Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Final Fantasy VII-IX => Wątek zaczęty przez: modest123 w Sierpnia 22, 2006, 10:59:50 pm
-
Która para według was jest bajbardziej "trafiona" przez Square???
Choć najbardziej lubie FF9 to twierdze że Squal i Rinoa
-
dobra ale tak powiem że Tifa i Cloud.
FF7 rlz.
-
Najlepsza para to chyba Squall i Rinoa.
Co do Clouda i Tify to oni tak naprawdę to parą nie byli, Tifa nie umiała mówić o swoich uczuciach. Lepiej już by pasowała Aeris. Zidane i Garnet to też para jak nie para. Bardziej wyglądali jak przyjaciele.
-
Najlepsza para to chyba Squall i Rinoa.
Co do Clouda i Tify to oni tak naprawdę to parą nie byli, Tifa nie umiała mówić o swoich uczuciach. Lepiej już by pasowała Aeris. Zidane i Garnet to też para jak nie para. Bardziej wyglądali jak przyjaciele.
masz rację zapomniałem.
no raczej Squall i Rinoa są najleprzą parą
-
bólszit :P
IMO Tifa mu to wyznała, ale niedokladnymi słowami, w nocy spedzonej w Northern Crater ;]
-
Najbardziej z Finali na PSone podoba mi sie para Cloud'a i Tify. Owszem milosc Rinoy i Squalla jest widoczna i wiadomo iz oni na pewno sa para i ze sie kochaja ale przez to chyba wlasnie ich watek nie jest az tak interesujacy i ciekawy.
W FFVII jakos watek milosny Tify i Clouda nie jest zbytnio jasny bo tylko wiemy iz Tifa go kocha a Cloud ktory jest frajerem i zamiast tulic sie do tych wielkich piersiątek i calowac te piekna twarzyczke i na boga dotykac tych nóżek odzianych w skąpą spódniczke woli sie zamartwiac i obwiniać o wszystko... Mysle jednak ze gdyby nie mial takich zmartwien i wyżutów sumienia to bez problemu zostali by para bo widać że i on cos czuje do Tify choc otwarcie o tym nie mowil (ale podkradał jej majteczki z szafy to musiala go podniecac ;]).
No ale dlatego mi sie wlasnie oni podobaja ze tak dokladnie nie wiadomo jakie uczucie ich laczy i nie wiadomo czy beda kiedys razem... ale widac ze cos do siebie czują.
-
Mi sie najbardziej podoba Squall i Rinoa,może dlatego źe FFVIII jest mojm ulubionym finalem.
W FFVII jakos watek milosny Tify i Clouda nie jest zbytnio jasny bo tylko wiemy iz Tifa go kocha a Cloud ktory jest frajerem i zamiast tulic sie do tych wielkich piersiątek i calowac te piekna twarzyczke i na boga dotykac tych nóżek odzianych w skąpą spódniczke woli sie zamartwiac i obwiniać o wszystko...
Tulić sie do tych wielkich piersiątek...
-
Myślę, że Rinoa i Squall, bo rozwojowi ich uczucia jest poświęcone naprawdę dużo fabuły gry i mozna powiedzieć, że mamy nawet happy end.
Jednak związek Clouda i Tify też byłby interesujący, gdyby niebył taki mglisty i przyćmiony osobą Aeris.
-
Cicho tam!
Aeris i Cloud to najpiękniejsza para po wsze czasy. ;)
-
Mi tam sie podoba związek Zidane + Garnet tu poraz 1 to facet podrywa babe ;]
-
Squall i Rinoa ten filmik gdy Rinoa wpada w ramiona Squalla w kosmosie poruszył me serce(dokładniej na stacji kosmicznej)
-
Chociaż ja najbardziej lubię FF7 to według mnie najlepsza para to Zidane i Garnet. Już w pierwszym spotkaniu coś do siebie czują...
-
wydaje mi się że Cloud i Aeris nigdy nie byli parą, raczej przyjaciółmi.
zdecydowanie Zidane i Garnet
-
Rinoa i Squall (http://ff.bonusweb.cz/ff8/s&r.jpg)