Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Nekroskop

Strony: [1]
1
Manga & Anime / Candy Boy
« dnia: Sierpnia 17, 2008, 06:23:04 pm  »
Candy Boy, to kilkunastominutowa OV'ka przedstawiająca perypetie z życia dwóch sióstr licealistek, które łączy coś więcej niż siostrzana miłość...

Zachęcam do obejrzenia, bo kreska jest świetna, a dbałość o szczegóły powala. Natomiast sama historia jest dosyć ujmująca na swój sposób :), w każdym razie mnie poprawiła humor.

Trochę ciężko to znaleźć, zwłaszcza w dobrej jakości, dlatego wrzuciłem na rapida.

PS To absolutnie nie hentai, ale też absolutnie nie dla gorliwych katolików.

2
Granie a gadanie / Dream/Nightmare MC
« dnia: Sierpnia 09, 2008, 04:56:35 pm  »
Wydaje mi się, że gry nowej generacji przeżywają pewną stagnacje jeśli chodzi o kreacje postaci. Każda kolejna gra wciąż bazuje na tych samych kanonach, przez co ostatnio coraz częściej mam wrażenie deja vu - "to gdzieś było", "gdzieś już to widziałem", "chyba wiem jak to się skończy". Doszedłem do wniosku, że twórcy opierają się głównie na 3 schematach w przypadku głównych bohaterów, których można podzielić na 3 grupy:

1) pogodnych, uczynnych, przyjacielskich, wesołych - czyli to głównie ci, którzy ratują świat przez zagładą, a w międzyczasie zawiązują przyjaźnie, zakochują się i leczą się z kompleksów trudnego dzieciństwa (spalona wioska, zabici/źli rodzicie, śmierć ukochanej, <wstaw_tekst>),

2) antyspołeczniacy i ponuracy z kompleksami (przeszłość), którzy najpierw udają, że nic ich nie obchodzi, nikogo nie potrzebują, jednak w efekcie przechodzą przemianę i ratują świat,

3) badassowi wymiatacze - są cool, nigdy nie okazują strachu i w zanadrzu zawsze mają swój ironiczny dowcip sytuacyjny (czyli głównie gry akcji).

Oczywiście proporcje tych cech mogą być różne, ale uważam, że trudno znaleźć grę (zwłaszcza jRPG), która nie opierałaby się na powyższych wzorcach (wyjątkiem jest chyba seria MGS).

Dlatego zacząłem się zastanawiać jaką postacią na prawdę chciałbym zagrać i do jakich istniejących postaci (w grach, filmach, literaturze, itd.) można by takiego mojego Dream MC przyrównać. Takie też pytanie kieruje do Forumowiczów... z czystej ciekawości.

Żeby nie było nudno (czyt. aby se trochę powrzucać), kolejne pytanie to: jakiego rodzaju postaci najbardziej nie znosicie?

3
jRPG / jRPGi dla złych ludzi
« dnia: Sierpnia 01, 2008, 08:55:27 pm  »
Witam. Dawno mnie tu nie było, ale z tego co pamiętam zawsze pisali tu ludzie znający się 'na rzeczy', więc doszedłem do wniosku, iż będzie to najodpowiedniejsze miejsce na poruszenie mojego problemu.

Mianowicie... Miałem długą przerwę od konsol i wracam do tematu mając jeszcze w pamięci ostatnie tytuły z PSX'a (tak więc można mnie śmiało nazwać dinozaurem). Chciałem znów "poprzeżywać" trochę gry jak za starych czasów, jednak niestety spotkał mnie dość spory zawód.

Na początek przetrząsnąłem dziesiątki TopList i recenzji w poszukiwaniu odpowiednich pozycji, które mógłbym wchłonąć jak niegdyś FFVII/VIII, CC, Xeno, Suikodeny, BoF IV, itd., ale wszędzie natrafiam na 'to', co razi mnie jak jasna cholera... Czy nie ma już jRPG'ów dla poważnych ludzi? Czemu wszędzie widzę postacie wyglądające jak dzieci, ubrane w błazeńskie stroje we wszystkich kolorach tęczy, nie wspominając już o chodzących kaczkach, psie Goofey z Disneya (czy czym on tam jest), albo jakichś przesłodzonych bishomenach -> WTF?

Wielu ludzi zapiera się, że najlepszym jRPG'iem na PS2 jest FFX. Przyznam szczerze, że pomęczyłem trochę tę grę, próbując nie zwracać uwagi na fryzurę Wakki, albo na to, że główny bohater wygląda jak fuzja clowna z surfingowcem, ale ostatecznie dałem sobie spokój, tym bardziej, że fabuła mnie ani nie powaliła, ani nie zaskoczyła. Gra jest technicznie świetna, ale to kompletnie nie te klimaty, których szukam... Kolejne gry Square, firmy która niegdyś zmieniła moje postrzeganie gier video, nie tylko nie zrobiły na mnie wrażenia, ale wręcz doprowadziły do mdłości. Nie będę tu rzucał tytułami, bo mogę wulgarnie wjechać na czyjeś gusta, a przecież nie o to chodzi.

Ostatecznie, nieco zdesperowany, zainteresowałem się nieco mniej popularnymi tytułami i wpadłem na Personę 3 FES Altusa. Muszę przyznać, że mimo czasem frustrującego gameplayu, tj. *SPOILER* grubo ponad 200 niemal identycznych pięter wieży i rozgrywki ala 'pokaz slajdów' *SPOILER* gra zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ze względu na specyficzny klimat, ciekawą fabułę i wyraziste postacie (szczególnie urzekła mnie historia "życia" pewnej pani na A.). Niestety, nic nie trwa wiecznie i gra mi się w końcu skończyła, a pograłbym sobie w coś jeszcze.

Dlatego - przechodząc do sedna - zwracam się z zapytaniem, co można polecić na PS2 z gatunku jRPG takiej osobie jak ja, która nie cierpi baśniowego cukru i zniewieściałości... Najbardziej odpowiadają mi klimaty Cyberpunkowe ala FFVII, czy Ghost in the Shell/Battle Angel Alita (aby dać jakiś bardziej wyrazisty punkt odniesienia). Nie wzgardzę również Dark Fantasy, czy inną mroczną i ponurą opowieścią. Przetrząsnąłem tony różnych tekstów i jestem już na tyle zmęczony i rozleniwiony, że postanowiłem wprost spytać graczy.

Z góry dziękuję za pomoc.

4
jRPG / Castlevania: "Dawn of Sorrow"
« dnia: Listopada 01, 2005, 10:24:57 pm  »
Witam. Ciekaw jestem czy ktoś z Forumowiczów SQZ miał już przyjemność obcowania z nową Castlevanią na DS'a. Osobiście jako fan całej serii jestem nieco wk..ekhm, wkurzony, gdyż słyszałem, że część ta została raczej zrobiona pod kątem młodszych odbiorców co wpływa "raczej" niekorzystnie na dotychczasowy mroczny wydźwięk serii (nawet artworki zostały wykonane w stylu anime dla dzieci, co już mnie doprowadziło do szewskiej wręcz pasji...ach, gdzie te piękne prace Ayami Kojim'y). Poza tym denerwuje mnie też fakt, że od ponad 2 tygodni leży sobie na moim dysku ROM z grą, którego nie mam na czym odpalić (bo z tego co wiem nie ma jeszcze działającego emulatora DS'a).
W każdym bądź razie jestem po prostu ciekaw opinii graczy.

[size=8]P.S. Proszę mi wybaczyć jeśli jest już gdzieś na Forum prowadzona dyskusja o tej grze, ale nie jestem w stanie sprawdzić wszystkiego.[/size]

5
jRPG / "Castlevania: Symphony of the night"
« dnia: Stycznia 14, 2004, 05:51:05 pm  »
Fanem serii Castlevania jestem od małego dziecka. Moim pierwszym RPGiem była Castlevania II (ta z 1988 roku)...Naprawdę pokochałem te gry ze względu na niesamowity mroczny klimat i doskonałą muzykę. Po części II Castlevanię przestano utożsamiać z RPGiem na ponad 10 lat. W roku 1993 na PC Engine CD pojawiła się kolejna część gry znana jako Akumajou DraculaX: Chi no Rondo lub DraculaX: Rondo of Blood. Ze względu na możliwości dźwiękowe owej konsolki gra posiadała niesamowitą muzykę co może potwierdzić to, że zajmowała ona 600MB a muzyki można było posłuchać oddzielnie wkładając płytę do dowolnego odtwarzacza CD. Gierka niestety z tego co wiem nie wydostała się większym krokiem poza Japonię a co gorsza dwa lata później pojawiła się na SNESa jako DraculaXx w znacznie ocenzurowanej formie. Przez owo oszpecenie gra stała się wręcz nieciekawa. Obecnie oryginalną wersję tej gry można dostać  na jednej jedynej stronce w całym ogromnym Necie. No ale na szczęście postanowiono zrobić kontynuację DraculaX w zupełnie odmiennej formie wplatając w nią elementy RPGa po raz kolejny. I oto na SEGA CD pojawia się DraculaX: Nocture in the moonlight a troszę później znacznie poprawiona z lekko zmienionym tytułem \"Castlevania: Symphony of the night\". Nie znam osób, które w tą grę grały i jestem ciekawy czy ktoś na Forum ją przechodził i mam nadzieję na jakieś komentaże. Osobiście to gierkę uwielbiam...

\"Let us go for this pleasure this evening, the night is still young...\"                            

Strony: [1]