Forum SquareZone

Kategoria ogólna => Final Fantasy VII-IX => Wątek zaczęty przez: Zell Dincht w Stycznia 03, 2004, 10:41:06 pm

Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Stycznia 03, 2004, 10:41:06 pm
ok napisalem ten temat zebyscie PROSTO Z MOSTU strzelili co wam sie nie podoba w ff8 niektorzy uwazaja ze to najgorszy ff (np. solidus). i nie dziubdziac sie tylko najlepiej jasno i wyraznie napisac to od pauz + i - tak jakbyscie byli jakims recenzentem.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Stycznia 03, 2004, 11:33:55 pm
No to w takim razie ja zacznę :twisted:
No dobra najpierw +
+Grafika
+Muzyka
+Wstawki FMV
+Niektóre GF\'y
+Ragnarok
+Niektórzy przeciwnicy
teraz pora na - :twisted:
-poziom trudności-EASY
-Junctioning system
-Postać Squalla
-wątki miłosne
-za dużo rzeczy naraz się dzieje(chodzi mi o fabułę)
-niektóre GF\'y :D
-\"wysysanie\"czarów
-brak zbroi i akcesoriów
-mała ilość broni dla każdej postaci                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: little w Stycznia 04, 2004, 10:08:57 am
+Muzyka
+GF\'y
+Filmiki
+Postacie
-Junctioning system
-mało ekwipunku (broni)                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: FaLa w Stycznia 04, 2004, 11:01:41 am
Mi sie tam dobrze gralo tylko jak tu wczesniej wymieniliscie dobijalo mnie maly ekwipunek i ten watek milosny                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Stycznia 05, 2004, 01:52:08 pm
+Najlepsza grafika z trójcy na PSX, Triple Triad, Większość GF, ich animacje

-słaba fabuła, zdobywanie LV, wyssysanie i podpinanie czarów,mało siekawe squesty poboczne, kiepsko zrobiony quest z Chocobo.
Nie wiem ile jeszcze wypisywać.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 05, 2004, 10:37:43 pm
+ \"osemki\":
 grafa (najbardziej \"ludzka\"), wstawki filmowe, ciekawe rozwiazanie z GF\'ami, gra karciana, wysysanie czarow (ile bedziesz ssal, tyle bedziesz mial :D ...bez skojarzen)
- to:
baaardzi cienki quest z chocobo, wyglad niektorych GF\'ow, watki milosne (za duzo), nie za duza ilosc ekwipunku                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Madness w Stycznia 07, 2004, 10:46:39 am
To moja kolej:

Minusy za:
- MAGIA (beznadziejnie slaba i nie rozumiem czym ona jest? jakimis proszkami, bo ona jest w sztukach)
- ja zawsze wolalem karykaturalne postacie (ala FFIX) wiec grafa na \"-\"
- poziom trudnosci (bez problemu przejdziesz gre bez ani razu uzycia GF\'a - ja przeszlem)

Plusy za:
+ maly + watek milosny (nowosc w tej serii)
+ nowe summony (chociaz ich nie uzywalem)
+ muza jest fajna (do VII sie nie umywa :P)
+ no i limity - Lion Heart ROXX!                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Alakair w Stycznia 08, 2004, 10:13:52 pm
Cytuj
Plusy za:
+ maly + watek milosny (nowosc w tej serii)


W sumie to mnie rozwaliło. Jak w innych cześciach nie było wątku miłosnego to jesteś ostrym wyjadaczem serii FF.

Dla mnie FF8 wypadło dosyć blado ale lubie te gre. FF8 to nastepny Final po FF7 który widziałem wiec sami sie domyslcie.

Minusy:
MAGIA - geeez co to ma być. Po co komu `Fire` jak zwyczajny cios takiego Squalla kosi 2 razy wiecej. Zresztą po co było uzywac czary jak spadały statsy po tym? TANDETA. Uzywało sie paru czarów takich jak Cure, Life, Haste i Aura i koniec z magią. Nawet Ultime po co zucać jak sorki atak z Darkside kosił `x` razy wiecej (9999 w pużniejszej fazie gry)
SYSTEM - niby fajne te umiejetnosci... mozesz podpinac pod postać a ja chyba przez cała gre miałem Magic, GF i Draw ew Darkside (bo to jest najlepsze ustawienie) albo raz na ruski rok coś innego do walki z bosem np.  Super poprostu.
GF - za mocne (a Eden za nudny...) Puszczanie ich co ture to nie jest super zwłaszcza, ze potem ładowały się jakieś 2-3s. Pozatym (mówie o umiejetnosciach) to juz było w FF6 - inaczej troszke ale w sumie podobnie...
ZBROJE i AKCESORIA - poprostu ich nie ma. Broń tez lipasta (nie chodzi mi o tworzenie jej) bo to tylko `upgrejdy`
FABUŁA - momentami; kazdy z jednego sierocińca... No Comment
CHOCOBOSY - łeee w kazdej czesci fajne podgierki z nimi (FF7 wymiata) a tutaj lipa i nuda.
EASY - taki jest poziom trudnosci gry czyli lipa.

Plusy:
Squall - ot zimny koles, nic go nie wzrusza i ma wszysko gdzieś. Do pewnego momentu zresztą ale i tak swietny zarys psichiczny.
BRONIE - chodzi mi o metode ich robienia. Ciekawy pomysł i mi się bardzo podoba.
TRIPLE CARD - yes! coś dla maniaków duzo kart i ciezko je zdobyć. Wkurzała potem zasada random bo się grało na `chybił trafił`
PRZEDMIOTY - kolejne `yes!` dla FF8. Tego jest masa, przetwazanie ich, jakies zmiany i wymiany to jest fajne.
CHOCOBO WORLD - jak ktoś ma pc albo poceta to ma niezła zabawe.
GF - no tak na siłe to ich wygląd + nieszczesne skille ale co do nich mam wiele zastrzezeń.

Grafiki jak muzyki (notabene zawsze jest fajna) nie oceniam bo grało mi się fajnie a co do systemu limitów to mam mieszane uczucia.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Madness w Stycznia 09, 2004, 07:40:23 am
Z watkeim milosny chodzilo mi ze to pierwszyzna w sensie ze tak to uwydatniajol (pokazujo). \"Musze jol rataowac, jest dla mnie wszystkim ble ble ble\". Tego nie bylo w poprzednich czesciach i powrocilo wyrazniej dopiero w FFX.

A co do przeszlosci postaci to mi sie tez nie podoba - moze i fajny ten motyw ze wszyscy sie znali i zapomnieli. Ale ja moze czegos nie kapuje. Rozomiem ze jedna osoba mogla by cos zapomniec (uraz glowy czy cos). Ale 8? i to w wieq kilqnastu lat? Lipa...                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Alakair w Stycznia 09, 2004, 12:17:41 pm
Z fabuły gry sie dowiadujemy ze postać uzywająca GF traci czesć swoich wspomnien bo własnie tam się one (GF-y) zagnieżdzają . W sumie proste i logiczne (wg Square of coz). Dzieciństwa tylko nie zapomniała Rinoa ale ona miała najpóźniej stycznosć z GF wiec to normalne ze pamieta wszysko.
BTW: cos cienko cienko z pamięcią u Ciebie Madness. Masz GF jakiegś?                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Madness w Stycznia 09, 2004, 06:02:21 pm
Dzieki ze mi przypomniales :D. Ty, moze i mam ale nie pamietam w ktore miejsce go junkcionowalem :].                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Shmatan w Stycznia 09, 2004, 06:41:17 pm
plusy
fajne Gf\'y
muzyka
grafika
weapon
Zell
WCIAGA

 minusy :
Squall
system wyciagania magii
system podnoszenia Lv razem z poziomem bohateroow /100 Lv na 1 CD .. ><\"  /
WCIAGA :P                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Stycznia 13, 2004, 05:26:50 pm
Final Fantasy VIII jest bardzo udaną grą, lecz ma swoje wady. Grając w nią nie czuje się tej magii, która była w FFVI, FFVII, czy w FFIX. Poza tym gra jest zbyt prosta. Lionheart jest zbyt mocny, Omega Weapon zbyt łatwy do zabicia, a ostatni boss zwyczajnie trywialny. Postacie w grze nie zostały pokazane tak jak powinny. Przyznaję, że w FFVII nie zostały pokazane ciekawiej, jednak mimo wszystko dobrze poznajemy tylko tych kilka najważniejszych (Squall, Rinoa, Seifer... no i może Selphie i Zell). Ciągle jednak przerasta on o głowę inne RPGi swoich czasów.[/img]                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Mortus w Stycznia 13, 2004, 06:14:50 pm
Wybrałem megak\\lapę, bo po następcy VII spodziewałem się czegoś dużooooooooo mocniejszego.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 13, 2004, 10:59:10 pm
ja sie boje Mortus ze dlugo nie bedzie nastepcy VII...ja az sie slinilem na sama mysl ze po 7 w moje lapiki wpadnie nastepna czesc...nie powiem, gralo sie fajnie...ale po przejsciu juz mi sie nie chcialo do niej wracac...przeszedlem jeszcze raz 7  :D                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Mortus w Stycznia 14, 2004, 09:13:16 am
Cytuj
ale po przejsciu juz mi sie nie chcialo do niej wracac...przeszedlem jeszcze raz 7  :D
Mnie już sam początek zniechęcił (chociaż zmusiłem się by grać dalej.....), ale to już nie to samo. Gorsza fabuła, gorszy system walki, wszystko qrna gorsze....                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: SQuall_Leo w Stycznia 18, 2004, 02:18:32 am
Po prostu FF8 jest częścią oryginalną w porównaniu do innych Finali. Stałym graczom ciężko się przerzucic z VII do VIII. Ja na przykład najpierw grałem w VII, potem w VII i szczerze mowiac to zadna z nich nie wydaje mi sie lepsza. A pierwsza plyte czesci ósmej [bo kiedys mialem tylko pierwsza] przechodzilem z 10 razy...                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 18, 2004, 03:45:02 am
Cytuj
Stałym graczom ciężko się przerzucic z VII do VIII


ale ja porownuje te gry wylacznie pod wzgledem opowiesci...VIII nie pozostawila wiele we mnie po jej ukonczeniu...do VII do dzisiaj mam sympatie, gdyz z cala stanowczoscia moge stwierdzic ze przejscie tej gry to jedno z waznych wydazen w moim zyciu...i pewnie nie raz jeszcze wroce do tej gry (czuje ze to nastapi bardzo niedlugo :D )                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: SQuall_Leo w Stycznia 18, 2004, 10:58:22 am
No cóż, każdy ma własne odczucia, mi ósma część dała dużo do myślenia, a szczególnie postać Squalla, pozwolila mi sie bardziej otworzyc na swiat. I nigdy nikt mi nie wmowi, ze to slabsza czesc FF.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 18, 2004, 11:51:31 am
porownujac VIII do VII to wypada ona niestety blado...jako gra sama w sobie (nie porownywana do zadnej) jest dosyc ciekawa gra, fajna grafa, zakrecona opowiesc, ciekawe postacie...miala ona niestety ten niefart ze wyszla po VII...wiekszosc ludzi po przezyciach zwiazanych z \"siodemka\" oczekiwala czegos jeszcze lepszego...wiekszosc z nich sie zawiodla...tak jak ja :(                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: SQuall_Leo w Stycznia 18, 2004, 01:48:52 pm
A ja gralem najpierw w VIII i VII nie wydaje mi sie lepsza, wrecz gorsza.                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 18, 2004, 05:02:23 pm
a ja nie faforyzuje VII tylko dlatego ze byla to pierwsza gra RPG jaka przeszedlem...juz po jej przejsciu uwazalem ze jest to jedna z najwspanialeszych gier w jaka zagralem...po kolejnych czesciach spodziewalem sie ze beda lepsze od 7...niestety tak sie nie stalo...mozesz powiedziec pod jakim wzgledem wyzej cenisz VIII od VII :?: ...jak dla mnie na pewno graficznie, w obu czesciach sa ciekawe postacie, system walki to juz rzecz gustu (zdecydowanie + dla 7)...fabula: VII rlz :P                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: SQuall_Leo w Stycznia 18, 2004, 09:29:34 pm
Jesus Christ... Ja się nie denerwuje, po prostu nie chce mi sie drążyć dalej tego tematu, powiedziałem co myślę i tyle.

Ale niech ci będzie: muzyka lepsza, grafika lepsza, bardzo ladnie wykonane GF\'y, osobowość SQuall\'a prawie jak moja, \"gra w karty\" [o ile pamietam w VII nie ma].                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ard w Stycznia 19, 2004, 12:14:23 am
nie chce ci sie a jednak  :D to jedziemy dalej...muza w obu czesciach byla swietna, jednak dla mnie z minimalna przewaga na VII (bardzo mala przewaga)...grafa faktycznie w VIII jest zdecydowanie lepsza...mi odpowiadala dlatego ze byla bardziej realna, bardziej \"nasza\"...w VII denerwowalo mnie troche ze chmurek i reszta nie ma palcow :D ...GF\'y jak muza, porownywalne, tu jednak z przewaga na VIII (nowsza gra)...osobowosc Squalla, to na razie opuszcze bo nie wyjdziemy z tego tematu nigdy  :P (ja wole chmurka :) )...gry w karty faktycznie nie bylo w VII...bylo za to pelno mini gierek + swietny quest z choco, czego niestety brakowalo mi w VIII a co wrocilo w IX

jedziemy dalej czy konczymy :?:  :D

tutaj chcialem podziekowac osobie ktora usunela te niepotrzebne posty (wlasnie mialem to zrobic osobiscie)...no prosze sie przyznac kto to zrobil :D ...komu mam podziekowac :?: [/size]                            
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: De6v6il6 w Lipca 21, 2004, 08:57:00 pm
Panowie co wy chcecie porównywać ?? Nie można porównywać FF dla każdego inny będzie lepszy widze że zabrakło Ardowi przeciwnika :D
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Lemax w Lipca 22, 2004, 07:55:48 pm
Uważam, że gra jest udana. W wolnym czasie grywałem po trochu.. spodobała mi się ta gra. Dobijająca była jedynie muzyka na głównej mapie
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Rufux w Lipca 24, 2004, 09:20:34 pm
:rolleyes:  FF 8  :rolleyes:      
              nie jest zla gierka ,  powiem nawet ze wciaga ,  ma swoj wyraz ( to dla tych co mowia ze jest bez wyrazu )  ,  jak dla mnie to ludzie nie lubia FF8  ze wzgledu na grafe ( alenie tylko , to tylko 50 procent calej gry )   ,  jest za ladna  :lol: ( tzn ,  to leci na plus  :D  )   ale chodzi o  (  np tak jak w malowaniu ,kreska ) to , ze jest taka inna niz ta w FF7  ,  tam domki i otoczenie mialo w sobie miod ,  a w FF 8 jest takie hmmm..... nie plastikowe , lecz kanciaste, miasta sa takie jakies mniej ciekawe , w FF7 jak wchodziles do domkuw w slamsach to dalo sie cos  szafce znalesc ,  a w FF8 mniej tego bylo ( magazyny ) :ph34r:
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Lipca 24, 2004, 09:36:25 pm
Cytuj
to tylko 50 procent calej gry
no troche z cyferkami przesadziles
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Rufux w Lipca 25, 2004, 01:58:41 pm
eee tammm ,,,   gadasz , przecie grafa zawsze wplywa pozytywnie na wrazenia , gdy jest slaaba , to kapa
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Lipca 25, 2004, 03:34:58 pm
no milej by sie gralo w np chrono triggera w 3d ale powiedz ze byl zly to cie polowa 4um ukatrupi z qiaxem na czele :P
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Vergil w Lipca 29, 2004, 02:55:01 am
Final Fantasy VIII moim zdaniem jest najlepszą częścią na PSX...

może wymienie w plusach i minusach wady i zalety tej gry...

plusy

*świetna grafa(jak na PSX)
*super fabuła(sorceress itp)
*postać Edei
*System walki(co jak co ale motyw wysysania czarów mi osobiście przypadł do gustu)
*Guardian Force
*Animacje czarów
*Wstawki FMV

minusy

*te wątki miłosne
*Selphie -__-'

Cytuj
A ja gralem najpierw w VIII i VII nie wydaje mi sie lepsza, wrecz gorsza
mam to samo ósemka rządzi!!!!

Vergil, jeśli możesz nie pisz 2 postów pod rząd...Edytuj poprzedni post jeśli chcesz coś dopisać...Witam na SZ  :P
made by ARD
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Chris w Sierpnia 10, 2004, 11:04:28 am
Tak to bywa jak sie dokonca niepomysli nad grą :D  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Sierpnia 12, 2004, 02:59:10 pm
Czas na mnie:
Zagłosowałem:"bardzo udana produkcja"

Plusy:
To będzie największy:-Magia-zdziwienie? Wszysycy nażekają na magie a ja wam powiem że ona jest właśnie w FFVIII najlepszą z wszystkich "szarakowtch" części... kto w FFach używa magii.. ja napewno nie, przynajmniej tych ofensywnych, a w VIII mogłem wreszcie magii używać b ją kolekcjonowałem i wkładałem do statsów dzięki temu Swquall mógł uderzać i zarazem czarować (póście wodze fantazji nie patrzcie na to że Squall podbiega do człowieka z mieczem i uderza i zostaje czerwona smuga, tylko wyobraźcie sobie że podbiega z mieczem i tak jak w intro w drugiej ręce puszcza Fire ball'a.. wydaje mi się że to oto chodziło w tym finalu aby ożystać z broni i magii jednocześnie.. a że grafia nie pozwalała tego oddać to inna sprawa.. ja w Finalach mam summony więc nie żucam magii a tutaj z niej kożystałem...
-GFy-bardzo fajny wygląd i mimo iż czasami przydługie po pewnym czasie to daje im duży plus-możliwość ich hodowania i dodawania im umiejętności to strzał w dziesiątke; nacisnięcie selectu i boostowanie GFów też było świetne... wtedy nie nudziliśmy się patrzeiem poraz setny na animacje...
-cały system gry o niebo przewyższa inne części dawanie magii do statusu etc.
-Grafika wielki plus.. mimo że podczas pola walki była brzydka (w porównaniu z CC) to ogólnie bardzo ładna i najładniejszy Final na PSone
-Wstawki FMV
-Intro-najpiękniejsze jakie widziałem.. przebija nawet mojego kochanego CC
-Zakończenie
-Fabuła
-Wątek miłości
-Karty-nie nudziło mnie szukanie i mieżenie się z innymi aby pozyskać ich sekretne karty
-Fajne postacie i motywy ze snami

Teraz Minusy:
-Muzyka-największy minus tego eFeFa... kompetnie mi nie przypasila, nie była zła ale beż wyrazu i w porównaniu z innymi FF wypadła dosyć blado
-Ostatni Boss-To chyba pierwszy taki łatwy Boss jakiego spotkałem w jRPG-nakładałem co chwila Haste i przyśpieszenie Limitu i wygrałem za pierwszym razem bez najmniejszych problemów

To chyba wszystko-świetna gra ale przeszedłem ją tyklo raz i nie odkryłem wielu sekretów a to ze względu na to że już w "zamku" nie mogłem się wrócić a odechciało mi się grać od nowa...
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Zell Dincht w Sierpnia 12, 2004, 03:53:20 pm
ja szczerze mowiac tez magii zawsze uzywam tylko na poczatku ff-a kiedy jeszcze cos moze zrobic... a pozniej tylko summony i fizyki (mowie tu nietylko o ff8)
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Sierpnia 12, 2004, 11:26:53 pm
No właśnie w Finalach magia jest prawie wogle niepotrzebna a w VIII się przydała i to bardzo... w FFach się używa Summonów moim zdaniem trochę zbyt łatwo bo to powinny być mistyczne stworzenia ktore pomagają nam w szczególnych przypadkach a nie które są na każde nasze zawołanie... dlatego właśnie podobał mi się system Chrono Cross'a bo wezwanie Summona było trudną rzeczą.. a przynajmniej o wiele trudniejszą niż w FFach...
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Sierpnia 13, 2004, 09:28:02 pm
sredniak ale wciaga.
+grafika
+muzyka
+Squall
+watek milosny
+wyglad GFow
+karty
-junction
-magia
-draw
-boost (moim zdaniem nie powinno czegos takiego byc :/)
-poziom trudnosci
-ewiunek
-holy war
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Lord Gumiś w Sierpnia 14, 2004, 11:23:24 am
Gdy ósemka zblirzała się dużymi krokami wszyscy od tej gry dużo oczekiwali,gdyż ludzie chcieli bardzo dużego przeskoku od VII...myśleli jeśli VII była genialma i posiadała tyle walorów wiec jej następczyni powinna być ruwnie dobra albo i lepsza.Kiedy pierwszy raz zobaczyłem nie pełne intro zawarte na płytce dołaczonej w platynowej wersji VII gdzie do teraz posiadam ten egzemplarz..po prostu zwariowałem..ja szesnastoletni chłopiec jeszce omamiony magia siódemki czekal teraz tylko na następna odsłone Finala...

Kiedy nadszedł ten pamietny dzień premiery europejskiej i trzymałe w dłoniach pudełko z logiem Final Fantasy VIII na tle Squalla połączonego z Rinoła..wiedziałem od razu ,że czeka mnie natsepna przygoda w świecie Fantasy...

Do dzisiaj bardzo dobrze wspominam godziny spędzone przy VIII...grając w tą częśc byłem bardzo szczęśliwy,że mogłem być w druzynie ze Zellem.Irvinem,Quatis,Selphi oraz z wybranką secrca Squalla....do dzisiaj uważam,że muzyka z VIII posiada najbardziej dopracowane bitewne utwory teraz po latach wielu ludzi szuka minusów itp pkt..które nie mają zadnej wartości..ja sam tez kiedyś szukałem  takich pkt..lecz z czasem stwierdziłem,że to dąży do nikąd...

Każde dzieło kwadratowych ma specyficzne cechy..magie która każdy z nas widzi innym okiem....ktos piszę w ty temacie o miłości,która jest bardzo mało wyeksponowana..moim zdaniem myli się..gdyz twurcy od samego początku nas informowali o tym ,że VIII bedzie typową balladą miłosną....


Wake from your sleep, my children
You're childhood years are gone
Wake from your sleep, my children
Your rest is gone

Arise
Search
Go to the true garden
The garden of spring's truth




 
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Gesten w Sierpnia 31, 2004, 05:42:31 pm
Final 8 to najlepsza część. Nie pod względem fabuły czy systemu, ale mam do niej sentyment, w końcu to mój pierwszy RPG. :devil:  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kakashi w Października 20, 2004, 04:44:19 pm
ódemka to byl moj pierwszy Final, w jakiego gralem. Pierwszy raz widzilaem tyle blyskow, efektow, bajerow, w grze telewizyjnej. bylem troszke zagubiony w tym wielkim swiecie. Pierwsze tygodnie spedzilem w podnieceniu, caly czas czekajac na nastepny watek fabularny, jakis nowiutki czar, czy GF-a. Samo intro po prostu przykleja czlowieka do tej gry.

W koncu przeszedlem Ósemke (bez opisu, tak wiec bez Edena, Doomtraina, Lionhearta...). Potem postanowilem zaopatrzyc sie w opis (a internetu w ów czas nie mialem :( ). jak zobaczylem cala potege FFVIII to mnie scielo z nog, no nie doslownie.

Po moim drugim zakonczeniu dostalem od qmpla FF7 (i ja glupi myslalem, ze to nowa czesc, po ósemce, w koncu to byl pirat podpisany tylko "Final Fant."). Odpalilem, Intro nie za ciekawe, poczatek nudny, ale uwage przykulo to, ze magia juz nie byla na sztuki, a ma punkty MP. Wtedy bylem laikiem w RPGach wiec to byla dla mnie nowosc. W 7 gralem juz z opisem, tzn z bratem ktory przeszedl wczesniej juz te gre, ale za duzo nie pomagal. Udalo mi sie, i ta czesc zrobila na mnie duzo wieksze wrazenie, niz VIII. Co prawda gorsza grafika, animacje etc, ale 100 razy lepsza grywalnosc ze wzgledu na fabule, minigry, zdobywanie limitow 4 poziomu, unikalne materie (KOTR, MIME i takie tam...).

Ww zdarzenia mialy miejsce X wieku temu, i niedawno znow siegnalem po FFVII (nie ma to jak stale lacze i szybki dostep...) i doznalem ponownego oczarowania. Przyzwyczajony do gier PC, gdzie minimalne wymogi to 1giga na procku, super karta grafiki, bla bla bla, gdzie grafika przekracza ludzkie pojecie i takie tam, chwyciłem za "antyczna gre". I mialem zajecie na sporo czasu. To dowodzi, ze jak ktos z was napisal, ze grafika to 50% gry, to byl w bledzie. Swoja droga przeczowam, ze jeszcze kiedys chwyce za FFVII, ale o ósemce tez nie zapomne.



Tak wiec, dla osemeczki plusy to:
+grafika, o tak!!
+muzyka (miejscami denerwujaca, jak na mapie swiata, ale da sie wytrzymac)
+bajeczne animacje
+a limity!!
+roznorodnosc przeciwnikow i ich atakow
+mozliwosc zabezpieczania sie przed kilkoma statusami
+i elemantami (ogien, lod...)
+i sporo innych


Ale sa dwie strony medalu
-pseudo magia
-zdobywanie nowego poziomu, zawsze taka sama ilosc EXP
-wszystko sie szybko wyjasnia
-czasami Square po prostu brakowalo pomyslow na fabule
-przereklamowane


Ale, zalezy kto jak lubi grac. Chociaz 8 nie jest bezbledna (...praktycznie nie ma gry bezblednej...), to spedzilem przy niej sporo popoludni, i zagralbym raz jeszcze, ale mam paskudna ryse...  ;(  <płacze>  :shu:  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tamaya w Października 21, 2004, 09:57:56 am
Mnie się FF8 bardzo podobała i zagłosowałam na jej korzyść. Nie był to mój pierwszy rpg, ale zrobił na mnie duze wrażenie.
Grafika urocza. Zwłaszcza lepszy wygląd postaci niż siódemce.
Mnóstwo niezapomnianych przerywników filmowych.
Fabuła też jak dla mnie fascynująca.
I bardzo mi bliska postać Squalla.
I muzyka też niezła.
Po prostu nic dodać nic ująć. Nudzić się przy niej nie nudziłam.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: KMC w Grudnia 19, 2004, 01:57:37 am
jezu ludzie właśnie wg mnie to ten wątek miłosny w FF8 jest pierwszorzędny... a że co niby gra miała by sie sprowadzać do maniakalnego chodzenia ratowania świata i klepania w 2-3 przyciski ? to jest specjalnie wprowadzone żeby to urozmaićić i wg mnie producentom się to udało... szczególnie że Squall to na początku zimny koleś niepotrafiący okazać czuć... lub niechcący a Rinoa go odmienia. to mi się bardzo podoba. a co do fabuły i klimatu to są one wręcz świetne. jeszcze to przeplatanie wątku z przygodami Laguny... gra jak dla mnie jest najlepszą z serii i nic tego niezmienii btw dla mnie to właśnie ff7 była gorsza... myślałem że będzie ciekawsza ale się zawiodłem i rozczarowałem na 7  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Morchol w Grudnia 19, 2004, 11:22:43 am
hehe mi też sie FF8 podoba baardziej niż 7<7 wogole mi sie nie spodobal niewiedziec czemu :/ >
<w morchola leci patelnia>
<morchol unika>
Świetna fabuła, system na ktory wszyscy narzekają - dla mnie genialny, zmuszanie nas do trenowania wszystkich członków<squadu> a nie tak jak w FFX gdzie Khimarim praktycznie wcale nie walczylem<czemu> za twarz :P ee nie poprostu nienawidze blue magow :P wymyslili by swoje czary a nie innym kradną :P >
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Squall14 w Grudnia 19, 2004, 07:43:27 pm
moim zdaniem najlepsza gra heh(bo mam tylko tą) ale fabuła nawte dobra grafika świetna jesli chodzi o miasta ale o bohateerach to sie nie postarali:)
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Ignatius Fireblade w Stycznia 15, 2006, 02:46:50 pm
Sorry za odświeżanie tematu, ale cosik mało tu 8-ego, który był moim pierwszym Finalem. To od niego zaczęło się moje "fantastyczne" życie. Plusy i minusy? Może nieco się wyróżnie, ale cóż:

PLUSY:
+fabuła
+wątek miłosny (powiecie mnie, ale mi się podobało)
+Wysysanie magii i Junction Menu (wg. mnie jest to bardzo interesujące, macie niemal nieograniczoną swobodę wyboru i, jeśli się postarać, to pokonacie bez trudu każdego przeciwnika... No, może za wyjatkiem Weapon'a)
+grafika (wtedy, gdy po raz pierwszy ją odpaliłem)
+GF'y (Cactuar... Jedyny "zonk" -jak to kolega stwierdził)
+walki
+wstawki filmowe!! -i'm lovin' it
+Triple Triad

MINUSY:
-Cactuar
-grafika (teraz może przeszkadzać, choć dla mnie to bez znaczenia. I tak uwielbiam tą grę)
-muzyka (po dłuższym czasie moze wqrzyć)

Osobiście dałbym tej gierce 8.5/10 (jedynie VII ma 9/10... 10/10 zarezerwowana jest dla wyjątkowego dzieła)... No, ale zawsze miałem nietypowe podejście do jRPG'ów. To, co niektórym może przeszkadzać (np. grafa/wątki miłosne) mi się podoba. Cóż, każdy ma swoje odchyły =]
 
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Stycznia 15, 2006, 03:01:27 pm
Cytuj
+fabuła

Faktycznie, fabułą była dobra przez pierwsze dwie płyty, ale potem zaczęła się rozmywać i tracić sens... ale FF9 miał dokładnie to samo (a nawet jeszcze gorzej) i tak samo wiele innych gier

Cytuj
+wątek miłosny (powiecie mnie, ale mi się podobało)

Wątek miłosny był super, jeden z powodów, dla których tak lubię tą grę.

Cytuj
Wysysanie magii i Junction Menu

Mi się to właśnie średnio podobało... bo na samym początku gry spędzało się strasznie dużo czasu na Juctionowanie Magii od typów, żeby se staty polepszyć, a później i tak się wszystkie zaklęcia z Rafine uzyskiwało. Junction mi nie przypadł aż tak bardzo do gustu... bardziej mi się podoba system Materii lub Sphere Grid.

Cytuj
grafika (wtedy, gdy po raz pierwszy ją odpaliłem)

Taaa... wersja PC troche zbyt plastikowa jest, ale faktycznie, grafika FF8 była naprawde niezła.

Cytuj
GF'y (Cactuar... Jedyny "zonk" -jak to kolega stwierdził)

GFy mnie wkurzyła pod względem tego ile się ładowały. Dobrze, że po drugiej płycie się już specjalnie na nic nie przydawały, bo wszystkie walki się Limitami rozwiązywało... a Cactuar nie był taki zły wcale...

Cytuj
wstawki filmowe!! -i'm lovin' it

Do dzisiaj uważam, że lepszej wstawki od endingu FF8 Square nie zrobiło, bez względu na konsolę...

Cytuj
Triple Triad

Wolę Tetra Master... ale TT też nie było złe

Cytuj
-muzyka (po dłuższym czasie moze wqrzyć)

Właściwie to wkurzyć mógł tylko jeden utwór, a konkretnie tło do chodzenia po mapie..... najgorszy Overworld Theme w historii FF... już mi się w FF1 milej po mapie chodziło...
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Stycznia 15, 2006, 09:30:32 pm
Ja tak uważam FFVIII za takiego śrredniaka. Może z wszystkich FF wygląda najładniej, to reszta, wyssysanie magii, podpinanie magii pod statsy i inne mniej udane patenty zniżają poziom. Nie jest najgorzej, ale nie jest najlepiej.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: freya w Lipca 01, 2006, 03:54:35 pm
W 8 super jest :

- Muzyka
- Filmy (półgodzinny na końcu)
- System Draw i Junction co podwyższa umiejętności
- Postacie
- Niektóre GF


Grafa nie mówię ale jest do kitu . W połowie to jest fajna =]
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Anouk w Lipca 01, 2006, 07:37:23 pm
Dałam głos, że jest to bardzo udana produkcja. W jednej z gazet pisali, że Square wprowadziło motywy polityczne i postacie nie są mangowe, a to mogłoby niespodobać się części graczy. Spodobało mi się to, że mimo tych "motywów politycznych" gra mnie zainteresowała na dobre kilkadziesiąt godzin. ;)
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tamiko w Sierpnia 31, 2006, 05:00:33 pm
No cóż. Też zagłosowałam, że to bardzo udana produkcja. Grałam tylko w 8, 7 i właśnie skończyłam 10, więc nie mogę powiedzieć, że to najlepszy FF, bo musiałabym zagrać w pozostałe ;)
FFVIII naprawdę przypadło mi do gustu. System Draw i Junction także. No... i uważam, że ta część sagi ma najlepszy wątek miłosny. Pokazany dokładnie, ale bez przesady jak w 10.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 30, 2006, 01:30:39 am
Dzisiejszej nocy w shoucie wynikla ciekawa dyskusja wiec chcialem ja przeniesc tutaj i dowiedziec sie o tym co wy sadzicie.

Widzac w Hero Cup pojedynek Squalla i Laguny po razp ierwszy zauwazylem jak bardzo sa oni do siebie podobni. Od razu to skomentowalem mowiac ze wiedzialem ze Laguna jest ojcem Squalla ale nigdy nie zastanawialem sie nie zastanawialem nad tym glebiej i nie zwrocilem uwagi ze sa do siebie tak podobni...

Tant natomiast mi powiedzial ze oni nie sa rodziną...
Mi sie wydaje ze w grze o tym mowiono iż Squall jest synem Laguny, potwierdzila to Goha mowiac iz "Kiros to papla" ;] I oczywiscie ma racje bo czarnuch na pokladzie Ragnaroka mowil do nas kwestie po ktorej wyraznie mozna stwierdzic iz są oni Ojcem i Synem... do tego Laguna wyraznie traktował Squalla tak inaczej... tak bardziej cieplo... jego zachowanie do Squalla wygladalo jak stosunki miedzy synem a ojcem. No ale ich wyglad to przede wszystkim wielki argument:


(http://squarezone.pl/image/sz_cup/hero/min/squall.jpg)
(http://squarezone.pl/image/sz_cup/hero/min/laguna.jpg)

Co wy o tym sadzicie?
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Września 30, 2006, 01:40:28 am
Cytuj
No ale ich wyglad to przede wszystkim wielki argument
Ja nie jestem podobny do mojego taty, a to raczej nie czyni mnie adoptowanym.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 30, 2006, 01:44:20 am
Jest to sugerowane w całej grze wielokrotnie, dowodów na to, że to rodzina można sporo znaleźć. Ale to wszystko tylko odniesienia, nic wyjaśnionego wprosto. Square specjalnie nie wyjaśniło tego wprost, żeby smaczku narobić graczom, tak jak akja w stylu "Magus to Guile z CC" itd. Mimo to, to tylko teoria, bo w grze nie mamy tego nigdzie jasno stwierdzonego. Nie traktowałem nigdy Laguny za ojca Squall'a, chociaż faktycznie, łatwo uwierzyć, że tak jest faktycznie.

Cytuj
do tego Laguna wyraznie traktował Squalla tak inaczej... tak bardziej cieplo...

He? Nie zauważyłem nic takiego.

BTW. Jakby co, to nie będzie miało wpływu dużego na realia mojego fika. Pare rzeczy może się nie zgadzać z realiami FFVIII, ale do not worry, tant wie co robi.  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 30, 2006, 01:54:45 am
Cytuj
Cytuj
No ale ich wyglad to przede wszystkim wielki argument
Ja nie jestem podobny do mojego taty, a to raczej nie czyni mnie adoptowanym.
Ooookeey... to było bardzo głupie.  Ja nie mowie o tym ze oni nie sa do siebie niepodbni tylko o tym ze sa do siebie podobni... Wiadomo urode nie koniecznie dziedziczymy od rodzicow ale jesli widzisz dziewczyne i obok zajebiscie podobna dziewczyne to od razu mozesz stwierdzic ze to siostry lub poprostu rodzina.

Cytuj
He? Nie zauważyłem nic takiego.
Bardziej cieplo to zle okreslenie... nie traktowal go cieplej, a poprostu tak jakos inaczej niz inni... rozmawiajac z nim mial taki ojcowski kontakt z nim. Ja to przynajmniej podczas przechodzeni bez problemu wyczuwalem.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Goha w Września 30, 2006, 09:01:22 am
Ja to widziałam inaczej... Nie jest to przedstawione, ale Wrzask to inteligentny typ i wszystkiego się domyślał, a jak Laguna "chciał z nim pogadać" to nie wiedział, "czy jest pewien, by to usłyszeć" Lagunie było głupio. Po tylu latach i tak nagle pojawia się przed nim już wyrośnięty chlopak. Proponował odłożenie rozmowy "na wypadek, gdyby Wrzask nie był gotowy tego wysłuchać". Grałam dawno i nie pamiętam dokładnie, ale już samo spotkanie w gabinecie prezydenckim Eshtar mnie przekonało. I nie było żadnych niedomówień. A potem Laguna radośnie wepchnął się na pokład Ragnaroka, na co Wrzask zareagował tym typowym klepnięciem dłoni w czoło.
Poza tym, zdolności Ellone pozwalały jej na przenoszenie w czasie tylko blisko spokrwenionych osób, czy jakoś tak... Wyraźnie wzbraniała się na przeniesienie Wrzaska do glowy Rinoy. Poprawcie mnie jak źle pamiętam.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tamaya w Września 30, 2006, 09:16:11 am
Co do pokrewieństwa Squalla z Laguną to pamiętam, że jest też gdzieś scenka, że gdy Laguna był nieobecny Raine urodziła dziecko i zdaje się, że blisko tej sceny pokazany był Squall. Poza tym silne związki jakie łączyły go z Siostrzyczką mogą wskazywać, że wiedząc o tym okazywała mu jako przyrodniemu bratu wiele uczucia. I także przekonały mnie dodatkowo słowa Kirosa o tym, że Squall podobny jest do matki a nie do ojca, co wskazuje, że tamten znał jego rodziców.  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Września 30, 2006, 10:24:25 am
Cytuj
Według mnie to FFIX to zwykły Final jak inne.Ale bardziej lubie np.FF9 od FF7 albo FF9 og FF 8.I prefer FF X2 to FF 9.
eeee ... Jak mnie wzrok nie myli, to to jest topic o FFVIII.
Wracając do dyskusji o zwisku Laguna-Suall, jako ojciec-syn, to jest negatywnie do tego nastawiony. Nie widziałem (lub może jestem ślepy) żadnego stwierdzenia, które w grze mówiło, iż Laguna jest ojcem Squalla.
Gipsi może mnie przekonasz, wstawiając ten komentarz Kirosa z Ragnaroka.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 30, 2006, 12:02:16 pm
Cytuj
Gipsi może mnie przekonasz, wstawiając ten komentarz Kirosa z Ragnaroka.
Znalazłem na sieci angielski tekst zeby nie bylo ze zmyslam tekst. Oto jak mowia na pokladzie Ragnaroka do Squalla czarnuch i grubcio ;]


"Kiros: You look very much like your mother.

Ward: "........."

Kiros: Ward says "Good job you don't look like your father".

Do tego tak jak mowi Goha, Laguna na pokladzie statku powiedzial Squallowi ze musi z nim o czyms powaznym porozmawiac, jak to wszystko sie juz zakonczy... i zrozumie jesli ten nie bedzie chcial tego uslyszec.

Kolejny aspekt swiadczacy ze jest to rodzina to fakt iz gdy Moombas zobaczylSqualla od razu skakal z radosci i mowil "La... gu... na...". Wczesniej lata temu Moombasy uratowaly lagune, a jak wyczytalem na sieci one poznaja ludzi po zapachu ich krwi (w grze to chyba bylo powiedziane) i skoro poznaja w Squallu Lagune oznacza to ze maja te sama krew, sa więc rodziną.

Do tego wiadomo że Raine rodzila kolejne dziecko gdy Laguna wyruszyl poszukiwac Ellone... Laguna tego dziecka nigdy nie widzial, a kontakty ellone i Squalla ktore sa miedzy nimi to mi sie wydaje ze nie jest tak ze ona mowi do niego "braciszku" bo w japonii jest taki zwyczaj tylko ze dzieki swoim zdolnoscia ona wie ze on jest jej przyrodnim bratem.

Cytuj
Ale to wszystko tylko odniesienia, nic wyjaśnionego wprosto. Square specjalnie nie wyjaśniło tego wprost, żeby smaczku narobić graczom, tak jak akja w stylu "Magus to Guile z CC" itd. Mimo to, to tylko teoria, bo w grze nie mamy tego nigdzie jasno stwierdzonego.
Nie, nie, nie. To nie jest taki sam przyklad. Guile widzac Kid nigdy nie zwraca sie do niej jak do siostry, nie wykazuje zadnych zachowan ktore by oczyms swiadczyly wiec dla mnie w tym temacie nie bylo zadnej gadki czy to Janus.
Bardziej trafnym okresleniem w tych obu sytuacjach bylo by ze to jest taki sam "plot" jak ten iz Wazuki to Lynx czyli ojciec Serge'a... bo przeciez Lynx nigdy nie powiedzial do niego "Jestem twoim ojcem" ;/

Cytuj
QUOTE (Yoruno @ 30.09.2006, 10:02:22)
Według mnie to FFIX to zwykły Final jak inne.Ale bardziej lubie np.FF9 od FF7 albo FF9 og FF 8.I prefer FF X2 to FF 9.

eeee ... Jak mnie wzrok nie myli, to to jest topic o FFVIII.
Oczywiscie to skasowałem ;]
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Yoruno w Września 30, 2006, 12:10:01 pm
sorki za tamten post.

   FF 8 jest wporzo i ma fają muze i to mi się najbardziej w tym podoba.nie podobają mi się w FF8 stworki bo są takie...yyy...dziwne.ale to moje zdanie.w FF8 jest fajny bochater "Squall" ,którym fajnie się gra.

  Gipsi masz racje te dwie postacie są do siebie bardzo podobne ,ale mają inny styl.

 
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 30, 2006, 01:10:42 pm
Cytuj
Nie, nie, nie. To nie jest taki sam przyklad. Guile widzac Kid nigdy nie zwraca sie do niej jak do siostry, nie wykazuje zadnych zachowan ktore by oczyms swiadczyly wiec dla mnie w tym temacie nie bylo zadnej gadki czy to Janus.
Bardziej trafnym okresleniem w tych obu sytuacjach bylo by ze to jest taki sam "plot" jak ten iz Wazuki to Lynx czyli ojciec Serge'a... bo przeciez Lynx nigdy nie powiedzial do niego "Jestem twoim ojcem" ;/

Ta, coś w tym stylu. Ja mam jedno zasadnicze ale do tej teorii, które mi troche nie pasuje. Laguna, jak wiadomo, pojechał do Esthar, odbił Ellone i wysłał ją spowrotem do Winhill. Sam został, żeby załatwić Adel. Raine już nie żyła, a zakładając póki co, że Squall jest synem Laguna'y, musiał też być przy umierającej matce. Wtedy oboje polecieli do sierocińca. Po jakimś czasie Ellone została zabrana z sierocińca, z braku innych możliwości, trafiła do Esthar. Jeżeli Squall faktycznie jest synem Laguna'y, to on musiał o tym wiedzieć. Jeżeli nie wiedział, dowiedziałby się od Ellone, z którą musiał mieć kontakt po tym wszystkim. Dlaczego więc nie zajął się synem, tylko zostawił go w sierocińcu, a wziął do siebie przybraną córkę. Miał na to 17 lat. To nie jest w stylu Laguna'y.

Ludzie od Square wepchnęli to możliwe pokrewieństwo Laguna'y i Squall'a pewnie już wtedy, kiedy większoć fabuły była zaplanowana. Dlatego wyjaśnia ono mniej-więcej tyle, co samo stwarza pytań. Skoro mowa o scence na Ragnaroku, to w każdym wypadku jest ona zdeka dziwna. Zakładając, że Squall jest synem Laguna'y, ja na jego miejsca byłbym nieźle wku*wiony. No bo co, pokazuje się u Laguna'y, wszystko cacy, poznaje kim w końcu jest ten łepek, który mi się przyśnił, a zachwile Kiros i Ward zaczynają sypać mi żarcikami na temat mojego pokrewieństwa z nim. "WTF?" powiedziałbym sobie "To to jest ten drań, przez którego straciłem swoje szczęśliwe dzieciństwo i nauczyłem się liczyć tylko na samego siebie? Oż ty niegodziwcze!".

Ja, w przeciwieństwie do Gipsi'ego, nigdzie nie zauważyłem, żeby Laguna zwracał się do Squall'a cieplej, niż do innych. Wiadomo, Squall z nim gadał najwięcej, ale głownie z racji tego, że on był team leaderem, a Laguna miał im dużo do wyjaśnienia. Ich reakcje były nienaturalne. Mamy więc koneksję rodzinną, stworzoną na prędce, która pozostawia wiele niewyjaśnionych spraw. Dlatego też, nie uznaję aby Laguna był ojcem Squall'a.

Goha - Czemu nazywasz Squall'a "wrzask'iem"? Squall to gradobicie po naszemu raczej niż wrzask....
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tamiko w Września 30, 2006, 01:22:17 pm
Według mnie Squall i Laguna mogliby być rodziną. Za każdym razem gdy Squall i Ellone się spotykali to było wyraźnie widać, że ta chce mu o tym powiedzieć. Dlaczego nie powiedziała to nie wiem. Tak samo jak Squall leżałna łóżku i widział siebie jako małego chłopca i wołał "Sis" do Ellon. A Laguna był dla Ellone wujkiem. Jest wiele dowodów na to, że Squall i Laguna to syn i ojciec.  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 30, 2006, 01:29:51 pm
Cytuj
Tak samo jak Squall leżałna łóżku i widział siebie jako małego chłopca i wołał "Sis" do Ellone

To akurat nie jest dowód na ich pokrewieństwo, ale na głupote (pewnie zamierzoną) tłumaczy. On do niej mówił per "Oneesan", bo tak się dzieci zwracają do dziewczyn starszych od siebie. Tak samo jak do facetów mówią per "Oniisan". Można to tłumaczyć jako "siostra" i "brat", ale to nie jest z tym związane. Najpewniej, Square zrobiło to specjalnie, aby dać kolejny dowód na ich pokrewieństwo. Dowody można mnożyć i mnożyć:

- Laguna i Squall mają ten sam kolor włosów
- Raine i Squall mają ten sam kolor oczu
- Squall w snach zawsze wcielał się w Lagune
- Laguna ma karte Squall'a (taa... czyli Cid jest ojcem Seifera heh)
- Laguna, Squall i Raine... to wszystko ma geneze w zwiawiskach geograficzno-pogodowych, związanych z wodą.
- Dialog na Ragnaroku
- W więzieniu, Moomba krzyczą na Squall'a per Laguna. W tutorialu jest napisane, że Moomba zapamiętują ludzi, poprzez lizanie ich krwi, co by sugerowało, że krew obojga była podobna.

Jak widać, zawsze można coś wymyślić. Mimo to, uważam, że wepchnięto tą relacje tak na siłe, że ich pokrewieństwo można podważyć właśnie na bazie realcji "ojca" z "synem". Były alogiczne.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Września 30, 2006, 02:23:25 pm
Cytuj
Squall to gradobicie po naszemu raczej niż wrzask....
chyba po japonsku ;f bo w slowniku angielskiego wyraznie pisze 'wrzask, wrzeszczec'

Cytuj
Poza tym, zdolności Ellone pozwalały jej na przenoszenie w czasie tylko blisko spokrwenionych osób, czy jakoś tak... Wyraźnie wzbraniała się na przeniesienie Wrzaska do glowy Rinoy. Poprawcie mnie jak źle pamiętam.
nie do spokrewnionych lecz do osob ktore dobrze zna bo z reszta choloty nie byla zpokrewniona a tez ich wprowadzala w sen ;p
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 30, 2006, 02:29:14 pm
Cytuj
chyba po japonsku ;f bo w slowniku angielskiego wyraznie pisze 'wrzask, wrzeszczec'

Teraz sobie przypomniałem, żę hailstorm to gradobicie. Squall znaczy "nawałnica". No ale chyba również wrzask, jako drugie znaczenie. Znając jednak skłonność kwadratowych do meteorologicznych imion, chodziło im właśnie o tą nawałnice heh.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Września 30, 2006, 02:30:04 pm
Cytuj
Cytuj
Squall to gradobicie po naszemu raczej niż wrzask....
chyba po japonsku ;f bo w slowniku angielskiego wyraznie pisze 'wrzask, wrzeszczec'
Czyli Cie okłamali. Squall oznacza zamieć śnieżną.

Holy Crap, zamieć śnieżna to Blizzard heh... - Ingrisz Ticza
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kazumaru w Września 30, 2006, 04:09:56 pm
Cytuj
Cytuj
Nie, nie, nie. To nie jest taki sam przyklad. Guile widzac Kid nigdy nie zwraca sie do niej jak do siostry, nie wykazuje zadnych zachowan ktore by oczyms swiadczyly wiec dla mnie w tym temacie nie bylo zadnej gadki czy to Janus.
Bardziej trafnym okresleniem w tych obu sytuacjach bylo by ze to jest taki sam "plot" jak ten iz Wazuki to Lynx czyli ojciec Serge'a... bo przeciez Lynx nigdy nie powiedzial do niego "Jestem twoim ojcem" ;/

Ta, coś w tym stylu. Ja mam jedno zasadnicze ale do tej teorii, które mi troche nie pasuje. Laguna, jak wiadomo, pojechał do Esthar, odbił Ellone i wysłał ją spowrotem do Winhill. Sam został, żeby załatwić Adel. Raine już nie żyła, a zakładając póki co, że Squall jest synem Laguna'y, musiał też być przy umierającej matce. Wtedy oboje polecieli do sierocińca. Po jakimś czasie Ellone została zabrana z sierocińca, z braku innych możliwości, trafiła do Esthar. Jeżeli Squall faktycznie jest synem Laguna'y, to on musiał o tym wiedzieć. Jeżeli nie wiedział, dowiedziałby się od Ellone, z którą musiał mieć kontakt po tym wszystkim. Dlaczego więc nie zajął się synem, tylko zostawił go w sierocińcu, a wziął do siebie przybraną córkę. Miał na to 17 lat. To nie jest w stylu Laguna'y.
Ale Raine umarla krotko po narodzinach swojego drugiego dziecka (Squalla) bardzo chciala zeby Laguna je zobaczyl i wciaz wolala o jego powrot... jednak Laguna nie zdazyl powrocic przed jej smiercia, Ellone tez chyba nie zdazyla powrocic i gdy wrocila to Raine juz chyba nie zyla... (mowie chyba bo mimo ze FFVIII to fajnal ktorego najbardziej pamietam to ofkoz dawno gralem i tylko jednokrotnie, nie tak jak wy tutaj po kilka razy meczycie fajnale ;]).

Cytuj
Dlaczego więc nie zajął się synem, tylko zostawił go w sierocińcu, a wziął do siebie przybraną córkę. Miał na to 17 lat.
A Laguna opiekowal się Ellone? Odebral ja z sierocinca czy jak?
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Września 30, 2006, 04:59:48 pm
Cytuj
Ale Raine umarla krotko po narodzinach swojego drugiego dziecka

Pierwszego jeżeli już...

Cytuj
bardzo chciala zeby Laguna je zobaczyl i wciaz wolala o jego powrot... jednak Laguna nie zdazyl powrocic przed jej smiercia, Ellone tez chyba nie zdazyla powrocic i gdy wrocila to Raine juz chyba nie zyla... (mowie chyba bo mimo ze FFVIII to fajnal ktorego najbardziej pamietam to ofkoz dawno gralem i tylko jednokrotnie, nie tak jak wy tutaj po kilka razy meczycie fajnale ;]).

Tak, ale i on i Ellone trafli do sierocińca. Jeżeli założymy, że Squall jest synem Laguna'y, to Ellone musiała o tym wiedzieć. Dlatego też dziwne jest, że syn Laguna'y nie trafił tam, gdzie Ellone.

Cytuj
A Laguna opiekowal się Ellone? Odebral ja z sierocinca czy jak?

Wiadomo tylko, że zniknęła z sierocińca. Nie miała innego miejsca, do którego mogła się udać, a Edea pewnie byle komu by jej nie oddała. Musiała trafić do Esthar. Pare razy spotykamy ją w Esthar, więc musiała tam być.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Goha w Września 30, 2006, 07:11:58 pm
Pamiętajmy że Eshtar odcięło się od reszty świata. Zdawało mi się że Elle miała problem z wyznaniem prawdy z poczucia własnej 'winy'. Między innymi.
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Agrias w Listopada 17, 2006, 10:44:56 pm
widze ze tutaj same osoby ktore bardzo lubily VIII ja nie przepadam  
Tytuł: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Vivi The Black Mage w Listopada 18, 2006, 09:48:00 pm
Powiem krótko,to jest jeden z najlepszy ch jRPG'ów,według mnie.
Fajna grafa,troche z magią spi.... ale mi się to podoba,GF'y i takie tam inne.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Rbi_Traceur w Maja 04, 2007, 09:14:43 am
Ja mam innego idola FFVII, ale to też jest spoko FF. Wolę już grać nawet w FFIX,bo jak byłem młodszy to grałem w VIII non stop i troche mi się znudziła.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: junior boss w Maja 05, 2007, 05:34:03 pm
FFVIII to spoko gierka tylko na początku nie wiedziałem o co chodzi trochę hehhh.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Selphie T. w Lipca 05, 2007, 04:19:12 pm
Cytat: Gipsi
Ale Raine umarla krotko po narodzinach swojego drugiego dziecka (Squalla)

A kto był jej pierwszym, co? ;). Z tego co wiem to Laguna i Raine mieli tylko jedno dziecko.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Mitinth w Lipca 26, 2007, 12:17:01 pm
Bardzo spoko gra, ale system magi jest niestety lipny (za bardzo itemowaty). Co do pokrewieństwa, jest to całkiem prawdopodobne. Wiek zgrubsza by się zgadzał, podobieństwo także...
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: magmagik w Sierpnia 15, 2007, 11:00:57 pm
Gierka naprawde ok;]. Zaje... zrobiony watek milosny :)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: LOPEZ w Sierpnia 25, 2007, 05:39:22 pm
mnie o zdanie nie pytajcie bo wad chyba nie znajdę. moim zdaniem to najlepszy z FF-ów.(http://)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Kokosanka w Października 27, 2007, 05:02:48 pm
mi bardziej podobało się FF8 - za grafę, muzykę, fajny klimat, poza tym był mniej drastyczny i mroczny od FF7 :P. Ale uważam że w FF7 byli fajniejsi bohaterowie ;)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: B4ran w Grudnia 11, 2007, 11:08:21 am
FF 8 BRAK MIEJSCA NA WYśWIETLANE GODZINY GRY :P
nie przespane noce  :o
play nie wyłączany przez tydzień po popsuci się memory carda :o :D :D :D ahhhhh to były czasy hehe
ale osobiście wole FF7
klimat nie do ogarnięcia


.....................................................................................Wymiata!!!!!!
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Colly w Maja 04, 2008, 10:42:20 pm
Wiem, że odświeżam stary wątek, ale patrząc na herezje tutaj wypisywane, musiałem. ;)

Przede wszystkim, Raine nie miała dwójki dzieci. Miała jedno – Squalla. Ellone nie była jej córką, dokładnie to wyjaśnia Laguna w pałacu prezydenckim w Esthar. Konkretnie, rodzice Ellone zginęli na rynku wioskowym, gdy postawili się żołnierzom Esthar, którzy przybyli szukać następczyni Adel. Po tym wszystkim żołnierze odjechali z kwitkiem, a małą Ellone zaopiekowała się jej sąsiadka – Raine właśnie. Dwa lata później biegamy Laguną i Kirosem po wiosce.

Później żołnierze Esthar wrócili. Laguna nie dał im rady i zabrali oni małą Ellone na badania do doktorka Odine'a. Laguna zapłodnił Raine i wyruszył w podróż, by odzyskać Ellone. Szukał sposobu, by znaleźć drogę do Esthar, ale ciężko było, także kasowo, przez co musiał grywać w niskobudżetowych filmach. W końcu dotarł do Esthar, uwolnił Ellone i z racji tego, że musiał jeszcze pokonać Adel, wysłał Ellone z powrotem do Raine. W niedługim czasie Raine zmarła (zapewne przy porodzie Squalla) i Squall razem z Ellone trafili do sierocińca. Dlaczego do sierocińca, a nie do Esthar? Laguna tłumaczy, że to z powodu mocy Ellone – doktorek jeszcze za bardzo pamiętał czasy Adel, był cholernie rozwydrzony (co mu zostało) i chciał za wszelką cenę prowadzić badania na króliku doświadczalnym zwanym Ellone. Dlatego też Laguna zgadał się z państwem Kramer i Squall wraz z Ellone trafili tam, gdzie trafili. Po jakimś czasie Cid i Edea stwierdzili, że Ellone nie jest zbyt bezpieczna w sierocińcu i wysłali ją na statek Białych SeeD (który się wtedy tak jeszcze nie nazywał), bez Squalla. Wtedy to Squall dostał skrzywienia psychicznego. ;)

Przez ponad 10 lat Ellone była na tym statku. Później przez chwilę była w Ogrodzie (może odwiedziny u wujcia Cida) i z powrotem - zresztą Squall ją odnalazł w bibliotece Ogrodu – popłynęła tym statkiem. Wtedy statek ten został zaatakowany przez Galbadię... lecz nie udało im się ich pokonać, bo z odsieczą przybyli żołnierze Esthar. Wtedy to Ellone popłynęła z nimi do Esthar, usłyszała gdzie jest wujek Laguna i wyruszyła za nim w kosmos. Tam też Squall ją spotyka, stamtąd też się przecież ewakuuje Laguna, z którym wcześniej długo rozmawiała Ellone i mu o wszystkim opowiadała. Resztę perypetii już znamy. Kapsuła ląduje, ekipa ratunkowa zostaje uprzedzona przez Galbadian, którzy porywają Ellone i wsadzają ją do Obłąkanej Pandory, z której z kolei ratuje ją już Squall, a po chwili następuje kompresja czasu.

Mam nadzieję, że już nikt nie będzie pisać herezji o porwaniu Ellone z sierocińca czy o tym, że Ellone to córka Raine. ;)

Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Pietraz w Maja 05, 2008, 12:16:37 am
Pierwsza część serii jaką przeszedłem więc darzę sentymentem. Mimo wszystko nie ustrzegła się paru wad.

Plusy:
Squall i jego Gunblade - nic go nie rusza, wciąż rzuca wszystkim "Whatever"
Grafika - w końcu postacie wyglądają ludzko, magia i ataki GF też są imponujące po tym co było w siódemce
FMV - Najlepsze ze wszystkich FF na PSX, zwłaszcza ucieczka z Dollet (ciarki idą po plecach)
Muzyka - Mr Uematsu, wiadomo
Triple Triad - Karcianka w RPG - yeah!!!
Klimat - wymieszanie nowoczesnego świata (i to totalnie) z magią, ciężkim klimatem jak ze średniowiecza i wszelkimi smaczkami tego typu
Happy End - miła odmiana po śmierci Aeris w FFVII

Minusy:
GF: Szlag człowieka trafiał jak po raz n-ty oglądał tą samą animację co się jej przyspieszyć nie dało... Eden dobijał pod tym względem. Dodatkowo nie trzeba W OGÓLE ich używać. Tylko Junction
Odin i Gilgamesh - Zwłaszcza jak wyczaiłeś jakiegoś topowego potforka z którym chciałeś coś innego zrobić a tu jeb - Zantetsuken albo Excalibur... LUDZIE... Nie wspominając że na Low Level Game to już w ogóle biada...
Draw system - Huh, a gdzie MP? I co to jest, magazynki jakieś z magią? Wysysanie po 100 sztuk czaru też mogło być bolesnym doświadczeniem (zwłaszcza Demi z Diablosa). Poza tym po cholerę się wysilać jak czary totalnie bezużyteczne (no, może kilka, typu Aura czy Meltdown), postacie siekają o wiele mocniej, że o Limitach nie wspomnieć. A elementy można i tak było każdemu bez trudu na broń wrzucić, więc tym bardziej...
Muzyczka na mapie świata - zzzzzzzzz... (serio, zasnąłem chyba ze dwa razy jak biegałem po mapie...)
Wątek miłosny - Pod koniec nawet fajnie, bo kochają się na zabój, ale na początku Rinoa przyprawia o mdłości... Poza tym jak ona mogła się zakochać w takim cynicznym frajerze jak Squall? Wytłumaczycie mi to dziewczęta?
Umiejętności - Magic/GF, Item, Draw i ew. Darkside/Mug. Czasem Card/Devour na LLG (Low Level Game). I to wszystko. Reszta prawa bytu nie ma. Bo po co?
Irvine - Zabierzcie go bo go kurr... Może skrzywienie psychiczne spowodowane widokiem kolesi co to myślą że każda laska ich... (niestety jedna z bardziej użytecznych postaci więc był non-stop w drużynie...)
Level system - potwory levelują razem z Tobą. Dzięki temu na pierwszej płytce można mieć 100 lvl bez problemu. I utrudnić sobie grę niesamowicie, bo potwory rosną w siłę (powyżej 20 lvl) szybciej niż bohaterowie są w stanie to nadrobić Junctionem.

Chyba tyle. Wychodzi na to, że więcej minusów niż plusów, ale mimo wszystko te plusy są poważniejsze niż minusy i grając człowiek nie myśli za bardzo o tych minusach (czasem może jak ssiesz 100 Meltdownów...). Gra nie nudzi, gra się przyjemnie a fabuła wciąga. Nadal jest na drugim miejscu za moją ukochaną siódemką, ale na pewno o wiele lepszy niż FFIX - najgorsza część serii wg mnie. Ogólnie i tak wymiata do rynsztoka inne nie-Square'owe RPGi tamtego okresu.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Squall24 w Maja 14, 2008, 10:22:09 am
Wiem, że odświeżam stary wątek, ale patrząc na herezje tutaj wypisywane, musiałem. ;)

Przede wszystkim, Raine nie miała dwójki dzieci. Miała jedno – Squalla. Ellone nie była jej córką, dokładnie to wyjaśnia Laguna w pałacu prezydenckim w Esthar. Konkretnie, rodzice Ellone zginęli na rynku wioskowym, gdy postawili się żołnierzom Esthar, którzy przybyli szukać następczyni Adel. Po tym wszystkim żołnierze odjechali z kwitkiem, a małą Ellone zaopiekowała się jej sąsiadka – Raine właśnie. Dwa lata później biegamy Laguną i Kirosem po wiosce.

Później żołnierze Esthar wrócili. Laguna nie dał im rady i zabrali oni małą Ellone na badania do doktorka Odine'a. Laguna zapłodnił Raine i wyruszył w podróż, by odzyskać Ellone. Szukał sposobu, by znaleźć drogę do Esthar, ale ciężko było, także kasowo, przez co musiał grywać w niskobudżetowych filmach. W końcu dotarł do Esthar, uwolnił Ellone i z racji tego, że musiał jeszcze pokonać Adel, wysłał Ellone z powrotem do Raine. W niedługim czasie Raine zmarła (zapewne przy porodzie Squalla) i Squall razem z Ellone trafili do sierocińca. Dlaczego do sierocińca, a nie do Esthar? Laguna tłumaczy, że to z powodu mocy Ellone – doktorek jeszcze za bardzo pamiętał czasy Adel, był cholernie rozwydrzony (co mu zostało) i chciał za wszelką cenę prowadzić badania na króliku doświadczalnym zwanym Ellone. Dlatego też Laguna zgadał się z państwem Kramer i Squall wraz z Ellone trafili tam, gdzie trafili. Po jakimś czasie Cid i Edea stwierdzili, że Ellone nie jest zbyt bezpieczna w sierocińcu i wysłali ją na statek Białych SeeD (który się wtedy tak jeszcze nie nazywał), bez Squalla. Wtedy to Squall dostał skrzywienia psychicznego. ;)

Przez ponad 10 lat Ellone była na tym statku. Później przez chwilę była w Ogrodzie (może odwiedziny u wujcia Cida) i z powrotem - zresztą Squall ją odnalazł w bibliotece Ogrodu – popłynęła tym statkiem. Wtedy statek ten został zaatakowany przez Galbadię... lecz nie udało im się ich pokonać, bo z odsieczą przybyli żołnierze Esthar. Wtedy to Ellone popłynęła z nimi do Esthar, usłyszała gdzie jest wujek Laguna i wyruszyła za nim w kosmos. Tam też Squall ją spotyka, stamtąd też się przecież ewakuuje Laguna, z którym wcześniej długo rozmawiała Ellone i mu o wszystkim opowiadała. Resztę perypetii już znamy. Kapsuła ląduje, ekipa ratunkowa zostaje uprzedzona przez Galbadian, którzy porywają Ellone i wsadzają ją do Obłąkanej Pandory, z której z kolei ratuje ją już Squall, a po chwili następuje kompresja czasu.

Mam nadzieję, że już nikt nie będzie pisać herezji o porwaniu Ellone z sierocińca czy o tym, że Ellone to córka Raine. ;)

Pozdrawiam :)

hm... zgadzam się z tobą Colly, a powiedz mi czy ty robisz spolszczenie do FFVIII ?

Co do tematu, Final Fantasy VIII to chyba najlepsza część (jak dla mnie).

+Super Grafika
+Limit Squalla :D = Lion Heart - poprostu każdego rozwala :D
+Odin = przydaje się czasem :D
+Ragnorok (chyba dobrze napisałam) = te scenki z Rinoą i Squallem :)
+Zakończenie = ta muzyka i wogóle :D

-Magia = czasami aż nie chce się wykradać Magii...
-GFy = nie umieścisz drawa albo zapomniałeś/aś przeczytać w solucji że z np. Ultimy Weapona można wykraść Edena to koniec z tym GFem ^^ przynajmiej niektóre można odzyskać z zamku Ultimecji.
-CD4 kiedy idziesz do zamku Ultimecji = nie możesz do żadnego miasta wejść ;/

Tyle co do moich + i -

Pozdrawiam
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Colly w Czerwca 09, 2008, 11:34:22 pm
Na stronie spolszczenia pojawił się artykuł o nowej teorii dotyczącej FF8 :) Zapraszam do czytania, link znajdziecie w stopce ;)

PS. Najpierw usiądźcie :)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Musiol w Czerwca 10, 2008, 12:19:51 am
Przeczytałem, troszkę zagmatwane i pomieszanie napisane, tak chaotycznie. Śmiała teoria, która jest jedną z wielu, w sumie musiałbym mieć przetłumaczony skrypt z japońskiej wersji gry co by można porównać, ale komu się chce całą grę czytać ;)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Pietraz w Czerwca 10, 2008, 04:22:18 pm
Ciekawa teoria do poczytania, ale jak wiele innych nadal ma sporo luk i sporo w niej domysłów, co powoduje że nie można jej stuprocentowo uznać za prawdziwą. Do czasu potwierdzenia przez S-E ja sobie tym głowy nie zawracam, bo i po co?
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Czerwca 10, 2008, 04:23:46 pm
Square nie zaprzeczyło przypadkiem tym teoriom ?
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Pietraz w Czerwca 10, 2008, 10:12:36 pm
Square nie zaprzeczyło przypadkiem tym teoriom ?

Square nie będzie bawić się w zaprzeczanie teoriom które powstają na każdym większym i mniejszym serwisie poświęconym ich produktom, życia by im nie starczyło. Jak SE wyciśnie już co się da z siódemki to może kto wie, wezmą się za dojenie ósemki a wówczas pewnie sporo rzeczy się wyjaśni, typu "kto, kogo, za co". Pomyślcie o siódemce bez wszystkich dodatków typu AC, BC, CC, LO... Też tona domysłów kwitła... Tym bardziej uważam iż szkoda sobie zawracać głowę takimi czy innymi teoriami, wszystko w końcu się wyjaśni.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: antalor w Lipca 27, 2008, 01:16:43 pm
Hmmm... Zaczne może od tego iz FF8 uważam za grę idealną i nie mogę zrozumieć dlaczego tak wiele osob uważa siódemkę za lepszą... Ale gusta są różne. Nie bedę chcę porównywac obydwu częśći ale przed jednym się nie powstrzymam... Wszyscy (no powiedzmy większość) podnieca się fabułą siódemki która (podobno) w porównaniu z tą z 8 jest słaba ,a to właśnie historia z 7 pada w porównaniu z 8. Moim zdaniem zawodzi głównie ostatni boss który jest zwykłym świrem w porównaniu z tajemniczą Artemizją .Główny bohater wmawia sobie ,że jest C.Z.Ł.O.N.K.I.E.M bandy patałachów shinry... ta jakie to super... Ale nie o tym chcę pisać. Przejdę do sedna: otóż dawno temu spotkałem się z teorią iż Squall stał się summonem po walce z Ultimecją(Artemizją) którego mogła widzieć tylko Rinoa, ze względu na swoją naturę. To dość dobrze zazębia się z innymi teoriami pozwalając stworzyć już dalszą część historii i wyjaśnia tajemnicę FF VIII. Mielibyśmy Squalla Greivera, Rinoe która oszalałaby z żału i straciła pamieć przez summony ... Coż nie będę zapuszczał się dalej ale chodzi mi o to ,że historia była by wreszcie wyjaśniona. Wtedy dopiero było by widać wielkość tej fabuły nad tą z części siódmej. Gdyby te wszystkie przypuszczenia okazały się prawdą mielibyśmy chyba pierwszą grę która kończy się inaczej niż sądzimy... która jest dużo smutniejsza niż na to wygląda, która jest tak naprawdę koszmarem. Opowieśc ta ma niesamowitą głębie i jest chyba tak naprawdę smutniejsza i lepsza niż ta z Planescape Torment... Właśnie dlatego uważam część 8 Final Fantasy za najlepszą grę ever... żadna inna nie zostawia tylu wątpliwośći , i z pewnośćią nie zostały te elementy wrzucone na ostatnią minutę... ani nie są to niedopatrzenia twórców. Szkoda tylko ,że raczej Square nigdy nie wyda ani kontynuacji ani filmu...
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Lipca 27, 2008, 01:47:40 pm
Głównie dlatego, że :
1. Gra jest strasznie łatwa.
2. Można dobić 100 poziom na samym początku gry.
3. Draw System to najgorszy system magii jaki Square wymyśliło i zmusza nas do zbędnego grindowania.
4. Lipny plot-device w postaci "LOL, Guardian Forces did it !" (coś jak "NANOMACHINES did it !" w MGS4).
5. Fabuła rodem z Disneya - młody, antysocjalny chłopak z ciężką przeszłością zmienia swoje nastawienie do świata pod wpływem miłości.
6. Rinoa - prawie tak irytująca jak Yuna
7. ????
8. PROFIT !

Cytuj
dawno temu spotkałem się z teorią iż Squall stał się summonem po walce z Ultimecją(Artemizją) którego mogła widzieć tylko Rinoa, ze względu na swoją naturę. To dość dobrze zazębia się z innymi teoriami pozwalając stworzyć już dalszą część historii i wyjaśnia tajemnicę FF VIII. Mielibyśmy Squalla Greivera, Rinoe która oszalałaby z żału i straciła pamieć przez summony ...
Durr, niepotwierdzone teorie w grach. Ja równie dobrze będę mógł stworzyć teorię, że Squall miał romans z Omega Weapon, który był jego bratem w przebraniu, jak się wystarczająco postaram.

Ale fakt faktem - FFVIISUX.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: antalor w Lipca 27, 2008, 02:12:12 pm
OoooO... Faktem jest ,że FF8 leży pod względem walk itp i się zgodze ALE : Fabularnie nie jest to jakieś disneyowskie kingdom Hearts czy inna hana montana. Fabuła tej gry pozostawia wiele niejasnośći i jest barzdzo skomplikowana. A jak wymyśli ktoś teorie o Squallu i Omega albo Sephirocie i jego małej rączce to chwała mu za to , tylko niech przedstwi sensowne dowody.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Nekroskop w Sierpnia 03, 2008, 07:58:46 pm
FFVII sux? Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania, ale jak dla mnie pozostaje niezmiennie od ponad dekady najlepszą częścią serii i najlepszą z gier Square (obok Xenogears). Oczywiście mówię o samej grze, a nie o tym co teraz uprawia SquareEnix pod szyldem "VII", czyli film, prequele i inne bzdury. Ihsahn, lider kultowego zespołu Emperor, powiedział kiedyś w wywiadzie, że lepiej rozwiązać zespół niźli ten miałby stać się parodią samego siebie, jak wiele innych, które próbują przeskakiwać własne poprzeczki - to samo radziłbym Square odnośnie "zespołu" VII. Zresztą, jeśli chodzi o moje osobiste zdanie, to uważam, że właśnie to żerowanie na legendzie FFVII doprowadziło do pojawiania się głosów niechęci w stosunku do tej części. W końcu kiedyś nie była to wcale tak cholernie popularna gra - owszem, miała spore grono fanów, ale o wiele bardziej zamknięte i gdzieś "na boku", tak jak Resident Evil czy Tomb Raider. Wiadomo natomiast, że im bardziej coś jedzie komerchą, tym bardziej spolaryzowane są reakcje odbiorców - jedni nie cierpią, inni kochają. Kiedy coś jest "undergroundowe", to fan czuje się wyróżniony i inny, bo ma świadomość iż należy do pewnej wąskiej grupy osób, ale gdy ów coś powszechnieje, to wówczas wyróżnieni czują się napierdalacze, bo są właśnie w tej wąskiej grupie, która mówi "It's SUX". Brzmi to może trochę karkołomnie, ale tak właśnie uważam... Aczkolwiek nigdy nie mówię "FFX SUX" -> mówię, że mnie się nie podoba/nie podeszło mi.

No ale co do tematu... Pamiętam jak oczekiwanie na FFVIII podnosiło ciśnienie fanów, sam traciłem majątek na gazety, by móc podziwiać pierwsze screeny i zapowiedzi, ale ostatecznie gra nie dała mi już takiego kopa jak poprzedniczka. Nie mówię, że jest zła albo kiepska, bo jest jedną z najlepszych części, ale po prostu nie odnalazłem już w niej tej "magii". To inne klimaty, a ja lepiej czułem się w surowych, cyberpunkowych realiach FFVII, pełnych metalu i zniszczonych konstrukcji. FFVIII to już inna bajka i bardziej młodzieżowe klimaty (studenci, miłostki i te sprawy).

Zgodzę się też z tym co zostało powiedziane powyżej, że system "draw magic" był wyjątkowo nietrafiony i irytujący.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Enichi w Sierpnia 21, 2009, 11:02:54 pm
To najlepszy Final Fantasy ze wszystkich.
Mi się bardzo podoba, szczególnie fabuła i postacie, a grałem w wiele Finali.
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: Noctis w Marca 17, 2012, 06:19:35 pm
Final Fantasy VIII to dla mnie najlepsza część tej serii. Powodów by tak twierdzić mam wiele i nie wszyscy muszę się z nimi zgodzić.

FFVIII to przede wszystkim fabuła i postacie. Squall to bardzo ciekawa postać pod względem psychologicznym. Nie jest tak prosty (sorry) jak Cloud z FFVII. Jego teksty w stylu "whatever" itp. na początku pokazują jakim jest ignorantem i jest obojętnym na innych. W czasie całej tej przygody poznaje innych głównych bohaterów, którzy zmieniają jego nastawienie. Przemiana bohatera jest dość widoczna na końcu gry.
Inne postacie są tak samo sympatyczne i zróżnicowane np. troszkę nadpobudliwy Zell, radosna Selphi, mądra Quistis,  podrywacz "Irvin" oraz przede wszystkim śmiała i energiczna Rinoa (swoją drogą najładniejsza kobieca postać z całej serii FF).

Motyw w załamaniem czasu czy polowaniem na czarodziejów przez SeeD (bo jak to inaczej nazwać ? eksterminacja ?) jest bardzo fajny, a uniwersum przypadło mi do gustu o wiele bardziej niż to z np. FFVII. Cóż mogę się o wiele bardziej rozpisać, ale po co ? każdy już pewnie ograł tę grę i wie jaka ta fabuła jest ;).

System walki też jest bardzo ciekawy (bo inny :P). Teraz nie wystarczy już tylko levelować, trzeba bawić się z wymianą elementów by zwiększać statystyki naszej postaci (ile godzin przy tym przesiedziałem).

Muzyka to istne ARCYDZIEŁO, do teraz to mój ulubiony OST nie tylko z FF, ale i wszystkich gier ever.

Grafika ? Jak na tamte czasy WOW, a scena jak Squall i Rionoa tańczą na balu CUDNA (dziś jak ją oglądam to łezka mi się w oku kręci.

Czekam z niecierpliwością na remake'a lub FF VIII-2 :P (ach te marzenia)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: AdamekR982 w Października 18, 2012, 12:03:05 pm
też sobie cenię tą część zwłaszcza ze względu na postać Sephirota :)
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: kALWa888 w Października 21, 2012, 12:06:46 am
też sobie cenię tą część zwłaszcza ze względu na postać Sephirota :)
Nie ten temat.

Ja jeszcze nie miałem okazji zagrać niestety, ale posiadam to fanowskie spolszczenie z Balamb. Testował ktoś?
Tytuł: Odp: Final Fantasy VIII
Wiadomość wysłana przez: DarkAura16 w Października 21, 2012, 12:40:28 am
też sobie cenię tą część zwłaszcza ze względu na postać Sephirota :)

Sephiroth jest w FF VII.