Forum SquareZone
Forum ogólne => Warhammer Online => Gry i zabawy => Offtopic => Warhammer Team E => Wątek zaczęty przez: Tantalus w Sierpnia 23, 2006, 08:28:33 pm
-
Prolog
Scheisland – małe, autonomiczne księstwo w środku Bretonii. Kraina miodem i mlekiem płynąca, znana na świcie z eksportu cebuli. Niestety, ciemne chmury zaczęły zbierać się nad mieszkańcami tego miejsca, kiedy księżniczka Zeldona została uprowadzona ze swojego zamku. Wielu próbowało przywrócić córke władcy, lecz nawet najmężniejsi mieszkańcy Scheisland’u ginęli tragicznie z rąk Lorda Wiadra i jego potworów. Strach zagościł w sercach rodziny książecej i wszystkich poddanych, bo wiedzieli oni, że porywacz jest nieobliczalny i że są skazani, na jego łaske.
Jednakże z mroku wyłonił się nagle promyk nadzieji, kiedy trzej potężni wędrowcy zjawili się w Scheislandzie. Nimoren – potężny mag, Tyrol – elfi oszust i złodziej, oraz Sigmund – krasnoludzki topornik. Czy oto pojawiła się trójka wybrańców, o których mówią stare, Scheislandzkie legendy?
Wasza trójka, z niewyjaśnionych przez autora powodów, trafiła do śmierdzącego malutkiego księstwa na końcu świata, którego granice można by przebiec dookoła nie męcząc się specjalnie. Niebo jest pochmurne i szare, czujecie, że niedługo zacznie padać deszcz. Scheisburg, wieś w której się znaleźliście, jest stolicą księstwa, głównie z tego powodu, że na całym jego obszarze nie ma innych osad. Kiedy tylko weszliście w zabudowany obszar po ubitej drodze, banda brudnych i śmierdzących mieszkańców wybiegła ze swoich lepianek, żeby zobaczyć, jak wyglądają ludzie z zewnątrz. Z gawiedzi wybił się siwy, troche lepiej ubrany i troche mniej śmierdzący człowiek, który przedstawił się jako Zygfryd – książe Scheislandu.
- O laboga laboga! – zaczął jęczeć zbliżając się do was – Zacne chwaty z was mili goście, bogowie czuwają nad nami i przysłali was pewnie, byście ocalili krainę tą i lud jej.
Nim zdążyliście coś odpowiedzieć, Zygfryd zaczął wyjaśniać wam sprawę.
- Moja córka – Zeldona, została porwana przez Lorda Wiadera – szubrawce, który terroryzuje nasze księstwo od wielu lat, kradnąc nam jedzenie i zabijając bydło – brudni mieszkańcy pokiwali głowami twierdząco. Rozniósł się cichy pomrók nienawiści. – Ten rzezimieszek ukrył się w swoim ponurym zamczysku za granicami Scheislandu. Bogowie wiedzą co on teraz może zrobić z moją najdroższą córeczką. Uratujcie ją z rąk tego nikczemnika, a dostaniecie góre złota, połowe królestwa i jej rękę w nagrode – książe uśmiechnął się na koniec. Nie był to najciekawszy widok.
Co robicie?
-
A ładna ta księżniczka chociarz ? - zwracam sie w strone "księcia" z niesmakiem
-
A jak zapłacisz?? Na mój wzrok, to nie wyglądasz na szlachtę, a ja na oszustach i oszustwach się dobrze znam.
-
a powiedzcie gdzie tu jaka gospoda jest gbo w gardle mi zaschlo-mowie patrac w strone mieszkancow wioski
-
Nimoren -
- Księżniczka jest najpiękniejszym kwiatem całego księstwa - pochwalił córkę książe. Patrząc na reszte mieszkańców, nie musiał to być wcale komplement
Tyrol -
- Księstwo jest bogate, wbrew wszelkim oczekiwaniom - zarzekał się książe - Poprostu nie ma ich gdzie u nas wydawać
Sigmund -
- Gospoda jest na końcu tej ulicy - wskazał brudnym paluchem książe - Zapraszam was, ale ruszajcie po moją córkę co rychło
-
Rozumie sie ze zaproszenie na koszt zapraszającego ? Jak tak to prowadz panie ufam iż macie jakieś przednie wino -mowie i ide w strone wskazaną przez "księcia" -A i jeszcze jakby sie dało poprosilibyśmy podobozne księżniczki jeżeli mamy ja odnaleść - dodaje i ide dalej
-
Wolę zobaczyć najpierw zapłatę, potem ruszę na ratunek.
-
hehe w tym miescie moze i najpiekniejszy- mowie w strone Nimorena
to jak z ta gospoda trzeba kubki smakowe ozywic-mowie owracajac sie do kompanow
-
Nimoren -
- Zapraszam, wszyscy jesteście mile widziani - powiedział książe - Pijcie do woli, o ile uratujecie moją najdroższą córcie
Tyrol -
- Proszę cię, zacny panie - dalej skomlał książę - Przywróćcie mi córke, a cały Scheisland będzie waszym dłużnikiem
Status
Modyfikator ogólny: brak
Nimoren
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
MP: (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg)
Modyfikatory: Brak
Tyrol
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
Sigmung
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
Wykaz statusu będzie pojawiał się raz na pare postów, tym częściej, im więcej dziać się będzie w sesji. Pozwoli wam to sprawdzić jak wygląda wasze HP i MP, oraz jak stoicie z modyfikatorami ujemnymi i dodatnimi.
-
ta ta uratojemy tylko daj nam wino na koszt gospody i pokasz cos co moglo by nas naprowdzic na twoja curke-mowie do ksiecia
-
Nie ma forsy, nie ma roboty, nie ma narażania mojego dupska, dla jakieś księżniczki.
-
Prowadz "książe" do karczmy i wiedz ze wpierw musimy sie zastanowic nad zadaniem czy jesteśmy w stanie je wykonać - mowie i wchodze do karczmy za "księciem"
-
Dyskutując, wasza trójka weszła wraz z księciem do małej gospody. W środku stał stereotypowy, spasiony łysy gospodrz, czyszcząc kufle, a raczej jednolicie rozprowadzając po niej brud ciemnoszarą szmatą. Kilka krzeseł, stoły, taborety przy barze. Wszystko wygląda znacznie porządniej niż z zewnątrz.
Przy barze zauważyliście mężczyznę średniego wzrostu o blond włosach, z mieczem u pasa. Od razu rozpoznaliście w nim waszego znajomego - Boris'a - doświadczonego wojownika, pochodzacego z bardzo daleka. Boris zniknał pare dni temu, kiedy bez broni ruszył w pościg za niedźwiedziem górskim, z myślą ukręceniu mu karku za to, że zeżarł mu mięso z ogniska. Boris odwrócił się do was.
Dark Butz Joins t3h party!
-
Zdrastvujtie ! To ja ! Boris ! Boris Vladilen !
-
Boris gdzies ty k***a był ?! i gdzie niedzwiedz do cholery !! Mowiłam przecierz zeby s za nim nie gonił cholero jedna wiesz co nas po drodze przez ciebei spotkało ?!- wrzeszcze na Borisa a nastepnie podchodze do karczmarza i zamawiam lampke czerwonego wina
-
No to jak księciuniu z tą zapłatą??
-
witaj boris i co skopales dupsko temu niedzwiedziowimowie podchodzac do baru
barman dawaj wino-mowie wiadomo do kogo
-
Spokojnie wyciągam swoją piersiówkę i pociągam z niej łyk wódki. Odpowiadam :
- Ja nigdy nie wypuszczam mojej ofiary. Prawie bestię złapałem, ale spadł z klifu i sam się zabił. Tak wogóle to słyszałem o jakiejś zaginionej księżniczce coś.
-
Ja ci k***a... no podobno jest niby jakas nagroda czy cos tak czy siak teraz pijemy na koszt tego "księcia" a to sie chwali -mowie
-
Nimoren -
Karczmarz spojrzał się na ciebie pytająco, na moment przerywając czyszczenie kufli. Przez moment kontemplował wypowiedzianą przez ciebie prośbę, wypowiadając cicho usłyszane sylaby. Czymkolwiek jest "wino" i "lampka", karczmarz zdaje się słyszeć o nich pierwszy raz.
Tyrol -
- eee... tak... - książe pogrzebał w swoim ubraniu i odpiął skromną sakiewkę - Oto wszystko co mam - powiedział, wręczając ci ją - A teraz proszę was, ratujcie moją córkę.
Sigmund -
Gospodarz spojrzał na ciebie zdezorientowany. Uśmiechnął się głupio, nierozumiejąc.
-
NO WINO DO k***y NĘDZY TAKIE CZERWONE NIBY SOK A JAK PIWO !! -wrzeszcze na debilnego barmana - W KIELICHU BYLE CZYSTYM !!- przerywam na chwile - te Tyrol a czym "książe" teraz za napitki zapłaci ? Pomyślałes o tym "Geniuszu"? - zwracam sie drwiąco do Tyrola
-
no tak jak taki czlowiek moze wiedziec co to jest wino to daj cos wyskokowego byle by dalo sie to pic-patrze na barmana
Tylol ile jest w tes sakiewce bo nie wiem czy warto tylek ruszac
te Nimoren a ta gospoda nie w jego jest przypadkiem
-
- Księżniczka, da ? <zaczynają mu się kłębić w głowie nieczyste myśli> Dobra, wchodzę w to ! Jedna flaszka wódki na koszt "księcia" !
-
Dobra. Wezmę to za zaliczkę. Ale jak za uratowanie panny nic więcej nie dostanę, to naślę tu mojego kolegę Ganonfolsa. On to upierdliwy komornik.
Odpowiadam Nimorenowi - na kosz firmy będzie.
-
dobra wasza sprawa te Boris daj sie golnąć bo mi w gardle zaschło - zwracam sie do neigo - A ty księciu mow gdzie ten zamek tego lorda - zwracam sie w 2 stroen
-
Nimoren - Karczmarz spojrzał na ciebie przerażony i odsunął się od ciebie na tyle, na ile pozwalała mu skromna przestrzeń za barem.
Sigmund - Karczmarz grzebał chwile pod barem, po czym podał ci kufel półprzejrzystej substancji. Żółtej, lekko wchodzącej w zielony. Najpewniej jest to miejscowe piwo, ale dałbyśsobie uciąć brode za to, że z chmielem ma to tyle wspólnego, co ty gimnastyką artystyczną. W środku chyba coś pływa.
Tyrol - W środku jest jakieś 10 złotych koron i troche drobnych.
Boris - Karczmarz wyjął niewielki dzbanek. Wśrodku nie ma wódki... jest za to klasyczny bimber. Oceniając poziom lokalnego rolnictwa, jest pewnie pędzony na burakach.
-
patrzy na marne 10 koron - lepsze to niż nic. To gdzie ta panienka księciuniu??
-
- Ech...niech będzie...Jeśli ma procenty to jest pitne. - odpowiadam zabierając dzban karczmarzowi, wypijając połowę jego zawartości i podaję go Nimoren.
- Pij. Moja piersiówka jest na tyle już skażona, że nie chcę ryzykować jakiejś mutacji u ciebie.
Po czym dodaję w myślach : <Jakby już jedna nie wystarczyła...>
- Tyrol, ile tam tego jest ?
-
he hehe to ktory odwarzny elf odwarzy sie wypic porzedemna to... cos-mowie z lekkim usmiechem-moze sie ktory otruje i jednego mniej bedzie-dodaje w przerwie wyjmowania tego czegos co tam plywa
-
jeśli wierzysz ze nic ci potym nie bedzie masz najebane w głowie - mowie z uśmiechem
-
ja nie dam radypewnie ze dam rade i pije-biore 1 lyka
-
- Ksieżnika jest za Bardzo Ciemnym Lasem na południe stąd. Ten nicpoń porwał ją do swojego posępnego zamczyska, ktore tam się znajduje. Ruszajcie co prędką, a wynagrodzę was sowiecie - wyjaśnił wam książe.
Boris - Podejrzewanie buraków było zbytnim optymizmem. Bimber pędzono chyba na przegnitych deskach. Smak jest zbyt obleśny byś mógł ocenić, czy zawrót głowy spowodował alkohol, czy inna toksyczna substancja zawarta w trunku.
-
Postanawiam sprawdzić zawartość tego bimbru wylewając go trochę na stół. A przynajmniej próbuję w niego trafić przy obecnych zawrotach głowy.
-
Wstaję i mówię "To ja poczekam na zewnątrz" po czym wychodzę z karczmy.
-
wychodze za Tyrolem z powowdu zapachu idacego od bimbra Borisa
-
wylewam piwo na podloge i kieruje sie w strone wyjscia z gospody
-
Boris - Bimber ma żółty kolor, kojarzący się jednoznacznie. W przeciwieństwie do piwa, w środku nic nie pływa. Wydaje ci się, że drewno na blacie zaczyna zmieniać kolor...
Tyrol - Wyszedłeś z karczmy. Na dworze zaczyna już padać. Ludzie stoją w bezpiecznej odległości od karczmy, patrząc na ciebie raz po raz. Grupka, która was przywitała stopniałą już znacznie. Po chwili dołącza do ciebie Nimoren.
Nimoren - Wyszłaś na zewnątrz. Pogoda się psuje...
Sigmund - Minałeś księcia i wyszedłeś do pozostałej dwujki. Na dworze pada mżawka.
-
To idziemy, czy czekamy, aż przestanie padać??
-
Rzucam dzbanek w ścianę i wychodzę na zewnątrz, aby dołączyć do reszty grupy.
-
w taką pogode nie ma co rozpoczynać wędrówki moze mości "książe" da nam zakwaterowanie do jutra chociarzby ?- mowie do reszty
-
wiecie chovciarz jak ona wyglada- patrze sie na towarzyszy na zenatrz
bo nie wiem czy to warto isc sie bic- dodaje
-
A G**** mnie to obchodzi. Idziemy do lasu, ratujemy pierwszą lepszą panienkę i rządamy za nią characz od księcia. Jeśli się nie zgodzi, to ją zgwałcimy, a na księciunia naślę kolegę Ganiego.Ten to świnia jak się wkurzy.
-
ehh a po co sie gdzies isc bic, mozna pojsc dalej z kasa w pizdu i sie nie przejmowac jakas ludzka szmata. Apozatym zeby ja zgwalcic trzeba by bylo sie upewnic ze nie pojdziemy tam po jakiegos potwora
-
Rzucam na siebie zabezpieczenie przed deszczem - Ok teraz mozemy iść
-
Nimoren wypowiedziała formułe zaklęcia. Zewnętrznie nie dało ono żadnego efektu, jednak krople padającego deszczu zdają się przenikać przez elfke i pojawiać się dopiero przy ziemi.
Status
Modyfikator ogólny: mżawka: US -5, WW -5, I -5, Zr -5 dla wszystkich oprócz Nimoren.
Nimoren
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
MP: (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img171.imageshack.us/img171/9000/mprj9.jpg)
Modyfikatory: Brak
Tyrol
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
Sigmund
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
Boris
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
-
Zaczynam iść w kierunku lasu.
-
ide za Tirolem nucąc sobie wesołą piosenke ;)
-
Ide za Tirolem i Nimoren
-
Idę razem z grupą nucąc sobie hymn Kislevu Tatu -" Nas nie dogoniat". Po chwili odzywam się :
- Mam tylko nadzieję, że ta "piękna" ksieżniczka będzie ładniejsza od pierwszego lepszego żula i "książę" nie zapłaci nam w kartoflach...
-
stare przysłowie mojego ludu mowi " Nadzieja matką głupich "
-
ksieznicka moze bedzie ladniejsze od zula- mowie odwracajac sie do borisa
a zaplaci nam pewnie w burakach-dodaje
-
Cała wasza druzyna ruszyła w kierunku Bardzo Ciemnego Lasu. Wbrew oczekiwaniom, okazało się, że, proporcjonalnie do rozmiarów państwa, składają sie na niego 4 brzozy i kilka karłowatych sosen. Szybkim krokiem przeszliście przez drzewa, lecz jakie było wasze zdziwienie, kiedy z zza jednej z brzóz wyskoczyła grupka kreatury.
4 brązowo-zielone humanoidy, nie mierzące więcej niż Sigmund skierowały w waszych kierunkach swoje włócznie, wykonane naostrzonego kamienia, przywiązanego do drewnianej włóczni. Gobliny chyba mają dzisiaj zły dzień.
-
o k***a ale śmieszne krasnoludki - wskazuje na gobliny i śmieje sie do rozpuchu Boris moze tak bez broni daj im szanse - zwracam sie w kierunku toważysza
-
Chwytam za miecz nie wyciągając go jeszcze i czekam na pierwszy ruch przeciwnika.
-
chowam sie za pierwsze lepsze drzewo biorac topur wrece i nie spusczam z nich oczu
-
Wyciągam miecz i pytam krasnale - gdzie porwaliście panienkię księciunia wy krasnale??
-
Gobliny, sprowokowane dodatkowo śmiechem elfki, rzuciły się na was z miejsca. 3 łaśnie podbiegają do Nimoren, Borisa i Tyrola, ostatni powoli podchodzi do drzewa, za którym stanął Sigmund.
Tyrol - gobliny nie odpowiadają z racji na dzielącą was bariere językową i etniczną.
-
Czekam na pierwszy atak Goblina.
-
wyciągam sztylet i atakuje 1 goblina prostym sztychem w tetnice szyjną
-
Atakuję 2 goblina cięciem od dołu.
-
wychodze zza drzewa i biegne na niego wykonujac zamach toporem w tlow przeciwnika
-
Nimoren - Goblin zaatakował cię pchnięciem włóczni, jednak uskoczyłaś na bok, jednocześnie wyjmując nóż. Skoczyłaś na wroga, ten jednak uniknął ataku, szybko odsuwając się do tyłu.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
MP: (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img171.imageshack.us/img171/9000/mprj9.jpg)
Modyfikatory: Nietrafiony atak: I -10
Boris - Goblin skoczył na ciebie, z determinają w oczach uderzając włócznią jak maczugą, od góry. Odbiłeś cios mieczem, bez większego wysiłku
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Oczekiwanie: I+10; Odparowanie ataku: I+10, WW+10
Tyrol - Nim przeciwnik zdążył cię dźgnąć, uderzyłeś go z krótkiego wymachu w główę. Uderzenie było silne, a ostrze utkwiło w głowie zielonego wroga, który zaczął bezwładnie opadać na ziemię.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Trafiony atak: I+10
Sigmund - Ruszyłeś na przeciwnika z toporem i z wymachu zaatakowałeś tyłów przeciwnika równolegle do ziemi, próbując przeciąg go na pół. Goblin uskoczył do tyłu chwieją się na nogach, cudem uchodząc z życiem. Machnął jeszcze włócznią, ale ostrze minęłe cie o dobry kawałek.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Nietrafiony atak bronią dwuręczną: I -15
-
Łapię goblina za głowę i skręcam mu kark. Na zakończenie odpowiadam mu "Do svedania."
-
wykonuje obrót z sztyletem i ciecie poprzeczne na pachwine przy wzmocnieniu ciosu zamachem uda
-
Atakuję przeciwnika Nimorena, tym razem cieciem od góry. Staram się Goblina zajść od tyłu.
-
ponownie atakuje w tlow przeciwnika biorac zamach toporem z gory
-
Nimoren - Obróciłeś się i znowu uderzyłeś goblina nożem. Ponownie uskoczył, jednak potknął się na kamieniu, kiedy próbował dźgnąć cię włócznią. Jego atak również chybił
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
MP: (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img171.imageshack.us/img171/9000/mprj9.jpg)
Modyfikatory: Nietrafiony atak: I -10
Boris - Przewaga siły, zwinności, wzrostu i doświadczenia zaważyły o skuteczności ataku. Przerzuciłeś goblina plecami do siebie i skręciłeś mu kark.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Atak z pochwyceniem: I -10, uniki
Tyrol - Podbiegłeś kawałek i wykorzystałeś moment, w którym przeciwnik Nimoren stracił równowagę. Zaatakowałeś z góry, szybko i celnie, trafiając w tętnice szyjną [Critical Hit +1]. Przeciwnik padł martwy, brocząc krwią
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Trafiony atak: I+10
Sigmund - Potknąłeś się o korzeń i niewiele by brakowało, a straciłbyś równowagę na dobre udało ci się doskoczyć do drzewa i uniknac ataku goblina, który teraz zaczyna zyskiwać inicjatywe
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Nietrafiony atak bronią dwuręczną: I -15
-
podbiegam do ostatniego goblina i tne go po klatce piersiowej
-
Biegnę w stronę goblina, którego atakuje Sigmund i próbuję go zaatakować od tyłu pchnięciem mieczem w klatkę piersiową.
-
uderzam poziomo przeciiwnika celujac glowe
-
Stoję z boku i patrzę, jak tamci wykończają ostatniego goblina
-
Nimoren - Cios nożem o milimetr minął ciało przeciwnika. Zdezorientowany nagłym atakiem uderzył plecami w drzewo.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
MP: (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img115.imageshack.us/img115/7674/mpif6.jpg) (http://img171.imageshack.us/img171/9000/mprj9.jpg)
Modyfikatory: Nietrafiony atak: I -10
Boris - [Critical Hit+1] Szybko doskoczyłes do przeciwnika i uderzyłeś go, zanim zrobił to krasnolud. Silnym pchnięciem przebyłeś go na wylot, wbijając miecz w drzewo. Goblin zawisł na mieczu, krwawiąc obficie, osuwając się na ziemie na tyle, na ile pozwala mu to ostrze.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Trationy atak: I+10
Tyrol - Towarzysze wykończyli goblina w kilka chwil.
Sigmund - Nim zdążyłeś zamachnąć się siekierą, Boris dobiegł do goblina i przebił go na wylot. To nie jest twój najlepszy dzień w karierze wojownika.
HP: (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg) (http://img183.imageshack.us/img183/2373/hpth1.jpg)
Modyfikatory: Brak
Czy księżniczka została uratowana? Nitk tego nie wie... ludzie powiadają, że drużyna znalazła zamek Lorda Wiadera, jednak księżniczka okazała się na tyle szkaradna, że zapłata za jej uratowanie zaczęła być niewystarczającą. Lord Wiader okazał się mieszkać okolicach, z których pochodził Boris i znał ciotke naszego bohatera, przez co wszyscy zaprzyjaźnili się i popili następnej nocy solidnie na koszt nowego kolegi (jego alkohol był zdatny do picia). Później pożegnali się i ruszyli w swoją drogę, nigdy nie wracając do Scheisland'u i jego brudnych mieszkańców i obrzydliwego alkoholu. Dalsze losy drużyny są nieznane.... ale czy napewno?
T3H END
Team E gained - 0 EXP (too bad)
<W ostatnich minutach gry dorzuciłem wam te gobliny, żebyście nie zdechli z nudów heh. Sesja posłużyła między-innymi za test systemu statusu, który przyda się w normalnej grze bardziej, co zresztą widać było przy walce. Z nieznanych dokładnie przyczyn, The Reaver i DB mieli szczęście do kostek, w przeciwieństwo do Glenn'a i Teo, ale szczęście w końcu zmiennym jest. Oczywiście, fabuła normalnych sesji będzie zdecydowanie poważniejsza, chociaż istotnie, będzie luźniejsza niż u innych drużyn. Zdobywane punkty doświadczenia nie będą wam zabierane za błędy techniczne, aczkowielk Glenn i Teodachad mogliby z łaski swojej używać czasem znaków przystankowych. Miłoby było też, gdybyście w jasny sposób oznaczali część dialogową posta od części przeznaczonej na akcje. Najlepiej oddzielajcie dialogi myślnikami jak ja (nie musicie kolorować) albo dawajcie je w cudzysłów. Tak będzie się wygodniej czytało. Pamiętajcie też, że ja opisuje akcje dla całej drużyny dopiero wtedy, kiedy wszyscy jasno zadeklarujecie akcje w swoich postach (opisałem to w The Beginning). Dialogi mogą trwać bez mojego udziału (jeżeli nie gadacie z NPC) nawet przez kilka stron, jak będziecie miel taką potrzebe, więc czasami ma sensu czekać na moją odpowiedź. Ale widze, że chyba to zrozumieliście.>