Forum SquareZone
Kategoria ogólna => Granie a gadanie => cRPG => Wątek zaczęty przez: Nova/smogu w Marca 16, 2004, 03:40:24 pm
-
Tak, powracam do tematu jak już wspomniałem. Tum razem proszę kulturalnie i bez wyzwisk. Morrowind to w końcu gra jak każda inna. Jednak jako cRPG rewolucyjna. Po pierwsze tryb FPP - toż to powrót do korzeni RPG na konsoli/piecu. Mało kto pamięta, ale takie cRPGi jak Eye Of Beholder czy BlackCrypt były grami FPP. Druga sprawa to rozbudowanie świata. Możesz iść dosłownie wszędzie - po gorach, po dachach domów(jak się da), można pływać w rzekach, i ach i och. Gra jest absolutnie nieliniowa, grafika stoi na najwyższym poziomie(jak zobaczyłem textury wody, to mi kopara w dół poleciała miażdżąc pada). Kupa profesji do wybory, jak ci się któraś nie podoba to możesz stworzyć nową. Jednak wśród tych zalet są tez wady - wygląd postaci woła o pomstę do nieba. Jak zobaczyłem jakiegokolwiek elfa to płakać mi się chciało. Ale mimo wszystko jak się pogra to można się przyzwyczaić. Mi osobiście gra się bardzo podoba. Czekam na wasze zdanie. Jednocześnie ostrzegam, że jeśli sytuacja jak ostatnim razem się powtórzy Dark Master (to przedewszystkim do ciebie) to będzie rzeźnia. Stary temat usuwam - jest niczym innym tylko zbiorem bezzsensownych wyzwisk. Piszcie, tylko na temat.
-
i ach i och
Czy tu chciałeś napisssać latać? Czy cos innego. :huh:
jak zobaczyłem textury wody, to mi kopara w dół poleciała miażdżąc pada
Ja w tym czasie czasie gapiłem sie w niebo. W nocy chodziłem patrząc do góry :rolleyes: . Piknie im pełnia ksieżyców (3) wyssszła, a efekty pod woda też sssiakies realne (przynajmniej przed moja obróbka gry :devil: )
-
Hehehe textury twarzy można naprawić odpowiednim modem ;) szczególnie jeśli chodzi właśnie o elfy, gra jest dość wypaśna ale potrzebuje także dobrego sprzętu... Gierke lubie :D
-
gra jest dość wypaśna ale potrzebuje także dobrego sprzętu... Gierke lubie
Zależy... ja na przykład gram na Xklocu i ze sprzętem nie mam problemu. Grafa śmiga z najwyższymi detalami. Aż sam się sobie dziwię, że tak zwracam uwagę na grafikę, bo grafa zazwyczaj to dla mnie sprawa drugorzędna...
-
ja też myślę, że ta gra jest fajna..... faktycznie dużym plusem jest nieliniowość i to, że samemu rozdzielamy statsy. Poza tym fajne jest to, że można dostać level jak się troche poskacze (ok 1000 skoków:D), ale najlepsze jest to, że można wybrać zarówno drogę zła, jak i dobra. Sami decydujemy, czy będziemy zabijać każdego po drodze, czy też będziemy prawożądnymi obywatelami.
-
To chyba mody Cię nie interesują Dark Cloud :D ale cóż zrobić na moim sprzęcie sie ostro haczy tym razem to sam procek :D ale co zrobić najbliższa wymiana kroi się na wakacje ;)
-
Jak kupię nowego kompa (może już niedługo) to mody mnie zainteresują. A na razie zadowalam się swym trzyletnim rzęchem i Xklocem.
-
nom mnie tez sie gra podoba, ale mogliby walke uatrakcyjnic jakos, bo zrecznosci to ona nie wymaga: cilck click click click ( moze znacie jakies mody na to? jak znaczie to podajcie linki ;] )
-
Jak kupię nowego kompa (może już niedługo) to mody mnie zainteresują.
To moze zainteresssuja cie moje mody :lol: . Kilka nowych rasss, znaków, sprzętu, i ssstatystyczne poprawienie poprzednich.
-
faktycznie Marvell interesujące, ale qurcze ja będę musiał poczekać jeszcze duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuużo (liczba "u"chyba mówi sama za siebie:D), zanim dostanę nowy sprzęt.... pozostaje tylko konsola.....
-
Są mody zwiękaszające poziom trudności, mody dodajace stwory i rasy :D jest praktycznie wszystko a w googlu wpisz Morrowind plugin's i znajdziesz całe strony z wszelkiego rodzaju modami dodajacymi nowe wyspy a nawet jest tam jakiś zamek ;)
-
Ale osssobiście myślę że lepiej sssobie dodatek ściagnąć, ten firmowy (ja to właśnie robię :lol: ). Wyssszło ich podobno 2. I w jednym mozna zmieniać np. kssształty w jakieś zwierzę czy mgłę. :)
-
Świetna gierka B) :
ogromny świat, pełna swoboda w podejmowaniu decyzji, rozbudowana charakterystyka postaci (ale sposób uzyskiwania kolejnych leveli mi nie podszedł), pełno róznego rodzaju modów wydłuzających zabawe czy bardzo ładna grafa to są największe zalety Morrowind'a, a to co mnie w grze wkurzało to walka, jeden z najważniejszych elementów rpg'ów został tu fatalnie rozwiązany :( .
-
Że dodatki firmowe wyszły to akurat wiem. Są nawet na Xkloca jako jeden pakiet - Morrowind GOTY (game of the year) niestety mnie udało się zdobyć tylko podstawowego Morrowinda bez tych dodatków.... Ale co ja narzekam, ważne że mam Morrowinda wogóle :)
A co do walki... machanie mieczem jeszcze ujdzie, w końcu w każdym cRPGu walki wyglądają w ten sposób. Brak mi tylko Baldurowej turówki, i lepiej rozbudowanego systemu magii (co nie znaczy że ten jest fatalny)
-
Chodzi Ci Marvell o Bloodmoona a Tribunala tez mam ale nie jest zaspecjalny ;) ale bloodmoona polecam :)
-
Tak własnie o to mi chodziło. ;)
:( Mam ssstraszną ochotę sssobie zagrac w to ale wole poczekać na dodatki. Jessszcze... z 5 dni ;(
-
Morrowind bez modów dla mnie jest jak CC bez Kid
-
ciekawe porównanie....... ja tam się może nie znam, ale mnie się grało całkiem przyjemnie bez modów....
-
Dopuki nie osssiagnołeś -siątego poziomu i zacząłęs zabijac wszystkich jednym ciosem tak jak to było w mim przypadku. Ale ja to inna historia ja w pewnym momencie ssstałem sie śmiercia w czystej postaci, mogłem być w 90% niewidzialny przez dowolny czasss mogłem latać i pływac ile chciałem 3/4 ssstatystyk miałem na powyżej 100 (a 100 to max) i nawet nie użyłem żadnego kodu ani moda. Niessstety ssstarciłem zapis razem z płonacym dyssskiem ;( , teraz jednak chcę to powtórzyć z dodatkami :)
-
No to Marvell współczuję straty dysku,ale ja jakoś przeszedłem (oczywiście nie u siebie) i bez dodatków też się fajnie grało.... chociaż może warto sobie mody załatwiać.....
-
Nio pewnie że warto miałem taki który wssstawił dzienne potrzeby picia jedzenia i odpoczynku, ale niechciał mi działać :( . Wtrafiłem także na taki w którym bohater moze dzierżyć dzwie bronie naraz (nie ma to jak pochlastac przeciwnika dwiema katanami :D ). A tak pozatym to nowe lokacje, rasy, przedmioty itp.
W moim to dopiero sssą rasy hehe jedna-Skeleton ma dwa metry wysokości i na każdego patrzy z góry (ciekawostka: jak mój brejdak grając tą rasssą zaatakował takiego robala co zawsze nad wodą sssiedzi to nawet nie udeżając zabił go, zdaje się że robal widząc dwu metrowego ssszkieleta dostał zawału :w00t: ), druga to Mini Ghost pół metra wzrossstu przecissska sie normlnie pod ssstołem :lol: , a pozatym jest w 25% niewidzialny i używa wrodzonej telekinezy. Reszta moich rasss to przeróbka zwykłych.
-
Hehehe Marvell skąd zassysz mody :D może cóś nowego znajde ;) szczególnie chodzi mi własnie o rasy bo mam ich mało niestety :(
-
Prosssto z Mroczne Tajemnice Vvardenfell (http://dael.pcmaniak.net/main.php) moim zdaniem najlepsza ssstrona o Morrowind'zie B)
A mojego moda mozna dossstac tylko i wyłącznie u mnie. Nie wiem tylko jak go złożyc do kupy <_<
-
A jaki to twój mod ?? co on prezentuje i co dodaje ??
-
Wogóle ostatnio do wielu gier dają edytory i powstają bajeranckie mody. Ja miałem kiedyś na chwilę w swych rękach mod do NWN bazujący na CT. Mod był do bani.... ale grało się miło
-
Hehehe spsób na wydłużenie żywotności i nawet w miare skuteczny :) powiem że miło się gra mając gadający miecz ;) jest on bodajże wzorowany na mieczu z BG2...
-
gadający miecz? co masz na myśli? pozatym jakoś nie mogę sobie wyobrazić gadającego miecza........... a ja widziałem takiego moda, co pozwalał nam chodzić po wodzie....... przydatna rzecz......
-
mody urozmicaja dla mnie monotonnego morka
-
tak właściwie to są urozmaicenia, ale co za dużo to nie zdrowo......
-
hehehe po wodzie można chodzić i bez moda z odpowiednią mixturą ;) a co do gadającego miecze to jest on strasznie arogancki i wyskakuje z całkiem niezłymi textami, sam po pewnym czasie awansuje i zmienia swój wygląd :)
-
a ja widziałem takiego moda, co pozwalał nam chodzić po wodzie
Tutaj to ja sssobie zrobiłem przedmiot który mi pozwalał biegać po wodzie dowoli, tak jak i pływać, latać. Mój miecz który też sssam zrobiłem - Deadric Katana ściągała z potworów automatycznie dussszę. :devil: <"your soul is mine">
A jaki to twój mod ?? co on prezentuje i co dodaje ??
Juz to pisssałem w jednym z possstów. :blink:
-
no wiec widac jak mody uprzyjemniaja gre (ja jakos nie lubie Morrowinda)
-
czyli dochodzimy do wniosku, że dzięki modom można się zrobić immortal, invisible, indying, no ale nasówa się pytanie "po co to komu" przecież Morrowinda najlepiej przechodzi się na "sucho"
-
ja nie mowie ze mody-cheaty sa najwazniejsze tylko takie dodajace wyspy potwory ulepszjace walke twarze i tak dalej...
-
no tak ... warto mieć jakieś ulepszenia, ale ja osobiście jestem przeciwnikiem cheatów...... bo przecież skończyć Morrowind jest prosto i bez kodów
-
ja tez jestem przeciwni,iem cheatow jak dla mnie w grach nie powinno byc w ogole czegos takiego jak cheaty
-
Ja ssswoje zdolności i przedmioty uzyssskałem bez jakiego kolwiek moda czy kodu (żeby było jasne ;) -wtedy nawet kodów nie znałem :( ). Prawde mówiąc to w ssswojego moda to duzo nawet nie grałem tyle że przeprowadzałem podssstawowe tesssty działania. Ale takie lokacje jak latajaca wyssspa, albo domy do wykupienia mogą naprawdę uprzyjemnic grę.
dzięki modom można się zrobić immortal, invisible, indying,
Ja to potrafie bez jakich kolwiek cheatów, taki mój ssstrategiczny sssekret. :ph34r: B)
PS.
Mam już Tribunala teraz czekam na Bloodmoon. Pytanie: czy te dodatki wssspółpracują ze sssobą. :huh:
-
hm... mnie się wydaje, że te dodatki współpracują, ale nie jestem do końca pewien......
-
ja trez nie wiem ale Morrowind wymieka przy Baldurkach
-
czy ja wiem.... mnie jakoś tak za gardło nigdy nie ściskały gry w rzucie izometrycznym..... no i Morrowind jakiś taki lepszy....
-
Ja to tak wam podsssumuje:
Buldurs Gate - świetna fabuła, grafika 2d ze średniej jakości efektami
ESIII Morrowind - fabuła? jaka fabuła, grafika?... a grafika no 3d jedna z ładniejssszych.
-
fabuły może to nie ma, no ale jakoś takie to bardziej przystępne.... ja i tak wole jRPG.... i wszystko jasne Marvellu - królu smoków........
-
W ES3 Morrowind największym problemem jest fabuła. Zacznijmy od tego że jej praktycznie nie ma. Drugi minus to muzyka. Na początku jest fajna, ale potem sie żygać od niej chce.
-
ja tam zgadzam się co do ostatniej wypowiedzi Marvella BG jest super a do morka mam też dobrą stronkę www.morrowind.now.pl (http://www.morrowind.now.pl)
-
W BG chwalę tylko fabułę ale poniżam grafikę króra jak na taki gatunek gry powinna być o wiele lepsza (przykład?: Neverwinter Nights - tu realniejsza ;) ), a w Morrowindzie chw. grafikę i sposób zdobywania doświadczenia no i nieliniowość (:P )
-
nom.... fakt... w Morrowindzie sposób na następny lewel był super. Nie trzeba było z nikim walczyć, ale wystarczyło sobie bagatela 1000 razy skoczyć.... mnie się to podobało
-
W BG chwalę tylko fabułę ale poniżam grafikę króra jak na taki gatunek gry powinna być o wiele lepsza (przykład?: Neverwinter Nights - tu realniejsza ;)
Ejjj no W bAldursie grafika jest taka jak powinna byc i się proszę odczepić ;) Mi się Nwn nie podoba własnie przedewszystkim dlatego że się tak zaangażowali w robienie grafiki że im wyszło nie - oszukujmy się - fabularne gówno :\ Nwn miało pretendować do miana "nastepcy BG" - pchi wolne żarty - fabuła głównej kampani jest żałosna(żeby nie było - oczywiście przeszedłem - chociaż momentami zmuszając się)cała kampania sprowada się tylko do "ty iść po klejnot" -> bum bum bum bum bum -> "dziekuje za zwrocenie klejnot. ty isc po dzbanek" -> bum bum bum. I tka w kółko bleeeee. Epoka dobrych cRpg skończyła się wraz z końcem epoki Falloutów Baldurów i Planescape'a - a teraz jest już coooraz gorzej >_<
To tyle mojego zdania - jeśli ktoś się niezgadza to jego strata - życze miłego grania w "nowoczesne papki" :P
-
Morro to najbardziej rozbudowany rpg jakiego widziałm mimo wyjścia FFX-2 wiedzie prym... do czasu wyjścia Fable :devil:
-
Morrowind prymu na pewno nie wiedzie, a już na pewne nie może nawet dojść do pięt FF. Taka niefabularna gra RPG
-
ech... nie przeginaj W_W morrowind i ff nie porównuj bo to dwie zupełnie odmienne gry łączy je tylko człon w gatunku ale zauwaz że FF to jRPG...
-
czepiasz się. Toż to tylko różnica jednej literki między RPG i jRPG :D Ale tak na poważnie to Morrowindo może najlepszy jnie jest, ale nie można mieć wszystkiego.
-
Najlepszy nie jest ale każdy powinien chociaż troszke w niego zamącić :) o przecie moze sie podobać :)
-
W ES3 Morrowind największym problemem jest fabuła. Zacznijmy od tego że jej praktycznie nie ma. Drugi minus to muzyka. Na początku jest fajna, ale potem sie żygać od niej chce.
Muzyka?? nie problem u mnie w czasssie walki leci SOAD a w czasie exploatacji terenu TOOL :P . Tak pozatym to wode mam przeźroczystą jak ssszkło, księżyc na pół nieba i kolorowe passski stanu :devil:
-
Grał któś w Bloodmoona ?? i moze coś o nim sensownego powiedzieć ??
-
Ma Moja i Bloodmona i Tribunala ale niechce sssie narazie grać więc raczej nic sensssownego nie powie. :(
-
Tak sobie ostatnio wznowiłem granie w Morrowinda... lewitacjato fajna sprawa - oglądaćsobie Vivec z lotu ptaka...zwiedzając ogrom wyspy znalazłem Grobowiec Kefki... programiści Morrowinda uczcili jego pamięć i wybudowali mu grobowiec :D
-
Grobowiec Kefki ?? :blink: w którym miejssscu...
A lewitacja... heh ja mam buty lewitujące (made by Marvell) i ja ciagle latam :P
-
ja grając w Morro jakis czas temu zasuwałem postacią o rasie Jedi :) (znak zodiaku: Jasna strona mocy) :-) .... nie mówiąc już o latającym statku :D ... gierkaj est świetna a jej możliwości dzięki pluginom nieograniczone
-
Grobowiec Kefki znajduje się w Urshilaku Burial Caverns, jest to jedna z bocznych jaskinek. Mówie oczywiście o wersji anglojęzycznej, nie wiem, czy polacy nic tam nie przerobili...
-
Apropo Morrowinda, a raczej Elder of Scrolls.. widzieliście obrazki z Obliviona ? Bo mi szczerze mówiąc szczęka opadła. Od strony graficznej raczej nie zawiedzie [; ciekawe jak z resztą będzie. Podobno świat ma być jeszcze większy, chociaż podróżowanie wygodzniejsze i szybsze, system walki też niby udoskonalili.. Jak myślicie, co nasz czeka: hicior czy rozczarowanie ?
-
Hmmm...Sądząc po osobnikach, którzy pracowali nad poprzednikiem, to będziemy mieli do czynienia z hiciorem raczej ;) . Musze przyznać, że na Oblivion'a czekam ze zniecierpliwieniem. Oczywiście gra będzie bardzo miiiła, ale tym co najbardziej mnie cieszy, to możliwość zabawienia się w modelwanie do niej...Robiłem trochę rzeczy już do Morrowind'a, ale tu bedzie można mieć większe pole do popisu. Jak tylko Oblivion się pojawi, to 3D Studio idzie u mnie w ruch :grin: .
P.S.: Oh mein Got! Dopiero teraz zauważyłem ten topic! A w Morrka grało się, oj grało...Nigdy nie zapomnę przepraw z gadającym krabem-handlarzem :grin: .
-
tyż mnie sie na obliviona czeka :P będzie mi chodził tak samo jak Elder scrolls na moim starym kompie ale mniejsza o to (poprzedni komp PIII 733 i RivaTNT2 :P ) słyszałęm że obliwion ma mieć nieziemskie wymagania :>
-
A miałem nadzieję, że mój starszawy już, poczciwy komputerek utrzyma na swoich barkach ciężar Obliviona..
Yhh... pierwsze kilkadziesiat minut chodzenia po jaskiniach, lochach itp. ogólnie 'wnętrzach' przebiegło dosyć płynnie i zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Jedyny mankament, który już w morrowindzie troszkę mnie denerwował, to księżycowe skoki naszego bohatera ;) jak widać nasz grawitacja wciąż go nie obowiązuje. Oczywiście to tylko drobnostka, a cała gra prezentuje się 'całkiem nieźle', ku ogólnemu zaskoczeniu szczególnie grafika ;) (nawet na niższych ustawieniach). Ucieszył mnie też fakt, że zmieniony został trochę system walki, wydaje sie być bardziej dynamiczny, a i przebieg zależy też po części od zwinności naszych palców. Ogólnie grało się baaardzo przyjemnie.. do momentu.. kiedy nie opuściłem ciasnych korytarzów z niewielką ilością tekstur i ujrzałem otwartą przestrzeń :lol: .. Co prawda mógłbym grać bez problemów, gdybym obniżył detale całkowicie.. ale co to za frajda grać w obliviona w takich okolicznościach hyhy Tak więc polecam gorąco wszystkim.. z mocnymi pecetami [; Gra do złudzenia przypomina poprzednią część pomijająć 'niewielkie zabiegi kosmetyczne', chociaż.. nie grałem tak długo, żeby móć coś powiedzieć, napewno prawdziwe możliwości gry objawiają się dopiero w 'nieograniczonym ścianami' świecie ;)
A tak przedstawia się mój sprzęt, wytycza mniej więcej dolną granicę <_<
Athlon XP 2500+, 512 ddr ( niedługo 1gb, dam znać czy coś zmieni ;) ), Radeon 9500 64 mb (zmodowany omegami)
-
Grałęm a raczej nadal gram w Obliviona ze wszystkimi bajerkami prócz AA.
Mój sprzęt wytycza średnią granice...
Pentim IV HT Presscot 2.8
1gb ram
Radek 9700Pro ale z tego co czytałem ma chodzić również na Radeonie 9000Pro.
karta dźwiękowa to detal ale Oblivion preferuje karty z dźwiękiem surraund co najmniej, najlepiej nie wbudwane w płyte bo wchodzą zakłócenia z zasilacza...
Jak pisałem w którymś temacie, gra jest genialna a jej ogrom przytłacza, generalnie wszystkiego więcej i lepiej. Poziom trudności minimalnie obniżony z powodu kompasu który wskazuje nam miejsce lokacji do której powinniśmy sie udać :>
-
System Requirements (http://www.systemrequirementslab.com/bonus/a/register/t/analysis.tmpl) sprawdz se radziu ;f
-
ERROR XD a nei wymagania
-
http://www.systemrequirementslab.com/ (http://www.systemrequirementslab.com/referrer/srtest)
ehh znowu? no dobra na tej stronie wybierzcie sobie z listy Obliviona i bedą wymagania w porownaniu do waszego sprzętu ;f
-
ale to porównuje tylko wymagania podane przez producenta ;/ czyli nie powie ci nic nowego prócz tego że na 512 ramu będzie działać, owszem będzie ale kto chce grać w gierke w której co rusz doczytuje otoczenie bo ramu za mało, albo po zwiększeniu pliku stronicowania czyści go później pół minuty ;/
-
byscie mnei nie denerwowali 3 razy to sciagalem przez file planeta 1 na 0,5h przed mi sie zatrzymało i nie ruszylo 2 na noc mi nie ruszylo 3 padloz ara po starcie bo zrobili płatnego :/
i suuper spełniam wymagania na obliviona prawie jedynie moja grafa nie -_-
-
to tak jak ja XD u mnie grafa ani pod B&W2 ani pod Obliviona nie podchodzi <_<
-
Trochę zabawy ze sterowniki i podkręcaniem, i oblivion wczytuje mi defaultowo ustawienia już nie na low, a na medium :o Teraz nawet zewnętrzny świat nie jest mi straszny, a jeszcze ramy nie doszły hihi
Zauważyłem też dziwną rzecz: oblivion zaczyna strasznie ciąć jeśli wejdziemy do menu "video" i spowrotem podczas gry :| Pewnie jeden z wielu bugów, których część chociaż mam nadzieję poprawi patch, bo myślę że takowy wyjdzie napewno [;
Ps. Czy jest możliwe nie wypuścić strzały z łuku jeśli już go napniemy?
-
ja tam nie wiem ale mnie żaden babol podczas gry nie wylazł :/ jednie jak już mówiłem przy włączonym AA miałem Slajd Show kiedy wygładzał mi słome na strzechach domków ale może ze sterownikami też pogrzebem i zobaczem :)
jak nie chcesz strzały wypuścić to czymasz lewy klawisz myszy ile dusza zapragnie ;) do tego świetnie sie w obliviona gra assassinem :P coprawda punktów infame zebrałęm już 60 ale i tak nikt mi nie podskoczy :P
-
cholera cale sciaganie poszlo na marne bo niby moja fx 5200 uruchomi gre ale tak tnie nawet na low ze to jest poprostu masakra bede musial zaczac zbierac na jakiegos radka 9800 ;f
-
ja chce se kupic GF 6500 jakiegos dobrego wtedy napevno pojdzie ;]
-
cholera cale sciaganie poszlo na marne bo niby moja fx 5200 uruchomi gre ale tak tnie nawet na low ze to jest poprostu masakra bede musial zaczac zbierac na jakiegos radka 9800 ;f
to juz nie lepiej CI kupic ultra zajebistego Xa 360, ktory ze swoim supportem takich firm jak chocby Team Ninja i Rare, ma szanse konkurowac z PS3 i rowniez ma Obliviona? a kosztuje pewnie tyle co dwie takie karty, a poza Oblivionem masz Pinate, Ninja Gaiden (slini sie na sam dziwek tej nazwy), PDZ, DoA3 i 4, PGR?
Ale ni o tym ten temat wiec koncze z Offem
-
Skończyłem głównego questa w sumie strawiło mi to 40 godzin z hakiem, do tego zrobiłem całe Dark Brotherhood i Thieves Guild, część areny i Fighters Guild, powiem że dla nieopancerzonego assassina ostatnia bitwa była masakryczna, ale dałem rade ;) moja karta ledwie dała radę :D ale w sumie gierka jest świetna i myśle że do odkrycia zostało mi jeszcze bardzo wiele więc nie kończe jeszcze gry asem bo właśnie kują mi Dragon Armora w stolicy imperium ;)
co do sprawy poruszonej przez S&S'a to popieram, ja tam już nie będe sie bawił w modernizacje pieca, bo mnie skręca jak widze że mam zapłacić za dobrą karte 2.5 tys, do tego musiałbym wymienić płyte główną, a jak idzie motherboard to procek za nim, ale jak juz nowa płyta główna to sie przerzucamy na ddr2 czyli wymieniamy całego pieca ;) mówie o ludziach którzy qpili jeszcze piece z AGP.
-
Hmm w Oblivie było tak ze jak lataleś chociarz pół metra nad ziemią to cie juz niewidzieli , jak w Morowie ?
w oblivionie nie ma czaru latania ;f a czar widzenia w ciemnosciach sux pozatym nie to ze nie widzieli tylko byles poza zasiegiem jak ktorys umial czarowac to ci latanie nie pomagalo, byl trik ze w skarbcu w vivec mozna bylo uzywajac latania glowe w sufic wcisnac i bylo sie nie widzialnym co pozawalalo z pomoca telekinezy okrasc 2 pietra skarbca naraz ;f ale naprawili to w dodatkach
-
Marv, w Morrowie była tona exploitów, zresztą, każda gra o takim ogromie i skomplikowaniu będzie je posiadała, bo beta testerzy musieliby 2-3 miechy 24/7 zasuwać żeby je wyłapać (vide Alchemy - największy exploit jaki w życiu widziałem w jakiejkolwiek gierze, nawet W-Item Glitch z siódemki ssie przy tym...)
Po co wciskać łeb w sufit skoro można sobie było dowalić chameleona 100% i po prostu łazić, otwierać drzwi gdzie się chciało i plądrować? Kolejny exploit z drainem skilli, i trening na ZWYKŁYCH trainerach do setki w 5 minut i za jakieś 400 GP w sumie (czar+trening do 100 poziomu). Bronie z klątwą i można sobie było Daedric seta skompletować w 15 minut? Tylko od gracza zależało czy wykorzystywać te exploity czy nie...
Doszło do tego, że grając w Obliviona nie czytałem message boardów, nie wchodziłem na Gamefaqs itp, bo bym się o czymś dowiedział i by mnie kusiło...
-
W połowie gry mozna było dorwac wepa który przyzywał Dremore i tego małego na jakies 2 minuty z dremory mozna było dorwac każda daedric bron + soulowanie , pozatym odpornośc na magie 100% na 1 sek i buty niewidzialnej szybkosci = rush jakich mało w grach
-
W połowie gry mozna było dorwac wepa który przyzywał Dremore
To właśnie owe bronie z klątwą o których pisałem wyżej, przy podniesieniu z gleby pojawiał się Dremora Lord który po zabiciu dropował rozmaite rzeczy daedric, potem wyrzucało się podniesioną wcześniej broń i podnosiło znowu. Levele szły jak burza, podobnie jak ekwipunek i kasa (jeśli sprzedawałeś niepotrzebne rzeczy)
pozatym odpornośc na magie 100% na 1 sek i buty niewidzialnej szybkosci
Męczące bo trzeba było odporność zarzucać przy każdym zakładaniu butów, łatwiejszy był exploit alchemii
-
Ale dobre było zbieranie full legendary seta przynajmiej z tym była zabawa ;]