Kategoria ogólna > Chrono Saga

Śmieszne momenty w CT i CC

(1/4) > >>

Czaj0:
hehehe :D moze zauwazyliscie jak serge jest lynxem i juz pod koniec 1 plytki jest fmv przy dragon tearze :D i serge jest goly lol :D:D ale jedna rzecz mnie rozsmieszyla - on nie ma sutkow :D:D:D a moze wy pamietacie jakies spoko momenty :D. Pozdro

Siergiej:
motyw z beczka w Arni na poczatq gry jest zadni...."its just a barrel"

Kazumaru:
Taki byłem despota że pozwoliłem sobie na zmiane nazwy tego topica...

co mnie śmieszyło w Chrono Crossie?
Jedno zakończenie kiedy to Serge jest w sklepie tej blondynki i tam pracuje także Leena i kobiety rywalizują ze sobą o Serge'a a później wchodzi do tego jeszcze Kid i chyba też jest możliwość aby był Orcha
-Jak Kid kopie Serge'a po tym gdy próbóje cokolwiek powiedzieć (nie ważne co wybierzemy) Kid odnośnie zaręczyn które właśnie zaproponował Orcha...
-Wiele agresywnych akcji z Kid
-dałniarstwo Peppora i Solta.. to znaczy to że cały czas ich łoiliśmy, bo tak sami w sobie to śmieszni nie byli ale fajnie że wsadzili autorzy do gry kogoś kto jest cały czas bity po głowie i dostaje bęcki... to takie japońskie...

Tantalus:
Peppor i Solt..... zespół R znowu błyyyyysnąąąąąąąął..... faktycznie... bardzo japońskie..

Dziwne motywy w CC? Niektóry postacie mnie rozwalały samą swoją obecnością.... np. Janice... dziewczyna był słodka i wogóle, ale napieprzanie potworów marchewką uważam za ździebkie przegięcie.... albo Mojo...
Rozbawił mnie również sposób w jaki dostajemy się na tą wieżę, gdzie się z Time Devourerem bijemy... wogóle Starky był postacią, która mnie zniszczyła...
No i śmieszyły mnie moment w których były nawiązania do CT... Gato siedzący w Sierocińcu... Luccia... trzy duchy, które spotykamy w Chronopolis... Glenn...
No i oczywiście Kid.... ta dziewczyna potrafiła rozbawić... nigdy nie zapomne zdań typu 'Oy Serge! I 'ill kick yer ars so hard ya 'ill kiss da moon !'... albo zdanka Harle, typu 'Dream of moi... oui?'... wiele było śmiesznych momentów.. połowy mi się pisać nie chce poprostu...

Spinkings:
najwiekszy lach odchozdił z Pepora i Solta... rowniez smieszny był ten taki "francuski piesek"...Piere. No smiesznie wyglada rowniez Korcha... :D jest troche zabawnych sytuacji...  :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej