Forum SquareZone
Forum ogólne => Kultura Japońska => Manga & Anime => Wątek zaczęty przez: mikessj2 w Czerwca 20, 2006, 08:34:43 am
-
Piszcie jakie było wasze pierwsze Anime które obejrzeliście nawet jeśłi nie wiedzieliście że to Anime.
Ja dokładnie niepamiętam... Napisze kilka pierszych które oglądałem gdy miałem lat 3 (czyli z 15 lat temu)
Yattaman, Zorro, Transformery, Captain Tsubasha, Sally czarodziejka (czy jakoś tak), Daimos.
Lecz kiedy się dowiedziałem co to jest Anime to oglądałem wtedy Dragon Ball Z. :D
-
Moje pierwsze anime to oczywiście Sailor Moon. Wychowywałam się na nim:) Później był Dragon Ball Z i GT. Wielka przerwa i Neon Genesis Evangelion, Elfen Lied, Chobits, Azumanga Daioh i wiele wiele innych...
-
wszystko zaczęło się od Załogi G :P ale to było dawno temu i nie pamiętam. Potem była Czarodziejka z księżyca, po niej Dragon Ball i Rycerze Zodiaku (ach te polskie tytuły :) ) następnie było to co zaproponował RTL7 - Slayers, Soul Hunter, Yaiba i coś tam jeszcze.
-
of course Dr.Slump & Magic Knights Rayearth.
Do tej pory jestem wkurzony że nie ma RTL7 albo chociaż na TVN7 nie emitują Anime
A oprócz tego coś wiadomo o tym filmie Dragon Ball o którym tak głośno?? Piszcie na priv'a na ten temat nie zaśmiecajmy tematu ;)
-
Pierwszym anime jakie oglądałem było "Zaginione Złote Masto" -nie jestem pewien tytułu ale było to o takich młodziakach co szukali miasta asteków czy kij wi czego, złoty kondor, statek złoty i tam takie sprawy. Fajne to było.
Drugie to napewno "Captain Tsubasa" a na roniw z nim w tym samym okresie leciala reszta bajek z polonii tj. Daimos, Gigi, Yattaman, Saint Seya, Mila superstar (o siatkowce), Zorro, i taka swietna produkcja o rodzince ktora cala grala w bejzbol ;] -do tej pory pamietam slowa openingu -Kisi-kisi monepestooooo -unzamasa kisi-kisi moneeepeeestooo ;]
Wloski dubbing rzadzi ;]
Gdy juzwiedzialem co to jest anime to pierwszym anime ktore ogladalem zdajac sobie sprawe ze to anime bylo Sailor Moon.
Pozniej byl Dragon Ball.
Pierwsze powazne i takie prawdziwe anime jakie ogladalem to Princess Mononoke i Ghost in the Shell oraz AKIRA.
Później dostałem neta i już ch*jni takich jak te na pozatku co wymienialemnie ogladalem ;]
-
leciala reszta bajek z polonii tj. Daimos, Gigi, Yattaman, Saint Seya, Mila superstar (o siatkowce)
Saint Seya?? Nieprzypominam sobie tego :/ . To chyba są rycerze zodiaku a na poloni tego nie było lecz na RTL7 może i się mylą ale odświeżcie mi pamięć...
BTW. nie nazywaj Anime bajkami bo nielubie kiedy ludzie nazywają seriale animowane bajkami...
-
Myślę,że pierwsze to były Muminki...potem mój ulubiony swego czasu Generał Daimos i kapitan Tsubasa. Wtedy to były najlepsze bajki na Polonii 1 Resztę oglądałam mniej chętnie,ale z nudów i to dawało się strawić. Tak więj jak większość przeszłam przez Sally carodziejkę, Biję, Zorro [też był całkiem niezły. Przez niego potem zorro kojarzył mi się z pedziowatym blondaskiem zamiast gorącym latynosem :F], Yattamana i Gigiego.
Takie pierwsze anime "niebajka" to chyba Dragon Ball. Sailor Moon jakoś nigdy mnie nie pociągało i już jako dziecko wolałam mordolejstwo bez różdżek, kotków i badziewiastych kiecek.
-
Moje pierwsze anime to Sailor moon ehh te czasy następnie był Gigi Yattaman Daimos i Tsubasa zwany wtedy Kapitan jastrząb ;] pozniej juz DB Slayers Soul Huntern i oczywiście Dr.Slump który cały czas próbował poderwac Panne Bominua czy jak to tam sie pisze ehh to były dobre czasy
-
Hmm.. jeśli mnie pamięć nie myli, to chyba Ulysses, czy jak to tam szło...
Potem wszystko po kolei to co wymienialiście, no bo to było dość charakterystyczne i oglądało się nawet nie wiedząc, z czym ma się do czynienia. W 97 przerzuciliśmy się na poważniejsze rzeczy i jakoś poszło...
-
Pierwszym anime jakie oglądałem było "Zaginione Złote Masto" -nie jestem pewien tytułu ale było to o takich młodziakach co szukali miasta asteków czy kij wi czego, złoty kondor, statek złoty i tam takie sprawy. Fajne to było.
"Tajemnicze Złote Miasta" :)
Też to uwielbiałam. Ogladałam to jeszcze w kolorze czarnobiałym i pamięta, że szalenie podobała mi się piosenka początkowa, którą nawet miałam nagraną. Sam serial też był ciekawy.
Obok tego do moich pierwszych anime zaliczają się "Muminki" i "Pszczółka Maja", chociaż nie przywykam nazywać tego anime.
A tak już świadomie to min. "Czarodziejka z Księżyca", "Yattaman", "Tygrysia Maska".
-
Myślę,że pierwsze to były Muminki
pragnę zauważyć że popełniacie pewien błąd...
Muminki ani nawet odlotowe agentk lub martin(czy jak mu tam) tajemniczy nie są Anime! ke?
Skąd to wiem?
Uczęszczałem na dawnym forum KAWAII i tam był taki temat o muminkach
Te seriale nazwali ANIMOPODOBNE mnie nie pytajcie czemu....
Ale pszczólka maja owszem to Anime.
I sobie przypomnialem pierwsze anime.Jednak to był Ulisses.Jak mogłem zapomnieć ;(
-
Tanoshii moomin ikka - czy jak kto woli Muminki to raczej anime jednak ale odlotowe agentki? WTF? i jak wogle mozna genialne muminki stawiac kolo odlotowych agentek ;]
-
Myślę,że pierwsze to były Muminki
pragnę zauważyć że popełniacie pewien błąd...
Muminki ani nawet odlotowe agentk lub martin(czy jak mu tam) tajemniczy nie są Anime! ke?
Skąd to wiem?
Uczęszczałem na dawnym forum KAWAII i tam był taki temat o muminkach
Te seriale nazwali ANIMOPODOBNE mnie nie pytajcie czemu....
Ale pszczólka maja owszem to Anime.
I sobie przypomnialem pierwsze anime.Jednak to był Ulisses.Jak mogłem zapomnieć ;(
Łaaaaaał...Kawaii...niezły crap przytoczyłeś...
Muminki SĄ anime. Jeśli się przyjrzysz to rysownikami są japońce. A seriale typu Odlotowe Agentki to syf podrabiany przez amerykańców.
-
wole sie nie pytac co to to odlotowe cos
a i te anime Tajemnice złotego miasta fajowy był najlepiej gdy zdobyli złotego kondora na energie słoneczna ;]
-
Mi tam pisali że Muminki są ze Szwecji albo Szwajcarii...Już nie pamiętam <_<
-
książki są duńskie, ale na ich podstawie powstało anime
BTW -jak ktoś używa emula to mógłby zaczać ściągać muminki, bo sie niedawno pojawił dobry release na osloskopie a wkoncu im wiecej osob sciaga tym lepiej dla wszystkich ;]
-
Moje pierwsze anime Kapitan Jastrząb,Yataman no a później to School Rumble,Hellsing, Trigun no i zapomniałbym Neon Genesis Evangelion.
-
Nie wiem czy pamiętacie takie coś co się nazywało "Pani łyżeczka" albo "Domel",bo to były moje pierwsze anime i dość stare.Jeszcze jedno jakie mi się przypomina tylko nie pamiętam nazwy to było o takich stworach podobnych do dinozaurów i z nimi podróżowała dwujka dzieci.Potem oczywiście to co wymienialiście,jednak najbardziej utkwi mi w pamięci Łowca dusz^^.
-
Ja tam zawsze sie anime nie jaralem... ale kumpelka z sąsiedztwa strasznie Sailor Moon :lol: a mnie w dziecinstwe poza Pokemonami nic nie ruszało :) ale pierwsze co obejrzałem to było...yyy... jakies o piłkarzach... slynny " Czubasa" etc :P
PS. Nigdy nie trawiłem Dragoon Balla.... :/ im bardziej ziomki sie jarali ty,m.. tymbardziej ja sie odpycalem od tego :)
-
Tylko geje oglądają Tsubase...
BTW. nie nazywaj Anime bajkami bo nielubie kiedy ludzie nazywają seriale animowane bajkami...
Tez tak kiedys mialem, jak jeszcze malo wiedzialem o anime i nie ogladalem tych powazniejszych serii tylko to gowno co w TV leci... ale pozniej jak dostalem dostep do internetu i zaczalem ogladac fajne serie to zczailem ze w sumie nie ma co sie stresowac jak ktos mowi na filmy animowane -"bajki". Sam nie wiem czemu, ale tak jakos na okemony i inne chujnie lajtowo moge mowic bajki ;]
Ale okey nie bede mowil -zreszta i tak zadko kiedy to mowie.
-
Pierwsze anime... Oprócz "czarodziejki z księżyca" (jak mnie dziś rozbraja ten tytuł :lol: ), oglądałam jakieś inne serie, których tytułów nie pamiętam. Były tam jakieś "muminki" i "Pszczółka Maja", "Maluda" i coś tam jeszcze...
-
jak mnie dziś rozbraja ten tytuł
Dlaczego? Czym to anime rózni się od standardowego tasiemca animowego? [no i ma boską Mitsuishi kotono w roli głównej ]
-
No bo co ma wspólnego czarodziejka z księżyca z Sailor Moon(chodzi o translacje na polski)? Chyba tylko księżyc :wall: ... Zresztą polskie tłumaczenia tytułów są często niezgodne z oryginałem... Weźmy tylko te anime z dawnego RTL7: Slayers(magiczni wojownicy), Wojowniczki z Krainy Marzeń (Magic Knight RayEarth), Łowca Dusz (Seikaden Honshin Engi)... Jakby się tak bardziej pozagłębiać to pewnie lista by się podłużyła. Taka nasza Polska rzeczywistość... :/ ''
-
No bo co ma wspólnego czarodziejka z księżyca z Sailor Moon(chodzi o translacje na polski)? Chyba tylko księżyc
Cholera, ale ciężko jest sensownie przetłumaczyć na nasz język... tak samo dobrze mogłoby być "Żeglarz Księżyc" (HAR~!!)... bywały gorsze translacje, a na "sailor" w tym wypadku nie ma IMO dobrzego polskiego substytutu.
Łowca Dusz (Seikaden Honshin Engi)
No tego się nie czepiaj, bo akurat angielska wersja brzmiała "Soul Hunter", czyli tłumaczenie jest jak najbardziej trafne.
Jakby się tak bardziej pozagłębiać to pewnie lista by się podłużyła. Taka nasza Polska rzeczywistość...
Dlatego nie ufam polskim tłumaczeniom, których sam nie napiszę...
-
No bo co ma wspólnego czarodziejka z księżyca z Sailor Moon(chodzi o translacje na polski)? Chyba tylko księżyc
Cholera, ale ciężko jest sensownie przetłumaczyć na nasz język... tak samo dobrze mogłoby być "Żeglarz Księżyc" (HAR~!!)... bywały gorsze translacje, a na "sailor" w tym wypadku nie ma IMO dobrzego polskiego substytutu.
Tutaj raczej chodzi o ubiór bohaterek. Ich stroje są utrzymane w stylu mundurków ze szkół japońskich, często nazywanych Sailor Suit.
-
Tutaj raczej chodzi o ubiór bohaterek. Ich stroje są utrzymane w stylu mundurków ze szkół japońskich, często nazywanych Sailor Suit.
No wiem przeca, chyba nie od Popeye the Sailor Man chyba.. dlatego mówię, że na to nie ma specjalnie dobrego substytutu
-
Moje pierwsze anime... Hmm pewnie Żeglować Księżyc :F Yattam (on wymiatał) i Banda Drombo z Boyakkim :P , Kanta Basebolista, Gigi, Czarodziejka Sally, Zorro, Rycerze Zodiaku, Coś o jakiejś rudej czrodziejce z czarną peleryną (ale nie pamiętam jak to się nazywało - chociaż strasznie fajne było - jak dla mnie), Daimos. A pamięta ktoś Yatto-Detamana czy jakoś tam. On na flecie grał i takiego czarnego robota przyzywał z blondczubem na głowie. I i teraz się dowiedziałem że Maja i Muminki to anime (no niech będzie - Muminki animepodobne) więc jescze to. Dopiero później Dragon Ball i już potem ,,poważniejsze" anime.
-
Jeśil kogoś interesuje to posiadam dvd z serialem "Tajemnicze złote miasta" - kontakt: kondziu85@interia.pl, jest 8 dvd po angielsku, napisy angielskie i polskie, menu dvd itp.
-
Mojim pierwszym anime były czarodziejki z księżyca :DDD Sama się uśmiecham gdy o tym mówie
-
Agri moim też x_x Kiedy to byłooo sześć lat bodajże miałam...? Pamiętam te fankluby w szkole i jak moje koleżanki kłóciły się kto jest Czarodziejką z Księżyca <małe, wielkie sprawy dzieci ^^
-
Ja byłam jeszcze młodsza (wiadomo) i pomietam jak zawsze ogladałam .
Tak sobie mysle , moze posciagam i poogladam . Odświeżże sobie pamiec :)
-
Oglądałem hyba większość z tutaj wymienionych a na pewno pamietam Kapitana Tsubase , Deimosa , Ullysesa , Sailor Moon , Gigi , Teknoman , Tajemnicze złote miasta
Czarodziejskie zwierciadełko , Czarodziejkę Bi'ę , Przszczułkę Maję i Muminki ( bobek Rulezzzzz ;) )
Eh pamietam jak kiedyś stary mi mówił ,żebym nie oglądał tych japońskich bajek ale ja robiłem swoje i wiedziałem co dobre ;). Dziś stary mówi do mnie: "co ty tyle sciągasz znowu te japońskie gówniane gry ?!" ;)
Gdy juzwiedzialem co to jest anime to pierwszym anime ktore ogladalem zdajac sobie sprawe ze to anime bylo Sailor Moon.
Pozniej byl Dragon Ball.
Pierwsze powazne i takie prawdziwe anime jakie ogladalem to Princess Mononoke i Ghost in the Shell oraz AKIRA.
Później dostałem neta i już ch*jni takich jak te na pozatku co wymienialemnie ogladalem ;]
Według mnie nie ma znaczenia czy zdajesz sobie sprawę czy to jest anime czy nie to nie robi różnicy , ważne że to ci się podoba i oglądasz to dlatego że to wybierasz ze względu na swój gust , a jeśli piszesz , że oglądałeś coś i "zdawałeś sobie sprawę że to anime" robiłeś to patrząc przez pewien pryzmat, uprzedzenie stereotyp (może nawet nie zwracając na to większej uwagi ).
Według mnie Anime to Anime nie ważne czy jest dla młodszych widzów czy starszych czy dla dziewczyn czy chłopaków , czy jest poważniejsze czy niepoważne , czy jest starsze czy nowsze !
Widzę po postach , że stereotyp "prawdziwego anime" jest dość popularny :/
Sad but true. :/
-
Tłumacz sobie że chodzi o "klasykę" a bedzie mniej bolało. Mnie też to kłuło, ale kiedyś producenci chcieli być spektakularni i korzystali z najlepszej dostępnej techniki, dlatego ludziom niektóre tytuły zapadają w pamięć. Mimo to dwa ww obejrzałam jako te "pierwsze poważne" (Jako trzecie zobaczyłam Irię, och, co za miód :) ), jako dowód dla siebie samej poniekąd i dla ludzi z mojego otoczenia, którzy anime uważali za conajmniej przekolorowane bajeczki dla dzieci a mnie za świra.
-
Moim pierwzsym anime był Dragon Ball potem oglądałem juz tylko Doktora Slumpa. Cóz jeszcze jestem młody :P
-
Moim pierwszym anime był Dragoon Ball. Oglądałem go w wieku 6 lat xD
-
Heh, pierwsze anime, choć do niedawna nie wiedziałem, że to było anime (oglądałem w czasach, kiedy jeszcze nie miałem pojęcia co to anime, czy onomatopeja,a później jakoś zapomniałem) to była "Pszczółka Maja" z Wodeckim (to chyba on?)w openingu :D/ Muminki przyszły troszkę później.Dalej - była cisza, aż do "Czarodziejki z księżyca" i "Załogi G" - wtedy już kojarzyłem, co znaczy słówko "anime". Pierwszym poważnym, było natomiast NGE, jakoś z 7 lat temu.Później to wszystko szło hurtem :D Aha, jeszcze w czasach czarodzieki, czy jakoś po, oglądałem coś o takim małym chłopcu-koszykarzu, który lubił podglądać dziewczyny w szatni :D
-
O ile dobrze pamiętam moim pierwszym anime były "Tajemnicze złote miasta", jak na tak stare i kierowane do młodszej widowni było to fajne i ambitne. Chociaż w sumie nie jestem pewien w 100 % czy Ulysses nie był wcześniej ;f Później wszystko to co leciało na Polonii 1, później Sailor Moon'y i czasy Kawaii, później Dragon Ball, Saint Seiya i dalej reszta.
Aha, jeszcze w czasach czarodzieki, czy jakoś po, oglądałem coś o takim małym chłopcu-koszykarzu, który lubił podglądać dziewczyny w szatni
Gigi heh. Może ktoś śmiać, ale to anime podoba mi się nawet dzisiaj ze względu na humor. Sceny SD, parodie różnych filmów sensacyjnych, "Gwiezdnych Wojen" "Odyseji Kosmicznej", czy mamut w białych majtkach, wymiatały xD
-
O, lol, Yume - pamiętasz mamuta??? :D Trochę infantylny humor, ale ile ja miałem wtedy lat...chyba sobię ściągnę z torrentów i obejejrzę jeszcze raz :P To chyba na polonii1 puszczali o ile mnie pamięć nie myli.BTW - Pokemonów nigdy nie oglądałem - jakoś mnie ominęły.Pamiętam tylko jednego,żółtego(nie wiem,może wszystkie były żółte-nevermind), bo nie sposób było nie zauważyć czegoś dużego i żółtego w sklepach<pluszaki, itp.>
-
Trochę infantylny humor, ale ile ja miałem wtedy lat...chyba sobię ściągnę z torrentów i obejejrzę jeszcze raz To chyba na polonii1 puszczali o ile mnie pamięć nie myli.
No na polonii jeden. Jakoś rok temu miałem nawet jeszcze ten kanał i znowu puszczali swoje "klasyki". Jedynie Gigi'ego i Księge Dżungli trochę obejrzałem, bo reszta już trochę nie-teges jak na moje lata xD
-
łomatko, to ten kanał jeszcze istnieje? :D Yume, ja tu widzę,że my bracia z krwi i kości ;> Nie pamiętam ile lat temu to było, ale wiem,że dużo.Polonia jakoś po powstaniu zaraz zaczęła puszczać Gigiego (dzięki za przypomnienie,- od razu cały tytuł mi się pojawił przed oczyma - "Gigi la Trottola" czy coś w ten deseń) Hiehie...ale w sumie to dobrze, że jakaś stacja puszczała takie rzeczy.Kiedyś nie było internetu, a co za tym idzie, takiego dostępu do anime( i nie tylko...)Gigi rządził.Skoro nawiązała się mała pogawędka na temat "tych pierwszych" anime, to pamiętam też( notabene, chyba również z Polonii1 :D) anime o takim bramkarzu.Sorki, że nie walę tytułami, ale z racji mojego wieku (Yume, z pamięcią to my rządzimy - trza nam więcej magnezu;>) po prostu nie pamiętam, gdyż było to Bardzo Dawno Temu ;)
Tak więc, jawnie - z premedytacją, pierwsze anime przeze mnie oglądane to były własnie te o Gigim, o bramkarzu i czarodziejka (chyba ta z Plutona podobała mi się najbardziej :P )
-
Skoro nawiązała się mała pogawędka na temat "tych pierwszych" anime, to pamiętam też( notabene, chyba również z Polonii1 ) anime o takim bramkarzu.
Może Tsubasa? xD A bramkarz to Wakabayshi albo Wakashimzu (czy jakoś tak xD). Lol, pamiętam jak grało się w piłkę na podwórku i każdy uosabiał się z jakąś postacią xD Chociaż pamiętam że poźniej wyszło jeszcze inne anime o piłce nożnej "jedenastka marzeń" (chyba na Polsacie 2), które było zdziebko lepsze. Przynajmniej nikt nie biegł przez boisko w jedną stronę przez cały odcinek i nie strzelał laserową piłką xD
Yume, z pamięcią to my rządzimy
Sie wie ;)
-
To chyba Tsubasa będzie.Pamiętam, że przez cały odcinek mógł się mecz ciągnąć (a nawet dłużej).Na polsacie2 żadnych anime nie widziałem, więc stawiam na Tsubasę.Poza tym, jakoś znajomo mi to nazwisko brzmi <Wakabayashi...> ah, to były czasy Yume...
-
Lol, pamiętam jak grało się w piłkę na podwórku i każdy uosabiał się z jakąś postacią xD
Ja zawsze bylem Kojiro :D Zreszta do tej pory sie z nim utożsamiam i na wielu koszulkach/bluzach nosze numer 9, za mlodu jak gralem w klubie i w reprezentacji szkoy to tez zawsze dziewiąteczka:D -ze wzgledu na to ze on taki nosil -w reprezentacji Japonii bo w klubie mial ofkoz dyche :]
Co do jedenastki marzen to nie byla lepsza... ale tez bardzo fajna, przede wszystkim u nas leciala pare lat pozniej niz tsubasa. Zajebista byla ta akcja jak jeden koles umarl bo przebiegl cale boisko i jebnal brame... w huj mi smutno bylo :] No ale od tej smierci zaczela sie cala przygoda glownego bohatera.
Pozatym bylo jeszcze trzecie anime o pilce noznej nie jestem pewien czy na polskich programach tez ale na rtl2 na pewno nazywalo sie "kickers"... glowny bohater to gregory taki troche podony do malego tsubasy... cale anime jest o mlodziakach i tez bylo spoko ale na 3cim miejscu... nic nie pobije tsubasy :D Jeszcze rok temu mialem w avie na SZ kodżira mi sie przypomnialo :D Co molu go pojechal od skrzyżowania z soniciem :D
-
ooo, kolejny fan Tsubasy, jak miło :P to było jedno z niewielu anime, którym zainteresowałem swojego młodszego brata.Gibson, to weź zrób fote w tej koszulce i wrzuć na stronke :D
-
Mała errata:
Anime o którym pisaliśmy ja i Gipsi, to nie "Jedenastka marzeń", a "Pilka w grze" - "Aoki Densetsu Shoot". Obydwa anime leciały w Polsce, pierwsze na Polsacie 2, a drugie na TV4 (specjalnie sprawdziłem).
Co do porównania Tsubasy i Piłki w grze, to ja nadal uważam że to drugie było jednak lepsze. Podobało mi się to że było bardziej realistyczne i dojrzałe, no ale do Tsubasy też mam mały sentyment ;)
-
Yume, z pamięcią to my rządzimy
Sie wie ;)
Lol, pamiętam jak grało się w piłkę na podwórku i każdy uosabiał się z jakąś postacią xD
Ja zawsze bylem Kojiro :D
No właśnie sam bym im Kojira przypomniał heh bo to też jedna z lepszych postaci jeśli nie najlepsza. ;]
I nie tylko wy dwaj wyżej pamiętacie stare anime z Polonii 1, pisałem też o Gen. Daimosie, ah to był czad, już chyba wtedy czułem jakiś ciąg do wielkich maszyn, ile miałem lat to nie pamiętam nawet heh. O i przypomniała mi się też chyba Tygrysia Maska. ^^ Jeśli to było w pierwszej albo drugiej klasie to chyba (choć nie jestem pewien) właśnie z tego czerpałem inspiracje do prucia kolegów, na szczęście nikomu krzywdy wielkiej nie zrobiłem. ;]
-
Pierwsze anime obejrzałem daaawno temu. Po latach doznalem olśnienia że był to Neon Genesis Evangelion. Jakos mi sie tak nie spodobał. Po latach moja kumpela dala mi plytke z jakimś filmem. Ponoc miodzio serial i jakies ksiażki... Patrze co to jest... Kur*a.... powalilo ją? ksiazka otwierala sie w druga strone. wiekszosc stron to jakies robaczki japonskie były... Ksiazki na połke z nieurzytkami polecialy...Odpalam serial... Kurde calkiem mily. I tak konczyny fajnie lataja... Tytuł : Hellsing...
Wtedy to po raz pierwszy czytalem z takim zapalem w nocy wszystkie tomy jakie dostalem :) cala noc mnie zeszla :) Wspomnien czar...
-
Hellsing rzezią przyjemną jest, jak się na fabułę przymknie oko. Watykański oddział im. Judasza Iskarioty? Na usta ciśnie się jakże adekwatny LOL, a to nie najgłupsze, co czeka poznającego losy organizacji Hellsing.
Oczywiście jak większość zaczynałem od przeróżnych Dragon Balli, Sailor Moonów, Super Pigów, Muminków i bóg-jeden-wie czego jeszcze. Taki żywot szczyla, co japońską animację tylko w TV widuje (ale może Animax zmieni to w coś pozytywnego- trzymam kciuki!). Wciągnąłem się jednak dopiero od Cowboy Bebopa, którego uważam za absolutne arcydzieło. Urzekł mnie i z urzeczenia tego wydostać się za nic nie mogę. I pomyśleć, że zacząłem go oglądać z przekory - bo załamywał mnie powszechny zachwyt nad serialami amerykańskimi... A teraz zwijam się z bólu, czekając na 2 sezon Code Geass :)
-
Oczywiście Dragon Ball Z ;D ;D ;D
Później też Dragon Ball GT ;D ;D ;D
-
Pszczółka Maja ofkoz (jak miałem 6 lat to uwielbiałem tą piosenkę co Wodecki śpiewał xD)
Potem jakoś nigdy nie oglądałem Anime ani Animopodobnych seriali (Muminków nienawidziłem, Sailormoon mnie porażało różowością i po prostu mdliło a Dragonball zabił mnie rozwlekłością, gadaniną zamiast akcji często... wytrzymałem tylko do czasu aż wyszła seria Z) aż do czasu gdy kanał Hyper zaczął transmitować seriale na swojej antenie. Uuuu, to było to :) Vampire Princess, Last Exile, Neon Genesis Evangelion, Gundam Wing, GTO, Hellsing... Mniam, to było to. Szczególnie Last Exile wspominam z sentymentem. Po prostu było takie... inne. Zajebiste :) Teraz puszczają Full Metal Alchemist i jakoś do gustu mi nie przypadło, czekam na koniec serii i kolejne Anime :). Mam nadzieję że puszczą Devil May Cry :)
-
Salior Moon Pokemony Transformers... to co leciało na Polsacie :D
-
Co za ludzie oglądali Sailor Moon
-
w przedziale rocznika 80-88 nie majacy ni ciekawego do roboty lub toz po powrocie ze szkoly
-
Co za ludzie oglądali Sailor Moon
Normalni. A teraz wracaj do swojego Narutarda.
-
Moim pierwszym anime była "Księżniczka Mononoke" Hayao Miyazakiego i kilka innych. W sumie miałem płytkę z jego dziełami i to najpierw z nimi się zapoznałem. Zawartość płytki to: Nausicaa z Doliny Wiatru, Ruchomy Zamek Hauru, Podniebna Poczta Kiki, Laputa Podniebny Zamek no i oczywiście Księżniczka, film który uważam za dzieło do tej pory. Wszystko stało się może jakiś rok temu więc z anime dopiero zaczynam.
-
U mnie pierwsze były Death Note potem Code Geas no i Hellsing :F
-
Moim pierwszym odcinkowym anime było Elfen Lied. Tyle że wiedziałem że to anime :). Brat mi polecił i szczerze mi się spodobało. Wracając do Księżniczki Mononoke chciałbym obejrzeć coś jeszcze podobnego najlepiej bardzo ale niestety nie znam nic takiego.
-
moje pierwsze anime to wolf's rain :D uwielbiam je jest trochę dołujące, ale i tak git
-
A moim pierwszym anime było Ghost in the shell, ale średnio to lubiłem, bo jakieś takie niezrozumiałe było i sztuczne trochę. Mało fahowe. Później obejrzałem Dragon ball z i to już był krok naprzód. Do tej pory Wegeta to mój ulubiony bohater.Bo jest taki choleryczny, wybuchowy nawet. Lubię go, bo przymina mi mojego tatę.
-
Pierwszym anime jekie widziałem w swoim życiu były: "Tajemnicze Złote Miasta" (Mysterious Cities of Gold).
Anime powstało w tym samym roku, w którym się urodziłem czyli w 1981szym :) było emitowane w TVP dawno dawno temu. Dziś wszystkie odcinki mam na dvd i co jakiś czas odświeżam sobie ten wspaniały serial.
(http://i545.photobucket.com/albums/hh396/SebaSan1981/disque.jpg)
Tajemnicze Złote Miasta mają też dużą wartość edukacyjną, po zakończeniu każdego odcinka był emitowany krótki film omawiający krainy i ich zarys historyczno-geograficzny w których toczyły się przygody bohaterów anime.
Dziś się juz takich seriali niestety nie robi, większość z nich to typowe odmóżdżacze typu Naruto/Pokemon dla mniej wymagających widzów.
-
nom pamiętam to (jak przez mgłę ale jednak cośtam o czym było ta), później sąsiada który miał na imię stefan nazywałem esteban ;x