Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Final Fantasy VII-IX => Wątek zaczęty przez: Chris w Sierpnia 03, 2004, 07:55:59 pm
-
Pokonał ktoś z was weaponsy w 7 i 8 oraz ozme w 9?Moze to śmieszne pytanie na poziomie przedszkolaka ale...ale ja ledwo i nie wiem czy mozna pokonac ich na luzie :D
-
Pokonał ktoś z was weaponsy w 7 i 8 oraz ozme w 9?Moze to śmieszne pytanie na poziomie przedszkolaka ale...ale ja ledwo i nie wiem czy mozna pokonac ich na luzie :D
ja tylko pamiętam że w siódemce troche sie męczyłem nad dwoma, pierwszy to ten pod wodą, masz 10 minut chyba na jego pokonanie, a drógi to taki czerwoniutki co z ziemi wychodzi, nad taką fasolą(nie krytykujcie mnie grałem w ff7 ostatnio 3 lata temu)
-
Ja jeszcze nie pokonałem żadnego Weapona, ale zabrałem sie za gre i mam zamiar pokonac Ozme. Jak już go pokonam i przejde ponownie FF9 :D zabieram sie za Weapony w FF8 :)
-
chris jak ty miales klopoty z weaponami w ff7 (bo ozma trudna byla dosyc - wszystko zalezalo od szczescia jakie ataki pusci) to sie nawet nie bierz za dark aeony w ffx ;)
-
Weapony w FFVII są proste jeśli ma się na nie dobrą taktykę ( przy Rubym dochodzi jeszcze szczęście). W FFVIII Weapony są banalne ponieważ wystarczy mieć Hero lub Holy War i czar Aura.
Emeralda rozwaliłem za drugim podejściem(Final Attack+Phoenix rulez), a Rubiego chyba za 8 (cały czas mi Clouda wsysał...)
Omega Weapona pokonałem za trzecim podejściem.
-
ja omege za 4 ale z jednego powodu - we wczesniejszych 3 razach nie moglem sie nauczyc kiedy rzucic aure zeby nie trafic na jego atak co zabija odrazu :D a jak za 4 razem w koncu rzucilem wtedy kiedy trzeba to juz potem same sie rzucaly w odpowiednim momencie :D
-
wszystkie pokonałem prócz ozmy bo nie grałem w IX ciągle :D jakoś mnie do niej nie ciągnie...
-
Emerald - co to jest...ustawiasz calej druzynie przed walka HP na 7777 i na samym poczatku idziesz sobie robic hrebatke ;P...wystarczy tez zalozyc duzo Counter Attack i po sprawie...Final Attack + Phoenix to podstawa w tej walce :D...
Ruby - tu juz potrzeba troche szczescia (i nie mowie o "Lucky 7"):P...padł chyba za 2 razem
Omega - Aura rulez !! :lol:
Ozma - jeszcze nie skonczylem IX i nie wiem kiedy skoncze :(
-
Z VII to pokonałem ofkoz tylko tą banalną latającą Omege... Czerwonej i podwodnej nie pokonałem(ehhh nigdy jakoś do VII nie wracałem żeby jep okonać) w kużało mnie jak ten czerwony cieć mi zawsze Clouda wsysał i nie walczyłem póżniej już z nim... Nom ale jak podaliście sposoby to może kiedyś tam do nich wróce...
Ultima to ta z VIII chyba no ne? To do niej nawet nie doszłem... myślałem że zrobie sobie sejva jakoś pod koniec gry i później będe wracał do questów a tu się okazało że nie można sobie tak jak w VII przed walką z ostatnim bossiakiem robić powrotów :shu: ... albo to ja się myle i z tego całego "zamku" można było jeszcze wracać...
W IX nie grałem... tylko 1 cd <_<
-
ultima jest z 8 ale silniejsza jest omega i wlasnie w tym zamku sie z nia walczy ;)
-
Nie mam FFX wiec nie sprubuje :D (ale chociaz mam weapony z głowy ;) )
-
ja tylko pamiętam że w siódemce troche sie męczyłem nad dwoma, pierwszy to ten pod wodą, masz 10 minut chyba na jego pokonanie, a drógi to taki czerwoniutki co z ziemi wychodzi, nad taką fasolą(nie krytykujcie mnie grałem w ff7 ostatnio 3 lata temu)
I tak jestes lepszy odemnie bo ja niepokonalem ani jednego ani drugiego :unsure:
-
Ja najpierw grałem w FFVIII i powiem, że bardziej męczyłem się nad Ultimą niż nad Omegą. Na tego drugiego miałem już z 70 Holy War'ów u nawet mi HP nie odebrał. W FFIX. Tłukłem Ozmę kilka dni, aż w końcu się udało. Podstawa to mieć w składzie Quinę z Frog Drop'em odbierającym 9999 i Angel Snack'iem, oraz ogólnie wytrzymałą drużynę. Co do Weaponów z FFVII, to Emerald jest cieniutki, jak się ma odpowiednią Materię (Mime, KotR, HP<=>MP, Final Attack i Phoenix). Natomiast Ruby nie jst dużo trudniejszy, o ile nie wessie ci Cloud'a. Nie wiem czy można mieć problem z Ultimą albo Diamondem?
-
Powie mi ktoś jak przegrac ostatnią walkę z sephorithem w ffVII :D
-
Sprobuj atakowac sam siebie
-
wrzuć sobie bronze armor, buster sword i pójdź samym cloudem bez materii...
-
i TAK masz standard wyposarzenie kiedy z nim walczyz
-
Raczej się nie da tego zrobić...Jeśli masz Couter Materię podczepioną do Clouda(jako jednyna nie znika przy ostatecznej konfrontacji) to Sephi uderzy Clouda a ten mu zrobi counter zabijając go...
Standard wyposażenie...? Nie wiem o co chodzi, ale ja walcząc z nim (tak, ta walka sam na sam) miałem Ultima Weapona...
BTW. Ja mam taki śmieszny szczegół...w FFVIII Omega Weapona pokonałem za 3 razem a Ultima Weapona za 21 :lol: ...powód ? Nie miałem wtedy Lionhearta i ok. 60 lev wszystkimi postaciami...za ok. 10 razem byłem tak blisko pokonania Ultimy, że wystarczyła chyba jedna kolejka AP Shot Irvine'a...aż tu nagle on zaczyna robić co chwilę Terra Pillar (czy jak to sie nazywało)...Wkońcu się wkurzyłem i kupiłem Lionhearta i odrazu go rozwaliłem...
BTW2. Od czego zależy czy można uciekać przed potworami w Underwater Research Facility ?
-
Jak mi ten aniołek-Sephiroth wyskoczył, to się tak przeraził, że z miejsca poszedł W-Summon/KoTR u Clouda i Mime u drugiej postaci..... Mime niezdążył dojść.... Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że będzie przynajmniej porównywalny z którymś z Weaponów, albo ze przynajmniej zdąży zadać mi ten swój bajerancki atak, który cały układ słoneczny rozwala... mocno się zawiodłem. A ta walka Sephi VS Cloud na końcu to tylko walenie ciągle Omnislashem, bo Limit się sam ładuje... To jest jedna rzecz, która mi się w FFVII bardzo nie podobała.... Słabość ostatniego bossa... tak samo było zresztą w FFVIII, gdzie nie było właściwie nikogo trudne, no chyba, że Ultima bez przygotowania i Omega bez Holy War'ów...
hmm... chyba nie można uciekać przed potworami w pierwszym etapie Underwater Reaserch Facility.... znaczy się tam, gdzie to gówno się świecie. Grunt, ze trzeba iść tylko wtedy, kiedy światło się nie pali, a jak się podejdzie do światł, to ciągle wybierać ostatnią odpowiedż... wtedy są chyba dwie walki z Ruby Dragonami, a potem z Bahamutem.... jeśli chodzi o drugi etep podróży, to nie pamiętam, żebym nie mógł uciekać przed znajdującymi się tam potworami.... ogólnie zależy to od współczynnika Speed, więc jak jeszcze nie masz, to załóż sobie u wszystkich Stop na SPD-J i uciekasz przed wszytkimi...
-
Sorry wie ktos jak otworzyc skrzyni9e na 2-gim pietrze w kalm(nie chodzi mi odziadka )
-
boshe czlowieku...ile ty masz tych pytan ??...gdyby to byly jeszcze pytania zwiazane z tematem...wyluzuj troche...
-
Offtopic:
Chris:
Jak masz jakieś pytania odnośnie przejścia gry albo sekretów to w dziale Help jest temat "FFVII help" zadawaj kolejne pytania tam... tylko proszę nie zakładaj innego tematu w którym zadasz pytanie co zrobić by dostać xxx tylko napisz to właśnie tam.
-
Oka sorki 'bout that
-
Nie wiem czy można mieć problem z Ultimą albo Diamondem?
Mam pytanie gdzie mozna znalezc Diamonda?
-
er...w dziale HELP znajdziesz odpowiedź...
-
Diamond to ten co rozwala Rufusa.... wlaczy się z nim w pewnym momencie, jak wychodzi na plaży koło Midgar...
-
Wracając do tematu... nie taki diabeł straszny jak go malują ja pokonałem wszystkie weapony bez problemów wystarczy mieć dobrą taktyke :D
-
W FF7 pokonałam wszystkie i było fajnie. Tylko męczyłam się za pierwszym razem z Ruby Weaponem, bo nie byłam dobrze przygotowana. Gorzej w FF8 o ile Ultima była pestka Omegi nie mogłam w żaden sposób ugryść. W FF9 nie grałam to nie wiem.
-
Dla mnie weapony z FF7 byly proste, Ozma z FF9 tez nei byla wielkim wyzwaniem. W FF8 Ultime rozwalilem za pierwszym razem, a z Omega meczylem sie kilkanascie dni (nie pamietam ile, ale pamietam ze snila mi sie po nocach). Omege rozwalilem bez holy war'ow i innych takich wynalazkow, to byla piekna walka.
-
Dla mnie największym problemem była Omega. Inne to pestka. Podchodziłem do tej walki kilkadziesiąt razy. Udało się. Tylko na emulatorze z sejwem po prawie każdym ataku ;). Do Omegi na snesie jakoś boję się podchodzić :>.
-
e tam wy to jestescie gżeśki jak wy sie z omega z ff8 meczycie (no offence). sprobojcie sobie pokonac penance z ffx :F ja jakos nie moge sie do tego zabrac... ale walczylem juz ze 7 razy i za kazdym razem dostawalem w pupcie ze az slodko a u wszystkich mam statsy na 255 <_< ale ja go jeszcze rozwale!!!!
-
Hmmm... Omega to jest w FF5 i właśnie o tą Omegę mi chodziło. Jak jesteś taki cwaniak spróbuj się z Omegą ;). Życzę powodzenia :>
-
aaa omega z ff5 :F moze jak kiedys w koncu zaczne grac w ff5 to sproboje ja pokonac :F ale podobno jest slabsza niz penance. nieduzo, ale slabsza
-
Hmmm... Omega to jest w FF5 i właśnie o tą Omegę mi chodziło. Jak jesteś taki cwaniak spróbuj się z Omegą . Życzę powodzenia
hehe wlasnie mialem sie zapytac, czy ktos pokonal omege z FF5. Podobno najtrudniejszy 'weapon' z calej serii. W FF5 doszedlem juz do omegi, ale za maly lvl, postacie za malo upakowane itp, i przestalem grac. Nie wiem czy mam save z FF5 ;-/
-
hehe wlasnie mialem sie zapytac, czy ktos pokonal omege z FF5. Podobno najtrudniejszy 'weapon' z calej serii. W FF5 doszedlem juz do omegi, ale za maly lvl, postacie za malo upakowane itp, i przestalem grac.
Kiedyś próbowałam, ale też miałam wtedy niski level i w dodatku grałam bez solucji całą grę, więc go przeskoczyłam, ale wydawało mi się, że jednak gorzej mi szło spotkanie z Omegą z FF8. Może kiedyś wrócę do FF5 i sprawdzę czy najtrudniejszy skoro tak mówią. :)
-
Weapony w VII były banalne :D czas pod wodą dało się anulować.. a na Ruby na pustyni Hades działał idealnie (czyt. po uderzeniu zakładał jej status "stop") :D
Ultima w VIII padła szybko... nie pamietam czy miałem LionHearta :P, a co do Omegi to muszę sie z nią kiedyś spróbowac na poważnie bo wtedy wystarczyło rzucić "the end" Selphi i już po walce :P
Ozma... i tu pojawił się niezły problem :D tylko 40000 HP a jednak upierdliwa jak sraczka :P ale też padła :D
Aeony w X... chętnie bym się z nimi spróbował ale niestety brak czarnulki mi to uniemożliwia :(:(:( to chyba wszystko w tym temacie :P:D
a w V nie grałem za długo :/ poprostu musiałem walnąć format i już było po moich sejvach :/ ale ja się jeszcze kiedyś za to wezmę :D
-
Za omege z FF5 sie juz raz bralem. Mialem 80lv joby na master niezla taktyka i ... nic twarda sztuka poddalem sie po paru dniach walki :( ale juz ja ja kiedys zalatwie B)
-
a ja mam pytanie : Jak mozna nie zauwazyc Diamonda to g... jest wieksze od Midgardu albo gold saucera
-
no coz zeby nie zauwazyc emeralda trzeba byc.....wyjatkowo inteligentnym ... :shifty:
-
a z ultima to tez trza miec problemy ...
-
u mnie w FF VII pierw było zdupienie (nie wspominajac o Ulitimie) Emeralda na stary znany juz sposób przy uzyciu mime i KOTR a w nastepnej kolejnosci udupienie Ruby`ego na Hadesa, KOTR i Mime :] stare znane sposoby:] a Ozma tez swojej klasy przeciwnik;]
-
Emerald= prościzna :P ruby=hmmm samym Cloudem grałem u niego żeby mi postaci nie "wesssał" do wira a z taktyką KOTOR+MIME+FINAL ATTACK z Phoenixem to pokonanie go było bardzo proste w "8" do OMEGI zaczołem na 99 levelach i chyba przesadziłem lekko bo na samym początku walki ubił mi 2 postacie O_o
-
Czerwony weapon miał dosyć ciekawe czary bo wsysał nas w ziemie... a jak udeżył w nas to dużo energi zlatywało
-
ja tam lubilem z ultima walczyc zawsze fajna walka a do tego latwa :]
-
ja Ultimę z FF8 pokonałem za pierwszym razem na 40lv,z bez żadnego Lion Hearta,ale Omega...tyle razy podchodziłem,że kiedy w końcu dałem mu radę(po miesiącu próB),aż mi się smutno zrobiło,że to koniec naszych wspólnych zmagań ;) Emeralda najłatwiej jest załatwić jedną postacią,oczywiście silną.Bierzecie materię mime i counter i wkładacie do podwójnego slota,KOTR łączycie z HP absorb,dajecie postaci Final attack z Phoenix'em (lepiej dmuchać na zimne),i w zakladacie running shoes i jeszcze w-summon.Wzywacie KOTR x2,później mime,emerald atakuje-kolejne dwa KOTR'y,mime-i znowu to samo,weapon atakuje-kontratak bis,a później wystarczy raz powtórzyc komendę mime,żeby zakończyć sprawę.Co do ruby'ego,to najlepiej zabić postacie,które nie są nam na tę walkę potrzebne,żeby boss nie wysypał nam nikogo,a reszta-to samo co w przypadku emeralda,tylko że zamiast running shoes trzeba założyć Ribbon,bo Ruby lubi zakładać statusy.Ozma-najlepiej mieć Vivi'ego,Amaranta,Eiko z umiejętnością Return Magic-ale musem jest tu wypełnienie questu z przyjaznymi stworami i posiadanie sprzętu z absorbcją lub 100% redukcją na obrazenia typu shadow .Kiedy tylko Ozma rzuci Doomsday,mocno się zrani(9999HP),a postacie z Return magic jeszcze trzy razy oddadzą poza kolejką.Potem tylko rzucamy na Ozmę 2 dark Matters,a Amarant atakuje jakimą silną bronią(np masamune) przy pomocą throw i po zabawie...
-
No cóż... poszłam raz na Ultimę (FFVIII) na 46 poziomie, bez najlepszych broni i z przypiętym Diablosem (bo Enc-None itd.), bo reszty zapomniałam podłaczyć i jakoś udało mi się wygrać. Co prawda minęło przy tej walce jakieś 20 min. ale to już szczeguł. Jeśli chodzi o Omegę to nie było tak różowo (o jak ja nie lubię tego koloru...).Jak pierwszy raz przechodziłam grę podchodziłam do Omegi 6 razy, bo się zestresowywałam i zabijała mnie jędza jedna :)
-
ruby=hmmm samym Cloudem grałem u niego żeby mi postaci nie "wesssał" do wira
aby ci nikogo nie wessal idziesz do walki z jednym lub z dwoma zabitymi postaciami (juz nie pamietam) a on wtedy zamiast wessac kogos laduje lapy do piachu i po problemie.
od razu walisz phoneixa aby ich uleczyc a potem to juz hades i kotr i po rubym
-
Ja gralem tylko w 7 ale Emeralda pokonalem chyba ze 100razy.Wymyslilem tez taktyke jak pokonac Emeralda aby nie zadal nawet jednego ciosu i nie jest tutaj potrzebne pakowanie materii setki godzin:)
-
Jęzeli chodzi o Rubiego ,oczywiuście najlepszą taktyką Jest KOTR,ale nielepiej sie trochwe pobawić,ja natomiast stosowałerm taktyke : -naturalnie Final Attack +Phoenix, każdy x4 Duble Cut,cloud Omnislasha,Yuffie Doom of the Living,i BArret Catasthropie,Kazdy Obowiązkowo Ribbon (przed statusami)i puszczałem 2 kolejki ataku + 1 osoba ta trzecia tylko leczyłą megalixirem i szło jak pomaśle ,tylko najgorzej jak wyjmował macki i puszczał windslasha czy jakos tak to była potrzebana zmiana taktyki.A Emelard to dziecinada
-
Emerald poszedł jak po maśle. Nawet bez underwater materii. Z Rubym był problem przez windslasha. Zabiłem przed walką Yuffie i Reda XIII, i sam Cloud stanął do walki wyposażony w Apocalypse, Mistile i Ribbon. Nawalałem KOtRem z mime i pod koniec ożywiłem reszte. Omega i Ultima w VIII poczły głatko, Invisible Moon Riony i Lion Heart Squalla załatwiły obydwu. Hades z IX też banał, a nad Ozmą pracuję...
-
Ja w ff7 nigdy nie pokonalem zadnego weapona :-\. Za to w osemce poszly jak po masle, po prostu banal :P
-
Narazie zabilem Emeralda...Niestety dalej nie moge przejsc bo mi sie fabula tnie i nie moge z innymi weaponami walczyc...Dzieki ze tamtego posta usuneliscie i cale moje konto....
-
a probowal ktos Yiazmat'a? tylko 50 milionow HP :'(
-
Kazdego weapona da sie pokonac:)Kwestia zawzietosci pamietam ze sie meczylem troche z tym wodnym...Niestety tamtego save'a musialem skasowac i 300 godzin poszlo na marne :'( Chcialbym sie zmierzyc z tym potworkiem co ma 50 milionow hp ale to chyba inna czesc Finala...Ja to ide atakowac weapony kiedy skille zrobie bo gram od nowa...W czwartek zaczalem i niedlugo 1 plyte skoncze:)
-
W siódemce to pamiętam, że wystarczyło rzucić berserka na jedną postać, dać mu trochę hero drinków i po sprawie. Ja tak zrobiłem raz z Vincentem i walka trwała krótko, poza tym jest masa innych sposobów by raz-dwa weapony pokonać (już sam nie wiem, który z nich łatwiejszy...)
-
Kazdego weapona da sie pokonac:)Kwestia zawzietosci pamietam ze sie meczylem troche z tym wodnym...Niestety tamtego save'a musialem skasowac i 300 godzin poszlo na marne :'(
to jeszcze nic, ja kupiłem sobie PS2 Slim i ma jakieś problemu z obsługa kart z PS1, włożyłem do niego moją Multi Memory Card i cała automatycznie sformatował, poszło jakieś 240 stanów gier w nicość w tym sevey z serii FF1-9, suikoden 1 i 2, breath of fire 3 i 4 ukończonych na 100%, oraz wiele innych. Te PS2 Slimy coś niezbyt obsługują memorki z PS1 bo znam pare osób co też mają z nimi problemy. w serwisie sprawdzili powiedzieli mi że działa poprawnie, przyczepili się do tego że uzywam starej memorki, ale memorka na PS1 chodzi bez zarzutu.
Chcialbym sie zmierzyc z tym potworkiem co ma 50 milionow hp ale to chyba inna czesc Finala...
to chyba yazmat z FF12
Ja to ide atakowac weapony kiedy skille zrobie bo gram od nowa...W czwartek zaczalem i niedlugo 1 plyte skoncze:)
też będę musiał iść wszystkie części od nowa, co mnie aż tak nie dołuje bo chętnie ponownie w każdą z części sobie zagram, ale itak szkoda mi tych straconych save'ów
-
" Te PS2 Slimy coś niezbyt obsługują memorki z PS1 bo znam pare osób co też mają z nimi problemy " - ja na moim slimie miałem problemy ze stanami gier jeżeli memorka była wsadzona w drugi slot, który notabene działał normalnie z Memory Card do ps2 ;]
Co do yazamata - to chyba z godzinka na niego wystarczy, jak na początku grałem w FF VII bez żadnych opisów i cudeniek(KOTR,mime), itd, musiałem się męczyć z nimi o wiele dłużej;/
-
Co do yazamata - to chyba z godzinka na niego wystarczy
Cóż, mi on zajął jakieś 6 godzin. Gdzieś czytałem o szybszym sposobie, ale jakoś nie mogę w niego uwierzyć.
-
Cóż, mi on zajął jakieś 6 godzin. Gdzieś czytałem o szybszym sposobie, ale jakoś nie mogę w niego uwierzyć.
Ja tyle wiem od brata tylko ;f Sam się za niego nie brałem, bo straciłem save w kwietniu i do tej pory nie chce mi się porządnie nad nią przysiąść.
-
Weapony? Powiem jedno - swoją przygodę z FF7 zakończyłem, męcząc się z Ruby'm. Skurczybyk był mocny, i nawet mimo założenia wymaksowanej HP Plus w końcu mnie zmiatał Ultimą (zadawała ponad 8k obrażeń, a zdrówka miałem gdzieś tak 7,7k...). Po prostu: screw you, Ruby, I'm going home! :)
-
ja tam pokonałem weapony ruwno od 7 az po 8 zaden mi nie sprawił kłopotu i słyszałem ze w ff7 som 2 dodatkowe weapony chocobo weapon i omega weapon ale omega prze jest w 8 i niejestem pewien jesli ktos z nimi walczył w 7 to nieh odpowie plz słyszałem zeby zawalczyc z chocobo weaponem trza pokonac 5 hocobo na icicle area a zeby walczyc z omegom trza przejsc przez tunel ktury jest ukryty w northen crater tym tunelem prawdopodobnie dojdzie sie do jakis floating ruins co tez mysle ze bajka jest i tam jest omega weapon czy to prawda plz odpowiedzcie
-
Ja wam powiem tak , w FFVII gram od jakiś 2-5 lat , gra jest świetna , ale nie o tym gadamy . Weapony da się spokojnie na luzie pokonać , o ile ma się własną taktykę , nie jakieś żałosne metody dla amatorów np. Omnislash + mime . Zabicie Emerald Weapona jest łatwe wystarczy 40-50 min ostrej walki i pilnowania wszystkich przy życiu, a Ruby Weapon jest trochę gorszy bo jest bardziej wytrzymały , oczywiście można używać KOTR+ mime , ale można go też pokonać bez tego ;D czym się mogę poszczycić .Wystarczy każdemu wytrenować komplet master materii , albo nabić staty Sourcami na 255 ale tego mi się już nie chciało robić :mellow:. Dla ciekaskich bardzo dobra metoda na wbijanie ap , jest dawanie elixirów potworkom zwanym Magic Pot(chyba) w kraterze ;p . To tyle , wszelkie pytania odnośnie gry kierujcie na maila albo PW . :D Powodzenia w zabijaniu weaponów ;D
-
ja tam pokonałem weapony ruwno od 7 az po 8 zaden mi nie sprawił kłopotu i słyszałem ze w ff7 som 2 dodatkowe weapony chocobo weapon i omega weapon ale omega prze jest w 8 i niejestem pewien jesli ktos z nimi walczył w 7 to nieh odpowie plz słyszałem zeby zawalczyc z chocobo weaponem trza pokonac 5 hocobo na icicle area a zeby walczyc z omegom trza przejsc przez tunel ktury jest ukryty w northen crater tym tunelem prawdopodobnie dojdzie sie do jakis floating ruins co tez mysle ze bajka jest i tam jest omega weapon czy to prawda plz odpowiedzcie
Poezja. Czemu ja wcześniej nie zobaczyłem tego posta?
No wienc w FF7 są tszy dodatkowe weapony jeszcze nie wymieniles Wooden Weapon, ktury mieszka w tym jeziorze z wenrzem. Zeby walczyc z Omega Weapon to musisz wpierf orzywić Aeris łowiąc z Forgoten Runs białą materję tylko mósisz pamientać że Aeris musi mieć podbity maksymalny level przed opószczeniem Midgar, inaczej nie uda siem to. Potem idziesz z Aeris do Junon i tam z nim możesz walczyć w takim jednym korytażu. Z Chocobo Weapon walczy siem jak masz co najmniej cztery złote chocobosy w stadninie i każdym wygrałeś co najmniej 77 wyściguff i podbiłeś im rangę S. Wtedy idziesz do tego dziatka co sprzedaje Nuty w tei takiej chatce i tam morzna walczyć z Chocobo Weaponem. Z Wooden Weaponem możesz walczyć tylko na pierffszej płycie i musisz zabić tych wenżuf w jeziorze 108, wtedy się Wooden Weapon pojawi, tylko że musisz walczyć samym Clodem. A jak go pokonasz, to Weapon zmienia siem w prawdziwego chlopca i znajduje swojego tatę w bżuhu wieloryba. T3h end.
-
juz zapuzno rzeby zalapal tego posta a i 'blenduw' za durzo narobiles widac jednak zmysl redaktora nie pozwala ci na robienie umyslnych blenduw
-
Ej no, chopaki, ale bez jaj bo wam warna dam za kaleczenie języka ;)
-
Spoko hopaki. Ja ję zdejme ftedy.
-
Omega Weapon FF7, Ruby Weapon FF7,(prawie xd) Emerland Weapon FF7, Ultima FF8 (nie miałem styczności), Omega Weapon FF8( nawet nie mam zamiaru -_-)
-
w ff7 nie ma omegi
-
A Omega Weapon w FFVIII jest banalny. Spróbuj sobie Omegę w FFV.
-
w 5 byl przesadzony ;d
-
ja tam pokonałem wszystkih weaponuw bez zawahania tylko nadal mnie zastanawia gdzie jest ten weapon ha ?????? tu macie link sami zobaczcie http://images.google.com/imgres?imgurl=http://pfcdn.net/site/t/content_image/image/71/59/71593__final-fantasy-vii-chocobo-weapon.jpeg%3F--DNAME--&imgrefurl=http://www.
-
Może mi to ktoś na ludzki przetłumaczyć ?
-
kolejny ktory leci na choco wepona KTORY NIE ISTNIEJE W GRZE chyba ze se go namalusze wytniesz i przykleisz
-
Haaa pżed hwilom ubi-uam Omenga Wepanon w FF V. A na serio to naprawdę go jakieś 5min. Temu ubiłam. Kurna z 20x go biłam! Aż wreszcie...ded ; d i za 21wszym razem pykło. Ale jestem szczęśliwa. ; >
Idąc śladami mego mentora Malarza ;> na wszystkie weapony w FF VII dobre są materie Dbl cut na 2 poziomie i limity Cida(Highwind), Barret(Catastrophe, 20 ciosów, UngarmaX, 16 ciosów) Yuffie(Doom of the living) i ...Malarza(Omnishimeshlag, jak On to mówił, buahahaha xd)a tak serio to Omnislash Clouda. Ale bez żadnych wariacji typu Mime czy Counter+mime. ; >