Forum SquareZone

Kategoria ogólna => Granie a gadanie => Wątek zaczęty przez: Solidus w Grudnia 26, 2006, 05:09:49 pm

Tytuł: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Grudnia 26, 2006, 05:09:49 pm
Nazwa tematu mówi sama za siebie. Podawajcie jaka gra Was czegoś nauczyła.
Mnie nauczyły, że :

- Nieważne czy zostaniesz postrzelony w ramię, głowę czy w genitalia. I tak zdołasz usunąć nabój nożem/widelcem, zdezynfekować ranę, obwinąć ją bandażem i będziesz jak nowo narodzony. (MGS3)

- Pojazd latający nie musi być aerodynamiczny, żeby latać. Może być to zwykły, drewniany galeon bądź felga z samochodu. Ważne, żeby miało to śmigła, albo silniki odrzutowe, które nie potrzebują paliwa. (głównie Finale)

- Wszystkie rasy mieszkające w lesie (elfy, Viera itp.) są pieprzonymi rasistami. Szczególnie w stosunku do ludzi.

- Jedno antidotum/serum leczy każdy rodzaj trucizny. (jRPGi i MGS3)

- Pianino potrafi brzmieć jak pianino, gitara elektryczna i perkusja w jednym (FFIII DS)

- Każdy mały przeciwnik jest strasznie upierdliwy (głównie jRPGi)

- Jeśli zaczynasz grać jakiś utwór, każda osoba w okolicy zna kroki i zaczyna tańczyć w idealnej synchronizacji (FFIII DS)

- Jeśli walczysz z latającym przeciwnikiem (HIND, Harrier) potrzebujesz ok.10-20 pocisków, żeby go zestrzelić. (MGS)

- Jedna kieszeń potrafi zmieścić w sobie kilka karabinów maszynowych, pistolet, ponad 40 granatów i wyrzutnię rakiet. (MGS, RE, pełno innych strzelanek)

- Headshot nie zabije bossa. Ciebie też nie. (MGS)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Chief Roberts w Grudnia 26, 2006, 06:54:28 pm
Smoking can reveal hidden traps! - (MGS)
Nigdy nie przeszczepiajcie sobie rąk, bo przejmą nad wami władzę! (MGS)
Wszystkie kobiety są przecudnie piękne, noszą skąpe stroje, początkowo chłodne i lekceważące bohatera, tylko po to, aby później się w nim zakochać na zabój (chyba wszystko :) )
Wszystkie potwory noszą przy sobie pieniądze albo inne precioza. (Final)
Nieważne jak ciężko jesteś ranny- gdzieś w ciemnym, zapomnianym rogu, kąciku znajdziesz apteczkę, która przywróci cię do zdrowia (FPP)
Niektórzy przeciwnicy są nietykalni, dopóki nie pokonasz ich przydupasów (Onimusha i jej podobne)
Wszyscy faceci- mistrzowie sztuk walk, mają przerośniętę gigantyczne mięśnie, natomiast kobiety - jw. zą zgrabne, wiotkie i delikatne (ale równie silne[zwłaszcza im skąpiej odziane], co ci panowie) (wszystkie bijatyki)
Zderzenie się z murem przy prędkości 220km/h nie jest niczym groźnym (samochodówki)
Jestem tym, który uratuje świat, zakocha się przy tym sto razy, pokona mnóstwo przeciwników (z których każdy wygląda tak samo), pokona kilku bossów, każden z nich ma jakiś słaby punkt i umierając wyjawi mi sekretny plan swojego szefa, a na końcu pokonam tego szefa w bardzo długim pojedynku i odejdę w zachodzie słońca/odjadę na motorze/albo zniknę w ciemnościach (prawie każda gra/film akcji)
Po zagadaniu do jakiejś osoby, za drugim razem powie mi dokładnie to samo, albo nic (zachodnie erpegi i część japońskich [np. shenmue])
Grzybki sprawią, że urośniesz ;) [mario]
Co tam, możesz miec przy sobie kilka pistoletów, karabinów, peemek, dwa cekaemy, granatniki przeciwpancerne, kilka rodzajów granatów, apteczkę, komplet kluczy, hologram i nawet się nosząc to nie zsapiesz (wszystkie dawne FPPy [niektóre obecne także])
Niektóre drzwi- nawet te drewniane, wytrzymają uderzenie z rakietnicy, atomówki i z czegokolwiek [chyba wszystko ;)]
Benzyna nigdy się nie kończy.
Nawet jak ktoś umrze, można go przywrócić w lokalnej świątyni/kościele.
Żołnierze Specnazu porzuczą posterunek aby pooglądać gazetkę z japońskimi paniami w bikini (mgs2)
Ci sami żołnierze (i inni) nie zwrócą uwagi na podejrzane tekturowe pudło, które co chwila zmienia lokalizację ;)
Tylko ty możesz używać tej broni. Nikt inny (FF)
Nie musisz w ogóle załatwiać swoich potrzeb fizjologicznych (wyjątek Sims)
Love can bloom on the battlefield :F:F:F
Kamery są zawsze tak ustawione, że bez problemu się prześliźniesz.
Twój tors, nogi, stopy - są niewidzialne. Widzisz tylko swoje dłonie i giwerę (FPP)
Tak, możesz na raz używać trzech zbroi i czterech mieczy (HMM2)
Kiedy poznajesz nowego kompana, możesz mu zmienić imię. Ale tylko wtedy (FF)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Grudnia 26, 2006, 07:42:27 pm
Głównego Badassa można pobić, posiekać, zmielić, spalić, wysadzić, zrzucić z 100 piętra, zrzucić na niego atomówkę, a i tak doprowadzi świat na skraj zagłady.

Z głównym bohaterem można to samo, ale i tak wróci i uratuje ten świat.

Dzięki Save Pointom można naprawić normalnie nie odwracalne błędy
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: RadicalDreamer w Grudnia 26, 2006, 08:08:28 pm
Zawsze gdy pierwsza czesć gry dobrze się sprzeda musi wyjśc jej sequel, chociażby nie wiem jak fabułe próbowano od nowa postawić na nogi.
Kosmici zawsze dziwnie muszą upodobać sobie naszą planetę i dokonywać na nią najazdów tak jakby nie było innych we wszechświecie (wiele różnych gatunków gier)
Złamanie komuś karku czy ręki nie powoduje w rzeczywistości większych obrażeń (bijatyki vide Tekken)
Czasami nie trzeba nic mówić by inni cię zrozumieli (cisi protagoniści w jRPG ;])
Czasem wystarczy zabić zwykłą ważkę by masa mięśniowa przyrosła ci o 300% (pakowanie w jRPG)
Wystarczy walnąc się na kojo by uleczyć nawet najcięższe rany (znowu jRPG ;])
Czasmi można być tak pochłoniętym grą że zapomina się o bożym świecie (u mnie CC :P)


Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: White_wizard w Grudnia 26, 2006, 09:05:03 pm
opony samochodów nie zużywają się nawet kiedy wchodzimy ostro w każdy napotkany zakręt (wszystkie samochodówki)

idealne wejście w zakręt pzy prędkości 300 km/h jest wykonalne, ba, bardzo proste (burnout)

nawet po bocznym zderzeniu z samochodem rywala, zepchnięciu go na nadjeżdżającego tira i skrzesaniu snopów iskier przy kontakcie z barierką, karoseria samochodu nadal jest nietknięta (większość samochodówek)

miecz któryego długość przekracza wzrost bohatera, a szrokość również nie mieści się w skali zdrowego rozsądku można schować do kieszeni (ffvii)

ten sam miecz okazuje się być bronią jednoręczną (większość mmorpg)

nieważne czy atak przeciwnika odrąbie ci nogi, przebije na wylot, czy rozwali czaszkę, bo i tak wrócisz do pełni zdrowia używając lekarstwa (jrpg)

pokonanie wielkiego, potężnego imperium z niebotycznych rozmiarów armią, dla grupki nastolatków jest łatwiejsze od zjedzenia świeżej bułeczki na śniadanie (jrpg)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Grudnia 26, 2006, 09:22:50 pm
saper myli sie tylko raz, potem wgrywa save

kobiecy biust rosnie całe życie. zwłaszcza pannom około 30 potrafi rosnąć w zastraszającym tempie (seria Tomb Raider)

twój brat bliźniak, wyglądający jak ty potrzebuje tylko zaczesac włosy do góry i założyc okulary - i od razu staje sie kimś innym... dodatkowo moze latac w Hindzie a i tak nie usłyszysz smigłowca w tle (MGS)

niektóre kraje nie mają armii - wystarczy jeden albo dwóch superżołnieży, by pokonać cały wrogi zamek, armię ect(fps - Wolfenstein, Medal Of Honor, inne gry wojenne)

Amerykanie są zawsze dobrzy i swięci (większość RTSow i innych gier)

skok bez spadochronu z smigłowca z dużej wysokosci mozna przezyc jesli masz na sobie ... kamizelkę kuloodporną (seria GTA - VIce City i San Andreas)

koboldy mogą używać mieczy dwuręcznych (sic(!)) - (Neverwinter, a konkretnie drop z moba)

duchy noszą zbroje, miecze, topory i inne dziadostwo, a przy tym mogą latac i przenikac przez sciany (Diablo)

plecak Lary Croft mimo iż mały, zmieściłby nawet Sokoła Millenium

przy dobrym ustawieniu paczki Siege Tanków są one w stanie rozwalić 400 zerglingów (starcraft)

bijąc smoka po kostce jesteś w stanie go zabić (jRPG)


i byłbym zapomniał - z łomem dasz sobie rade z każdym uzbrojonym po zęby przeciwnikiem (Half Life)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Grudnia 26, 2006, 09:37:45 pm
- Na świecie istnieje tylko jeden język. Jeśli jest podział rasowy, każda rasa zna język ludzki idealnie, a ludzie znają tylko swój własny. (większość jRPG'ów)

- Potion wyleczy każdą ranę podczas walki. Poza walką jest kompletnie bezużyteczny. (każdy prawie jRPG)

- Jeśli ktoś wbije Ci w oko nóż czy widelec dostaniesz jedynie status Blind, który możesz łatwo wyleczyć kroplami do oczu. (każdy FF)

- Nikt na świecie nie umie pływać (DAH2)

- Mimo, że z potworów wypadają pieniądze na świecie i tak istnieje bieda (FF VII)

- Musisz wykupić licencję na kapelusz (FFXII)

- One-man Army zawsze zwycięży (2/3 strzelanek)

- Nie trzeba umieć rosyjskiego, ba, nawet nie trzeba mieć rosyjskiego akcentu, żeby być ruskiem (MGS2 i 3)

- Mając przy sobie majątek, nie kupisz czołgu/pancernika/samolotu. Kupisz miecz, tarczę, 3 zbroje i włócznię. (Finale)

- 99.9% świata nie wie, że właśnie ratujesz ich dupsko przed totalną zagładą (prawie każda gra o ratowaniu świata)

- Zawsze poddajesz się, kiedy jesteś otoczony mimo, że w walce postrzał w głowę jedynie lekko Cię zrani, a sam jesteś w stanie pokonać 10 żołnierzy w 5 sekund. (MGS)

- Ostrzał z artylerii/nalot bombowy/egzekucja nie zabije głównego złego. Miecz i parę czarów za to zrobi z niego popiół. (jRPGi)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Grudnia 26, 2006, 09:48:59 pm
Ataki wielką kataną, panów o długich srebrnych włosach zabijają nieodwołalnie mimo, że phoenix down, potion i antidote leczą więcej "usterek" niz lzy boskiego Czaka.
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Grudnia 26, 2006, 09:59:29 pm
- Pomimo obecności karabinów wszelkiej maści, bomb, wozów opancerzonych, laserów i innych nowoczesnych broni (pomijając już magie), najsilniejszy zawsze pozostanie miecz (każdy slasher w stylu DMC i właściwie każdy jRPG).
- Człowiek potrafi spać na stojąco (walki w FF)
- Jesteś w stanie upchnąć do kieszeni miecze, zbroje, miliony kasy, pełen osprzęt, ale głupich piór więcej niż 99 nie udźwigniesz. (FF)
- Drzwi są niezniszczalne. (wszystkie gry chyba)
- Eksplodujące planety i ciała astralne wcale nie muszą cię skrzywdzić (Solar Flare przy walce z Sephem w FFVII).
- Ci źli umierają od razu. Ci dobzi, choćby im odcięto głowe, i tak będą umierać dobrych pare minut, przy akompaniamencie smutnej muzyki i wypowiadając ostatnie słowa do kogoś z bliskich. (amerykańskie filmy i japońskie rpg'i).
- Jeżeli wszyscy mówią, że ktoś umarł, ale jego zwłoki są albo nieznalezione albo ciągle w jednym kawałku, to znaczy, że ten ktoś żyje. (anime, serie gier)
- Nim młodszy ktoś jest, tym lepiej potrafi walczyć. (jRPG)
- Nie musisz zbliżać się do przeciwnika, aby przywalić mu z miecza (Final Fantasy <VII).
- Zwierzęta dzielą się na dwa rodzaje: potwory i chocobosy (Final Fantasy).
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Grudnia 26, 2006, 10:55:04 pm
jedna osoba to wystarczająco dużo, by poradzić sobie z policją, federalnymi, wojskiem i całą mafią w dowolnym miescie (dowolne GTA)

małe dziewczynki bez problemu potrafiąskopaćtyłek najgorszym nawet twardzielom (Soul Calibur, Dead Or Alive, Tekken itd)

Polska pokonała NIemcy w czasie drugiej wojny swiatowej. przy okazji także Rosję Sowiecką, Chiny i kilka krajów Anji Mniejszej. po tym je anektowała i stworzyła Rzeczpospolitą Wszechpolacką (Hearts Of Iron)

Dzieci sie robi przez pocałunki, a jak juz sie je zrobi to po tygodniu kołyska przemienia się w 10-letniego dzieciaka (simsy jedynka)

Główny bohater zawsze będzie mał to szczęcie i spadając złapie sie o kamień, który cudownie znikąd mu się pojawił,przez co uratuje życie (dowolny Tomb Raider)

zawalająca się piramida nie zabija (tomb raider 4)

dzieci są wszechpotężnymi przeciwnikami i badassowie z latami i doświadczeniem na karku nie są dla nich godnymi rywalami (dowolne jRPG, gierki z Henkiem Portierem)

Przez głowę można wyrwac cały szkielet (Mortal kombat)

mimo iz jestes milczącym bohaterem to wszyscy wiedzą o co ci chodzi (CC, CT, Half Life)

jedna osoba moze zrobić rewolucję i opanowac całe miasto (Just Cause)

robaki są złe, brzydkie i mają owce, banany i bazooki (Wormsy)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Grudnia 26, 2006, 11:04:39 pm
Wszystkie obiekty, które nie zostały wymienione w skryptach, są nie zniszczalne. Nawet atomówka zostawi jedynie lekkie zadrapanie (wszystkie gry)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Grudnia 27, 2006, 02:22:55 am
-człowiek potrafi zmiescic w kieszeni nieskonczona ilosc samochodów, mebli, kwiatków doniczkowych, rzezb, sprzetu agd etc. (sims2)
-mozesz wyproc z przeciwnika flaki i schowac jego cialo ale i tak nikt nie zauwazy sladow krwi (hitman)
-czym ciezsza bron tym mniej odrzuca (stare strzelanki)
-mniejsza ilosc jednostek potrafi sprawniej zniszczyc baze wroga niz cała ich masa (all rts)
-przeciwnik zawsze jest pierwszy pod zamkiem nawet jesli nie mogl zobaczyc ze sie do niego zblizasz (HOM&M)
-do wybudowania miasta wystarczy jedzenie (Jurassic War - nikt nie zna ;f)
-stworzenia wielkosci dinozaurow mieszcza sie w malej kilku calowej kulce (pokemon)
-Pokemony zyja tylko w trawie i jaskiniach
-zeby stworzyc armie samurajow wystarczy woda, ryż, kilku chopkow (wszystko faceci) i 10min czasu (Battle Realms)
-nawet huragan nie zabije psa i/lub konia (Harvest Moon)
-bohater potrafi wziasc na siebie grad kul/strzal i wyjsc bez szfanku przyczym zwykla jednostka ginie od 1 strzalu (rts/rpg)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Grudnia 27, 2006, 10:01:38 am
Cytuj
- Pomimo obecności karabinów wszelkiej maści, bomb, wozów opancerzonych, laserów i innych nowoczesnych broni (pomijając już magie), najsilniejszy zawsze pozostanie miecz (każdy slasher w stylu DMC i właściwie każdy jRPG).
To jeszcze nic. W Disgaea pistolet to najslabsza bron w grze, znacznie gorsza od luku ;]
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: The_Reaver w Grudnia 27, 2006, 10:52:00 am
Badass przeżyje wybuch Helikoptera, maszyny kroczącej, spadek z 10m, a nawet wypadek samochodowy, ale na końcu powali go dopiero atak serca (MGS).

Czołowy dzwon autem w mur z dużej prędkości pozostawi jedynie lekkie zadrapanie na karoserii. (Gran Turismo, NFS)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Siergiej w Grudnia 27, 2006, 12:31:54 pm
W Gran Turismo nie ma zadrapan na karoserii :)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Grudnia 27, 2006, 02:21:29 pm
a w NFS: Porsche maska by sie wgniotla ;p to w tych nowych sciagałkach gdzie samochody maja dobrze wygladac tylko nie ma zniszczen
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Rosa Leonheart w Stycznia 06, 2007, 05:12:12 pm
-Nie próbuj pic wina bez dolnej szczęki :)(Medieval)
-karmione i cwiczone zwierzątko i tak może ci zmalec (Digimon)
-do kieszeni włożysz wszystko, łącznie z mamutem i garczkiem gorącej wody :), trójzębem itd (Różowa Pantera)
-możesz walczyc swoim czołgiem, póki nie zabiją orzełka(Tank)
-bez otwierani lodówki czasem znikają zniej produkty (Bolek i Lolek, no co, mam młodszego brata)
-jeśli chcesz, to możesz zrobic wślizg na środku boiska, a widownia i tak się cieszy(Fifa)
-najróżniejsze straszne bestie możesz rozwalic kartami, łychą, ciastem...(jrpg)
-pies może jeździc na koniu, rakietę da się zbudowac z pralki, wiadra, liny, a napędem może byc chomik (reksio)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Tantalus w Stycznia 07, 2007, 11:21:43 pm
- Jak masz problem, zacznij machać rękoma w górze i tańczyć (Elite Beat Agents)... aha i nie zapomnij krzyknąć "HEEEEEAAALPPPP!!!!!"
- Za wodospadem zawsze jest przejście (dowolny jRPG, Tenchu i inne Tomb Ridery).
- Żółwie są groźne (Mario Bros)
- Duchy są jadalne (Pac-Man)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: MarvelliX w Stycznia 08, 2007, 02:53:33 pm
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Kargi w Stycznia 08, 2007, 03:40:56 pm
Jesz zywe weże i kroliki zeby przezyc(MGS3)
Bijesz sie z grubasem na wrotkach(MGS2)
Jak przetrwasz tortury to twoja laska zyje, a jak sie poddasz to ona umrze ale ty nie ;)(MGS)
Klocki lego umierają(jakieś lego:P)
Człowiek zieje ogniem(Gorasul)
Możesz umrzec we wspomnieniach lub śnie(M.Payne)
Lis ujeżdza misia polarnego a lisica pume(Crash)
Urywasz głowę drutem(Manhunt) a co z kościami? ;D
Upadek podczas tricku z 30 metrow nic ci nie zrobi(TH)
Bumerang zamraża wybucha zieje ogniem razi prądem a do tego zawsze wpadnie ci do ręki(TY Tasmanian tiger)
Każdy sie poślizgnie na skorce od banana(Ace Ventura i kreskowki)
Co z tego ze gosciu jest polamany i tak za tydzien znowu z nim walczysz ale w filmiku to jednym strzalem(uderzeniem) mozesz go zabic(WWE/WWF Smackdown)
Gdy spadniesz z motoru 2 sekundy pozniej pojawiasz sie na nim(moto gp)
Aby dostac awans w pracy potrzebni ci są przyjaciele rodziny :P(simsy)
Nie uderzasz pilki glową tylko walisz z przewrotki :D(fify do 2003)
Masz super podania super strzaly i biegasz najszybciej na boisku (fifa wc 2002 i pet soccer)
Kupując grę z padem korzystaz z pada a nie z gry ;)(polska gooola!!)
Jeden strzal z granatnika zabija wszystkie harpie latajace nad toba(serious sam)
Powiększasz armie dolewajac eliksiru do garnka (asterix jeszcze na psx)
Gladiatorzy zyją w przyszlosci (the gladiators)
Otwierasz puszke pandory aby zniszczyc bosa(herkules na psx)
Hot-Dog utrzymuje cie przy zyciu(tez herkules)
Niszczysz armie szkieletow rzutem maczuga(ahhhhhhhh... ten herkules:D)
Ruska racja zywnosciowa utrzymuje cie przy zyciu (MGS)
Nalot bombowy niszczy twoje wieże i fortyfikacje ale nie ciebie ;p (Worms Forts)
Kierunek lotu pocisku z bazooki zależy od wiatru;p(każde wormsy)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: -MaTT- w Stycznia 08, 2007, 03:54:50 pm
- Twoja kieszeń ma nieograniczoną ilość slotów - jRPG
- Przedmioty zostawione w jednej skrzynii bez problemu możesz pobrać z innej - RE
- Cheef grenade [nie wiem jak to się pisze] rozwalają całą komunikację i monitoring ośrodka [MGS]
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Nova/smogu w Lutego 23, 2007, 11:00:34 am
czego mnie nauczyły... ze gdybym ja doszedł do władzy w 1425 roku to po 100 latach Polska tak by wyglądała (czerwonym kolorem zaznaczyłem granice jakie miałem na początku gry...
(http://img340.imageshack.us/img340/8233/eu2uq9.th.jpg) (http://img340.imageshack.us/my.php?image=eu2uq9.jpg)

z ciekawszych rzeczy
wasale: Rosja, Zakon Krzyżacki, Prusy, i jeszcze jakies arabskie państewko (Chimeria czy jakoś tak) do tego sojusz militarny z Pskowem, Mołdawią i Ruskami :F teraz planuje zrobić porządek z Turcją ;)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Chief Roberts w Kwietnia 30, 2007, 03:52:02 pm
Phi. Ja w Medieval Total War podbiłem cały świat Polską ;) Swoją drogą, jesteś wielki, smogu. Naprawdę, granie w Europa Universalis 2 to chwalebny i godny szacunku czyn.
Cytuj
zeby stworzyc armie samurajow wystarczy woda, ryż, kilku chopkow (
-Żeby wyszkolić wojownika ninja, potrzebny jest jeden sezon (Shogun TW)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: emiel_ w Kwietnia 01, 2008, 02:34:34 pm
Czego mnie nauczyly... robienia posilkow w ekspresowym tempie. Zauwazylem u siebie ten talent ponad 10 lat temu podczas zapoznawania sie z FFVII. Pozniejsze gry ta sztuke rozwinely do perfekcji (glownie jRPGi - CC, SO, KH, DC). Poza tym nauczyly mnie zycia w trudnych warunkach (zmniejszone zapotrzebowanie na wszelkie czynnosci fizjologiczne).
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: G-1 w Sierpnia 02, 2008, 03:00:13 pm
Różowe hipopotamy ze skrzydełkami i ośmioma nogami, kiedy je dotkniesz potrafią ciebie przeteleportować w bardzo odległe miejsca do których sięga ich ogon...
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Anouk w Sierpnia 02, 2008, 03:27:40 pm
O RPG:

1. Gospoda jest dobra na wszystko - niezależnie od tego, jak bardzo ranni i chorzy są nasi ludzie, jedna noc w gospodzie w pełni odnawia ich zdrowie.

2. Chiński ochotnik - jeśli w naszej wiosce zaczyna się jakaś awantura albo najazd potworów, to my zostajemy wybrani na obrońców.

3. Jedyny słuszny wybór - jeśli wybieramy inną niż przewidziana odpowiedź, pytanie zostaje zadane po raz kolejny, aż do skutku.

4. Magia w domu i zagrodzie - wszyscy używają magii i uważają to za całkowicie normalne.

5. Gościnność gwarantowana - w każdym mieście wchodzimy do domów i rozmawiamy z ich mieszkańcami, jakbyśmy znali ich od urodzenia.

6. Sakiewka dla każdego - dzikie bestie oraz duchy strzegące zapomnianych świątyń zawsze mają przy sobie będącą w obiegu walutę.

7. Wychowanie do samodzielności - nastoletnie dzieci często wyruszają same w długą podróż dookoła świata.

8. Magiczny plecak - w plecaku mieści się nieskończona liczba przedmiotów, on sam zaś jest całkowicie niewidzialny.

9. Sklep całodobowy - sklepikarze nie śpią, nie jedzą, a ich sklepy są zawsze otwarte.
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Sierpnia 02, 2008, 03:59:09 pm
3. Jedyny słuszny wybór - jeśli wybieramy inną niż przewidziana odpowiedź, pytanie zostaje zadane po raz kolejny, aż do skutku.
Tzw. "Syndrom jRPG".

Stalowa rurka zawsze będzie lepsza od pistoletu maszynowego - Condemned
Gigantyczne biurko można pomieścić w pudle 50x50x50 - Evil Genius
Napromieniowanie można usunąć butelką wódki - S.T.A.L.K.E.R.
Mimo istnienia magii, która nie pozostawia po sobie żadnych śladów i czarów typu "teleport" przestępczość na świecie z ich użyciem jest minimalna - praktycznie wszystkie gry z magią
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Nekroskop w Sierpnia 02, 2008, 04:54:09 pm
# Nie ważne jak beznadziejna jest Twoja sytuacja, czy szarżuje na Ciebie kilkuset kilogramowe monstrum, czy grozi Ci śmierć w mękach, zawsze warto błysnąć błyskotliwym poczuciem humoru (najlepiej w postaci prześmiewczego tekstu w stronę "głównego złego") -> np. RE4.

# Chociaż główny schwarz charakter dąży do śmierci MC, to kiedy już uda mu się go pochwycić, nigdy go nie zabije - najpewniej zaprowadzi na tortury albo gdzieś zamknie, aby umożliwić późniejszą ucieczkę -> np. MGS.

# Każdy robi Cię w ch##a -> MGS.

# Kiedy zginie Ci ktoś bliski, albo nawet kolega, należy krzyknąć "Nieeeeee!!!" (ewentualnie głośno wykrzyczeć jego imię) i poprzysiąc zemstę -> masa gier.

# Podczas wzruszającej sceny, najczęściej wyciskającego łzy monologu jeden z postaci, warto co jakiś czas czule wymówić jej imię, np.:

Eustachy-chan: Kiedy byłem mały upuściłem encyklopedie na mojego chomika, nigdy sobie tego nie wybaczę...
Main Character: Eustachy-chan...

To już standard dla wszystkich jRPG'ów, mang i anime.
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Valvadis w Sierpnia 09, 2008, 09:40:05 am
Hmm przychodzi mi na myśli kilka cytatów:

Trzymajmy się kupy, bo g***a nic nie ruszy - Final Fantasy

I Herkules dupa, kiedy wrogów kupa - CS

Gra miłosna jest z gier ruchowych stosunkowo najłatwiejsza. - wyszło w praniu...

Szkoła jest jak kibel - wchodzisz bo musisz, wychodzisz z ulgą [...bo idę grać].

To tyle, może sobie jeszcze coś przypomnę  8)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Fergard w Kwietnia 28, 2009, 02:31:16 pm
1. Możesz bić swojego adwersarza mieczem, nawet jeżeli między wami są dwa metry odstępu(Disciples II).
2. Dziwnie wyglądający bohaterowie są najsilniejsi(Chyba większość jRPG-ów).
3. Mimo iż ty jesteś Murzynem, twoja siostra zawsze będzie blada jak płótno(Two Worlds).
4. Zło jest dobre(Overlord).
5. Możesz skrzywdzić Behemota, używając piłki(FFX).
6. Tojad spożyty na surowo nie zabija(Two Worlds).
7. Samochody są niezniszczalne(Gran Turismo 4).
8. Książę z Bajki jest lepszy od Shreka(Shrek SuperSlam).
9. W ciągu dwóch lat biust potrafi tragicznie zmaleć(FFX do FFX-2).
10. Szeregowy przeciwnik jest groźniejszy od bossa(Praktycznie każdy jRPG).
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Kwietnia 28, 2009, 02:50:33 pm
- Nieważne co zrobisz zawsze ktoś będzie narzekał na twój wybór - Mass Effect
- Możesz unieść 40 różnych artefaktów, 84 dyskietki, 170 shurikenów, noży do rzucania, tarczę i 5 różnych broni bez żadnego plecaka - La-Mulana
- Podczas epidemii zombie broń palna będzie leżała wszędzie - Left4Dead
- Człowiek potrafi biec szybciej niż nadciągające tsunami - Disaster: Day of Crisis
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: aysnel w Kwietnia 28, 2009, 05:06:01 pm
1: Panny z kocimi uszami i ogonami są najbardziej pociągające. (Utawarerumono i inne tego typu gry). ;)
2: Nawet najtrudniejsze walki są mniej czasochłonne niż najprostsze [niby] zagadki. (Wild Arms: Alter code)
3: Alchemik to prawdziwy McGyver, z byle śmiecia skonstruuje nawet bombę atomową. (serie Atelier Iris i Ar Tonelico)
4: Upadek z dużej wysokości to często tylko zwykła niedogodność niż coś poważnego. (seria Wild Arms)
5: Umysł kobiety jest jak kosmos: niezbadany, niezmierzony i niebezpieczny. (Ar Tonelico 1 i 2)
6: Najwięcej przyjaciół zdobędziesz ciągle milcząc. (seria Suikoden)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Northwood w Maja 19, 2009, 11:42:04 pm
Nie wiem czy to było ale (z finali):

-Nieważne czy masz 9999 hp czy 1 hp, w obu przypadkach jesteś
 tak samo sprawny.
-Możesz na luzaku wbijać ludziom na chatę i zgarniać
 drobniaki z podłogi, nikt ci w tym nie przeszkodzi.
-Do k**** nędzy nikt (prócz bohaterów)inny nie wpadł na to
 by wyjść w świat i zabijając coraz to silniejsze
 niekończące się potwory w miech no najwyżej rok usiąść na
 tronie świata jako najsilniejszy.
-(Najlepsze) Z roju owadów które pokonasz mieczem lub
 łukiem może wypaść ciężka płytówka lub np. Dwuręczny miecz
 (Diablo2)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Sitheral w Maja 20, 2009, 01:56:17 pm
Czego nauczyły mnie gry?

- Jedyne osoby które mogą uratować świat to banda dzieciaków którym spalono wioskę (spora część jrpg)

- Jeżeli bohater nie ma problemów emocjonalnych jest płytki i w ogóle do niczego (większość japońskich gier)

- Zawsze przed walka należy sobie pogawędzić, choćby nie wiem jaki dramat rozgrywał się w tle, zaskoczenie wroga walką bez gadki byłoby haniebne (większość jrpg)

- Nieważne jak inny jest obcy z odległego świata, zaraz znajdzie się sposób by się z nim porozumieć i okaże się że jest taki jak my (Tales of Eternia)

- Jeśli czarny charakter ma zacny plan zrobienia ze świata barbecue, nie uda mu się (większość gier w ogóle)

- Gazrurka może być lepszą bronią niż shotgun, kolo który przewraca się złażąc ze schodków i po paru minutach biegu dyszy może pokonac boga, ludzie na żywe ściany puslsujące i plujące krwią zareaguja lekkim zdziwkiem (Silent Hill)

- Prawdziwy Nigga jada chamskie żarcie, trenuje na siłce i lata jetpackiem (San Andreas)

- Głupawy taniec może być skuteczną formą walki (Tekken)

- Japończycy uwielbiają spedalone postacie (Crisis Core)

- Jadąc 300km/h w czasie deszczu lajtowo wyrobisz się na ostrym zakręcie (spora część racerów na czele z Real Driving Simulatorem)

- Simsy ssą (simsy)

- Obojętnie jaka będzie twoja odpowiedź na pytanie, każdy ma ją gdzieś i zrobi co chce (Golden Sun)

- Celując z bliska w czołg z Panzerfausta można się pomylić więcej niż jeden raz (Medal of Honor)

- Zawsze uda się uratować ten durny świat (prawie wsio)

- Nie wyciagaj karty pamięci
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Solidus w Maja 20, 2009, 02:54:28 pm
Cytuj
- Głupawy taniec może być skuteczną formą walki (Tekken)
Jeśli mówisz o capoeirze to to jest styl walki. Chyba, że ktoś walczy tam za pomocą flamenco.

Cytuj
- Japończycy uwielbiają spedalone postacie (prawie każda japońska gra)
Fix'd

I ode mnie:
- Samochody osobowe są szybsze od lawiny piroklastycznej, a ludzkie płuca są mniej pojemne od płuc chomika(Disaster: Day of Crisis)
- Nikt nie ma nic przeciwko podkowom w rękawicach bokserskich (Punch-Out!!)
- Nieważne jak gęsto ułożone są kolce. Jakikolwiek kontakt z nimi zabije cię natychmiast (wszystkie Mega Man'y)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Sitheral w Maja 20, 2009, 03:05:29 pm
[Jeśli mówisz o capoeirze to to jest styl walki. Chyba, że ktoś walczy tam za pomocą flamenco.
Nein, wiem co to capoeira, bardziej chodziło mi o tą całą Lili z T5:DR ;p
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: aysnel w Maja 20, 2009, 07:04:07 pm
1: Światy gier mogą się przenikać. (Namco X Capcom, Chaos Wars)
2: Ptak wielkości orła jest w stanie unieść dorosłego człowieka. (Grandia 2)
3: Dzięki magicznym pierścieniom można przenosić przedmioty o nieograniczonych gabarytach. (Atelier Iris 2)
4: Zwykła świnia także może stanowić śmiertelne zagrożenie. (Radiata Stories)
5: Panny o elfich uszach są najbardziej pociągające w oczach wszystkich młodzieńców. (Star Ocean 2, Wild Arms)
6: Wiedźmy wbrew pozorom wcale nie są brzydkimi starymi babsztylami. 90% z nich to naprawdę seksowne laski. (Luminous Arc 2)
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: GLenn w Maja 20, 2009, 09:51:40 pm
Nieważne jak ohydną i niepotrzebną nikomu część z potwora zabierzesz zawsze przyda ci się do zrobienia broni (Last Remnant )
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Groch w Czerwca 01, 2009, 01:23:59 am
1. Ptaszek wielkości skowronka może z tobą polecieć gdzie tylko zechcesz (pokemon)
2. Rower, przenośny  telewizor i konewka zmieszczą się w tą samą przegródkę w plecaku (pokemon fire red)
3. Możesz stać 3metry od przeciwnika a i tak go trafisz (final fantasy 1-6)
4. Nie ważne czy cwiczysz walke mieczem czy nie i  tak jak dostanierz ostrze do rak bedziesz wiedział jak je uzyc ( Final Fantasy X)


fixed
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Doomsday w Czerwca 01, 2009, 03:18:42 pm
Nie zbudujesz scian w poprzeg domu, bo drzwi nie dopasujesz - Simsy
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: Fergard w Sierpnia 15, 2009, 01:24:24 am
1. Jeżeli zatarasujesz komuś drogę, ten cię nie obejdzie, tylko wzniesie ręce do nieba(Sea Dogs).
2. Motocross jest bezzasadowy(Motocross Madness)
3. Królowa robali-mutantów wypluwa z odwłoka wielkie kamulce(Megarace 3).
Tytuł: Odp: Czego nauczyły mnie gry ?
Wiadomość wysłana przez: SebaSan w Maja 06, 2010, 01:13:55 pm
Czego nauczyły mnie gry??

1. Języka angielskiego w stopniu "w miarę" komunikatywnym

2. Granie i przemyślenia o grach nauczyło mnie pisać recenzje

3. Podczas jazdy autem ne wolno wjeżdżać częscią samochodu na pobocze bo wtedy zarzuca i gorszy   jest czas okrążenia/czas dojazdu do pracy

4. Mortalowy Uppercut i First Hit (2X Damage) z Wrestlemanii w realu jak najbardziej się sprawdzają

5. Życie to wielka gra rpg i real time strategy w jednym tylko bez możliwości sejwowania...