Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Chrono Saga => Wątek zaczęty przez: RadicalDreamer w Października 11, 2006, 06:02:06 pm
-
Przeglądając sobie tamaty w Chronosadze zauważyłem że brakuje zwykłego tematu o bossach (jeśli jednak uważacie że ten jest niepotrzebny to możecie go skasować) Moim ulubionym bossem z CC jest Dragon God, w walce z nim podobał mi się klimat, muzyka i ogólnie cała otoczka tego starcia. Z innych bossów bardzo spodobała mi się FATE za ciekawy design a także Garai za swoje efektowne techniki i całkiem fachowy wygląd. Przeciwnikiem który sprawił mi najwięcej problemu był chyba Dario, jego ataki były niezwykle silne a każdy rzucony na niego element kontrował potężnym atakiem (nie pamiętam jego nazwy ale chyba Conducta Rod). Temat dotyczy wszystkich bossów z Chronosagi, więc jeśli chcecie piszcie którzy są wasi ulubieni a których nie lubicie, którzy sprawili wam najwięcej problemów i co ogólnie o nich wszystkich sądzicie.
-
Żeby nie było, że nie mam zdania na ten temat>
http://squarezone.pl/forum/index.php?showt...5&hl=boss&st=60 (http://squarezone.pl/forum/index.php?showtopic=795&hl=boss&st=60)
Ponieważ nie ma sensu bym się powtarzała to w tym linku jest moja odpowiedź w innym temacie. Tu brzmiałaby tak samo więc nie ma sensu pisać dwa razy to samo... x]
-
Ewidentnie moim ulubionym bossem był Garaia! No i jeszcze czarny smok, bo fajnie wyglądał. Obaj byli w miarę prości (jak prawie cała reszta bosów... :-\).
Mi też najwięcej trudności sprawił Dario. Skubaniec wymiatał! Biedna Riddel odpadała w pierwszej turze, potem Serge i w końcu zawsze zostawał mi na polu walki sam Glenn. O dziwo ten se jakoś radził... (nie ma to jak braterska bójka ;))
A w ostatnim bosie dopiero za jakimś trzecim razem skumałam że trzeba użyć Chrono Crossa i jak to zrobić (tak to zawsze zasatanawiałam się po kiego grzyba mi te czar...).
-
Najwięcej trudności sprawił mi Miguel (za pierwszym razem, gdy grałam, za drugim razem żaden boss nie sprawił mi trudności), ale nie mam do niego z tej przyczyny szczególnego sentymentu, chociażby dlatego, że wygląda jak hodowca kukurydzy, zwyczajnie nie ma klimatu.
Mój ulubiony boss, to chyba... Dark Serge.
-
Siema , moim ulubionym bossem był , a wlasciwie byli Solt i Peppor - czemu ? Pocieszni i łatwi :P.
A co do czarnego smoka to mam pewien problem na który fajnie było by dostać odpowiedź :D.
Otóż wszędzie pisze że trzeba iść Fargiem do Farga na S.S.Zelbess i zagadać do niego. Więc zagaduje , a rozmowa kończy się tylko odpowiedzią że koncert sie skończył . Czy to może być jakiś bug albo co ?
Dzięki z góry
-
spozniles sie poprostu za daleko poszedles z fabula i sami zrobili sobie koncert
-
aha , ok dzięki ;)
-
W CC moim ulubionym bossem był Black Dragon , bo jedyny był wymagający. Dario ,Crospinx czy Miquel byli bardzo słabi i nie rozumiem czmu wiele osób twierdzi inaczej...
-
Black Dragon był wymagający? Prawie go nie pamiętam, więc musiałem go rozwalić lekko. W CC miałem problem tylko z Hydrą i potem z Dario, póki się nie pokumałem, że lanie go Dash&Slash'em to nie jest najszczęśliwszy pomysł.
-
Black Dragon był wymagający? Prawie go nie pamiętam, więc musiałem go rozwalić lekko. W CC miałem problem tylko z Hydrą i potem z Dario, póki się nie pokumałem, że lanie go Dash&Slash'em to nie jest najszczęśliwszy pomysł.
Ja bym zamienił to na "CC był wymagający ?". Naprawdę. CC to jedna z łatwiejszych gier, w jakie grałem. Te wszystkie "supertrudne" walki z Dario i tym kolesiem w okularach...Przeszedłem je wszystkie za pierwszym razem nawet nie wiedząc o czymś takim jak łączone ataki. Ba. Nawet nie przysporzyły mi żadnych problemów. Jedynie tego Criosphinx'a nie pokonałem, bo kiedy się dowiedziałem o jego istnieniu to nie chciało mi się więcej w CC grać.
-
Przedostatnia bitwa z Dragon God była super Taa muzyka i wogóle ale ostatnią bitwę spaprali bo nie dali muzyki a muzyka jest ważna w jrpg
-
ale za to po uzyciu chrono crosa byla elegancka ;f
-
Mnie podobał się Garai, Sky Dragon, Dark Serge, Miguel był klimatyczny i dość mocny. Najtrudniejszym bossem jest jednak oczywiście........(werble) nasza drużyna po zmianie ciał w Fort Dragonia(i co, kto ich pokonał przy pierwszym przechodzeniu? ;) )
-
Prócz Garai i Miguel nie było żadnego wymagającego bossa. Akurat kilka chwil temu pokonałem Miguela, wiec już z górki.