Kategoria ogólna > jRPG

Kingdom Hearts-Najlepszy Final Boss

(1/2) > >>

DrepagPL:
Napiszcie tutaj o swoim ulubionym ostatecznym bossie z serii Kingdom Hearts.

Moim ulubionym jest Xemnas z Kingdom Hearts II.

kALWa888:
Trudno tak jednorazowo oddać głos, ale chyba postawiłbym na Xemnasa za to że jest tak efektowna. Bardzo dobrze ją wspominam, ale nie pamiętam wszystkiego i chyba muszę sobie ją odświeżyć.
Na drugim albo nawet pierwszym miejscu (tu jestem jeszcze rozdarty) stałby Riku z Days. Świetna muzyka przygrywa nam podczas walki i to co dzieje się przed i po niej jest bardzo ciekawe. 358/2 Days to po dwójce moja ulubiona część jak na razie.

No i niestety nie grałem jeszcze w KH Dream Drop Distance i BBS, oraz Chain of Memories. Kusi mnie do zakupu 3DS.

The_Reaver:
Marluxia, z jednego powodu, "Lord of the Castle" rządzi.

Technicznie z Daysów uważałbym bitwę z Xion za ostatnią, ze względu na rozbudowę (aż 4 fazy) i ogrom. Walka z Riku to głównie formalność, żeby nie było, że między Days a II jest nagle jakaś luka.

DrepagPL:
Ja uważam jednak walkę z Riku za ostatnią, bo:

1.To ostatni przeciwnik w grze
2.Epickość (1 na 1,Klucz Światła,przeciw kluczowi Ciemności)
3.Wspaniała muzyka
4.Czy wspominałem o epickości?

DarkAura16:
Sama walka byla zalosnie latwa, tez obstaje przy tym, ze to Xion jest formalnie ostatnim bossem. Ale epickosci co prawda odmowic Jej nie mozna.

A co do final bossow - moze nie tyle final boss...ale cala koncowka Days od [spoiler]ucieczki Roxasa z Castle That Never Was az po ostatnia bitwe na klucze z Riku i epickie, moim zdaniem, zakonczenie.[/spoiler]

A na drugim miejscu oczywiscie ostatnie walki z BBS z Vanitasem i Masterem Xehanortem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej