocą Time Egg (a miały to robić bóstwa :F). No ale walka Mogiem wymagała dużo wysiłku i niemałej wyobrażni, więc pewnie dlatego tak wyszło ;] Obydwie walki mi się podobały (sam raczej bym lepiej jej nie poprowadził), ale pod kątem pisowni trochę lepiej podoba mi się walka Siergieja. Chciałem na niego zagłosować ale skoro tak okrutnie potraktował Serge'a to zagłosuje na Yuzurihe i tym samym sam złame regulamin :P (żartuje oczywiście).
-
Chciałem na niego zagłosować ale skoro tak okrutnie potraktował Serge'a to zagłosuje na Yuzurihe i tym samym sam złame regulamin Język (żartuje oczywiście).
To byl najtrudniejsze. Udupienie Serge bylo niewąsko niefajne, bo to jednak Chrono Cross ;/
-
Może trochę za późno, ale z Mooglem to bardziej by odpowiadało gonitwę alla Tenno z Vivi vs Seifer, bo żądny krwi Moogle, to jakby dać takiemu pokemonowi piłę mechaniczną.
-
A to nie czasem wbrew regulaminowi? :)
-
Czy Tant wywalił Tenno, bo nie zrobił krwawej jatki, tylko zabawną gonitwę gościa z mieczem za małym niewinnym magiem w parku rozrywki?? Nie. Więc chyba nie naruszy regulaminu, bo to wtedy też jakaś walka.
-
Taa...to moze niech wszyscy zaczna lamiac regulamin i kopiowac pomysly Teena O.O
-
Patrze sobie na sonde... A tu remis 2:2 :D Fajnie. To napięcie, ta niepewność. Głososwać, głososwać :P
-
Taa...to moze niech wszyscy zaczna lamiac regulamin i kopiowac pomysly Teena O.O
Nie mówię, że wszyscy mają kopiować pomysł Teeno i łamać regulamin, tylko że według mnie Moogle odcinający członki przeciwnika, z których tryska fontanna krwi, to tak jakby dać niemowlakowi piłę łancuchową do zabawy. Jedynie mówię, że bardziej do niego pasuje coś bez krwawego jak to zrobił Teeno.
-
Patrze sobie na sonde... A tu remis 2:2 :D Fajnie. To napięcie, ta niepewność. Głososwać, głososwać :P
nie na długo ;] z W_w też był remis....a skończyło się niezłą porażką ;]
-
Serge VS Yuzuriha - Siergiej, ty o bogach nic nie pisz najlepiej, bo to odstępstwo od regulaminu w zasadzie. Zasadniczo, oni nawet nie powinni wiedzieć o tych bogach, poprostu teleportowano ich nieznaną mocą i zaimplementowano im, że mają zabić tego drugiego, jak chcą, aby ich życzenie się spełniło. Za kare masz odmówić 10 zdrowasiek i przejść 5 kilometrów po asfalcie na kolanach, biczując się po plecach drutem kolczastym. Poza tym, walka strasznie chaotyczna mi się wydała. Jakbyś za dużo chciał upchnąć. Yuzurihy też nie było idealne, zawodnicy znaleźli się na arenie w inny sposób niż normalnie, ale to można wybaczyć heh. Walka byłą ciekawa, ze względu na zrobienie z Moga Lavosa hehe... czułem, że jakieś akcje tego typu mogą odchodzić przy walkach z tą postacią.
Drugą walke przeczytam potem.. teraz mi się nie chce heh...
-
hmm... właśnie jestem po lekturze obu walk i muszę stwierdzić że jednak spodziewałem się czegoś lepszego. Ignatius przegiął z akcją z czarną materią. Co jak co, ale żeby Yuffie od tak soie zaczęła czarną mterią władać.... no i z tego co pamiętam materie znajdowały się w broniach czy armorach postaci a nie w ich ciele ;] Walka musiola była przyzwoita, chociaż z drugiej strony nie zaskoczyła żadną misterną intrygą czy orginalnym pomysłem..... no ale zobaczymy jak inni to ocenią
W przypadku Yuz i Siergieja, zdecydowanie bardziej podobała mi się jego walka. Też trochę udziwniona właściwie, ale Yuz po prostu nie popisała się zbytnio... cóż pozostaje wierzyć że popawi się następnym razem ;]
A swoją drogą to dobrze, Tant że masz w sigu daty kolejnych pojedynków bo bym pewnie nie zauważył że muszę do sylwestra napisać kolejną walkę heh
-
Chyba Wizard nie oglądał FFVII Advent Children, jak to Kadai i jego banda powsadzali sobie materie do ramion (pod koniej całe kończyny świeciły im się kolorowymi światełkami).
-
Weee.....przegrywam ;] znowu xD a już myślałem, że wygram z Ignim :P
-
Chyba Wizard nie oglądał FFVII Advent Children, jak to Kadai i jego banda powsadzali sobie materie do ramion (pod koniej całe kończyny świeciły im się kolorowymi światełkami).
wizard oglądał advent children. Ja w sumie też oglądałem, ale wnioskuję z opisu wyglądu bohaterów, zapodanym przezz Ignatiusa, że te postacie są z gry, a nie z filmu.... a w grze raczej sobie w ramiona materii wsadzić nie mogłeś (no nie wspominając tym, że kadaj i reszta nie byli do końca normalnymi użytkownikami materii....) ... ale mniejsza z tym, bo się offtop niepotrzebny robi
-
Znalazłem dostęp do neta... niezbyt stabilny, więc odpisywać nie będę, ale teraz nie mam innego wyjścia. Trzeba się wytłumaczyć.
Ta walka była eksperymentem. Skorzystałem z czarnej materii i umiejętności asymilacji, jaka została przedstawiona w AC. Dlaczego? Ponieważ bóstwo, wystawiające swego avatara powinno decydować z jakiego momentu w danym świecie zostanie dana postać przywołana, prawda? Zatem strój i broń pochodzi z gry, ale reszta została wyciągnięta z całego dorobku świata FF VII. Cóż, nie mam zamiaru przeraszać, ani padać na kolana :P To była moja decyzja i nie wstydzę się jej.
BTW. W ciągu dwóch tygodni musiałem napisać dwa, ważne teksty (ten tu i na warsztaty literackie innego forum)... Dodaj do tego sesję zaliczeniową i pracę nad trzema, innymi tekstami :P Nie tłumaczę się, bo wszystko się powiodło, ale i tak uważam moją walkę za, conajmniej, średnio udaną. Poza tym, nie mam zamiaru od razu kart odkrywać. Niezbyt strategiczne, prawda?
-
Z tego co pamiętam to bustwa wcale nie miały się pokazywać,dlatego tez nic o nich nie pisałam ;P.I cieszę się,że komuś podobał się mój pomysł z Mogiem zamiast Lavosa XD.A tekst wyszedł słabo bo czasu nie miałam na pisanie....świąteczne porządki :/.
-
dobra. sprawa wygląda tak. niedługo wyjeżdżam na drugi koniec polski i raczej nie jest możliwe, żebym 31 mógł wysłać tekst swojej walki. Najwcześniej będę mógł go zamieścić 2 stycznia, kiedy już wróce, więc albo poczekacie na mnie, albo ogłosicie moją przegraną walkowerem. Wszystko jedno właściwie. to tylko gra w końcu;]
-
W_w, to rzuć teraz np. albo mi na priva.. lepiej, żebyś teraz dał niż 2ego...
EDIT::
Chyba już dzisiaj nie da.. w takim razie, dostaje ode mnie ostrzeżenie i jeżeli jeszcze raz opuści to, to to odpada walkoverem. To ostatni raz, koniec pobłażliwości... następnym razem niech nikt mi takich rzeczy nie piszę na dzień przed walką, bo w końcu można to było przez cały tydzień załatwić. Jeżeli ktoś nie może wstawić walki osobiście, może ewentualnie zrobić to za moim pośrednictwem, bądź za pośrednictwem kogoś z forum. Tyle. W_w odpuszczę jeszcze z okazji nowego roku i bożego narodzenia heh (poza tym nie chcę wygrać w ten sposób). Thou have been warned...
-
Wujnia strasza. Pomylily mi sie walki i wieksza czesc tygodnia niewswiadomie pisalem pojedynek, ktory ma sie odbyc dopiero w nastepnej kolejce ;/ I te dupianą walke VincVsKuja pisalem w pospiechu, nie specjalnie sie starajac ;/
-
Mi też strasznie wujowo poszło. Szczególnie, że praktycznie musiałem zrobić walkę wręcz, a to mi za dobrze nie idzie ;/
-
Wasza walka wystartowała, moja dopiero pojutrze ruszy niestety, bo nie ma W_w... przeczytam później.
-
Mi osobiście bardziej podobała się walk DB.Serdźa walka byla taka jakby wolna,prawie w ogóle się nie poruszali.Podobalo mi się też wkroczenie Clouda na walke.Chyba już się zabiorę za walkę,ale jest spoko bo mam Riou.
-
Głosowałem na Serga, choć obydwaj średnio mi się podobali. No to muszę powoli zacząć pisać Quistis vs Riou. BTW jak można nazwać broń Riou (nie chodzi mi tu o Twin Heaven Fang)??
-
Tonfa... Riou walczył dwoma tonfami...
-
Tonfa... Riou walczył dwoma tonfami...
Okej Dzięki
-
Tonfa... Riou walczył dwoma tonfami...
O,dla mnie też dzięki ;D
-
Przecytałem obie walki... Cóż, może trzymają poiom, ale niczym mnie nie zachwyciły, czy zaskoczyły. Przykro mi, ale autorzy w paru miejscach pogubili składnię, przy opisach... w dodatku wymusony miejscami patos przeszkadza w odbiorze... Jeśli dwóch ludzi chce się zabić, to ja nie powinienem czytać z perfidnym rogalem na pysku, bo mnie wydźwięk zdania bawi... Ale to tylko moje zdanie.
Ogólnie, to prezentujecie, drodzy autorzy, podobny poziom i miałem problem oddaniem głosu. Zagłosowałem, ale nie napiszę na kogo.
-
Nie wiem, czy ktoś to zauważył, ale walki 5, 6 i 7 są wciąż otwarte, znaczy się ktoś (jak ja) może w nim wpisać posta.
-
Pozamykałem tematy Tant, nie złość się :P
-
właśnie nie chciałem tej nowej zamykać, bo cholera, nie wiem czy jak sie nie zamknie tematu na tym nowym forum, to sonda się automatycznie nie zamyka. Jak to jest, orientujesz się teraz Musiolik?
Swoją drogą, jeżeli do końca dzisiejszego dnia W_w nie da rady donieść swojej pracy, to wygrywam walkoverem.
-
Powinna się sama zamknąć, jak nie, to postaram się ją zamknąć osobiście ;]
-
Nie no nie musisz, sonda jest na autozamykanie ustawiona po siedmiu dniach.
-
faq..... szczerze was wszystkich przepraszam za tą zwłokę (zwłaszcza ciebie Tant), ale miałem dzisiaj cholernie napięty dzień..... i nie mogłem się za chiny ludowe do kompa dostać..... mam nadzieję że jakoś mi to wybaczycie i słowo harcerza że takie coś już się nie powtórzy...heh
-
słowo harcerza że takie coś już się nie powtórzy...heh
No ja myślę.... za kare, zmiotę cię w naszym pojedynku hehe..
-
Wah ciężko było.Jeśli chodzi o Igna i Musiola,to jakoś ani jedna ani druga walka mi się nie podobała,może to nie to na co liczyłam...Serg i Butz tu się popisaliście i ciężko było mi wybrać,choć bardziej podobało mi się to jak Serg opisał charakter Kuji(takiego go sobie właśnie wyobrażałam).Jeśli jednak chodzi o Tanta i Maga to tu też miałam nieziemski problem,naprawdę się popisaliście...a ja już się boję,teraz czeka mnie walka z Teeno,a potem z Ignim.
-
Mi sie bardziej podobalo opowiadanie Tanta,świetnie opisał cały przebieg walki,natomiast W_W za mało opisał walkę,ale końcówka było lepsza od końcówki Tanta.
-
Ja stwaiam na Tantalusa. przyłożył się do opisów i jest po prostu git.
Vivi, mam nadzieję, że jesteś gotów, bo ja jestem (prawie).
-
No,ja jeszcze muszę to napisać,ale już mam mały plan,chociaż i tak pewnie dostane,ale liczy się zabawa.
-
Przeczytałem walkę Tantalusa z W_W. Miłe... choć, nie wiedzieć czemu w tekście tego pierwszego rzucaja się w oczy pewne byczki, wynikające z języka, jakiego używa Autor. Oto one:
1. pomimo tego, że dzień był koszmarnie zimny, a wiatr niósł drażniące krople wody, całe wszystko to skryte było w ciszy.
I co ma jedno do drugiego? Wszystko było skryte w ciszy, nawet wiatr? Wybacz, coś jest nie teges.
2.Rozległ się błysk, sprawiający wrażenie dochodzić ze wszystkich stron jednocześnie
Kolejna nieścisłość. Dźwięk może dochodzić ze wszystkich stron, ale błysk zawsze ma jedno, ewentualnie dwa źródła. Jeśli chcesz powiedzieć, że było "x" owych źródeł, to zaznacz to w tekście.
3. płucienny
!!! Sprwadziłem w słowniku ortograficznym: Byk, że aż strach.
4. chwytająć ją oburącz po lewej stronie
lewej stronie czego? Katany? O.o Niejasne... Wyobraziłem to sobie i przez chwilę nie mogłem pozbyć się szerokiego usmiechu z gęby.
5. ruszyła na przeciwnika spokojnym krokiem
Słówko "ruszyła" ma w sobie dynamizm... Pasuje do "zryw", "bieg", "pęd"...
6. Miecz zaświstał w powietrzu
Co on? Świstak? Ewentualnie "zaświstał", choć i to niezbyt mi tu pasuje.
7. Katana upadła 3 metry
Brrr... wątpię, by mieli miary w oczach. Taka dokładność walce jest niepotrzebna. Poza tym, liczby piszemy słownie.
8. odchodząc pare metrów do tyłu
Tu zdecydowanie lepiej. (btw. masz powtórzenie przy tyłu", jak i później, przy "krwi") .
9. usłonił się
Co zrobił?
10. zaciskająć
XD
11. czołe spływał pote
XD x2
12. Tarcie na broniach wzrosło
To brzmi, jakby to tarcie siedziało na "broniach" i sobie wzrastało. Mogłeś to lepiej ująć.
13. jakby zupełnie nie nieruszyła je walka.
Literówka.
14. Obrucił
ARGH! Autokorekta Mode On, proszę.
Aby było równo, teraz coś dla W_W:
1. powietrze złowrogi wrzaskami
Ot, brak literki.
2. Końcówka tylko musnęła jego czoło,
Końcóka czego? Crono? Doprecyzować.
3. Wyrzucił ramiona w bok[...]
a później pobiegł je pozbierać.
4. Brak kropki na samym końcu tekstu.
Cóż, sam widzisz Tant, że przy takiej ilości byczków, przeszkadzających w czytaniu tej naprawdę dobrej walki, ne mogę oddać na Ciebie głosu. Mimo tego, że Twa walka była ciekawsza, oddaję głos na W_W. Może to zmotywuje Cię nieco do większego przykładania się do pracy gramatyczno-ortograficzno-stylistycznej nad tekstami. Howgh, napisałem.
-
Nie mam autokorekty damn it... że też ci się chciało przyczepiać do tylu rzeczy... zepsułeś mi Flawless victory Ignatius... dostanie ci się za to w drugiej kolejce, jak będziemy walczyć hehehe... no ale ok, drobne błędy, to też błędy, a jakieś kryterium oceniania prac być musi... swoją drogą, muszę przeczytać walkę nr. VIII bo leży, a ja jeszcze nie zagłosowałem.
-
Wyzwanie przyjęte, Tant :) BTW. Nie bierz tego do siebie. Jak widzę dobry tekst ze sporym zagęsczeniem drobnych błędów, to prawie zawsze (jak mam dobry dzień, a tekst jest NAPRAWDĘ dobry) przerabiam go kawałek po kawałku.
Ale z tymi ortografami to przegiąłeś :P Czekam niecierpliwie na naszą walkę :]
@EDIT
Dobra, podjąłem decyzję :] Od tej pory będę rozkładał na czynniki pierwsze każdy tekst. Nie ze złosliwości, tylko z troski zarówno o waszą twórczość, drodzy Autorzy, jak i o satysfakcję cztelnika, gd ten zorientuje się jak dobrze jest czytać poprawne teksty. Mam do was zarazem prośbę. Gdybyście mogli rewanżować mi się tym samym, byłbym szczęśliwy.
-
@EDIT
Dobra, podjąłem decyzję :] Od tej pory będę rozkładał na czynniki pierwsze każdy tekst. Nie ze złosliwości, tylko z troski zarówno o waszą twórczość, drodzy Autorzy, jak i o satysfakcję cztelnika, gd ten zorientuje się jak dobrze jest czytać poprawne teksty. Mam do was zarazem prośbę. Gdybyście mogli rewanżować mi się tym samym, byłbym szczęśliwy.
To u mnie będziesz miał orgię wytykiwania byków, bo sam jestem kołkiem jeśli chodzi o gramatykę (mimo iż mam Worda z autokorekcją). Zresztą gramatyka to tylko tło, bo zawsze w grę głównie wchodzi to o czym się pisze, nie jak.
-
No Ignatius nie głupio robi, będzie jakaś motywacja do poprawiania błędów, a z tego całego turnieju wyniesiemy przynajmniej trochę wiedzy z zakresu gramatyki, ortografii i interpunkcji. Teraz będę teksty po kawałku do Firefox'a wrzucał, bo przynajmniej on ma autokorektę polską hehehe... ale niech wszyscy nie idą w jego ślady, bo się nam konkurs poprawnej polszczyzny z tego zrobi heh..
-
No Ignatius nie głupio robi, będzie jakaś motywacja do poprawiania błędów, a z tego całego turnieju wyniesiemy przynajmniej trochę wiedzy z zakresu gramatyki, ortografii i interpunkcji. Teraz będę teksty po kawałku do Firefox'a wrzucał, bo przynajmniej on ma autokorektę polską hehehe... ale niech wszyscy nie idą w jego ślady, bo się nam konkurs poprawnej polszczyzny z tego zrobi heh..
Dobry pomysł,ale jak ktoś będzie chciał poprawić moje opowiadanko to nie wiem czy mu się będzie chcialo,bo formalnie prawie wszystko by musiał napisać.
-
Skoro tak ;]
Wajt:
Celes uśmiechnęła się nerwowo i rzuciła na przeciwnika. Crono bez wysiłku zablokował atak, jednak zlekceważył wroga.
Mogłeś tu opisać jak wyglądał ten atak.
Tant:
Obrucił się wokół własnej osi i rzucił miecz w stronę jeziora ze wszystkich sił, jakie mu zostały. Wpadł do wody z głośnym pluskiem, a Crono padł na plecy, wykończony
Mogłeś napisać "oręż wpadł do wody" bo właściwie nie wiadomo co tam wpadło ;]
Reszte zapodał już Ignatius, zresztą nie jestem takim specem by coś jeszcze wyłapać ;]
Przeczytałem na razie walki Tanta i Wizarda. Walka W.w jest spoko, ma fajny początek i zakończenie ale jest po prostu zbyt krótka w zestawieniu z Tantową. Walka Tanta też nie jest zła aczkolwiek jegp pierwsza było IMO zdecydowanie lepsza. W ogóle Tant używa ciekawych wyrazów w swoich walkach a czasami mam wrażenie że opisuje je wręcz poetyckim językiem ;] Niepodobały mi się tylko liczne powtórzenia w niektórych zdaniach, proponuje zwracać na to uwagę na przyszłość ;]
-
Ja tu znalazłem maly błędzik,ale,który zmienia znaczenie zdania.
oglądającą występ aktorów trupy Tantalus.
-
to nie jest blad. W Final Fantasy IX byla trupa ktora sie tak nazywala. Glowny bohater do niej nalezal. Wiec co tu jest zle?
-
no, gdyby np. było "trupy Tantalusa", to by mogło nagle nabrać dwuznaczności heh....
-
Nie ma to jak rusdzyć lawinę XD Ale dobrze... W końcu chodzi o dokonalenie się, prawda? Nie wolno dreptać w miejscu :) Miło, że taki odzew jest, prawdę mówiąc, to nie spodziewałem się... Nieco póżniej postaram się przerobić walkę VIII. Miłego dnia :]
-
Przeczytałem walkę Tantalusa z W_W. Miłe... choć, nie wiedzieć czemu w tekście tego pierwszego rzucaja się w oczy pewne byczki, wynikające z języka, jakiego używa Autor. Oto one:
1. pomimo tego, że dzień był koszmarnie zimny, a wiatr niósł drażniące krople wody, całe wszystko to skryte było w ciszy.
I co ma jedno do drugiego? Wszystko było skryte w ciszy, nawet wiatr? Wybacz, coś jest nie teges.
2.Rozległ się błysk, sprawiający wrażenie dochodzić ze wszystkich stron jednocześnie
Kolejna nieścisłość. Dźwięk może dochodzić ze wszystkich stron, ale błysk zawsze ma jedno, ewentualnie dwa źródła. Jeśli chcesz powiedzieć, że było "x" owych źródeł, to zaznacz to w tekście.
3. płucienny
!!! Sprwadziłem w słowniku ortograficznym: Byk, że aż strach.
4. chwytająć ją oburącz po lewej stronie
lewej stronie czego? Katany? O.o Niejasne... Wyobraziłem to sobie i przez chwilę nie mogłem pozbyć się szerokiego usmiechu z gęby.
5. ruszyła na przeciwnika spokojnym krokiem
Słówko "ruszyła" ma w sobie dynamizm... Pasuje do "zryw", "bieg", "pęd"...
6. Miecz zaświstał w powietrzu
Co on? Świstak? Ewentualnie "zaświstał", choć i to niezbyt mi tu pasuje.
7. Katana upadła 3 metry
Brrr... wątpię, by mieli miary w oczach. Taka dokładność walce jest niepotrzebna. Poza tym, liczby piszemy słownie.
8. odchodząc pare metrów do tyłu
Tu zdecydowanie lepiej. (btw. masz powtórzenie przy tyłu", jak i później, przy "krwi") .
9. usłonił się
Co zrobił?
10. zaciskająć
XD
11. czołe spływał pote
XD x2
12. Tarcie na broniach wzrosło
To brzmi, jakby to tarcie siedziało na "broniach" i sobie wzrastało. Mogłeś to lepiej ująć.
13. jakby zupełnie nie nieruszyła je walka.
Literówka.
14. Obrucił
ARGH! Autokorekta Mode On, proszę.
Aby było równo, teraz coś dla W_W:
1. powietrze złowrogi wrzaskami
Ot, brak literki.
2. Końcówka tylko musnęła jego czoło,
Końcóka czego? Crono? Doprecyzować.
3. Wyrzucił ramiona w bok[...]
a później pobiegł je pozbierać.
4. Brak kropki na samym końcu tekstu.
Cóż, sam widzisz Tant, że przy takiej ilości byczków, przeszkadzających w czytaniu tej naprawdę dobrej walki, ne mogę oddać na Ciebie głosu. Mimo tego, że Twa walka była ciekawsza, oddaję głos na W_W. Może to zmotywuje Cię nieco do większego przykładania się do pracy gramatyczno-ortograficzno-stylistycznej nad tekstami. Howgh, napisałem.
hihihi xD niedługo bedziesz pisał jak ja , Come to teh Dark Side !
btw narazie najlepsze opowiadania to 1 igniego i 1 teeniaka reszta taka bezpłciowa
-
GLeen - raczej jak pan małe KU. Narazie za wcześnie troche, aby najlepsze opowiadanie wybierać heh.... jest ich 16cie, a wszystkich ma być 128.... więc jesteśmy zaledwie w 1/8 zabawy.
-
3.
Wyrzucił ramiona w bok[...]
a później pobiegł je pozbierać.
Po tym komętarzu padłam na glebę XD.W sumie niezły pomysł z tym "wytykaniem błędów",może czegoś się naucze dzięki temu ;P.
-
Przeczytałem walkę nr. VIII... z nóg mnie nie zbiła, ale opisy były ciekawe. Widać, że DarkButz słabo zna FFIX - Kuja nie użyłby przemocy fizycznej (poza chyba jednym przypadkiem, jak kopnął Garlanda), ani tymbardziej broni. Magia i tylko magia, wszelkiej maści warriorami się brzydził. Walka będzie bardzo wyrównana...
-
Rękawica rzucona. Czekam na odpowiedź vivi.
-
Ja juz walke mam napisaną mam zakładac temat?Czy czekać na Teeno?
Dobra nie chiała mi się czekać ;P.
-
Rękawica rzucona. Czekam na odpowiedź vivi.
Za niedługo będzie odrzucona,tylko nie wiem z jakim skutkiem...
Przeczytalem tylko początek twojego opowiadanka.
-
Vivi - bylem sklonny zaglosowac na Ciebie, ale wypijanie miksturek podczas walki i "lipa u Nanami" byly po prostu straszne ;/ glos na Reavera.
-
Nie jestem ekspertem w pisaniu fanfików ale zauważyłem że w walkach Reavera i Viviego aż roji się od literackich byków, powtórzeń i pozjadanych liter. Niestety nie chce mi się ich na razie przytaczać :P No ale czytało mi się je nienajgorzej więc chyba nie jest znowu aż tak żle ;]
-
Vivi - nie czuję się specjlnie zazdrosny, ani zagrożony. Za dużo gadanego (zresztą Riou to cichy protagonista), za mało walczonego. Przesadziłeś też z tymi miksturami leczniczymi, znowu.
Nie jestem ekspertem w pisaniu fanfików ale zauważyłem że w walkach Reavera i Viviego aż roji się od literackich byków, powtórzeń i pozjadanych liter.
Napisałem wcześniej, iż jestem miernotą, jeśli chodzi o gramatykę (na maturze Polski na 2), stąd też spodziewam się długiej listy, gdy przyjdzie Ignatius.
-
roji się od literackich byków
Święty się odezwał ;]
-
roji się od literackich byków
Święty się odezwał ;]
A gdzie ja pisałem że jestem święty :P Kurde dopiero teraz zobaczyłem w Wordzie że pisze się roi xD
-
Sory, że kazałem na siebie czekać :] Pozostałych jeszcze nie czytałem, zrobie to prawdopodobnie jutro rano.
Czytając swój tekst kontrolnie przy wklejaniu zauważyłem, że walnąłem totalną głupotę, lol. Mam nadzieje, że nikt nie zwróci na to uwagi :P
-
Powiem, że spodobał mi się motyw z tymi sowami, ale sama walka wypada średnio. Co do Yuz, też nie ma wielkiej rewelacji, ale powiem iż ciekawie wyglada moment z przemianą Jina. (akurat w Tekken 3 grałem sporo czasu temu.)
-
Teeno - motyw z sowami genialny :) BTW - czy puchacz na pewno jest futrzakiem?
-
czy puchacz na pewno jest futrzakiem?
walnąłem totalną głupotę, lol. Mam nadzieje, że nikt nie zwróci na to uwagi
Wszystko popsułeś :P
-
wybacz ;p
-
Co wy macie do tych mikstur, więcej wyobraźni :P
A ztą lipą to trzeba bylo coś dowalić na końcówkę.
-
Oj Reaver... Długa to ona moze ne będzie, ale musisz nad soba popracować. Najpierw łapanka.
The_Reaver
1. Użyłaby samochód
Żeś zaszalał na początku... Uzgadniaj odmiany.
2. jeśli uda się pieszo
Przy tej formie powinieneś był dodać dokąd się uda... Można było spokojnie użyć wersji "pójdzie na piechotę" i dodać parę "upiększaczy".
3. W połowie drogi, ciszę przerwało
Niepotrzebny przecinek.
4. że to nadjeżdża samochód
"że to nadjeżdżający samochód". Właściwie, całe to zdanie nieco trąci myszką(no i powtarzasz "ale").
5. Lodzie Riou
hehehehe :D
6. o krótkich brązowych włosach, czerwonej tunice
Tak mnie to trochę zastanawia... Może byś tak nieco rozwinął ten opis? Byłoby mniej wątpliwości łapankowych :]
7. Jednak nie zamierzał współpracować
Brak mi tu podmiotu...
8. bez słowa zaczął wycofywać się, z każdym krokiem Quistis
A tu można było napsać "Każdy krok Quistis powodował, że chłopak wofywał się, utrzymując bezpieczny dystans." (Czy cuś)
9. Riou jednak zasłonił twarz swoją bronią, w którą trafił bicz
Powtarzasz "bicz" z poprzedniego zdania(i dwa następne! Poczwórne powtórzenie), co wiecej, nie wiadomo w co trafił owy bat... w twarz chłopca, czy w jego broń.
10. na której zaświecił się tatuaż, o kształcie tarczy
Niepotrzebny przecinek.
11. Ten drugi cios odrzucił ją do tyłu na plecy
Jeśli do tyłu, to raczej na plecy... Troszkę więcej opisów... "Uderzyła plecami o twardą kamienistą ziemię, która, lepiej od broni przeciwnika, pozbawiła ją tchu"... Byłoby wtedy swietnie.
12. zamierzającego z wyskoku zadać jej cios
Zadać cios z wyskoku(powtarzasz "cios").
13. ukrywając twarz w tonfach
Tyle ich było... jak tataraki, tylko mniejsze i czarne? ZA tonfami.
14. przeciw tak agresywnym uczniom nie wolno okazywać litości
"Tak agresywnym uczniom nie wolno okazywać litosci."
15. Riou dzielnie znosił baty, które nie raz trafiały go w nieosłonięte części
Eeee?
16. w którą trafiły wymierzone w nią tonfy
Evul... rzucał w przeciwniczkę tonfami :]
17. do tyłu razem z jej właścicielem
ICH!
18. uderzając go biczem. Riou otrzymał dwukrotnie biczem w twarz
Zgadnij.
19. wyrwać swoją broń. Oboje siłowali się ze sobą, próbując wyrwać broń przeciwnika
...
20. Dawno jej tak mocno nikt nie zmęczył
Dawno ktos ją tak mocno zmęczył.
21. dziewczyna, o czarnych
Zbędny przecinek.
22. Lordzie Riou
Jednak był LoRdem.
Dobra. Vivi, na swoją kolej musisz chwilę poczekać, bo pędzę po samochód i jadę na uczelnię... Ale później skończę i walnę wam komentarzyk.
Howgh!
-
Jak to czytałem, to nie raz śmiałem się z analfabety, którym sam jestem (lodzie Riou, rzuciłem gafę). Jak wyjdę z grupy, to chyba tylko przypadkiem, bo z takimi gafami (jakie puściłem też i w wcześniejszym pojedynku) daleko nie zajdę. Postaram się coś wyciągnąć z tej lekcji, skoro muszę napisać pojedynek Cyan vs Nightmare na tą niedzielę.
-
Vivi
1. Była pochmurna pogoda
Pogoda może być deszczowa, niebo może być pochmurne... Taka mała refleksja pogodynkowa.
2. jednak dwoje młodych ludzi „uciekali” przed deszczem.
przeydałoby się uzgodnić osobę w tym zdaniu. "uciekało".
3. Riou, parszywa pogoda
Imię lepiej by brzmiało na końcu... Znaczy "Parszywa pogoda, nie Riou?" Czy cuś. Raczej mało kto mówi w tamten sposób, a Ty nam przedstawiasz bohaterów, więc przydałoby sie nieco płynności, naturalności.
4. zresztą już prawie jeste... - tu nagle urwał.
To widać, wynika z tekstu. Opisz jak wyglądał, gdy przerwał, co zmusiło go do tego, a nie innego działania. Oczaruj czytelnika własna wizja (tak, wspominasz o tym akapit później, ale przypisy są po to, by wprowadzać do akcji, stanowić prolog do tego, co sie stanie).
5. Nie nic, Jowy iść zanieść zakupy do Nanami
Kali chcieć, Kali iść.
6. powiedział Riou, który patrząc na Jowy'ego nie wierzył, że on pójdzie
Pogmatwałeś, stary. Kto pójdzie? Wyjaśnij to czytelnikowi, bo inaczej pojawi sie zgrzyt interpretacyjny i gramatyczny.
7. Dziwnie się zachowujesz, dobra pójdę, ale uważaj na siebie
Tu powinny być dwa zdania.
8. bluzkę w czarne rękawice
To musiała niezła bluzka być... Taka awangardowa.
9. Quistis, która dostrzegła Riou lekko się uśmiechnęła
To było ich więcej niż jedna? "Quistis uśmiechnęła sie, dostrzegajac rywala."
10. A więc jesteś, nie sądziłam,że jesteś taki młody, a zresztą nieważne zaczynajmy
Powiedz to, cholera, na jednym oddechu i zastanów się jak to brzmi. Kto by tak powiedział? Czy Quistis tak się wyrażała? Podziel to na CONAJMNIEJ trzy zdania.
11. odpowiedziała lekko pewnie siebie.
Arghh... formy gramatyczne! Uzgodnić.
12. Riou wziął w swoje ręce dwie tonfy, spojrzał na swoją prawą rękę, na której widniał znak runiczny Bright Shield, który zaświecił sie na zielono
ręce, rękę, której, który... Problemy z dzieleniem zdań i powtórzeniami. Poważnie, polecam słownik synonimów (sam mam, cholernie przydatna rzecz).
13. UWAGA OGÓLNA! Dynamizacji tekstu służą krótkie, rytmiczne zdania. Ty je przeciągasz i nie tylko narażasz tekst na śmieszność (bo tak jest. W jednym mieścisz treść dwóch/trzech) ale i utrudniasz odbiór... Walka jest dynamiczna (chyba, że ślimaki się leją na skorupy).
14. Chłopak sie przywrócił, ale szybko zareagował i użył prostego zaklęcie wody i uzdrowił się magiczną miksturą
O to mi chodzi. Krócej, a dynamiczniej... Gdyby podczas walki ktoś zacząłby mi pić jakąś miksturę, to bym mu ja wepchnął... do gardła.
15. tę chwile nie uwagi
nieuwagi.
16. Riou zamknął oczy, usłyszał jakiś świst i otworzył oczy i bardzo
i... i... i... Poza tym, moment w którym Riou zrozumiał dlaczego walczy, powinieneś zaznaczyć nowym akapitem.
17. Wiedziałem, że będziesz potrzebował mojej pomocy, dlaczego mi nie powiedziałeś o Turnieju Tytanów
i znów... a gdzie kropka? A gdzie znak zapytania??
18. ważna jest teraz walka, dzięki za pomoc, ale to jest moja walka
Powtórzenie.
19. która po zażyciu kilku miksturek leczniczych wygląda wspaniale.
No to wspaniale. A, prócz wspaniałego wyglądu, była w stanie walczyć?
20. zielona oświata
Boski kawałek :D Oświaty kaganek... Znaczy wyladowali na zielonych lekcjach w Kołobrzegu? Szok.
21. Quistis, i zadawał
NIE DAJEMY PRZECINKÓW PRZED "i"! (Są pewne wyjatki, ale to do nich nie należy)
22. Quistis skutecznie się broniła, ale i tak nie ominęła wszystkich ciosów. Ta mu zaś skontrowała laserem z oczu
Ja pie..nię. Kto mu skontrował? I skąd miała laser w oczach? Cholera... Robocop? Blaster łyknęła za młodu? Kapeńke realizmu, nawet przy takiej tematyce. Błagam.
23. tonfe Riou. Następnie rozwaliła drugą tonfe
Zgadnij.
24. było to ogromna kobiet, skuta lodem.
BRAWO! Jeden, krótki fragment, a trzy osoby :D Osiagnięcie!
25. Nazywam się Shiva, jestem jedną z Guardian Forces
Łone potrafią gadać? O.o Fakt, w FF VI dało sie rozmawiać z odpowiednikami GF'ów, ale to był raczej ich lud, a nie one same.
26. przeszło jej najśmielsze wyobrażenia
Tamten se wyobraża, ta oczekuje :] Piekny duet.
27. a Riou świecił się na zielono
To ten Kołobrzeg.
28. śpieszmy do domu bo będzie lipa u Nanami
Będą sadzić drzewka?
Ogólnie, to obaj macie parę poważniejszych i garstkę śmiesznych potknięć. Niestety, w większosci można było je wyeliminować przez dokładne przeczytanie tekstu przed wysłaniem. Widać nie chciało wam się/nie mieliscie czasu/zrobiliscie to niedokładnie. Szkoda, bo teksty na tym bardzo cierpią. Początkowo miałem problem na kogo zagłosować, ale teraz juz wiem.]
Jeśli chcecie, to tu macie zadanie domowe:
- Reaver: Czytać teksty pięć razy przed wysłaniem.
- Vivi: Zacznij ciąć zdania, wtedy odbiór tekstu będzie bardziej pozytywny.
Druga walka (wcześniejsza, nie popatrzyłem na numerek) doczeka się własnej łapanki jeszcze dzis, nieco później.
HOWGH!
-
Troszeczkę się tych błędów pozbieralo,ale jest śmiesznie :D
śpieszmy do domu bo będzie lipa u Nanami
Będą sadzić drzewka?
No a coś ty myślał?
Jeśli chcecie, to tu macie zadanie domowe:
- Vivi: Zacznij ciąć zdania, wtedy odbiór tekstu będzie bardziej pozytywny
Tak jest panie psorze.
-
Jin VS Auron - Dwie naprawdę niezłe walki. Z przyjemnością je przeczytałem, znowu będzie wyrównany pojedynek. Ciekawy sposób ujęcia walki u Teeno zaowocował jednak utratą dynamizmu (pomijając fakt, że sowy zazwyczaj nie mają futer, ale załóżmy, że to były jakieś mutanty popromienne z Dragon Questa, czy innego jRPG'a). U Yuz dobra była przemiana w Devil Jin'a, wogóle ta walka wyszła naszej jedynej zawodniczce lepiej od poprzedniej. Reavera i Viviego przeczytam jutro.
Quistis VS Riou - Co będę owijał w bawełnę... obie walki bardzo słabe. Reaver przesadził z powtórzeniami, poza tym, interwencje Viki możnaby uznać jako ingerencje w zasady heh. Większość (ale nie wszystko) z tego co ci wytknął Ignatius to prawda, jak walka ze mną wyszła ci lepiej. Może nie doceniłeś przeciwnika? Zresztą, poniekąd słusznie... Vivi'iemu ta walka wyszła gorzej niż poprzednia, do tego połowy błędów uniknąłbym, gdyby choć raz przeczytał potem to co napisał, a drugą połowę mógłby załatwić poprostu zaczynajać pisać to opowiadanie z troche większym wyprzedzeniem.... słabo panowie, ale Vivi słabiej...
-
Quistis vs Riou -cóż XD,czytając obie walki uśmiałam się od tych byków,które porobiliście,no ale bardziej śmieszne było opowiadanie Viviego.Jeśli jednak patrzeć jak była opisana walka zdecydowanie lepiej wypadł Reaver^^.
Auron vs Jin - wybaczcie,ale muszę to skomętować,bo słowa same cisną mi się na usta.Myślę,że moja walka była dobra,choć mogła być leprza gdybym się bardziej wysiliła i postarała.
Jeśli jednak chodzi o Teeno...to się rozczarowałam.Czytałam twoje opowiadania i były naprawde niezłe,tak jak twoja poprzednia walka,ale aktualna wyszła ci...badziewnie.Może przyczyną jest nieznajomośc postaci...lub brak czasu,cóż...naprawdę nie wiem co planowałeś,ale ukazanie to z perspektyw sów i wogóle cała walka jest bezpółciowa.Nie mówiąc już o ukazaniu Jina...jego stój i styl walki.Jin nigdy nie walczył by mieczem,tym bardziej był by honorowy...jeśli wiesz co mam na myśli.Nie podoba mi sie również akcja w stylu Dantego...wyszło ci to strasznie.Podsumowując twoja walka nie podoba mi się ani trochę,naprawdę myślałam,że stać cię na więcej,a tak się ciebie obawiałam...XD.
-
pomijając fakt, że sowy zazwyczaj nie mają futer, ale załóżmy, że to były jakieś mutanty popromienne z Dragon Questa, czy innego jRPG'a
Zdecydowanie!!
Nt. walk Reavera i Viviego w większości zgadzam się z przedmówcami. Czasem nie które potknięcia słowne są nawet zabawne, a komentarze Igniego czyta mi się z olbrzymią przyjemnością ;-D
To było przegięcie xD :
śpieszmy do domu bo będzie lipa u Nanami
Będą sadzić drzewka?
Dalej. W walce Yuz bardzo podobała mi się przemiana Jina w Devil Jin'a. Wyszło bardzo wiarygodnie, w przeciwieństwie np. do mojego opisu tej postaci, i pewien byłem że ktoś się do tego przyczepi (np. zamiast futrzastych sówek ;)). Co do krytyki, to nie dziwi mnie ona, bo raczej się z nią zgadzam :] Sam jestem z tekstu niezadowolony i liczyłem się ze słabym odbiorem. Ale nie będę się też niczym tłumaczył, ot wyszło jak wyszło, postaram się odgryźć następnym razem :] Acha, co do postaci - tak, Aurona nie znałem w ogóle (szybko poczytałem o nim troche na jakichś innerworldach), za to Jin był moją ulubioną postacią w Tekkenie. Jego strój wziąłem z okładki T4, a charakter troche spaprałem bo przyznaje, że moja wiedza o nim głownie sprowadzała się do robienia kombosów ;) Dantego nie znam, która akcja była w jego stylu?
Ale jak patrze to w punktach walka póki co jest bardzo wyrównana.
-
Tak bardzo się starałem, ale wątpię, żebym uniknał kolejnej łapanki z 20 punktami do poprawki. Zarzucaj co tam wypisałeś Musiol.
-
Wysłane, może walka mało dynamiczna, jednak IMO dla mnie lepiej :P Raczej jest słaba, jak każda moja walka, choć tu doszła słaba znajomość postaci i pisanie po ciężkiej nocy.
-
Pytanie...
"Tantalus) Riku VS Magus (Teeno) - 21.I.2007 - preparing"
Riku? Rikku z FFX?
-
nie, Riku z Kingdom Hearts
-
...niedobrze :/
-
Teeno - dasz rade... przeczytaj sobie z grubsza o nim, a jak czegoś nie będziesz wiedział, to ci tu służymy pomocą.
Po 5 tygodniach każdy ma za sobą po 2 walki, więc ranking wygląda już w miarę sensownie. Jeszcze nie przeczytałem walk, pewnie zrobię to jakiejś nocy, kiedy będę zakuwał heh... ale jako organizator imprezy obserwowałem pojedynek Teeno i Yuzurihy, jak zmieniały się głosy pod koniec heh... w końcu jeden głos przeważył i nasza jedyna uczestniczka jest póki co na 3cim miejscu. Zabawnie się złożyło, bo za tydzień mamy w takim razie pojedynki 4 pierwszych tabeli nadzorujących heh...
Chciałem tu napisać coś o zasadach obowiązujących w fazie pucharowej, ale chyba się z tym wstrzymam jeszcze. Faza grupowa kończy się dopiero pod koniec maja, więc jeszcze mamy czas, aby to ogłosić. Powiem wam tylko narazie tylko tyle, że w pojedynkach pucharowych, minimalny limit znaków wzrasta do 5k. Czyli już się trochę bardziej napocić będzie trzeba.
Jeszcze jedna sprawa. Co sądzicie o tym, żeby po zakończeniu zabawy (czyli jakoś na jesień), wybrać powiedzmy 10 najlepszych walk i umieścić je na stronie głównej w jakimś stosownym dziale/artykule? Dział "Fanfik" jakoś tak pustkami świeci ostatnio hehe...
-
Reaver vs Musiolik - przyznam, że Musiolik wypada odemnie lepiej stylistycznie i pomysłem. Ten remis raczej długo się nie utrzyma.
Siergiej vs W_W - Obydwaj nieźleście się wypisali. Chociarz ze strony Siergieja nie podoba mi się, jak kończy Sora (chociarz u ciebie Fighter musi wygrać). W_W, dobry pomysł z wykorzystaniem Final Form, chociarz wytknę sposób wyciągnięcia Oblivion. Wiem, że wygląda efektywnie, ale Sora to bohater światła i trochę dziwnie wygląda, gdy wyciąga swój klucz z cienia.
Co do pomysłu Tanta, to mus wybrać chociarz 1 najlepszą walkę. Zawsze taka może wyskoczyć przed fazą finałową.
EDIT: zainteresowanie jakby spadło. Coś nikt nie kwapi się wyrażać swe opinie o nowych walkach. I gdzie tu teraz wziąć inspirację.
-
To, że spadło to norma ;] na razie jest remis, ale pewno i tak na końcu przegram ;]
-
EDIT: zainteresowanie jakby spadło. Coś nikt nie kwapi się wyrażać swe opinie o nowych walkach
Przybywam więc z odsieczą ;] Tak w ogóle poziom samych tekstów też trochę spadł od pierwszej rundy :F
Beaver:
Widząc walące się u jego stóp martwe ciała jego przeciwników
Imo niepotrzebne powtórzenie 2 razy jego
pozostała po nim tylko popiół i pusta zbroja, która runęła na ziemi
Raczej powinno być pozostały. Popiól to rodzaj męski ;]
Myszol:
Dwoje z piorunów uderzyły w plac zamkowy
Raczej uderzyło ;]
odpowiedziało mu milczenie
Nie wiem jak milczenie może odpowiadać xD
Reszte niech wyłapią prawdziwi fahowdzy, vide Igni ;]
Cóż walki Reavera i Musiola, pod kątem stylistyki są Imo całkiem wyrównane, ale Reaver bardziej się wysilił pisząc coś dłuższego tak więc chyba oddam głos na niego.
Reszty walk narazie nie chce mi się czytać, jak mnie najdzie ochota to wtedy się wypowiem ;p
-
Raczej uderzyło ;]
fakt, literówka ;/
Nie wiem jak milczenie może odpowiadać xD
normalnie? pytasz kogoś o coś i odpowiada Ci milczenie, choć te "odpowiada" nie należy traktować dosłownie..
ale Reaver bardziej się wysilił pisząc coś dłuższego tak więc chyba oddam głos na niego.
a czy dłuższe zawsze znaczy lepsze? ;)
-
normalnie? pytasz kogoś o coś i odpowiada Ci milczenie, choć te "odpowiada" nie należy traktować dosłownie..
W sumie masz racje
a czy dłuższe zawsze znaczy lepsze?
Nie, akurat to jest tym na co najmniej zwracam uwagę. Ale gdy dwa teksty są dla mnie wyrównane i czyta mi się je tak samo, to muszę znaleźć coś co zadecyduje o ostatecznej ocenie :P
BTW, mam nadzieję że tu nikt nie sugeruje się opiniami innych i sam zadecyduje który tekst jest lepszy ;]
-
to muszę znaleźć coś co zadecyduje o ostatecznej ocenie Język
zagłosuj na mnie bo jestem młodszy/mniej doświadczony/jestem modem/dotychczas tylko przegrywałem? ? :F
-
/jestem modem
A to co że jesteś modem? Czyli że jak nie zagłosuje na ciebie to dasz mi warna albo pochrzanisz mi coś w profilu? xD No może jak napiszesz za mnie artykuł na update tak by Tant się nie dowiedział to da się wtedy zrobić ;]
-
albo pochrzanisz mi coś w profilu?
nie mam takiej władzy ;]
No może jak napiszesz za mnie artykuł na update tak by Tant się nie dowiedział to da się wtedy zrobić ;]
czyli na stronie wyląduje za pół roku ;]
dobra, koniec OT już ;]
-
taaa... po tygodniowej nieobecności właśnie zabrałem się za przeczytanie ostatnich walk. Tak więc, jeśli chodzi o Musiola i Reavera, to ten drugi ypada moim zdaniem lepiej. po pierwsze walka Reavera jest dłuższa i nie ma tam "absurdalnego odcinania kończyn i jelit malowniczo tańczących na posadzce" ;] Fakt, ze motyw soul calibura jest trochę naciągany, ale minimalną przewagą jednak wygrywa Reaver
swojej walki nie będę komentował ze wzglądów myślę oczywistych, chociaż mój osobisty egoizm pozwala mi żywić nadzieje że jednak uda mi się ją wygrać
-
Tak więc, jeśli chodzi o Musiola i Reavera, to ten drugi ypada moim zdaniem lepiej. po pierwsze walka Reavera jest dłuższa i nie ma tam "absurdalnego odcinania kończyn i jelit malowniczo tańczących na posadzce" ;]
Jeszcze nie czytałem tej walki... zaraz zagłosuję pewnie, bo niedługo koniec. Czuję ciężar odpowiedzialności za wynik tej walki, spoczywający na moich barkach.
swojej walki nie będę komentował ze wzglądów myślę oczywistych, chociaż mój osobisty egoizm pozwala mi żywić nadzieje że jednak uda mi się ją wygrać
Szanse masz co prawda nikłe, ale nie trać nadziei heh...
BTW. Chciałbym poprosić o większą frekwencje wśród głosujących. Spodziewałem się, że wielka ona nie będzie, ale wypadałoby, żeby chociaż wszyscy nadzorujący głosowali w walkach. Na początku frekwencja była naprawdę sensowna, a teraz nagle spada na łeb na szyję. Do something....
BTW2::
Po kilku chwilach całe pole bitwy było wypełnione tysiącami, jeśli nie milionami
Zakładając, że Nightmare zabija.. hmm.. powiedzmy trzech ludzi na sekundę, to zabicie jednego miliona zajęłoby mu 3 dni i troche ponad 20 godzin hehe.. Pomijając fakt, że świat nie widział jeszcze armii z milionem żołnierzy. Stańmy na tysiącach lepiej hehe... swoją drogą, Ignatius będzie miał ucztę na twojej walce Reaver hehe...
-
Na wstępie zacytuje coś z tekstu Siergieja
z gracją bajkowego Piotrusia Pana poszybował ku rywalowi
Genialny cytat! Muszę go sobie zapisać gdzieś w moim prywatnym notesiku, serio :)
Podobały mi się tez same opisy przedstawienia Fightera w obu walkach
i najzwyczajniejszego, przeciętnego człeka, dzierżącego zwykły, niczym nie wyróżniający się jednoręczny miecz
Jego wygląd był tak absurdalnie zwyczajny, że można by poddać w wątpliwość, czy tacy ludzie w ogóle istnieją
Co do reszty tej walki, były bardzo dobre. Czytało się świetnie i trzymały poziom. Zagłosowałem na Wizarda, bo przyznam uczciwie, że żadnych innych tekstów w ToT, opisów walk etc. nie czyta mi się tak przyjemnie jak Wizarda, który jest moim faworytem tego turnieju. Siergiej napisał dobry tekst, myślę, że po prostu trafił na złego rywala (czyli tak jak ja jutro :P) stąd taka rozbieżność w wyniku.
: edit :
To co tu pisało już nie aktualne :] Moja walka jest już gotowa, zaraz wrzucę (wcześnie rano gdyż później mnie nie będzie).
-
Ułał, ale kwas... zapomniałem o walce swojej.. znaczy pamiętałem jeszcze wczoraj, ale mnie gorączka dopadła.... niezły syf.. ale spoko, napiszę dzisiaj, chociaż pewnie nie będzie to walka najwyższych lotów.
EDIT:: Przeczytałem walkę Teeno... Chyba sam na niego zagłosuję... no cóż, nie można wygrać ze wszystkimi...
-
Przeczytalem sobie walke Sory i Fighter'a i obie byly w sumie mniej wiecej rowne... zaglosowalem na Wizarda... chyba dlatego ze byla krotsza, bo ogolnie to mnie meczy troche czytanie tych opisow walki. No i zobaczylem wyniki i Sergey przegrywa dosyc znacznie co jes dziwne bo walka byla mocno wyrownana. Wynik nie ukazuje tego jak te walki byly napisane, powinien byc mniej wiecej remis, tak jak to bylo opisane w walce Serge'a ;]
-
Kurde chciałem zagłosować dzisiaj na walkę Reavera z Musiolem ale widzę że jest już za późno. Też przeczytałem już walkę Teeno, czekam teraz na jego rywala ;]
-
yay! wygrałem pierwszą walkę ^^ dzięki wszystkim, którzy na mnie głosowali ;]
-
Mi nie dziękuj, głosowałem na reavera hehehe... ale obie walki były zbliżone do siebie, a walka była cholernie wyrównana, jak wcześniej Teeno i Yuz...
-
Zamieściłem walkę. Nie jest zbyt dopieszczona, ponieważ została stworzona godzinę temu. Powód jest prosty. Sesja. Przez nią mam teraz cholernie mało czasu. Dlatego nie sprawdziłem poprzednich tekstów i zaniedbałem własny. Obiecuję, że jutro z rana poprawię ze dwa teksty. Mam nadzieję, że nie jesteście źli. Choć to nie zmieniłoby niczego. Miłej lektrury i do napisania.
-
Dobra, napisałem swoją walkę.... na szybko i bez jej ponownego czytania, więc pewnie Ignatius się przyczepi w wielu miejscach hehe... Yuz jeszcze dzisiaj napiszę, więc nie martwcie się o nią.
btw. zaraz zedytuję ranking...
-
Teeno vs Tantalus - Teeno znowu rzucił oryginalnością, robiąc z Magusa potężnego spiskowca (ciekawe na co mu miecz Link). Tantalus też nieźle się napisał (chociarz w ostatniej chwili nie wychodzą najlepiej (dlatego robię z tygodniowym zapasem (i tak gramatycznie ssię))). Obydwaj jesteście na równym poziomie, że nie wiedziałem na kogo głosować. Wygrała moja słabość do Riku.
-
Wygrała moja słabość do Riku.
Hmm...w takim razie ja od razu powinienem zagłosować na Teeno xD Podoba mi się u niego oryginalność chociaż samej walki to tam było nie wiele a w większości gadanie. Po za tym Magus nie był aż tak miły i nie cackał by się tak z tym Riku ;] Ale ogólnie tekst jest bardzo ciekawy i intrygujący.
Tant też spisał się nieźle i pod kątem pisania wydaje się być na równi z Teeno. Ciężki wybór heh.
-
Zapomniało mi sie napisac opini o walkach to teraz piszę ;P.
Nightmare vs Cyan
Cóż nie znam tego drugiego pana XD,więc ciężko było mi ocenić,jednak po przeczytaniu dwóch walk stwierdzam,że Musiola byla jednak leprza^^.
Co do walki Sory z Fighterem tu miałam problem,Serdzej naprawdę się postarał,tak samo jak Mag,ale jednak szala przewarzyła sie na stronę Maga ;P.
Walka Riku vs Magnus.Cóż Teeno musze przyznać,że ta walka była ciekwiej opisana niż ostatnia,ale Tant chyba bardziej sie popisał^^,jego walka bardziej mi się podobała.
-
Yuz vs Igni - Ignatius chyba znowu miałeś zły dzień, bo przesadzasz z kolejnym motywem. Najpierw Yuffie z Black Materią, a teraz Link dorostający w szybkim tępie. Dlatego też głosowałem na Yuz. Ciekawsza i dłuższa walka.
-
Nahahahaha ciekawe najwidoczniej miałam dziś dobry dzień,bo właśnie dziś tą nieszczęsną walkę pisałam XD.No ale widze,że nie tylko ja miałam problemy i pisaniem na ostatnią chwilę.Hm...musze się przyznać,że każda moja walka była pisana dzień przed terminem poprzednia nawet była poprawiana z rana następnego dnia XD.Ciekawe kto będzie moim następnym przeciwnikiem,aż się boję XD.
-
Ciekawe kto będzie moim następnym przeciwnikiem,aż się boję XD.
Yuz - Może tabela drugiej kolejki (http://www.tantalus.republika.pl/tott/k2.gif) rozwieje twoje wątpliwości? Wszystkie trzy tabelki od początku są na moim serverze, tylko się tym publicznie nie chwaliłem, a w rankingu zamieszczam tylko aktualną tabelke, co by burdelu nie robić...
EDIT:: Holy crap, Yuz wygrywa z Ignatiusem... a zdawało mi się na początku, że w ścisłej czołówce nie będzie... zaczynam się jej bać...
-
hmm... właśnie przeczytałem obecne walki. Jeśli chodzi o pojedynet Teeno z Tantem, zagłosowałem na tego pierwszego, ze względu na oryginalność. Tant oczywiście też napisał fajną walkę, ale brakuje jej "tego czegoś", jakiegoś oryginalnego pomysłu
Co do walki Yuz i Igniego tu również postawiłem na oryginalność, chociaż faktycznie poza pomysłem w walce Ignatiusa nie ma nic szczególnego. Yuz za to popisała się i stworzyła całkiem ciekawą walkę.... no ale niemniej jednak orginalność wygrywa ;]
-
Sytuacja jest teraz zabawnie analogiczna, jeżeli chodzi o punktacje... wychodzi na to, że ci co głosowali na mnie, głosowali też na Yuz, a ci co oddali głos na Ignatiusa, oddali go również dla Teeno... szykują się wyrównane walki...
EDIT::
Kurde, ale my teraz z W_w głupio wyglądamy obok siebie.... nim jutro zmieniam ava, nie ma bata...
-
A ja głosowałem na Yuz i Teeno, ha ! ;]
-
A ja głosowałem na Yuz i Teeno, ha ! ;]
Bo to było z premedytacją zrobione, specjalnie zagłosowałeś na Teeno, żeby się zemścić za to, że ja na ciebie nie głosowałem w walce z Reaverem hehehe...
-
Jeśli sesja to zły dień, to fakt, mam go już od dwóch tygodni, czyli od momentu rozpoczęcia zaliczeń. Jeśli przegram, trudno, to tylko zabawa i się nie potnę. A jak tylko horror się skończy, to pokażę na co mnie stać.
Zaległa łapanka. Teraz jedna, później druga. (Yuz vs Teeno)
YUZ:
1. środku lasu. Na środku polany
Powtórzenie.
2. Nagle odwrócił się słysząc czyjeś zbliżające się kroki w jego stronę.
Przeczytaj to zdanie na głos i odpowiedz na pytane: CO W NIM NIE GRA? (jaka to melodiaaaa?)
3. wychodząc z pobliskich krzaków.
To mnie autentycznie rozbawiło... już go widzę: liście we włosach, zaplątany w gałązki... hehehe
4. Wyciągnął lewą rękę z pod płaszcza przed siebie, drugą ręką trzymał miecz zarzucony za plecami.
Spod płaszcza, wyciągnął lewą rękę (znaczy chwycił czyjąś rękę, ukrytą do tej pory pod płaszcem i wyciągnał ją w kierunku przeciwnika, machając mu przed nosem zgnłymi paluszkami... ewentualnie ten płaszcz był przed nim), powtórzenie (odmieniłaś, zgoda, ale to i tak powtórzenie).
5. - Nie mam powodu by z tobą walczyć ... - odpowiedział brunet nie wykazując chęci do walki
Autorka traktuje czytelnika jak debila, aye? Niepotrzebny przypis, stosowany w tekstach o wydźwięku ironicznym, a tu taki nie pasuje.
6. podniósł wzrok i zobaczył zbliżające się ostrze w jego kierunku z lewej
Ty chyba nie uznajesz przecinków, co? Przez to poważne zdania mają wydźwięk humorystyczny. (mój ulubiony moment to ten z podnoszeniem wzroku... może mu wcześniej upadł? Czepiam się, nie bierz tego do siebie)
7. Przetoczył się ledwo unikając kolejnego ciosu
PRZECINKI< KURKA! Przeczytałem pierwse trzy wyrazy i pomyślałem "Uuuu, Jin staruszek, ledwo się toczy..."
8. Mężczyzna znów podbiegł do japończyka
[Evul Mode On] A japończyk to nie mężczyzna? [Evul Mode Off]
9. Mężczyzna znów podbiegł do japończyka i tym razem zadał cięcie z góry, chłopak wyczuł moment i złapał ostrze oburącz
Zamiast przecnka (jak już zaczęłaś je stawiać, to źle XD) wstaw kropkę. Krótkie, rytmiczne zdania. W następnym to samo.
10. Auron przetoczył się kawałek
Jeden ledwo się toczy, drugi zaledwie kawałek.
11. Nie będe tego cytował, ale cholernie wkura mnie pisanie, że ktoś kogoś walnął z lewej nogi... Wziął lewą nogę i go z niej walnął? Ludzie, zastanówcie się, jak to brzmi! Osobiście, to mi się cofa. "Wyprowadził cios lewą ręką, prawą nogą, lewym półdupkiem, itd."
12. chłopaka odsunął miecz i próbował go kopnąć, lecz chłopak
powtórzenie.
13. powiedział uśmiechając się za kołnierza
ZZA kołnierza!!! Piszesz, jakby uśmiechał się ZAMIAST kołnierza... brak przecinka.
14. Jin starał się je omijać, ale Auron w końcu go dosięgnął wykorzystując moment rozproszenia uwagi chłopaka
Jakoś ne chce mi się wierzyć, ze w takiej sytuacji ktoś pokroju Jina mógłby się rozproszyć.
15. czując rozchodzący się ból po całym układzie nerwowym
Ale poleciało patosem. "Czując ból, rozchodzący się po całym układzie nerwowym" jak już.
16. Nie mógł ruszyć ręką, a krew tryskała z niej obficie
Człowiek ma w sobie 5-5.5 litra krwi, aż tak obficie tryskać z ramienia nie mogła. A prawdopodobieństwo, że płaski szty0ch może rozciąć ważną tętnicę (jeśli cios nie jest wymierzony) jest cholernie małe. (nie tnie w pionie, tylko wgłąb)
17. przez chwilę patrzał w oczy Auronowi
Patrzał... PATRZYŁ!
18. z jego ust powoli zaczęła wydobywać się krew świadcząc o tym, że cios był śmiertelny
Nie, żebym się czepiał, ale przebicie na wylot zazwyczaj okazuje się śmiertelne. Takiej ilości żelaza w organiźmie niewielu przetrawi. Jak widzimy, Jin do nch należy... hohoho
19. na jego ciele nie było widać śladu po zadanych ranach, zamiast tego pojawiły się na nim czarne tatuaże
Kropka, miast przecinka. Tam po drode miałaś powtórzone słowo "miecz".
20. Z tyłu głowy chłopaka w ułamku sekundy wyrosły rogi skierowane do przodu
Tu sporo straciłaś. Nie wykorzystałaś całego potencjału opisowego, pojawienia się tych rogów. Jakie one były, jak u barana, kozła? Kurde, łosia?
21. długo podbiegł do przeciwnika chcąc zadać
Pseciiinek. Niezłe braki w tej materii, swoją drogą.
22. ten poleciał bez władnie uderzając
"Uderzając o nie BEZWŁADNIE"... przy końcu drugi taki sam błąd.
TEENO
1. - Ocho! - wzbił się futrzak w powietrze
Sowa nie ma futra, tylko pierze.
2. nasłuchując głuchy las
Błe... nasłuchując ciszy głuchego lasu.
3. dostrzegając tylko małego futrzaka
Widziałeś kiedyś FUTRO u SOWY?
4. zakłady na swojego faworyta tej walki
Nie powinno sie używać odmian: swój, swoje, itp. To słownikowy błąd.
5. Puch! Auron, Auron... Pu-chuu!
Sowa gadajaca po ludzku? To nie jest żaden Chocobo, czy Moogle...
Moim skromnym zdaniem, walkę powinien wygrać Teeno, niestety, z głosów tak nie wynikło. Przykro mi. Zauważyłem dośc śmieszną właściwość. Każda zwykła walka wygląda tak: zjawiają się, jeden najpierw dostaje łomot, ale zbiera w sobie energię i daje łupnia temu, co to go wcześniej rozłożył... To staje się już nudne, drodzy towarzysze... Ileż można?
Następna walka zostanie przerobiona około 13ej, trzecią dokończę jutro, czwarta do końca tygodnia i wyjdę z zaległości. Żałuję, że nie przyłozyłem się do mojej, ale trudno, bywa. Jeśli Yuz wygra, to jej szczęście. Niech no tylko ją dopadnę przy rewanżu :] Żeby bła jasność: To wyzwanie.
@EDIT:
Oto mała poprawa walki namber XI. Na pierwszy ogień:
SIERGIEJ
1. obronienie swoich ciał przed
Już o tym kiedyś wspominałem, nie używa się słówek "Swój itp." w tekście. Przez cały się one przewijają.
2. który miał być jednym z pierwszych kroków, do spełnienia marzeń.
Niepotrzebny przecinek.
3. Po środku piaszczystej areny, w przyjemnym cieniu rzucanym przez jedną z palm stała dwójka ludzi
fragment o przyjemnym cieniu jest wtrąceniem, czyli tu przecinek bć musi.
4. Ich bronie zwały się
A jak zwały się ich bronie? ;P
5. zanim uderzyło w miejsce, gdzie leżeć powinien powalony dzieciak. Tymczasem ostrze utkwiło w ziemi
Nie brzmi to zbyt zręcznie. To "Tymczasem" zgrzyta niemłosiernie.
6. swego Boga wyrwał miecz z podłoża i z wściekłością ponownie ruszył na swego młodocianego
Nie dość, że znów zakazany wyraz, to jeszcze w duecie z powtórzeniem.
7. -Firaga – szepnął
Brak spacji między myślnikiem a słowem "Firaga"
8. Figtera
Literówka.
9. pozwalając Firadze minąć jego ciało
Łaskawie pozwolił się nie zabć. Złe słowo.
10. wywołujący szereg ciarek
Fuuuuj... Brzydko to i jakoś nie po polsku.
11. Fontanna krwi, zmieszanej ze śliną wystrzeliła
Z całym szacunkiem, ale w szczęce nie ma tyle krwi, by wystrzelła fontanną... Poza tym to o ślinie sprawia, że opis wcale ne rob więksego wrażena, przykro mi.
12. Półprzytomny z bólu Fighter
Po takim ciosie i bólu, Fighter nie miał szans na pozostane w ogóle przytomnym... jeśli nawet żywym... Kości żuchwy i zęby cudem nie wbiły się w podniebienie, docierając do mózgu... tam wewnątrz nie ma już niczego twardego.
13. Kiedy Keyblade Master stanął drugim woju
Że, kurde, co?
14. zaciskając swe spocone palce na szyi młodziana
Spocone = śliskie. Jak on utrzymał w pełni zdrowego i silnego dzieciaka śliskimi palcami?
15. po krótkiej szarpaninie młodszy z wojaków
Jak to piwo...
W_W
1. Chłopak ostatkiem sił odskoczył
Juz jest wyczerpany? Słabiutko, oj, słabo...
2. a rana zdawała się zasklepiać coraz bardziej
Jeśl mówimy o zasklepianiu, to raczej "coraz szybciej"
Bezapelacyjny zwyciezca. Wynik jak najbardziej zasłużony. Pogratulować!
-
Żałuję, że nie przyłozyłem się do mojej, ale trudno, bywa. Jeśli Yuz wygra, to jej szczęście. Niech no tylko ją dopadnę przy rewanżu :] Żeby bła jasność: To wyzwanie.
Wyzwanie O.o God no ok zobaczymy,ale nie dziw mi się Igni,że robię tyle błędów w końcu nie jestem humanistą XD i sończyłam tylko zawodówkę.Pozatym to tylko zabawa ;P.
-
Riku VS Magus - Cóż... przyznam się, pisząc swoją walkę chciałem po prostu napisać coś, co pozwoliłoby mi nie przegrać z kretesem heh. Teeno napisał naprawdę dobrą walkę, znowu stawiając na oryginalność, no ale jak na gorączke, kaszel i ból głowy, poradziłem sobie dosyć znośnie, przez moment nawet wygrywałem. No ale cóż, you can't beat them all... Teeno, będziemy mieli jeszcze pojedynek towarzystki w trzeciej rundzie, to się zemszczę za to hehe...
Link VS Zidane - Porażka Ignatiusa byłaby mi (chyba nie tylko) na rękę, bo sobie chłopak straszną przewagę nabił (na walce z Vivi'm przede wszystkim) i teraz nikt go nie dogoni. No ale, zagłosowałem na niego, bo jego walka mi bardziej przypadła do gustu. Swoją drogą, krew się leje, flaki bryzgają, kości pękają, skóra pokrywa się bąblami, krzyki, płacze, jatka jak w rzeźni, prawdziwy gorefest momentami, a Yuzuriha..... jeszcze nikogo nie zabiła hehe.... wszystkie jej walki zakończyły się ciężką raną jednego zawodnika, ale żaden nie wyzionął ducha. Eh, te dziewczyny...
-
ciekawe na co mu miecz Link
O tym w następnym odcinku, lol
Sowa gadajaca po ludzku? To nie jest żaden Chocobo, czy Moogle...
Ale to były mutanty popromienne z Dragon Questa, czy innego jRPG'a, mające futra zamiast piór, umiejące gadać ;)
Link vs Zidane - Walka Igniego mimo wszystko jest bardzo dobra. Krótka, zwięzła, pomysłowa, przy tym dobrze wykonana. Walkę Yuz też czytało się przyjemnie, choć momentami nie odróżniałem już Linka od Zidana, ale nie wiem czy to konkretnie wina opisów :]
Riku VS Magus - Cóż... przyznam się, pisząc swoją walkę chciałem po prostu napisać coś, co pozwoliłoby mi nie przegrać z kretesem heh. Teeno napisał naprawdę dobrą walkę, znowu stawiając na oryginalność, no ale jak na gorączke, kaszel i ból głowy, poradziłem sobie dosyć znośnie, przez moment nawet wygrywałem. No ale cóż, you can't beat them all... Teeno, będziemy mieli jeszcze pojedynek towarzystki w trzeciej rundzie, to się zemszczę za to hehe...
O kur*** Kuja vs Celes :P
Co do naszej walki, mówiąc szczerze byłem przekonany, że nie zawojuje. Zamieszczając nawet tekst, choc byłem z siebie zadowolony, czytając go kontrolnie powiedziałem sobie: przegrasz! :P Twój tekst jest dobry, ale rzeczywiście widać, że nie czytałeś go powtórnie, wyłapałem kilka powtórzeń i innych mniejszych błędów. Imo, warto go poprawić przed wysłaniem, tym bardziej, że miałeś przecież czas do północy a wysłałeś go o 16. Choć z drugiej strony i tak nie wpływa to na punktacje, bo takie rzeczy tylko Igni wypomina :)
Walka się jeszcze nie skończyła więc nie mówmy hop. Natomiast nie ukrywam, że jeśli wygram (z Tobą) bedę mocno z siebie zadowolony :)
Btw. jak widać, coraz częściej zdarzają się coraz bardziej wyrównane walki... Co w przypadku remisu? Bo jak sądze w regulaminie zostało to pominięte.
-
remisów nie róbcie, bo będę przez to musiał dodać kolejną kolumnę w excelu heh... no remis oznacza dla zawodników 1 punkt (tak jak w piłce nożnej), a u nadzorujących 1 remis do tabeli (która na razie tego nie przewiduje heh).
-
Yuz, nie desperuj. Wykształcenie to nie wymówka. Ja też nie jestem humanistą. Pisze tak, jak pisze, bo przez długi czas wysłuchiwałem ludzi z doświadczeniem, przeżywałem ogromne, brutalne łapanki i wyciągałem wnioski. To jak piszesz (a są to zgrabne, ciekawe teksty) zasługują na stosowną oprawę, dlatego trzeba się odpowiednio rozwijać. Wszystko da się przezwyciężyć, aye? Byle do przodu i z głową.
-
Mam takie głupie pytanko,czy Jowy ma blond wlosy,czy może szare???
-
zielone w kropki (http://images.google.pl/images?client=firefox-a&channel=s&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&hl=pl&q=jowy&btnG=Szukaj+obraz%C3%B3w)
-
skończyłem pisać moją walke,Jowy'ego dałem jako blondyna.Zakończenie troche zrąbałem, ale nie jets tak źle,chyba...
-
Musiol, w naszej walce zaglosuj na siebie, zeby wyrownac, bo ja zaglosowalem sam na siebie, zeby winiki widziec ;]
EDIT
Erm, Vivi. Nie wydaje Ci sie, ze lekko naruszyles regulamin? A poza tym - 17 krokow na polnoc i 5 na poludnie, to po prostu 12 krokow na polnoc xD
-
Za tydzień koniec pierwszej kolejki. Ale to dopiero 1/4 zabawy heh... dodałem do Rankingu rozpiske drugiej kolejki, wraz z datami jakby co..
-
Ech...jak ja bardzo nie lubię walki wręcz ;/ Strasznie ciężko mi się pisało tą walkę.
Musiol, w naszej walce zaglosuj na siebie, zeby wyrownac, bo ja zaglosowalem sam na siebie, zeby winiki widziec ;]
Słaba wymówka ;] Przecież jest opcja "Zobacz wyniki" ;]
-
A poza tym - 17 krokow na polnoc i 5 na poludnie, to po prostu 12 krokow na polnoc xD
O kurcze pomyliło mi się, ale już to zmieniłem ;D
Jowy jednak nie oddawał się.
DB chyba zgubileś "p",albo poprostu zamiast opisu walki pisales inny opis...
-
Jowy jednak nie oddawał się.
DB chyba zgubileś "p",albo poprostu zamiast opisu walki pisales inny opis...
Podziękowanie idą do WordPad'a, który nie umie inaczej edytować tekstu niż podmieniać litery, zamiast je "dodawać" ;/
-
Słaba wymówka ;] Przecież jest opcja "Zobacz wyniki" ;]
Nie ma. To znaczy jest, ale tylko dla zalozycieli tematu :)
-
hm.... przeczytałem obydwie walki. DB jest bezsprzecznie zwycięzcą swojej, chociaż trochę zdziwił mnie fakt że jednak odszedł od schematu "wesołej rzezi". Vivi wypadł słabiej, znacznie, no ale punkt za oryginalność
Pojedynek Musiola i Siergieja był bardzo wyrównany. Obydwie walki są fajne, a motyw z dyskoteką już w ogóle jest zajebisty heh. Jednak mój głos idzie do Musiola, bo trochę mnie kłuje fakt, że Seph w opisie Serdża, tak po prostu dał się zabić heh
-
Vivi vs Dark Butz - Vivi, bogowie mieli być nie widoczni. Mogą conieco ingerować w losy tak, by sie spotkali, ale nie ujawniać się i mówić, masz walczyć z nim. Dlatego też głos na ciemnego buca.
Musiol vs Siergiej - dwie dobre walki. Siegiej ciekawy motyw z disco, ale jak rzekł mój przedmówca, Seph poszedł za łatwo (mógł oberwać chociarz od My Final Heaven).
-
Musiol vs Siergiej - dwie dobre walki. Siegiej ciekawy motyw z disco, ale jak rzekł mój przedmówca, Seph poszedł za łatwo (mógł oberwać chociarz od My Final Heaven).
spoko, tylko jak sobie wyobrazasz opisanie My Final Heaven w zamknietym pomieszczeniu? :P
-
Zell przebija się przez ścianę, okrąża ziemie, dlatuje ścianą z drugiej strony i łys w Sepha.
Jakoś tak.
-
Tifa VS Jowy - Miazga. Vivi, nie zacząłeś dobrze tego turnieju, ale teraz idzie ci coraz gorzej. Twoja dzisiejsza walka była słabsza od dwóch poprzednich, zdecydowanie nie uczysz się na błędach i nie czytasz swoich prac. DB natomiast stworzył przyzwoitą walkę, chociaż może nie najwyższych lotów (przesadziłeś z tą wątrobą heh). Gdybyś się postarał Vivi, to mógłbyś podjąć walkę, a tak... Flawless Victory dla Dark Butza...
BTW. Vivi, naruszyłeś regulamin i to dosyć znacznie. Żadnych ingerencji sił stwórczych w walkę. Kolejny powód, aby nie głosować na ciebie. Za karę masz się przez 3 dni dźgać w brzuch plastikowym widelcem.
-
(przesadziłeś z tą wątrobą heh)
Nuh-uh...chyba nie oglądałeś nigdy pojedynków K-1. Był tak jeden koleś, który jednym kopnięciem w wątrobę posyłał przeciwników na deski.
-
Ludzie, jedna sprawa, która może zainteresować tych, co piszą walki teraz. Bohaterowie pamiętają swoje walki, więc możecie wykorzystać jakieś retrospekcje, czy coś, względem walk z pierwszej rundy. Ale jest jedno ale: to się odnosi tylko do walk napisanych przez nadzorujących, którzy wygrali pojedynek. Np. w dwóch pierwszych walkach Dante i Lynx wygrali, natomiast Ansem i Seymour przegrali. Walki, w których było odwrotnie (te pisane przez Vivi'ego i Reavera w tym wypadku), nie są zapamiętywane... tak jakby ich nigdy nie było. Przeznaczenie jest jedno i tylko jedna z dwóch przedstawianych zawsze wersji jest prawdziwa. To tyle.
-
Tant, właśnie odwróciłeś do góry nogam wizję mojej walki. Mam już połowę tekstu napisane na podstawie mojej, przegranej walki i nie chcę zaczynać od nowa :'(
-
Zawodnicy nie mogli jednocześnie wygrać i przegrać. Na tym polega idea, że rozpatrujemy dwa scenariusze, ale tylko jeden z nich zostaje wybrany na ten prawdziwy. Dziwnie to będzie wygladało, jeżeli np. w jednej walce postać będzie wspominać swoją porażkę, a w drugiej zwycięstwo odnoszące się do tego samego pojedynku. Masz jeszcze kupe czasu Reaver, a w końcu ewentualne retrospekcje i odnośniki do wcześniejszego pojedynku nie spełniają w walce roli najważniejszej. Think of something...
-
Dziwnie to będzie wygladało, jeżeli np. w jednej walce postać będzie wspominać swoją porażkę
eee wszystko fajnie, ale rozpamiętywanie swojej <często bardzo bolesnej i brutalnej> śmierci trochę mi śmierdzi...
-
Coś za coś heh... w końcu bogowie kierują ich losem, więc nic nie jest do końca takie, jakie być powinno. Zresztą, to jest dobry pomysł na rozegranie początku walki, taka retrospekcja śmierci jednego z zawodników, który sam jest zdziwiony, że ciągle żyje. Chociaż niektórzy nadzorujący mojej konwencji nie przyjęli, to w moich walkach zawodnicy i tak nie wiedzą za bardzo co się dzieje... to tylko kolejna rzecz, której mogą nie rozumieć heh.
Wiadomo, że to może dziwnie wyjść, ale to tylko takie drobne ustalenie, o którego zachowanie bym prosił. W takiej sprawie powinniśmy jakąś konwencję przyjąć, a ta wygląda mi najsensowniej. Zedytuję regulamin jeszcze, co by zawrzeć to w nim...
-
Dziwnie to będzie wygladało, jeżeli np. w jednej walce postać będzie wspominać swoją porażkę
eee wszystko fajnie, ale rozpamiętywanie swojej <często bardzo bolesnej i brutalnej> śmierci trochę mi śmierdzi...
Ale czemu nie ? Zawsze można użyć motywu z "koszmarem"/snem.
Ej, co to był za bajer co mi wyskoczył, że jak wcisnąłem S to mi wysłało wiadomość ?
-
Sephiroth VS Zell - Pomimo darzenia Siegieja szczerzą nienawiścią, za to, że mi ukradł Singstara i że się ze mnie śmieje co chwila, musiałem zagłosować na niego. Jego opis był lepszy, chociaż nieznacznie. U Musiolika Sephiroth był mało sephirothowy i wogóle za dużo gadania było, za mało nawalania. Kompozycja tekstu mi się nie spodobała, a Siegieja był przynajmniej zabawny... maybe next time...
-
dziekqffa kotq ;* tesh na Ciebie zaglosujem jak wygram ;*
-
Sephiroth vs Zell
Obie walki imo dość wyrównane (co widać też po głosach) choć kompletnie różne. Musiol nastawił się na dobre oddanie klimatu (tak mi się wydaje) spotkania dwóch tak różnych osobowości, natomiast Siergiej.. hmm... Nie do końca wiem, czy humor celowo został tam wrzucony, czy sam się wytworzył przez akcję w takim miejscu, w takich realiach (oprócz ostatniej walki Igniego, to pierwsza tocząca się w prawdziwym współczesnym świecie, neh?). Troche zraziła mnie próba oddania dramatu masakry na tle komicznym.
- A czym jest honor w porównaniu z ogromną siłą, jaką zostałem obdarowany przez Matkę? Honor jest dla słabych ludzi takich jak Ty
Nice :-)
Jednym ruchał rozpłatał go na dwie części
Co mu robił? :P
-Patrz jak łazisz spedalony cwelu!
Jezus Maria!
Tifa vs Jowy
Mówiąc szczerze, obydwie nie zbyt mnie ruszyły. Viviego nawet oryginalne, choć walka w przestrzeni kosmicznej to za wiele nawet jak dla mnie :D
Nie no, musze to przytoczyć
Atreides upadł na coś twardego, kiedy otworzył oczy zobaczył, że jest w przestrzeni kosmicznej
:-]]]
Walka Sola i lepiej opisana i bardziej sensowna, ale komentarze w stylu: "to był plan Jowy'ego. Udawać zmęczonego aby zmylić wroga" kipiały mi naiwnością. Reszta dialogów jakoś nie pasowała mi do Tify.
powiedział cicho Jowy, który podniósł jedną z rękawic Tify i schował ją do kieszeni.
Wszystko znowu zawirowało i Atreides znalazł się w swoim łóżku
A jak się obudził to miał rękawice ze sobą? I pamiętał skąd się tam znalazła? ;]
-
Jednym ruchał rozpłatał go na dwie części
Co mu robił? :P
no przeca pisze ze jednym ruchnienciem rozpłatał go ;] swoją drogą to takie nie fajnalowe ;]
-
Nice :-)
:* dzięki :*
Co mu robił? Język
xD hahhaha, nie zauważyłem tego xD miało być ruchem xD hahaha
Teeno, sie rozumie, że glosowałeś na mnie? :*
-
-Patrz jak łazisz spedalony cwelu!
Jezus Maria!
Co? To takie wyjatkowe stwierdzenie? Zbyt skomplikowane by padlo z ust odepchnietego dresa? ;/
-
Nie, byłem po prostu w szoku widząc tak wielki ukłon w stronę polskiej kultury, w ficu o SEPHIROCIE, lol
-
Pomyślałem sobie, iż pod koniec tej pierwszej kolejki przydałoby się jakieś podsumowanie:
Ignatius - Jak narazie jest jedynym, który wygrał swe 3 walki (z rzędu), choć te 2 ostatnie to tylko dzięki gramtyce i opisom. Przesadził z motywem Yuffie z Black Materia i Linkiem dorastającego w szybkim tępie. Wiem że potrafi się wykazać jakąś ciekawą fabułą, co pokazał na podstawie Wielkiej Wojny i jego horrorów, tylko brak czasu i pisanie na ostatnią chwilę bierze swoje żniwa. Przez szkołę (czy cokolwiek tam w domu robi) też nie robi łapanki, które obiecywał.
Vivi - zdecywanie pewny kandydat do odpadki. Łamie reguły (nie ingerencja bogów w walki, udział osób trzecich), tworząc przy tym słabą fabułe i walki. O gramatyce nie wspomnę.
Teeno - dałem mu pseudonim "Original", gdyż wszystkie jego walki są inne. On nie prowadzi ostrej bitki na miecze, tylko gonitwę po lunaparku i spisek uczetników. Jedynie "Futrzakami" przesadził. Jak tak dalej będzie pisał, to widzę go w finale.
Reszta uważam że pisze bardzo dobrze. Prowadząc nie raz równe, innym razem równiejsze pojedynki. Niektórzy stawiają na potoki krwi (np. Butz), inni walki kończace się bezkwawo (np. ja)i bez zgonu drugiej osoby (Yuz). Trudno wytykiwać z całego grona jakiś faworytów, gdyż wszyscy dobrze starają się.
The_Reaver - ja sam uważam że piszę fabularnie w miarę dobrze. Jedyne co kuleje, to słabe opisy i kiepska gramatyka.
-
Ja to podsumuje bardziej ogólnikowo. Nie które walki są na dość wysokiem poziomie, nawet wyższym niż zakładałem przed rozpoczęciem turnieju :P Natomiast co do fabularno-technicznej strony, moim zdaniem, im bardziej zbliżamy się do końca turnieju tym większy pojawia się problem. Walki stają się po prostu schematyczne: "są dwie postacie i walczą". Praktycznie po przeczytaniu 1/3 tekstu niemal każdego z ficów można stwierdzić kto wygra a kto zginie, nie wiedząc kto jest opiekunem czyjej postaci. Wynika to chyba z pewnego założenia o ograniczeniach tego turnieju. Nikt nie wysila się np. na humor czy innych rzeczy bojąc się, że odstanie to jakoś od norm. Tak chyba nie powinno być.
Co do samych opisów walk, ja ich unikam bo najnormalniej w świecie nie umiem opisywac walk :) Przychodzi mi to z trudem, kompletnie się w tym nie czuje, dlatego staram się nadrabiać jakimś tam większym naciskiem na fabułę. Jeśli komuś to przeszkadza, trudno, bo nadal będę tak robił :P (nawet za cenę odpadnięcia w jakiejś tam wcześniejszej fazie). Ale ciesze się, że przez to moje fiki są postrzegane jako oryginalne ^^
Teeno, sie rozumie, że glosowałeś na mnie? :*
No ba :*
-
Hej ludzie, WTF, czemu w walce Siergieja z Musiolikiem taka kosmiczna frekwencja jest (póki co najwyższa)? Znaczy, może nie byłoby to podejrzane, gdyby nie to, że Sol i Vivi mają ponad 2x mniejszą heh.. co wy, rodzinę zaprosiliście?
-
Caly swiat glosuje!
-
Hej ludzie, WTF, czemu w walce Siergieja z Musiolikiem taka kosmiczna frekwencja jest (póki co najwyższa)? Znaczy, może nie byłoby to podejrzane, gdyby nie to, że Sol i Vivi mają ponad 2x mniejszą heh.. co wy, rodzinę zaprosiliście?
No ja zaprosiłem rodzinę z Polski, z zagranicy, kumpli z osiedla, znajomych i znajomych moich znajomych ;]
A tak na serio Vivi jeżeli nie chcesz odpaść albo przynajmniej przegrać po jakiejś wyrównanej walce to musisz więcej wysiłku wkładać w swoje teksty. Pisze je może tydzień albo 2 wcześniej i to przez parę dni a potem przeczytaj uważnie jeszcze parę razy, ewentualnie daj spojrzeć komuś starszemu ;] Nie mówię że piszesz jakoś wyjątkowo słabo ale na tle innych wypadasz w tej chwili najsłabiej. Chociaż i tak wielki plus dla ciebie za to że podjąłeś walkę na co np ja się nie zdobyłem ;] Walka Sola jest niezła chociaż chyba przesadził z tymi wyskokami w powietrze na ale w końcu to pilot podniebnych rydwanów więc lubi akcje w przestworzach ;]
Musiol w swojej walce postawił na klimat i wątek fabularny a Serdż na humor i oryginalność ala Teeno. Widzę że punktacja w tej drugiej walce nieco się zmieniła. Poor Musiol ;]
-
Hej ludzie, WTF, czemu w walce Siergieja z Musiolikiem taka kosmiczna frekwencja jest (póki co najwyższa)? Znaczy, może nie byłoby to podejrzane, gdyby nie to, że Sol i Vivi mają ponad 2x mniejszą heh.. co wy, rodzinę zaprosiliście?
ej co jest do cholery? ;/ czyżby ktoś tu kumpli spraszał? ;/ damn (nieoficjalnie, pierdole taką walkę ;/)
-
Radical zaprosil rodzine
-
Szczerze mówiąc, przypuszczam, że to przez obecność Sephiroth'a - bożyszcza tłumów... ale faktycznie, frekwencja jest duża... (Musiolik, nie masz się co przyburzać jeszcze, Siergiej nie ma takiej przewagi, żeby jakieś podejrzenia można było rzucać w jego kierunku).
-
jeszcze dzis rano byl remis jesli dobrze pamietam. Przyznaje sie - poprosilem o pomoc Sephirona i jego gre. Obydwoje zaglosowali na mnie.
-
przydałoby się sprawdzić, kto głosował, bo taka wysoka frekwencja jest najbynajmniej dziwna.
-
Nawet takiej możliwości nie mamy... w zasadzie, jest remis i remis się utrzymywał z grubsza od początku... wczoraj było 8:7 dla Musiolika, parę godzin temu wygrywał Siergiej, teraz jest remis 11:11... więc albo to czysty przypadek albo obaj mali kombinatorzy mają brudne łapska hehe... w każdym razie, pozostaje wierzyć, że to zasługa Sephirotha heh... to tylko zabawa anyway, jak ktoś serio spraszał siłę roboczą do głosowania, to jest dałnem i ma wpier**l po lekcjach heh... ale pomimo tego, że Siergiej jest złośliwym szydercą z wodogłowiem, a Musiolik to EMO, to żadnego bym o oszustwo nie podejrzewał. Tak rzuciłem tego posta wcześniejszego pół żartem pół serio, bo mnie to zaintrygowało... tyle ze strony organizatora heh...
-
przydałoby się sprawdzić, kto głosował, bo taka wysoka frekwencja jest najbynajmniej dziwna.
gadałem o tym z Tantem, raczej nie idzie
jeszcze dzis rano byl remis jesli dobrze pamietam
wczoraj wieczorem chyba też
W sumie, albo powtórzy się walkę, albo jak tak dalej będzie, to walkę oddaje i tak raczej odpadnę.
a Musiolik to EMO
goddamyt ! nie EMO ;/
-
O nie!!!111 Znowu remis!!! Nie bawie sie z Wami!!!!!@ Musiol oszust!!!!!11111 Oddaje walke!!!!1111@ Nie bede sie bawil z cziterami!!!!@@@%
-
Obaj macie bęcki za oszukiwaństwo i nikt mi tu nie będzie oddawał walki. Show must go on.
-
dobra, skończmy te gadki ;] i tak Serge wygra, bo pewno rodzina Tanta głosuje na niego ;)
EDIT
Co do tej propozycji Tanta, z umieszczaniem walk na głównej. Ja proponuje, żeby od każdego pisarza wybrać jedną, najlepszą walkę i ją umieścić na głównej. Wydaje mi się, że tak będzie sprawiedliwie.
-
By battle is on.
Początkowo chciałem ją napisać na podstawie mojej walki, robiąz z Lynxa Nobody. Ale ponieważ Tant w ostatniej chwili powiedział, iż przegrane walki się nie liczą, musiałem zmienić koncepcję, czego do końca nie jestem pewien wygranej (szczególnie, gdy za przeciwnika mam Teeno the Originala)
-
Ekhm maly objection. Czemu walka moja i Musiola konczy sie o 13:07, a nie o minionej polnocy, przez co przegrywam?
-
Siergiej - Nigdy nie kończyłem walki o północy. Zazwyczaj było to mniej-więcej, jak się obudziłem w niedziele, czyli czasem walka sama się kończyła, a czasem kończyłem ją kilka godzin wcześniej... w każdym razie, dało się jeszcze w niedziele zagłosować. Z waszą walką zaczekam do końca, na automatyczny koniec, czyli tak, przegrywasz.
Teeno mi pisał, że dzisiaj wieczorem wstawi swoją walkę. Ja ze swoją poczekam na vivi'ego, bo w końcu i tak będę musiał edytować i wrzucić sondę jeszcze.
-
oja, ale obciach przegrac z Musiolem ;/
-
A to dotychczas nie było tak, że walki się automatycznie kończyły? Bo myślałem, że tak było...
oja, ale obciach przegrac z Musiolem ;/
;<
-
nie placz ;*
-
Skonczylo sie remisem, wiec uwazam, ze nie ma sensu bawic sie w ponawianie glosowania na PM
-
I tak bym wolał powtórne głosowanie na PM, nawet kosztem utraty punktu, bo przynajmniej by nie było takiej otoczki, ale who cares, bo sie mi zarzuci jeszcze jakąś paranoje -_- (pominę te powtórne glosowania z jednego ip, (czasem mieć dobrze wgląd w ip na 4um))
-
Skoro jest remis, to znaczy ze czitowalismy po rowno zakladajac prawdziwosc tych wszystkich spiskowyh teorii. Zakladajac ich nieprawdziwosc jest po prostu remis. Wiec wychodzi na jedno. IMO nalezy zostawic tak jak jest, ale jak bardzo chcecie to robcie jakies powtorzone glosowanie - mnie to raczej je*ie
-
Ja już ustaliłem z Tantem, jest remis i niech on sie teraz męczy z edytowaniem tabelki.
-
mam takie zasadnicze pytanie,kto to jest Ansem,bo jakoś się nie orientuje.
-
glowny zly w Kingdom Hearts
-
Ahhh...;/ myślałam,ze jeszcze zdąrzę zagłosować a tu już jedna walka się skończyła.Jeśli już miała bym głosować w walce z Sephem i Zellem,to był by mały problem...bo szczerze nie popisaliście się aż tak w tej walce ;/.W każdym razie chyba jednak leprza była walka Sergeja za pomysł,bo dyskoteka to nawet fajne miejsce,cóż ale Seph moim zdaniem dał się zabić zbyt łatwo.
Jeśli chodzi o Tifę i Jowego to zdecysowanie wersja Viviego była jakaś za krótka i interwencja bogów mi się nie podobała,dlatego głos na Butza^^.Została mi jeszcze jedna walka do przeczytania,ale to później.
-
mam takie zasadnicze pytanie,kto to jest Ansem,bo jakoś się nie orientuje.
Lol... dobrze, że się później nie zapytałeś heh... zresztą, Vivi, nie dałeś Ansemowi 0 przy wysyłaniu mi PMki z okręsloną punktową znajomością postaci... więc miałeś prawo go dostać w walce.
-
Ej Reaver nie uwazasz ze kociak i sierscicuh to troche dziwne okreslenia dla Lynxa?
-
Dobra, wstawiłem walkę swoją, bo pewnie mi się nie będzie chciało potem... wiem, troszkę za długa... końcówkę skróciłem trochę, bo nie chciałem przegiąć z długością (ale pierwsza walka Teeno była dłuższa hehe). Zobaczymy jaka będzie odpowiedź Vivi'ego..
-
Ej Reaver nie uwazasz ze kociak i sierscicuh to troche dziwne okreslenia dla Lynxa?
A co, nie jest kotem, nie ma sierści?? A może ma pierze.
-
lol i co z tego? Okreslenia sa zdupy i tyle ;/
-
mam nadzieję, że Teeno zdąży podesłać swoją walkę, bo nie chcę wygrywać walkowerem.
Co do walki Tanta, rewelka. Nic dodać nic ująć. Knokout dla przeciwnika, zanim wszedł na matę (zresztą wątpię, żeby wygrał, skoro nie wie kto to Ansem).
-
Teeno napisał, że zaraz wrzuci walkę. Ja też bym chciał, aby Vivi uwinął się ze swoim dziełem, bo by mi zrobił niemiłego psikusa, gdyby oddał walkowera, kiedy ja taką długą walkę stworzyłem. No ale Vivi czuje ducha sportu i się napewno bez walki nie podda.
-
Teeno napisał, że zaraz wrzuci walkę. Ja też bym chciał, aby Vivi uwinął się ze swoim dziełem, bo by mi zrobił niemiłego psikusa, gdyby oddał walkowera, kiedy ja taką długą walkę stworzyłem. No ale Vivi czuje ducha sportu i się napewno bez walki nie podda.
Nie martw się,za niedłguo ją wrzuce,ale przed chwila oglądałem Prison Break'a więc teraz zabralem się do dokańczania,mam nadzieję, że nie będzie pogromu.
-
oj Teeno. Najgorsza Twoja walka jak do tej pory. Nie zmienia to jednak faktu, ze jest lepsza niz ta Reaveroowa i dla tego moj glos wedruje do Ciebie :)
-
Teeno:
- Co się stało, co się stało? - zapytał przerażony mężczyzna reagując na huk piorunu.
- Łazienka jest zamknięta... - odparł bez żadnych emocji, siedzący w oknie staruszek, obserwując wysokiego maga opuszczającego plac główny, zostawiając za sobą martwe ciało ubranego w czarny płaszcz, pół człowieka, pół kota.
Tak by było lepiej heh...
-
przydałoby się sprawdzić, kto głosował, bo taka wysoka frekwencja jest najbynajmniej dziwna.
Naprawde nie da się sprawdzić? Niech Marv dobrze rozejrzy sie w panelu admina, skoro na starych phpbb była możliwość, na tych forach tym bardziej powinna być. Na 100% Jestem przekonany.
-
Szczeże, spodziewałem się po tobie czegoś więcej, a tak Lynx poszedł zbyt łatwo. Choć po części Serge ma rację, I SUCK. T.T
-
Skończyłem swoją prace, pewnie przegram, ale coż, przecież tu tylko chodzi o zabawę(no i z polskiego się troche podszkolić).
-
No Vivi, widze w Twojej walce prawdziwa uczte dla Ignatiusa. Facet bedzie mial sporo roboty, z wypunktowaniem Twoich wszystkich bledow ;] Ja chcialem tylko wspomniec o kilki podstawowych. Dante NIE JEST dostawca pizzy. Dante NIE STRONI od przechodzenia w Devil Form. Dante NIE NAZWAL swoich broni Ebona i Ivora tylko Ebony i Ivory.
-
No vivi, postarałeś się. To narazie twoja najlepsza walka, ale wciąż, do Tanta nie dorastasz.
-
Tanta walka bez wątpienia lepsza...Walka Viviego nie jest zła, ale z tym 'dostawcą pizzy'(Dante biega z pizzą w rękach i mieczem na plecach po mieście..ot, normalny bohater z gry ;]) to przegrał u mnie na starcie ;\
-
Lynx VS Seymour - Chyba jedna z lepszych walk Reavera, przeciwko najgorszej jak dotąd walce Teeno. Styl Reavera mi nie podszedł odrobinę, ale była przynajmniej walka. Wiadomo, Teeno ma oryginalny styl, ale tym razem rozwiązał wszystko za szybko, walka powinna być dużo dłuższa. Reaver przegrał ze mną, ja przegrałem z Teeno, a narazie wszystko skazuje na to, że Teeno przegra z Reavem.. kółko się zamyka hehe...
-
Tak se patrzę na to, co mi zgotowałeś, Tant i czuję, że dostałem najtrudniejszy z możliwych zestawów :S Nieładnie, nieładnie :D Mam nadzieję, że jeśli nie wygram, to zremisuję :P Na Ciebie, Tant, już ostrę sobie zęby :] W_W, nie mogę się doczekać jutra :D Walka juz gotowa. Tymczasem łapanka aktualna, bo mnie ta sesja dobija (jeszcze jeden egzamin). Tym razem Reaver i Teeno
The_Reever
1. by lotem nurkowym w kierunku przeciwnika, zadać cios kosą
Tu mi czegoś brakuje. Jakiegoś słówka określającego lot Lynxa, dodajacego dynamizmu... no i jest niepotrzebny przecinek.
2. po czym machnąwszy swą bronią w kierunku Lynxa, z czarnego sklepienia uderzył piorun.
Tu bardziej przdałoby się nowe zdanie, bo z przecinkiem wygląda to nienaturalnie (chodi mi o ostatni przecinek)
3. Sierściuch
Kocik, Sierściuch :D To nie błąd, spodobało mi sę słówko :)
4. unikając wysyłane
Wysyłanych.
5. błękitno-włosego
A niebieski i błękitny to różne kolory są :P
6. Wten
Wtem
7. Sam Seymour nic na to nie robił
nic sobie z tego nie robił.
8. kolejne zapomniane wspomnienia
Bardzo zły zwązek frazeologiczny. Uzyj innego słówka, bo "wspomnienia" nijak nie mają się do przypomnianych zapomnianych wspomnien :P
Teeno
1. fryzurę z trzema odrostami
Zaglądnij do słownika/encyklopedii/wpisz w wyszukiwarce słowo "Odrosty".
2. Nie którzy
Razem, kurka.
3. nie wiele
RAZEM, kur...ka!
4. Lgnął ranny na ziemi
Albo lgnął do czegoś, albo legł na czymś. (kimś :])
5. Seymour wydobył krótkie stęknięcie
To nazwa jego broni, czy jak? (jakoś mi się to kojarzy:P) Jeśli jednak nie, to "wydobył z siebie"
6. ekscytującego uśmiechu
Kogo jego uśmiech mógłby podekscytować? :P "Uśmiechu wyrażającego ekscytację", czy coś w ten deseń.
7. Nie był wstanie zdobyć
Wstanie? Kiedy on wreszcie wstanie? :P Mocno powiązane ze soba, fakt, ale bardziej pasowałoby tu "w stanie".
Obie walki przypadły mi do gustu, szczerze mówiąc. U Reavera zauważyłem poprawę strony językowej tekstu i już za to zasługuje na zwycięstwo... Teeno to inna para kaloszy (gumowców). Musisz, Towarzysu popracowac nad pisownią razem/osobno. To jest główny mankament tego tekstu. Ładnie wam poszło, choć remis nie jest żadnym wyjściem.
Drugą walkę później/jutro. Do napisania.
@EDIT
Obowiazki odwalone, nowa kawusia na stole, pora na następne dwa teksty. Tant & Vivi. Zaczynamy bal.
Tantalus
1. walały się po całej powierzchni
Brak mi tu dookreślenia powierzchni tej hali... Zdanie wydaje się być zawieszone w pustce, urwane.
2. broni, po czym wyskoczył zza rogu, wbiegając do środka. Biegł pochylony do przodu, broń
Powtórzenie. Fakt, odmieniłes słówko, ale względem Twoich tekstów mam większe wymagania. Słówko można było z powodzeniem czymś zastąpić.
3. było pewnie trawnikiem. Teraz było
Powtórzenie.
4. Łuska upadła na ziemię, a odgłos strzału rozszedł się po całym kompleksie.
Uwaga, będę się czepiał. To nie jest błąd, ale by zachować pewną dozę realności... Najpierw jest dźwięk, a później obraz łuski (taka mała refleksja).
5. pistolet chowając na jego miejsce
Niepotrzebne "jego". Wiadomo, że to miejsce gnata jest :P
6. lewitując na wysokości dachu w stronę tego
Jak można lewitowac w stronę? Lewitacja to unoszenie się w powietrzu, dość statyczne. Lot zawiera w sobie ruch.
7. większą ni sama
Literówka :]
8. Trafił w głowę, przewiercił się na wylot i wyleciał drugą stroną, mknąć w przestrzeń
Następna.
9. kilka metrów od twarzy Dante
Wiem, że trudno to odmienić, ale rób to... Chyba, że będziesz konstruował zdania tak, by uniknąć kłopotów.
10. odlewitował
Fuj, brzydkie słowo... Odleciał, (odfrunął;D)
11. powiedział, mężczyzna
A na cholerę ten przecinek?
12. Podniósł się na kolana, patrząc, że siła działa nie tylko na niego
WIDZĄC!
13. który zaczął coraz szybciej zmieniać się w ruinę, której fragmenty
który, której... Na pewno potrafisz zastąpić te słówka.
14. Ansem lewitował dalej
Tu dobrze użyłeś tego słówka. Lewitował, unosił się, ale w miejscu. (a zaraz później znowu to brzydkie)
15. Chwycił rękojeść miecza wiszącego na plecach
Czemu wcześniej tego nie opisałeś? Nie można tak zaskakiwać czytelnika. Najpierw opisujesz postać, a na końcu tekstu dodajesz nowy element. Fe, nieładnie.
16. uderzył z półobrotu, w maga
Niepotrzebny przecinek. W kogo innego miał uderzać?
17. jednak potworna siła uderzenia, odrzuciła go na bok
Niepotrzebny przecinek.
18. swobodnie lewitując metrów nad ziemią
a ile było tych metrów? X?
19. czymś więcej niż zwykły człowiek
Zwykłym człowiekiem.
UWAGA! Notka do wszystkich, a szczególnie do Tanta. Moja sczególna czepilwość wynika z tego, że od niektórych oczekuję więcej z racji innych tekstów oraz pełnionych funkcji :P No i, kurde, zabiłeś mi czempiona ;P
Vivi The Black Mage
1. Gwiazdy wysoko świeciły na niebie
Świeciły wysoko... :P
2. zakamarkach tego miasta.
"tego" do wycięcia.
3. Okazało sie, że to była żarówka, która się przepaliła w latarni
Przepalona żarówka... po prostu :P
4. lecz bardzo się zdziwił
Ojojoj... przed przecinkiem nic nie wskazywało na oczekiwania demoniszcza... więc "lecz" tu nie pasuje.
5. Dante kopniakiem wykopał ze swojego ciała potwora
Ciu... te metody na porodówkach.
6. wykrzyknął Dante, który w tym czasie wyciągnął swój miecz.
w tym samym momencie wycągając miecz.
7. Zaczął szatkować swoich przeciwników niczym jakby kroił
BOSHE! "niczym jakby".
8. Ukaż się mój prawdziwy przeciwniku! - wykrzyknął białowłosy
(i dostał doniczką)... po co ten podniosły ton? Dante by prędzej wybluzgał gościa z ukrycia :P
9. - Nie da się Ciebie oszukać
Doceniam zwrot grzecznościowy, ale przy opowiadaniu nie trzeba go stosować.
10. a ubraniem wyglądał na jakiegoś szlachcica
Hihihi... pierwsze słyszę, by ktoś wyglądał ubraniem. Poza tym szlachcic mógłby się obrazić za to, że ktoś go podgląda, skryty w ubraniu.
11. pół demonem
Razem, bratku, razem.
12. Myślisz, że tymi prostackimi broń
brońmi... choć brzmi to nieładnie i zgrzyta w uszach. może być "sposobami"?
13. Pół demon rozmyślił się z używania broni
Razem, rozmyślił się (bez tych trzech słówek) i chwycił miecz.
14. W życiu ich nie pokonasz, chyba, że uwolnisz swoją ciemną stronę serca, stań się prawdziwym demonem.
Podpowiadanie przeciwnikowi jak nas pokonać jest, wybacz, głupotą.
15. pół człowiek
<pokazuje na starą ulotkę wyborczą PO> RAZEM!
16. wykrzyknął Dante po czym uwolnił się ze stworów
OD!
17. skończyć tą walkę
TĘ walkĘ.
18. odlatywały na skutek siły Dante
To paker musiał być. Pudzian wysiada <zawieśniaczył zniechęcony Ignaś> Jakiej siły, opisz.
19. ze swojego gnata w broń białą
W stal, w broń... byle nie tak górnolotnie.
Ale za to zakończenie z papierosem masz duży plus :D Fajnie, Vivi, to zdecydowanie Twoja najlepsza walka. Widać, że robisz postępy. Popracuj jeszcze nad używaniem różnych słówek. Czasem dwa proste są lepsze od jednego trudnego. Nie piszę tego z ironią, sam staram się tak robić.
Natomiast Tant napisał świetną walkę, choć niektórych błędów mógł uniknąć, dokładniej wczytując się w tekst. Gratuluję, zasłużone zwycięstwo, choć mały laur pocieszenia należy się Viviemu. Przynajmniej za te postępy.
-
7. Sam Seymour nic na to nie robił
nic sobie z tego nie robił.
Tym zdaniem chciałem wyrazić, iż Seymour był tak zaskoczony tym, że jego Aeon padł tak szybko, że nie wiedział co robić. Gdyby nic sobie z tego nie robił, to oznaczało by, że ma jakąś kartę w rękawie, a nie jestem tak dobry, by dalej przedłużać walkę.
-
W takim razie źle złożyłeś zdanie. Trza było pokazać to zaskoczenie... "Nie wiedział jak na to zareagować", czy coś w tym stylu, bo tak jak jest nieco zamula sens tego, co chciałeś przekazać.
W_W nie otworzył tematu, a ja później znikam, więc nie mam wyjścia. Poza tym dziwi mnie to, że jeszcze nikt nie zamieścił walki... Jestem jedynym łosiem, który się zbytnio pospieszył? Trudno. Otwieram temat.
-
Ah, great...czy ktoś mi może wyjaśnić czemu WordPad pożarł mi dwie linijki tekstu ?
-
Zedytuj, a jak jakimś cudem nie możesz, to wyślij mi te linijki, to je dokleję, zanim ktoś się pokuma hehe..
-
Zedytuj, a jak jakimś cudem nie możesz, to wyślij mi te linijki, to je dokleję, zanim ktoś się pokuma hehe..
Nah, już to zrobiłem dając prowizorkę ;/
-
Yuz vs Dark Butz - Yuzu jako pierwsza zaczeła pisać w pierwszej osobie, którą jest uczennica oglądająca walkę z boku. Zaś Butz postawił na walkę Spira vs ogrody, jednak zdecydowanie przesadziłeś z Yuną, chcącą krwi. Mój vote na Yuz.
Ignatius - tym razem wziołeś się do roboty. Chociarz mam trochę mieszane uczucia. Przez większą częśc myślałem, że Squall i Vivi walczą razem z pająkami, niż między sobą. Zobaczy się co rzuci Wizard, wtedy zdecyduje kto ma mój głos.
-
Tidus VS Seifer - Masz mieszane uczucia. Z czterech walk, jakie napisała Yuz, ta mi się najmniej podobała. Zastosowanie pierwszoosobowego opisu na wzór Teeno nie wyszło najlepiej. Za mało opisów poza tym. Ta walka DB też mi się najmniej podobała z jego dotychczasowych, jakoś zbyt dziko opisana. Za dużo rzeczy się działo, opisy mało klarowne... rozumiem, że to ten Dark Tidus (Shuyin, tak?) z X-2? Nie znam gościa heh....
Oboje zrobiliście jednak długie (najdłuższe wasze póki co) i porównalne walki. Jeszcze nie wiem na kogo zagłosuję...
-
jednak zdecydowanie przesadziłeś z Yuną, chcącą krwi.
Hej, skoro potrafiła zmienić się w pojebaną trzynastkę to czemu nie miała by chcieć zawojować jakiegoś świata ?
-
Erm. Zaglosowalem na DB. Napisal IMO najlepsza dotychczas swoja walke, w przeciwienstwie do Yuz, ktorej walka jest w tej kolejce jest chyba jedna z najgorszych jakie do tej pory pojawily sie w ToT. 1-szo osobowa narracja Ci chyba nie lezy Yuzu
-
Hm Seymor vs Lynx oddałam głos na Reavera,bardziej mi się jego walka podobała,przynajmniej oboje coś robili,u Tenno niestety Lynx padł po pierwszym ciosie...
Dante vs Ansem - głos na Tanta,fakt zrobił kilka błędów XD,ale nie podobał mi się opis Dantego u Viviego.Z tego co wiem nie jest on dostawcą pizzy XD i znów ten papieros ;/.No i jakoś Ansem się nie wykazał.
Co do mojej walki...no cóż nie wszystkim może się spodobać,przynajmniej raz spróbowałam czegoś innego...walkę Squalla i Viviego skomentuję później.
-
dobra...jednak jestem głupi heh... będę musiał popracować nad rozplanowaniem czasu i pisac walki trochę wcześniej..... no nic, zabieram się za czytani zaległych walk coby nie było że znowu frekwencja jest niska
-
Szczerze obydwaj przesadziliście z użyciem osób trzecich. Ignatius uzył pająki, a Wizard truposzy, chociarz o zwycięstwie u W_W zadecydował nie Vivi, co mnie się nie spodobało. vote na Igniego.
-
Vivi VS Squall
No cóż,nie wiedziałem za bardzo na kogo zagłosować,bardzo równe walki,lecz bardziej mi się podobała walka W_W,ten motyw z truposzami był IMO lepszy od pająków.
Seifer VS Tidus
Podobnie jak wyżej,ciężko mi się było zdecydować,ale wybrałem walke Yuz,jakoś bardziej mim przypadła do gustu.
-
A mi się perspektywa pierwszej osoby spodobała u Yuz. W moim wypadku po prostu lepiej mi się czyta teksty pisane w ten sposób. A i znów obyło się bez ofiar :D U Sola spodobał mi się rozmach, użyty zamiast zwykłego pojedynku. Hmm... zagłosowane.
Następną walkę przeczytam póxniej.
Ponarzekam jeszcze na sondy... Wydaje mi się, że umieszczając je Tant nie zawsze zwraca uwage na jedną z opcji, bo nie zawsze trzeba w ogóle brać w niej udział by widzieć wyniki. Natomiast czasem TRZEBA i np. żeby w ogóle móc obserwować wyniki w ostatniej mojej walce, zagłosowałem na Reavera i prawie nie przegrałem z tego powodu :P mam prośbe żeby umieszczając sonde zwracać uwagę, żeby była potem opcja 'zobacz wyniki bez głosowania'.
-
Damn, nie ma jak przypomnieć sobie o walce teraz ;] 70% mam napisane, potem dokończe, bo idę graćw FF XII, ale już teraz czuje, że poniosę sromotną porażkę, nie podoba mi się wcale moja walka...ale co tam ;]
-
Damn, nie ma jak przypomnieć sobie o walce teraz ;]
No, też tak miałem ostatnio. Dobrze, że teraz nie mam walki... a nie.. ja mam teraz walkę... hmm... może wypadałoby zacząć ją pisać...
apropo aktualnych pojedynków:
Vivi VS Squall - Obie walki bardzo dobre, ale zagłosowałem na W_w, bo jego opis wydał mi się ciekawszy. Ignatius zawarł trochę za dużo danych w zbyt krótkiej walce. W_w stworzył najdłuższy swój opis jak dotąd i chyba najlepszy. You know Ignatius... can't beat them all...
BTW. Co z tą żenującą frekwencją? Ci co nie głosowali, niech to zrobią ASAP.
-
No i walka wylądowała, ofkors... zdaje sobie sprawę, że nagiąłem jeden z punktów regulaminu, bo tylko Serge się pojawia znikąd, Cloud już nie tak do końca...
Tant, dałoby się zmienić ten punkt od nowej rundy? Bo to troszkę ogranicza pole popisu.
-
No ten punkt mógłbyś zmienić Tant co by walki mogły być bardziej oryginalne i lepiej się je czytało ;]
Przeczytałem walkę Musiola i imo jest najlepsza jaką napisał do tej pory, zwłaszcza jeśli idzię o pisownie (aczkolwiek nie pamiętam wszystkich poprzednich dokładnie). Widać że robisz postępy Musiol ;] Walka z Teeno może być bardzo wyrównana.
-
W sumie i tak połowa ludzi wbija w ten punkt, Musiolik nie jest wcale pierwszą osobą, która go łamie. Na dobrą sprawę można go usunąć... jak go pisałem to miałem na myśli to, że zawodnicy startują z równych pozycji, ale w praktyce okazało się to bezcelowe. Usuwam zatem rzeczony punkt z regulaminu.
Swoją walkę właśnie zaczynam pisać heh. Przypuszczam, że będzie gotowa przed 21szą. To nie tak, że ja dopiero teraz sobie przypomniałem o pojedynku, ja już mam jego wizję gotową, teraz muszę to tylko na papier przelać. Fajerwerków się nie spodziewajcie, ale może na Siergieja starczy hehe...
-
Fajerwerków się nie spodziewajcie, ale może na Siergieja starczy hehe...
:(
-
Fajerwerków się nie spodziewajcie, ale może na Siergieja starczy hehe...
:(
chyba, ze znów frekwencja podskoczy, to będzie wyrównany pojedynek..
-
No pewnie. Wygram bez problemu. Zaloguje sie na wszystkich moich dwunastu kontach i bede glosowal ze wszystkich na siebie.
-
Ja za to przekupię Musiolika przedłużeniem deadline'u i on ze wszystkich kont zagłosuje na mnie.. szykuje się zacięta walka...
-
Oh no! I am doomed!
-
Walka wysłana... jeszcze na Teeno czekamy, mam nadzieję, że zdąży... pisałem mu na GG, ale się nie odezwał póki co...
-
Już jest....i tak spoglądając....nie mam żadnych szans ;]
-
Mog vs Yuffie - wyrównana walka, z niewielką przewagą Tanta, choć ta przemiana Mog (Madeen?) trochę naciągana.
Cloud vs Serge - spodobał mi sie ten motyw z urodzinami Gipsiego. Same starcie na miecze dobrze Teeno wyszły. Rekompensata bo marnym pojedynku ze mną, który niesprawiedliwie wygrałeś (bez urazy). Walka Musiola, przeciętniak.
-
Mog vs Yuffie - wyrównana walka, z niewielką przewagą Tanta, choć ta przemiana Mog (Madeen?) trochę naciągana.
Nay, to nie Madeen, według wstępnych założeń, miał wyrosnąć na coś w kształcie Silver Behemoth'a z HoM&M3. Zresztą, walki z Mogiem są naciągane z definicji (ciesz się, że nie dałem mu laserowego spojrzenia, jak miałem zamiar na początku hehe)...
-
Tant wieśniaku z 3miasta! ;] to, ze ja zrobilem z Moogla łowce i morderce to juz jest profanacja. Ale to, ze Ty zrobiles z niego jakiegos ku*wa aligatora czy innego mastodonta, to juz jest kpina! O! ;] Powinienes sie zdyskwalifikowac, zrezygnowac z bycia redaktorem na SZ, dodac sobie na koncu nicka "3000" i skazac sie na kare dozywotniego grania z Pytusem na Kurniku. O! ;]
Teeno - ahahahahahahahahaha. Najlepsza walka ToT jak na razie. Jestes moim bogiem :O
-
Teeno - wygrałeś już, mogę to śmiało powiedzieć, moja walka przy Twojej to jak cycki Rikku przy cyckach Tify ;] (ofkors, ty masz Tify :P)
-
No walka Teeno jak zwykle powala ciekawym pomysłem, chociaż Kid gryząca ucho Clouda to już trochę przesada heh. Masz pecha Musiol że na niego trafiłeś xD Ale nie wiadomo jak to będzie z ostatecznym wynikiem bo narazie jest remis ;] A walki Tanta i Siergieja nie chce mi się czytać bo pewnie i tak są słabe ;p
-
Tant, it should be fun, righty? Not life or death.
Przegrać z kimś pokroju W_W to honor :D Zwyciestwo i tak należało się jemu z racji lepszej i ciekawszej walki (mógłbym się doczepić 24h przedłuzenia, ale tego nie zrobię). Ta przegrana od dawna wisiała w powietrzu. Teraz się zbiorę w sobie (nareszcie po sesji) i następną postaram się wygrać (aye!). Nowych jeszcze nie czytałem, zaraz nadrobię zaległosci.
-
oowwwww Teeno <blush>.Youre sooooooo sweeeet ^_______^
Kocham cie ;]
Super sprawa, to moj drugi najlpszy prezent na urodziny jaki dostalem ;] Dzieki wielkie, kurde ale sie podjaralem ;] Jeszcze ddatkowo postacie z mojej ukochanej gry sie tak o mnie wypowiadaja, ahh no poprostu cudo.
Walka swietna i ofkoz wiadomo na kogo moglem zaglosowac (swoja droga po wypowiedziach w tym temacie dziwi mnie jak moze Teeno te walke przegrwac -nie pomylil sie ktos przypadiem i nie zaglosowal na zla osobe? ;]).
Anyway dzieki wielie Teeno, jak zwykle byla walka oryginalna i o to chodzi.
Co do walki Musiola to tez byla calkiem fajna tylko nie podoba mi sie jedna rzecz (i to uwaga nie tylko do Musiola), czasem zapominac o charakterach danych postaci z poszczegolnyh gier i robicie z nich smiercionosnych madafakazabijakow... a nie koniecznie to do nich pasuje. Serge raczej cwaniakiem nei by, a juz na pewno nie byl jakim kwiozerczym desperatem, nawet w obliczu smierci Kid. Choc miales niby powodmusiol, bo w koncu Serge robi to aby odnalezdz Kid... ale ednak, czasem jest zbyt madafakersko jak na niektore postacie.
Lav ya Teeno! :*
Glos ofkoz na Teenka... aha jakby ktos sie zastanawial to ja naprawde mialem urodzinu w dniu w ktorym teeno wrzucal swoja walke ;]
Tant versus Sergiej to taka bardzo wyrownana walk dla mnie, nie mam pojecia na kogo zaglosowac wie nie glosuje na nikogo, u sergieja spodoba mi sie jeden motyw bardzo a u tanta przemiana misie spodobala, daje wiec remis i nie glosuje ;]
-
nie żebym się czepiał, ale looknij tant na swojego siga i zmień cyferkę 1 na cyferkę 2 żeby ludzi nie mylić niepotrzebnie ;]
-
Oż kurfa..wygrywam z Teeno O_O
Gipsi - no ja wiem, ja słąbo znam Serge'a, więc będzie pewno więcej takich zonków, choć ciekawi mnie czy w miare dobrze rozwiązałem jego małomówność... bo nie miałem pomysłu.
-
Może i robię trochę spoiler, ale bez tego się nie obejdę. Jak można nazwać gościa, który prowadzi aukcję (ten co krzyczy xxxx złotych po raz pierwszy, drugi, trzeci, sprzedane)
-
Jak można nazwać gościa, który prowadzi aukcję
Licytator
Cloud VS Serge - Jedna z najciekawszych walk IMO. Teeno znowu zrobił coś bardzo oryginalnego i nietypowe, rozumiem, że to forma prezentu dla Gipsiego. Musiolik za to napisał swoją najlepszą (i najdłuższą) walkę, nie dziwię się zatem, że wygrywa (chociaż ja tam zagłosowałem na Teeno heh). Niesprawiedliwy pojedynek, bo obie walki przedstawiono tak odmiennie, że o wyniku zaważy nie kunsztowność prac, a preferencje głosujących.
-
Coś mnie opętało, przez co moja walka jest dłuższa niż zwykle. Ale wątpię, bym był w stanie pokanać Ignatiusa (chociarz bez walki nie wygra).
-
Wszystko zależy od głosowania. Jeśli przegram, to z honorem. Narazie spadam. Wieczorem wrócę i przeczytam. Choć faktycznie, szarpnąłes się na dłuugą walkę :) Podoba mi się to. Narazie!
-
Też wielkością zawojowałeś (tak jak ja), ale widać, że wymyśliłeś coś lepszego odemnie. Jak wygram, to tylko dzięki analfabetom.
Ciekawe ile zajmie pisanie Czarnemu Bucowi i Białemu Magowi (choć ten ostatni to późno terminowiec (chyba że obydwaj zapomnieli)).
-
Dzisiejszą wygraną potraktuje jako... co najmniej ogromne zaskoczenie i czuje się ciut doceniony. Dziękuje...serio.
-
Ciekawe ile zajmie pisanie Czarnemu Bucowi i Białemu Magowi (choć ten ostatni to późno terminowiec (chyba że obydwaj zapomnieli)).
Niet. Ja poprostu czekałem aż Łajt założy temat. Nie napisał do tego czasu - jego problem. Wogóle to nie jestem zbyt zadowolony z mojej walki...
-
Celes vs Vincent - W_W wykazał się ciekawym pomysłem z tą całą petlą czasu, ale zakończenie zdecydowanie do D... Dlatego głos dla Ciemnego Buca. Mimo iż przebieg jak u większości, to zakończneie mnie się spodobało (akurat akutalnie męczę FFVI Advance).
-
Ej...w sumie to i ja i W_w powinniśmy zostać zdyskwalifikowani...zamieściliśmy nasze walki za wcześnie o cały rok...Tant, Siergiej i Ignacy w sumie też...
A tak na serio - Tant ! You FAIL at maths !
-
Ej...w sumie to i ja i W_w powinniśmy zostać zdyskwalifikowani...zamieściliśmy nasze walki za wcześnie o cały rok...Tant, Siergiej i Ignacy w sumie też...
A tak na serio - Tant ! You FAIL at maths !
WTF? Chyba nie zczaiłem...
-
Ej...w sumie to i ja i W_w powinniśmy zostać zdyskwalifikowani...zamieściliśmy nasze walki za wcześnie o cały rok...Tant, Siergiej i Ignacy w sumie też...
A tak na serio - Tant ! You FAIL at maths !
WTF? Chyba nie zczaiłem...
zajrzyj do Rankingu i popatrz na swoje grafiki.... popatrz na daty .... uważnie i powoli, a potem pomyśl..
-
Lol.. no to mówcie, że w rankingu się walnąłem, a nie mi rzucacie, że ja niby FAIL at maths.. mam tróję z matmy w indeksie, więc bez takich bezczelnych insynuacji proszę heh...
-
Lol faktycznie Tant się walnołeś,a wracając do walk.
Yuffie vs Mog - obie walki ciekawe i wyrównane ciężko było wybrać.Szkoda tylko,że w obu tak czzy siak ginie Yuffie XD.
Cloud vs Serge - bardziej podobała mi się walka Musiola dlatego głos na niego,Teeno nawet ciekawy pomysł tylko....cóż wiem,że Serge nie mówi przez całą grę,ale można było coś wymyślić?
Resztę skomentuje jak znajdę czas XD.
-
Lol faktycznie Tant się walnołeś,a wracając do walk.
Yuffie vs Mog - obie walki ciekawe i wyrównane ciężko było wybrać.Szkoda tylko,że w obu tak czzy siak ginie Yuffie XD.
Cloud vs Serge - bardziej podobała mi się walka Musiola dlatego głos na niego,Teeno nawet ciekawy pomysł tylko....cóż wiem,że Serge nie mówi przez całą grę,ale można było coś wymyślić?
Resztę skomentuje jak znajdę czas XD.
Wlasnie to bylo swietne co Teeno zrobil, Musiol zreszta tez wymigiwal sie od tego aby Serge cos mowil i bardzo dobrze, z tym ze dialogowe "..." u teena bylo spoko bardzo, rozwiazal to elegancko bo mowil "trzykropkami" a inni normalnie go rozumieli ;] tak jak w grze.
-
Zły ze mnie chłopiec, 4 minuty spóźniłem się z walką... sorki, ale nie mogłem szybciej napisać, dzisiaj miałem bardzo słaby dzień, w ogóle się do niczego nie mogłem zabrać. Co do samej walki... ehh... gadałem, że cię zmiotę Ignatius i wygląda na to, że się na gadaniu skończy. Jeszcze twojej walki nie czytałem, ale wątpię, żeby była słabsza od mojej.
Vivi ma 24 godziny na ogłoszenie walki.
-
Walka Kuja vs Crono - zdecydowanie bardziej podobała mi się walka Igniego,fajne miejsce wybrałeś i jakoś bardziej ciekawej opisana była u ciebie cała walka.Reaver,też się postarałeś to chyba najdłuższa twoja walka.
Walka Vincent vs Celes - heh nie było łatwo,obie walki niezłe jednak pomysł Maga z pentlą czasową bardziej mi przypadł do gustu ;P.
Huh...nie mówicie mi tylko,że Vivi poddał się walkowerem O_o ?Nie po to tyle się namęczyłam(choć walka nie jest najleprza i pisana była na ostatnią chwilę),by teraz okazało się,że niepotrzebie XD?
-
Riou vs Auron - Obydwaj się spisaliście, choc bardziej stawiam na Tanta. Czuję, że to będzie równa walka.
Yuz i Viviego opiszę, jak ten się obudzi (sądząc po profilu chyba wie że ma walkę, bo był wieczorem).
-
Cóż, czyli mamy pierwszego walkowera... bardzo nieładnie. Vivi wykazał się w tej chwili brakiem sportowego ducha. Mógł chociaż podjąć walkę.... Vivi, nie odpuszczaj, jeszcze 4 walki. Może ci się uda coś zwojować.
-
Łeee....żadnej satysfakcji z tej wygranej nie mam ;/.Szkoda Vivi.
-
O k***a byłem pewny,że walcze za tydzień,sorrki za to,następną walke na 100% napisze.
-
KO!_^_. Następnym razem patrz dokładniej na termin XD.
-
O k***a byłem pewny,że walcze za tydzień,sorrki za to,następną walke na 100% napisze.
nic się nie stało ;) człowiek się uczy na błędach ;] (łatwiej mi będzie dogonić Yuz ;] bo nie dostaje punktu :P)
-
Znowu się trochę rozpisałem. Dawaj, co tam masz Serge.
-
o shit. W sumie to sobie dzis chyba o walce przypomnialem, wiec pewnie jakos poznym wieczorem dodam dopiero.
-
No, DB faktycznie stworzył długą walkę... pobił dotychczasowego lidera w tej dysciplinie (Teeno) o prawo półtorej tysiąca znaków... zobaczymy jak odpowie Musiolik...
-
No, DB faktycznie stworzył długą walkę... pobił dotychczasowego lidera w tej dysciplinie (Teeno) o prawo półtorej tysiąca znaków...
Mam nadzieję, że na liczbie znaków się to nie skończy ;] Tą walkę napisałem już niecałe 2 tygodnie temu i szlifowałem ją przez resztę czasu.
Serdż - nigdy bym nie pomyślał, że to powiem, ale...You win at the Internets !
-
Sora vs Cyan - ja do końca nie jestem zadowolony z moich wypocin, ale ty Serge, to już całkowita klapa. Robić z Sorę beksę to przesada (może i jest dzieciakiem, ale nie beksa). Choć nie spodziewałem się jakiegoś wow skoro przypominasz sobie o walce dzisiaj.
-
Nie oszukujmy sie. Sora to piz*a ;]
-
Reav - ah te twoje ego..
Serge - damn, armagiedon, podoba mi się Twoja walka ;p
No i zamieściłem moją walkę.... będzie wyrównana walka, albo przegram sromotnie.
-
Kurde. Obydwie walki z Nightmare vs Fighter dobre i to bardzo dobre nawet bym rzekl. Co prawda zarowno w jednej jak i w drugiej bylo pare leow, ale to nieistotne. Wybor mialem cholernie ciezki ;]
-
Kurde. Obydwie walki z Nightmare vs Fighter dobre i to bardzo dobre nawet bym rzekl. Co prawda zarowno w jednej jak i w drugiej bylo pare leow, ale to nieistotne. Wybor mialem cholernie ciezki ;]
kogo wybrałeś? ;]
IMO lepiej wypadł... Sol ;] więcej dialogów;]
-
Sola wybralem. Jak przeczytalem, ze pisal walke przez dwa tygodnie, to chocby walczyl z Tantem to bym go pewnie wybral, ale to inna historia i nie zmienia to faktu ze jednak ostateczna decyzja przyszla z trudem. Good job guys! Licze ze walka bedzie wyrownana ;]
-
Nie oszukujmy sie. Sora to piz*a ;]
I przez takie podejście twoja walka to klapa (nie wiem co reszta w tym widzi). Nie mówię, zeby Sora był jakiś super (bo mega ego mam do you-know-who), ale nie jest jakimś tam Tidusem czy kimś takim, żeby robić z niego beksę, bo beksą nie jest (jedyny moment, gdy się rozpłakał w grze, to po odnalezieniu Riku). Oceną nie kieruję się moim ego do KH, bo i charakter Cyana popsułeś.
Nightmare vs Fighter - Początkowo myślałem, że Butz zrobi parodię 8-bit Theather (komiksu będącego parodią pierwszego finala), ale wyszła po prostu masakrka teamu dowodzonego przez Fightera. Mój vote na Musiola. Taki Nightmare, to rozumiem.
-
Heh, dostałem od Tanta. Cóż, trudno, to było do przewidzenia. Grunt, że tlko 3 punktami XD Wciąż mam lekką przewagę.
Inna sprawa, że nie rozumiem sposobu zapisywania miejsc w Twojej tabeli, Tant. Kurde, do tej pory zwykle natykałem się na sortowanie wg ilości punktów, a nie stosunku walk do zwycięstw. Cóż, widać, że wolisz nieco innowacyjny sposób...
BTW. za to spóźnienie, trzymając się zasad, powinieneś sam siebe zdyskwalifkować. W końcu nie poinformowałeś innych o tym, że zamieścisz później, niż wyznaczonego dnia :P Jeszcze zdążę skopać Ci dupsko. Chodźby za to, że byłeś tak cholernie pewny siebie (że mnie zmieciesz. 3 punkty różnicy to naprawdę malutko).
I to ostatnie było całkiem serio.
-
Inna sprawa, że nie rozumiem sposobu zapisywania miejsc w Twojej tabeli, Tant. Kurde, do tej pory zwykle natykałem się na sortowanie wg ilości punktów, a nie stosunku walk do zwycięstw. Cóż, widać, że wolisz nieco innowacyjny sposób...
W tabeli robię stosunek zwycięstw do przegranych, punkty stanowią wartość porządkową kiedy dwóch lub więcej zawodników ma tyle samo zwycięstw i porażek. Tak robiłem od samego początku i tu chyba nie ma nic innowacyjnego. W piłce nożnej tabele też są chyba sortowane według tego kto ma najwięcej zwycięstw, a nie kto strzelił najwięcej bramek.
BTW. za to spóźnienie, trzymając się zasad, powinieneś sam siebe zdyskwalifkować. W końcu nie poinformowałeś innych o tym, że zamieścisz później, niż wyznaczonego dnia Język
Oh, już się przyjęło, że daje ludziom jeden dzień zapasu. A ja się spóźniłem o 4 minuty damn it hehe... jakbyś miał taki tydzień jak ja wtedy to też byś się spóźnił hehe...
Jeszcze zdążę skopać Ci dupsko. Chodźby za to, że byłeś tak cholernie pewny siebie (że mnie zmieciesz. 3 punkty różnicy to naprawdę malutko).
==========
Hehehe.. byłem pewny siebie tylko do chwili, kiedy napisałem walkę, bo prawdę mówiąc nie sądziłem, że ją wygram, postawiłem mniej-więcej na to, co w wypadku Teeno, czyli na dosyć skromną porażkę. No i się zdarzyło skromne zwycięstwo. Ale to niewykluczone, że jeszcze się spotkamy (chociaż wiesz, niech zostanie tak jak jest i do końca fazy grupowej trzymajmy się dwóch pierwszych miejsc - w ten sposób nie spotkamy się przed półfinałem hehe...)
Cyan VS Sora - Obie walki ciekawe, chociaż ja tym razem postawiłem na oryginalność Siergieja. Jeden z moich wstępnych planów zakładał zrobienie podobnej walki na pojedynek towarzyski z Teeno, ale widzę, że już ktoś na to wpadł. Reaver zrobił dobrą walkę, ale nie podobało mi się zakończenie.. poza tym...
obserwujących z góry sześćdziesięciu czterech wybrańców bogów
zawodników jest 32 hehe....
Drugi pojedynek przeczytam jutro.
Jeszcze jedna sprawa:
Quistis VS Jin - Yuz, teraz dopiero przeczytałem twoją walkę i nawet się cieszę, że Vivi nie napisał swojej, bo byśmy mieli nieścisłość i to sporą. Miałaś opisywać zwycięstwo Quistis, a opisałaś zwycięsto Jin'a hehehe... dobrze, że przeczytałem w końcu ten pojedynek i zobaczyłem to na własne oczy. W innym wypadku bym się zastanawiał co zrobić, ale skoro Vivi nie wystawił swojej walki, to poprostu uznam, że wymieniliście się zawodnikami. 3 punkty lecą w takim razie do Jin'a (ranking będzie zedytowany przy najbliższej okazji)
-
$8. Oprócz wspomnień ogólnych, dotyczacych życia bohaterów przed wzięciem udziału w Turnieju, zawodnicy pamiętają także swoje wcześniejsze walki w nim rozegrane, a zatem odniesienie do tychże wspomnień może być użyte przez nadzorujących w opisach walk. Jedno zastrzeżenie: bohaterowie posiadają wspomnienia związane z tylko jednym z dwóch scenariuszy danej walki, konkretnie tym, który zebrał więcej głosów w trakcie sondy. Opis nadzorującego, który przegrał pojedynek, traktuje się tak, jakby nigdy nie istniał.
Troche to nieścisłe... W końcu nawet zawodnicy pokonani pojawiają się w dalszych rundach. Przykładowo w pierwszej rundzie wygrałem pojedynek Magus vs Riku. Stąd założenie że był on tym 'prawdziwym', który bohaterowie moga wspominać. Tymczasem Riku pojawia się i tak w drugiej rundzie walcząc z Linkiem - jeśli wygrywa, to może sobie wspominać porażkę z Magusem w pierwszej rundzie i równocześnie cieszyć sie z udziału w rundzie trzeciej z Zidanem :P Zepsuło mi to nieco fabułe w nowej walce, bo nie mogłem wspomnieniowo kompletnie uśmiercić Riku.
Dlatego polecałbym ostrożnie i z pomysłem korzystać z opcji "wspomnienia" ;]
Swój fic umieściłem już teraz, bo nie będzie mnie dziś cały dzień.
-
Jeszcze jedna sprawa:
Quistis VS Jin - Yuz, teraz dopiero przeczytałem twoją walkę i nawet się cieszę, że Vivi nie napisał swojej, bo byśmy mieli nieścisłość i to sporą. Miałaś opisywać zwycięstwo Quistis, a opisałaś zwycięsto Jin'a hehehe... dobrze, że przeczytałem w końcu ten pojedynek i zobaczyłem to na własne oczy. W innym wypadku bym się zastanawiał co zrobić, ale skoro Vivi nie wystawił swojej walki, to poprostu uznam, że wymieniliście się zawodnikami. 3 punkty lecą w takim razie do Jin'a (ranking będzie zedytowany przy najbliższej okazji)
Że co?! przecierz opisałam jak to Jin pada nie?A Quistis wygrywa...nie ma tu żadnej niescisłości...to,że Quisits pada na ziemie na koniec może równie dobrze znaczyć,że poprostu straciła przytomność...jesus...nie rozumiem cię.Przecierz nie raz ktoś pisał,że osoba,która wygrała też padła na ziemię czy coś podobnego...
Auron vs Riou - Zdecydowanie zagłosowała bym na Tanta(oczywiście jak bym zdążyła).
Cyan vs Sora - Sergej miałeś dobry pomysł z tym Tekkenem jednak Sora-beksa u mnie nie przejdzie.Głos na Reavera.
Nightmare vs Fighter - ciężko było wybrać,naprawdę dobre dwie walki.Jednak u Butza zbyt krwawo jakoś ona wyglądała,Musiolik lepiej to rozwiązał.
-
Nightmare vs Fighter - też ciężko mi wybrać która walka jest lepsza (więc chyba jak zwykle nie zagłosuje ;f). Walka Sola jest dłuuuga, a ja raczej nie lubie przydługich walk no ale jest ogólnie fajnie napisana. Zauważyłem tylko małą nieścisłosć. Nightmare z Soul Calibur 3 nie występował jak Siegfried, tylko zbroja ożywiona przez Zasalamela więc nie mógł odczuwać w sobie Siegfrieda (chyba że byłby to Nightmare z SC1 albo SC2, ale tamten nie przemieniał się znowu w Night Terrora). Musiol od swoich pierwszych (imo takich sobie) walk nieźle się poprawił i zrobił fajną całkiem klimatyczną walkę.
Co do walki Teeno to jak zwykle największy nacisk położony jest na fabułę i fajnie bo za każdym razem jest coś ciekawego ;] Tyle że Magus nie był starcem, ale może po prostu się postarzał od wydarzeń z Chronosagi ;]
Oby Vivi nie dał walkowera.
Jednak u Butza zbyt krwawo jakoś ona wyglądała,Musiolik lepiej to rozwiązał.
Imo, stopień "zakrwawienia" był mniej więcej ten sam, ale lepiej pisz Sol mniej krwawe walki, by uzyskać przychylność Yuzu i żeby się do nas Giertych nie dobrał xD
-
chyba że byłby to Nightmare z SC1 albo SC2, ale tamten nie przemieniał się znowu w Night Terrora)
To był Nighty z SC2. Nie było jednak powiedziane, że on też nie potrafił się przekształcić w Night Terrora ;] Zresztą można by dużo gadać na ten temat (że niby wspomnienia Siegfrieda zostały w Nightym z SC3, że wyglądali tak samo itd.).
ale lepiej pisz Sol mniej krwawe walki, by uzyskać przychylność Yuzu
Tzn. chciałem jeszcze zrobić nieoficjalną wersję, gdzie zamiast krwi wylatują kwiaty, zamiast kości są patyczki lukrowe, a postacie nie zabijają się tylko dają sobie uściski ;]
-
Skończyłem pisać swoją walkę,lecz pewnie wtopie z Teeno, bo jakos wyjątkowo nie miałem pomyslu na napisanie tego. Mam nadzieję, że nie będzie jakiegos astronomicznego wyniku.
Chociaż wiele osób myślalo, że się poddam, ale tym razem popatrzyłem się na rozpiskę.
A więc glosowac na moją walke ;D
-
Że co?! przecierz opisałam jak to Jin pada nie?A Quistis wygrywa...nie ma tu żadnej niescisłości...to,że Quisits pada na ziemie na koniec może równie dobrze znaczyć,że poprostu straciła przytomność...jesus...nie rozumiem cię.Przecierz nie raz ktoś pisał,że osoba,która wygrała też padła na ziemię czy coś podobnego...
Ups.. znaczy się, nieuważnie czytałem... było późno hehe... w takim razie nic się nie stało heh...
Troche to nieścisłe... W końcu nawet zawodnicy pokonani pojawiają się w dalszych rundach. Przykładowo w pierwszej rundzie wygrałem pojedynek Magus vs Riku. Stąd założenie że był on tym 'prawdziwym', który bohaterowie moga wspominać. Tymczasem Riku pojawia się i tak w drugiej rundzie walcząc z Linkiem - jeśli wygrywa, to może sobie wspominać porażkę z Magusem w pierwszej rundzie i równocześnie cieszyć sie z udziału w rundzie trzeciej z Zidanem Język Zepsuło mi to nieco fabułe w nowej walce, bo nie mogłem wspomnieniowo kompletnie uśmiercić Riku.
Dlatego polecałbym ostrożnie i z pomysłem korzystać z opcji "wspomnienia" ;]
Swoje porażki też mogą pamiętać, nawet jeżeli zostali zabici. Wiesz, mogą pamiętać swoją śmierć, ale żyją dalej dzięki wszechpotężnej mocy uczestników turnieju hehe... co do tego punktu, to faktycznie jest trochę niedokładny, bo w sumie nie wyjaśnia co zrobić w wypadku remisu (myślę, że najrozsądniej jest nie robić wspomnień związanych z walkami remisowymi, dla bezpieczeństwa czasoprzestrzeni hehe).
Nightmare VS Fighter - Pojedynek według mnie wyrównany, nie rozumiem do końca czemu Musiolik wygrał taką przewagą (powinien wygrać trochę mniejszą hehe). Obie walki dosyć przyzwoite, koniec końców zagłosowałem na DarkButz'a, bo jego Nightmare był bardziej najtmerowy (nie lubię dosyć sposobu, w jaki Musiolik dialogi tworzy). No ale nie pomogło to solowi w zwycięstwie...
Skończyłem pisać swoją walkę,lecz pewnie wtopie z Teeno, bo jakos wyjątkowo nie miałem pomyslu na napisanie tego. Mam nadzieję, że nie będzie jakiegos astronomicznego wyniku.
Chociaż wiele osób myślalo, że się poddam, ale tym razem popatrzyłem się na rozpiskę.
A więc glosowac na moją walke
Nie patrz na wynik, w końcu nikt z nas nie musi pisać na światowym poziomie. Masz w ten sposób okazję, żeby się nauczyć pisać i nabrać doświadczenia, jakbyś kiedyś planował tworzyć fanfika albo opowiadania z takimi elementami. Walcz do końca, kto wie jak to się skończy...
-
(nie lubię dosyć sposobu, w jaki Musiolik dialogi tworzy)
a dokładnie? coś więcej?
Vivi ... długa ta walka, nie ma co ...
-
a dokładnie? coś więcej?
Nie oddają charakteru postaci tak, jak powinny i są mało przekonujące. Ale to tylko moje zdanie, nie zwracaj na to uwagi. Zresztą dialogi schodzą w takich opisach na drugi plan.
-
a dokładnie? coś więcej?
Nie oddają charakteru postaci tak, jak powinny i są mało przekonujące.
a od kogo są ? (IMO tylko do Teeno) zresztą, pracuje ciągle nad zmianą tego elementu...
-
hmm.... przeczytałem walkę Yuz i walkę moją i tak w sumie stwierdzam, ze jest chyba niewiele punktów regulamiku, których nie złamałem heh
-
ale lepiej pisz Sol mniej krwawe walki, by uzyskać przychylność Yuzu
Tzn. chciałem jeszcze zrobić nieoficjalną wersję, gdzie zamiast krwi wylatują kwiaty, zamiast kości są patyczki lukrowe, a postacie nie zabijają się tylko dają sobie uściski ;]
Donk....nie no..poprostu krew mnie czasami nie przekonuje...wybaczcie mi --.--.
-
Zidane vs Magus - Teeno kontynuje teorię spiskową Magus (choć Zidane dziwnie wygrał ... poddając się woli, czyli teorytycznie powinien przegrać hmm). Vivi też się wykazał, i narazie prowadzi (narazie). BTW Zidane używa Sztyletow, choć podejrzewam że ten Miecz, to jego Master Thief Sword (dziwnie to brzmi nazywać go mieczem)
Link vs Riku - Trudno powiedzieć, kto tu jest lepszy. Obydwaj spisaliście się wzorowo, ale bardziej spodobało mi się bitwa Heartless vs Nobody by Wizard.
-
Magnus vs Zidane - Heh Vivi powinieneś czytać swoją walkę kilka razy zanim zdecydujesz się ją pokazać XD,Teeno podoba mi się motyw z Magnusem,który był zaczęty w poprzedniej jego walce^^.Swoją droga ciekawe co z tego wyjdzie.
<Apropo to nie powinna być przypadkiem 30-sta walka?Chyba zabrakło jednej dziesiątki XD>
-
Link VS Riku - Dobre obie walki, ale w ostatecznym rozrachunku postawiłem na W_w. Jego walka była ciekawsza (swoją drogą, skojarzyła mi się strasznie z Code Age Commanders, ale nie ma szans, żebyś znał tą grę [niewielkie szanse, żeby ją znał ktokolwiek oprócz mnie tutaj heh]). Swoją drogą, martwi mnie frekwencja w tej walce - chyba najniższa ze wszystkich dotychczasowych... no ale może się to dzisiaj zmieni.
Magus VS Zidane - Vivi robi postępy, ta walka była naprawdę lepsza od jego pierwszy. Mimo wszystko, za mało opisów. Chcesz przekazać zbyt wiele w zbyt małej ilości słów, przez to walka jest nieczytelna. Gdybyś się wysilił na więcej niż 4 tysiące znaków, to kto wie, myślę, że miałbyś szansę. Tak, stawiam na Teeno. Swoją drogą, ciekawą intrygę nam tu uknuł.. dobry sposób, na zyskanie sympatii głosujących, szkoda, że sam na to nie wpadłem hehehe...
Swoją walkę zacznę pisać zaraz, pewnie jutro dokończę. Niestety, znowu nie zdążyłem się zabrać wcześniej, ale tym razem mam wymówkę, bo to był ciężki tydzień.
-
Kolejna walka z postacią, której prawie wogóle nie znam...kolejna walka z Jowym skazanym na przegraną...kolejna lipna walka. Kompletnie nie chciało mi się jej pisać. Zrobiłem ją na szybko w sumie bez większego przemyślenia i pomysłu. Można by powiedzieć, że napisałem ją tylko po to, żeby nie było walkowera. Przynajmniej na następną mam pomysł, a mając Mog'a to mogę sobie pozwolić na freestyle.
-
Wrzuciłem walkę ;] nie miałem praktycznie żadnego pomysłu na nią, a i jakoś myśli się nie składały ;] więc porażka raczej pewna ;]
-
Ja z góry przepraszam, że dzisiaj nie zdążę... walkę wrzucę jutro wieczorem, to jest pewne. Przepraszam jeszcze raz...
-
Dodałem. Niestety, musiałem skorzystać z uczelnianego komputera, ale czego się nie robi, by nie dostać w tyłek walkowerem, prawda? Teraz wystarczy poczekać na ankietę i wyniki. Nie mogę się doczekać :D
-
Ech podejrzewałam,że przegram z Magiem T.T,dzięki chociaż za ten jeden głos,przynajmniej wiem,że nie jestem aż taka beznadziejna ;/.Ciekawe z kim mam nastapną walkę....eh.
-
Ech podejrzewałam,że przegram z Magiem T.T,dzięki chociaż za ten jeden głos,przynajmniej wiem,że nie jestem aż taka beznadziejna ;/.Ciekawe z kim mam nastapną walkę....eh.
ze mną, szykuj się na ciężki pojedynek, bo od nasze walki zależy jak wysoko będę ;]
-
O God już czuję,że przegrałam T.T.
-
Z takim podejściem, to na bank przegrasz... Gdzie ten duch walki, który omal mnie nie doprowadził do porażki? Jesteś dobra, a wszytko, czego potrzebujesz to nieco wiary w siebie. Dawaj, wierzę, że wsmażysz coś naprawdę przedniego!
-
Nie wiem Igni,gdzieś uciekł po drodze...ale tak to jest jak się nie ma pomysłu.Btw. dowiem się chociarz kto na mnie głosował,czy ten ktoś woli się ukrywać by Wizard go nie dorwał XD?
-
Nie wiem kto zacz... Jak to uciekła? Jak to, nie ma pomysłu? Pomysł jest zawsze, trzeba tylko się dokładnie rozejrzeć. Odpal jakąś grę, posłuchaj dobrej płyty, przeczytaj ciekawe opowiadanie, gwarantuję, że pomysł wróci. Zawstydzony, że śmiał zwiać, ale merdający pogodnie ogonkiem.
-
Ale pieprzycie. Dzyzaz.
-
O God już czuję,że przegrałam T.T.
Nie łam się Yuz, pokonanie Musiolika to nic wielkiego. Patrz jak ja to robię w tej walce hehehehe...
Co do tego, co zamieściłem przed chwilą, to jestem całkiem zadowolony. Znaczy, głównie z pomysłu, bo wykonanie planowałem inaczej (było już 9k znaków, po musiałem kończyć, a jeszcze nie było walki na plastikowe krzesła...). Nie czytałem co tam Musiol nabazgrał, ale moja walka jest na tyle dziwna, że wszystko się może zdarzyć.
BTW.
Gdzieś za godzinę zedytuję ranking i w aktualnościach zamieszczę informacje na temat pierwszej części fazy pucharowej, które czeka nas za dwa miesiące...
-
Ale pieprzycie. Dzyzaz.
zgadzam sięz tymi słowami -_-
Tant - i tak przegram, to nie masz raczej żadnej satysfakcji ;]
-
Poczatek walki Zell v Tifa b. dobry w wykonaniu obydwu nadzorujacych no i pozniej u Musiola poziom znacznie spada, a u Tanta zakonczenie jakies takie nijakie, wrecz rażąco skopane. Moj glos jednak na Musiola :F
-
Poczatek walki Zell v Tifa b. dobry w wykonaniu obydwu nadzorujacych no i pozniej u Musiola poziom znacznie spada, a u Tanta zakonczenie jakies takie nijakie, wrecz rażąco skopane. Moj glos jednak na Musiola :F
:*
wiem, że z dupy, ale nie miałem siły pisać ;] z Yuz się postaram ^^
-
OK, ja tez wtrącę swoje 3 grosze. Yuz - typowa gra psychiką - "będę się płaszczyć, wezmę ich na litość i zaczną na mnie głosować i jeszcze będą mnie próbowali podbudować, że nie jest źle". Jakbyś pisała "no z Musiolem mam jakieś szanse" raczej by Ci przychylności nie zdobyło, wiadomo ;] Ale whatever...u mnie i tak panuje zasada - Jeśli postać nie zginie lub nie dostanie stałego uszczerbku na zdrowiu (np. wózek do końca życia czy coś) = Insta-fail. Ofkoz nie tyczy się to mojej walki Tifa vs. Jowy, bo tą zasadę "spisałem" po niej. Zresztą przydało mi się to do obecnej walki.
-
Seph vs Jowy - obydwie walki nie specjanie mi się przypodobały. Jednak bardziej stawiam na Ciemnego Buca.
Tifa vs Zell - Ciekawa kombinacja. Obydwie walki na równym poziomie, choć zdecywanie stawiam na Tanta, za ciekawy pomysł.
BTW Tant Wrzuciłeś ogłoszenia jak widzę, ale
Drużynę czerwoną stanowić będą osoby, które po zakończeniu trzeciej kolejki fazy grupowej, będą zajmować w klasyfikacji generalnej pierwsze, trzecie, szóste i ósme miejsce
Drużynę czerwoną stanowić będą osoby, które po zakończeniu trzeciej kolejki fazy grupowej, będą zajmować w klasyfikacji generalnej drugie, czwarte, piąte i siódme miejsce
Nie sądziesz, że w tym drugim zdaniu coś jest nie tak??
-
O God już czuję,że przegrałam T.T.
Nie łam się Yuz, pokonanie Musiolika to nic wielkiego. Patrz jak ja to robię w tej walce hehehehe...
*spogląda na wynik*
hahahhaha xD
-
Niniejszym chciałbym ogłosić wszem i wobec, że odwołuję turniej, ponieważ Musiol złoił mi dupę.... eh, było nie patrzeć na objętość i napisać na 12k znaków, może by lepiej wyszło...
well... can't beat them all... mam nadzieję, że w pierwszej fazie rozgrywek pucharowych będę się mógł odegrać...
-
OK, ja tez wtrącę swoje 3 grosze. Yuz - typowa gra psychiką - "będę się płaszczyć, wezmę ich na litość i zaczną na mnie głosować i jeszcze będą mnie próbowali podbudować, że nie jest źle". Jakbyś pisała "no z Musiolem mam jakieś szanse" raczej by Ci przychylności nie zdobyło, wiadomo ;] Ale whatever...u mnie i tak panuje zasada - Jeśli postać nie zginie lub nie dostanie stałego uszczerbku na zdrowiu (np. wózek do końca życia czy coś) = Insta-fail. Ofkoz nie tyczy się to mojej walki Tifa vs. Jowy, bo tą zasadę "spisałem" po niej. Zresztą przydało mi się to do obecnej walki.
Właśnie widze,jak bym wygrała z Musiolem tak jak to zrobił Tant,choć do końca walki jeszcze nie wiadomo czy Tant ma jakąś szansę na wygraną.Ale nie ja się nie płaszczę tylko mówię jak jest...i już nie będę wymieniać czemu tak jest.Spróbować mogę,ale na wygraną nigdy nie liczę.Co do takich walk jak pisałeś(litry krwi,większe uszczerbki na zdrowiu,ewentualnie śmierć)właśnie takich walk u mnie nie zobaczycie,bo postanowiłam właśnie takich walk nie pisać i tym jakoś się wyróżnić z pośród tłumu....który właśnie tak pisze,jeśli komuś się to nie podoba to mówi się trudno,ale stylu nie zmienię,najwyżej bedę przegrywać.
-
Wszyscy tak pisza. Zdecydowanie. Dla tego wozny Turnieju Tytanow ma pozniej duzo roboty jak musi czyjs rozpaćkany mózg szpachelką zeskrobywać z pobliskiej sciany :(
-
Ech podejrzewałam,że przegram z Magiem T.T,dzięki chociaż za ten jeden głos,przynajmniej wiem,że nie jestem aż taka beznadziejna ;/.Ciekawe z kim mam nastapną walkę....eh.
ze mną, szykuj się na ciężki pojedynek, bo od nasze walki zależy jak wysoko będę ;]
Nah jednak nie z toba Musiolik a z Reaverem...hm.W dodatku mam postać,o której prawie nic nie wiem :/,no ale mam czas do końca tygodnia.
-
Sephiroth VS Jowy - Obie walki mi się nie podobały. Walka DB mi się w pewnym momencie skojarzyła z Happy Tree Friends heh (zresztą, jak sam napisał, gorefest to w jego walkach gwóźdź programu). Walka Ignatiusa była lepiej skonstruowana i nieco ambitniej napisana, co jednak nie zmienia faktu, że u naszego faworyta zauważam spadek formy. Może brak czasu? Ale na pewno nam jeszcze pokaże co umie.
Tifa VS Zell - Nie czytałem wcześniej walki Musiolika, patrząc po punktacji spodziewałem się fajerwerków. Ale się odrobinę przeliczyłem, ta walka też mi do gustu nie przypadła. Sam nie wiem... no ale większość zadecydowała, przyznaję się do spartolenia zakończenia walki całkiem niezłej według wstępnej koncepcji. Sigh... czyli wracamy na drugiej miejsce....
Nie sądziesz, że w tym drugim zdaniu coś jest nie tak??
Hmmm.. coś w tym jest heh...
-
Pseplasiam, "naszego faworyta"? Tia, jeszcze czego :P Jak załapię się do półfinału, to będe szczęśliwy.
Ale to prawda, miałem za dużo na głowie. Zamykanie czwartego numeru Otaku niesie ze sobą fale tekstów do korekty, a jako, że są to ostatnie dni, to miałem inne priorytety. Jednak nie ma tego złego, jak wszystko pójdzie tak, jak mam nadzieję, to moje nazwisko wyląduje w stopce redakcyjnej :D
-
No to ja mam pytanko odnośnie Ansema<bo niestety KH całego jeszcze nie przeszłam>on używa jakiejś broni czy tylko i wyłącznie posługuje się heartlesami i magią?
-
jego jedyną bronią w sumie jest guardian, czyli taki fajny heartlessowy strażnik. chociaż na dobrą sprawę w finałewej walce posługiwał się taką "laską" złożoną z dwóch soul eaterów (mieczy riku) ... no i na chama możesz też mu dać jakiś czarny keyblade
-
Ja mu dałem Keyblade + magię. W sumie to on stworzył Keyblade'a do otwierania serc, więc kto jak kto, ale on nim walczyć powinien.
-
Wybaczcie ale swojego jeszcze nie napisałem i dziś na pewno tego nie zrobię. Wolałbym nie naciągać terminu jak już pare razy zdarzyło się innym osobom, ale nie mam wyjścia - dajcie mi czas do jutra 8)
-
hehe.... śmieszna sprawa Teeno, ale wychodzi na to, zę jest nas dwóch..... bo ja też raczej nie dam rady uwinąć się w terminie, głównie z powodu głupich spraw rodzinnych -_- ..... więc walka rozpocznie się jutro, no chyba że oboje przegramy walkoverem heh
-
ehh... dotrzymywać terminów damn it!
-
Wahahaha jakas zmowa XD,że też się wam tak trafiło.
Seph vs Jowy - wah nie wiem co powiedzieć średnio walki wyszły,jednak zdecydowanie lepeij napisał Igni.
Tifa vs Zell - Tant...skaszaniłeś zakończenie,nie podobało mi się strasznie,głos na Musiola,jego walka była zdecydowanie leprza.
-
Yuz - przyznam, że napisałaś zdecydowanie lepszą walkę odemnie. Już czuję, że nie wygram.
Patrząc na ranking, jeśli z tobą przegram, a następnie Siergiej wygra (a za przeciwnika ma Viviego), to mogę się pożegnać z turniejem. Podobnie może też i Vivi jeśli nie wygra 3 walk pod rząd.
-
Nie wiem Reaver czy mi się to uda ;),tylko głosujący mogą zadecydować kto wygra.Pozatym to przez motywację XD ze strony Musiola,bo w sumie nie mam zamiaru się tak ławo poddać ;P.
-
ehh... dotrzymywać terminów damn it!
Tak naprawde moja walka była gotowa na wczoraj, po prostu zrobiłem wam prima aprillis ;>
więc walka rozpocznie się jutro, no chyba że oboje przegramy walkoverem heh
Heh, ciekawe co w przypadku obustronnych walkowerów - wygrana przechodzi wtedy na konto Tantalusa czy jak? ;]
-
Heh, ciekawe co w przypadku obustronnych walkowerów - wygrana przechodzi wtedy na konto Tantalusa czy jak? ;]
Nie no normalnie w takich wypadkach każdy z nadzorujących dostaje po porażce, a dla zawodników uznaje się to tak jak remis.
Ansem VS Seymour - Obie walki naprawdę przyzwoite, chyba jedna z lepszych potyczek, jakie napisał Reaver. Nie spodobało mi się jednak to pomieszanie narracji. W jednej chwili jest monolog opisowy jakiegoś podmiotu, a w następnej jest ogólny opis sytuacji. Czyli coś mi tam strzelało w kompozycji pracy. Jeżeli chodzi o Yuz, to poradziła sobie całkiem nieźle, chociaż przypominam sobie kilka lepszych walk przez nią opisanych. Oddałem głos na nią, ale Reaver ma szansę... teraz to już każdy głos jest dla niego cenny, bo w tej chwili jest poza grupą wchodzącą do fazy pucharowej...
-
Miałem w planie jeszcze przedłużyć, opowiadając, że Seymour i Ansem stoczą ze sobą jeszcze jedną walkę i że prawdziwy zwycięsca zostanie wybrany przez innych bogów. Tak czy siak nie potrafię jakoś napisać jakiegoś dobrego opisu walki. Czyli jak Siergiej przegra (Vivi się ucieszy), to raczej będzie cud, jesli wygram 2 walki pod rząd (czy ma ktoś pomysł na walkę Cloud vs Mog?). Anyhow nie specjalnie chce mi się grać od fazy pucharowej. Mam już na głowie szkołę, powinności redaktora, a gdy tylko znajdę chwilę wolnego, to ojciec wymyśla mi jakąś pracę domową, a wieczorem nie chce mi się niczego wymyslać.
EDIT
Yuz oficjalnie górą. Czyli, jeśli chcę wejść dalej, to muszę wszystko wygrać (dwie walki) i liczyć na to, że Serge i Butz (Cloud vs Mog z nim) przegrają.
-
Lol. Trzeba byc albo chorym umyslowo, albo Tantalusem by na swiateczna przerwe robic walki X_X
-
Lol. Trzeba byc albo chorym umyslowo, albo Tantalusem by na swiateczna przerwe robic walki X_X
popieram ;/ przecież jest mało czasu, siadam na chwilkę do kompa, a zaraz jechać tu i tam, więc jak dziś nie zdążę, to albo Tant coś wymyśli, albo Yuz wygra walkowerem.
-
E tam, nie przesadzajcie, zawsze jest tydzień na napisanie walki. Yuz się uwinęła z całkiem przyzwoitą walką, a przypuszczam, że miała trzy razy więcej roboty w domu niż wy nieroby zatracone heh...
Lynx VS Dante - No niestety... liczyłem w tym pojedynku na Teeno, jeszcze zanim się rozpoczął, przede wszystkim dlatego, że liczyłem, że Lynx wyjdzie z grupy na drugim miejscu i w pierwszej walce pucharowej fazy będziemy mieli fajną walkę (Lynx VS Serge). No ale nic, walka W_w mi się bardziej podobała. Opisy Teeno wydały się jakieś takie słabo czytelne no i nie wiem, czy ta teoria spiskowa Magusa nie jest ostatnio nadmiernie eksploatowana.
Aha, zapomniałem wspomnieć o jednej rzeczy, związanej z finałem. Zwycięzca turnieju, po jego zakończeniu będzie miał jeszcze jeden obowiązek. Napisać Epilog, o dowolnej długości, który zamknie rozgrywki. Skoro zwycięzca ma dostać to, co zapragnie, to wypadałoby to opisać, a podczas walki finałowej trochę to słabo wyglądać będzie. No ale o tym jeszcze pogadamy, sporo czasu nas z finałem dzieli...
-
No to teraz Tant walnąłeś,aż mi oczy wyszły.Cały epilog...no to trzeba będzie się pożądnie zastanowić,co dana postać będzie chciała....jeszcze zależy kto wygra XD.
Przeczytałam sobie właśnie walki Vivi vs Tidus....i zastanawiam się ciągle, która walka jest gorsza T.T.Szczerze mówiąc liczyłam na coś leprzego,pozatym obie walki są masakrycznie krótkie,chyba narazie powstrzymam się od głosowania.
-
Vivi vs Tidus - obydwie walki nie podobają mi się. Jednak mój głos idzie na vivego. Ni lubię sposób w jaki Serge "debilizuje" Tidusa. Wiem że to Pytus i nikt go nie lubi, ale trza by czasami zaciągnąć ten hamulec.
-
Hm....Tant czy mnie oczy mylą czy u mnie w rankingu jest jakiś błąd O.o?A może ktoś sobie żarty zrobił...w każdym razie mam napisane 2 przegrane i 1 remis.....z tego co przejrzałam z walk to mam 1 przegraną i 2 remisy...ale ja już nic nie wiem....
-
Yuzuriha - Walki miałaś następujące:
VS Siergiej - Wygrana
VS Teeno - Wygrana
VS Ignatius - Przegrana
VS DarkButz - Remis
VS Vivi - Wygrana
VS White_wizard - Przegrana
VS The_Reaver - Wygrana
W sumie 4 wygrane, 2 przegrane i remis. Tak też stoi w bilansie. Obadam, czy nie ma czegoś złego w tych tabelkach, które wrzucam na server.
...
Dobra, przyjrzałem się. Okazuje się, że w walce z Ignatiusem, według ankiety jest remis... wtedy jeszcze ankiety nie były ustawiane na równo siedem dni, musiałem wynik spisać wcześniej, a potem zamknąć ankietę i nie zauważyć, że ktoś zagłosował. Dziwna sprawa. Znaczy się, że masz remis z Ignatiusem. Dzisiaj poprawię to wszystko, chociaż już po czasie sporo i nie wiem, czy to do końca fair względem Ignatiusa (w tym momencie spada na trzecie miejsce).
Dziwna akcja. Oczywiście, po skończeniu fazy grupowej i tak by to wyszło, bo mam zamiar sprawdzić potem wszystkie wyniki, zarówno te w grupach zawodników, jak te w tabeli nadzorujących. Wybaczcie mi zatem, dzisiaj wszystkie poprawki zostaną naniesiona na tabele i wrzucone na server.
-
IMO .... to lekko krzywdzące wobec Igniego ... ale róbta co chceta
-
Wiem, to jest krzywdzące dla Ignatiusa, ale z kolei zignorowanie tego byłoby krzywdzące dla Yuz. Chciałbym zaznaczyć dwie sprawy - po pierwsze, ten myk by i tak wyszedł na jaw po trzeciej kolejce. Po drugie, o jakichkolwiek przekrętach nie ma mowy, sonda była zamknięta, a tylko moderatorzy by mogli jakiś myk w głosowaniu zrobić, a ja im ufam. Poinformuje Ignatiusa o tym jeszcze przez PW, powiem mu co i jak. Wiem, głupia sprawa, ale tak to czasem się zdarza.
-
Powinieneś podać się do dymisji ..
Zamieściłem swoją walkę, nie oczekuje wygranej, pisałem na szybko, bez polotu, bo głupszego terminu nie można było ustalić ...
-
Zamieściłem swoją walkę, nie oczekuje wygranej, pisałem na szybko, bez polotu, bo głupszego terminu nie można było ustalić ...
Podpisuje sie pod kazdym pojedynczym slowem ;]
-
Heh... no popatrzcie. Jeden mały błąd w odczytywaniu wyników i człowiek ląduje z pierwszego na czwartym. Trudno. Pozostaje się cieszyć, że i tak przejdę dalej i będę starł się wszystkim wam tyłki złoić. A jak się przegra? Trudno. Wtedy pozostaje czekac na drugą edycję. Tymczasem, juz za tydzień zaczyna się kolejna walka. Okazja, by odrobić stratę.
-
Przepraszam,że to zauważyłam T.T ale jak sam Tant mówi to i tak by wyszło...co do terminu Musiol to ja nie wiem,mnie tam on się tak głupi nie wydaje i tak jak pisałam wcześniej,moją walkę pisałam tego samego dnia kiedy miała być wystawiona,pozatym nie mogłam się dobić do kompa....ale co ja będę pisać ;P.
Heh pozatym już widzę,że z tobą przegrywam Musiol,ale zobaczymy co będzie na koniec głosowania.
-
Vivi VS Tidus - Damn. Siergiej, twoja walka jest tak słaba, że o mały włos, a pierwszy raz w turnieju zagłosowałbym na Vivi'ego. Ja też nie lubię Tidus'a, no ale.... następnym razem się oboje trochę bardziej postarajcie. Już większość turnieju za nami, można trochę się przyłożyć.
Squall VS Seifer - Obie walki bardzo dobre. Chyba pierwszy raz zagłosowałem na Musiolika - chłopak się rozgrzał i nie przegrał żadnej walki od czasów pierwszej rundy. Jego opis wydał mi się klarowniejszy. Yuz ładnie opisała walkę, no ale to w końcu nie jakaś tam walka, tylko walka między Seiferem, a Squallem... wstawienie czegoś ponad zwykłe naparzanie to mus w tak specyficznej walce. Szykuje się na emocjonujący finał, starzy faworyci powoli spadają, robiąc u góry tabeli miejsce dla nowych.
Swoją drogą, za tydzień walka o wszystko dla Reavera. Jeżeli on wygra pojedynek z DarkButzem, a następnie pokona W_w, to ma szanse wejść do finałowej ósemki (o ile ja DB pokonam w ostatniej walce).
-
Vivi VS Tidus - Damn. Siergiej, twoja walka jest tak słaba, że o mały włos, a pierwszy raz w turnieju zagłosowałbym na Vivi'ego. Ja też nie lubię Tidus'a, no ale.... następnym razem się oboje trochę bardziej postarajcie. Już większość turnieju za nami, można trochę się przyłożyć.
Walka jest ch*jowa, to fakt, ale Ty, bedac organizatorem tego pierd*lonego turnieju nie masz prawa jej komentowac, bo to Ty byles na tyle zj*bany, zeby ustalac termin na swieta ;]
-
Mogliście wcześniej wznieść portest. Przecież wiedzieliście tydzień przed, że macie walkę na święta pisać. Napisaliście, zaakceptowaliście, więc mordy w kubeł Serge i Musiol.
-
Napisaliście, zaakceptowaliście, więc mordy w kubeł Serge i Musiol.
Sam trzym mordę, mr. "wielkie ego", tak to sobie gadaj do swoich 'kumpli' z wojska
Mogliście wcześniej wznieść portest
A nawet rewolucje francuską
Przecież wiedzieliście tydzień przed, że macie walkę na święta pisać.
NA ŚWIĘTA, u mnie w domu, nie robi się wszystkiego w sobotę, tylko CAŁY tydzień, a jak Ty nic nie robisz, nie moja sprawa ...
(kogoś boli, że dostaje w dupę non stop ...)
-
khihihihihihihi, moglem dac wiecej emotow na koncu tamtego posta, widac nie podkreslilem wystarczajaco, iz nalezy nan lekko przymknac oko X_x
No i wlasnie - tak sie sklada, ze caly tydzien "półświąteczny" odpoczywam/zapierdzielam ze sprzataniem ;/
-
Musiol - Chill
Siergiej - STFU! Przecież na ciebie zagłosowałem, a ty jeszcze tu na mnie nadajesz łobuzie. Było nie mieć w dupie mojego siga heh.
-
przepraszam, nie bede juz ;(
-
No to zaczyna się mój Tydzień Prawdy. Teraz, co napisać na walkę Jin vs Riou <think mode on>
-
Przykro mi i w ogole, ale dzisiejsza walke musze oddac walkoverem. Raz, ze z Ignim i tak nie mam najmniejszych szans, a dwa, ze nie mam czasu jej pisac (i caly tydzien tez nie mialem, zeby sie z nowu jakis idiota nie uczepil)
-
Siergiej... Masz jeszcze czas do jutra. Weź się zmobilizuj i coś napisz.. Chyba, że chcesz kopa przyspieszaczem w tyłek. Wcale nie twierdzę, jakobyś nie miał szans, myślę, że masz całkiem spore, dokładnie 50%...
Mam nadzieję, że to nie jest Twoje ostatnie słowo.
BTW. wybaczcie offtop, ale musze się pochwalić XD Jak zobaczycie gdzies czwarty numer Otaku, to zerknijcie na stopkę redakcyjną i przeczytajcie nazwiska ludzi odpowiedzalnych za korektę ;] Zgadnijcie kim jest Piotr Szczeponik? :D
-
Sol napisał mi SMSa, ze nie da rady napisać walki, nie potrafi się podnieść z łóżka, a co dopiero usiąść przy kompie i napisać.
-
Wygrana bez walki? Ja tak się nie bawię. Najpierw Serge udaje takiego pracusia, a teraz Butz mówi że jest chory. Chłopaki sprubujcie się wisilić, bo za chwilę ja i Vivi, najsłabsi z całej stawki, was przeskoczymy.
-
Wygrana bez walki? Ja tak się nie bawię. Najpierw Serge udaje takiego pracusia, a teraz Butz mówi że jest chory. Chłopaki sprubujcie się wisilić, bo za chwilę ja i Vivi, najsłabsi z całej stawki, was przeskoczymy.
To powiedz Solowi, żeby wykazał się ponad-naturalnymi zdolnościami i wyleczył się w sekundę ;/
-
To powiedz Solowi, żeby wykazał się ponad-naturalnymi zdolnościami i wyleczył się w sekundę ;/
Proponuje okład z młodej piersi ;]
a ty igni tak sie nie chwal zara zadzwonie do moich ludzi to zobaczymy kto bedzie odpowiedzialny za korekte ;]
a i no to tyle pisac szybko bo chce poczytac ;P
-
WTF? Mam nadzieję, że jednak dacie rady, bo trochę do dupy tak oddawać walki. Jak już się bawimy, to konsekwentnie, większość już i tak za nami. Postarajcie się.
-
Też bym się chętnie pozmagał :P Kurde, może sam napisze walkę przeciwnika? :D Albo nie, bo może okazać się, że dostanę po tyłku =.=
GLenn... to spełnenie mojego marzenia... Muszę się pochwalić, bo mne duma rozpiera :] Wcale mi nie jest przykro :D
-
Cloud VS Mog - Reaver, to zdecydowanie twoja najlepsza walka dotychczas. Pomijając już fakt, że to drugi najdłuższy pojedynek w turnieju, to naprawdę nieźle napisany. Jak walke z W_w tak napiszesz, to masz szansę wejść do fazy pucharowej. Szkoda, że wygrałeś walkoverem, bo wątpię, żeby DB ci w tej walce dorównał.
Serge VS Yuffie - Jeden zonk zrobiłeś - opisałeś zwycięstwo nie tej osoby hehehe. Tydzień temu zmieniłem tobie i Siergiejowi postacie do opisywania, bo on już raz opisywał zwycięstwo Yuffie. No ale nie zmienia to nic, po pierwsze dlatego, że wygrałeś walkoverem, a po drugie dlatego, że w grupie C nie robi to różnicy w kolejności. Założyłem więc, że faktycznie opisywałeś zwycięstwo dziewczyny. Bardzo dobra walka, no ale szkoda, że nie zdobywasz za nią punktów...
Nie będę nawet pisał, że takie oddawanie walk to syf jakich mało, no ale wierzę, że i Siergiej i DarkButz mieli ku temu poważne powody.
BTW. Mog odpadł =_=... był moim faworytem...
-
Pomyliłem się? Ojoj... trudno. Tant, jeśli zmieniasz postaci walczącym, to zmieniaj je tez w sygnaturce, ponieważ ja opieram się głównie na niej przy sprawdzaniu aktualnych walk :P
Mówi się trudno, a darowanemu zwyciestwu nie zagląda się w tabelkę. Mimo wszystko szkoda.
-
Właśnie w sygnaturce było tak, jak powinno być, teraz dopiero zmieniłem. No ale nic się nie stało.
-
O rly? W takim razie to już całkowicie mea culpa :P Czyli mam szczęście z tym walkoverem, bo bym chyba został zdyskwalifikowany... Co w mojej sytuacji byłoby dość przykre w skutkach.
-
Szkoda, że Serge i Butz (a szczególnie Butz) nie napisali swych walk. Jednak ja ich nie usprawiedliwiam. Gdyby robili na raty, tak jak np. ja, czyli poswięcili chciarz godzinkę na napisanie dosłownie 2, 3 akapitów, to by się jakoś wyrobili. A tak pisanie na "ostatnią chwilę" odbiło się przeciwko im. Jednak napisanie ostatniej walki będę miał teraz trochę utrudnione. Format pozbawił mnie MS Office i tym samym Worda.
-
Szkoda, że Serge i Butz (a szczególnie Butz) nie napisali swych walk. Jednak ja ich nie usprawiedliwiam. Gdyby robili na raty, tak jak np. ja, czyli poswięcili chciarz godzinkę na napisanie dosłownie 2, 3 akapitów, to by się jakoś wyrobili. A tak pisanie na "ostatnią chwilę" odbiło się przeciwko im. Jednak napisanie ostatniej walki będę miał teraz trochę utrudnione.
Damn it...nie rozumiesz, że nawet jeśli bym miał napisaną te walkę to i tak nie był bym w stanie się podnieść z łóżka i umieścić ją ? Zresztą mnie osobiście leje czy walkower czy nie. Dostanie się do jakiejś drugiej połowy nie jest żadnym z moich życiowych celów i nie wyjdę z tasakiem na dwór i nie zacznę zabijać ludzi jak się nie dostanę.
Format pozbawił mnie MS Office i tym samym Worda.
Oh Em Gee...ja wszystkie piszę w Wordpadzie, a w Open Office jedynie sprawdzam liczbę znaków.
-
Mam nadzieję, że dzisiaj wszyscy się uwiną w terminie. W szczególności Teeno, chciałbym się zemścić. No ale pisałem walkę na ostatnią chwilę, więc pewnie przegram, no ale to tylko pojedynek towarzyski hehehe...
-
Tantalus - ...... trudno powiedzieć. Nieźleś namieszał z tą parodią, ale ciekawie się czyta, choć niekiedy przesadziłeś. Ciekawe co Teeno wymyśli.
Ignatius - szkoda, że Serge nie napisał swojej walki. Jednak nie sądzę żeby wygrał z tobą. Bardzo ciekawie się czyta, choć niekiedy mocno namieszałeś.
-
Ta parodia była bardziej w kierunku NDS'iarzy skierowana, w szczególności drugi akapit hehe... No ale cóż, początkowo miałem inny pomysł, ale w końcu to friendly, to pomyślałem, że coś odmiennego zrobię.
-
Napisałem swoja walke, ale nie jest ona za dobra, ale nie chciałem dostac walkovera.
-
Jeżeli miałbym się trzymać ściśle zasad, to właśnie byś dostał. Spóźniłeś się 2 minuty. Nie mniej jednak, potraktuję to jako problem związany z wywaleniem się strony, co dzieje się każdego wieczora punktualnie o północy*. Robię to z prawdziwym obrzydzeniem, chciałbym nadmienić, bo to, co odeszło teraz, to już jest syf tragiczny. Mam nadzieję, że macie jakieś dobre wytłumaczenie. Teeno mi napisał, że miał problem z netem i obiecał wrzuć walkę, niestety nie zdążył... W_w był w sobotę, więc nie wiem czemu nie napisał walki...
Właśnie dlatego lepiej jest pisać wcześniej. Zawsze, w razie problemów z netem, można skoczyć do kogoś i wysłać mi walkę na priva celem wrzucenia jej wcześniej. Można do tego nawet dzień zapasu wykorzystać. No ale nie róbcie wszystkie na ostatnią chwilę...
Naprawdę mam nadzieję, że to tylko pojedynczy incydent związany, z którego konkretne osoby będą się potrafiły zadowalająco wytłumaczyć.
*jeżeli ktoś chciałby tutaj podważyć moją decyzję, że niby nie powinienem tej walki Vivi'emu uznawać, to chciałbym nadmienić, że W_w straciłby punkt i tak i tak. Gdyby oboje nie wysłali walk, obojgu policzyłbym to jako porażkę, a w grupach i tak jest remis. Vivi dostaje zatem punkt za włożenie tego minimum wysiłku. Case closed.
EDIT::
sigh... przykro mi Vivi, jednak nie mogę ci dać punktów. Gdybyś się faktycznie dwie minuty spóźnił tylko, to jeszcze, ale napisałeś prawie tysiąc znaków poniżej limitu, więc walka jest zdyskwalifikowana. Przykro mi, nie mogę tego zaliczyć, a chciałem...
krótko mówiąc, chujnia...
-
No cóż taki zywot, mówi się trudno. to moja wina, że się tak późno za to zabrałem. Dobra, ja idę spać, bo jutro rano na siłownie i na trening muszę iść (nie mam lekcji, bo 3 gminazjum pisze egzamin).
-
Najpierw Serge miał za dużo na głowie, by cokolwiek napisać, i Butza wirusy dopadły, a teraz Teeno się spóźnił, Vivi brakło pomysłu na więcej, a W_W znikł. Jakieś fatum zawisło nad TotT.
Celes vs Kuja - Tantalusa już oceniłem, ale zrobię to dla obydwu. Obydwaj postawili na miłą atmosferę towarzyskiego, rzucając dwie "walki", a raczej cho****** śmieszne parodie (Tant NDSa, a Teeno wszystkiego co Finalem jest). Jednak bardziej mnie rozbawił Teeno. Szkoda tylko że się spóźnił (rules are rules).
Crono vs Vincent - Vivi naprawdę nie miałeś pomysłu?? Mogłeś to jakos wydłużyć rzucając jakieś dialogi, większy wstęp i jakiś ciekawe zakończenie. Choć walka ciekawa, to zabrakło trochę większej inicjatywy. Ciekawe co się stało z W_W.
Mam nadzieję, że W_W wróci w przeciągu tygodnia, bo nie chcę znowu wygrywać Walkoverem.
-
Faktycznie, dość dupiato wyszło. Mimo wszystko są również i jaśniejsze strony :] Choćby taka, że póki Tant nie przeprowadz non-Friendly walkę i nie doliczy se punktów, to odzyskałem miejsce sprzed zamieszania.
Mimo wszystko smutno patrzeć, jak sie organzacja rozłazi.
-
W tym momencie mógłbym zamieścić moją teoretycznie ostatnią walkę. Ale tego nie zrobię. Dlaczego? Bo nie chcę wygrywać przez przypadek. Wizard od tygodnia nie daje odznak życia i mozliwe, że do wtorku się nie pojawi, a ja walkoverem spowodowanym awarią komputera/internetu nie chcę wygrywać. Preferuję poczekać, nawet do początku rundy pucharowej, a jak do tego czasu się WW nie pojawi, własnowolnie odejdę z turnieju. Zamieszczę swą walkę, jeśli Wizard się pojawi i chociarz powie "nie chcę/mogę napisać swej walki, oddaję Walkoverem", to wtedy zrozumiem i wstawię swoją walkę, ale do tego czasu się wstrzymuję, bo takie zwycięstwo przez zbieg okoliczności mi nie odpowiada. Nie mówię tego, bo nie napisałem swej walki, bo walkę swą mam na kompie (co mogę potwierdzić dla niedowiarków). Tant może równie dobrze zaliczyć pojedynek jako Double Defeat, ale wolę wejść do dalszej rundy walcząc, nie dzięki losowi.
-
Wczoraj, jak gadałem z Yuz o tym, że sie W_w nie zjawił, to powiedziałem jej, że pewnie się wkurzysz i będziesz miał rację. W sumie te dwie walki ostatnie były dla ciebie najważniejsze, a ty ich nawet nie przegrałeś, tylko wygrałeś pierwszą walkoverem i zapowiada się na to, że z drugą będzie podobnie. W tej chwili, ja nie mogę nic na to poradzić. Gdyby W_w był konsekwentny, to na pewno znalazłby sposób na zamieszczenie walki (mógł ją napisać na innym kompie u kumpla jakiegoś i wysłać do mnie na priva, tak jak to już raz zrobił wcześniej). Na twoim miejscu też bym się wkurzył i byłbym bardziej zadowolony z dwóch sromotnych porażek niż z takich zwycięstw.
Ja jestem od egzekwowania zasad i od spraw porządkowych, a nie od radzenia co i jak, więc rób jak uważasz. Mam nadzieję, że W_w jednak się zjawi i nie będzie problemu, ale nie było go od tygodnia, więc szanse są dosyć nieduże. Show must go on, nie będę przerywał turnieju z powodu jego prywatnego problemu, nawet jeżeli się to wiążę z walkoverami. Mam nadzieję, że wróci i się będzie gęsto tłumaczył. No ale szkoda, bo szansa na wejście do fazy pucharowej ci przepadnie, jeżeli go nie będzie.
Chujnia, krótko mówiąc..
EDIT::
Auron VS Quistis - Fajna walka Yuz hehe... chociaż według mnie opisy trochę zbyt nieczytelne, no ale pomysł ciekawy. Ja wróciłem do trochę bardziej klasycznego modelu: opis walki, jedna osoba dostaje bęcki, gwałtowna walka, potem krótki dialog, potem jedna osoba góruje nad drugą, aż w końcu ta druga w ostatniej chwili zabija tą pierwszą. Trochę takie Deus ex machina no ale tak się mnie więcej walki kończą - szybko i niespodziewanie. Zobaczymy kogo lepiej ocenią...
W_w ma oczywiście jeszcze niecałe 26 godzin na walkę i pozostaje nam wierzyć, że się uwinie.
-
Tant, jesli w te niedziele ja mam miec walke, to zapewne dodam ja dopiero w poniedzialek, bo wyjezdzam dzis i nie bedzie mnie caly tydzien, a moj dostep do internetu bedzie "letko" ograniczony.
-
No cóż. Tego można było się spodziewać. Może się W_W kiedyś pokaże, ale teraz. Miło mi było z wami pisać (Może będę dalej, jeśli się w rundzie pucharowej wogóle nie pojawi). Zamieszczam swoją walkę, tak dla honoru, zeby nikt nie myślał że nie napisałem.
BTW Tant 50 w rzymskim to L, a 100 to C.
-
Wiem wiem, znam cyfry rzymskie. Akurat nie zwróciłem uwagi na błąd, bo Yuzu zaczynała walkę. 41 to oczywiście XLI, a nie XXXXI... poprawiłem. Reszta jest dobrze.
-
Wah gomen za cyferki,ale mi się pokićkało coś XD.
Fajna walka Yuz hehe... chociaż według mnie opisy trochę zbyt nieczytelne, no ale pomysł ciekawy.
Wiem,że nieczytelne,ale to przez to,że pisałam walkę tego samego dnia kiedy ja wysyłałam ;P.
-
Na moją walkę będzie trzeba poczekac do jutra. Niestety, obowiązki na uczeln nie pozwalają. Właściwie, to nie miałem tego tygodnia wolnego, jak teoretyczne powinno być. Przykro mi, do jutra :)
-
Ale ogłoś walkę na pewno. Mam już dosyć tych walkoverów, przez nie mi się turniej zaczyna sypać.
Przy okazji, chciałem ogłosić co postanowiłem w sprawie White_wizarda. Za dwa tygodnie jest jego ostatnia walka - na szczęście friendly i nie mająca specjalnie dużego znaczenia dla turnieju (Tifa i tak wyjdzie pierwsza z grupy, a szanse Sephirotha są dosyć nikłe). White_wizard zniknął w podejrzanych okolicznościach i nie pojawił się do tej pory. Nie możemy sobie pozwolić na dodatkowe przekładanie walk. Zatem, jeżeli W_w nie zgłosi się w porę i nie wystawi tej walki, zostanie zdyskwalifikowany i jego miejsce w fazie pucharowej zastąpi The_Reaver (co jemu też w smak nie jest, bo na pewno wolałby awansować o własnych siłach). Random Internet Problem to jedno, ale W_w mógł nas powiadomić o tym co i jak wchodząc na kompa u kumpla/w szkole/w kawiarence internetowej. Inaczej zareagować nie mogę.
-
Niom, zgodnie z obietnicą, oto moja walka. Nie jest co prawda najwyższych lotów, ale ostatnio pisanie idzie mi jak po grudzie i zaczynam się z deczka martwić. Ech... idę strzelić jakegoś szorcika, bo mam pomysł :)
Tylko gdzie ten Teeno?
-
Pozwólcie, że pozostawię zaistniałą sytuację bez komentarza...
-
wybacz Tant, ale: HAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHA
No ja pierdziele, to przegięcie ;/ Trudno znaleźć chwilę by napisać? Meh
-
Zgadzam się z poprzednikiem. Mi też się nie chce specjalnie pisać, ale jakoś sie wywiązuję w terminie (min. godzinka na jeden akapit), ale reszta? Ciekawe co ma na wytłumaczenie, bo co się ostatnio dzieje to ostre przegięcie.
BTW:
Ignatius - masz rację. Najwyższych lotów to nie jest, ale trzyma poziom. Szkoda, że przeciwnik nie odpowiedział.
[mumble mode]A mojej walki to nikt nie ocenił. Chociarz małe "fajna walka" by się przydała, ale nie, bo oni mumble mumble[/mumble mode]
-
Przykro mi, że tak to wygląda. Gdybym napisał cokolwiek, liczącego ponad 2k znaków też bym wygrał, a przecież nie o to się rozchodzi! Kurde, nie wiem co się dzieje i mam wrażenie, że Tant również. Przydałoby się postraszyć owych bardziej notorycznych odpuszczaczy bez wytłumaczenia czymś więcej, niż tylko kijem.
-
Myśle że Tant wymyślił po prostu za dużo walk i myślał że przez cały ten długi czas trwania turnieju będzie duże zainteresowanie i śledzących i biorących w nim udział. Co z tego wyszło widać. Imo można by zrobić jakąś dłuższą przerwę, skoro organizacja się rozłazi i wiele osób nie podsyła swoich tekstów w krótkich odstępach czasu.
-
Przez dwie pierwsze kolejki, trwające przez 4 miesiące jakoś nikt nie stwarzał problemów, więc mi nie wmawiaj Yume, że walk za dużo. Nagle się to wszystko dziać zaczęło i naprawdę nie kumam czemu.
Zrobiłbym przerwę, ale po prostu nie ma czasu. Nie wykluczone, że w sierpniu będę wyjeżdżał na obóz wojskowy, nie wykluczone też, że inni userzy mogą mieć jakieś plany na wakacje. Turniej jest zaplanowany na 9 miesięcy, więc nie chcę robić przerwy, jeżeli faktycznie musieć nie będę...
-
Też zaproponowałbym przerwę na miesiąc, czy dwa, ale jak się nie da, to się nie da. Co do organizacji, to najlepiej popytać tych co ostatnio podpadli. Na razie na czarnej liście są Butz, Serge i Teeno (W_W nie ma jak teraz złapać). Ta pierwsza dwójka bywa za często, by "nie mieli" czasu, a Teeno był w poniedziałek rano..
-
A nie istnieje może możliwość, by zrobić walki offside? Czyli np. takie odskocznie, które nie liczyłyby się w ogólnej kwalifikacji, ale na czas ich trwania termin i liczba znaków byłaby podwojona. To pozwoliłoby uniknąć pewnej rutyny, która ma tu miejsce od pewnego czas, a podwojony termin <może i potrojony?> dałby czas na odpoczynek i pewne "wyluzowanie". Jak np: walka gracza jRPG VS np: postać przez nią sterowaną. Taka o humorystycznym charakterze. Albo walka np: z jakimś głównym złym, gdzie dani bohaterowie musieliby połączyć siły.
No i można by zacząć walki umieszczać na stronie głównej, co by się przełożyło na wydłużenie terminu i tym samym zrobienie przerwy.
Tak tylko sobie gdybam.
-
qiax - Chętnie, ale jakoś nie sądzę, żeby osoby, które jak dotąd nie znajdują czasu na pisane normalnych walk albo znajdują go bardzo mało, znajdą coś na napisanie walk dodatkowych. Z systemowych powodów wyszły mi 3 walki towarzyskie, które można było potraktować luźniej, ale wątpię, żeby ktoś pisał ponad przewidywania turnieju. Ale wiesz co? Jak skończymy ten turniej, to w sumie nie powinno być z tym problemu... dział można zostawić i każdy kto chce, będzie mógł jakieś walki pisać.
Walki na głównej będą umieszczone po zakończeniu turnieju. Zresztą i tak nie wszystkie bo tego jest ogromna ilość (128 opisów pojedynków - walkovery). 10 najlepszych z całego turnieju, po jednej na każdego uczestnika, trafi na główną. Dodatkowo pewnie ostatnie cztery walki, czyli finał, dwie półfinałowe i walka o trzecie miejsce też można wrzucić.
Reaver - Jeżeli będzie taka potrzeba, mogę zrobić przerwę. Ale jak spojrzymy na tabelę, to może się to uda rozwiązać zanim będzie potrzebna przerwa. Zostały 2 tygodnie do zakończenia tej kolejki, potem jeden tydzień przerwy i 6 tygodni na pierwszy etap pucharu. W połowie lipca zostaną już tylko 4 pojedynki, więc, jak dobrze pójdzie, ze wszystkim się zmieścimy zanim się ludzie porozjeżdżają na wakacje albo ich dopadnie sezonalne lenistwo.
No ale ja tu jestem orgiem, więc jeżeli faktycznie pojawi się konieczność, przesunę walki na wrzesień.
-
NIE, żadnych przerw, bo ludzie całkiem oleją to. Skoro teraz nie chce im się pisać, to myślisz, że po miesięcznej przerwie cokolwiek napiszą? w ą t p i ę ...
Co do września, chyba Cie jebło ... będą wakacje, czas na pisanie, to przesuniesz na wrzesień jak sie zacznie szkoła ...haha, niezłe. Może od razu po tej rundzie wyłoń finalistę i zakończ, bo z tego sie kabaret zrobił ;/
-
będą wakacje, czas na pisanie, to przesuniesz na wrzesień jak sie zacznie szkoła
Póki co szkoła nie kolidowała jakoś specjalnie w pisaniu walk, a na wakacje ktoś z graczy może wyjechać (np. nie wiem czy w połowie sierpnia mnie na ten cholery obóz wojskowy nie wezmą, więc dlatego m.in. nie chcę robić przerw). Ale jak pisałem, ja też nie specjalnie chcę robić przerwy i będę się starał uwinąć ze wszystkim.
-
Tantalus
Dlatego dodałem, że liczba znaków powinna być dwukrotna i czas na napisanie trzykrotnie <dwukrotnie?> wydłużony. Inaczej się podchodzi do walk obowiązkowych, które wynikają z systemu ogólnie, a inaczej do takich, gdzie jasno jest napisane, że mają być luźniejsze. W sumie walki towarzyskie były takie sobie zbędne według mnie, bo zamiast odskoczni jedynie się powtarzało to samo, co podczas standardowych. To nie brak czasu zabija ten turniej, to rutyna. Nie chce się po prostu tego wałkować przez tyle czasu, a na początku jakoś to szło, bo to było "nowe". A ciągnięcie tego byle tylko się zmieścić w czasie jest trochę na wyrost - bo poziom ogólny będzie spadał <co ma aktualnie miejsce, do czego się zresztą sami uczestniczy przyznali>, bo nikomu się nie chce już tego ciągnąć. Nudne to jest. Dlatego przerwa jest dosyć rozsądna.
I to wszystko co napisali do tej pory zostanie tutaj na Forum dla potomnych? Trochę mała ta "nagroda" za tyle wysiłku włożonego w pracę. I kto wybiera te walki najlepsze? Sami twórcy, czy ogólnie społeczność uczestników? Poza tym - goście powinni mieć wgląd do wszystkiego, by wiedzieć, jak się toczyły pojedynki. Owszem, można by zrobić odsyłacz tutaj, ale wtedy równie dobrze można by tylko na głównej o tym wspomnieć, a nie umieszczać tam walk.
-
Dlatego dodałem, że liczba znaków powinna być dwukrotna
W pierwszej części fazy pucharowej minimalna ilość znaków na walkę będzie podwojona. W drugiej części potrojona.
czas na napisanie trzykrotnie <dwukrotnie?> wydłużony.
Daty walk są znane zawodnikom przynajmniej na 2 tygodnie przed rozpoczęciem kolejki, a same kolejki ogłosiłem na początku grudnia. Ludzie mają mnóstwo czasu na napisanie walki, nikt im nie każe pisać w ciągu ostatniego tygodnia, chociaż większość tak robi. Podobnie było przy wymianie avatarów - kto komu robi i jaka jest kategoria było znane na tydzień przed, a ludzie i tak avy robili ostatniego dnia.
W sumie walki towarzyskie były takie sobie zbędne według mnie, bo zamiast odskoczni jedynie się powtarzało to samo, co podczas standardowych.
Kłopot w tym, że ja tych towarzyskich nie wymyśliłem sobie od tak. Przy tej ilości zawodników i walczących, trzy pojedynki musiały być friendly z powodów czysto systemowych, aby każdy z graczy miał po fazie grupowej tyle samo walk za sobą.
Inaczej się podchodzi do walk obowiązkowych, które wynikają z systemu ogólnie, a inaczej do takich, gdzie jasno jest napisane, że mają być luźniejsze. W sumie walki towarzyskie były takie sobie zbędne według mnie, bo zamiast odskoczni jedynie się powtarzało to samo, co podczas standardowych. To nie brak czasu zabija ten turniej, to rutyna. Nie chce się po prostu tego wałkować przez tyle czasu, a na początku jakoś to szło, bo to było "nowe".
Po pierwsze, walki wcale nie muszą być rutyną, czego wielokrotnie dowodzono w pojedynkach. Nikt nie narzucał jakiegoś stylu, walki mogą być najróżniejsze i nie trzeba wiele, żeby stworzyć coś oryginalnego (ostatnie walki Reavera albo Yuz, żeby daleko nie szukać). No i jeszcze za wcześniej powiedzieć, że turniej jest zabijany, bo rozumiem poniekąd dlaczego White_wizard najwyraźniej nie mógł dać swoich walk, podobnie miał wcześniej Siergiej i DarkButz. Nie powiedziałbym, że wadzi tutaj rutyna, raczej brak swego rodzaju odpowiedzialności za zabawę, do której człowiek wstąpił i którą powinien doprowadzić do końca ze swojej strony.
A ciągnięcie tego byle tylko się zmieścić w czasie jest trochę na wyrost - bo poziom ogólny będzie spadał <co ma aktualnie miejsce, do czego się zresztą sami uczestniczy przyznali>, bo nikomu się nie chce już tego ciągnąć.
To już zależy od zawodnika. Niektórzy ciągle piszą tak samo dobrze, u niektórych zanotowano regres (np. Ignatius Fireblade, ale pewnie się odkuje heh), a u niektórych progres (np. The Reaver, którego ostatnie dwie walki są chyba najlepsze z jego kariery w turnieju). Na szczęście większości chce się to jeszcze "ciągnąć" i mam nadzieję, że wyjdziemy ze wszystkim na prostą.
Nudne to jest. Dlatego przerwa jest dosyć rozsądna.
Ta, podobnie miałem kilka razy w Warhammer Online. Z różnych powodów niektóre drużyny miały dłuższe przerwy, a potem jakoś niechętnie się im wracało.
Robienie dodatkowych walk w trakcie turnieju nie wypali z kilku powodów. Po pierwsze, przedłużyłoby to wszystko, a jak wcześniej pisaliśmy, nie jest to wszystkim na rękę. Po drugie, niektórzy robią dla przyjemności parę innych rzeczy, niż pisanie walk. Wiadomo, to jest zabawa i wszyscy tutaj są po to, żeby pisać, no ale, jak widać... jeszcze 1/4 turnieju została, a niektórzy już zaczynają wymiękać. Po trzecie, luźniejsze walki można robić w trakcie turnieju, co miało miejsce już mnóstwo razy.
Robienie dodatkowych walk po turnieju ma sens z kilku powodów. Po pierwsze, można by wtedy wciągnąć do tego osoby, które nie brały udziału w głównej edycji, a które chciałyby pisać np. RadicalDreamer, G-1, czy ty, jeżeli takie będziesz miał życzenie. Po drugie, ludzie nie będą sobie zaprzątać głowy walkami głównymi, więc będą mogli pisać te "luźniejsze", jak to napisałeś. Po trzecie, turniej jest już w tak zaawansowanej fazie, że teraz nie ma co dorzucać jakichś dodatkowych friendly i innych zapchajdziur. Pomyśli się o tym drugiej edycji najwyżej, jak będziemy mieli czas.
I to wszystko co napisali do tej pory zostanie tutaj na Forum dla potomnych? Trochę mała ta "nagroda" za tyle wysiłku włożonego w pracę. I kto wybiera te walki najlepsze? Sami twórcy, czy ogólnie społeczność uczestników? Poza tym - goście powinni mieć wgląd do wszystkiego, by wiedzieć, jak się toczyły pojedynki. Owszem, można by zrobić odsyłacz tutaj, ale wtedy równie dobrze można by tylko na głównej o tym wspomnieć, a nie umieszczać tam walk.
To się jeszcze ustali, jeszcze mamy czas. Zamieszczanie wszystkiego na głównej to słaby pomysł IMO, po prostu taka ilość tekstu może człowieka zrazić do zagłębiania się. Damy to co było najlepsze w przystępnej ilości i oczywiście link do tego działu, żeby czytelnicy mogli poczytać resztę.
qiax, jak dalej chcesz dysputować, to przenieśmy się z tym bajzlem do FlameZone np. bo czuję, że zaraz będzie dużo quote'owania heh...
-
Po co miałbym to robić? Jedyne przedstawiłem swoje zdanie na ten temat, jako osoba nie związana z tym wszystkim, a jako postronny obserwator. Kontynuowanie tej dyskusji na ten temat nie ma większego sensu, bo ty w końcu jesteś organizatorem, tym samym zrobisz jak uważasz za stosowne, biorąc pod uwagę to co napisałem, lub nie.
-
O.o God co jest z wami ludzie?Gdzie wasz zapał?Wszystko na początku było ładnie,pięknie a teraz nagle się wam odechciało?Też nie mam czasu,ale jakoś wyrabiam się z terminem.Ale to już jest przegięcie...
-
Ech... już jutro kolejne walki... Jestem cholernie ciekaw kto wstawi, a kto odpuści. Chciałbym w końcu coś poczytać. Ludzie, rozluźnijcie poślady i strzelcie walkę. Macie jeszcze 48 godzin. Aż nadto czasu.
-
Będą chociaż dwie. Musiol i Tant nie zawodzą. Vivi się trochę spóźnił ostatnio, ale za mało napisał. Za to Butz to ruletka. Najpierw chory, to teraz nie wiadomo czemu nie napisał ostatnio (nawet nie wyjaśnił). Jednak wszystko możliwe.
-
Moja ostatnia walka fazy grupowej poszła. Dopiero co pisać skończyłem w sumie, ale chciałem ją wcześniej ogłosić, bo wiedziałem, nie wiem, czy dzisiaj znalazłbym czas na jej ponowne sprawdzanie i poprawianie. Przyjąłem model Teeno, bo mi się spodobał hehe... nie jest to walka doskonała, ale jestem z niej dosyć zadowolony.
BTW. Reaver, niezła walka, tylko na litość boską, czemu ciągle powtarzałeś "po czym" (użyłeś tego zwrotu 21 razy heh).
-
Ziew, zaraz zaczynam pisać, tylko zeżrę coś na śniadanie :P
::edit::
dobra, dodałem swoją walkę, najwyższych lotów nie jest, ale co tam, lepszy rydz niż nic :P
-
Sądząc po waszym nastawieniu, ogólnym poziomie obydwu walk, to cóż... Heh. Widać jednak, że będziecie to ciągnąć do końca, po równi pochyłej.
-
M'kay. nie mogłem sobie odpuścić mojej ostatniej walki. Choć nie miałem na nią pomysłu i poprostu improwizowałem. Jak zwykle zresztą ;]
-
No Butz. Rewelacja to to nie jest, ale chociaż nie oddajesz walki trzecim walkoverem.
-
Skończyłem swoją walkę, no cóz, mama nadzieję ,że wygram przewagą 30 punktów... ;D
-
no i git, chociaż Vivi się wywiązał ;]
-
O rany, czyli jednak można napisać walki w terminie? Dzisiaj w nocy poczytam, bo będę musiał pewnie nockę zarwać.
-
W końcu wszyscy się jakoś wywiązali z terminem.
Riku vs Zidane - Najlepsza walka viviego (chociaż pożegnalna, bo szans na awans już nie ma) Musiol też się dobrze spisał, ale mój głos na vivego. Tak, jestem ego.
Link vs Magus - kolejna wyrównana walka, z lekkim prowadzeniem Tanta.
Może to trochę przed wcześnie, ale Teeno coś nie pojawia się na forum od tygodnia.
-
Wie ktos co z Teenem? Bo sie wkurza jak go nie bedzie, bo moglem tej walki nie pisac ;p
-
Teeno napewno da walkę, jak nie teraz, to jutro
-
Ostatnio troche nawalam w sprawach ToT... Gomen ne ^^;
-
White_wizard nie daje znaku od miesiąca. Nie mogę na niego czekać. Ma czas do północy, jeżeli nie zdąży się cud nie gość nie pojawi się do tego czasu, będę go musiał zdyskwalifikować.
-
White_wizard nie daje znaku od miesiąca. Nie mogę na niego czekać. Ma czas do północy, jeżeli nie zdąży się cud nie gość nie pojawi się do tego czasu, będę go musiał zdyskwalifikować.
Jakieś parę dni temu widziałem go na GG, więc raczej żyje.
-
a też go wtedy widziałem, nawet napisałem do niego, jak jeszcze był dostępny, ale nie odpowiedział.. kilkanaście minut później przestał być dostępny i już go nie widziano w internetach.... gdyby miał dostęp do neta, to by nas chociaż powiadomił... a skoro tego nie zrobił...
EDIT::
No niestety... północ wybiła. White_wizard zostaje zdyskwalifikowany, przez co The Reaver dalej bierze udział w turnieju. Zwróćcie uwagę na to, że w klasyfikacji generalnej zrobiło się kolorowo - pokazuję już kto z kim będzie w grupie. Cztery miejsca nie są jeszcze pewne (Teeno może się zamienić z Yuz miejscami, a Siergiej z DarkButz'em). Kiedy wszystko będzie jasne, powiem wam jak wszystko wygląda. Póki co, mogę zdradzić tylko pierwsze dwie walki, zaplanowane na 3 czerwca:
(Tantalus) Dante VS Yuffie (The Reaver)
(Ignatius Fireblade) Serge VS Ansem (ten, kto zajmie siódme miejsce w tabeli)
Ja kontra Reaver... tak jak na samym początku turnieju hehe... a jeżeli Siergiej przegra z Teeno, to w nagrodę trafi do niebieskiej grupy i czeka go pojedynek z Ignatiusem w pierwszej walce.
Za tydzień opublikuję tabelę dla obu drużyn i spis walk. Klasyfikacja generalna zostanie i dalej będzie update'owana (to kto z jakim wynikiem skończy faze grupową i pierwszą część pucharowej, będzie decydowało w przypadku remisów w półfinałach, finale i walce o trzecie miejsce. Więc wykorzystajcie te trzy walki, żeby wyjść na przód).
Ten etap potrwa 6 tygodni. Przypominam, że minimalna ilość znaków na walkę to teraz 6000. Nie schodźcie poniżej, bo inaczej walka uznana zostanie jako walkover (a tego nikt nie chce). Przewidywane zakończenie całego turnieju: 26 sierpnia.
-
Mam takie małe spostrzeżenie, uważam że to bardzo zły pomysł zwiększanie teraz liczby znaków (i to o tak ogromną ilość), dlatego ze jeżeli w tej rundzie niektórzy mieli problemy z wyrabianiem się lub chęcią do napisania (nie wiadomo heh) to teraz będzie jeszcze gorzej. Po za tym czytanie tak długich tekstów trochę nuży i jeszcze bardziej zmniejszy zainteresowanie turniejem. Nie jest fajne czytanie ogromnej ilości tekstu gdzie trwa sieka, co innego jak by to było jakieś opowiadanie fabularne, a nie sama walka przeplatana z jakimiś tam drobnymi elementami fabuły, jak u większości. Wiem to po sobie, bo na początku czytałem wszystkie teksty tutaj, a potem mi sie trochę znudziło. Myśle że na finał dodanie czegoś takiego byłoby dobre, ale nie teraz przy takiej ilości walk, bo powtórzy się znowu ta sama sytuacja. Co prawda nie mam tu nic do gadania, ale tak tylko wyrażam swoje zdanie.
-
Yume - Pewnie zdziwi cię fakt, że średnia długość wszystkich tekstów, jakie w tej chwili są na stronie, to 6285. I wcale nie przez to, że ktoś zawyża ją jakimiś szczególnie długimi esejami. Znaczna większość tych walk przekracza 6000 znaków, więc skoro nie było z tym problemu dotychczas, to nie powinno być później. Do tego dodam, że ze 8 uczestników fazy pucharowej, 6ciu ma średnią długość swoich walk ponad 6k znaków (oprócz Musiola [5716] i Siergieja [5411], ale nie wiele im brakuje). Powiększamy tylko limit, same walki będą miały najpewniej taką samą długość jak do niedawna. Dopiero cztery ostatnie pojedynki będą się składać z naprawdę długich walk, to jest póki co rozgrzewka.
Nakłaniam też do większej frekwencji w głosowaniu, bo ostatnich kilka było tragicznych. Spójrzcie na tabelkę, zostało nam już tylko 16 walk do końca. 3/4 turnieju za nami, teraz został już tylko finish. Więc chociaż teraz głosujcie, żeby końcówka była sprawiedliwa i taka jak należy.
EDIT::
No i, oczywiście, jeżeli ktoś wcześniej nie widział, to niech zajrzy do Rankingu. Pojawiło się kilka nowych wycinanek z Excela tam, między innymi rozpiska najbliższych walk.
-
Tant, zdaje sobie z tego sprawę, ale jednak nie wszystkie sięgały powyżej 6000, a problemy jednak były bo sporo walk było oddanych walkowerem, no i była mała frekwencja w głosowaniu (prawdopodobnie spowodowana tym że wiele osób nie chciało czytać tak długich tekstów). No ale wierzę że twoje optymistyczne prognozy się sprawdzą ;]
-
6000 znaków to nie jest duży tekst. Nie przesadzajmy Yume, ludzie, którzy są na SZ dużo więcej czytają dziennie nawet jak przeglądają najświeższe posty. Wątpię, żeby którykolwiek walkover był związany z tym, że limit 3000 znaków był zbyt duży (pomijając Vivi'ego, którego wypadek był szczególny wtedy). Nie ma już z nami W_w, czyli głównego czynnika walkoverogennego, więc teraz nie powinno być tak tragicznie. Zresztą, połowie z tych, co teraz przeszli, pozostają do napisania tylko 3 walki.
Nie zejdę poniżej 6000 znaków, nie będę zmieniał zasad pod koniec turnieju, kiedy te były jawne od samego początku i przez całe jego trwanie. W końcu, mimo wszystko, jest to konkurs pisarski, więc przy finiszu trzeba wykrzesać z siebie trochę więcej niż normalnie.
A jeżeli chodzi o głosujących i ich lenistwo - proszę, żeby głosowali chociaż ci, co biorą udział w zabawie. Ja zagłosowałem we wszystkich dotychczasowych walkach i naprawdę nie wymagało to ode mnie jakiegoś specjalnego poświęcenia, góra 20 minut w tygodniu. A żeby podsumować ten temat dodam, że nawet jeżeli zostawiłbym limit 3000 znaków, to i tak:
a) 90% walk byłaby powyżej 6k znaków
b) frekwencja nie uległaby specjalnej zmianie
To tylko 6k znaków damn it... ten post ma już jedną czwartą tej liczby... zresztą, niech się może inni wypowiedzą jeszcze na ten temat...
PS. Hmm... może by tak newsa na głównej napisać w sprawie końcówki turnieju, może ludzie się zejdą... większość nie wie nawet co to jest ten cały turniej w końcu...
-
PS. Hmm... może by tak newsa na głównej napisać w sprawie końcówki turnieju, może ludzie się zejdą... większość nie wie nawet co to jest ten cały turniej w końcu...
Hm...to byłby chyba pierwszy news na głównej dotyczący czegoś, co się dzieje na forum. Najwyższy czas.
-
przenies mi walke plz. Od 7 do 14 czerwca nie ma mnie w Krakowie.
-
przenies mi walke plz. Od 7 do 14 czerwca nie ma mnie w Krakowie.
napisz przed 7? ;) ale jeżeli tak bardzo chcesz, to nie mam nic przeciwko
-
jak sie wyrobie to w weekend wysle Tantowi walke
-
6k znakow to za duzo. Szczerze powiedziawszy, nie mam ani czasu ani ochoty az tyle pisac ;/
-
6k znakow to za duzo. Szczerze powiedziawszy, nie mam ani czasu ani ochoty az tyle pisac ;/
Za to miałeś czas i ochotę pisać średnio 5400 znaków...
Jako, że i tak ledwo panuję nad tą imprezą, nie mam co wam zrobić. Trudno, jeżeli NAPRAWDĘ musicie, to napiszcie mniej niż 6k, no ale proszę was, postarajcie się do cholery. Siergiej, o ile nie wejdziesz do dalszej części pucharu, a masz na to 50% szans, to zostały ci tylko 3 walki. Na trzy walki chyba możesz z siebie te 6 tysięcy wykrzesać, co? A nawet jak przejdziesz dalej, to już i tak więcej niż 5 walk w sumie mieć nie będziesz.
-
Przykro mi, walka będzie jutro. Dlaczego? Z bardzo prostej przyczyny. Właśnie jutro mam początek sesji i spory, trudny egzamin, który chciałbym zdać. Zatem do jutra :)
-
Za to miałeś czas i ochotę pisać średnio 5400 znaków...
tak sie sklada, ze nie mialem
-
Ty Serge znowu nie marudź. Jakoś nikt, tylko ty masz ale na te 6k znaków (Yume nie gra więc się nie liczy).
-
No i jebie mnie to, ze nikt inny nie ma zadnego "ale". Dotarlo? Mam w dupie to, czy Tobie odpowiada limit 3k, 5k, 6k, czy 78k znakow. Gowno mnie obchodzi jak dlugie walki bedziesz pisal Ty, wiec niech Ciebie gowno obchodzi jakie bede pisal ja.
-
Może mnie gówno obchodzi ile będziesz pisał, ale obchodzi to, że jakiś pajac będzie walkowerował bo mu limit nie odpowiada.
To żem jako pierwszy rzucił swoją walkę. Najwyższych lotów nie jest i nie najlepiej poprawiona, ale jest. Czekam na twą odpowiedź Tant.
-
No to mam dla Ciebie prosta recepte - niech Cie to przestanie obchodzic. Inna sprawa, ze "jakis pajac" do drugiej rundy dostal sie wlasnie dzieki walkoverom ;]
-
Dobra, a teraz grzecznie przestańcie wrzucać jeden na drugiego. Jeżeli musicie to na PM, gg lub w FlameZone i tyle.
Od siebie dodam, że 6k to nie tak dużo, jak się zna postacie walczące, gorzej jak nie ma się o nich pojęcia.
-
Moja walka będzie jutro, zresztą nawet nie specjalnie późno jutro. Właściwie to dzisiaj w nocy, ale już po północy kilka godzin. W tej chwili jest prawie napisana, ale się na dzisiaj nie uwinę z jej dokończeniem i korektą. Ale nie do not worry, jestem tu orgiem, ja walki nie oddam.
Mam tylko nadzieję, że obie się odbędą. Jak tylko się rozpoczną, mam zamiar newsa na głównej napisać w tej sprawie (może to pomysł na zwiększenie popularności).
-
A w jakim celu chcesz te popularnosc zwiekszac? Naprawde myslisz, ze ktos zarejestruje sie tylko po to, aby oddac glos? ;/
-
Uważam, że nie zaszkodzi spróbować, a news o czymś, co ma miejsce na forum, raz na jakiś czas się przyda. Nie zmniejszy to frekwencji, a każda szansa na jej zwiększenie jest cenna, bo fajnie by było, gdyby chociaż ta końcówka dobrze wypadła...
-
Walka będzie dzisiaj, ale tak patrzę na ranking...Znowu Jowy...2 razy go rozwaliłem, a teraz muszę nim wygrać...I jeszcze z Nightym walczę ;/
EDIT
Done. O Ansemie wogóle nic nie wiem, więc posługiwałem się jedynie wcześniej zamieszczonymi walkami i wikipedią. Nie wiem czemu, ale przyjemnie pisało mi się tę walkę. Jeśli zrobiłem jakieś błędy w charakterze postaci - leje mnie to. Nie znam ich (tzn. Serge'a znam, ale postać mówiącą cieżko mi było z niego zrobić)...
-
Dodana. Walka jest niesprawdzona, niedopiesczona i ogólnie siakaś taka nijaka. Niestety, gdy mam wybierać między nią a egzaminami, wybieram egzaminy. Nie chcę oddać walki walkoverem i dlatego ją dodałem.
Jak jeszcze przyjdzie książka do recenzji, to mnie chyba pokręci :/
-
O czym piszecie? o jakiejś fajnej grze ;D czy jakimś badziewiu? :( Jak fajna to bym sobie zagrała he he jestem dobra w te różne gry (a ja to wole najlepiej bijatyki i hacken slashe (rozwalanki w stylu chaos Legion czy Devil may cry) objaśnijcie o co w niej mniej więcej chodzi co? prrroszę?
-
O czym piszecie? o jakiejś fajnej grze ;D czy jakimś badziewiu? :( Jak fajna to bym sobie zagrała he he jestem dobra w te różne gry (a ja to wole najlepiej bijatyki i hacken slashe (rozwalanki w stylu chaos Legion czy Devil may cry) objaśnijcie o co w niej mniej więcej chodzi co? prrroszę?
(http://img524.imageshack.us/img524/1653/1179363336955lx1.jpg)
RTFM...
-
Objaśnienia tematu są zawsze w jego pierwszym poście, więc czytaj je uważnie, nim coś napiszesz.
Jakoś czuje że przeczytam dzisiaj wyjątkowo wszystkie walki, a może nawet zagłosuje. To chyba ta wcześniejsza zachęta Tanta, poza tym żal mi biedaka że nie wszystko mu wychodzi zgodnie z planem, co do całego konkursu, no i w ogóle mam na to chęć ;]
-
Ech jak ja lubie ludzi wkurzać
Wkurzaj dalej, a poproszę Marva żeby mi dał na minutę "The BAN Button"...
Jeszcze jedno.
Any offtopic messages beyond this point will be dealt with with extreme prejudice.
-
Szkoda, ze coś nikomu nie chce się w ogóle wyrażać opinii o pojedynkach, a to główna motywacja do poprawek.
Dante vs Yuffie - znowu przy tobie Tant czuję się taki ... mały. ciekawie napisane, choć dziwi mnie, że mamy remis (aż taki dobry jestem, czy obaj równo coś schrzaniliśmy)
Ansem vs Serge - Zdecydowanie vote dla Butza i to nie z powodu mego ego na punkcie KH. Po prostu walka Ignatiusa jest trochę dla mnie zbyt pokręcona. Serge jest mało Sergowaty, a Ansem mało Ansemowaty (rozumiem, że mało znasz tych gości, szczególnie Ansema). Butz zaś mam niewiele zastrzeżeń.
-
Fakt, zapomniałem napisać tutaj, miałem to wczoraj wieczorem zrobić hehe...
Yuffie VS Dante - Wiem, to już zaczyna być taki zwyczaj, że ludzie to piszą, ale to co teraz stworzyłem to naprawdę jedna z moich gorszych walk. Zadowolony jestem głównie z końcówki (czyli coś na odwrót względem tego wrestlingu przez który przegrałem z Musiolem). Walka Reavera była ciekawa i napisana na poziomie, który, gdyby był utrzymany od początku turnieju, zapewniłby mu wejście do finałowej 8ki bez pomocy W_w... nie dziwię się, że jest remis i nie zdziwię się też, jeżeli przegram... w sumie, nie ma się co martwić, najwyżej będę musiał wygrać z Musiolem i Siergiejem hehe... (jasną stroną mojej porażki będzie to, że wtedy przy walce z Musiolem będę opisywał Yuffie, którą wolę od Dantego [prawie go nie znam]).
Ansem VS Serge - Walka DarkButza była stylowo gorsza, ale była bardzo ciekawie napisana. Co się tyczy Ignatiusa, to podzielam tutaj zdanie Reavera.. kilka zdań musiałem czytać dwukrotnie, żeby pokumać się kto co komu zrobił i gdzie się znalazł. Nie miałem jednoznacznie zdeterminowanej wizji tej walki w trakcie jej czytania, a DarkButza była całkiem klarowna. Zagłosowałem na DB, chociaż po głosach widzę, że większość zadecydowała inaczej niż ja.
-
Er...Tant, te całe B3 i B4 w rankingu to znaczy, że mamy wybrać sobie daną postać z walki czy jak ? Bo jak nie to CZWARTY raz będę miał Jowy'ego w walce (nie ukrywam, że mi ta postać całkowicie bokiem wychodzi) ;/
-
Jeśli chodzi ci o ćwierć finały, to na B3 wskoczy zwycięzca walki B3, analogicznie B4. Czyli jak nie chcesz znowu Jowego opisywać, przegraj następną walkę z Yuz (tylko żadne walkovery).
-
Tam będziesz grał tymi, którzy przeszli przez dane walki. Ja będę trzeci raz opisywał Dante lub Yuffie bo jedno do mojego ćwierćfinału dojdzie... no ale przykro mi, inaczej się nie da. Pula zawodników jest coraz mniejsza, ciężko, żeby się nam postacie nie powtarzały. Pociesz się tym, że jeżeli cię Yuz rozniesie w tej walce, to będziesz opisywał Nightmare'a (co prawda, jego przegraną, ale zawsze).
Zresztą ja i tak mam najgorzej... spójrzcie sobie na walkę R3. Mam opisywać porażkę Kuja z Tidusem... nie chcę, żeby Kuja odpadł, ale ja też nie chcę przegrać... co by się nie stało w tej walce, to i tak będzie słabo heh...
-
Pociesz się tym, że jeżeli cię Yuz rozniesie w tej walce, to będziesz opisywał Nightmare'a (co prawda, jego przegraną, ale zawsze).
Nighty'ego i tak już muszę zabić ;]
Fak...frekwencja głosujących jest jeszcze mniejsza niż przed umieszczeniem wiadomości na głównej ;/
-
Szczerze mówiąc, obawiałem się gorszej, po tym jak duża była w ostatniej walce w grupach... bardzo źle nie jest, no ale fakt, mogłoby być lepiej...
-
Ansem VS Serge - Przeczytałem obie walki i zgadzam się z tym co powiedzieli Reaver i Tant. Walka Ignatiusa była jakaś przekombinowana i zbyt abstrakcyjna, pomimo użycia tam ciekawego stylu lepiej czytało mi się walkę Sola. U Ignatiusa była też słaba znajomość postaci bo np. Serge nie używał takich ataków (co do Ansema, już nie jestem taki obeznany). W obu walkach jest też parę zdań w których są błędy kompozycyjne np. u Sola:"Arni była moim domem. Teraz pozostały po nim ruiny." - Powinieneś się zdecydować w jakim rodzaju piszesz o Arni, albo w żeńskim albo w męskim ;] Było ich tam jeszcze parę, ale nie będe teraz szukać. W każdym razie jeśli nawet ja je znalazłem, to znaczy że nie były dokładnie sprawdzane ;] Ale i tak Imo walki trzymają poziom ;]
BTW, w CC nie było czegoś takiego jak armia Terminy, tylko Acacia Dragoons dowodzone przez Vipera (w Terminie stacjonowali, ale nie była to ich siedziba). Było też Porre którym z kolei nie dowodził. Ale to w sumie mały pikuś ;]
-
W obu walkach jest też parę zdań w których są błędy kompozycyjne np. u Sola:"Arni była moim domem. Teraz pozostały po nim ruiny." - Powinieneś się zdecydować w jakim rodzaju piszesz o Arni, albo w żeńskim albo w męskim ;]
Znaczy się..."nim" jako, że po domu zostały ruiny ;] Nad tym zresztą miałem dylemat. Czy zostawić "po niej" czy "po nim" ;]
-
Yuffie vs Dante - Obie walki mi się podobały. Jednak ciut bardziej Tantalusa (i to nie dlatego, że wolę Dantego od Yuffie). Podoba mi się końcówka :)
-
W obu walkach jest też parę zdań w których są błędy kompozycyjne np. u Sola:"Arni była moim domem. Teraz pozostały po nim ruiny." - Powinieneś się zdecydować w jakim rodzaju piszesz o Arni, albo w żeńskim albo w męskim ;]
Znaczy się..."nim" jako, że po domu zostały ruiny ;] Nad tym zresztą miałem dylemat. Czy zostawić "po niej" czy "po nim" ;]
Wydaje mi się że najlepiej by było jakbyś napisał: "Arni była moim domem. Teraz po tym domu pozostały ruiny." ;]
Yuffie vs Dante - mi się bardziej podobała walka Reavera dlatego że było tam trochę fabuły i jakiegoś pomysłu, a u Tanta tylko opis fauny i flory, jatka i koniec, nie wiadomo nawet kto z kąd przybył, jaki ma cel itd. Fajnie jak w tych walkach są jakieś wątki fabularne (jak np. większość walk Teeno), a nie sama przydługawa sieka, bo po prostu ciekawiej się to czyta. Nie wysiliłeś się ani trochę w tej materii, panie nadzorco, dlatego głos na Reavera ;]
EDIT:::
Napisałem "z kąd" zamiast "skąd" xD
-
Yuffie vs Dante - mi się bardziej podobała walka Reavera dlatego że było tam trochę fabuły i jakiegoś pomysłu, a u Tanta tylko opis fauny i flory, jatka i koniec, nie wiadomo nawet kto z kąd przybył, jaki ma cel itd. Fajnie jak w tych walkach są jakieś wątki fabularne (jak np. większość walk Teeno), a nie sama przydługawa sieka, bo po prostu ciekawiej się to czyta. Nie wysiliłeś się ani trochę w tej materii, panie nadzorco, dlatego głos na Reavera ;]
NOES! TAHT'S UNPOSSIBLE!!
no trudno, Reaver dopiekł mi za pokonanie go na początku... teraz będę musiał Siergieja i Musiola rozłożyć, żeby przejść dalej...
-
LOL to się ktoś obudził. Tylko mnie jedno ciekawi. Kto wejdzie dalej, jeżeli będzie remis. Dogrywka?
-
Remisu już raczej nie będzie, ale na taką ewentualność mam przygotowany ranking zawodników, opracowany na bazie wyników z fazy grupowej. Kto jest tam wyżej, przechodzi dalej. W tym wypadku wygrałby Dante. Podobny system będzie wykorzystany podczas 4 ostatnich walk, w stosunku do nadzorujących, więc lepiej nie tracić punktów za dużo...
-
moja walka będzie raczej jutro dopiero wrzucona, mam na oko 70% napisane.
-
Musiol sez, że nie ma prądu i nie wie czy zdąży wysłać walkę.
-
ta, moja walka jest jedną z najgorszych, wiem ;]
-
Holy...crap...zremisowałem z Ignacym...
-
No, a leader stawki, czy ja, przegrał z teoretycznie najsłabszym Reaverem... dziwne rzeczy się dzieją hehe...
Teeno.. how could you do this to me?? T_T
-
Ło, remisik. Nieźle, zważywszy na to, w jakich warunkach ta walka powstawała. A za tydzień kolejna. Cóż, do pracy, byle nie zostawiać na ostatnią chwilę.
-
I beat Tantalus (szalone okrzyki radości). Szkoda że Teeno zawalił, jednak nie pokazywał odznak życia od końca Maja. Chyba nie będzie powtórki z W_W.
Quistis vs Link - Serge znowu zaszalał i to mi się nie podoba. Musiol dla mnie zrobił lepszą i ciekawszą walkę, nie robiąc z postaci debili.
Jin vs Zidane - czemu Teeno się nie pojawił? Yuz napisała przeciętną, ale ciekawą walkę i nie doczekała się rywala.
-
Jin vs Zidane - czemu Teeno się nie pojawił? Quistis napisała przeciętną, ale ciekawą walkę i nie doczekała się rywala.
kto? xD chyba Yuzuriha :P
-
Link vs Quistis - Musiol zdecydowanie napisał lepszą walkę. Praca Siergieja jest oryginalna, ale chyba trochę przesadził ( "Głupia k****" :o)
-
Teeno.. how could you do this to me?? T_T
T^T i po co ja się wysilałam na tą walkę?fajnie kolejny walkower...idę się powiesić....kurde co wszyscy się nagle mnie przestraszyli czy jak?
czemu Teeno się nie pojawił?
Też bardzo chciała bym to wiedzieć ;/
-
Cholera, przeze mnie Vivi zginie dwukrotnie! Mam nadzieje, że nie naruszyo tak jakoś w większy sposób regulamin - jak tak to trudno; po prostu przez nieuwagę, byłem pewien, że to ja jestem po stronie Crona, a nie Ignatius. Sory.
Yuzu, sory za poprzednią walke. Od ponad dwóch tygodni nie mam stałego dostępu do internetu i dowiedziałem się o niej po fakcie :(
-
Kurna... nie mam czasu, co wynitnie odbija się na tekście. Przykro mi. Z resztą już chciałem się wycofać, ale krótka pogadanka z Tantem odwiodła mnie od tego. Najwyżej przegram. Choć teraz żałuję, że musiałem dac taki tekst, a nie inny.
-
Cóż, sesja, nikt z nas nie jest w szczytowej formie chyba. No ale moja walka dosyć mi się dzisiaj podoba, bo przynajmniej miałem na nią jasny pomysł. Aż się dziwię, że nikt na taki model wcześniej nie wpadł heh.
BTW. Specjalnie sprawdziłem dzisiaj parę rzeczy związanych z oporem elektrycznym, żeby to, że Tidus przeżył, miało jakieś logiczne uzasadnienie. Dodam, że między innymi dlatego akcja dzieje się na jeziorze, a nie na morzu heh
-
Tantalus - Serge to się chyba wystraszył twojej walki. Po prostu nic dodać, nic ująć (przyznaj się, płakałeś jak zabijałeś Kuję).
Vivi vs Crono - Teeno oczywiście rzuca coś ciekawego (Bwahaha kłaniać się przed Królem Roverem). Jednak walką to nie jest. Zaczyna się ciekawie, ale na końcu zawód. Vivi tutaj wogóle nie walczy z Crono, a jedynie oglądają przedstawienie. Mogłeś chociaż zmienić końcówkę, że Vivi nagle wyskakuje i rzucaj Fireballa w Crono, to było by na korekcję parowania. Dla mnie pojedynek nie do przyjęcia.
Ignatius - Walka mało ciekawa i zbyt pokręcona jak na mój gust. Masz mój głoś tylko dlatego, że Teeno napisał "walkę".
-
Vivi VS Crono - hmm.... (czyta regulamin TotT) .... (czyta jeszcze raz).... cóż, z punktu prawa jesteś nietykalny za tą walkę Teeno. Pisałeś wielokrotnie, że nie gustujesz specjalnie w tego typu opisach i starasz się ich unikać, no ale tej walki w walce było zdecydowanie za mało. Pojedynek Ignatiusa też mi się specjalnie nie podobał, z podobnego powodu, co u Reavera - tekst by mało klarowny, wydaje mi się, że chciałeś umieścić w opisie trochę zbyt dużo rzeczy i czytelnik łatwo się może tam zgubić. No chyba, że ja jestem zmęczony dzisiaj... w każdym razie, mój głos oddaję na Ignatiusa. Chciałbym zagłosować na Teeno, bo napisał fajny tekst, ale trochę się minął z kategorią IMO. Better luck next time.
przyznaj się, płakałeś jak zabijałeś Kuję
Moje serce krwawiło razem z nim T_T... jeszcze cholerny Tidusem... just my luck... (żeby teraz nikt nie mówił, że przy ustalaniu walk najlepsze sobie zostawiam heh).
PS. Ups, zapomniałem sobie siga zupdateować... zaraz to naprawię...
-
Wah Teeno powaliło mnie to całe przedstawienie tylko szkoda,że choć kilka zdań na końcu na walkę nie poświęciłeś ;/,Igni ten cały wyścig to był dobry pomysł tylko...hm trochę zakręcone to wszystko XD.
Yuzu, sory za poprzednią walke. Od ponad dwóch tygodni nie mam stałego dostępu do internetu i dowiedziałem się o niej po fakcie Smutny
No trudno ;/
-
(http://www.tantalus.republika.pl/tott/pk.gif)
miesięczna przerwa jest czy jak?
(http://www.tantalus.republika.pl/tott/n2.gif)
er, jedni mają źle walki policzone, widnieje 10, a suma wygranych, remisów i przegranych wynosi 11
-
true. nadgram już poprawne obrazki jutro, jak już będzie po ogłoszeniu walk i po skończeniu tej, która teraz trwa.
-
Nie nie nie nie.....nie zgadzam się na to...tylko mi nie mówcie,że kolejny walkower?
Idę się pochlastać T.T.
-
Reav, będziesz zły jak nie dam walki? ;)
(powinienem zdążyć napisać do wieczora, ledwo co wróciłem :P)
-
Reav, będziesz zły jak nie dam walki? ;)
(powinienem zdążyć napisać do wieczora, ledwo co wróciłem :P)
Tylko byś spróbował >:(
-
Wiem ;)
Mam 50 %, ale spadam do kumpla ... w sumie powinienem się wyrobić ...
Tant - jak zaliczę obsuwę parunastu minut to dyskwalifikacja?
-
Może przymknę na to oko... no ale bym nie chciał, bo to naginanie regulaminu mimo wszystko i robiłbym to tylko dlatego, że nie chcę, żebyś sobie czyste jak dotąd konto zbrukał walkowerem.
-
OK, gents...Nie wiem czy umieszczę swoją walkę, bo :
1. Nie mam jej jeszcze napisanej.
2. Nie mam pomysłu na nią wogóle (tzn. miałem kilka początkowych, ale na dłuższą metę by one nie wypaliły).
3. Moje siły są dzisiaj na wyczerpaniu - na rehabilitacji miałem niespodziewany wycisk, potem musiałem jeszcze zapierdzielać ok. pół kilometra-kilometr na autobus w upale i czekać pół godziny w na następny. Zamiast pospać godzinę spałem od 13 do ok. 17-18 i dalej jestem zmęczony.
Jeśli napiszę to będzie OK, jeśli nie...no cóż...pozostaje mi przeprosić wszystkich, a szczególnie Yuzurihę, ale dzisiejszy dzień obrał niespodziewany tok wydarzeń i poprostu mnie zniszczył...A jeszcze muszę zrobić porządek ze sobą i w pokoju, bo jutro Musiol od mnie wpada.
-
sigh.... no trudno.... szkoda, że mamy kolejny walkover, mam nadzieję, że w półfinałach już nikt nie zrobi. Przypomnijcie sobie co pisałem o pisaniu walk na ostatnią chwilę? Takie pisanie jest niefajne, o czym się przekonał przed chwilą Musiol chociażby heh.
Walki przeczytam pewnie pojutrze, bo teraz idę spać, tylko sobie sygnaturkę zupdate'uję. Swoją drogą, pewnie nikt nie wie, ale Musiol zamieścił właśnie setny pojedynek turnieju. Powinna nam ta okrągła liczba strzelić już jakiś czas temu, no ale trudno.
Pozostało 8 walk do końca. 3 dla czterech osób, dla czterech innych następna będzie ostatnią. Trochę głupio teraz się poddawać, no nie?
-
ja nie piszę na ostatnią chwilę ;p tylko trzymam was w napięciu xD
a moje walka jest inna, chciałem coś lekko innego napisać, jak wyszło? różnie ... ocenią głosujacy
-
Cyan vs Tifa - Napisałeś bardzo ciekawą walkę. Tifie się należało za ten burdel, który urządziła. Ja ze swojej walki jestem całkiem zadowolony, chcoiarz trochę zchrzaniłem opis Limit Breaku Tify. Anyhow, it's gonna be a good Fight.
Nightmare vs Jowy - Yuz rewelacja. Nighmare wyszedł ci doskonale, i Jowy też. Tylko można powiedzieć, że ciąży na tobie jakaś klątwa.
-
Cyan vs Tifa - Obie walki były ciekawe. Czytajac pierwszą walkę, na myśl od razu przychodzi mi perfekcyjna scena z FF AC, podczas pojedynku z Lozem. Limit Break'i nie były wcale takie złe;)
W drugiej walce w oczy rzuciała mi się "oryginalnośc". Tifa jako...ehem...kobieta uprawiająca najstarszy zawód świata? :o OMG!!! :o To nie mogło się dla niej dobrze skończyć...
-
Nightmare vs Jowy - Yuz rewelacja. Nighmare wyszedł ci doskonale, i Jowy też. Tylko można powiedzieć, że ciąży na tobie jakaś klątwa.
Zaczynam to sobie powoli uświadamiać ;/,to już trzeci walkower z rzędu.A niech was licho pali...też pisałam tą walkę na ostatnią chwilę!
Dopiero zauważyłam rano w sigu Tanta tego samego dnia kiedy miałam ją dać,że mam tą walkę i jakoś mi się udało napisać!Ale wam się jakoś nie chce....
-
Szkoda, że po raz kolejny tak wyszło. Yuzuriha weszła do półfinału bez walki, za każdym razem ustępowano jej miejsca. Bycie gentleman'em to jedno, no ale nie róbmy takich jaj panowie.
Za tydzień ostatnie dwie walki tego etapu. Wiemy już na pewno, że ja, Reaver i Yuz jesteśmy w półfinale. Czy drugim półfinalistom będzie Ignatius, czy DarkButz, to się jeszcze okaże, bo jak DB rozpyka Teeno więcej niż jednym punktem, to Ignatius odpada. Oj, plułby sobie potem w brodę za tego dzisiejszego walkovera. Po walce za tydzień, czeka nas tygodniowa przerwa, w której powiem co dalej. Końcówkę już mamy, więc honorowo będzie, jeżeli chociaż podejmiecie walkę (zwracam się do notorycznych walkoverzystów). Ci, co wiedzą, że to ich ostatnia walka, niech się jeszcze bardziej postarają, żeby zakończyć tą zabawę z honorem heh....
-
Dzięki wszystkim za udział w turnieju, dzięki tym, którzy na mnie głosowali. Wolałem odpaść już, bo nie mam czasu i weny, a w finale powinny być osoby z talentem literackim.
BTW. Tant, http://squarezone.pl/forum/index.php?topic=2084.0 zobacz wynik ... źle wpisałeś....
Faktycznie, źle wpisałem. Poprawię to za tydzień, nie chcę mi się teraz plików zgrywać na nowo
-
Te walkovery mają kilka wytłumaczeń:
a) Sesja egzaminacyjna
b) Ludzie za dlugo pracują
c) robią na ostatnią chwilę, potem im się nie chce
d) turniej im się znudził.
Ja osobiście postaram się jakoś wytrzymać do końca. Jednak czuję, że Serge jak zwykle się nie wykaże.
A co do walk
Tantalus - Musisz sobie wziąć Linka, żeby zakończyć ten wątek spisku Magusa. Walka ciekawa, chociarz trochę naruszony temat Yuffie vs Link (a zresztą ty tu rządzisz).
Yuz - Nic dodać, nic ująć świetna walka.
-
Jakoś się wcale nie ciesze z tego,że tak daleko zaszłam.Szczerze mówiąc tez czasami już mi się nie chce pisać tych walk,ale obiecałam sobie,że jak już wzięłam udział w turnieju to dociągnę do końca,nawet jeśli miała bym odpaść prędzej czy później...heh no cóż trudno czwarty walkower z rzędu...co to dla mnie ;/.
-
Jestem całkiem pewien, że w półfinale nie będzie walkoverów. Ja, ty i Reaver na pewno się bez walki nie poddamy, a Ignatius mi obiecał walkę w finale, więc też nie będzie chciał łatwo przegrać hehe...
BTW. Jest błąd w drzewku niewielki, którego poprawię przy następnym zgrywaniu plików. Na drzewku jest, że niby Vivi wyszedł z walki, a tak naprawdę zwyciężył oczywiście Crono. Tak też stoi w moim sigu i na rozpisce walk, więc tego się trzymajcie.
-
Nie mam zamiaru kląć online, choć mam dużą ochotę. Proszę o wybaczenie i mam nadzieję, że je otrzymam, jako, że zdarza mi się to po raz pierwszy.
Weekend bez dostępu do neta = nie dało się wysłać
Poniedziałek = pierwszy dzień w robocie i zamknięcie sesji. Wróciłem do domu tak zjeba**, że walnąłem się do wyra i zasnąłem od razu, ledwo zdjąłem koszulę i portki =.= W trzy dni zarchiwizowałem ponad 900 umów, a każdą trzeba zająć się odrębnie. Tekst miałem prawie gotowy (brakowało około 500 znaków), ale nie dało się. Nie miałem siły.
Jeśli nie uda mi się dojść dalej, trudno, następnym razem. Ale zgodnie z obietnicą, daną Tantowi, postaram się nie olać sprawy do końca. Yuz, przepraszam.
-
jak DB rozpyka Teeno więcej niż jednym punktem, to Ignatius odpada
Czyli los Ignacego w moich rękach można powidzieć? 8) to ogrmony cieżar ^^; A tak serio, kompletnie nie mam pomysłu na walke Crono vs Nightmare, tymbardziej że... who the hell is Nightmare? O_o;
-
Trudno...a szkoda bo liczyłam w końcu na jakieś wyzwanie,a tu kolejny walkower =.=.
Teeno tak wygląda Nightmare (http://img525.imageshack.us/img525/236/1124838577eu6.jpg),a opis postaci to już nie problem znaleźć,chodziarz możesz przeczytać walki z nim i to będzie to samo.
-
Ja osobiście postaram się jakoś wytrzymać do końca. Jednak czuję, że Serge jak zwykle się nie wykaże.
Powiem krotko. Wypierdalaj
-
Ja osobiście postaram się jakoś wytrzymać do końca. Jednak czuję, że Serge jak zwykle się nie wykaże.
Powiem krotko. Wypierdalaj
Ale moglibyście sobie darować takie teksty. Milej by się czytało a poza tym tu chodzi tylko o zabawę podobno...
-
K...ja walki nie zamieściłem (zatrułem się chyba kebabem i leżałem w łóżku prawie cały dzień). But...Teeno...Nightmare to bezuczuciowa maszyna do zabijania. On na słowa "proszę, przestań" roześmiał by się w twarz tamtej osobie i odrąbał jej głowę. Ba ! Nightmare by wymordował cały Gold Saucer w 10 sekund pijąc kawę i nie wylewając przy tym ani kropli z filiżanki. Oh well...whatever...
-
Masz czego żałować teraz hehe... jakbyś się wcześniej zabrał za to, to byś pewnie mógł to wygrać i do takiej dewastacji postaci by nie doszło hehe...
Wiadomo już kto jest w półfinale i to bardzo dobrze. Dzięki temu, wszystko rozegra się o tydzień szybciej niż myślałem. Za tydzień nie będzie żadnych walk, a dwie walki półfinałowe rozpoczną się za 2 tygodnie. Półfinaliści zostaną poinformowani (wszelkimi możliwymi środkami komunikacji), co i jak teraz mają zrobić. Bo będzie trzeba pewnym osobliwym system ustalić kto jest komu przyporządkowany. Stay Tuned.
-
Ło. Udało mi się. Wbrew wszystkiemu. Jako, że nie ma za tydzień żadnej walki, można się rozgrzewać do półfinału. Miodzik.
-
Też się cieszę...tylko szkoda,że w taki,a nie inny sposób mi się udało dostać do półfinału ;/.
-
Ho ho, "dewastacji" heh :D Nie wiem o nim nic z wyjątkiem tego jak wygląda, więc wszelkich fanbojów Soul Calibura (o ile z tego pochodzi) z góry przepraszam :P
Skoro taki mocarz - jest jakąś główną postacią czy czarnym charakterem/bossem?
DB, masz walkę tylko nie zdążyłeś zamieścić czy w ogóle nie napisałeś?
-
Skoro taki mocarz - jest jakąś główną postacią czy czarnym charakterem/bossem?
No teoretycznie to jest on głównym bohaterem (a zarazem czarnym bohaterem) całej serii Soul. Choć nie jest to nigdzie bezpośrednio napisane, ale wszystko w sumie toczy się wokół niego.
DB, masz walkę tylko nie zdążyłeś zamieścić czy w ogóle nie napisałeś?
Tzn. miałem wersję BETA, która jednak po dłuższej analizie łamała chyba połowę punktów w regulaminie, więc skończyła na cmentarzysku binarnym. A tak to chciałem ją napisać ponownie w poniedziałek, ale spędziłem jednak prawie cały dzień w łóżku mając romantyczną randkę z panią Miednicą.
-
Tifa vs Tidus - Ja ze swojej walki jestem zadowolony, a co do Siergieja ... ... tym razem wyszło ci coś ciekawego. Oczywiście to wciąż ten twój styl (którego nie nazwę, choć imię nachodzi do głowy), ale czyta się przyjemnie i śmiesznie. Nie będę czuł goryczy jeśli przegram (i tak wchodzę dalej, bwahahaha).
Crono vs Nightmare - Walka ciekawa Teeno, choć końcówkę splamiłeś z honorowym Nightmarem. Normalnie, to by zaczął ciąć każdego w zasięgu wzroku, zaczynając od Ester (btw od kiedy to ona jest córką Dio??). Nie źle poprawiłeś tą gafę z Vivi vs Crono (chociaż Crono powinien nie pamiętać tamtej potyczki, jako że przegrał)
-
Tifa vs Tidus- wah walik w miarę na poziomie,choć muszę powiedzieć,że u Reavera...czegoś mi brakowało,za to z walki Sergieja nieźle się uśmiałam XD
Nightmare vs Crono - zgadzam się z Reaveram, Nightmare by tam wszystkich pochlastał XD nie licząc się z konsekwencjami ;P
-
btw od kiedy to ona jest córką Dio??
A nie jest? Dawno nie grałem w ffvii, ale wydwało mi sie że Dio to jej ojciec.
chociaż Crono powinien nie pamiętać tamtej potyczki, jako że przegrał
Wygrał.
Ignatius był prawdziwym patronem Crona, ja uśmierciłem Viviego przez pomyłkę xD
zgadzam się z Reaveram, Nightmare by tam wszystkich pochlastał XD nie licząc się z konsekwencjami ;P
Oj dobra dobra, widziałem tylko zdjęcie od Ciebie i nic więcej ; ) Poza tym świadomość z jaką pisałem walkę, o tym, że i tak nie mam już szans przejść dalej, nie jest zbyt inspirująca ;>
Ide czytać wasze walki.
-
Walki jeszcze dzisiaj przeczytam i zagłosuję. Mogę też dodać po cichu, że już wiem kto jest komu przyporządkowany, ale nie będę tego jeszcze głośno mówił, żeby nie wpłynęło to na wynik walki heh. Na razie powiem tylko, że w półfinale pary wyglądać będą tak: Yuzuriha VS The Reaver; Ignatius Fireblade VS Tantalus.
-
zgadzam się z Reaveram, Nightmare by tam wszystkich pochlastał XD nie licząc się z konsekwencjami ;P
Oj dobra dobra, widziałem tylko zdjęcie od Ciebie i nic więcej ; ) Poza tym świadomość z jaką pisałem walkę, o tym, że i tak nie mam już szans przejść dalej, nie jest zbyt inspirująca ;>
A no to trzeba było pamiętać jak opisywali go inni...no chyba,że nie czytałeś ;P. No a poza tym ja tam bym walczyła do ostatniej kropli krwi, nawet z świadomością,że to ostatnia walka tym bardziej chciała bym ja napisać jak najlepiej.
No to mnie zaszczyt kopnął w końcu,tylko chciała bym jeszcze wiedzieć kogo będę mieć ;P.
-
Walki jeszcze dzisiaj przeczytam i zagłosuję. Mogę też dodać po cichu, że już wiem kto jest komu przyporządkowany, ale nie będę tego jeszcze głośno mówił, żeby nie wpłynęło to na wynik walki heh. Na razie powiem tylko, że w półfinale pary wyglądać będą tak: Yuzuriha VS The Reaver; Ignatius Fireblade VS Tantalus.
You're a cheating bitch i chyba o tym wiesz ;p
-
You're a cheating bitch i chyba o tym wiesz ;p
Ta, i dowodem na to jest ustawienie sobie za przeciwnika w półfinale Ignatiusa? Ty i te twoje teorie spiskowe hehe...
Ladies and Gentlemen, tabelki zedytowane, sygnatura aktualna, czas na półfinały. Aby odrobinę wszystko przyspieszyć, zdecydowałem się obie walki półfinałowe umieścić tego samego dnia. W kolejnym tygodniu będzie walka o trzecie miejsce, a w następny finał, w którym odrobinę zmieniona zostaje formuła głosowania (opisałem to w regulaminie gry). Pamiętajcie, że minimalna ilość znaków przewidziana dla tych walk to teraz 7500.
Nie ma wielkich niespodzianek w głosowaniu, a Yuz na pewno cieszy się z wyniku dzisiejszej walki. Mi przypadło opisywanie zwycięstw Serge'a, Ignatius dostał Nightmare'a, Reaver ma pod opieką Linka, a Yuz ma swoją ulubioną Tifę. Przyporządkowanie postaci było łatwiejsze do zrobienia niż mi się początkowo wydawało, nawet nie musiałem niczego losować. Miejmy nadzieję, że zawodnicy są zadowoleni z tego kogo dostali.
Aha, korzystając z okazji, możnaby podziękować za wspólną zabawę czterem zawodnikom, którzy w tym miejscu kończą swoją przygodę z Tournament of the Titans: Musiolem, Teeno, Siergiejem i DarkButz'em. Miejsca które ostatecznie zajęli w turnieju, zostały ustalone na bazie rankingu generalnego, prowadzonego od początku turnieju. Mam nadzieję, że bawiliście się dobrze i wierzę, że będziecie głosować w zbliżających się walkach.
Turniej oficjalnie kończy się 26 sierpnia czyli zgodnie z planem, zakładającym jego trwanie przez 9 miesięcy.
-
Damn. Przegrana z Sergem powoduje, że opisuję Tifę trzeci raz z rzędu. Z drugiej strony Tifa jak najbardziej pasuje do Yuz (czemu Riku nie przetrwał :(. Dosyć gadania, trza pisać walkę, bo do niedzieli mało czasu, a ja nie zawalam terminy.
-
Tant, nie musisz się martwić:P (piszę prowizorycznie) Walkę mam już gotową. Leżakuje na dysku. stawię wieczorem, bo najpierw chcę to i owo poprawić. Nowy limit trochę utrudnił mi żywot, ale dałem radę.
Zobaczymy, jak nam pójdzie :]
-
Wah walka wrzucona...mam nadzieję,że się w limicie zmieściłam X/.
-
Jakby co, to ja chyba walkę wrzucę jutro. Głupio tak organizatorowi ostatniemu rzucać, wiem... ale wrzucę na pewno, o to się nie martwcie.
Jeszcze jedna sprawa. W razie remisu w walce, wygrywa ten gracz, który wyżej stoi w klasyfikacji generalnej. Oznacza to, że remisy są w tej chwili zwycięskie dla mnie i dla Yuz. Myślę, że to sprawiedliwy układ, jako że dogrywki są niemożliwe, a jakoś zwycięzcę ustalić trzeba. Zresztą, mam nadzieję, że remisów nie będzie (Ignatiusa się spodziewam zniszczyć 10 punktami hehehehehe).
-
No Yuz, oczekiwałem dobrej walki i się doczekałem. Rewelka (mogłaś się pokusić i wrzucić mnie, choć na ułamek).
BTW Tant, w ankiecie nie powinno być: Kto zrobił lepszą walkę:
The_Reaver
Yuzuriha
Bo ani Link, ani Tifa walki nie pisali, a to sugestia w stylu, kto powinien wygrać.
-
No właśnie nie wiedziałam jak cię tam umieścić lub raczej w jakiej chwili,no ale z twojej strony też widzę,że niezła walka ^^(już przeczytałam hehe).
BTW Tant, w ankiecie nie powinno być: Kto zrobił lepszą walkę:
The_Reaver
Yuzuriha
Bo ani Link, ani Tifa walki nie pisali, a to sugestia w stylu, kto powinien wygrać.
Też się z tym zgadzam coś tu jest nie tak XD.
-
Dziesięcioma punktami, Tant? Mam nadzieje, że ta walka kością Ci w gradziołku stanie :D Cóż... dodane. Git, żem w półfinale.
-
Glosowalem na Reavera. Z jego strony - troche literowek i bledow gramatycznych. U Yuz z kolei zassala interpunkcja. Jesli natomiast chodzi o styl - u Reave'a byl klimat, ale walka byla chaotyczna i nieciekawa. Jednak akcja z bogami i Magusem mi sie spodobala, duzo bardziej niz to, co zaprezentowal w swojej walce YUz
-
Przepraszam za zwłokę z tą walką. Miałbym ją trochę wcześniej, ale kumple dzisiaj wpadli i mnie odciągnęli od pisania heh. W każdym razie, wyszło jak wyszło, mam nadzieję, że za bardzo nie zepsułem charakteru Nightmare'owi, jak to zrobił Teeno. Skupiłem się głównie na jego postaci, mniej korzystając z charakteru swojej własnej (moment... jakiego charakteru?!). Wyszedł potwór na 12.5k znaków heh... trochę dużo, no ale mam nadzieję, że to zbyt wielu osób do głosowania nie zrazi.
-
Yuz i Reaver - fabularnie i klimatycznie ciekawsza była walka Reavera, chociaż złamał tam chyba zasady dotyczące ingerencji bogów w walkach (ale swoją drogą to głupia zasada bo ograniczała pole popisu). Yuz miała mniej błędów stylistycznych i powtórzeń ale za ciekawsze przedstawienie walki głos na Reavera.
Ignatius i Tant - Myślałem że spotkacie się w finale ;] Dwie świetne walki, czytało się spoko, ale głos na Tanta za genialne oddanie postaci Nightmare'a.
-
Tant vs Ignatius - Tant, potwór straszny ... rewelacyjnie straszny. Nie mam się do czego doczepić, a oznacza to tylko głos na ciebie. Co do Ignatiusa, walka ciekawa, ale twój styl jest dla mnie za ciężki. Dodatkowo Nightmare odziany tylko w przepaskę biodrową, bez swojej zbroi, potrafiący się zmieniać w mgłę mało mi przypadł, podobnie jak Serge w zbroi z kataną zamiast Mastermune (lub jakiegoś innego swallow).
-
potrafiący się zmieniać w mgłę
Wait...what ?
-
Wait...what ?
Ja tam nie wiem, przeczytaj walkę Ignatiusa....
Link VS Tifa - Ugadaliście się? (ta bogini u Yuz i Reavera podejrzanie podobna jest). Zresztą, Yume ma racje, śmierdzi mi to ingerencją sił wyższych heh.... no ale co ja mogę, przecież was za to nie zdyskwalifikuję hehe. Obie walki dobre i miałem dylemat głosując. W końcu zdecydowałem się dać punkt Reaverowi, bo głupio by było spisek Magusa, który zaczął się na początku turnieju, uciąć tuż przed walką finałową.
Za dwa tygodnie czeka nas walka o trzecie miejsce, a za trzy finał, w którym głosowanie będzie trwało przez kolejne 2 tygodnie... wiem, wszystko zaczęło iść wolno, no ale nie mamy wyjścia w tej chwili, musimy czekać za każdym razem na ogłoszenie wyników. Nie mogę was trzymać przy kompie jeszcze przez miesiąc, więc jak w niedziele będą ogłoszone walki finałowe, a wam wypadnie jakiś wakacyjny wyjazd, czy coś, napiszcie walkę wcześniej i wyślijcie ją mi na priva, a ja się nią już zaopiekuję do czasu jej ogłoszenia. Nie wykluczam też, że sam będę nieobecny przez ten czas. W takim wypadku albo będę wpadał na chwilę, raz na kilka dni, jak dorwę jakieś połączenie internetowe. Jeżeli to się nie uda, to.. to coś wymyślę. Do not fear.
Zapomniałem napisać jeszcze jednej rzeczy, a konkretnie pewnego obowiązku, którym obciążony zostanie zwycięzca turnieju. Historia musi mieć swój koniec, zatem w rękach tego kto wygra zostanie napisanie epilogu Tournament of the Titans. Powinien opisywać co stało się ze zwycięskim bohaterem po wygraniu turnieju, jakie było jego marzenie i jak zostało spełnione. Naturalnie, zwycięzca ma dowolność w tym opisie i mam nadzieję, że zwieńczenie tej zabawy będzie co najmniej dobre.
Zresztą, w sumie możecie powyższy akapit zignorować, bo i tak wam się nie przyda, skoro to ja wygram turniej hehehe....
PS. Mój Nightmare jest lepiej opisany? To czemu jestem na remisie z Ignatiusem. Tak nie może być!!
-
Link VS Tifa - Ugadaliście się? (ta bogini u Yuz i Reavera podejrzanie podobna jest). Zresztą, Yume ma racje, śmierdzi mi to ingerencją sił wyższych heh....
Yuz opisała swój wygląd w walce ćwierćfinałowej, a ja tylko go użyłem, więc nie martw się. Nie umawialiśmy się. A z tą ingerencją, to pozwoliłem użyć ich jako obserwatorów, nie ingerujących w przebieg pojedynków. Ja jedynie powstrzymywałem Magusa przed wtrącaniem się (i zyskać kilka głosów). BTW
Zresztą, w sumie możecie powyższy akapit zignorować, bo i tak wam się nie przyda, skoro to ja wygram turniej hehehe....
Jeszcze zobaczymy. Spotkamy się w finale i doprowadzę wynik 2:1.
-
Ja się z Reaverem nie zmawiałam jakby co,jakoś tak wyszło XD samo z siebie.
Nightmare vs Serge - muszę przyznać,że obie walki są świetne jednak opis Tanta bardziej mi się podobał i sama walka wyszła nieźle,charakter pana koszmara też świetnie oddany^^.
Heh widząc po wynikach mam wrażenie,że to chyba już moja ostatnia walka,no cóż było fajnie,ale muszą wygrać lepsi XP.
-
Heh widząc po wynikach mam wrażenie,że to chyba już moja ostatnia walka,no cóż było fajnie,ale muszą wygrać lepsi XP.
Będziesz jeszcze pisać walkę o trzecie miejsce.
-
<Khem> Wcale nie musi :P Nie obrażę się. Wszystko wskazuje na to, że wygrasz Tant. Cóż, Twe puste groźby wcale nie okazały się takie puste XD
-
Wszystko wskazuje na to, że wygrasz Tant. Cóż, Twe puste groźby wcale nie okazały się takie puste XD
No, póki co jednym punktem wygrywam. No ale jeszcze nie wszystko przesądzone. Jak wygram to będziemy mieli bardzo rozmowny finał hehe...
EDIT::
Spektakularna sprawa heh. W ciągu ostatnich trzech godzin walki (sprawdzałem o 15ej i jeszcze wtedy przegrywała) ktoś w walce Tifa'y i Link'a zagłosował na Yuzu. Doprowadziło to do remisu, który, jak pisałem wcześniej, jest dla niej zwycięzki. O włos, ale to ona wchodzi do finału, a Reaver za tydzień zmierzy się, chyba z Ignatiusem (nie zapeszajmy, jeszcze 21 godzin i 4 punkty mu są potrzebne), w walce o trzecie miejsce. Intrygująca końcówka, naprawdę. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony, bynajmniej nie ze względu na wynik, ale frekwencję. 14/15 głosów? Rzadko tyle było. Mam nadzieję, że w finale będzie jeszcze lepiej (mam zamiar przy okazji finału zrobić newsa na głównej, więc pewnie kogoś przyciągnę heh).
-
Oh noes. I lost. Cóż, fortuna kołem sie toczy. A już myślałem, że z Tantem spotkam się trzeci raz. Pozostaje tylko o honorowe trzecie miejsce walczyć.
-
Dobra, wszystko zedytowane i poprawione. Mam nadzieję przeczytać dwie świetne walki w tą niedzielę. Pamiętajcie, że to już ostatnie.
-
OMFG nie wieże,a już myślałam,że przegram.No cóż cuda się zdarzają heh,teraz tylko walka z Tantem no to będzie problem.
A tak poza tym chciałam zapytać,jak ta ostatnia walka ma wyglądać?Znaczy mam opisać samą walkę tia?Bez opisu co się stanie jak wygra dana postać...jak mniemam.
-
Dobrze mniemasz. Opis tego co się dzieje później to epilog, a ten napisze osoba, która wygra nasz pojedynek. Piszesz tak jak dotąd znaczy się, kończysz tuż po załatwieniu Serge'a. No i pamiętajmy, że 7500 znaków to dalej minimum. No ale z tym raczej problemów nie będzie heh.
-
No i moja ostatnia walka poszła. Nie jest może wysokich lotów i Ignatius miałby co wyłapać z gramatyki, ale jestem z wyniku zadowolony.
Nie wiem, czy wygram, bo fortuna kołem się toczy, jak mogłem przekonać się w pojedynku z Yuz, ale z góry chciałbym podziękować każdemu. Nie spodziewałem się dojść tak daleko, ale nie było by mnie tutaj, gdyby nie głosy każdego z was i odrobina szczęścia. Dobrze się bawiłem i mam nadzieję, że wygra najlepszy.
Mam też nadzieję, że któryś z finalistów zakończy cały ten spisek z Magusem, który zapoczątkował Teeno.
-
Reaver:
Jedną z nich była kobietą,
"Jedna z nich była kobietą" albo "jedną z nich była kobieta"
Jej ciało zakrywał zwiewny materiał
Sluurrrppp <wyciera krew spod nosa>
Zyskałem niezłe poparcie moim pojedynkiem z Magusem.
Ale Reaver nie walczył z Magusem tylko kierował jego pojedynkiem ;] (a zresztą, nie wiem już jak to było ")
rzucił Talon do Nightmare
Powinieneś odmienić, "Nightmare" - "Nighmare'a"
chciwie patrzyło się na ojca i córkę
Wystarczyłoby "patrzyło na ojca i córkę"
prawie przemawiając go rycerza
"do" - literówka
Niestety Nightmare nie dał ani chwili na odpoczynek, przybijając całym swym ciałem elfa do ścian
Nie podoba mi się używanie w takich miejscach słów "niestety" albo "na szczęście". Walka powinna być opisywana obiektywnie z punktu widzenia narratora.
Na jego szczęście, opadające wzgórze złagodziło upadek. Przeturlał się kilka metrów, zanim się w końcu zatrzymał całe jego ciało było obolałe
Powtórzenie "jego".
Ku jego uciesze, usłyszał rżenie konia i odgłos zbliżających się kopyt. Niestety do jego uszu dobiegł ryk szarżującej na niego bestii
Patrz wyżej "
go ognista kula, zrzucając go z nóg
Znowu powtórzenie.
Jakbym miał podsumować tą walkę jak i większość twoich poprzednich Reaver, to powiem tak: gramatyka i składnia, trochę u ciebie leży ale nadrabiasz to całkiem ciekawymi pomysłami i fabułą. Zobaczymy co pokaże Ignatius, walka może być wyrównana.
-
Dodana. To były ciekawe miesiące przy ToT-cie. Cóż, nawet, jeśli będę czwarty, to nic się nie stanie :P Skoro siatkarze i Kubica może, to ja też :D Ne ukrywam, że jednak byłoby miło stanąć na przysłowiowym "pudle".
Tydzień spędzony poza miastem spowodował, że nareszcie mam jaśniej we łbie :P No i prace nad pewnym opowiadaniem ruszyły pełną parą. Starsi użyszkodnicy pewnie go pamiętają. Jak już dokończę i okaże się, czy zgarnę coś nim w pewnym konkursie, to dam znać :D
Dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. Jestem waszym dłużnikiem :]
Tant, jeszcze kiedyś Ci dokopię:P
Tymczasem pozostaje jedynie oczekiwanie na wyniki. I jeszcze raz dziękuję.
-
Cóż mógłbym powiedzieć o twojej pracy Ignatiusue ... Początek jest obiecujący, opis piekła i takie tam, co czeka zwycięzcę, ale gdy dochodzi do samej walki Linka i Nightmare, czar unika gdzieś. Postacie wyszły ci niejakie i mało odpowiadają swym pierwowzorom, zaś sama walka to próba użycia Okaryny nie wiadomo po co i bloodfest w wykonaniu Nightmare przy pomocy Linka.
Oczywiście wyrażam tylko swoją opinię, a o wszystkim zadecydują głosujący.
-
Głos na Igniego. Walka oblesnie szczegolowa, ale jednoczesnie swietna. Ignatiusie, czyzbys czytal proze Eriksona?
-
Walk jeszcze nie przeczytałem, ale mam pytanie do zebranych tutaj osób. Nawet czasowo ustalam sondę w tym temacie, żeby poznać wasze głosy.
Czy jest sens zmieniania systemu głosowania na walkę finałową? Planowałem robić głosowanie przez 2 tygodnie i zamiast sondy, kazać ludziom głosować poprzez wysyłanie głosów do mnie na priva, podobnie jak w wypadku SquareZonek. Potrzymałoby to ludzi (poza mną) w niepewności heh, no i nie byłoby wtedy mowy o jakichś machlojkach, głosowaniu z kont kumpli, czy czymś takim heh. Z drugiej strony, może się to odbić na ilości głosów, które do mnie wpłyną. Ostatnio cieszymy się dosyć dużą frekwencją głosujących, nie byłoby fajnie, jakbym po tych 2 tygodniach dostał 4, czy 5 privów.
Zadecydujcie, która opcja jest lepsza. Sonda trwać będzie do niedzieli.
-
Tant, nie chcę podważać Twojej wiarygodności, ale z tego, co piszesz wynika, że tylko Ty będziesz miał dostęp do głosów. Szczerze, to dla mnie takie rozwiązanie odpada. Akurat przy tym głosowaniu jesteś stroną i tym samym nie wygląda zbyt etycznie taka a nie inna praktyka.
Dlatego zaznaczyłem odpowiedź przeciw zmianie. Nie zrozum mnie źle, nie mam powodu, by Ci nie ufać, ale póki w grę wchodzi Twoje zwycięstwo, lub Twoja przegrana, nie widzę możliwości głosowania w innym systemie.
Co innego, gdyby powierzyć zbieranie głosów osobie niezależnej, stałemu bywalcowi, który jest bezstronny (od razu zaznaczam, że nie piszę tego pod siebie, bo wyjeżdżam na tydzień z hakiem)...
Siergiej, dzięki. Nie, nie czytałem :P Ale lubię takie opisy (choć daleko mi do wymarzonego poziomu)... W sumie, ciesze się, że to ostatnia walka. Nienawidzę zamieszczać tekstów, które nie leżakują co najmniej dwa tygodnie przed korektą :/
-
Też zagłosowałem na Ignatiusa. Niektóre dialogi Nightmare'a trochę nieodpowiadały jego charakterowi, po za tym fajne opisy. Niezły gore swoją drogą, walki Sola to przy tym dobranocka dla dzieci xD
-
Zgadzam się z Ignatiusem. Głosy nie powinny iść do kogoś, którego zwycięstwo zależy na głosach. Najlepiej znajdź kogoś, kto weźmie tą rolę na siebie. BTW te dwa tygodnie to może za dużo. Ja w AvExie dałem 1 tydzień i chyba wystarczy.
-
Aw przeczytałam obie walki i muszę powiedzieć,że bardziej podobała mi się Reavera...heh Igni to co napisałeś było dla mnie za ciężkie X/.No i brakowało mi tam jakiejś akcji...jeden cios i wszystko?Bardziej skupiłeś się na opisaniu piekła niż na samej walce.Reaver cóż kilka błędów znalazłam XD,gdybyś przeczytał to kilka razy sam byś się zdziwił jak zdania ci,w niektórych miejscach powychodziły.
Co do głosowania w ostatniej walce to też jestem na nie...wolę wiedzieć czy będę przegrywać czy wygrywać ;P.
-
Link VS Nightmare - Zdecydowany głos na Ignatiusa. Jedna z jego lepszych walk od dawna, bo jakoś mi te jego ostatnie za bardzo nie podchodziły. Trochę mi się nie podobał tam dialog, ale opisy oczywiście mistrzowskie. U Reavera nie podoba mi się ten motyw z bogami, ich idea była bardzo odmienna od tego, co wyobrażałem sobie pisząc prolog heh. Może gdyby inaczej się dobór zawodników odbył, spotkalibyśmy się w finale Ignatius. No cóż, ale na podium będziesz raczej dzięki tej walce.
Co do głosów, to oczywiście mogłaby to być osoba trzecia (ta, która przyjmowałaby privy). Musiolik np. No ale widzę, że lud przemówił, więc nie zmieniamy systemu. Z tego też powodu turniej skończy się o tydzień wcześniej niż planowaliśmy, czyli 19 sierpnia. Stay Tuned.
-
Ostatnia walka wrzucona...i chyba najdłuższa w moim życiu O.O.Zobaczymy co Tant mi zgotował...ale to jutro XD.
-
Może do północy nie zdążę, ale walka już się piecze jakby co. Faktycznie, strasznie długą walkę przygotowałaś (twoja najdłuższa zdecydowanie, trzecia najdłuższa ze wszystkich walk w turnieju [dwie pierwsze są moje hehe]). Niech wygra lepszy, Yuz hehe....
EDIT::
Prawie mam wyrzuty sumienia, że w swojej walce postawiłem przede wszystkim na fanów CC heh. Mam nadzieję, że to co zrobiłem wystarczy do zwycięstwa. Przynajmniej, jestem teraz prawie pewien, że chociaż Yume zagłosuje na mnie hehe...
-
Prawie mam wyrzuty sumienia, że w swojej walce postawiłem przede wszystkim na fanów CC heh. Mam nadzieję, że to co zrobiłem wystarczy do zwycięstwa. Przynajmniej, jestem teraz prawie pewien, że chociaż Yume zagłosuje na mnie hehe...
Po przeczytaniu twojej walki miałem napisać że zrobiłeś to jako celowy zabieg ale widzę że mnie ubiegłeś ;] Tak, zagłosowałem na ciebie, nawet gdybyś nie umieścił tych fragmentów fabuły (swoją drogą dosyć sprytnie je wmontowałeś) i translacji dialogów twoja walka lepiej by mi się podobała. Yuz też się postarała i jest to chyba jej najlepsza walka jaką czytałem, (fajny był opis zamku np.) ale twoja była dla mnie lepiej napisana. No ale ja wyraziłem tylko swoje własne zdanie, o reszcie zadecydują pozostali głosujący.
- Pali się! Nasz dom się pali!
Krzyknął głos, początkowo niewyraźny, jakby słyszany spod wody, po chwili jednak nabierający wyrazu. Dookoła panowała noc, jednak na horyzoncie formowała się świetlista smuga.
- Lucca... moi przyjaciele... oni... oni...
Tutaj na początku mogłeś napisać: <w tym miejscu zapuścić "Star Stealing Girl" na winampie> ;)
-
Tifa vs Serge - dwie walki ... nie dwie zajebiście dobre walki. Yuz zaciekawiła mnie wykorzystaniem początku mojej ostatniej walki (lepiej bym tego nie poprawił) i bardzo dobrą walką. Tant zaciekawił wplątaniem w pojedynek tekstów z Chrono Cross i równie dobrą walką. Dylemat, prawdziwy dylemat. Nie powiem na kogo głosowałem, ale mam nadzieję, że zwycięzca w epilogu zakończy cały ten wątek z Magusem, który się ciągnie przez cały turniej.
I tak raczej nic nie zmieni wyniku mojego pojedynku z Igantiusem. Kończę na czwartym, ale to i tak sukces, że, z moją gramatyką, zaszłem tak daleko. Jeszcze raz dziękuję każdemu za wsparcie.
And so begins the last clash of the Titans.
-
zaszłem tak daleko
zaszedlem ;]
Glosowalem na Tanta. Byl lepszy tak w przekroju calego turnieju, jak i w tej jednej, finalowej walce. No i wplecenie do pojedynku motywu z Chrono Crossa bylo zajebiste. Tylko ten nagly powrot Serge'a do sil konkretnie zasysa, ale kij z tym ;]
-
Okay, obydwie walki przeczytane. Obydwie bardzo dobre. A na którą oddam swój głos, na razie nie zdradze.
mam nadzieję, że zwycięzca w epilogu zakończy cały ten wątek z Magusem, który się ciągnie przez cały turniej
Właściwie napisałem już jakiś czas temu fic "Magus vs Kuja" gdzie wyjaśniłem co nieco w tej kwestii, ale ze względu na trwający jeszcze turniej, mam zamiar zamieścić go dopiero po jego zakończeniu.
-
Przeczytałam...i muszę skomentować bo mi się na usta ciśnie.
Muszę przyznać,że walka niezła Tant,motyw z CC super wplątany w fabułę.Jednak...czegoś mi tam brakowało,sama walka naprawdę super opisana...tylko coś w niej było nie tak,a może to ja nie jestem takim wielkim fanem CC by tak się nią zachwycać jak inni ;/ nie wiem....
-
Stało się. Finałowa walka dobiegła końca. Jutro zupdate'uję wszystkie rankingowe tabelki i do końca tygodnia ogłoszę epilog. Cieszę się, że wygrałem, chociaż z drugiej strony, dziwnie wygrywa się w zabawie, którą samemu się zorganizowało heh. Dziękuję wszystkim za udział i za chęć poświęcenia swojego czasu na kontynuowanie turnieju. Było momentami różnie, ale wszystko dobre, co się dobrze kończy. Gratuluję też tym, który zajęli kolejne miejsca, gratuluję przeciwniczce walki finałowej i gratuluję też sobie tego, że jestem taki fajny i wygrałem hehe...
Pewnie niektórzy domyślili się po niektórych moich postach, że na bieżąco prowadziłem statystyki turnieju i to w co najmniej kilku kwestiach (nawet takich pozornie mało istotnych). Jak tylko je przygotuję, zostaną one ogłoszone w oddzielnym temacie w tym dziale. Wraz z epilogiem, stanowić będą podsumowanie naszych dokonań przez ponad 8 miesięcy.
-
Gratulacje Tant za zwycięstwo i doprowadzenie TotT do końca, mimo ignoracji, lenistwa i beztalencia niektórych zawodników. Teraz tylko czekać na epilog. Jeszcze raz JOB WELL DONE.
-
Gratulacje Tant!!Nah wiedziałam,że przegram po wczorajszej ilości głosów XP,ale drugie miejsce to też coś...znaczy się przynajmniej wiem,że nie jestem totalnym beztalenciem hehe.
-
Kongratulacje Tantalus ! <spoko> ;] no i Yuzu także.
Będzie druga edycja? xD
-
Na początek, pozdrowienia z Bieszczad! Nareszcie udało mi się znaleźć jakiegoś luźnego kompa z netem XD Ale mam tylko na chwilkę :P Chciałbym podziękować wszystkim, którzy na mnie głodowali i wszystkim przeciwnikom, z którymi przyszło mi walczyć. Było naprawdę nieźle.
No i gratulacje, dla Ciebie Tant i dla Yuz. Nie martwta się, zagłosowałem przed wyjazdem. N, ide włazić na kolejną górkę :P Czołem!
-
Kongratulejszyn Tant. Nawet fajnie że cały turniej wygrał Serge i CC, wiadomo co rządzi ;] Liczę że napiszesz teraz ciekawie spełnienie życzenia i wrzucisz na główną (czy gdzie to tam ma być ;f)
-
Yeah, gratulacje, Tant.
Nawet fajnie że cały turniej wygrał Serge i CC, wiadomo co rządzi
Poor boy...how delusional...
-
Poor boy...how delusional...
This is flame starter or somfin?
-
Tant...co do tych statystyk - naprawdę chyba nie masz co robić. Mogłeś jeszcze dodać "Najczęściej używany znak" ;]
-
DB, wbrew pozorom, dużo się przy tych statach nie narobiłem. Ja miałem wszystko wpisane w excela od dawna, bo regularnie dodawałem nowe dane, wiedząc, że kiedyś je wykorzystam. Akurat więcej statów mi się wymyślić nie udało, bo w sumie, mogłem coś jeszcze dodać heh...
Najczęściej używany znak
"a" hehe
-
Spacja
-
Nie chcę nikogo popędzać, ale długo będziemy jeszcze czekać na ten Epilog??
-
Będzie dzisiaj, najpóźniej jutro, do not fear. Chciałem go dać równo tydzień po walce ostatniej, ale z powodu awarii kompa, dopiero teraz się zajmę nim.
-
Tant, co sobie dales w nagrode?
-
Tant, co sobie dales w nagrode?
orgazm :x
-
;o moglem sie bardziej przylozyc
-
PS3 dostałem, bo to była nagroda za pierwsze miejsce... Nie mówiłem wam?
Zresztą, skoro już piszę posta w tym temacie, trzeba się zastanowić nad jedną, ostatnią rzeczą, jaką mamy do zrobienia w kwestii turnieju. Chodzi o wybranie 10 walk, które zostaną zmienione w odpowiedni artykuł, który trafi do publicystyki. Zdecydowałem, że najlepiej będzie dać po jednej walce od każdego z uczestników, zatem jedyna kwestia, która pozostaje nam do rozwiązania, to wybór najlepszej. Są dwie możliwości na jej rozwiązanie i dlatego też otwiera sondę w temacie, która potrwa kilka dni conajmniej.
Pierwsza opcja: każdy wybiera swoją najlepszą walkę.
Druga opcja: każdy zawodnik losowo wybiera przeciwnika, którego wszystkie walki czyta jeszcze raz i to on wybiera najlepszą.
Pierwsza opcja jest bardziej logiczna, ale może być w niej kłopotliwy wybór. Mi ciężko będzie ocenić, która walka jest najlepsza, przypuszczam, że ktoś inny będzie miał.. hmm.. ostrzejsze spojrzenie na nie. Druga opcja wiążę się z czytanie ponownym wszystkich walk oponenta, co może chwilę zająć i pewnie jest kłopotliwe. Nie mniej jednak, w ten sposób wybór będzie łatwiejszy i, IMO, bardziej wymierny.
Czekam na głosy i komentarze.
-
Druga opcja nie wchodzi w gre.
PS3 dostałem, bo to była nagroda za pierwsze miejsce... Nie mówiłem wam?
sam sponsorowales?
-
Też mi się wydaje,że pierwsza opcja jest lepsza heh i pewnie będę miała ten sam problem co Tant XD.
-
Przepraszam za taką obsuwę w epilogu. Dzisiaj okazało się, że połowa rzeczonego tekstu, którą wczoraj napisałem, zniknęła bez wieści, chociaż powinna być zapisana na pulpicie. Musiałem przez to wszystko pisać od początku. Może i efekt nie jest idealny, ale mimo wszystko, jestem zadowolony. Wyszło.. hmm... zgrabnie.
-
Taaant. Nie zebym sie czepial, ale skoro Magus szuka Shali, a Kid to Shala, to po co chcial zniszczyc Serge'a i jego marzenie? O_o
-
Oh, nie czepiaj się detali. Magus chciał zniszczyć jego marzenie jako wyraz przeciwstawienia się woli bogów. Gdyby chciał znaleźć Shala'ę, to by to zrobił, ale uznałem, że bardziej grim będzie, jak Magus będzie chciał zostać bogiem, a nie szukać swojej zaginionej siostry.
-
Pytanko na koniec czepiania: Od kiedy Magus byl Grim?
-
Od kiedy bierze udział w turnieju hehe...
-
coś sonda w miejscu stoi. Ja też jestem za pierwszą opcją.
-
Mniejsza z opcja. Mozeby tak wyzamykac wszystkie tematy i albo zostawic je tu albo wrzucic do FanFiku czy innego Archiwum Z
-
Wszystkich tematów zamykać nie trzeba, bo tylko jeden został otwarty heh. No ale fakt, można.
Na zakończenie powiem jeszcze jedno. Przegłosowana zostaje opcja nr. 1, jednak doszedłem do wniosku, że zamieszczanie 10 walk (po jednej od każdego z zawodników), to słaby pomysł (chciałem to zamieścić w jednym artykule, a takowy miałby wtedy ok. 60k znaków). Nominowane zostaną tylko walki czterech półfinalistów i z nich (oraz prologu) złożę rzeczony tekst. Tak więc, jeszcze raz dziękuję wszystkim za udział w turnieju, a z Ignatiusem, Yuzu i Reaverem skontaktuję się oddzielnie w sprawie rzeczonych walk.
Jak to będzie z drugą edycją, nie wiem, póki co zamykamy turniej i martwić się będziemy nowym za jakiś (dłuższy) czas.
-
Na zakończenie powiem jeszcze jedno. Przegłosowana zostaje opcja nr. 1, jednak doszedłem do wniosku, że zamieszczanie 10 walk (po jednej od każdego z zawodników), to słaby pomysł
meh, IMO, niesprawiedliwe w stosunku do reszty userów, ale ja się tam nie znam