Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Granie a gadanie => Sportówki i Ścigałki => Wątek zaczęty przez: Death Scythe w Kwietnia 29, 2004, 03:15:01 pm
-
Każdy ma czasami ochotę na odrobinę niezłej zabawy. Ja uwielbiam wyścigi, a szczególnie R4 (Ridge Racer Type 4) :D Świetnie się przy niej bawię, a szczególnie kiedy trzeba jeździć naprawdę szybko i ostro :D Lubię też wychwalaną serię Gran Turismo, czekam z niecierpliwością na 4 odsłone tej gry :) A czy wy lubicie się ścigać? :D
-
ja lubie ale nie sam - najlepiej z rodzenstwem :devil: a co do gierek - gt3 panuje :D
-
Z wyścigów to ja lubie tylko typy a'la Destruction Derby.
-
hmm kiedyś nienawidziłem, polubiłem od czasu gdy mam ps2 wniosek - to nie są gry dobre na kompa :P
co do tytułów to ja wole te "po mieście" a więc NFSU i midnight club2
-
Na pewno NFSU. To jak dla mnie najlepsza wyścigówka. Pozatym to WRC3 i GT3
-
Ciekawe czemu lubicie tak te Need For Speed Underground Pewnie dlatego, że jest tam dużo kobiet? :D Jedyny Need for Speed jaki mi się podobał to był Porsche Challange, reszta dla mnie to tylko tak zwane remake'i przerobione ze starych części.
-
Ja to lubiem NFS4 i DemolutionRacer bo fajnie siem rozwala samochody :devil:
-
VIGILANTE RULEZZZZ alez ja uwielbielem te gre wyrombywanka wypasiona zwlascza ten smieciarz cosmeeta
-
A no i carmageddon 1 na piecyka RZEŹ MASAKRA I FLAKI to najlepiej określa tą gre :P Nie no, serio to to już klasyk po prostu ;)
-
Ach mężczyźni... lubicie samochody rozbijać :) i nie tylko... Ale dla mnie autko jak jest rozbite to traci swój urok :( Chociarz grałam w Destruction Derby Raw, podobało mi się na początku, ale potem stało się nudne.
-
jeszcze mi sie przypomniala stara ale jara gierka - twisted metal 2 :D a jak tak chwalicie to nfsu (plusa gierka ma odrazu za fajne laski :D) to trzeba sobie sprawic
-
Tak NFS:U jest niezły graficznie :P i czuć prędkość z jaką się jedzie :) ogólnie gierka niezła ale jak mam wybierać samochodófki :P to wybieram GTA:VC :P (w końcu ponad połowe gry siedzisz w autku siakimś :P)
-
co do NFS:U moze dobre tylko ale tylko na poczatku chyba po 50 wyscigach zaczol mi sie nudzic ... trasy juz zaczely sie powtarzac i tylko okrazenia sie powiekszaly. Jedyne co moglo niektorych ludzi przytrzymac do konca do tuning samochodu.
co co Carmagedonu nic tylko rzeznia (co nie znaczy zle :P ) mozna sie przy tej gierce odstresowac przynajmniej w czesci pierwszej po w kolejnych juz mozna troiche stracic nerwy przez niektore misje ;) .
wybieram GTA:VC (w końcu ponad połowe gry siedzisz w autku siakimś)
no ja naprzyklad wiekszosc czasu spedzilem na motocyklu :P ale jezeli GTA:VC mozna zaliczyc do kategorii "wyscigi" to popieram zdanie Devila :lol:
-
taa seria gta the best :D czyli u mnie na 1 gta:vc i 2. gt3 (fala ja tez uwielbiam motorki w gta :devil:)
-
hmmm jeśli gta liczycie jako wyścigi to zgadnijcie co będzie moim ulubionym wyścigiem. Podpowiem że naaaaaaapeewno nie VC :P
-
Hmmm o dziwo jeszcze sie nie wypowiedzialem w tym temacie :blink: Sam sie sobie dziwie...
Moje ulubione wyscigi to... tak jak załozycielka temau tak i ja najbardziej lubie Ridge Racer 4...
Poprostu kocham te gre i mimo ze jest bardzo malo tras to poprostu jest dla mnie wypasna... siwetna grafika(jak na PSone), swietna muzyka (kocham poprostu muzyke z tej gry i to hyba najwiekszy powod dlaczego tak lubie ta gre :lol: ), bardzo szybka i efektowna jazda dzieki "ślizganiu" sie na zakretach (mozna bylo robic swietne akcje wymijajac na zakrecie kumpla na poslizgu a pozniej dostac przyspieszenia na koncu zakretu)! Plansz mimo ze malo to jak na tamte czasy byly bardzo efektowne latajace helikoptery i inne dupsiki... ale mimo t bardzo zaluje ze bylo ich tak malo (hyba okolo 7 z czego kilka bylo poprostu zmodyfikowanych.. aha no i odbicie lustrzane drogi) tym bardziej ze w grze byla ogormna liczba samochodow... dziwne pelno aut i tak malo tras hmmm.. ale i tak kocham te gre i szkoda ze mi ja kumpel zniszczyl ;( bo z checia bym sobie poszedl pograc... :shu:
GTA to nie sa wyscigi... to jest gangsterka :!:
Spee -oni lubia grac w NeedForSpeed Underground bo to jest poprostu swietna gra... o wiele wiele lepsza od poprzdniczek.. tylko Hot Pursuit 2 jej dorastal do piet..reszta byla o wiele gorsza(tylko wersja na PS2 bo na inne konsole i PCty byla zmaszczona bo robil ja inny zespol <_< ) a w R4 tesh jest duzo ladnych dziewczyn... w sumie to jedna... ale za to jaka ;(
Aha no i kocham jeszcze Gran Turismo 2 pamietam jak kiedys zrobilem sobie 2 tygodnie wolnego w szkole zeby pograc sobie w te gre na powaznie... kiedys matka wrocila do domu a ja zeby nie wiedziala ze nie jestem w szkole wskoczylem do szafu duuuzej w moim pokoju razem z butami i plecakiem :P hihih na szczescie sie udalo... a pozniej w szkole sie powiedzialo ze bylo sie horym i nie trza bylo przyniesc usprawiedliwenia :D nie to co teraz w liceum... teraz to za nic nie usprawiedliwia bez pisemnego uspr. ;(
-
Najlepsze wyścigi to Wipout. Wszystkie wyścigi samochodowe (i niettlko) chowają się przy tej serii.
-
Tak WipeOut byl wypaśny... szczególnie 3 częśc (na ps2 nie grałem wiec WipeOut Fussion nie licze) tylko już na ostatnim levelu troche zatrudny... pojazdy latały z taką prędkością i trasy były tak trudne do tego przeciwnicy niesamowicie miażdzyli nas swoimi rakietami że już dobrym wynikiem było ukończenie wyścigu przed zniszczeniem bolidu..a co dopiero myśleć o zwycięstwie <_< No i do tego ta genialna muzyka ktora niesamowicie pasowala do gry... i wspaniała piosenka Chemicals Brothers... Mazamary aaa mazamary/i w tle słychć dżwięk odrzutowca/<Gipsi macha głową>.. świetna piosenka!
-
hum hum na psx-ie pamiętam jak go dostałem to miałem demówke porsche chalenge całkiem niezłagierka :D i dual shocka wykorzystywała (tzn. gierka :P w demówke tylko grałęm ale mi się podobała)
-
Ja przeszedłem wszystke Wipouty (nielicząc Fussion, bo niestety nie mam :( ) w 100%. Jak już sie przyzwyczaisz do tej prędkości to gierka nie jest taka trudna.
-
to cóś jak w NFS:U pod koniec gry.Miałem przerwe miesięczną i nie mogłem się do prędkości przyzwyczaić i musiałem przechodzić od poczatku :P
-
Wiadomo, że rpgi są lepsze, ale wyścigówki też są fajne.
-
Rzecz gustu a o gustach się nie dyskutuje kiedy nie grałęm w RPG to grałem w strategie i to najlepiej turowe :P
-
A no strategi też są fajne, ale wole w czasie żecvzywistym niż turowe. Z turowych to jedynie Disciples (wszystkie części i dodatki) mi sie podobał.
-
Grałem trochę w te wyścigówki ostatnio.... ale nadal nic nie przebija u mnie Burnouta....niedługo trójeczkę sobie załatwię... a NFSU nie przypadł mi do gystu... w ogóle po NFSPorshe2000 seria coraz mniej mi siępodoba...
-
nie ma to jak gnać z predkoscia 300 km/h po miescie czy torze wyscigowym, wchodzac w zakrety z piskiem opon.... i ten ryk slinika :]
całkiem niedawno przeszedłem nfs'a andergranda i czekam na dwójkę, bo bardzo fajna giera... szkoda ze nie mam ps2, to bym posmigal na gt3, chociaz dwojka tesh super jest :] hmm... pamietam tesh takie stare wyscigowki, jeszcze w 2d, widok z loty ptaka hehe, dead rally chyba sie zwie, taka jazda ze szok :D
-
ja tam z wyscigow najbardziej lubie micromachines :D to byla giera... musze przyznac ze niedawno sobie ja sciagnalem na emulatora :D
-
Kiedyś teżniągrałem. To był przebuj :lol: .
Kiedyś uwielbiałem też grać w takie fajne wyścigi. Tylko se nazwy nie moge przypomnieć. Wydaje mi sie, że Ignition, ale nie jestem pewien.
-
Jaaaa Zell aż mi się łezka w oku zakręciła :) to był prawdziwy hit z qmplami na amisi gralem ;(
-
Ale Ignition to nie była gra z małymi samochodami, tlyko z widokiem od góry. Tak samo jak Death Rally (czasami w nią gram pomimo tego, że już przeszedłem ją 500000 razy :D ), tylko że tam dodatkowo można używać broni.
-
oooo przypomniały mi siem wyścigi w które grałem z zacięciem Crash Team racing ;)
-
nie gram za dużo w wyścigi, ale przy Gran Turismo 2 spędziłem sporo czasu, zajebista gierka(Escudo rulzz :D ), najlepsze wyścigi jakie w życiu widziałem (oczywiście oprócz kolejnych części GT :rolleyes:). Ja gdy gram w tego typu gry to prawie nigdy nie używam hamulca (wszystkie bandy moje :P ) , dlatego nie lubie wyścigów w których postawiono na realizm.
-
Hehehe. W GT tak samo nie używałem hamulca. No może na licencjach.
Ale jak sie przeżucałem z GT 2 na wipouta to problemem było przejechać całą trase.
-
przypomnieloscie mi boskie MM alez to byla cudowna gra co za hit.....matk na pegasusie siem smigalo dniami i nocami ........aaaaaaaaahhhhhhhhhhhhh....
-
A ja grałem wczoraj w Wipout: Fussion. To jest gierka. Grałem niestety tylko 3 godzinki (u wujka :( ), ale to wysarczy żeby stiwerdzić, że jest to najlepsza część całej serii.
-
Ja od dziecka kocham samochody, a na playstaku dożynałem wiele wyścigówek (zaowocowało to drugim miejscem na powiatowych mistrzostwach w Gran Turismo 2 :grin: ) seria GT RULES!!!
-
Już widziałem reckę Burnouta3. Ta Gra wymiata!!! Najlepsza ściganka, i już niedługo będę ją miał. Wtedy zdam dokładniejszą reckę.
-
B3 rzondzi rzondzi rzondzi rzondzi rzondzi :D
i kosztuje kolo 170 zeta :( poczekam z 3 miesiące to bedzie chodzic na allegro po 70, bo takiej gry nie warto od "pana iwana" kupowac :P
-
Tia Bournout 3 jak już mówiłem w N+ dostał dyche, ja grałem w drugą część tego racera zapowiadała się świetnie, ale grałem tylko godzinkke (jak zwykle ja i moja wypożyczalnia :shaun: ) jak sie zapodało dzwona to autka nieźle się miażdzyły :w00t:
A co to za różnica czy kupisz od pana iwana czy na alegro? :lol: Przeca i tak nie zarobią na tobie autorzy bo zarobili już na tamytm kolesiu, no chyba że chodzi ci o to że niechcesz niszczycc lasera czy cuś :rolleyes:
-
chodzilo o laser, bo wiem ze tą gre bede katowal tak dlugo ze moze sie cos z*ebac :P ostatnio laser poszedl "dzięki" FFX :P ale co tam powiem iwanowi zeby bylo na verbatimie, nie bede zbieral 170 zeta O_O jakas smieszna kwota, w zyciu w mojej norze tyle naraz nie bylo :P nie no wole wydac kaske na co innego :P<bynajmniej nie na uzywki> zbieram na wieksze terarium dla legwana i nagrywarke DVD coby sie od Iwana uniezaleznic
-
a ja sobie wlasnie przechodze burnout 3 (juz 7% jupi :D - gram od dzis) i musze powiedziec ze calkiem to zjadalne jak na wyscigowke... a i w nfsu2 demo gralem to takie calkiem calkiem ale burnout 3 jednak lepsze... a wiecie ze jak sie dwa kapsle klik klik zlozy to beda glosniej klikac niz 1? <lol>
-
burnout rulla <no co dawno tego nie pisalem :P > mam juz/dopiero 53%, prawie wszystkie wyscigi zrobione, teraz sie trzeba porządnie za crashe wziąć :D
-
Jak wspominacie o Micro Machines i Death Rally to mnie takie wzeuszenie bierze, że chyba je kolejny raz przejdę (a dawno już w nie nei grałem).
Z nowszych gierek to chwalony już wcześniej NFS, ale nie Underground tylko Hot Pursuit 2. Powód prosty - nic nie sprawia mi takiej frajdy jak ewidentnie złamać ograniczenie prędkości i uciec gliniarzom. A w NFSU nie ma policji i lipa (ale da sie pograć)
-
Jak ktos kiedyś powiedział:"wyścigi dziela sie na Gran Turismo i na resztę..".
Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Przy Gt naprawde można poczuć sie jak kierowca :nie dość że jest to prawdziwy symulator to dotego cały ten bajer z licencjami ,kupowaniem bryk,wygrywaniem,tuningiem itd. naprawde niesamowicie wciaga, co moge potwierdzić na własnym przykładzie.Kiedyś nienawidziłem wszelkich racerów,no może poza Vipeoutem, a teraz siedze przy GT nieraz 8 godzinek dziennie.Oczywiście GT2 jest znacznie lepsza-primo bardzo rozbudowana, a secundo wymaga od gracza myślenia(może dlatego niektórzy nie lubią tej części:P) z powodu wprowadzenia ograniczeń w wyścigach co do mocy samochodów.
-
Tia Gran Turismo 2 wymiatało, pamiętam jak w gimnazjum nauczycielom ściemniałem że jestem chory i przez 2 tygodnie nie chodziłem do szkoły żeby grać w GT2 całymi dniami (ofkoz rodzice myśleli że jan ormalnie chodze do szkoły)
ale z tego co słyszałem to seiria się ie rozwija i GT4 na PS2 to już nie to samo, z tego co słyszałem to nadal jest syndrom papierowyh pudełek czyli że auta nadal się tak obijaja o ściany i inne samochody jak w GT2 co na te czasy już poprostu jest chyba niedopuszczalne...
-
Teraz w GT4 będzie penalty o rozbicie się o ścianę: 10 sekund kary za mocne uderzenie. Do tego 600 samochodów (jak w GT2) i 10 nowych torów a wiekszość z nich są zduplikowane z istniejących.
A wiecie, że było jednak coś takiego jak GT2000 ale niestety tylko w Japonii, ta część była jakby prologiem do trzeciej: około 30 samochodów i 3 tory.
-
Najlepsze wyścigi to Outrun od Segi. Tyle mam do powiedzenia na ten temat :].
-
Najlepsze wyścigi to NFSU ( oczywiście moim zdaniem :P ) , a co do jednego to GTA nie jest grą wyścigowom tylko gangsterską ale jak wy uważacie że jest grą wyścigową to wybieram GTA VC.
-
Ja nie przepadam za wyscigami ale niekiedy mozna sobie zagrac ale bardziej podobaja mi sie z motorami :grin:
-
NO tesz lubie Samochduwki A najbardziej NFS 6
A motory tesz ale tylko motokrosy Tak jak gra Motokros .
-
NO czasu do czasu sie gra w gry samochodowe ale tylko NFS porsze lub w 3 jest lepsza dla mnie nisz reszte dobra nie bede uzasadniał bo to chyba nie temat .
-
z nowych dingsów polecić mogę z czystym sumieniem Street Racing Syndicate :P tak tak od namco :P bardziej siem mnie podobajem of NFS:U... Why ?? Grafika tak jakoś bardziej mi do gustu przypadła :P + fajniejsze winyle + więcej panienek + jeszcze więcej panienek :P
-
Na starcie trzeba roztrzynąć czy bardziej lubi się wyścigi jako gra rajcująca i wciagająca, taki czysty arcade bez kszty realizmu, a'la Burnout 3 Takedown. Czy może wolicie symulacje wyścigów co to niby od każdej śrubki zależy twój wynik w grze? przykładem niech będzie Gran Turismo albo Formula1.
Osobiście wolę symulaje, ale gra w taki czysty arcade jest poprostu swiętną zabawą. Pędzisz 200km/h i nie zastanawiasz, czy jak nie zwolnisz dostatecznie to wyrzuci cię z zakrętu albo pobijsz gablotę. Taka gra jest bardzo prosta w założeniach i dlatego tak wciąga. Nie musisz się wiele znać, mieć ogromnych umiejętności. Wytarczy wciasnąć gaz i pędzić do mety.
Inna sprawa z takim GT gdzie musisz godzinami ćwiczyć licencje, opanowywać technikę jazdy i starać się przejechać każdy zakręt perfekyjnie. Do tego trzeba mieć serce i chęci. Ludzie słabej wiary zrażą się do takiej gry nie będą chcieli w nią grać.
Proponuje następujące gry:
Driver 1 jako gra ogólnie trudna w sterowaniu,
Street Racer jako gra bardzo trudna w sterowaniu,
Wipeout, bardzo trudna gra (czyt. tylko dla wybranych)
Crash Team Racing, gra wydawałoby się dla dzieci, ale na extreme party 4 widziałem jak ludzie jechali przez cała trasę na turbo, i to niebył tylko jeden gość, ale 4 razem. Więc dopracowanie w przechodzeniu gier i wynajdowaniu różnych ciekawostek Polacy są naprawdę zadziwiający :) i nie tylko w wyścigówkach.
Tym miłym akcentem zakończę posta.
-
Ostatnio zobaczyłem fajną grę (a raczej serię) Rollcage i napiszę, że pierwsza część jest najlepsza. Wspaniałe wrażenie prędkości oraz ten motion blur mogą spowodować, że włosy staną dęba. Osiąganie prędkości 320 km/h w ciągu pięciu sekund - taki efekt na ekranie powoduje opadnięcie szczęki. Bronie - innowacja z WipeOut - bardzo ciekawy element i można nawet niszczyć otoczenie. Od niszczenia zwykłych budek telefonicznych po armageddony. Największym moim zdziwienie to pojazdy w Rollcage nie są R/C tylko długości 10 metrów i szerokości 4 metry opancerzone monster trucks O.O
-
jak dla mnie NFS: U2 ze wzgledu na tuning rulez i oczywiscie seria GT ... pamieta sie wicemistrza powiatu :grin:
-
ja ostatnio pocinalem w GT3, ale jakos teraz nie moge do niego wrocic....ale jest mega wypasiony, a niedlugo GT4 :D
-
dla mnie z wyscigów na PSX i PS2 to własnie GT seria RULEZ...!!
-
Kurde.... kumpel ostatnio przyszedł do mnie, żebyśmy się grami na PS2 powymieniali no i dostałem od niego razem 3 gry... pierwszą jest Drakengard, którego sobie kiedyś przejdę... drugą jest Destroy All Humans, który faktycznie jest zabawny, ale sterowanie mnie póki co zraziło... no i trzecią z nich był Burnout 3...
Cholera... dawno nie grałem w wyścigi i normalnie nie przepadam za takimi grami, ale dla Burnouta zrobiłem wyjątek.... chwilę marudziłem jak zawsze, kiedy kumpel chciał ze mną w to zagrać (niee.. ta gra jest głupia.. ja chcę jRPGi a nie durne wyścigi)... no ale w końcu mnie przekonał i włączył tą gierkę... ta.. pierwsze co widzę to ekranik EAGames... 'cholera' myślę sobie 'jak ja nie lubię tej firmy...'.. po chwili na szczęście okazało sie, że EA tylko ja wydali, a za Burnouta odpowiedzialny jest niejakie studio Kriterion... nie słyszałem o nich, przyznam się bez bicia... no dobra.... pierwsze intro przewinęliśmy i co? I mnie wita dość konkretna muzyka z gatunku Punk Rocka (już kilka kawałków sobie z neta ściągam, bo stwierdzam, że OST do tej gry jest naprawde dobre...). Ok.... nie lubię wyścigów, bo jakoś nie podnieca mnie trzymanie jednego guzika, aby do mety dojechać..... ale rozwalanie samochodów i oglądanie Takedown'ów w spowolnieniu... to już zupełnie inna bajka. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych gier, w jakie grałem ostatnimi czasy i która nie jest jRPGiem... serio. Grafika na wysokim poziomie, ścieżka dźwiękowa świetna i do tego miodność jak w żadnej innej wyścigówce... dobra gra na odreagowanie po kilku godzinach nabijania levela w jakimś jRPG'u... i świetna na multiplayer... naprawde polecam wszystkim....
-
Burnout 3 jest zajebisty na maxa. Cudowna grafika, speed niesamowity i przede wszystkim radocha z grania ze względu na fizyke i sterowanie i te zajebiste Take Downy... jeśli chodzi o sterowanie to tak wiele frajdy dawał mi wcześniej tylko Ridge Racer ale tutaj jest równie dobrze, do tego masakryczna ilość speedu o którym jużp isałem ktry w połączeniu z kraksami daje nie samowitą radoche na twarzy. Zdecydowanie najlepsze wyścigi jakie wogóle się ukazały na Playstation 2 i na pewno lepsze przynajmniej z 27 razy od Need For Speed Underground 2. Jedyna wada gry... to maxymalnie lipna muzyka która podczas jazdy mnie doprowadza do szału ;/ jedynie utwór z intro jest całkiem fajny a reszta to dla mnie lipa maxymalna... ale na szczęście muzyke można wyłączyć i zostaje tylko speed ;]
-
Ja na muzę nie narzekam w Burnoucie.... a jeżeli chodzi główną część gry, czyli zdobywanie tych medali na trasach w USA, Europie i Azji, to ja się w to wogóle nie bawię.... zdobyłem jakieś 7 samochodzików i właściwie jedyne co robię teraz, to jazda Custom Superem na pierwszej mapie, grając w Crash Mode..... póki co mój rekord to 43 Takedowny, ale się powoli wyrabiam... zdążyłem się nauczyć po co człowiek wymyślić ograniczenie prędkości na terenie zabudowanym hehehehhe
-
Bournout Revange
No dobra na początku mnie jakoś odżuciło od tego... ale po kilku tygodniach powróciłem do gry i jednak jest zajebisty, przede wszystkim muzyka o niebo lepsza, bardziej rozwinięte trasy, pełno różnych alejek i innych dróg, teraz jak walniemy kogoś "przypadkowego" od tyłu to nie ma Takeout tylko udeżamy poprostu to auto i ono leci gdzieś doprzodu i może przeciwników nawet udeżyć, natomiast jak jest czołowe z przypadkowymi autami to ofkoz jest takeout, wszystko jest elegancki trasy bardzo fajnie i super się jeździ i poprostu w Bournouta 4tego chce się grać, ale jednak moim zdaniem niesamowicie spieprzyli "Crash", wpoprzedniej części było o wiele lepiej, teraz jakoś tak za bardzo przekombinowali i nie bardzo mi się podoba...
-
Nie podoba mi się all Burnout series, nie ma w nich klimatu a cała gra polega tylko na niszczeniu i zderzaniu się, nie widziałam tam normalnego wyścigu z przeciwnikami. Grałam tylko raz na Playstation Experience i myślę, że wystarczy ;D
Wolę pozostać przy swoim typie...
Who's the #1 Ridge Racer? B)
Bez wątpliwości najlepsza ze wszystkich części to ostatnia Ridge Racer na PSP (Widziałam jeszcze na NDS ale wygląda okropnie ;/ ). Mnóstwo samochodów (Są 54 a moje ulubione to Gnade Esperanza, Age Prophete, Soldat Raggio) , najlepsze tory z poprzednich części (Tylko brakuje mi Shooting Hoops i Brightest Nite <chlip>), wspaniała muzyka (Nowe kawałki blue disc i red disc oraz najlepsze z poprzednich części... mmmm... Motor Species Remix ;D ). Ta część ma najlepsze ze wszystkich gier do tej pory, ale czy ma coś nowego... World Tours! To 46 mistrzostw, które mają od 3 do 6 wyścigów, niestety europejska wersja ma tylko 39 mistrzostw. Za każde mistrzostwo otrzymuje się dodatkowe samochody, tory lub prizes czyli obrazki lub filmiki od firmy Namco. That's all for now, take a drift and see yourself :D
-
Nie podoba mi się all Burnout series, nie ma w nich klimatu a cała gra polega tylko na niszczeniu i zderzaniu się, nie widziałam tam normalnego wyścigu z przeciwnikami. Grałam tylko raz na Playstation Experience i myślę, że wystarczy ;D
Widocznie grałaś w tryb Crash czy jak tam się to nazywa... tam właśnie chodzi o demolke.
Są też normalne wyścigi z przeciwnikami, i wydaje mi sięże powinno ci się spodobać, ja przecież tak jak i ty Spee jestem fanem Ridge Racer 4 a Bournout cholernie mi się podoba, właśnie dlatego że szybkość jest niesamowita i do tego pośllizgi na zakrętach, które choć całkiem inne niż w R4 to też fajne.
Kurde chciałbym żeby na Playstation wreszcie zrobili Ridge Racera jakiegoś bo R5 podobno nie fajny był zresztą jest tak stary że i tak nie mam skąd wziąźdź go >.>
Co do RR na PSP to grałem chwile w Media Markt ale takie granie to nie granie ;]
-
mam mały dylemat - dwie gry, a wybrać mogę tylko jedną - albo Burnout Revenge, albo NFS Most Wanted na Xkloca.... co mi polecacie. Od razu powiem, że z obiema seriami miałem już doczynienia, i cenię zarówno NFS jak i Burnouta. Help Me Pliz :lol:
-
mam mały dylemat - dwie gry, a wybrać mogę tylko jedną - albo Burnout Revenge, albo NFS Most Wanted na Xkloca.... co mi polecacie. Od razu powiem, że z obiema seriami miałem już doczynienia, i cenię zarówno NFS jak i Burnouta. Help Me Pliz :lol:
Ja szczerze polecam Burnout. Z demolki jest większa uciecha, niż ucieczka przed gliniarzami.
-
Właśnie zagrywam sięw Burnouta Revenge... to jednak był dobry wybór, bo po zapuszczeniu w konsoli NFS MW trochę się rozczarowałem. w porównaniu z Burnoutem NFS na xkloca nie ma dla mnie w ogóle prędkości, albo jej nie widzę..... dzięki za wskazanie właściwego typu Reaver.
-
Dziś dorwałem Gran Turismo 4, gra jest trudniejsza niż 1 i 2 :P grafa powoduje szczękoopad ;] pozatym model jazdy mniej arcadowy, choć jeszcze leciutkie naleciałości arkadówek pozostały, zanim przejdę to minie ze pół roku , ale gra była warta przytaszczenia do chaty :P
-
Tak WipeOut byl wypaśny... szczególnie 3 częśc (na ps2 nie grałem wiec WipeOut Fussion nie licze) tylko już na ostatnim levelu troche zatrudny... pojazdy latały z taką prędkością i trasy były tak trudne do tego przeciwnicy niesamowicie miażdzyli nas swoimi rakietami że już dobrym wynikiem było ukończenie wyścigu przed zniszczeniem bolidu..a co dopiero myśleć o zwycięstwie <_< No i do tego ta genialna muzyka ktora niesamowicie pasowala do gry... i wspaniała piosenka Chemicals Brothers... Mazamary aaa mazamary/i w tle słychć dżwięk odrzutowca/<Gipsi macha głową>.. świetna piosenka!
Ten kawałek to Chemical Brothers – "Under The Influence" żadnego mazamary tam nie było tylko "Under The Influence" ale było słabo to słychać. ;]
Właśnie ostatnio gram sobie w Wipeouta 3 SE, zacząłem właśnie grać na 3 poziomie trudności - "rapier" i na tym jest naprawdę ostra jazda, nie widziałem chyba żadnej gierki gdzie jeździło się tak szybko przez całą trasę, trzeba być cały czas zwartym i skupionym, bo wystarczy jeden błąd, zaliczenie bandy i można zapomnieć o byciu pierwszym na mecie, też trzeba mieć szczęście żeby nie oberwać rakietą lub miną ;] No i grafa też jest wspaniała jak na PSone. Nieliczne gry pracują w wyższej rozdzielczości na PS. Gram ze słuchawkami oczywiście i muza też jest wyśmienita ;]
Z wyścigówek pamiętam dobrze GT 2, jednak nie jestem zwolennikiem tarcia po bandach ;/ Zdecydowanie wolę 100 % kontrolę nad pojazdem i przepadam za pojeżdżeniem czasem moją TVR Cerberą albo Lotusem Espritem, fajnie czasem jak lekko zarzuca na zakrętach takimi samochodami, zdecydowanie przyjemniejsze niż darcie band, a już jeżdżenie na symulacyjnych oponach wymiata. ;] Właśnie dlatego wolę jak gra właśnie wymaga ode mnie pewnych umiejętności i skupienia, bo jak już się opanuje taką trudną jazdę to przyjemność jest 2x większa (albo jeszcze większa) niż zdzieranie lakieru na Escudo. Escudo jeździłem tylko w rajdach górskich, do jazdy tam gdzie jest przeznaczony. To samo dotyczy innych wyścigów jeśli chodzi o jeżdżenie po bandach, dlatego też lubię Wipeouta. ;]
Jeśli chodzi o Burnouta 3 to dziwny wydaje się model jazdy i fizyka nie to że jest strasznie zły ale jest dziwny, na pewno nierealny, widać że twórcy musieli iść na pewne kompromisy robiąc na jednym silniku gry dwa różne tryby gry. Ogólnie gra jest świetna ale muzyka to raczej niewypał, krótko mówiąc, owszem znajdzie się kilka fajnych kawałków ale nie bardzo pasuje taka muza do ścigałki.
Radość z rozpieprzania przeciwników lub własnego wozu jest przednia ale po pewnym czasie (dość długim ;) ) gra wydaje się schematyczna, czegoś mi brakuje i kolejne takedowny nie dają tyle radochy co po pierwszych kilkunastu h grania. Ja bym postawił jej 8+/10. Na 10 na pewno nie zasługuje.
Jedną z lepiej wspominanych przeze mnie ścigałek jest NFS:HS . Dość przyjemnie się w nią grało a i szybkość też była ok. Ale muzyka dopiero była przezajebista ;]
-
Moje ulubione wyścigi...
Flatout: Ultimate Carnage(Gra o wgniataniu blach, czyli to, co uwielbiam)
Motocross Madness(Ponieważ ta gra mimo dużych emocji, dostarcza sporo brutalności. W jakiej innej grze najedziesz komuś na łeb i nie zostaniesz ukarany?
Generally(Bo mimo swej prostoty urzeka)
-
Dosyć długi czas spędziłem przy Forzy 2 na X360. Naprawdę ciekawa i wciągająca gra z niezwykle realistycznym modelem jazdy i dużą liczbą licencjonowanych aut.
Przypomina to wszystko nieco serię GT ale jednak model zniszczeń czy o wiele bardziej zażarta rywalizacja na torze pozwala mi z czystym sumieniem usytuować Forzę na pierwszym miejscu wśród racerów.