Kategoria ogólna > Inne

Ace Combat

(1/15) > >>

Solidus:
Witamy w kolejnym temacie Ciepłego Sola z serii "Co sądzicie o...?" W dzisiejszym wydaniu omawiamy serię "Ace Combat". Ogólnie to uwielbam serię AC. Posiadają genialną fabułę, bardzo dobrą grafikę i świetną muzykę. Jedyne co dobija to lekka monotonność serii. W każdej z nich musi być plansza z eskortą (nienawidzę eskort), plansza w kanionie, gdzie trzeba lecieć nisko, bo cię coś zestrzeli, plansza, gdzie musisz za kimś lecieć i OBOWIĄZKOWA plansza w z tunelem (w AC3 była to raczej dupna hala).

Ace Combat - nie wiem, nie grałem.

Ace Combat 2 - mój pierwszy Ace Combat. Mało z niego pamiętam. Bardzo mało. Jedyne co to to, że uwielbiałem latać tam A-10 i misję w kanionie.

Ace Combat 3 (jp) - bardzo udana odsłona gry. Dziwne było to, że mimo, że gra była po japońsku to i tak zrozumiałem fabułę (za pierwszym razem tylko czyli jakieś 5 lat temu). Chyba pierwszy z Ace Combatów, który zawierał w grze jakieś ważne fabularnie postacie.

Ace Combat 3 (US/EU) - bardzo zawiodłem się na tej części. Jest to nic innego jak bardzo zrzeźniczona wersja japońskiego AC3. Wycięto z niego bardzo dobrą fabułę, wiele misji i samolotów. Jednak z chęcią ją przeszedłem.

Ace Combat 4 - taka-sobie część. Nie posiada raczej żadnych ważnych postaci dla fabuły (Yellow 13 był raczej wypełnieniem, żeby coś tam było). Latamy niejakim Mobius 1, o którym nic nie wiemy. Grafika bardzo ładna, muzyka mi nie przypasowała tutaj. Misje są strasznie łatwe i nie ma żadnych ciekawych zwrotów akcji (ataki Stonehenge są naprawde nieciekawe...wolę ataki Scinfaxi i Hrimfaxi z AC5).

Ace Combat 5/Ace Combat Squadron Leader - cudowna gra, w której zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Fabuła zawiera pełno niespodziewanych i trzymających w napięciu zwrotów akcji, pomysł ze skrzydłowymi jest genialny. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiam jak podczas gry postacie rozmawiają. Dodaje to IMO dynamiki do akcji. Samoloty i pojazdy są cudownie zrobione (ziemia trochę kuleje w zbliżeniu). Muzyka - świetna. Symfoniczne kawałki doskonale pasują od gry. Dale mi w głowie siedzą takie utwory jak Dead Ahead, Unsung War, Reprisal czy The Journey Home. W fabule nareszcie pojawiają się postacie odgrywające ważne role w fabule, nareszcie fabuła nie odbywa się cały czas w powietrzu i poraz pierwszy chyba pojawiają się filmiki FMV (wcześniej to były raczej obrazki).

Ace Combat Zero - The Belkan War - ma ona opowiadać o wydarzeniach sprzed AC5, czyli o wojnie między Oseą, Yuktobanią a Belką. Z tego co wiem to nie będziemy latać tam Heartbreak One (choć pewnie go spotkamy) ale jakimś Pixie One czy jakoś tak (trochę cienka nazwa jak na pilota, który stanie się bohaterem)

Jedno co mnie denerwuje jeszcze w serii AC to to, że głównym bohaterem jesteś milczący Ty (główny bohater jest facetem...tylko to zazwyczaj wiemy).

DISCUSS :F

Pieszczotek:
no coz moj kontakt z ta seria sprowadza sie do czesci 3  (usa) i 5

3 wylaczylem jak tylko dowiedzialem sie ze jest to pozbawiona fabuly wersja  :/
koniecznie chcialem pograc w cos w stylu wing commandera (bardzo lubie ta serie i inne arcadowe-symulacje z glebsza fabula (polceam starlancera i freelancera jesli ktos nie gral)  samo latanie mnie nie satysfakcjonowalo.

5 - naprawde cudo. przechodze wlasnie 3 raz na hardzie (narazie nie mam ochoty probowac wyzszych poziomow trudnosci, po prostu chce sobie przyjemnie pograc).
wszystko jest w tej grze udane. fabula - opowiadana z punktu widzenia kilku (glownie jednej - fotoreportera) postaci. misje - poczatkowo dosyc do siebie podobne - albo zniszcz cos, albo cos ochraniaj, lecz pozniej coraz ciekawsze i coraz bogatsze w fabule.  grafika - fotorelistyczna, muzyka - chyba jedyny soundtrack w ktorym kazdy utwor mi sie podoba (oczywiscie unsung war przebija wszystko i jako akompaniament do ostatniej misji spelnia swoja role wysmienicie - czytaj - wyciska z ciebie pot jakbys siedzial w prawdziwym kokpicie :) )

tez bardzo podobalo mi sie to ze podczas misji non stop slyszymy komunikaty innych, czlowiek czuje ze bierze udzial w czyms waznym i ze dookola tez gina ludzie a nie ze jestesmy samotnym fighterem .

filmiki - calkiem przyjemne - dosyc statyczne ale swietnie wpisuja sie w antywojenna wymowe fabuly. bohatera nie widac ale moze to i lepiej - dzieki temu mozemy sie bardziej utozsamic z postacia trzymajaca stery w dloniach.

goraco polecam wszystkim lubiacym wymienione przezemnie na poczatku tytuly gier. To napewno moja ulubiona gra NAMCO a zaraz za nia sa wszelkie KLONOY i DEAD TO RIGHTS  :)

dark butz - zapomniales o ACE COMBAT ADVANCE na GBA -
gralem w to chwile pod emulatorem i nie specjalnie mi sie spodobalo . raczej tylko dla wiernych fanow calej serii.
 

The_Reaver:
Ja grałem tylko w okrojoną z fabuły AC3. Całość bardzo ciekawa, ale bez fabuły nudnawa. Czy tak została wydana całość 3 części poza Japonią, czy to tylko sztuczka piratów na zmieszczenie całości w 1 CDeku??

ACA - grałem chwilę, bo z widokiem z lotu ptaka grać się nie da. Marnowanie kasy przez Namco.

Pieszczotek:
^^ AC 3 tak zostala wydana poza japonia poniewaz (uwaga!) w japonii pomysl z dodaniem fauly sie nie przyjal - bylo duzo glosow krytycznych ze to strata czasu bo ludzie chca tylko strzelac strzelac i strzelac. namco sie wiec przestraszylo... dlatego na rynku japonskim najwiekszym uznaniem cieszy sie do tej pory czesc 2 oraz 4 (ta juz ma fabule ale nie tak "gleboka" jak 5)

5 oczywiscie tez byla w dżaponii duzym sukcesem, ale najwiekszym poza krajem kwitnacej wisni.

skomentuje to tak - DZIWAKI !  ;)  

Giant Enemy Crab:
Ace Combat 4 włączam najcześciej z wszystkich AC. Po pierwsze i najważniejsze multiplayer! Dogfight na splitscreenie rządzi. Dlaczemu nie ma takiej opcji w AC5? :( Po drugie to, to że AC4 jest super odmóżdżaczem. Śladowe ilości fabuły i czysta rozwałka. Właściwie liczy się tylko to i to jest dobre :). Czasami nie chce się zagłębiać w fabułę, tylko po prostu postrzelać i postrącać.

Ale wcale nie przeczę że AC5 jest lepszą produkcją. Bo jest i to bez dwóch zdań. Single Player przyniósł mi dużo więcej frajdy w AC5 niż AC4. Szkoda, że tylko podczas trzech pierwszych przejściach gry. Potem fabuła się nudzi. No i nie gra się taf fajnie, gdy wie się co będzie dalej.
 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej