Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Final Fantasy VII-IX => Wątek zaczęty przez: Saladin w Lipca 21, 2004, 03:12:17 pm
-
Jakim cudem Cloud przeżył na pierwszym poziomie walke ze Sephriotem (mało tegopokonał go po przez zrzucenie go z miecza który miał właśnie wbity do brzucha)? Kim naprawde jest Zack? Klony Sephriota? Gdzie sie podziali prawdziwi rodzice Aeris? Kto zmodyfikował pamięć Cloudowi? I ostatnie najbardziej mnie nurtujące-czy można orzywić Aeris?
-
Najbardziej nurtujące i odpowiadam nie da się gdzieś tu był temat o fikcjach związanych z ff7
-
No to pora na parę odpowiedzi.
pokonał go po przez zrzucenie go z miecza który miał właśnie wbity do brzucha
Nie w brzuch ale miał przebite nim ramię(dlatego nosi na jednym z nich coś w stylu ochraniacza). To Tifa dostała w brzuch.
Kto zmodyfikował pamięć Cloudowi?
Po części Shinra a po części sa sobie wmówił, że należał do SOLDIER.
można orzywić Aeris?
Nie.
Gdzie sie podziali prawdziwi rodzice Aeris?
Shinra ich zabiła. Jej rodzicami byli Prof.Gast i Ifalna, która była Ancientem.
Tylko na tą część o Zack'u nie umiem odpowiedzieć.
-
Zack był prawdziwym członkiem SOLDIER wysłanym razem z Sephirotem, próbował się dostać do SOLDIER wraz z Cloudem, jemu się udało Cloudowi nie. Zginął od cięcia sephirota, wiadomo przecie z kąd Cloud ma broń. No to tyle, to tylko moje wnioski które penie każdy sam wyciągnął ale warto było je spisać :D
-
Zack był prawdziwym członkiem SOLDIER wysłanym razem z Sephirotem, próbował się dostać do SOLDIER wraz z Cloudem, jemu się udało Cloudowi nie. Zginął od cięcia sephirota, wiadomo przecie z kąd Cloud ma broń.
No z jedny m się zgodze, Zack był prawdziwym SOLDIER'em. ALE,
ad1. Nie zginął od ciosu Sephriota, został zabity przez rzołdaków SHINRY, podczas ucieczki z Shinra Manison
ad2. Zack wale nie był zwykłym SOLDIER'em. Był poddawany takim samym modyfikacją gentycznym jak Cloud, więc raczej nie powinien umierać tak łatwo, a jednak. I ostatnia sprawa jak SHINRA dokonywałą selekcji królików doświadczalnych? Bo przecież Zack był wtedy SOLDIEREM, a Cloud tylko zwykłym Shinra Trooperem (czy jakoś tak, chodzi mi otych gostków w niebieskich uniformach).
-
Ok biore poprawki Cloud był zwykłym gruntem więc nie był naszpikowany jak członkowie SOLDIER komórkami Jenovy więc w czasie pobytu w Nibalhiem nie świeciły mu oczęta dopiero po konfrontacji w reaktorza shinra zgarnia obydwu i leczy wykorzystując komórki jenvy i energie mako. Obaj uciekają do midagar gdzie ubito zacka a clouda zostawiono na pastwe losu z tego co pamiętam była Cut scenka w rezydencji tylko widziałem ją dwa razy idawno temu...
-
To Tifa dostała w brzuch
tifa dostala ciecie a cie pchniecie ;)
a czy shinra troops to nie SOLDIER ? :grin: cala gwardia shinry nazywa sie soldiers
-
eee nie zwykli trooperzy nie byli naszzpikowani mako i komórkami jenovy...
-
nawet bedac w reactorze mozna naszpikowac sie macoro energy i miec maco eyes , a cloud pilnowal i przebywal w reaktorze ,
-
ale był leczony mako w inkubatorze i dlatego miał takie oczy jakie miał...
-
ja pier..... takie leczenie :)
-
sorry za OT ale czytam co piszecie - zaznaczam ze w VII nie grałem :P i tylko maco-reaktor macoenergia macokomora macoleczenie macooczy no poprostu "batmanie polećmy batmobilem do batjaskini zrobić batsiku" :P
-
no cóż cała gra kręci się właśnie w około tej enrgii planety więc to naturalne że często się pojawia :P
-
I ostatnie najbardziej mnie nurtujące-czy można orzywić Aeris?
to jest jedna z najdziwniejszych rzeczy w FF 7...podobno w planach ludkow z Square byla mozliwosc wskrzeszenia Aeris...jednak terminy ich naglily i wycofali sie z tego...podczas gry gdy zginie postac mozna ja uleczyc bez problemu...dlaczego Cloud nie uzyl na niej chocby Phenix Down ??...dlaczego od razu ja utopil ?? :P
-
Bo Phoenix Down leczy status KO a nie status Dead...
-
Bo Phoenix Down leczy status KO a nie status Dead...
No i toby było na tyle gdybania.. zresztą gdyby Aeris nie zgineła to czy ta gra nie była by tak piękna jak teraz? Mi się wydaje że by nie była... to jest właśnie bardzo fajne w tym scenariuszu że ona zgineła i to nie jest amaerykańska bajeczka, my już nic nie zrobimy...
-
to jest jedna z najdziwniejszych rzeczy w FF 7...podobno w planach ludkow z Square byla mozliwosc wskrzeszenia Aeris...jednak terminy ich naglily i wycofali sie z tego...podczas gry gdy zginie postac mozna ja uleczyc bez problemu...dlaczego Cloud nie uzyl na niej chocby Phenix Down ??...dlaczego od razu ja utopil ?? :P
hehehe. Fakt śmierć Aeris dodaje smaczku. Ale ja nie skakalem pod sufit gdy ją szlag trafił (czyt. Sephriot)
-
W koncu to japonska gra, a jak wiadomo w japoni lubia sie nawalac a ze FF si edo tego nienadaje to wsadzili cos drastycznego "...utopienie Aeris, zadzganie jej katana, Rozpolawianie se na wzajem twarzy mowie tu o Squall'u i Seifer'ze z FFVIII, badz jaranie istot myslacych zywcem FFV [akcja z krysztalem ognia-wilk]..."mozna by jeszcze duzo wymieniac :] :shu:
-
eee to sie fabułą nazywa :P w każdym razie co byś chciał ?? na tym to ma polegać wywoływać emocje... bo po to gramy, wywołujemy emocje, nie konieczenie relaksując się... dla niektórych staje się to już sposobem na życie... a jeżeli nie lubisz takich "nawalanek" jeżeli dobrze kontekst odczytałem ;) to poszukaj tutaj był temat o przemocy w grach :D znajdziesz coś dla siebie :D Noe Adventure zdaje sie :P
-
Bo Phoenix Down leczy status KO a nie status Dead...
Jasne , przecierz jak na postac przeciwnik zuci dead to da sie wskrzesic Phoenix Down , wielki realizm , jak master tonbery wbija Cloudowi sfoj knife ( noz ) w brzuch ,fajnie co ,
-
a zauwazyliscie ze bochaterowie (prawie) żadnej gry się nie odlewają? To jest dpiero karygodny brak realizmu :P :P :P :P
-
Jasne , przecierz jak na postac przeciwnik zuci dead to da sie wskrzesic Phoenix Down , wielki realizm , jak master tonbery wbija Cloudowi sfoj knife ( noz ) w brzuch ,fajnie co
eee.... no wiesz. na FFach (orginałach) est taki znaczek "11+", co on oznacza, wszyscy wiemy. Można by dać realizm, krew, odpadające kończyny, a nawet katrację przeciwników, ale po co? To nie jest bezmyślna "nawalanka" z hektolitrami krwii, tylko gra dla odprężenia, a nie zagłębiania się w przygłupią przemoc.
a zauwazyliscie ze bochaterowie (prawie) żadnej gry się nie odlewają? To jest dpiero karygodny brak realizmu
Wiesz co. Ja myślę, że oni się odlewają, tylko, że z boczku i pocichu tak, żeby nikt nie widział ;)
-
Hahahahahahah dobre Morchol ^^ to jest dopiero pytanie :D W koncu po co mialby sobie producent zawracac glowe takim drobiazgiem jak zalatwienie potrzeby fizjologicznej ?? ^^ w koncu kolo save point'a mozna bu jakies WC dac ^^ :lol:
-
nieweim jezcze niestety jak save pointy wyglądają w FF7, ale te z X przy odrobinie dobrej woli można do pisuara przyrównać :P (aaa tajemnica rozwiązana - to dlatego po "dotknieciu" sejw pojnta postacie sie regenerują :D )
-
ee no gdzie ty bys zmiescil w save point'a pisuar ?? ^^ a chociaz w koncu z japonii przyszlo powiedzenie "Male jest piekne" to moze faktycznie jakos tam to upchali ^^
-
a mogi z FFIX O_O boshe te japońce to jednak zboczule straszne :P
-
o wlasnie to bedzie pytanie bez odpowiedzi: dlaczego jak ty Morchol cos napiszesz to zaraz ja musze po tobie napisac ?? :shu:
-
bo niepisze nikt inny ? :P enyłej wracając do tematu skoro jest znaczek "11" ze niby dla mlodych ludzi a z tego co widzialem na jakims AMV śmierca Aeris jest raczej brutalna :P
-
no co ty ! przecie tam nawet krwi nie ma ^^ tyle ze jest scenka ciachniecia :P a wlasciwie to gdzies w FF VII widzieliscie krew ??
-
w 8 jest choćby w intrze, w 9 tez napewno jak Kuja ma troche na czole :P
-
Ale w siodemce tylko scenka z Aeris jest .... co najwyzej drastyczna ^^ a osemki to mialem tylko demo gdzie byla scenka z tancow i walka z ... T-Rexem czy jak on tam mial inaczej ten dinozaur ^^
-
Chciałem rozpocząć ten temat i zapytać co sądzicie o nieścisłościach, niedociągnieciach i innych dziwnych żeczach w FF. Chodzi mi np o : Smierć Aeris, Sephiroth wbija miech...gdzie jest krew?? Powiecie: "To niejest gra pokazująca brutalnośc". Zgadzam się ale to można jeszcze usprawiedliwić nastepna żecz: Jakim cudem po wbiciu miecza przez Sephirotha Aeris rozwiązuje się kokardka i wypada z niej Biała Materia?? Tu już niema żadnego usprawiedliwienia...Jakim cudem i gdzie nosił miech Cloud, Jak on z nim biegał?? Czemu przez całą gre nikt nierobil siku?? Cloud spadając do kościoła w Midgar po walce w reaktorze jest cały i zdrowy, ale to nic że spadł z jakichś 200m.I niepomyslcie sobie że sie czepiam bo tak niejest chce poprostu wiedziec co o tym sądzicie ;)
-
dlaczego nikt nie robi skiu? Bo autorom nie chciało się robić scenek w wc... a poza tym to nie są simsy.... no i oczywiście nie możesz wiedzieć, czy w Save poincie nie ma sedesu ;) Jeśli chodzi o kokardkę, to nie wiem czemu się czepiasz.... przecież ktoś mógł po prostu ją szturchnąć podczas przebijania Aeris mieczem... a jeśli chodzi o miecz Clouda, to nie zrobili go, bo uznali to za nie potrzebny efekt. przecież nie ma takiego finala, w którym ktoś chodzi z bronią na wierzchu...... boza tym trudno by było taki miecz umieściś na plecach postaci podczas biegu....
-
Czemu każdy pisze posty tylko po to by pokazać że on ma racje?? <_< Ludzie czytajcie dokładnie co pisze. Napisałem wyraznie że ja się nieczepiam tych żeczy tylko pytam co onich sądzicie i co wy zauważyliście dziwnego. Pisze tylko jak jest naprawde a niechodzi mi o to żeby się czepiac.
no i oczywiście nie możesz wiedzieć, czy w Save poincie nie ma sedesu
Uwież mi że niema :P
-
hm.... co zauważyłem dziwnego?..... No np. kiedy podczas fanfair w wygranej walce, jak mamy sephirota w dróżynie (ten epizot z wspomnieniami Clouda) to yak fajnie zaczyna wywijać tym swoim mieczykiem, że wydaje się, że ma 50 gramów wagi..... ni i ciekawe czemu nie wbija się w ziemie podczas takiego machania..... Tak samo kiedy Wygra się wqalkę, to Cloud kręci tym swoim mieczykiem. Ale Cloud robi to tak nie naturalnie, że można pawia puścić......
-
Nie wiem czy to nieścisłość czy po prostu coś w fabule przeoczyłem, ale odpowiedzcie mi na pytanie: czy w Nibelheim był pożar? Cloud go pamięta, ale on miał zmodyfikowaną pamięć. Seph jednak pokazuje mu prawdziwe (chyba) wydarzenia sprzed 5 lat i Nibelheim płonie. Natomiast jak idziemy tam i mówimy o tym porzaże to ludzie twierdzą, że to miasteczko nigdy nie płonęło. W końcu był ten pożar czy nie?
-
no co ty ! przecie tam nawet krwi nie ma ^^
buuu zapomnieli o moim avki z zakrwawionym sepkiem w ostatecznej walce po wygranej przy pomocy omniego ciecia
-
Ta no właśnie więc jednak krew była... czemu więc z Aeris jej nie było? A może poprostu Square wcześniej nie sprzedawało gier na tak dużą skale i poprostu bało się wypuszczać produkt o takiej grafice na rynek w którym byłaby zawarta krew... przecież FFT w Europie wogóle nie wydali, więc może w japońskiej wersji była krew tylko na inne "mniej tolerancyjne kraje" postanowili zapodać cenzurke...a może poprostu uważali że scena z Aeris jest zbyt piękna zeby ją zbluzgać krwią...
-
Nie wiem czy to nieścisłość czy po prostu coś w fabule przeoczyłem, ale odpowiedzcie mi na pytanie: czy w Nibelheim był pożar? Cloud go pamięta, ale on miał zmodyfikowaną pamięć. Seph jednak pokazuje mu prawdziwe (chyba) wydarzenia sprzed 5 lat i Nibelheim płonie. Natomiast jak idziemy tam i mówimy o tym porzaże to ludzie twierdzą, że to miasteczko nigdy nie płonęło. W końcu był ten pożar czy nie?
Odpowiedź brzmi: tak. Przeczytaj uważnie list załączony do limitu Tify, gdzie Zagan wspomina tamte wydarzenia. Wcześniej, gdy przybywasz z Cosmo Canyonu do Nibelheim w pokoju Tify, na biurku w kącie są zapiski, że ludzie w miasteczku są przekupieni przez Shinrę, aby maskować prawdę o przeszłości. Wróć pod koniec gry i przyznają się do udawania.
a może poprostu uważali że scena z Aeris jest zbyt piękna zeby ją zbluzgać krwią...
Ja skłaniam sie ku temu twierdzeniu. Jakoś nie pasują mi do tej sceny fontanny krwi tryskające wokoło.
Nie wiem jak wy sądzicie, ale dla mnie atak Sephirotha na Aeris jest wykonany kiczowato. Jakby się uważnie przyglądać to Seph spada z góry trzymając miecz pionowo, a potem nagle przebija dziewczynę, która była poniżej. Nie widziałam tam za dużo miejsca, aby się mógł tak szybko wyodwracać z takim wielkim mieczem, aby inni nie zareagowali.
I mała dygresyjka do dawnej wypowiedzi 7cloud7 i white_wizarda odnośnie kwestii fizjologicznych. W mojej wersji FF7 Cloud akurat kilka razy skorzystał z łazienki prywatnie. :D
-
Gdyby do FF dodać jeszcze sekwencje jedzenia, spania, załatwiania potrzeb fizjologicznych i higienicznych, to to nie byłby Final Fantasy, tylko "The Sims FF7" jeszcze niech cloud założy rodzinę, a co rano przyjeżdza po niego samochód do pracy. W końcu domek można kupic, więc co - niech by pożył jak człowiek, a nie jak heros jRPGa ")
-
ech... no właśnie. Jakie nieścisłości? Przecież to chyba oczywiste, że w grze pokroju FFVII raczej nie ma czasu, ani miejsca na załatwianie się..... a jedzenie? Jakto oni nie jedzą? Przecież wcinają potiony, ethery i source..... i popijają elixirami. No więc co wy mi tu głupoty pi....cie? No ale przynajmnniej mogą się wyspać ;)
wyrazaj sie Magu
made by ARD
-
Potiony i ethery to akurat kojarzą się bardziej z lekarstwami, ale w siódemce możesz sobie podjeść w Wall Market. :) Swoją drogą z jedzeniem to było fajnie w Star Ocean2. Piwko na MP i ciasteczka na HP. Takie rozwiązanie jedzenia w grze mogli dać w Finalach, jeśli już coś.
-
krew jest juz na poczatq gry w budynku Shinry. Po uwolnieniu Jenovy caly budynek topi sie w krwi :P A na koncu jest przecie koles przebity mieczem na wylot :P
A co do krwi przy smierci Aeris to moim zdaniem ciekawie by to wygladalo gdyby bylo jak w CC Czyli krew nie sika na wszystki strony tylko powoli splywa po ostrzu miecza...mmmmm
-
Nie wiem czy to nieścisłość czy po prostu coś w fabule przeoczyłem, ale odpowiedzcie mi na pytanie: czy w Nibelheim był pożar? Cloud go pamięta, ale on miał zmodyfikowaną pamięć. Seph jednak pokazuje mu prawdziwe (chyba) wydarzenia sprzed 5 lat i Nibelheim płonie. Natomiast jak idziemy tam i mówimy o tym porzaże to ludzie twierdzą, że to miasteczko nigdy nie płonęło. W końcu był ten pożar czy nie?
Odpowiedź brzmi: tak. Przeczytaj uważnie list załączony do limitu Tify, gdzie Zagan wspomina tamte wydarzenia. Wcześniej, gdy przybywasz z Cosmo Canyonu do Nibelheim w pokoju Tify, na biurku w kącie są zapiski, że ludzie w miasteczku są przekupieni przez Shinrę, aby maskować prawdę o przeszłości. Wróć pod koniec gry i przyznają się do udawania.
a może poprostu uważali że scena z Aeris jest zbyt piękna zeby ją zbluzgać krwią...
Ja skłaniam sie ku temu twierdzeniu. Jakoś nie pasują mi do tej sceny fontanny krwi tryskające wokoło.
Nie wiem jak wy sądzicie, ale dla mnie atak Sephirotha na Aeris jest wykonany kiczowato. Jakby się uważnie przyglądać to Seph spada z góry trzymając miecz pionowo, a potem nagle przebija dziewczynę, która była poniżej. Nie widziałam tam za dużo miejsca, aby się mógł tak szybko wyodwracać z takim wielkim mieczem, aby inni nie zareagowali.
I mała dygresyjka do dawnej wypowiedzi 7cloud7 i white_wizarda odnośnie kwestii fizjologicznych. W mojej wersji FF7 Cloud akurat kilka razy skorzystał z łazienki prywatnie. :D
Nie wiem czy zauwazylas rowniez to ze miecz Speha byl lekko zakrzywiony i spadajac mogl przebic dziewczyne a po tym wszystkim stoi bokiem wiec wytarczylo ze tylko zaczal prostowac miecz i wsuwac go w jej cialo <chlip chlip>
-
od razu zaznaczam ze calego topicu nie czxytalem, bo odswierzam sobie FF7 i nie chce wszystkiego wiedziec czytajac posty :F
ale watpie by ktos poruszyl ten temat. niby glupie, ale jednak mnie zaintrygowalo. Przejdzmy do rzeczy:
Gdy Cloud z ekipa (Tifa i Barret) wybiera sie do Shinra headquarters by uratowac Aeris z rak organizacji. No i jak wiadomo podczas akcji odbicia Aeris, wszyscy (juz razem z Redem i Aeris) zostaja wtraceni do cel na pietrze, 60-tym ktoryms :P. W pewnym momencie Cloud idzie spac. Gdy sie budzi, widzi ze drzwi celi sa otwarte a straznik jest zabity. Odbiera mu klucze i wyciaga z cel kompanow. Chwile pozniej odkrywaja ze jenova zostala uwolniona, a krwawe slady prowadza do windy.
No wiec tak:
-pierwsze primo, czyli jakim cudem cela jest otwarta? Przeciez Jenova chyba nie pomagala by ekipie Clouda wydostac sie z wiezienia. Straznik tez raczej nie mial celu w ratowaniu druzyny...wiec...czemu ta cholerna cela jest otwarta?! I czemu jedna a nie wszystkie
-drugie primo, to pytanie o to, czemu na odicnku cela-"puszka" Jenovy nie ma krwi? Jenova poruszajac sie, zostawiala slady krwi od swojej puszki az do prezydenta Shinra, wiec czemu na tym korytarzu ich nie ma? Nikt mi ni wmowi ze Jenovy tam nie bylo bo sa zwloki straznika, a Barret mowi ze "tego nie mogl zrobic czlowiek" czy cos takiego.
Niby glupie, a jednak intyrgujace...ma ktos jakas teorie? :F
-
po pierwsze.. wg. mnie celę otworzył Seph..chciał się z nim "pobawić" więc go uwolnił
po drugie..Seph wyciągnął "matke" ponieważ twierdził, że będzie rządził z nią tą planetą..
narazie tyle ;)
-
pobawic...hmm...to czemu nie obudzil Clouda, albo cos w tym stylu? Mogl go wyciagnac z celi i z nim walczyc...a tak to otworzyl mu cele a pozniej (mocno pozniej :P) dostal "fpysk".
A i jeszcze jedno. Gdy Sephiroth zabija presidenta to zostawia w jego plecach miecz...on pozniej ma dalej ten miecz? jesli tak to skad?
-
być może Seph przeliczył się..myślał, że pokona go później bez niczego..
co do miecza..hmm...może wrócił się po niego, albo miał zapasowy :P
-
no ale...PO CO chcial sie z nim bawic...gdyby ich zostawil w tych celach to pomarli by z glodu pewni. Az tak bardzo zalezalo mu na tym by oko w oko powalczyc z Cloudem.
Aha....no i jakim cudem udalo sie schowac Palmerowi, ktory byl w tym samym pomieszczeniu co Shinra i to w takim miejscu, ze Seph, po prostu nie mogl go nie zauwazyc :P
-
On nie chciał widocznie by pomarli...miał " niedokończone" sprawy z Clo...związane z przeszłością..
Co do Palmera..może Seph go oszczędził ??....pozatym Seph nienawidził prezydenta Shinra..za experymenty z Jenova
-
no ale Palmer o ile sie nie myle tez byl "na gorze" w Shinra...wiec czemu pozwolil mu zyc? poza tym...Seph mogl poczekac na Rufusa. Wtedy mialby cala rodzine "Shinrów" z glowy...a tak to sobie poszedl i dal pupy ;]
-
ale on nienawidził Shin-ra..więc także prezydenta..nie Palmera, on chyba nie miał nic wspólnego z experymentami, Rufus...hmm no mógł..ale..nie chciał?
-
no wlasnie to jest troche dziwne...ninawidzial Shinry seniora a juniora tak sobie zostawil w spokoju? Moze myslal ze Cloud go "sfinishuje"....ale jednak sie nie udalo :F
-
nie liczyłbym tu na Clouda..IMO w interesie Sepha nie było zabić Rufusa..
-
no ale, z tego co wiem, a glowy za to nie dam, to Seph nie chcial dopuscic do tego by Shinra dotarla do Promised land i stworzyla Neo-midgar, a Rufus chyba wlasnie do postawienia miasta na terenach "Ziemie obiecanej" dazyl, czyyz nie? Jesli sie myle to mnie popraw ale nie zdraadzaj za duzo z fabuly :P
-
Jak już wiesz Shin-ra(dokładnie pres. Shinra) chciał wybudować Neo-Midgar, Seph chciał zemsty za *******(cenzura, nieche zdradzac fabuły)no.. więc zabił go, jego celem było przyzwać meteor i zniszczyć ludzi, planetę i Shin-ra.
-
Mi się wydaje, że wypuścił Clouda, bo Seph mógł nad nim panować, więc przydałby się w kilku sytuacjach (dwukrotnie Cloud wbrew swej woli oddał mu Black Materia, a na dodatek pobił Aeris i o mały włos sam jej nie zabił (Seph sam to zrobił)).
Co do prezydenta, to był przywódcą, a takich najlepiej usunąć, by reszta nie wiedziała co robić. Oszczędził Palmera, bo grubas się ukrył, a Rufusa nie zabił, bo nie było go w budynku. Gdy Cloud doszli do martwego Shinre, Rufus wtedy przyleciał helikopterem. A miecz hmmm... może wrócił, gdy wszyscy sobie poszli, lub miał zapasowy.
A krew Jenovy dopiero rozpoczyna się od pierwszej ofiary, a Shin-ra mogła wezwać sporo potworków, które po zabiciu znikają w przeciwieństwie do ludzi. Taka moja teoria.
-
nie...krew Jenovy (olbrzymia plama) rozpoczyna sie od puszki jenovy. Pierwsza ofiara lezy troche dalej :P
poza tym to nie wyjasnia jednej sprawy.
Sephiroth uwolnil Clouda, ale straznika zabila Jenova (jak juz wczesniej nadmienilem - Barret posluguje stwoerdzniem w stylu "tego nie mogl zrobic czlowiek"). Wiec czemu przy TYM strazniku nie ma sladow krwi?
-
nie mógł zrobić tego człowiek bo ten Seph to klon, pozatym z Jenovy w Midgar była tylko głowa, reszta łączyła inne członki :P
-
Ja się chamsko wtrącę i napiszę coś od siebie.
W Advent Children jest też parę nieścisłości, nie mówiąc o bugach.
1. Jak grupa Kadaja i Cloud dostali się w tak krótkim czasie i na pojazdach z kółkami do Forgotten City ? Transformersy ?
2. Wiele dzieci umrze w krótkim czasie. Wyleczyły się z Geostigmy, ale wypiły wodę, w której pochowane jest rozkładające się ciało Aeris. Niektórzy zapewnie wiedzą, że jak się rozkłada ciało to wytwarza się wąglik ? Seph, gdyby zabił Clouda też by długo nie pożył.
3. Czemu podczas pościgu na motorach Kadaj nie zatrzymał się na autostradzie i nie zamienił się w Sephirotha, kiedy Cloud był w tunelu ?
4. Yuffie nienawidzi Clouda. Czemu tak twiedzę ? Jak Cloud walczył z Kadajem Yuffie chciała mu dac różne materie. Tylko dlaczego było tam pełno Independent Materii typu Chocobo Lure czy Enemy Away.
5. Nie ma śladów po przebiciu naramiennika Clouda, przebiciu ramienia Clouda przez Sephirotha (jest tylko krew) i po postrzale Clouda.
6. Summon materia jest niebieska.
7. Skoro Master Summon pozwala nam przyzwac WSZYSTKIE summony to czemu nie mieliśmy w grze summona Bahamut Sin ?
8. Czemu wszyscy (oprócz Clouda, Barreta i Vincenta) bohaterowie używają swoich najgorszych broni ?
9. Dlaczego żaden z nich nie używa materii ?
-
2. No ale jesli dajmy na to w jeziorze rozlozylo sie dwa lata temu czyjes cialo...napiles sie lyka wody z tego jeziora...to chyba niekoniecznie musisz sie zarazic waglikiem?
3. Widac nie byl jeszcze gotowy :P
6. Czepiasz sie :P
7. Znowu sie czepiasz :P
8. Moze reszte sprzedali myslac ze im sie juz nie przydadza? ;]
-
Wiele dzieci umrze w krótkim czasie. Wyleczyły się z Geostigmy, ale wypiły wodę, w której pochowane jest rozkładające się ciało Aeris. Niektórzy zapewnie wiedzą, że jak się rozkłada ciało to wytwarza się wąglik ?
Po wypiciu tej wody, zachowanie dzieci i ich oczy uległy zmianie, więc to nie była normalna woda. A poza tym jak spada komórka nie widać na dnie żadnych szczątków ludzkich. :P
Yuffie nienawidzi Clouda. Czemu tak twiedzę ? Jak Cloud walczył z Kadajem Yuffie chciała mu dac różne materie. Tylko dlaczego było tam pełno Independent Materii typu Chocobo Lure czy Enemy Away.
HPup, MPup, Speed plus, Counter Attack, Pre-emptive :D
-
No więc:
1. Może pożyczyli jakiś statek czy coś.
2. Magia czyni cuda. (na poważnie wydziwiasz).
3. Bo Cloud by go dogonił i Kadaj oberwałby zanim by się przemienił w Sepha.
4. A skąd wiesz, że są to Chocobo Lure i Enemy Away. Yuffie kolekcjonuje materie i wzieła jakie sie dało, bo musiała się spieszyć na pomoc.
5. eeee. Cloud miał Auto-Regen??
6. Wpadła do farby.
7. Bahamut ewoluował.
8. Jak mówi stare porzekadło "Nie miecz czyni silnym, tylko jak nim władasz"
9. Nie ma czasu na ładowanie.
Wiem przy niektórych zdziwiałem. Ale to ty Butz zaczołeś :D
-
damn...znowu mnie naszlo na glupie pytanie XD
po co Seph wsiadl na statek z Junon do costa del sol? No tak niby oczywiste ze chcial przeplyac na drugi kontynent ALE zalozmy ze walka z Jenovą trwala 5 minut. W takim wypadku Seph 10 minut pzed doplynieciem do celu po prostu wylecial ze statku. Nie mowiac o tym, ze w Clouda rzucil Jenova arm'em a nie zabil go sam. Rownierz nie zabil Heidegera (czy jak mu tam :P) i Rufusa, a oni przeca byli na statku :P jaki sens mialo wybicie zalogi kiedy zostawil zywych dwoch najwazniejszych ludzi Shinra?
-
hmmm....na łodzi napewno były szalupy ratunkowe :P nie zabił Rufusa i Heideggera by Clo miał utrudnioną drogę...równieżnie nie zabił go jak ktoś wspomniał (chyba Reaver)bo Clo był mu potrzebny
-
to czemu zapodal mu kawalek Jenovy? byl taki pewnyu ze Clo zwyciezy? przeciez musial sie liczyc z tym ze Jenova moze go udupic :P
-
ale to była jakby forma początkowa Jenovy...nie wpełni rozwinięta...
-
1. Jak grupa Kadaja i Cloud dostali się w tak krótkim czasie i na pojazdach z kółkami do Forgotten City ? Transformersy ?
To faktycznie jest niezle, Cloud zdazyl przeprawic sie motorem przez morze zanim Bahamut sie rozkrecil :-p
2. Wiele dzieci umrze w krótkim czasie. Wyleczyły się z Geostigmy, ale wypiły wodę, w której pochowane jest rozkładające się ciało Aeris. Niektórzy zapewnie wiedzą, że jak się rozkłada ciało to wytwarza się wąglik ?
Moze w Dirge of Cerberu dzieci beda zarazone waglikiem, a Vincent bedzie szukal lekarstwa ;-]
A z pytan dotyczacych "czasu, przestrzeni i realizmu" doczepil bym sie jednej sceny -> w momencie jak Rufus zrzuca Janove a nastepnie skacze wraz z lecacym za nim Kadadziu <- odbywa sie to tuz po pokonaniu Bahamuta gdy Cloud stoi jeszcze daleko z bananem na pysku po pokonaniu stwora i tylko katem oka dostrzega te zamieszanie .. natomiast po paru sekundach gdy Kadaj ląduje z matka i siada na motor, szybko ucieka bo ma juz pedzacego Kurado na karku ;-]
Jeszcze odnosnie starego pytania Serge'a -> dlaczego Cloud zostal uwolniony z celi Shinra Building.
Wydaje mi sie, ze nikt go nie uwolnil, a drzwi byly otwarte jedynie przez awarie zasilania (w koncu zrobil sie maly rozpiernicz). Sephiroth, a raczej jego klon ktory tam przybyl, glownie mial na celu odbicie Jenovy (w koncu ta go poniekad kontrolowala), chyba nie wiedzial nawet ze w celi znajduje sie ktos taki jak Cloud. Zreszta podczas pierwszego ich oficjalnego spotkania na statku do Costa del Sol, Seph nawet nie poznaje Clouda.
-
Ja myślę, że Seph atakował Jenovą (i innymi szkarasami), by przetestować Clouda i spółkę. Gdyby był za słaby, to na nic by się nie przydał i byłby po prostu zbędny. Nie zabił Rufusa i Heigedera, bo Shin-ra to dla niego nie groźne pionki. Gdyby jednak mieli siłę g zabić, to musiała by być siła zdolna zniszczyć planetę, a do tego Jenova dąży. A wogóle wskoczył za statek, bo był nie rozwiniętym w pełni klonem i przelecieć przez ocean z Jenovą nie miał sił.
-
po co Seph wsiadl na statek z Junon do costa del sol?
Ja myślę, że może prowadził z Cloudem taką grę. Chciał aby ten szedł za nim czyli musiał się pokazywać co jakiś czasw różnych kluczowych miejscach. Tak jak wbicie Midgar Zoloma na pal też niczemu poza drogowskazem dla Clouda nie służyło.
-
A mnie naszło jedno głupie pytanie, mianowicie:
jak team zdobywał materię, skąd wiedział która jest która..bo chyba np. nie używali KOTOR by sprawdzić czy to ona??
-
pewnie wczesniej przeczytali solucje na gamefaqs...
-
jak team zdobywał materię, skąd wiedział która jest która
Jak to skąd? W Menu przeczytali...
-
Cloud zgadł, bo był przeszkolony w Soldier i stamtąd się dowiedział.
-
... czy musicie brać wszystko na zdrowy rozum???? może na materii były znaczki, a może jak się patrzyło przez nią pod słońce to w srodku była prezentacja multimedialna... jeszcze jakieś głupie pytania?? po prostu wiedział i koniec. strzelał, zgadywał, wiedział, czuł to, był telepatą. nieważne skąd. a nawet jeśli to inne głupie pytanie - jak takie nieumięśnione chucherko jak Cloud uniosło, nie mówiąc już o machaniu, ważący w przybliżeniu minimum 25kg Buster Sword. no jak się pytam...???
-
a nawet jeśli to inne głupie pytanie - jak takie nieumięśnione chucherko jak Cloud uniosło, nie mówiąc już o machaniu, ważący w przybliżeniu minimum 25kg Buster Sword. no jak się pytam...???
Rzeczywiście przesada z tymi pytaniami, jednak odnośnie tego co pytasz odpowiedź może być całkiem prosta. Shin-ra modyfikowała genetycznie swoich żołnierzy w Mako i Cloud ma teraz nadnaturalną siłę. :grin: Tifę w outro też trzymał jedną ręką kiedy się podciągał na drugiej i dał radę.
-
Modyfikowało dodająci im komórki Jenovy, które potem u Clouda zaowocowały tą chorobą... jak jej tam star-cośtam (nie pamiętam nazwy). ale skoro już się wyleczył i blizny zniknęły to cała pozostałoś po Jenovie też znikła, co nawet sam Sephiroth podsumował. to jak potem machał??? z przyzwyczajenia??? nie chodzi mi tu o rozwiązanie tego problemu - chcę tylko udowodni że nie wszystko należy bra na zdrowy rozsądek, bo i gra i film zaczynają traci swój urok...
-
ta choroba to bylo przegrzanie organizmu podczas pozbywaniu sie złych komórek innymi slowy pozbywanie sie wszystkiego zlego co dawala jenova nie dobrego tak wienc sila i inne takie zostawały
-
nawet jeśli Cloud zawdzięczał ją tylko i wyłącznie komórkom Jenovy? trochę to nie fair w stosunku np. do Tify, która swą potęgę zawdzięczała tylko i wyłącznie ciężkim i długim treningom. ja zapytam - jakim cudem Rufus przeżył - pamiętacie tą eksplozje?? nawet jeśli przeżył, to całkiem ładnie się z tego wywinął - tylko kilka blizn. przyjął na siebie dzielnie obstrzał Diamond Weapona, przetrwał eksplozję ShinRa Headquaters... prawdziwy Rambo - Terminator - Szwarceneger. nawet Sephiroth przy nim wymięka.
-
Z tym realizmem to jest niepotrzebne czepianie sie. Doprawdy rozbawilo mnie czytanie niektorych postow :). A jak ktos ma jakas niezdrowa fascynacje oddawaniem moczu niech sobie poszuka tematycznych stron w internecie. Fachowo to sie nazywa "Pissing", bądz "gold rain" :D. Swoja droga to Hideo Kojima chyba cos ma z ta uryna. w kazdej czesci ktos oddaje mocz. W dwojce mozna nawet zostac olanym przez terroryste.... Raiden + pissing... co za perwersja :P
-
Rufus przeżył bo ... ... ... ... schował się za pancernym biórkiem??
-
Rufus przeżył, bo:
1) Diamond ma zeza
2) Ten laser to był fotomontaż
3) Rufus poszedł do kibla się odlać w tym kluczowym momencie
4) Uratował go Bóg/Szatan/Allach/Hironobu Sakaguchi/(inna siła stwórcza)
5) Nie docenialiśmy potęgi jego białego płaszcza...
Jest wiele możliwości....
-
CZepiacie się niemiłosiernie..... W sumie, jakby się uprzeć, to nie jest powiedziane, że Diamond zmiótł rufusa tym swoim pociskiem. Bo ten promień trafił w wieżowiec Shinra, ale nie przeleeciał na wylot. A co do przeżycia eksplozji to ... hmm..... trudno powiedzieć.. .Może ktoś go uratował or sth....
-
CZepiacie się niemiłosiernie..... W sumie, jakby się uprzeć, to nie jest powiedziane, że Diamond zmiótł rufusa tym swoim pociskiem. Bo ten promień trafił w wieżowiec Shinra, ale nie przeleeciał na wylot. A co do przeżycia eksplozji to ... hmm..... trudno powiedzieć.. .Może ktoś go uratował or sth....
No, nie przeleciał na wylot, ale spowodował na tyle silną eksplozję, jak samolot, który walnął w WTC. Rufus tylko patrzył, jak pewien fajny promien leci prosto w niego. Kuloodporna szyba? przecież na filmiku pokazali, jak się szkło w drobny mak posypało.... Może Tant ma rację, nie doceniliśmy potęgi białego płaszcza :P
-
Może miał jakąś obronę przed ogniem ? Wiecie...Fire Resistance ?
Tak poważniej to w filmie widzieliśmy tylko jego twarz. Pewnie gorzej wygląda reszta jego ciała.
-
Ale, żeby wsta z wózka miał siłę i się posprzecza z Kadajem, a potem postrzela do puszki z łepetynką Jenovy... z tego co widziałem, to trzymał się całkiem nieźle jak na ofiarę bezpośredniej eksplozji... zostaję przy opcji Tanta o tajemnych mocach płaszcza :P
-
Ej...Barret ma mechaniczną łapę, to czemu on nie może być mechaniczny ? Ja jestem też za opcją, że on jest pałer rendżer i sie przeteleportował w chwili wybuchu.
-
zostaję przy opcji Tanta o tajemnych mocach płaszcza
E tam tajemne moce... zwykłe własności fizyczne... biel odbija promienie światła, więc czym dla białego płaszcza jest taki promyczek od Diamonda... gdyby stał tam Vinc w swoim czarnym oddzieniu, to pewnie byśmy się Dirge of Cerberus nie doczekali...
-
mial zalozony barrier :P
-
Nawet jeśli miał by barier, to i tak ugotował by się w temperaturze, która tam panowała. tam było takie prawdziwe piekło. Znowu czuje się nieprzekonany. Ech... zostawmy biednego Rufusa - przeżył i tylko to się liczy. Dzięki temu mamy FF:AC. a jak to mu się udało? powiedzmy, że dzięki cheaterskim kodom. i tyle
-
Ej...skoro Cloud i spółka przeżyli Sephirothową wersję akcji Podaruj Dzieciom Słońce (SuperNova czy jak mu tam było), to czym dla Rufusa było by takie małe bum ?
-
ja stawiam na to ze rufus sie tak materiami napakowal ze bez problemu przeczyl :P co zgodnie z gra bylo mozliwe :]
-
Wiem, że pewnie dla wielu suche, ale polecam wejść tu : http://www.gamefaqs.com/console/psx/game/197341.html (http://www.gamefaqs.com/console/psx/game/197341.html) i poszukać "Ultimania Omega Translations". Wyjaśnia się tam kilka ważnych rzeczy.
-
Ja mam te książke na dysku ^^ ;] tylko, że cała po japońsku ;]
-
Wiem, że pewnie dla wielu suche, ale polecam wejść tu : http://www.gamefaqs.com/console/psx/game/197341.html (http://www.gamefaqs.com/console/psx/game/197341.html) i poszukać "Ultimania Omega Translations". Wyjaśnia się tam kilka ważnych rzeczy.
***Rufus' last moment?*** (Page 197)
Taking a direct hit from Diamond WEAPON during the story, what became of him
is left a mystery. News of his death spreads to the people, but is he actually
[dead]...?
(Accompanying screenshot caption)
Heidegger and the people of Kalm conclude that [Rufus] has died.
------------------------
[Analysis: As with Tseng, we get a hint here that Rufus may have survived,
most likely to set up his return in Advent Children. Sadly, there's no
explanation of how he survived.]
Sprawy Rufusa jednak nie wyjaśnia.