Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Granie a gadanie => Wątek zaczęty przez: ANARKY w Października 12, 2004, 12:17:44 pm
-
Moim alter ego jest złodziej, a waszym?
-
Mało zajmowałam się klasyką, ale najbardziej lubię wojownika i maga, więc zdecydowałam się głosować na tego drugiego. Nie ma to jak magia gorzej z praktycznym wykorzystaniem. :)
-
ja tam zldoziej uwielbiam byc zly robic kogos w c***a itp :P i jeszce lepiej jak sie jest normalnie oprychem :D Byc drwechem to juz wogole masakryczny wypas :D
no to teraz zgadnijcie kim gram w WFRP :P :lol:
-
Moj wybór to mag. Najbardziej lubie czarnych magów :grin: .
-
a ja uwielbiam dwie skrajne klasy: wojownika i maga (najlepiej nekromante ew. innego wampira :devil:)
-
Ja postawiłem na Paladina... połączenie maga i wojownika... pamiętam go FFTA, i tam się nim fajnie walczyło hehehe...
-
Ja oczywiście jak nietrudno się domyślić wybieram maga. No niby taka słaba postać, ale jednak magia to jest coś. Poza tym w "klasycznych" cRPGach zawsze do obłędu doprowadzały mnie te głupkowate odzywki wojowników.... no i także dlatego wolę magów.
-
Pozwolił sssobie Moja dodać Mnicha który walczy wręcz :P
Moja woli połączenie złodzieja z łowcą z czego wychodzi poszukiwacz ssskarbów :grin: Złowdziejowi nigdy nie braknie kassssy (wiadomo dlaczego ;) ) a łowca potrafi pożądnie dokopać nie będąc przytym zauważonym :ph34r:
A jeśli moge to ssstara sssię Moja robić Universal Soldier XD czyli pakera który potrafi zarówno kraść władać mieczem jak i używać czarów czy zakładać pułapki :devil:
-
Wybrałem maga. Jest dla mnie najlepsza postaćią w każdej grze (zawsze go wybieram), bo magia ma w sobie właśnie to coś :rolleyes: najfajniejsze są czary używane w grach RPG ;)
-
He he,a ja wolę łucznika...wole nie zbliżać się do moich przeciwników(z resztą jakoś zawsze pociągało mnie łucznictwo),lub maga...no tak magia jest piękna albo łowcę,a w ostateczności złodzieja(nie brakło by mi kasy) :shifty:
-
Ja tam wojownika preferuje, walnie mu sie w ręce 2h Sword i niema mocnych :D
A złodziejem też niepogardze. Szkoda tylko że niedałeś jeszcze profesij alkoholika zwanego potocznie winobujca lub winokradziej ;)
-
oczywiscie ze mag :D a dalej to paladyn i zlodziej ;)
-
PIKEMAN[/size]
-
a ja żem wybrał maga :P
-
A ja glosowalem na thiefa a to dlatego ze ze zwyklego thiefa moze wyrosnac profesjonalny zabojca(assasin) np w RO. a w dodatku bron jaka sie posluguje jest tak wyczesana ze brak mi slow :grin:
-
eeee sztylety? :P czasssem łuk lub kusza
-
Ja tak samo nie mogłam zdecydować, na początku chciałam być wojownikiem, ale jednak łucznik i walka na odległość jest chyba lepsza :)
-
Mimo że zawsze mam w teamie złodzieja (od FFVIII mam uraz i musze każdą napotkaną postać/potworka okraść żeby nie przegapić czegoś ważnego :]) i białego maga bo nigdy nie wiadomo jak mocno mnie ktoś zleje ale zagłosowałem jednak na maga (mam na myśli czarnego) bo lubie trzaskać przeciwników magią (dotyczy tylko jRPG).
-
a ja zaglosowalem na paladyna. to swieci ludzie wspomagani przez bogow walczacych w imie sprawiedliwosci ble ble ble
-
ja tem najbardziej lubie mnicha bo bardzo lubie sztulki walki itp. A mnich tak pozatym to ful wypas;p
-
ja tez wziełam maga...najfajniejszy jest :devil:
-
Ja tam po kilkunastu sesjach z BG preferuję dwuklasowość. Dla mnie nie ma to jak Wojownik/Złodziej. I nie zmienię zdania. Tylko taka kombinacja pozwoliła mi na zabicie Drizzta jednym ciosem w BG1 A w BG2 cis w plecy a potem młyniec i nie ma mocnych. Gdybym miał wybierać jednach z tych co są na liście wybrałbym złodzieja. Co to za przyjemność bycia magiem - magowie muszą od rana do wieczora kartkowaćstosy książek, uczyć się formułek, dodatkowo paradują w śmiesznych kapotach. Jeszcze dajcie takiemu szpiczasty kapelusz, długą białą brodę i co wychodzi? święty mikołaj ot co ;)
-
A za to złodziej musi od rana do wieczora chodzić po ulicy i zarabiać, ale ćwiczenie czyni mistrza...
-
tylko i wylacznie...w kazdym MMORPG...zawsze byl, jest i bedzie...MAG :D
-
Według mnie najlepszy jest Mag sądze tak po przejsciu BG 1 i 2. Z początku mag jest wręcz utrudnieniem dla drużyna ale jak otrzymuje jakiś zaje...super czar to wszystkich wymiata!
-
A moja ulobiona postac to Mag zawsze gram magiem prawie w kazda gre w kturej jest mag .
Mag jest najlepszy moim zdaniem a waszym widze tesz ze mag .
-
Assassin
Warrior
Może trochę mag
Kropelka mojej żołnierskiej krwi każe mi zawsze stawać z wrogiem twarzą w twarz. Uwielbiam walkę w zwarciu.
-
A na drugim wmiare by sie
zaliczył złodziej nie kiedy tesz nim pogram .
ale bym nie zmienił decyzji na złodzeja .
-
Kropelka mojej żołnierskiej krwi każe mi zawsze stawać z wrogiem twarzą w twarz. Uwielbiam walkę w zwarciu.
A ja uwielbiem wbijac nóz w plecy i atakowac z dystansssu a czasssem rzucić kilka czarów natury... ale druida tu nima -__-
-
O nie pisalem jezcze tutaj :P
Z tych co podaeśto wojownik :P Ale lubie (i zawsze wybieram jak moge) Druida. NIeiwme czemu ja ich tak lubie. Może dlatego że do lasu mam 5 korków i przesiedziałem w nim pół życia <lol2>:P
-
Ja lubie maga no ma duzo wyboruw
czaruw i sieka z daleka .
A wojownik musi podchodzic i walic
Widzicie magowi nic nie zrobiał bo on jest dobrty na dystansy .
I dlatego nie lubie wojewnika . Nawet jagby miał łuk tesz
by mi sie nie spodobał .
Ale połowa nas tak sadzi ze mag jest najlepszy .
-
Głos oddaję na maga,ale zastanawiałam się jeszcze nad złodziejem i łowcą [fajnie się nim gra np.w baldur's gate]
-
A ja głos odałem na złodzeja jest dla mnie najlepszy .
Prawie wszystkich gram złodzejem jezeli jest to mozliwe .
-
ja wybralem maga :D :D :D najlepszy jest
-
Zlodziej :grin: To glownie dlatego, ze najczesciej zlodziej byl wstepem do klas typu: Ninja/Assassin :) (Ragnarok Online :grin:)
-
A ja zagłosowałem na Maga BO lubie grac magia zawsze mi sie przydaje w grach magia to zawsze biore maga .
-
ostatnio w D'n'D sugeruję sobie następujące połączenie - Łotrzyk do 5 lev, Wojownik Kolejne 5 lev a potem do opory Tancerz Cieni. To jest dla mnie ostatnio naprawdę fajna klasa prestiżowa. No i przkonuję się powoli do kapłana. po kilku sesjach w D'n'D z kumplami ta postać prowadzona przez dobrych graczy rządziła i wymiatała lepiej niż niektórzy wojownicy czy barbarzyńcy:)
-
Ja w mojej śp druzynie Dandżyns end Dragons zawsze grałem Wojownikiem :) Wkurzały mnie jakieś tępawe czary i to, ze jako czarodziej/kapłan itp zawsze moznabyło nawet od kobolda czy tez goblina dostać wpieps - a perspektywa mieczy +3 i świetnych zbroi zawsze mnie rajcowała. I dlatego tez prawie zawsze odtwarzałem postać Łorjora-dzielnego, silnego i nieustraszonego.
-
nom war zawsze wymiatał nie ma to jak lśniąca zbroja z łusek smoka + 2 miecze+3+ ehhh BG2 wymiatało dzięki temu i dzięki ilości broni
+pancerzy :] szczególnie Postrach wrogów z dodatku + taki mieczyk co sie płynna rtęcią ulepszało wymiatały nic nie przezyło żaden mab żaden war nic poprostu nic
-
No wiecie, Baldur to Baldur, ale jeśli chodzi o sesje książkowe to mam dowolny wybór co do tworzenia ekwipunku. tu nie chodzi o ekwipunek, ale o umiejętności. Na sesjach kapłańskie odpędzanie nieumarłych jest naprawdę bardzo użyteczne, a mag w otoczeniu zbrojnych to bardzo przydatna postac. a na poźniejszych poziomach - tak ok 10 - to jużprawdziwy wymiatacz. W końcu dlaczego Elminster jest najpotężniejszą postacią w krainach Forgotten Realms. Każda klasa ma swoje plusy, ale też i minusy. A ulepszenie broni - za każde + muszę zapłaci jedyne 2300 sz. Dodatkowo Elf kapłan bez żadnych kar może walczy długim mieczem jużna początku gry... Dobrze wyszkolony i prowadzony mag czy kapłan może by prawdziwym zagrożeniem dla wojownika na tym samym poziomie - ale mówimy o dobrze prowadzonej postaci na wysokim poziomie - powyżej 10
-
No właśnie. Nie chodziło mi o gry komputerowe, które są moze tylko w 1/4 tak dobre jak prawdziwa sesja- zarwana nocka, browary, kawa i inne sprawy i przygody rycerzy kuchennego stołu :) Teraz u mnie gra się w Wampira, ale juz czasy nie te i ekipa się jakoś przerazła. Zresztą, czasu tez nie ma na to.
Ale wspomina się miło :)
-
Sram raczej nieprzeciętnie na to jaką klase postaci wybierać...
Wybieram zawsze kolesi/panny o fajnym wyglądzie, ze spoko charakterem no i może jeszcze na Power patrze, ale w sumie zawsze da się kogoś odpowiednio dopakować żeby dawał sobie rade...
Białych magów i złodziei tylko raczej unikam bo leczenia i tam czarów jakichśochonnych za wiele nie używam kraśc też nie kradne -chyba że w CC bo tam złodziejem była cudwna Kid więc nią co chwila kradłem.
-
Ja uwie,biam walek na dystans i czasami cos bloknac ^^ wiec gram przewaznie Ryckami,Lucznikami i Magami :D
-
Hehe mag rządzi jak widać ^^ Wielu uwielbia magów za to że znają oni tajniki mistycznej mocy, ich zaklęcia są efektowne i potężne, mogą dokonać wielu rzeczy których żaden inny wojownik by nie zrobił na przykład transmutacja. Poza tym będąc magiem każdy mógłby poznać te tajemne receptury. Zresztą, magia to nie tylko zaklęcia ofensywne. To również wspaniałe zaklęcia chroniące. Czarodziej jest najbardziej tajemniczą postacią i pewnie to tworzy takie zainteresowanie wokół niego. :D ...... dlatego ja wybrałam w sondzie MAGA (...ale...?.... czarodziej czy czarownik...?)
-
Złodziej - nie ma to jak rozbrajanie pułapek, krytyczne ciosy po atakach z cienia ;)
-
Wojownik - jakoś tak mi się wygodnie gra :P
-
Ja najbardziej lubię łowcę ,bo potrafi atakować wszystkim oprócz magii, której niezbyt darzę sympatią i każdy łowca jest sprytny, szybki, zwinny i atakuje głównie z odległości różnymi broniami np: splujkami z trucizną, nożami, kuszami, sztyletami, dzidami itp. Jak ma walczyć wręcz to używa takich broni jak: toporki, siekierki, małymi mieczami itp. To jest złaczenie paladyna z wojownikiem.
-
Wahałem się między Wojem a Kapłanem, ale jednak wezmę tego drugiego. Kapłani potrafią zaklęcia rzucać(I to nie tylko lecznicze), a i buzdyganem porządnie jebutnąć.
-
Ja tam lubię paladyna (zwani czasami holy knight).
-
Zależy jakie realia i świat, ale jeżeli mowimy o szeroko pojętej fantastyce to pewnie barbarzynca. Nie ma niczego lepszego jak sięgnąć po topór i z okrzykiem na ustach rozgnieść łby jakimś pokrakom z samego rana. Plugawe przekleństwa, krzywy ryj, mięsnie az po samą orbite - tak powinien wyglądać niszczyciel światów (Taki Broly). Zazwyczaj w każdym papierkowym RPG robie sobie barbarzynce, bo najfajniej gra się takim socjopatycznym pogromcą wszystkiego co mu nastanie przed ryjem.