Forum SquareZone

Kategoria ogólna => Granie a gadanie => cRPG => Wątek zaczęty przez: Kristofer w Maja 15, 2005, 01:48:35 pm

Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Maja 15, 2005, 01:48:35 pm
Nie jestem zagorzałym fanem star wars, ale ta gra mnie naprawdę wciągneła, Dziesiątki możliwości do wykonania każdego zadania, całkiem niezła fabuła, b. dobra grafika...
A co o wy sądzicie o Kotorze?
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Maja 15, 2005, 02:28:33 pm
Nigdy nie grałem w tę gre... kumpel z klasy podnieca się nią miłosiernie i przeszedł ją już kilka razy, z chęcią bym w nią zagrał bo słyszałem same pozytywne opinie ale komp mi na to nie pozwala... mój parny procesor 933mhz + 196 ramów raczej nie pociągnie za bardzo dego, a szkoda bo nawet qiax tym się jarał maxymalnie... napisał kiedyś dupny post o tej grze w temacie o cRPG, a oprócz tego na Gadu mnie dojeżdżał codziennie opowiadając o tej grze...
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: little w Maja 15, 2005, 02:37:59 pm
JA w nią zagram jak ty skończysz i mi pożyczysz :P:P:P
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Maja 15, 2005, 02:54:01 pm
Cytuj
mój parny procesor 933mhz + 196 ramów raczej nie pociągnie za bardzo dego

nie no jak detale na minimum dasz, to może ci pojdzie..ale trzeba przyznać, że wymagania ta gra ma...w końcu mam dość dobrego kompa, a mogę grać tylko na normalnych detalach....
Cytuj
JA w nią zagram jak ty skończysz i mi pożyczysz

musisz jeszcze trochę poczekać:P muszę najpierw z 3 razy ją przejść:P
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Maja 15, 2005, 06:45:57 pm
Cytuj
Nigdy nie grałem w tę gre... kumpel z klasy podnieca się nią miłosiernie i przeszedł ją już kilka razy, z chęcią bym w nią zagrał bo słyszałem same pozytywne opinie ale komp mi na to nie pozwala... mój parny procesor 933mhz + 196 ramów raczej nie pociągnie za bardzo dego, a szkoda bo nawet qiax tym się jarał maxymalnie... napisał kiedyś dupny post o tej grze w temacie o cRPG, a oprócz tego na Gadu mnie dojeżdżał codziennie opowiadając o tej grze...
przechodziłem ją na pentiumie 733 :D więc nie fikaj :P gra nie najgorsza :D dwójka lepsza :]
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Maja 15, 2005, 07:34:42 pm
Cytuj
dwójka lepsza

niby tak, tylko że cena 2x droższa:/ gdybym miał forse to bym odrazu leciał kupować :/  
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Rad!cal.87 w Maja 18, 2005, 02:51:22 pm
Znudziła mi się po paru godzinach gry.. zresztą jak większość gier ostatnio. A to znaczy, że nic specjalnie wybitnego w sobie nie miała, przynajmniej dla mojej wybrednej osoby : P
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Maja 19, 2005, 12:29:04 am
Cytuj
Znudziła mi się po paru godzinach gry.. zresztą jak większość gier ostatnio. A to znaczy, że nic specjalnie wybitnego w sobie nie miała, przynajmniej dla mojej wybrednej osoby : P
widocznie bardzo wybredny jesteś bo innej wartościowej gry na pieca nie widziałem od dwóch lat...
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Maja 19, 2005, 07:02:39 am
2 jest fajna bo mozna se zrobic fajowe kolorki saberów w 1 gralem ale mialem tak zwalona wersje ze zara skonczylem
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Giant Enemy Crab w Maja 21, 2005, 10:18:33 am
Zgadzam się... od dawna nie było tak wartościowej gry na pc. Ale żeby nie było, że gra jest jakaś wybitna! Wcale nie jest. Po 5 godzinach miałem jej dość, a nie grałem na pc tylko na xboxie. Jak się pogra trochę w genialne produkcje konsolowe to ma się trochę większe wymagania ;).
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Spinkings w Maja 28, 2005, 12:07:03 am
kumpel ma obydwie wersje i obydwiem sie jara jak moj kot w marcu...  :huh: wezme od niego na sprobowanie którąs :F
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Maja 28, 2005, 10:36:41 am
Cytuj
Zgadzam się... od dawna nie było tak wartościowej gry na pc. Ale żeby nie było, że gra jest jakaś wybitna! Wcale nie jest. Po 5 godzinach miałem jej dość, a nie grałem na pc tylko na xboxie. Jak się pogra trochę w genialne produkcje konsolowe to ma się trochę większe wymagania ;).
eee genialne produkcje konsolowe ?? eee ?? że nieby ja konsoli nie miałem ?? eee ?? czy że w dobre gry nie grałem ?? bo konsol się troche przez moje ręce przewinęło a wersja piecowa KOTORa ma w porównaniu do xklockowej poprawioną jakość przynajmniej jeżeli chodzi o grafike... na xklocku nie grałem wiem jakie ma gry z gazet i sie nie ma się tam czym zachwycać a co do ps2 to po trzech latach odkąd mam pieca jak zasiadałem przed     tym pudełkiem to nie wiedziałem jak mam pada trzymać :/ to o so hozi z tymi wymaganiami ?? że przepraszam o fabułe ?? o grafike ?? klimat ?? bo tu wszystko jest, a to co sie pokazuje na xklocu większości ląduje w domowych pudłach pc. Jedyna gra w którą nie zagrałem z xklocka i chciałbym w nią zagrać to jest panzer dragon orta, a xbox to ciągle nie jest dla mnie konsola tylko klon pieca od microsoftu... zresztą co tu dużo gadać ma bebechy mojego starego pieca...
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Czerwca 03, 2005, 10:40:03 pm
wczoraj kupiłem KOTORA 2. Po przejściu całego miasta w poszukiwaniu gry, kupiłem kotorka za 159 zł(!!!). Cena ogromna - 1 część kupiłem za 7 dych. Ale teraz widze że się opłacało. W ch*j nowych mocy, atutów, przedmiotów, nowe postacie, ładniejsza grafika i inne podejście do strony mocy. Teraz już nie ma wyboru : -Pomóż , - Zostaw, -Zabij. Teraz w trakcie gry dochodzi do wielu dylematów moralnych. Achh trudnoi to opisać- trzeba po prostu zagrać.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Czerwca 03, 2005, 10:48:13 pm
co do grafiki sie nie zgodze... grafika ta sama, engine ten sam <bo dobry> ale za mało ulepszeń względem poprzedniczki... nie wydaje Ci się że można by to wydać jako dodatek do Kotora I ??
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Czerwca 04, 2005, 08:01:21 pm
Cytuj
co do grafiki sie nie zgodze... grafika ta sama, engine ten sam <bo dobry> ale za mało ulepszeń względem poprzedniczki... nie wydaje Ci się że można by to wydać jako dodatek do Kotora I ??
prawda, engine graficzny nie uległ jakiemuś znacznemu ulepszeniu, ale mi się wydaje że polepszyli animację postaci i odrobine grafe.W końcu w rpg grafa nie jest najważniejsza? Nie nazwałbym też kotora 2 tylko dodatkiem do 1 części -ulepszeń jest cholernie dużo ( dziesiątki nowych mocy, atutów, broń alternatywna, tworzenie własnych przedmiotów etc,etc)Zresztą co to byłby za dodatek zajmujący 3 gb?
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Czerwca 06, 2005, 08:12:22 pm
Cytuj
Nie nazwałbym też kotora 2 tylko dodatkiem do 1 części -ulepszeń jest cholernie dużo ( dziesiątki nowych mocy, atutów, broń alternatywna, tworzenie własnych przedmiotów etc,etc)Zresztą co to byłby za dodatek zajmujący 3 gb?
Ile w tym zajmuje ścieżka audio ?? dodatkowe przedmioty to i cała reszta zmieściłaby się na jednej płycie gfyby nie audio :)
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Kristofer w Czerwca 06, 2005, 11:15:31 pm
Cytuj
Ile w tym zajmuje ścieżka audio
jeżeli dobrze sprawdziłem to ok 800mb - czyli nie tak dużo, licząc razem muzykę, po kilka,albo kilkanaście głosów postaci, odgłosy walki. itp itd
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Czerwca 06, 2005, 11:26:49 pm
dodaj do tego marnej jakości filmiki 800 mb...
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Giant Enemy Crab w Czerwca 27, 2005, 09:42:34 am
Akurat ja też nie uważam xboxa za prawdziwą konsolę ;). Jakoś nie czuć tam tego arcade'u... A co do genialnych gier konsolowych to np takie ff10. Gdzie w kotorze ten rozmach, gdzie dopracowana do perfekcji, głęboka, rozbudowana fabuła, gdzie te niesamowite filmy i gdzie ta genialna muzyka? UPS! Nie ma! ;). Dobra, pomine ff10 bo to jest zbyt trywialny przykład. To może teraz nowy Dragon Quest, ff10-2, Star Ocean: Till the end fo time, czy nawet Xenosaga, a może jeszcze kilka innych tytułów które zjadają cały kotor na śniadanie? Mówiłem, kotor jest niezły, ale żeby się tym zachwycać? Eeee, nie. Dla mnie to zbyt mało.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Lipca 01, 2005, 12:07:05 pm
Nie zgodzę sięz tobą. mam x-kloca od roku i jakoś nie widze podstaw by x-klocka uważać za coś gorszego od konsoli. Fak, że na x'a nie ma ff10, czy jakiejkolwiek gry squareenix o niczym nie świadczy. jest za to wiele innych fajnych gierek. A wracając do tematu, kotor jedynka wlaśnie leży na dnie w plecaku i czeka aż go przetestuję. Zobaczymy jak wyszla przeróbka AD&D na świat Star Wars. Ale od ludzi którzy grali, i z którymi mialem bezpośradni kontakt nie slyszalem o grze zlego slowa.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Musiol w Lipca 01, 2005, 12:28:35 pm
Star Warsy są jedną z najlepszych gier na kompa i X-Boxa. Jest to 2 gra którą przeszedłem na PC, kumpel przeszedł 3 razy i mu się nie nudzi. Coś musi w tym być, ponieważ kumplowi większość gier sięnudzi, ale w Star Warsy gra do dzisiaj.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Giant Enemy Crab w Lipca 02, 2005, 11:13:03 am
No co do Xboxa to kwestia gustu. Owszem jest kilka fajnych gierek, ale no właśnie... kilka. Głównie z Tecmo i Team Ninja i kilka z Segi. Poza tym posucha. Raz na 2 miesiące wyciągam xboxa z szafy żeby sobie zagrać w doa3 ultimate i czasem w Ninja Gaiden. Po prostu xle mi sie gra na xboxie i tyle.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Lipca 06, 2005, 03:58:11 pm
Są gusta i gusta, a o gustach się nie dyskutuje. Kotor bardzo mi się spodobał. Nie chodzi tu o grafikę, czy silnik gry, ale o system, fabułę i klimatyczną muzę rodem z ...nie nie trylogii. Jak jest sześć części to jak się to nazywa? Chyba sekstologia Star Wars. Ale fabułą jest naprawdę fajna. I zasady D&D świetnie przerobione na realia Ster Wars. Dla mnie cudo.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Sierpnia 13, 2005, 05:38:48 pm
hmm właśnie przeszedłem<a raczej skończyłem grać, bo 100% wyciskania soków z gry to to niebyło> i mam tak jakby mieszane uczucia...
Nobo gra niby fajna, tak samo jak pierwsza część<nobo jeśli nieliczyć fabuły to niewiele sie różni> Sporo ciekawych wątków, czasem troche sie pomęczyć trzeba bylo, no a granie moim ulubionym consularem to już czysta poezja
"-you should jump from this ramp
-I should jump from this ramp
-...
<malownicze spadaaanie w dół>" ;]
ale czemu to było takie krótkie? gram sobie gram.... a tu nagle... WTF? napisy końcowe? pogieło was? aaaa....
myślałem że zebranie/zabicie byłej rady będzie połową gry i diametralnym zwrotem fabuły, tak jak "poznanie prawdy" w jedynce...a tu lipa, jeszcze pare wiekszych walk i do domu, nawet outra praktycznie niebyło <przynajmniej na dark sidzie> na liczniku miałem coś koło 12 godzin, wsumie w pazaaka niegrałem, swoop raicing też olałem, ale sidequesty męczyłem wszystkie tylko jeden niewykonany mi na koncu został bodajże...
blech... niedosyt to straszna rzecz... a może to dlatego, że była to pierwsza gra w jaką grałem po praktycznie 7-8 miesięcznej przerwie? blech... chyba trzeba czarnulke wkońcu do tego serwisu oddać...
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: qiax w Grudnia 30, 2005, 06:28:37 am
Jak pierwszą częśc uważam za spelnienie snu o klimatycznym, dopracowanym a co najwazniejsze - oceikajacym grywalnością - snem cRPG fana, tak II mnie rozczarowała. Ale żeby nie być gołosłownym:
Pierwsza lokacja. Ja rozumiem, brak pamięci i inne takie bzdety <cholera, ile razy to już można? czy scenarzystą kończą się pomysły, czy co? w mordę...>, to można wybaczyć i wogóle... Ale co za debil wpadł na pomysł, żeby na tak olbrzymiej stacji badawczej <tak to określę>, byl tylko robot, więzień, ja i ta starucha? No do cholery, bez cholernej przesady! Rozumiem, roboty zabójcy itd, ale ciał aż tak dużo to nie widzieliśmy, również wątpię, że całą załoga poczła się "kochać". Ale dobra, po standardowym rozwaleniu naktualnego miejsca pobytu <nawiżanie do I, czy co?>, przenosimy do kolejnego pozbawionego najmniejszego sensu, miasta - i tam dwie frakcje, kolejne pierdoły w postaciach i ich osobowościach... A dialogi? Pożal się twórcy dyrektorowi! Gdzie ta swoboda, gdzie ten humor, gdzie cyniczne wypowiedzi głównego bohatera?! Cholera jasna, rozumiem, że to Star Wras i jakieś moralizatorstwo być musi, ale skoro tak się każdy podniecal tą mrocznością... To gdzie ona jest? Czy mrocznym można nazwać kogoś, kto zamiast zabić tę biawłosą panienkę z początku gry, odwraca się do niej plecami <sic>, a potem potulnie zmiata, niczym sarcony pies? Cholera jasna... To podróźowanie na pomiędzy planteami, totalnie głupi i kiepsko uzasadniony syf w fabule - poszukiwanie mistrzów Jedi, pompatyczne gadki-gównoszmatki o mocy i innych pierdołach. Ech... Nawet HK-47 stracił znacznie ze swego uroku w I <chociaż jego definicja miłości do dzisiaj budzi miły uśmiech na mej twarzy>. Doprawdy nie wiem, czym się jest tutaj podniecać. Niby to zaufanie itd - a zmusić ich to co? Nie można? I to ma być Sith Lord?! Ech... W I irytującą lokalizacją była Kysshak i te jęcząca jakby ktoś im jaja deptał włochate małpty, a w II co chwilę coś nieskazitelnie głupiego. Również irytujacy był motyw choćby odbicia siebie samego ze statku... No ja przepraszam, ale jestem Mistrzem Jedi... To raczej ten statek powinien bać się mnie, a nie moi towarzysze, których musiałem prowadzić za rączkę, jak upośledzonych starców z zespołem raka macicy. Jak dla mnie, krok w tył. A już najbardziej wkurwiajace było zakończenie. Takiego rozczarowania dawno juz nie przeżyłem przechodząc grę. W I owszem, też pozostawiało wiele do życzenia, ale czuć było tę dumę z orderu, czy tę władzę, widząc naszą niezniszczalna flotyllę. A tutaj? Albo wyruszamy statkiem pomóc Ravenowi - i żegnaj nadziejo na normalną III -, albo zostajemy na tej rozpadajacej się kupie żelaza <mnie tam to bardziej przypomina mózg ćpuna, a planteę na której walka odbiła się echem w całym Uniwersum Star Wars>. Jakby tego było, niedoprawcowane jest przekabacenie postaci złych na dobro i na odwrót. Jakoś z nieznanych mi powodów, gdy ja byłem dobry, one zle <choć początkowo też dobre> i na odwrót. A jako podsumowanie napiszę tyle - I przeszedlem około 10 razy, w tym na Hardzie, zaś II dwa razy. I dalej uwżam, że to było jedynie zmarnowanie czasu z mojej strony.
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Chief Roberts w Grudnia 30, 2005, 03:34:42 pm
Tak, dwójka była cholernie słabą grą. Niedopracowaną, ucięto zakończenia (miało być kilka), sporo questów, które teraz niejaki Team Gizka stara się odbudować. Spieszyli się przed świętami, no a interes firmy jest wazniejszy od dobrego samopoczucia graczy. Szkoda, bo jedynka była naprawdę porządnym RPG-iem, a ja jaram się na kazdy tytuł gdzie są miecze świetlne :)
Aha, dwójka mnie jeszcze wkurzała z jednego względiu- mentora. W jedynce byla nią pani Bastilla (ulubienica Ganza) - fajna babka, rzuciła jakimś sarkazmem to raz to dwa, no i się love story rozwinęło. Myślałem, ze dwójka będzie kontynuacją. Ale nie, w dwójce dali jakąś starą babę. Kurde, ja rozumiem, albo ładna młoda pani, albo jakiś mentor w stylu Qui-Gona, czy Obi-Wana. Ale nie takie stare pruchno. Szkoda w ogóle gadać o drugiej części.
 
Tytuł: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Alukard w Stycznia 28, 2006, 10:36:45 pm
Jak dla mnie KotOR to bardzo dobra gra. Jeszcze jej nie przeszedlem ale juz wkrottce :)
Tytuł: Odp: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Sierpnia 13, 2008, 02:03:47 pm
OK, ponieważ Smogu utknął w jakiejś dziwnej dziurze czasoprzestrzennej i nie odpowiada na GG napiszę tutaj. Słysząc i widząc jak wszyscy spuszczają się nad ta grą zastanawiam się, czy nie zagrać w nią. Pytanie - nie mam zielonego pojęcia na temat Starnych Warsów. Czy mimo to spodoba mi się ta gra ?
Tytuł: Odp: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: Nekroskop w Sierpnia 13, 2008, 03:20:18 pm
W moim gronie też sporo osób mnie zachęcało do wypróbowania tej gry, ale jakoś nigdy mi się nie chciało.

Co do SW -> to indywidualna sprawa. Parę lat temu namiętnie grałem w Jedi Otucast i tak mi się spodobało, że 3 lata aktywnie udzielałem się na polskiej scenie Jedi Knight'a. Jest to jak do tej pory najlepszy system walki mieczem jaki widziałem, a pojedynki online były czymś niesamowitym. Niestety kolejna część, "Jedi Academy", zakończyła dobre czasy i klany się porozpadały, a najfajniejsi ludzie poszli w cholerę... Tak czy inaczej, można powiedzieć, że zdążyłem się wtedy wkręcić w klimaty SW. Można to określić jako oldschool Sc-Fi, bo w zasadzie od lat 70'tych niewiele się zmieniło. Aczkolwiek ja odnalazłem się w nich doskonale, po ciemnej stronie mocy z czerwonym lightsaberem w dłoni :P...
Tytuł: Odp: Knights of the Old Republic
Wiadomość wysłana przez: DrepagPL w Lutego 28, 2013, 02:43:21 pm
Przeszedłem obie części.Obie były świetne,ale jednak KOTOR 1 był o wiele lepszy -SPOILER- (Nasza postać Lordem Sithów hehehe)-KONIEC SPOILERÓW-

Ocena:

KOTOR 1-10
KOTOR 2-8-